Fullmetal Alchemist

Archiwum

Odchudzanie brzucha

Napiszcie co sądzice o tym serialu :!: :!:

I przede wszystkim co z tym zakończeniem? Jak dla mnie co najmniej kontrowersyjne :? A wam się podobało :?:

Jest też od jakiegoś czasu manga Fullmetal na polskim rynku- jak uważacie- lepsza czy gorsza od serialu :?:

Dzielcie się swoimi spostrzeżeniami :!:

Jak dla mie było to jedno z najlepszych anime jakie oglądałem, ale niestety- zakończenie bardzo mocno mnie rozczarowało :cry:

Temat rzeka.

Stąd może najpierw powiem coś o zakończeniu.
Po pierwsze widziałem tylko serial, a podobnież film wyjaśnia niektóre wątki. Stąd nie do końca jeszcze je poznałem :)
Zakończenie ... dobre. Po ogromnej ilości bólu ... nastąpiło takie częściowe tabula rasa. Część wątków pozostała otwarta, tam gdzie wdało się najwięcej cierpienia nastąpiła swoista regeneracja. Sam wątek Alphonsa i Elrica został urwany ... ale dobrze. Pozostawia to pewną dozę własnych domyśleń. Nie zawsze wszystko musi być dane, wszystko rozwiązane. FMA pokazywał, jak bardzo świat jest niesprawiedliwy (bo nigdy taki miał nie być). Czemu zakończenie miałoby więc wszystko rozwiązać jednoznacznie? To by nawet trochę zaprzeczyło samemu sobie :)
Happy end, ale w sposób zupełnie odmienny niż zwyczajowe.

No ja własnie zastanawiam się nad tym....bo w sumie 51 odcinków to chyba wystarczająco dużo żeby domknąć wszytskie wątki.... powiem szczerze, że po zakończeniu nie tego się spodziewałem. Nie oczekiwałem że będzie to "amrykański happy end" ale coś bardziej strawnego.

Poza tym zdenerwowało mnie troche uczynienie z wątku "drzwi" najważniejszego dla zakończenia...nie lubie kiedy coś pojawia się 10 odcinków przez zakończeniem a potem okazuje się że będzie to miało kluczowe znaczenie dla rozwiązania całej historii... ja nie moglem się oprzeć wrażeniu że ten motyw był wciśniety tam na siłe....

Inna sprawa, ze wogóle pod koniec autorzy serialu odeszli już od pierwotnych założeń seri tak daleko jak sie tylko dało :? echhh po prostu jestem troche rozgoryczony- serail- fakt, genialny ale niestety zakończenie psuje mi obraz całośći :cry:

Drzwi pojawiły się już na początku, a co sobą prezentowały było logiczne w obliczu tego, co trzeba było zrobić dla uzyskania Philosopher Stone. Ponadto nie możesz powiedzieć, że przez chwilę nie miałeś szczęki przy podłodze gdy pokazano prawdę :)

A zamierzenia FMA ... raczej ciężko mówić. Na początku happy, od chimery już unhappy, a dalej to tylko despair. Ciężki klimat, ciężki.

Pozostaje jeszcze właśnie film , który co nieco ma opowiedzieć :P

hehe film już mam ściągnąłem z neta ale jeszcze nie widziałem... postanowiłem sobie troche odpocząć od FMA....

O motywach przewodnich serialu jeszcze porozmawiamy, bo to bardzo ciekawy temat. "o czym to własciwie jest" "co nam autorzy chcą powiedziec" to pytania bardzo na miejscu przy okazji FMA, ale dajmy na razie szanse innym bo... puki co nie widze wielu wypowiadających się :P

Scorpio Triguna widział już 3 lata temu ponad, zaś Samurai również obejrzał :P

Dla FMA opowiada głównie, jak to życie nie jest sprawiedliwe, bo nigdy być nie miało. Ponadto poznajemy naprawdę niesamowitych bohaterów. Szaleństwo, rozpacz, zatracenie w zemście, odstąpienie od wszelakich uczuć ... niesamowita, wybuchowa mieszanka :)

boshhhh czy na prawde nikt nie oglądał tego anime??

Oglądał, oglądał. Dla mnie serial jest genialny, świetnie poprowadzony scenariusz i zupełnie nie rozumiem, jak można się było zawieźć zakończeniem? Dla mnie wydaje się ono kompletnie, to że kilka wątków nie zostało domkniętych nie świadczy o jakimś skopaniu zakończenia. Należy sobie odpowiedzieć, czy zamknięcie ich cokolwiek by zmieniło w przekazie tego anime (mangi nie czytałem, filmu nie oglądałem) albo czy takie niedopowiedzenie nie jest lepsze.

