..::Najtrudniejsza misja w GTA: SA::.. arghhh !
Katalog znalezionych frazArchiwum
- Odchudzanie brzucha
- I Wanna Be A Hero, Not An Outlaw! czyli o Red Dead Redemption. L.A. Noire i GTA V
- Wasze oczekiwania odnośnie GTA IV
- Grafika w R6 Vegas i GTA IV
- GTA: VICE CITY STORIES
- Świat GTA IV - ciekawostki
- Najlepsza część GTA???
- Next GTA - PS2 czy PS3?
- GTA: Vice City
- GTA: LibertyCityStories
- GTA DS ???
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- smiley.htw.pl
Odchudzanie brzucha
chyba takiego tematu tu nie ma :)
Na pewno niejednokrotnie grając w San Andreas bluzgaliście na R* za misje które wymyslili, chodzi oczywiscie o poziom trudnosci niektórych z nich. Ja wyrywałem sobie włosy powtarzajac cały dzien jedna piep... misyjke o podtytule SUPPLY LINES, zainteresowani wiedzą o co chodzi ! Naszczescie dzis mam juz to za sobą, także dzieki dobremu słowu Qooraka który radził bym odpoczął :) POMOGŁO.
A jaka misja doprowadzała, lub doprowadza was do szału ? Wyrzywajcie sie tu , oczywiscie w granicach przyzwoitosci ;)
Czekalem na taki temat :twisted:
1. Pierwsza misja u Zero (stracanie samolocikow). Wszyscy chyba wiedza ze gry fpp na padzie sa trudniejsze i mniej przyjemne niz na kompie celujac myszka, a tutaj dali jakas hardcorowa misje na czas. Myslalem ze sie pochlastam. Przeszedlem chyba za 30 razem :?
2. Dodatkowe wyscigi (flaga w szachownice) samochodem. Ten kto powiedzial ze model jazdy w SA jest idealny jest glupcem. W normalnej jezdzie bardzo mi to nie przeszkadzalo, ale podczas gdy masz na ogonie 5 przeciwnikow, uderzasz w drzewo i samochod obraca sie o 180 stopni mozna sie ladnie zdenerwowac. Ciagle chodzi za mna wypowiedz jakiegos forumowicza ze obroty o 180 stopni po zderzeniu to jakas bujda, zapraszam go do siebie na rozmowe :evil: . Albo ja go odwiedze z koktajlem :wink: .
ide 2 raz gre właśnie, już mnie zimny pot zalewa na myś o chilad chalange,wyścigach ulicznych i w stadionach, już sie boje :evil:
Jakoś nie znalazłem trudnej misji. Może dlatego , że i tak jestem w GTA najlepszy :twisted: (dobra joke) Ogólnie wszystkie misje przechodziłem za pierwszym razem opróćz ostatniej (przez przypadek zginąłem w ogniu :lol: )
a ja od 2 dni siedzę nad najtrudniejszą misją - której niema :(
zabiłem oficera pulawskiego w misji High Noon i na mapie niemam żadnej literki do któej mógłbym jechać (oprócz "Z" ale to misje dodatkowe)
:( :(
Grając w GTA:SA myślałem że u Zera będą najtrudniejsze misje, a jedynamisja u niego która napełniła mój miernikzdenerwowania do ok. 45% to pierwsza,a nastąpne to mi sie podobały i przechodziłem je z przyjemnością. Druga misja która mnie zdenerwowała troche to ostatnia, ale tylko wtedy gdy daleko w niej zaszłem, a później mnie zabili.
Na pewno strącanie nadlatujących samolotów u zero...
Druga misja u Zera. Tragedia! Robiłem to cały dzień!
Widze ze wszyscy z was wymieniaja Supply Lines :] , to dobrze bo myslalem ze ja jestem taki slaby i tylko ja siedzialem nad nia caly dzien !
uffff....
co wy z ta misją :O ja ją wczoraj zrobiłem za pierwszym podejściem, a jak pierwszy raz grałem to za 3, mnie przerazają uliczne wyścigi i chiliad chalange :cry:
Mnie raczej żadna misja nie wkurzała... Może tą 1 u Zera robiłem z 15 razy, ale pozatym większych trudności nie było...
