Ekranizacje bijatyk itd.

Archiwum

Odchudzanie brzucha

Taki temacik...

A wszystko przez ten link

http://rapidshare.de...es/7878015/DOA_ ... L.mov.html

Trailer nadchodzacego filmu DOA... yyyy... litosci? :|

EEE No comments.

Ekranizacje mordobić ... do tej pory były trzy (dwa Mortal Kombat i jeden Street Fighter).

Dla mnie wizja ekranizacji DOA w dzisiejszych czasach i dzisiejszych standardach na ekranizację gier dają jej szansę tylko, gdy będzie to film erotyczny (lub mocniej) :P

Bo z ekranizacji mordobić (i gier w ogóle) najlepszy jest dziesięcioletni Mortal Kombat. Film ma i moc i klimat i dobre nawiązania do gry (w SF fabuła kompletnie z innej beczki). I MK chyba na tronie już pozostanie. Po samym traileru już widać.

Dla mnie wizja ekranizacji DOA w dzisiejszych czasach i dzisiejszych standardach na ekranizację gier dają jej szansę tylko, gdy będzie to film erotyczny Lub gdyby to był film produkowany tak jak FF:AC. Jummy :oops:.
W innym wypadku też tego nie widzę.

Heh ja równiez optował bym za takim rozwiĹĄzaniem o którym mówisz liberty 666....
A sam film DOA nie nastawia mnie zbyt optymistycznie... a moze cuś z tego będzie...

Ekranizacje mordobić ... do tej pory były trzy (dwa Mortal Kombat i jeden Street Fighter).
Zapomniałeś o wypasionym "Double Dragon" :P

Ekranizacje gier, czy komiksów na ogół są nieciekawe i najczęściej lepiej, żeby w ogóle nie powstały. W temacie o kinematografii jest informacja, że w ekranizacji Tekkena być może zagra Jet Li. Lubię kolesia, a jego umiejętności nie trzeba komentować, bo koleś po prostu wymiata, tylko....kogo on miałby tam grać? :o

Lub gdyby to był film produkowany tak jak FF:AC. Jummy .
W innym wypadku też tego nie widzę.
Tu się zgadzam :wink:

Okej, widziałem trailer DoA.

Przez moment naprawdę miałem nadzieję, idiotyczną w sumie, że film będzie dotyczył historii Ayane-Kasumi-Hayate-Hayabusa. Klimat Japonii, trochę shinobi, takie sprawy ...

A tu widzę Aniołki Charliego Deluxe :!:

Po samym traileru stwierdzam:
- pozycja Mortal Kombat niezagrożona
- jako film erotyczny ściągnąłby większą uwagęi publiczność i może miałby fabularnie więcej sensu (o dziwo, piszę w 100% serio)

Z ekranizacji mordobić może wyjść raczej tylko albo kopanina na poziomie w swojej klasie (vide: Mortal Kombat), albo coś tandetnego i festyniarskiego (Mortal Kombat 2: Uncestwienie, Street Fighter). A jak patrzę na zwiastun DOA... łał, mogą też wyjść "Aniołki Charliego" o_O -_-". Albo karate klasy B, albo komedia. Hm, chyba jeszcze nie narodziła się naprawdę dobra ekranizacja mordobicia. Cóż, uwierzę, że są szanse na wywarzenie między efektownością walk i tandetą jak aktorski DragonBall okaże się dobry...

Lub gdyby to był film produkowany tak jak FF:AC. Jummy
Ale Advent Children, nawet jako anime, miało już sporo przegięć. Niezłe akcje, ale przegięcia na tyle niezłe, że w wersji aktorskiej to byłby już shit totalny :P .

Cieszmy sie i weselmy ...Street Fighter nie jest juz najgorszą ekranizacją mordoklepki.DOA z należnym mu zaszczytem właśnie usiadł na tronie.Umarł król niech żyje król.

do tej pory były trzy (dwa Mortal Kombat

+ serial

Dla mnie wizja ekranizacji DOA w dzisiejszych czasach i dzisiejszych standardach na ekranizację gier dają jej szansę tylko, gdy będzie to film erotyczny (lub mocniej)

:lol: :lol: a najlepsze jest to, że... prawdziwe... ;)

Lubię kolesia, a jego umiejętności nie trzeba komentować, bo koleś po prostu wymiata, tylko....kogo on miałby tam grać?

Nie czytałaś?? BOKSERA!! XD
...którego...? Może Bruce`a?? :mrgreen: :lol:

w ekranizacji Tekkena

Który jest ekranizowany od, ja wiem, 4 lata (?)...
I tak go spieprzą... :/

Generalnie jedyny film na bazie giercowanej mordoklepki to faktycznie pierwszy MK...
Raiden roxor ;)

Bez komentarza.

Ło kurde ten film z DoA ma wspólne póki co tylko tytuł, imiona bohaterek i kolor włosów Ayane;/. No dobra - jest też Gen-Fu (no jego wygląd nawet konkretnie odwzorowali).

Ej ale spójżmy na to optymistycznie - dobrze ze autorzy tego ekhm filmu nie grzebią przy grze:D

oglądam trailer DoA - o co tam chodzi ? jacyś samurajowie, z drugiej strony niby czasy współczesne, poza panienkami nie widziałem na razie innych postaci z gier, aktorki niczego sobie ale nie wiem co poza imionami mają wspólnego z bohaterkami ktej konsolowej bijatyki, ogólnie ciekawie się zapowiada :mrgreen: ocenię jak zobaczę

i gdzie wy widzicie w tym zwiastunie materiał na porno ? w scenie ze stanikiem ? :wink:

Czy mi się wydaje, czy widziałem Hitomi? Ma kręcone włosy o_O. Niech ktoś zabije ludzi pracujących pry tym filmie... .

Taki ending Ayane z DoA3 ma tak zapewne z 10x wiecej głębi niż cały ten film :roll: .

Kasumi wygląda imo beznadziejnie...

Już widzę minę Itagakiego:D

Czego spodziewaliście się po filmie?? Przecież fabuła w grze zasługuje na jeszcze większe śmichy chichy. Laseczki w obcisłych uniformach nawalające się z bandą debili , no i przeniesiono to żywcem na pla filmowy, tylko zabrakło urody dziewczynkom i lekkiego dystansu reżysera. Na razie wielki LOL, tak jak wielkim LOLem będzie każda adaptacja mordobicia. :mrgreen:

Przecież fabuła w grze zasługuje na jeszcze większe śmichy chichy
No comments...