Ogólnie to świetni bohaterowie, świetna kreska, świetne efekty, wszystko świetne. No i dżołki bywały całkiem udane. :mrgreen:

już nie chodzi o domykanie wątków.... patrz... scorpio rzeczywiści ma racje-- "drzwi" pojawily sie już na początku i..co z tego? ten watek byl calkowicie nierowiniety i oto nagle na 2 odcinki przed koncem dowiadujemy sie co tam jest i staje sie to najważniejsze dla calego zakonczenia.. zupelnie nie moge strawic wprowadzenia tego "drugiego", "naszego" swiata :? przez cały serial pieczolowicie byl budowany swiat alchemikow- i nagle dostajemy ten drugi i calkiem burzy to klimat serii... mnie to wogole nie pasowalo do reszty serialu i nie moge sie nadal opzrec wrazeniu ze bylo dodane na siłe!

a sam serial byl doskonaly i dżołki też były udane :D

Dżołki w odcinku wolnym pod koniec - z siostrą mięśniaka - były super.

Mój ulubiony zestaw dżołków - to powodzenie Fire Alchemista w obliczu pecha do dziewczyn jego przybocznych :lol: Jak z pielęgniarką pod koniec :P

Mnie jakoś konkretne dowcipy nie zapadły w pamięci (serial oglądałem w zeszłym roku w lipcu), ale jeden akurat mi utkwił, jak ta dziewczyna od mechanicznych kończyn i przyjaciółka Alphonsa i Elrica mówi "What did you say out of the shortness?" a wkurzony Alphons odpowiada "it's 'out of the blue' ", ogólnie fajnie pokazano kompleks głównego bohatera.

już nie chodzi o domykanie wątków.... patrz... scorpio rzeczywiści ma racje-- "drzwi" pojawily sie już na początku i..co z tego?

Jest on wyjaśnieniem, jak działa w ogóle alchemia, na czym polega potworność kamienia filozoficznego, a ponadto jest pretekstem do zadania pytań innej, bardziej filozoficznej natury. Wg mnie wątek drzwi zdecydowanie nie jest wciśnięty na siłę, jest właśnie kluczem-wyjaśnieniem całego serialu.

Jest on wyjaśnieniem, jak działa w ogóle alchemia, na czym polega potworność kamienia filozoficznego, a ponadto jest pretekstem do zadania pytań innej, bardziej filozoficznej natury

no właśnie wyjaśnia na czym polega alchemia :? .... czy to dobrze?

napisz mi jakie to te filozoficzne pytania :!: :wink:

bo jak przy filozofi jestesmy: mantrą calego serialu jest hasło ze nic nie mozna dostac nie dajac czegos w zamian.... tą teze uosabia Ed- w pełni racjonalny, wierzacy w empiryzm, twierdzacy ze wszytsko mozna naukowo wyjasnic.... z tym mozna sie zgadzac albo nie ale serial w calej swej rozciaglosci pokazuje ze własnie życie wcale nie jest sprawiedliwe....a na koncu autorzy wycofuja sie z tego i "zachowuja balans"- Ed placi cene za przywrocenie do zycia Ala i trafia do "drugiego świata"...czyli balans jest zachowany :arrow: no to w końcu jakie jest przesłanie? jest ten balans czy nie :) :?: czy za każdy nasz czyn płacimy cene, zawsze musi byc "sprawiedliwość"? zabrakło konsekwencji autorom czy po prostu sami nie potrafili dać odpowiedzi na to pytanie :?:

Co powiedział by na to Nicolas Flamel :lol

napisz mi jakie to te filozoficzne pytania
Właśnie podstawowym pytaniem jest to, czy powinniśmy wierzyć we wszystkie aksjomaty, jakie przekazały nam poprzednie pokolenia, czy też powinniśmy je weryfikować? Czy działając nieświadomie, nawet z dobrych pobudek, nie przyczyniamy się do zła? No i w końcu to pytanie: czy wszystko musi być okupione czymś innym, czy jednak nie? Wg mnie odpowiedzią okazało się jednak to pierwsze, po prostu część ceny za nasze akcje płacą inni. Wiem, że miałem jakieś jeszcze przemyślenia, ale nie pamiętam już.