DRUGA MISJA U ZERO !!
Mam 90 % gry i do tej misji naprawdę wolę nie wracać.....
Popłakałem się dosłownie no...serio beczałem i mówię, cytuję:
" Czy ich p........, wszystkie misje w grze najprostsze w serii GTA na Ps2 a tu mi taką z.... misję dają??!! k.....rozjebe tego pada zaraz!! P...... to"
Aż mama wparowała i koniec konsoli....Tak się skończyła przygoda z tą misją....
Ktoś pomoże??????
DRUGA MISJA U ZERO !!
Mam 90 % gry i do tej misji naprawdę wolę nie wracać.....
Popłakałem się dosłownie no...serio beczałem i mówię, cytuję:
" Czy ich p........, wszystkie misje w grze najprostsze w serii GTA na Ps2 a tu mi taką z.... misję dają??!! k.....rozjebe tego pada zaraz!! P...... to"
Aż mama wparowała i koniec konsoli....Tak się skończyła przygoda z tą misją....
Ktoś pomoże??????
hehehehe znam ten bol ;) Wszyscy sie meczyli nad ta misja...wszystkim sie udalo :) Najlepiej zagrac w nia na drugi dzien po odpoczynku ( Psychicznym). Moja rada zacznij od kolesia w vanie, potem rowerzyste i nastepnego kolesia w vanie ktory nie wysiada , zabij ich jak najszybciej ( nie mozesz stracic czasu na bledy). Pozniej lec na druga strone mapki i rozwal gosci na motorze ( szybko) pozostal jesczze van oddalony o kilka ulic.... Najgorsze to jak wiesz powrot na tym nieszczesnym paliwie....Masakra !!! na R* kur... lecialy, jednak jak sie juz uda to mozesz byc dumny, ukonczysz najtrudniejsza misje w GTA:Sa :) POwodzenia
jedyne misje jakie powtarzałem to te dwie u zero...a najtrudniejsza to ta 1 :)
Mnie na początku troszke zatrzymała misja z Ryderem jak trzeba te kartony podnosic i transportowć do ciężarówki..
A na Suply Lines to się męczyłem kilka godzin, ale pocieszał mnie fakt że na kompie tego chyba nigdy nie zrobią :D
Mnie na początku troszke zatrzymała misja z Ryderem jak trzeba te kartony podnosic i transportowć do ciężarówki..
A na Suply Lines to się męczyłem kilka godzin, ale pocieszał mnie fakt że na kompie tego chyba nigdy nie zrobią :D
Hose, 2x ten sam post?
Wrong Side Of The Tracks, jest to 1 misja na ktorej sie zatrzymalem zabawa trwala az 6 h, Smoke zaduzo wypalil i nie umial zestrzelic gangsterow :Dhahaha:D Kolejna misja, Byla Najtrudniejsza w jaka gralem w GTA San Andreas :arrow: ZERO-Supply Lines zabawa trwala 2 dni *(Koszmar)
Misja u Zero w ktorej musimy malym samolocikiem- Baronem, rozwalac kurierow. Meczylem sie nad tym z godzine... ale przeszedlem
ale pocieszał mnie fakt że na kompie tego chyba nigdy nie zrobią
Tej misji nie bedzie na PC ?
Pierwsza najtrudniejsza misja, to WRONG SIDE OF THE TRACKS u Smoke. Troche sie w niej nameczylem. Misja JUST BIZNESS nie byla najlatwiejsza.
Zdecydowanie (jak narazie) najtrudniejsza misja jest u Zera z lataniem tym samolocikiem. Przeciez to isnty koszmar. Ten samolocik wogle nie skreca na ziemi. Gdy sie walnie nim w ziemie i samolot ustawi sie w strone budynku, to dupa blada.
2 pierwsze misje u Zero ,ale dalo radę... :wink:
Jak dla mnie nie było w San Andreas trudnych misji. jeżeli jakąś miałbym wyznaczyć to na pewno Supply Lines, ale jąukończyłem przy drugim podejściu 8)
Supply Lines
A czy ktos moze mi przypomniec co to za misja byla i o co w niej chodzilo?
latasz sterowanym samolocikem, masz mały zapas paliwa i kilku kurierów do zlikwidowania w San Fierro
latasz sterowanym samolocikem, masz mały zapas paliwa i kilku kurierów do zlikwidowania w San Fierro
A to ta misja. Tez napisalem w tym temacie ze jest najtrudniejsza.