Czego spodziewaliście się po filmie?? Przecież fabuła w grze zasługuje na jeszcze większe śmichy chichy. Laseczki w obcisłych uniformach nawalające się z bandą debili , no i przeniesiono to żywcem na pla filmowy, tylko zabrakło urody dziewczynkom i lekkiego dystansu reżysera. Na razie wielki LOL, tak jak wielkim LOLem będzie każda adaptacja mordobicia. :mrgreen:

Lol
1 - nieznasz fabuły
2 - pokaż bijatyke z lepszą, chodzi o całą serie a nie pojedynczą część

Czego spodziewaliście się po filmie?? Przecież fabuła w grze zasługuje na jeszcze większe śmichy chichy. Laseczki w obcisłych uniformach nawalające się z bandą debili , no i przeniesiono to żywcem na pla filmowy, tylko zabrakło urody dziewczynkom i lekkiego dystansu reżysera. Na razie wielki LOL, tak jak wielkim LOLem będzie każda adaptacja mordobicia. :mrgreen:

Nie no Dagon z całym szacunkiem dla Ciebie ,ale teraz przegiełeś. Jeżeli chodzi o fabułe w mordobiciach to DOA ma jedną z lepszych (* jeżeli nie najlepszą).
A co do filmu - co to do ku**y ma być? :| kasumi jest beznadziejna...

2 - pokaż bijatyke z lepszą, chodzi o całą serie a nie pojedynczą część
Mało znana seria. Mortal Kombat, czy jakoś tak. Gdy miała tyle części co DOA też miała super fabułe.

Mleko, Kasumi jest tragiczna. Już nawet brzydka Ayane wygląda ładniej :cry: Nie ma nawet po co wierzyć w ten film. Odrazu widać, że to będzie wielkie nic. Nawet aktorki nie są najlepsze :/

Nawet aktorki nie są najlepsze

Z tym jest zawsze problem.
Najlepszym rozwiązaniem jest grafika komputerowa, kiedy ekranizuje się grę...
...zwykle... :roll:

Dlartego napisałem "cała seria" fabuła w MK była bardzo fajna, ale to było dawno temu. Ostatnia część to już wogóle nieporozumienie:/

Hej, DOA jako cała seria też nie ma super fabuły. Bo czy historyjka z XBV jest ambitna? :lol:

Hej, DOA jako cała seria też nie ma super fabuły. Bo czy historyjka z XBV jest ambitna?

Hmmm:

pokaż bijatyke z lepszą, chodzi o całą serie a nie pojedynczą część

XBV jest odłamem serii i nie ma absolutnie żadnego związku z fabułą swoich "bijatykowych" poprzedników. A poza tym to nie jest bijatyka.

Shini ale z "wielkiej czworcy" ma jednak co by nie powiedzieć chyba najlepszą. A zresztą śmieszy mne troche ze niektórzy po mordobiciach oczekują zakręconej/głebokiej fabuły...

Najlepsza ;) (pol)ekranizacja bijatyki bedzie za 40 min. w filmie City Hunter (leci teraz na tvp 2). Takiej (pol)ekranizacji Street Fightera jeszcze nie bylo, niech sie schowa Jean, to co tam jest to jest mistrzostwo swiata :lol:

Czego spodziewaliście się po filmie?? Przecież fabuła w grze zasługuje na jeszcze większe śmichy chichy. Laseczki w obcisłych uniformach nawalające się z bandą debili , no i przeniesiono to żywcem na pla filmowy, tylko zabrakło urody dziewczynkom i lekkiego dystansu reżysera. Na razie wielki LOL, tak jak wielkim LOLem będzie każda adaptacja mordobicia. :mrgreen:
O rety, jak wszyscy naskoczyli na Dagona. A on tylko ma rację. Ech, nie ukrywajmy, z mordobicia nie zrobi się dramatu. Przynajmniej nie bazując tylko na growej fabule. W sumie... ta pierwsza scena ze zwiastunu DOA jest fajna... I gdyby ten film miał być śmiertelnie poważny... Ech, śmiertelnie poważny film na podstawie gry, którą reklamowaną jako pozycję, w której biusty bohaterek nie znają grawitacji? Rather not :lukam: .

Nie ma nawet po co wierzyć w ten film. Odrazu widać, że to będzie wielkie nic. Nawet aktorki nie są najlepsze :/
Jeśli się nie przewidziałem, to zauważyłem tam jakiegoś Leona. Kuna, tak spie#$%*ć moją ulubioną postać!!! Niech sobie latają, po planie, przeciętne panny w bikini i lateksach, ale od Leona mi won!!! (jakby to nie brzmiało)

Mam DOA2 na PS2 i zaprawdę ciężko mi dostrzec głębie fabularną w tym tytule. Może gdyby więcej informacji dali ... inne części jakoś nadrabiają. Co nie zmienia faktu, że serie MK (1-4) oraz także Street Fighter mają całkiem niezłe linie fabularne.
W tym wypadku MK wygrywa najbardziej, bo każda linia fabuły (Sonya-Kano, Liu - Shang Tsung, Kitana-Goro, Sub - Scorpion) jest dobrze opracowana i fajnie splata się ze sobą. A film miał nieziemski klimat (budowany m. in. przez muzę). Zakończenie nie tego, ale sceny jak Sub-Scorp na łodzi, walki z Subem i Scorpem, pojawienie się Reptile'a (wraz z komentatorskim REPTILE) do dziś całkiem nieźle robią wrażenie.

snejk - nie mówię że ten film to porno. Mówię, że byłby lepszy gdyby było to porno. Nie musieliby nawet strojów panienkom zmieniać bo już jak dz... wyglądają :mrgreen:

Scorp ale czy ty naprawde szykasz gębi fabularnej w mordobiciach? O_o Fabularnie DOA jest na dobrym poziomie ( jak na bijatyki podkreslam). A linie fabularne poszczegolnych postaci sĹĄ naprawde fajne powiĹĄzane.
MK faktycznie jest ciekawe ale tylko do pierwszych trzech czesci, bo od MK4 w zwyż seria w tym segmecie nie jest wybitna ( przynajmniej moim zdaniem).