Właśnie podstawowym pytaniem jest to, czy powinniśmy wierzyć we wszystkie aksjomaty, jakie przekazały nam poprzednie pokolenia

to mi się kojazy wyłacznie z MGS2...ale z FMA niespecjalnie :arrow: na jakiej podstawie taki wniosek :?:

Dwójka głównych bohaterów bardzo wierzyła w to stwierdzenie, pojawiające się na początku każdego odcinka, że aby coś zyskać, trzeba najpierw coś poświęcić i była to dla nich życiowa prawda. Gdy się okazało, że to niekoniecznie jest prawda, w zasadzie zawalił się ich światopogląd.

edit:w MGS2 nie grałem, więc nie mam jak porównać i z tobą polemizować.

no zaraz ale mowiles cos o aksjomatach jakie przekazują nam poprzednie pokolenia? ja nic takiego nie wyczaiłem w FMA :o

Aksjomat to właśnie to twierdzenie: "aby coś zyskać, trzeba w zamian oddać coś równoważnego", bo przecież bracia sami tego nie wymyślili, a zostało im to przekazane i uznali je za prawdziwe z założenia.

SPOILER

Jak napisałem wcześniej, drzwi łączą się z kamieniem. W przypadku kamienia moc alchemii brana była z setek żyć innych osób. Drzwi wyjaśniają "prawdę" (często też to słowo pada w odniesieniu do nich). Źródłem alchemii jest to co za drzwiami - to na początku słyszymy jako dogmat. Potem okazuje się, że ta moc pochodzi ze śmierci osób w innym świecie. Co IDEALNIE łączy się z aspektem kamienia.

Jaki jest Wasz ulubiony grzech? Mój ten, co zginął na początku zabity przez Elrica (kurcze, nie pamiętam ... Greed?). Jego działania, jego drużyna ... niesamowicie poprowadzona postać :)

Grzech? Chodzi ci o tych humanoidów? Ostry był Gluttony, fajnie pokazywano panikę jego ofiar. Greed to był ten, co przekształcał swe ciało w diament tuż przed otrzymaniem ciosu? Też był niezły.

Mam nadzieję, że to właśnie ten. Ten co ciało przekształcał przed ciosem i został "zasealowany" kiedyś tam, a w trakcie serialu uwolniony :D

PRIDE :arrow: pycha
GREED :arrow: chciwość
ENVY :arrow: zazdrość
GLUTTONY :arrow: nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu
WRATH :arrow: gniew
SLOTH :arrow: lenistwo
LUST :arrow: żądza/nieczystość

Czyli oczywiście 7 grzechów głównych- najbardziej intrygujące postacie w FMA

Dla mnie bezkonkurencyjna jest LUST- piekna, zmysłowa i ten sexi głos :mrgreen: i wogóle świetna, dramatyczna postać, która nie mogła pogodzić się ze swoim losem......

A macie swoje ulbione odcinki FMA? Które "zaczynanie :P " najbardziej wam sie podobało?

Ja szczególenie lubie 12 początkowych odcinków, gdzie praktycznei każdy odcinek jest zamkniętą przygodą a jednoczesnie popycha nieco fabułe do przodu....świetnie było zapoznawać się ze światem alchemików i Eliricami :D

Odcninki początkowe z chimerą ... zryły mi czerep. Myślałem, że to kolejne lekkie anime ... a tu nagle takie coś. Jak młotem w potylicę.
Ostatnie odcinki - ukazanie prawdziwych oblicz Homunculusów. Plus odcinki z tatą ... jakiś taki spokój od niego promieniował. Przecudnie zrobiona postać :P

no rzeczywiscie motyw homonculusow jest jednym z lepszych w serialu- kiedy dowiadujemy sie kim/czym są i jak powstają.... :) hmmm chyba tylko nie wyjasnila sie sprawa gluttiny o ile dobzre pamietam.....

aha!! obejrzalem jeszcze raz zakonczenie i tym razem mi sie podobalo ale w z wiazkuz nim mam takie dwa pytania:

-dlaczego gluttony musiał zjeść Ala?? nie rozumiem tego :!:
-kiedy Ed przeniosł się na "drugą strone" pierwszy raz akcja toczyla sie w Londynie- byo bombardowanie miasta wiec był to okes II wojny światowej, dlaczego zatem potem akcja ma miejsce z Monachium w 1921 bodaj??