Męczyłem się z misją Suppline Lines jakąś godzinę, w końcu rozwaliłem ostatni samochód na resztce paliwa i...okazało się że mam wrócić do bazy :evil: Oczywiście rozbiłem się, wyłączyłem grę, poszukałem porady w necie. Jak przeczytałem że nie jest obowiązkiwa to dałem sobie z nią spokój.
ostania misja triche trudna też, ale to nie jest supply lines :mrgreen: -da sie przejść
To jest naprawde niewiarygodne, wszyscy których znam nie mieli problemu z ta misją, a jak przeglądam fora( nie tylko te) to mówią iż, mało sie nie poćwiartowali przy niej :shock:
Pewnie klamia, bo to niemozliwe przejsc ta misje bez kodow albo za pierwszym razem :P
Możliwe, ja przeszedłem tą misję za drugim podejściem (strasznie się zdziwiłem, że trzeba jeszcze wrócic do sklepu na jednym baku, ale "rzutem na taśmę" się udało). Za pierwszym też mi nieźle szło (na jednego kuriera zabrakło mi paliwa :), a że jeszcze trzeba wrócić to się nie spodziewałem). Została mi jeszcze jedna rzecz do zaliczenia - strzelnica. Nerwy mnie biorą gdy za każdym razem trzeba powtarzac zaliczone pierwsze testy. Ale nie zdziwiłbym się gdyby ktoś fartownie zaliczył to za pierwszym podejściem, bo w dużej mierze to kwestia szczęscia...
nie kłamią, bo ja tez nie miałem problemów, za 3 podejściem zrobiłem, a jak przechodziłem 2 raz gre to za pierwszym.
Chyba jestescie moimi idolami :D Ja jak narazie nie daje sobie rady z ta misja. Zostawilem ja i podbijam Las Venturas.
Mnie na strzelnicy rozwalaja z SHOOTGUN'ami ...
Mnie też, ale znacznie łatwiej byłoby gdyby nie trzeba było powtarzac raz juz zaliczonych i łatwych zresztą dwóch pierwszych testów...
Przed ostatnia misja dla ZERO - najbardziej wkurzająca. Ostatnia misja to porażka, poszła za 2 razem (gdyby nie domownicy przed TV poszłaby za 1-szym nawet). Za prosta, nie umywa się do tej z GTA 3.
Nie wiem o co Wam chodzi z ta druga misja u Zero,przed chwila ja skonczylem... za pierwszym razem, a po tym co tu czytalem to spodziewalem sie czegos trudniejszego :twisted:
twarda sztuka z ciebie kendzik :lol:
Misja dla ZERO jest przeje.bana istny hardckor z tym paliwem ale mimo to przeszedlem ja. Oczywiscie za ktoryms razemi to doslownie na styk :D
A tak poza tym reszta misji w tym "End of line" byly proste.
Supply Lines zaliczłem za 3 lub 4 podejściem, nie była specjalnie trudna ale przy Air Ride się ostro nerwiłem zaliczyłem ją za 7 podejściem Oo
Ta slynna misja Supply Lines jest banalna :P 1 lot to rozpoznanie oco chodzi , 2 lot to obsluga samolotu , za 3 razem wiedzialem jak tym skrecac na lewo i prawo i za 4 zaliczylem .
Supply Lines było dosć proste przeszedłem za 3 razem :)
za to miałem problem w ostatniej misji a konkretniej z tym żeby Sweet spadł na moj samochod :/
a poza tym to gra ogulnie była za łatwa ;/
Za prosta - dokładnie.
Nie było ani jednej misji, która sprawiła by mi problem (mastah jakiś jestem czy co ? ).
A co do Zero - to proste były te jego misje.To ćo chodzi jakbi ?