Zawsze fajnie jest, gdy sie gra samemu, podejść do każdego przeciwnika w sposób odmienny. Typu "zaj*&( Cię zabójco klanu" (każdy wie kto to :P ). Buduje to klimat. Bo ile można czerpać z gry radości, gdy się tylko podchodzi do kolejnego przeciwnika z zdezelowaną miną mówiąc "następny", "następny", "następny", "następny", "następny", "następny", "następny", "następny", "następny", "następny", "następny", "następny", "następny", "następny", "następny", "następny", "następny", "następny". Monotonne ogółem :P Inaczej odbiera się walke Ryu-Sagat niż Ryu-Ken. Przynajmniej tak jest z mojej strony.

MK nie ma więcej części niż 4. To jakieś plotki i pomówienia :P

Szczerze powiedziawszy to liczyłem że ten film będzie rozwinięciem intra DoA:U ;/. Wiecie - dzieciństwo Kas i reszty. Wyznanie prawdy Ayane o jej pochodzeniu. Walka z Raidou. na a dalej już wydarzenia z gry. To by miało sens i by się fajnie oglądało, a tak doopa;/.

może mi ktoś streścić fabułe seria DOA ? niby mam III i Ultimate oraz siatkówke ale za nic w świecie nie wiem skąd występują w niej równocześnie ninja z czasów fedualnej japonii i fighterzy z czasów współczesnych ? w jednej z planszych bodajże w dwójce widać komory do klonowania w których jest pełno Ayane, ma to coś z tym wspólnego ?

Streszczoną mocno fabułe msz w intrze DoAU. Pozatym linia fabularna dzilei się na:
- ninja - Kasumi, Ayane, Hayate, Hayabusa
- DoAtTec - Helena Chrsite i Bayman.
- Cała reszta.

Poszukaj na stronach fanowskich, na doa central powinna byc cała chistoria, ona jest troche zamotana i wypisanie całej było by troche długie i tudne tym bardziej ze historia części postaci sie przeplata np, Helena zna Hayate, ponieważ jej ojciec prowadził projekt "Epsilon". Hayate był obiektem tego projektu. Zresztą w topicu o Doa3 też jest cześć histori przynajmniej od strony ninja. Ewentualnie zadaj pytanie odnosnie poszczególnych interesujacych cię postaci to postaram się odpowiedzieć.

DOAX niema nic wspólnego z bijatyka i nie łączy się fabularnie w żaden sposób. To taka gra od fana dla fanów.

Scorpio: fabuła MK była/jest bardzo fajna jednak była/jest też bardzo prosciutka. Fabuła DoA jest bardzo japońska, więc jest troszke bardziej zamotana i jest w niej kilka bardzo japońskich elementów np. miłość siostry do brata (Ayane do Hayate)

DoA jest bardzo japońska, więc jest troszke bardziej zamotana i jest w niej kilka bardzo japońskich elementów
"Japońskie elementy"? Np. więzy rodzinne a'la Tekken: każdy kolejny mężczyzna pragnie zabić swojego przodka - synek tatusia, tatuś dziadziusia, tautś synka, dziadziuś wnuczka... eee... siostra siostrę? Oj, ludzie, ja wiem, że są wśród nas fani różnych serii, ale powiedzmy sobie szczerze: w mordobiciach fabuła jest tak żałosna, że tylko od "cech osobniczych" zależy, co się komu bardziej spodoba :P .

DoA jest bardzo japońska, więc jest troszke bardziej zamotana i jest w niej kilka bardzo japońskich elementów
"Japońskie elementy"? Np. więzy rodzinne a'la Tekken: każdy kolejny mężczyzna pragnie zabić swojego przodka - synek tatusia, tatuś dziadziusia, tautś synka, dziadziuś wnuczka... eee... siostra siostrę? Oj, ludzie, ja wiem, że są wśród nas fani różnych serii, ale powiedzmy sobie szczerze: w mordobiciach fabuła jest tak żałosna, że tylko od "cech osobniczych" zależy, co się komu bardziej spodoba :P .

Raz - w DOA tylko Ayane chce zabić siostre
Dwa - Dodatkowo o był rozkaz Genry wydan na Kasumi za opuszczenie klanu i zabranie miecza.

Pozatym nikt nikogo w DoA niechce zabic z powodów rodzinnych.
Ayane owszem zabiła Genre jednak to była koniecznosć. Genra już nie był sobą.

Raz - w DOA tylko Ayane chce zabić siostre
Dwa - Dodatkowo o był rozkaz Genry wydan na Kasumi za opuszczenie klanu i zabranie miecza.

Pozatym nikt nikogo w DoA niechce zabic z powodów rodzinnych.
Ayane owszem zabiła Genre jednak to była koniecznosć. Genra już nie był sobą.
Dobra, dobra, ja lubię jak w mordobiciach jest fabuła, bo bez niej gry robią się puste. Ale DOA, Tekken, SC, SF, MK czy inne cuda Finalami nigdy nie będą :P .

No i Hayate - Jezuuuu, naucz się czytać aluzje, proszę! XD

Pamietam jak przeczytałem w N+ dlaczego Jeffrey chce walczyć w turnieju....Jezu....żeby kupić radar z sonarem na polowanie na rekina zabójcę -_-', Kangur walczący dla zemsty w Tekkenie, niedźwiedź pokonujacy kolesia z żelem na głowie. Kolejne pokolenie wrzucające się do wulkanów. O.k. DoA to przy tym homerowska epopeja, ale i tak ma słabą fabułe.

ogólnie - śmiać sie chce.

Scorpio: fabuła MK była/jest bardzo fajna jednak była/jest też bardzo prosciutka. Fabuła DoA jest bardzo japońska, więc jest troszke bardziej zamotana i jest w niej kilka bardzo japońskich elementów np. miłość siostry do brata (Ayane do Hayate)
No nie wiem, historia konfliktu Scorpion - SubZero ma miejsce przez 5 części (MK1-4 + Myth.), włącza brata Suba itd. Fabuła z ziemią jest prosta jak fryzura Kano, zaś z Outworldem i Imeratorem, Goro, Motaro, Kitaną itd. już tak łatwo nie jest. I na pewno nie mniej skomplikowanie niż w DOA :P

Fabułę każdej postaci najlepiej rozpisana była w Soul Edge. I już. Żadne tam 30sekundowe filmiki, a długie strony tekstu układające się w ładną, logiczną całość.

DOA - kolejny film dla 13-15latków :cry:

Jasna sprawa, fabuła w żadnej bijatyce nie dorówna nigdy żadnej części FF (chociaz film każda przebija:/). Fabuła w DoA jest spoko, ale oczywiscie DoA4 moze to zmienić, sam fakt że Kokoro jest siostrą przyrodnią Heleny już mi bardzo nie leży.
Pozatym Ayane jako lider Hajinmonu tez mam nadzieję że przestanie sie sama uganiać za Kasumi.