Dla mnie najtrudniejsza misja to ta jaką sam sobie wymyśłiłem :mrgreen: :
czyli kurs BMX'em od domu CJ do kasyna FD i z powrotem :mrgreen:
a tak na poważnie do to supply lines nawet nie podchodziłem ,ale zaciełem sie na ostatniej misji :( 2 razy do niej podchodziłem :mrgreen:
Mnie na strzelnicy rozwalaja z SHOOTGUN'ami ...
ja zacinam się także na strzelinicy, ale dopiero jak mam strzelać Kałachem na puknty! :/
Nie moge też przejść misji włamywaczem...10 000$! na raz? najwięcej miałem 5500$ :? :/
Nie na raz.Tylko ogólnie 10 tys. A co do strzelnicy.Możecie sobie pomóc cheatem. I będziecie mieli lepsze bronie.Tylko czy jest sens ?
devil_2k5, a Ty masz San Andreas na 100%? :> pytam z ciekawości! ;)
co do strzelnicy to mam wszyskie bronie wymasterowane na "hitman'a", więc kodów nie potrzeba!:P Dobija mnie strzelanie z Kałacha, bo przeciwnicy strzelają seriami i każda trafia-this sucks! :/
mam 99.84 %. Potrzeba mi misji karetką, kilkunastu tagów i muszelek. I tyle. (wszystkie kobity zrobiłem na 100%). Ale już z pół roku temu odechciało mi się to robić.
A to trzeba z wszystkimi dziewczynami mieć romanse zeby zaliczyc gre na 100 % :shock: ?
A to trzeba z wszystkimi dziewczynami mieć romanse zeby zaliczyc gre na 100 % :shock: ?
Randki z dziewczynami: Jedna z przyjemniejszych nowinek w GTA, choć nie wymagana do zaliczenia gry na 100%.
:)
ja mam 98,84% brakuje mi: strzelnica,która jest do du*y! :? i misja włamywaczem...chyba to powinno dać mi 100% ..:?: Muszelki i te inne bzdury już mam! :)
Jak przeczytałem że nie jest obowiązkiwa to dałem sobie z nią spokój.
Heh...ja nie iwedziałem że ta misja (Supply Lines) nie jest obowiazkowa. I troche włosów sobie przy niej narwałem...ale warto było :P Satysfakcja gwarantowana albo zwrot kosztów za gre.
Supply Lines w istocie była jedną z bardziej wymagających misji w grze, ale nie najtrudniejszą... Powodzenie tego zadania zależało w głównej mierze od kolejności likwidowania poszczególnych kurierów - jeśli zrobi się to odpowiednio, misja staje się niemalże prostacka. Osobiście rozpracowałem ją gdzieś za czwartym razem...
Zdecydowanie najwięcej krwi napsuły mi wyścigi na górze Chilliad. Jeszcze pierwsze dwa zjazdy zdołałem pokonać na pierwszym miejscu, ale już przypadku "Cobra Run" posłużyłem się snajperką...
wczoraj sprawdziłem ile dokładnie mam % w San Andreas i ku wielkiemu zdziwieniu :o mam 99,48%? dzisiaj rano uadło mi isę przejść misje włamywaczem :lol: ,ale ona kurna mi nie podniosła procent gry? WTF? :/
wczoraj sprawdziłem ile dokładnie mam % w San Andreas i ku wielkiemu zdziwieniu :o mam 99,48%? dzisiaj rano uadło mi isę przejść misje włamywaczem :lol: ,ale ona kurna mi nie podniosła procent gry? WTF? :/
Nie podniosła z tej prostej przyczyny, że nie jest wymagana do zaliczenia gry na 100%...
Hmmmmmm zdziwiłem sie że tutaj nikt nie ma problemów z freefall...........
Z freefall na PS2 nie bylo problemu, a na pc meczylem ja z 2 tygodnie :?