Scorpio do DoA tez jest rozpisana historia do każdej postaci. Oczywiscie historia niektóych jest zawsze taka sama np Leon i do najbardziej ciekawych nienależy.

Natomisat sam film będzie klapa i kichą. Chyba że coś się jeszcze poważnie zmieni.

DOAX niema nic wspólnego z bijatyka i nie łączy się fabularnie w żaden sposób. To taka gra od fana dla fanów.

no ale przecież ta siatkówka DOA pokazuje dalsze losy thaiboksera Zaxa (?) i jest jakby nie patrzeć kontynuacją intra tej postaci z DOA III po ukończeniu story mode - Zax zdobył kupe kasy i kupuje wyspę, potem ją traci ale to już nie ważne :wink:

Snejk: Ale powiedz mi proszę jak Ayane i Kasumi mogły by grać ze sobą w siatkówkę skoro Ayane ma ją zabić:D. Albo myślisz, że Christie i Helena to dalej były by przyjaciółki po tym jak ta pierwsza wyznała tej drugiej, ze jest zabójcą który ma ją sprzątnąć?:D.

Snejk: Ale powiedz mi proszę jak Ayane i Kasumi mogły by grać ze sobą w siatkówkę skoro Ayane ma ją zabić:D. Albo myślisz, że Christie i Helena to dalej były by przyjaciółki po tym jak ta pierwsza wyznała tej drugiej, ze jest zabójcą który ma ją sprzątnąć?:D.
Nie jestem snejkiem, ale jeśli można... wiesz, Aramisie, taka mordoklepowa logika XD ;)

DOAX niema nic wspólnego z bijatyka i nie łączy się fabularnie w żaden sposób. To taka gra od fana dla fanów.

no ale przecież ta siatkówka DOA pokazuje dalsze losy thaiboksera Zaxa (?) i jest jakby nie patrzeć kontynuacją intra tej postaci z DOA III po ukończeniu story mode - Zax zdobył kupe kasy i kupuje wyspę, potem ją traci ale to już nie ważne :wink:

Nie do konca. Zak nie wygrał DoA3 tylko zrobiła to Ayane. DoAX to taki bonus. Pozatym biorąc to na poważnie to Zaka w DoA4 już nie powinno być, bo w DOAX zjada go wielki rekin:]

Aramis: Christie ma zabić Helena tylko w jednym wypadmu. Rolą Christie jest pilnowac Heleny i zabić ja gdyby zdradziła lub zaczęła działać przeciwko Doatecowi.

[DOA - kolejny film dla 13-15latków :cry:
Żeby. To będzie film dla "młodzieży przedszkolnej" czyli dzieciaków które zaczynają zauważać w życiu dziewczyny (albo kolesi lat 15-XX z, jakby to nie brzmiało, "kompleksami" wobec dziewczyn) i ich zainteresowanie kręci się wokół Plejboja albo "gołego" moda do DOA:XBV. Ten film będzie tylko służył jako plakat (lub tapeta) z panną, na którą się tylko patrzy.

Snejk: Ale powiedz mi proszę jak Ayane i Kasumi mogły by grać ze sobą w siatkówkę skoro Ayane ma ją zabić:D. Albo myślisz, że Christie i Helena to dalej były by przyjaciółki po tym jak ta pierwsza wyznała tej drugiej, ze jest zabójcą który ma ją sprzątnąć?:D.

a weź ty zrozum kobiety :lol:

Powiem tak: fajne, skapo ubrane laseczki, masa swietnych pojedynków, jakieś tam pierdoly z życia postaci i ja łykam taki film. Rozrywka, to rozrywka, nie :?:

Nie wiem czy było ale wkleje :P
http://www.smog.pl/w...nie_dla_dzieci/
Pierwszy filmik dobry :)

http://www.filmweb.pl/DOA%3A,Dead,or,Al ... ,id=203488
Kilka plakatów tego żałośnie zapowiadającego się filmu :blah: :trup:

a slyszeliscie o ekranizacji tekkena ??? :rower:

Ja słyszałem. Ale nie ma jeszcze żadnych oficjalnych informacji na temat fabuły i obsady. Mam nadzieje, że ten film nigdy nie powstanie, bo powiem wprost - jestem przeciwko ekranizowaniu gier komputerowych. A słyszeliście może, że w 3 części filmu Resident Evil, oprócz Jill ma pojawić się jeszcze Claire, Leon i Wesker :ninja: Żenada totalna. A jacy aktorzy mają ich grać to ho ho :trup:

ekranizacje mojej ukochanej gry sa totalna klapa wiec nie bede czekal na trzecia czesc ktora bedzie krecona na pustyni

Nie są klapą, a przede wszystkim nie są bijatykami, czyli to nie temat dla nich.

W sprawie DOA movie popieram macrossa, bo w końcu kino ma dostarczać rozrywki, nie? Jak mam ochotę na coś ambitnego idę do teatru albo czytam książkę, ale na kinematografię powinno się patrzeć z przymruzeniem oka.
P.S. House of the dead też jest do obejrzenia z kumplami przy soczkach i paluszkach :ninjadance:

a slyszeliscie o ekranizacji tekkena ??? :rower:
Ekranizują go już od lat 90-tych XD

a slyszeliscie o ekranizacji tekkena ??? :rower: Ekranizują go już od lat 90-tych XD Podobno jest już jakiś film (koreański?), który nie jest oficjalną adaptacją gry Tekken, ale ostro podobną (chyba oszczędzali na licencji ;)).

P.S. House of the dead też jest do obejrzenia z kumplami przy soczkach i paluszkach

Prawda, razem z kumplami darzymy ten obraz swoistym "kultem" :lukam:

Ciekawe co wyjdzie z projektu Soul Calibur the Movie :hmmm:

Podobno jest już jakiś film (koreański?), który nie jest oficjalną adaptacją gry Tekken, ale ostro podobną (chyba oszczędzali na licencji ;) ).
OMG strach się bać :shock:
Chociaż z drugiej strony chciałabym zobaczyć jakieś screeny czy cuś, mogłoby być śmiesznie XD

Było też całkiem niezłe anime:
http://imdb.com/title/tt0272880/

Ciekawe co wyjdzie z projektu Soul Calibur the Movie :hmmm:
Nawet nie wiedziałem, że mają w planach Soul Calibur'a przenieść na duży ekran, kto się podjoł tego kroku :?:

Tym razem niejaki Warren Zide, producent American Pie. W projekt zainwestowało Sony. Wystarczy otworzyć nowe Neo na str. 83 i wszystkiego się dowiesz ;)

Chłopak od szarlotki pewnie będzie grał Siegfrieda, a ten z "Stary gdzie ma bryka" Yunsunga. A Yeti z "13 dzielnicy" Astarotha (przynajmniej ten jeden wybór byłby chyba dobry)

... czyli kogo widzimy z aktorów do owego filmu?