A no racja zapomniałem o tym,że na PS2 nie ma tych błędów co na PC
P.S Dawno nie grałem w GTA:SA na PS2
Supply Lines w sumie nie było trudne, przeszedłem ją gdzieś tak za 3 razem. Ale prawie wszystkie misje wyścigowe oraz te popier.....e chiliad chalange to było już przegięcie żeby przejść tą misję to musiałem już specjalnie samolotem "parkować" na górce żeby podczas zjeżdżania przeciwnicy walnęli w samolocik a ja ten samolocik wyminęłem i jakoś dało radę. Z innych zadań najtrudniejsze były misje jeżdżenia karetką na której kilka dni straciłem żeby mieć ten level 12. Z misjami policji było to samo ale znalazłem sposób- ukradłem czołg z area 51 i później poszło już łatwo
Racja - misje wycigowe sa glupie :mrgreen: a supply lines jest latwe wystarczy wyladowac kolo kuriera i walic az zginie/wybuchnie i potem lecisz do kolejnego celu i znowu ladujesz i to samo :P
Supply lines :?
Pamitam jak meczylem sie z ta misja... Przeszedlem ja gdzies za 15 razem... sting, wg mnie Twoja rada nie jest najlepsza. Traci sie za duzo czasu i paliwa. Lepiej zwolnic i naparzac z powietrza. Na furgony tak jest najlatwiej.
A mnie wkurzają muszelki.Mam 99.49 % i gdzieś mi jedną &*^%!(&*&! muszelkę zabrało.
sting, wg mnie Twoja rada nie jest najlepsza. Traci sie za duzo czasu i paliwa. Lepiej zwolnic i naparzac z powietrza. Na furgony tak jest najlatwiej.
JA tam tylko pisze jak robilem i zawsze mi zostaje troche paliwa na koncu jak laduje x)
A mnie wkurzają muszelki.Mam 99.49 % i gdzieś mi jedną &*^%!(&*&! muszelkę zabrało.
a właśnie z tymi muszelkami też miałem mały kłopot zebrałem już 49 i miałem zabrać tą ostatnią (znajdowała się w górnym lewym rogu tam gdzie kończy się mapa) szukam muszelke szukam i znalazłem pod wodą nurkuję widze wyraźnie żę dotykam ją a tu nic nie chce się wziąść :x :x :x
myśle sobie coś jest nie tak wczytałem gre od nowa i muszelka łaskawie się wzięłą
to musiał być jakiś błą w grze albo coś ale warto o tym powiedzieć bo byćmoże ktoś jeszcze miał z tym problem
Przypadkowo wpadłem na sposób przejścia Supply Lines: jeździsz samolocikiem w pobliżu "celów", po zlikwidowaniu startujesz i lecisz do następnego-banał, do przejścia za każdym razem, tylko trzeba pamiętać żeby na ziemi się nie zatrzymywać bo samolocik wybuchnie. A niszczenie celów z powietrza to jakaś masakra, normalnie można sobie tupecik zerwać.
A najbardziej wkurzyłem się przy End o' Da Line jak Sweet zleciał prosto pod koła mojej fury i go przejechałem.
Ta misja jest za długa moim zdaniem bo jak coś sknocisz pod sam koniec to znowu tracisz czas na przejście od nowa.
N.O.E - ile ja przy tym krwi straciłem, geez.
A najbardziej wkurzyłem się przy End o' Da Line jak Sweet zleciał prosto pod koła mojej fury i go przejechałem.
Ta misja jest za długa moim zdaniem bo jak coś sknocisz pod sam koniec to znowu tracisz czas na przejście od nowa.
nie trzeba było misji zaczynać od początku, jak zginiesz, i następnie znowu wejdziesz na ten czerwony znaczek zaczynasz od tego momentu co trzeba gonić wóz strażacki. (ale tylko pod warunkiem że do tego miejsca doszedłeś) sam nie wiedziałem że misje można zacząć od tego miejsca (dopiero jak brejdak grał to to odkrył) i już myślałem że daruję sobie przechodzenie tej gry i powiedziałem sobie że jak za piątym, nieudanym razie misji nie przejdę to koniec z graniem
Widze, ze macie slaba wole :P. Ja ta misje bardzo lubie, bo jest zrobiona z polotem i jest bardzo fajna. Wlasnie wiecej takich misji chcialbym w GTA !
Ja ja przeszedlem chyba za 4 albo 5 razem :P
Heh, żebym wcześniej wiedział o tej akcji z nieprzechodzeniem od nowa, nie musuałbym kupować nowego pada, którym rzuciłem odrobinę za mocno.