Jako Li Long byłby dobry Bruce Li - ze względu na opanowanie nunchaku. Nie oszukujmy się, uśmiech w tym filmie za dużo nie zrobi, jeszcze znajomość sprzętu się przyda.
Może facet z Zielonej Mili jako Asta ... nawet by gabarytami pasował XD
A z dziewczyn ... może na Xianghua ta młoda z "Przyczajonego tygrysa ..."

Tym razem niejaki Warren Zide, producent American Pie. W projekt zainwestowało Sony. Wystarczy otworzyć nowe Neo na str. 83 i wszystkiego się dowiesz :wink:
Gdzie ja ją położyłem :P

Tak to jest jak się nie ma czasu na czytanie od dechy do dechy :/

A Yeti z "13 dzielnicy" Astarotha (przynajmniej ten jeden wybór byłby chyba dobry)

Chodząca kupę masy mieśniowej z 3 metrowym toporem ma grać jakiś duży koleś z mieśniem piwnym na metr ? No Scorpio, to już nasz Pudzian jest lepszym kandydatem.

A Yeti z "13 dzielnicy" Astarotha (przynajmniej ten jeden wybór byłby chyba dobry)

Chodząca kupę masy mieśniowej z 3 metrowym toporem ma grać jakiś duży koleś z mieśniem piwnym na metr ? No Scorpio, to już nasz Pudzian jest lepszym kandydatem.
Gdyby go tak wsadzić na metrowe koturny to czemu nie?
A przy okazji, Scorpy, trudno by było zaangazować Bruce'a do tego filmu :P

No cięzko, cięzko ... widziałbym gościa z Ong Bak w jakieś roli. Ale to już bardziej w Tekkenie/Virtule.

Masa brzucha ukryta za jakimś żelastwem ... ważne, że ma przebicie.

Podobno jest już jakiś film (koreański?), który nie jest oficjalną adaptacją gry Tekken, ale ostro podobną (chyba oszczędzali na licencji ;) ).
OMG strach się bać :shock:
Chociaż z drugiej strony chciałabym zobaczyć jakieś screeny czy cuś, mogłoby być śmiesznie XD

Widziałem ten film juz dawno temu ....niepamiętam za dobrze fabuły ale imiona bohaterów zostały odpowiednio zmienione choć po wyglądzie owych gostków wiadomo kto jest kim ;) a fabuła toczyła sie o jakieś "rękawice mocy", które notabene stworzył ojciec "JIN'a".Z przymróżeniem oka można zobaczyć ten film.

Jezu...patrze na to DoA i patrze...i nie moge sie nadziwic, jak to jest mozliwe, zeby z tak fajnej, urodziwej, wirtualenj panny, jaka jest Kasumi, zrobic w filmie takiego trolla, mutanta i troglodyte...aktorka od Kasumi must die ;/

Heh Kasumi tylko? One tam wszystkie są obleśne w pizdu. Kiedyś uważałem nawet Jamie Pressly za fajną laskę (w Not Another Teen Movie np była fajna :D) ale w DOA wygląda tragicznie. Najlepiej prezentuje się Holy Vallance. Pomijając fakt, że żaden aktor nie jest ani troszkę podobny do odtwarzanej postaci. Już nie mogę się doczekać - niemiecko-brytyjski film na podstawie japońskiej gry z aktorami nie mającymi pojęcia o walce. Już 22 września w Polsce :] Mam nadzieję, że chociaż będzie dużo cycków :wink:

Wczoraj byłem w kinie na DOA. Okej, cóż by tu rzec. Kiedyś powiedziałem, że są to Aniołki Charliego Deluxe. Z tego miejsca przepraszam Aniołki Charliego :) Jeśli Advent Children niektórzy uważają za klip MTV, nie radzę oglądnąć DOA ... zawał murowany.
Na dzień dobry wita Zabójcza Mała Miho jako Kasumi. Ani ładna, ani piersiata ... akurat z aktorek tylko grająca Tinę się wpasowała. Nie wygląda jak ta z gry, ale i ma niejakie kształty, a i urodą pasuje pod Texas girl. Reszta ... milczeniem.
Dalej historia tak tandetna, że przy niej pierszy Mortal Kombat zasługuje na postawienie obok trylogii Ojca Chrzestnego. Na początek urywki postaci, zaproszenie na DOA (dzizzzz, w życiu durniejszych scen zaproszenia nie widziałem). Są za to znane postacie. W wersji polskiej jest Ayanae i Aaiate (Hayate :lol: ).
Może chociaż walki? Cóż, walki chaotyczne i tak sztuczne, że tandetne Hong Końskie produkcje pokazują przy tym realizm i kunszt finałów turnieju Wu Shu. Oczywiście faceci przegrywają, laski są nieśmiertelne (dosłownie).

Całoś w formie MTV ... nie, to jest beyond MTV. Zobaczycie, uwierzycie. Przeskoki, przerywanie ... ech. Albo postacie się biją, a nad nimi pasek energii.

Na plus postacie Zacka i Leona. Że oni nie wygrali (zwłaszcza Zack z Tiną po swym rzucie ...). Leon to madafaka jakiego dawno nie ujrzałem. Kibicowałem mu, choć i tak wiedziałem co i jak ma być :lol: Nawet Bass był fajny, zwłaszcza w rozmowach z córką przed walką :P Tych 3 aktorów pobiło wszystkie aktorki. Acha ... Leon wyglada jakby miał bez przerwy zatwardzenie. I wiele postaci nie wyeksponowano nawet troche fajnie.

Ogółem rzekłbym: film dla 12-latków chcących troszkę panienek w bikini pooglądać, ale 12-latków bym obraził.

Mam nadzieję, że chociaż będzie dużo cycków jest siatkówka, są dziewczyny, ale cycków brak :P Troche "takich" ujęć.

Ogółem: 2/10
Dlaczego 2: bo zabawę miałem nieziemską (śmiech).
A. I trailery przed były chusteczkowe i mało ich. Za co ja kasę daję? :)

Uwierzcie, bardziej Bravo MTV trendy filmu nie ma :P

Uwierzcie, bardziej Bravo MTV trendy filmu nie ma :P
jak już wcześniej naopisałem w gawędach camp w stanie czystym. ale trulałem sie ze śmiechu. A i jest jakaś perwesja w oglądaniu takiego filmu w kinie (gdzie trzeba płacić) i to nie dlatego że biegają tam panienki w bikini.

ogólem zgadzaam się z mym przedmówcą (Bass, Leon i Zack najlepsi, a z lasek to najfajniejsza była ta co grała Helenę :ninjadance: , choć do samej roli nie pasuje). jak dałbym nawet 5/10 bo raz że kupa smiechu i frajdy (ale tylko przy seansach z ekipą) dwa że to gniot przy którym reżyser nawet nie udaje że robi coś ambitnego i stara sie dorabiać fabułę do gry która jej nie miała, tylko wali po poczach głupotą bez ogródek za co ma odemnie szacun. jak kogoś stać to niech idzie do kina.
teraz czekam na Tekkena :cooo: ...buhahahahahahahahaha......

(ale tylko przy seansach z ekipą) Dziękuję, że w tej formie do kina się wybralem :P

i stara sie dorabiać fabułę do gry która jej nie miała Akurat samo ontro do DOA3 ma więcej głebi i kunsztu aktorskiego niz to tamto tamto na ekranie :P

Pytanie: czy ktoś widział głupszą scenę zaproszenia na turniej?

A Leon to madafaka i koniec. Powinien wygrać :ninjadance:

A Leon to madafaka i koniec. Powinien wygrać :ninjadance:
tu sie zgadzam, koleś który go grał zrobił by megakarierę w latach 80tych, a tak jeden talent kina akcji mniej ehhh.......

teraz czekam na Tekkena :cooo: ...buhahahahahahahahaha......

Po tym, co Scorp napisał o DOA, to Tekken będzie komedią samą w sobie ^^"
Hrabababa :ninjadance:

(serio powinien dostać pokojową nagrodę nobla za ten tekst)

Hmmmm....po przeczytaniu recenzji Scorpia stwierdziłem ze musze to obejżeć!! Serio (nie, nie ten od Hrababa ;) ), wierzę ze ten film dostarczy mi emocji jak żadej inny :D

Film jest rewelacyjny, dawno mnie tak mięsnie brzucha i twarzy nie bolały od śmiechu. Fajnych momentów w filmie bylo ze dwa, walki baaardzo średnie. Zadna z postaci nie wykonała absolutnie żadnej techniki z gry, co jest o tyle zabawne ze klka let temu pojawil sie krótki fimik gdzie pokazano że Christie posiada te same rzuty co Jacki Chan w jakimś swoim pierwszym filmie. Z aktorów tylko Tina pasowała do swojej roli. Moze źle zauważyłem, ale podczas pierwszej fazy turnieju gdzie były migawki walk, było podpisane Hitomi i Hayabusa a walczyło dwóch kolesi :hmmm:
Generalnie intro DoAU było geniuszem fabularnym w porównaniu do tego filmu. Oczywisćie większosć rzeczy w filmie to jakis kosmos.

Zadna z postaci nie wykonała absolutnie żadnej techniki z gry
O nie :( Na to liczyłem najbardziej.

a pierwsz a scena z paralotnią? mnie to niemal zabiło na miejscu......

Zadna z postaci nie wykonała absolutnie żadnej techniki z gry
O nie :( Na to liczyłem najbardziej.

Byłbym w sporym szoku gdyby była Izuna Hayabusy. Zabawny był styl walki Hayate, ja wiem że akurat ten aktor sie zna na sztukach walki, ale z stylem Hayate, ups sry Aiatai to nie miało nic wspólnego.

BTW fają role dostał "Liu Kang" :klaszcze:

Liu Kang? Znaczy pojawił sie tam aktor grający LK w Mortal Kombat?

Haybusa wykonał jedno podcięcie podobne do growego :P Liczyłem na to, że Zack zasadzi Tince jeden ze swych zakapiorskich rzutów ... i nic.

"Nikt nie powstrzyma Zacka. Możecie mieć tylko nadzieję, że go zatrzymacie" podczas skanowania :lol: :lol:

I w cholerę nie widziałem. Kto wygrał? Gen Fu czy Lei Fei (chyba nie pomyliłem imion :P )

Gen Fu czy Lei Fei (chyba nie pomyliłem imion :P )
Gen Fu, ale potem i tak jakimś cudem wyparował..... :hmmm:

No właśnie :trup: Nigdzie nie dostrzegłem co dalej było z tą parą. Po prostu puff i znikli.

No właśnie :trup: Nigdzie nie dostrzegłem co dalej było z tą parą. Po prostu puff i znikli. widać zły pan montarzysta nie jest fanem tych postaci.....

Tak Gen Fu pokonał Leifang która wygladała jakby założyła ufarbowana perukę księżniczki Lei.

Scorpio obczaj szefa piratów których na poczatku pokonuje Tina, to właśnie Lu Kang.

Swoją drogą rezyser wiernie się trzymał fabuły gry. Christie zabiła matkę Heleny, a nastepnym jej zadaniem zleconym przez Donovana było pilnowanie samej Helenki i ewentualne wyeliminowanie jej, jak było w filmie każdy wie.

Po komentarzach widze, że z filmu wyszło to czego spodziewali się wszyscy. Musze na to pójść :D

Scorpio obczaj szefa piratów których na poczatku pokonuje Tina, to właśnie Lu Kang.
dobrze wiedzieć, fajna postać to była (ciekawe co sie z nima stało na końcu? hmmm.... pewnie to samo co na początku....)