Za któryś-tam-razem można się wkurzyć, nie?
Albo jestem lama ze sam tego nie odkryłem.
Ale faktycznie, powinno być więcej takich misji bo zauważyłem że w GTA 3 i natępnych, jeśli wiesz o co chodzi w misji to przechodzisz ja w zasadzie bez problemu, szególnie jak się gra ten drugi lub trzeci raz.
Ja przeszedlem ostatnia misje za 1 razem, wogole w GTA:SA misje sa raczej latwe. :)
najtrudniejsza misja dla mnie to była misja ze sklepu zabawkarskiego polegająca na lataniu samolocikiem zabawką i strącanie innych, powtarzałem ja tyle razy że szok, ale udało mi sie zaliczyć w końcu ehhh :twisted:
Ta sie gralo w takim pudelku z makietami ? Za 2 razem przeszlem :)
jesteś za dobry na gta :twisted:
Dziekuje :) Dla mnie jak pisalem GTA jest latwe ale za to w PES'a dostaje baty od qmpla co nie ma nawet konsoli :P
w gta jedną z trudniejszych misji oprócz tej która wymieniłem jest-----> zbieranie pereł, choć to w zasadzie nie misja a taki bonus ale nie dałem rady wyzbierac wszystkich 50, nie ma bata :(
Bez opisu ciezko, ale jak masz opis to nic prostszego, ja sam bez opisu zebralem wszytskie tagi choc czesc z nich wiadomo przez przypadek, zdjecia mam wszytskie tez ale tez mi brakuje muszelek mam 10. Aha niewiem czemu na kompie tak sie meczylem z misja "Freefall" gdzies z 20 razy a na PS2 za 2 razem. :o
Ja się okropnie męczyłem nad misją w której siedze przy dziale i nadlatują malutkie samolociki a ja muszę ich zestrzeliwać
Dla mnie naj trudniejszą misją była ta .... no właśnie większość twierdzi że tam misja była banalnie prosta ale ja wam coś powiem ta ostatnia misją to @%#*^$&$#%##@^^%$& i wogle $@#%@ można było takie ##$% dlugie i trudne $%^$ wymuślić ja #^#&^$#%3 to powino być zabronione!
Jak z mojej wypowiedzi wynika naj drudziejszą misją dla mnie była ostatnia( jestem beznadziejny wiem o tym)
Nie no dla mnie Supply Lines nie stanowił problemów :D Zresztą jak każda misja dla Zero. Ale gram na PC, więc łatwiej napewno jest:D Problem stanowiła dla mnie misja w której musiałem zabić Toreno i jego kolege :P
Nie no dla mnie Supply Lines nie stanowił problemów
Supply Lines jest łatwiutka jal...no nie wiem co :)
Ale gram na PC, więc łatwiej napewno jest:
Z pewnością...zawsze można odpalić jakiś trainer- człowieku steroiwanie na PC to pomyłka do kwadratu!!!
Problem stanowiła dla mnie misja w której musiałem zabić Toreno i jego kolege
A widzisz, a nie mówiłem :P
Wg. mnie najtrudniejszą misją była "A Home in the Hills" -pojawiający się przeciwnicy to coś czego nienawidzę !!!
człowieku steroiwanie na PC to pomyłka do kwadratu!!!
Wcale nie, mi na mojej konfiguracji gralo sie rownie wygodnie co na PS2, moze nawet i lepiej.
Wcale nie, mi na mojej konfiguracji gralo sie rownie wygodnie co na PS2, moze nawet i lepiej.
Tak na pewno- ciekawe w jaki sposób latałeś Hydrą :? Masz trzecią rękę ? Gdzie ? na czole ?
Supply Lines było proste najwiecej problemów sprawiło mi ta misja jak musialem wysadzic samolot nie mogłem za nic doścignąc tego samolotu
Ta w ktorym scigasz samolot na motorze? To proste bylo, wystrczylo zastosowac trick z szybkim nabieraniem predkosci i mogles go szybciutko dogonic.
Dobra teraz bedziecie sie mogli posmiac z lamy... Nie pamietam nazwy ale dla mnie najtrudniejsza byla misja gdzie jechalo sie na motorze i trzeba bylo 4 latynosow z pociagu zestrzelic.
tak tylko wpadlem na to po kilkunast próbach
t0m3ek tez mnie to wkurzalo jak ten kretyn SMOKE nie mogl ich zabic
Dobra teraz bedziecie sie mogli posmiac z lamy... Nie pamietam nazwy ale dla mnie najtrudniejsza byla misja gdzie jechalo sie na motorze i trzeba bylo 4 latynosow z pociagu zestrzelic.
o żesz ty, nie kompromituj się :lol: chociaż za pierwszym razem też mi ten pociąg uciekł, bo za wolno jechałem.
A najgorsze misje to wszystkie dodatkowe wyścigi i takie pierdółki- nieźle sobie na tym zniszczyłem psychikę.
Najgorsze sa do przejscia misje Viglante w radiowozie, niewiem czy to jest wogole wykonalne, jak sie dorwiesz do wojskowego helikoptera to nic trudnego, ale zwyklym radiowozem - hardkor.
misje Viglante w radiowozie, niewiem czy to jest wogole wykonalne
Wykonalne :D Robiłem radiowozem i nawet sprawnie mi poszło. Ale dobrze jest tez robić na motorze jeszcze szybciej i łatwiej.
Pozdro Szacun.
Ta jesli masz bazooke to moze jakos przebrniesz przez kilka levelow, ale jesli masz zamiar taranowac przestepcow autem to daleko nie zajedziesz :twisted: , najelpiej sobie wziasc Apacza i po klopocie.
Najgorsze sa do przejscia misje Viglante w radiowozie, niewiem czy to jest wogole wykonalne, jak sie dorwiesz do wojskowego helikoptera to nic trudnego, ale zwyklym radiowozem - hardkor.
czołgiem polecam
Najgorsze dla mnie były misje ambulansem- jak ja nie lubię czasówek, tym bardziej że można było ambulans rozwalić
Bierzesz uzi albo inna broń która możesz strzelać przez okno i walisz po samochodach aż wybuchną i po robocie. motorem jeszcze łatwiej ta sama technika tyle ze możesz strzelać i jechać za pojazdem.
Pozdro Szacun.
Bierzesz uzi albo inna broń która możesz strzelać przez okno i walisz po samochodach aż wybuchną i po robocie. motorem jeszcze łatwiej ta sama technika tyle ze możesz strzelać i jechać za pojazdem.
Jednak taki motocykl to za wytrzymały nie jest, proponuję raczej metodę stealthassasin'a
Ale radiowozem jest hardkor, czolgiem czy helikopterem to zadna sztuka :wink:
Jednak taki motocykl to za wytrzymały nie jest
Jak będziesz dobrze manewrował to wytrzyma, zresztą zawsze można zmienić na nowy.
czolgiem czy helikopterem to zadna sztuka
Zwykła prościzna wystarczy czołgiem najechać na samochód i już. Nawet policja nic ci nie zrobi. Za łatwo. Helikopterem jest już trochę trudniej bo trzeba nauczyć się dobrze manewrować między budynkami ale i tak można w każdej chwili skończyć wykonywanie misji wybuchem na budynku.
Pozdro Szacun.
Ale radiowozem jest hardkor, czolgiem czy helikopterem to zadna sztuka
Podobno to nie sztuka zabić kruka, ale gołą d**ą jeża.
Wiadomo, jak ktoś jest leniwy wsiądzie do czołgu, zaś jak ktoś lubi się męczyć to może za*******ć motocyklem. stealthassasin, podał najprostszy i najskuteczniejszy sposób na zaliczenie tych misji 8)
A co z policja ? Jak wykonywalem te misje, to gonily mnie paly :/. Przeciez to isnty hard core. Misje z ambulansem nie sa wcale takie zle. Wozem strazackim sa jeszcze ciekawe, chociaz gaszenie ludzi z armatki wodnej, to lekka przesada :P. Zwlaszcza jak strumien wody ich odpycha i trzeba podjezdzac :/
Zwlaszcza jak strumien wody ich odpycha i trzeba podjezdzac
Gorzej jak uciekają i trzeba za nimi jeździć :/
Pozdo Szacun.