Panowie... Chcecie, czy nie, zrobiliście tej szmirze taką reklamę, że chyba w sobotę się na to wybioram :mrgreen:

Panowie... Chcecie, czy nie, zrobiliście tej szmirze taką reklamę, że chyba w sobotę się na to wybioram :mrgreen:

Ten film warto obejrzeć, pękniesz ze śmiechu;]

Panowie... Chcecie, czy nie, zrobiliście tej szmirze taką reklamę, że chyba w sobotę się na to wybioram :mrgreen:

Ten film warto obejrzeć, pękniesz ze śmiechu;]
ja to nazywam oczyszczeniem prze bród, istne filmowe katharsis i wrecz podręcznikowy przykałd gumy do żucia dla oczu. ja dawno czegoś takiego nie widziałem, snakes on the plane mogą isć do domu....

goddamn, dołączam się - muszę to zobaczyć !!!11

Nigdy nie przypuszczałem, że taki crap przyciągnie do kin tak wielu ludzi XD A powiedzcie no panowie, którzy są po seansie, sala przepełniona była napalonymi dwunastolatkami? :D

Nigdy nie przypuszczałem, że taki crap przyciągnie do kin tak wielu ludzi XD A powiedzcie no panowie, którzy są po seansie, sala przepełniona była napalonymi dwunastolatkami? :D

No więc, fakt że była godzina 13 w poniedziałek, ale w kinie atlantic w wawie mieliśmy salę całą dla siebie;]. Byliśmy jedynymi trzema osobami na pokazie.

Nigdy nie przypuszczałem, że taki crap przyciągnie do kin tak wielu ludzi XD A powiedzcie no panowie, którzy są po seansie, sala przepełniona była napalonymi dwunastolatkami? :D u mnioe byłóo kilku zomów jakieś pary i kilku co wpadło w połowie z innego seansu łacznie jakieś 40 osób, ale żadnej dzieciarni..... (co w sumie nie dziwi bo seans na 20.00)

snakes on the plane mogą isć do domu.... Jak zobaczyłem przed DOA trailer tego czegoś to już myślałem że padnę ze śmiechu ... dzizzzzz, kto na takie coś wpadł? I to na poważnie? Przynajmniej DOA widać, że robiona jest dla jaj :lol:

Ja byłem w niedzielę o punkt 20 (po 2 całonocnych imprezach Singstar-Warcraft-UT). I były 3 grupy osób (z nami). Łacznie się znaczy jakieś 12. Akurat starszawe (~18 lat).

Jeszcze jedna uwaga - aktorka grająca Tinę nadawała się do roli nie tylko urodą/stylem bycia ... ale na wszystko. Gdy siedzi w asenie wieczorem (co Zackowi spodenki później zdjęła) zwróćcie uwagę na jej mięśnie brzucha. Widać, że dziewczyna ma krzepę ... nie jak Miho (vel Kasumi) rozkładająca Leona. :lol:

Wiem, że zabrzmi to obrazoburczo, ale w filmie Leon lepiej wyszedł niż w grze :ninjadance: I czy mówiłem już że lubie Leona? Nie? Lubię Leona :ninjadance:

Okazało się, że Leon to największy (w realu) strong man Australii i jeszcze mistrz Teakwondo. No tak. I wciry dostał od Kasumi :P
http://filmy.aeri.pl...aleria.zdjecia. ... .php4,i=11
Tylko tyle jego udało mi się znaleźć :cry:

a pierwsz a scena z paralotnią? mnie to niemal zabiło na miejscu...... ja sobie pomyslalem wtedy ze ogladam Odlotowe Agentki Live Action - jeszcze ten chamski roz paralotni ;p[quote="Shinigami"]A powiedzcie no panowie, którzy są po seansie, sala przepełniona była napalonymi dwunastolatkami? :D[/quote]

No więc, fakt że była godzina 13 w poniedziałek, ale w kinie atlantic w wawie mieliśmy salę całą dla siebie;]. Byliśmy jedynymi trzema osobami na pokazie.
witaj w klubie - bemowo - 19:00 - ja,vag,rinoa + jakis buc ;p

hiciorexior ;D

ile ja bym dal zeby oni wszyscy zdechli w tej koncowej batalce z "drabinkami"

Będzie film Street Fighter 2 :)
http://www.filmweb.p...wstanie+kolejna ... s,id=31759

Na razie niewiele napisali, praktycznie tylko, że ekranizacja jest planowana i że główną bohaterką będzie Chun Li. Zastanawia mnie tylko jakich aktorów dobiorą i czy choć raz ekranizacja mordoklepki nie będzie porażkowa :ninja:

Mnie za to ciekawi dlaczego akurat Chun Li o_O Nie mam nic do kobiet jako głównych bohaterek, ale ona nie jest najważniejszą postacią w grze. A tak poza tym to mam nadzieje, że ten film nie będzie związany z poprzednim :kult:

Main charaktery to powinni być Ryu, Ken, Akuma no ale to laseczki dziś przyciągają do kin... :trup:

Main charaktery to powinni być Ryu, Ken, Akuma no ale to laseczki dziś przyciągają do kin... IMO również. A komiks Street Fighter, jaki był swego czasu w Polsce, ukazuje że mając mało miejsca/czasu i tak da się sensownie upchać wiele postaci i jeszcze fajnie fabułę poprowadzić. To samo anime SF2.

i czy choć raz ekranizacja mordoklepki nie będzie porażkowa Wypraszam sobie. Ekranizacja Mortal Kombat była bardzo fajna. Właściwie to była najlepsza ekranizacja gry :)

Choć wątek trio Ryu, Ken, Akuma został poprowadzony w anime STAlpha2.Hmm mogli by zrobić ekranizacje opierając się o nie bo jest genialne (akuma jest starym Ryu tak z niego wynika).

Ale to anime jest non-canon i capcom takich głupot w życiu nie zatwierdzi.

Ale to anime jest non-canon i capcom takich głupot w życiu nie zatwierdzi.
Jakoś pod wybujałą fabułą pierwszego filmu się podpisywał ;) Głupoty, czy nie, anime jest bardzo fajne.

Wypraszam sobie. Ekranizacja Mortal Kombat była bardzo fajna. Właściwie to była najlepsza ekranizacja gry
Wyjątek potwierdzający regułę :D

Mnie za to ciekawi dlaczego akurat Chun Li o_O
Za bardzo fabuły gry nie kojarzę, bo jakoś nigdy mnie specjalnie nie interesowała ( :oops: ) ale o ile pamiętam w jedynce główny bohater też nie był najważniejszą postacią z gry...