Misje ambulansowe to banal - zaliczylem za 2 razem 12 poziom...
Misje ambulansowe to banal - zaliczylem za 2 razem 12 poziom...
Banał do kwadratu- najlepiej jeździć poza miastem- więcej czasu się wtedy dostaje 8)
dla mnie nie było w tej grze żadnej trudnej misji. pszeszedłem SA w 3 tygodnie :sen:
N.O.E. - 2 razy rozbiłem się o drzewa a za 3 rozbiłem sie przy lądowaniu... po 30 minutach człowiek ma dość :P Ogólnie we wszystkich GTA nie lubie misji na czas (tych długich szczególnie) np. end of the line (po strzelaniu w budynku nie złapałem sweeta bo wjebałem w latarnie - super)
dla mnie nie było w tej grze żadnej trudnej misji. pszeszedłem SA w 3 tygodnie :sen:
Ja w 1 ^^ miałem problemy z licencja pilota (przystosowanie sie do sterowania) reszta przyjemna.
Ja tak samo jak pan wyżej :).
Z opanowaniem latania męczyłem się kawałek czasu klnąc pod nosem :).
Reszta misji była łatwa i je łykałem za max. drugim, trzecim podejściem.
Im nowsze te części GTA tym łatwiejsze :).
Ale na szczęscie jest sporo misji, co jak dla mnie jest dużym plusem, bo takie GTA:VC było za krótkie o trójce niewspominając.
Pozatym trójeczka mi się nie podobała.
ja nawet nie przeszedłem tej gry z powodu misji lotniczych :/
Ale licencję pilota zdobyłem.
Ostatnia misja podczas pogoni za Sweetem. ale sie na denerwowałem
Ostatnia misja podczas pogoni za Sweetem. ale sie na denerwowałem
a mi chwilę wcześniej - w tym palącym się budynku, bo mi strasznie zwalniało w tym dymie i nic prawie nie widziałem, a na koniec ponieważ czas mi się kończył to na pałę biegłem przez płomienie lol..
Ogólnie to SA jest niebywale łatwą gra w porównaniu z poprzednimi częściami. Większość misji przechodziłem za 1 razem. Chyba najbardziej namęczyłem się z wyścigami szczególnie tymi z dopiskiem Country - do tego stopnia że po skończeniu wszystkich kradłem i jeździłem już tylko Fordem GT bo miałem go najlepiej przećwiczonego (handling) jak i pod względem przyczepności jest to imo najlepsza furka w grze :hurra:
Co do szkoły latania, to imo Rockstar przesadziło ze zwrotnością samolotów, może dlatego tak trudno nimi sterować (zlukajcie tego wielkiego AT w hangarze w Las Venturas.. prawie udało mi sie zrobić nim beczkę lol) a szczególnie tymi małymi zdalnie sterowanymi (zrobiłem te misje w bardzo prosty sposób - lądowałem na przeciwko vana na jezdni i sterując samymi lotkami ustawiałem się i strzelałem :) )..
O niewykorzystanym potencjale San Andreas napisze w innym temacie..
Dla mnie pierwszą trudną misją była misja "Wrong Side On The Tracks", ale uprościłem ją sobie. Wpisałem kod na mega skok, wyprzedziłem motorem pociąg tak, aby został daleko w tyle, po czym zsiadłem z motoru i kiedy nadjeżdżał pociąg, wskoczyłem na jego dach i rozwaliłem gangsterów.
A misji "Supply Lines" nie mogę przejść. I najgorsze jest to, że kiedy samolocik się pali, albo leży wywrócony,to już kaplica.
Pozdrawiam wszystkich graczy :)
Dla mnie pierwszą trudną misją była misja "Wrong Side On The Tracks", ale uprościłem ją sobie. Wpisałem kod na mega skok, wyprzedziłem motorem pociąg tak, aby został daleko w tyle, po czym zsiadłem z motoru i kiedy nadjeżdżał pociąg, wskoczyłem na jego dach i rozwaliłem gangsterów.
Niezbyt ambitne :P