Mnie za to ciekawi dlaczego akurat Chun Li o_O
Za bardzo fabuły gry nie kojarzę, bo jakoś nigdy mnie specjalnie nie interesowała ( :oops: ) ale o ile pamiętam w jedynce główny bohater też nie był najważniejszą postacią z gry...
W jedynce główny bohater serii był podrzędnym leszczem którego równie dobrze mogło nie być w filmie :D

W jedynce główny bohater serii był podrzędnym leszczem którego równie dobrze mogło nie być w filmie
Niezbadane są wyroki... XD
Chrzanić kto będzie głównym bohaterem, grunt żeby ekranizacja się udała ;)

Chrzanić kto będzie głównym bohaterem, grunt żeby ekranizacja się udała ;)
Coś w tym jest ;)

Chrzanić kto będzie głównym bohaterem, grunt żeby ekranizacja się udała ;) Dobre. :lol: To tak jakby powiedzieć: "idę zagrać w totka, bo muszę kupić sobie nowego Mercedesa". Nie da rady ;)

Jakoś pod wybujałą fabułą pierwszego filmu się podpisywał
Pokaż mi, gdzie capcom podpisał się pod filmem.

Jakoś pod wybujałą fabułą pierwszego filmu się podpisywał
Pokaż mi, gdzie capcom podpisał się pod filmem.
Wystarczy obejrzeć napisy końcowe w całości. To, że chodzi (chyba) tylko o licencje to inna sprawa. Nie podchodźmy tak serio do życia, Jutrzen ;)

Dobre. To tak jakby powiedzieć: "idę zagrać w totka, bo muszę kupić sobie nowego Mercedesa". Nie da rady
Dobra, przegięłam XD

To, że chodzi (chyba) tylko o licencje to inna sprawa.

Heh, licencja to wiadoma sprawa, ale ja mówię o przyznaniu się do tego. Film też jest non-canon. Możecie mi wierzyć, znam się na tym,

Rownież miałem okazje obejrzeć DOA w kinie i coż moge powiedzieć,nie spodziewałem się wielkieko hitu ani tez wielkiej innowacji no i sie nie zawiodalem :^^: ...hehe wszytsko bylo prawie tak jak przewidywalem, fabula slaba wszytskie wydarzenia prowadza z walki do walki( no ale w koncu to bijatyka), ogolnie film sredniak...a no i nie zapomnijmy ze bylo to co Mortal lubi najbardziej...mozesz kolesia kopac po twarzy z 20min a ten i tak nawet kropli krwi nie uroni:]. Za to nie spodziewalem sie ze bedzie DOA Siatkowka hehe...dwa w jednym.Co tam jeszcze...aha Kasumi byla ochydna:P...i nie wiem do konca co sie stalo z Gen Fu...albo zle ogladalem albo on wygral swoja walke i juz sie wiecej nie pojawil.Nie wiem tez czemu ale po tym filmie chcialbym sobie obejrzec Tekken the Movie:P, ktos wie czy w planach ten film jest??:]

Tez slyszalem ze ma byc ekranizacja Soul Calibur...ehhh nie wiem czemu ale na hit sie nie nastawiam( o ile wszytsko wypali)

Nie wiem tez czemu ale po tym filmie chcialbym sobie obejrzec Tekken the Movie:P, ktos wie czy w planach ten film jest??:]

Tez slyszalem ze ma byc ekranizacja Soul Calibur...ehhh nie wiem czemu ale na hit sie nie nastawiam( o ile wszytsko wypali)
Niedawno w Neo pisali, że ktoś już się bierze za ten film ;) A Soul w planach jest już od dobrych kilku lat, choć podobno niedawno znowu został reaktywowany.

To może jeszcze ja wypowiem sie na temat DOA. Nie powiem chyba nic nowego, bo ten film to kupa śmiechu. Leifang wygladała jak.... wyglądała beznadziejne, podobnie jak Kasumi. Na początku pomyliłam Helenę z Hitomi (bo to ona zawsze jeździ na rolkach), no ale dobra :P Jak zobaczylam screeny z tego filmu to pomyslałam sobie ze to jakiś kolejny marny cosplay, no ale nie - to film, lol. Nerwowy śmiech :P Mnóstwo nieścisłości, mnóstwo. A tłumaczenie jest porażkowe XD Pod koniec filmu dowiedzialam sie, że Hayate to Hayate - na początku się domysliłam, ale później jakoś odrzuciłam tą myśl. Ogólnie film dość beczny, całkiem przyjemnie sie go ogląda... no i przede wszystkim w świetnej ekipie. Dzięki Zois, dzięki Vag, i dziękuję temu panu w ostatnim rzędzie który wyleciał z sali jak tylko zaczęły leciec napisy :hurra:

Miałem wczoraj przyjemność obejrzeć DoA. Co tu dużo gadać, największą zaletą filmu jest to, że trwa tylko jakieś 1,5h XD O samym obrazie nie ma co pisać, po prostu dno, gorszego filmu nie widziałem nigdy (myśle, że nie przebije go nawet Plan 9 z kosmosu :lol: ). Z fajnych rzeczy, oprócz długości, mogę wmienić tylko aktorki grające Christie i Helene, może od biedy wygląd i styl walki Zacka i relacje między Tiną a Bassem. To ostatnie podobało mi się chyba najbardziej w całym filmie :) Reszta to dno. I teraz pytam, skoro ktoś zrobił film na podstawie DoA z panienkami w roli głównej to gdzie te cholerne skaczące biusty? o_O

Nie wiem gdzie skaczące biusty, ale przyznaję ci rację, dziewczyny brzydkie nie były. Najgorsza chyba Kasumi, nie Shini? XD

ale przyznaję ci rację, dziewczyny brzydkie nie były
Ale one własnie były brzydkie :( Kasumi to największa porażka. Ayane wyglądała śmiesznie (a scena walki tych dwóch w lesie bambusowym to śmiech na sali :lol: ). Tina była taka sobie. Gdyby nie Christie i Helena to nic by w tym filmie nie było fajnego.

Tina IMO fajnie wypadła, oczywiście miała być ładniejsza, ale podobała mi się w swojej roli :P

Leifang dużo nie było, tu chyba spotkał mnie największy zawód, bo Leifang to chyba moja ulubiona postać...

Ah, ah zmierza do nas ekranizacja KoFa, która odbierze Street Fighterowi, DoA i MK2 pierwszeństwo w temacie najgorszej ekranizacji gry ever ;)
Nie wiem czy nawet JA wytrzymam taka profanacje ;)

Hola, hola, nie zapominaj, że w produkcji jest Tekken i może godnie zawalczyć o koronę. Choć jak dla mnie nic jej DoA nie odbierze.

A ten Tekken to kiedy w końcu będzie? XD

słuchaj nawet heihachiego ma grać shang tsung ;p

Będzie hit :O