Ale bombardowanie z sterowców ... można założyć, że to I światowa była :lol: :lol: :lol:

Ja tam przypuszczam, że Japończycy w takie szczegóły, jak poprawność historyczna gdy idzie o Europę nie wnikają, bo im się to wszystko zlewa. Zresztą wystarczy spojrzeć na takie Medal of Honor od EA, gdzie ponoć, w pracach nad grą uczestniczą historycy, a i tak w każdej części jest ileś tam błędów rzeczowych. Z powojenną mapą Europy w Allied Assault na czele :lol:

xelloss chyba masz racje z tym brakiem przywiązywania wagi do historii... :) a scorpio :lol: hehehe ja sobie żadnego ataku sterowcami na Anglię w czasie I wojny swiatowej nie przypominam:P cośtam się chyba japończykom pomyliło ale nie jest to jakieś istotne.

No a co z tym Gluttony który musiał zjeść Ala?? Nie czaje tego...

Chodziło mi o technologię. Może to być nasz, ale o nieco alternatywnej historii. Przez to w czasie 1 wojny bombardowania były Anglii. Bo jeśli to by była 2, to by bombowce po prostu użyli :P

Coś z przejęciem kamienia alchemicznego :) Chyba :)

a ja polecam ogladnac film, bo naprawde wiele wyjasnia, no i jest bardzo dobrze wykonany technicznie, polecam dla tych co jeszcze nie ogladali :D

film mam ale jeszcze nie widziałem- już niedłuo obejrze i licze na ciekawą fabułe 8)

a czytaliście mange?? jak wam się podoba :?:

Czytałem pierwszy tomik dostępny w Polsce ( bo wszelakich skanów patologicznie nieznoszę i nigdy, przenigdy żadnego nie przeczytam ) - i jak na razie mi się podoba. Ciężko mi powiedzieć coś więcej bo na razie nie wiem jak w mandze wygląda ten "prawdziwy" alchemist - czyli rycie psychiki od odcinka z córką-chimerą .

Przed chwilą obejrzałem (nareszcie :P) film. I faktycznie, stanowi on prawdziwe zwieńczenie serialu. Większość wątków znajduje zamknięcie, część niewiadomych (Gluttony) także ukazuje swe oblicze. I naprawdę daje satysfakcję po obejrzeniu.
Plus nie wyobrażałem sobie lepszego wątku wokół Hohenhoima.

Sam film zaś trzyma IMO poziom anime. Jest smutek, jest śmierć, ale są i radości. W dodatku przepiękna animacja i dobrana kolorystyka. Dobry początek ostatniego wolnego dnia długiego weekendu :)

no to jak wiele wyjaśnai to spoko:) ja nadal nie widzialem ale juz sie zamierzam- zobaczymy jak będzie....

Póki co anime widziałam ...prawie rok temu ( :P)

....I jest świetne po rostu ...Ma to "coś", dzieki czemu dosłownie połykałam kolejne epizody jeden za drugim ( jak to fajnie brzmi ^_^)

No i zakończenie - super ...

A teraz film kinowy ---> ^%$^%$$%$#%$%&^%&^!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

tak bym to mniej wiecej skomentowała, Marufiel szczerze nienawidzi wszytskich ( prawie) kontynuacji, tej także (:

Dlaczego?? bo lubie jak cos zostaje niedopowiedziane, serial kończy się swietnie, a film tak to wszystko ..."dusi" :/

Nie podoba mi sie i koniec "kropka" (.....................................)

PS ---> Hitler rox :D

Hitler rox

nie jestem moderatorem ale uwazaj lepiej na przyszłość na takie hasła bo tak jakby są one w Polsce nielegalne :/

ekhmmmm ... -_-" ....chcdziło mi o przedstawienie postaci tego pana w filmie kinowym (?? )a dlaczego rox?? bo wygladał conajmniej smiesznie i karykaturalnie, kto oglądał ten wie o co mi chodziło ....

-----______-----""" ..dziekuję za uwagę .....

sorrki nie ogladałem jeszcze filmu wiec stąd pomyłka no nie ważne :^^:

wracając do FMA to coż...zakończenie było.... kontrowersyjne i nie każdemu się musiało podobać - zapewne stąd wziął się ten film kinowy....

ja do takich kontunuacji podchodze w ten sposób- albo je wogóle dopuszczam do swiadomości albo nie dopuszczam np. "trylogia Matrixa" dla mnei nie istnieje- jest tylko pierwszy Matrix ze swoim swietnym niedopowiedzianym zakończeniem:) a ten shit który się zwie Reloaded i Revolutions khennnn :/ ale sa tez przecież dobre kontynuacje:)

Posiadam 2 tomy mangi FMA i musze powiedziec, ze roznice miedzy anime i mangą są spore. Nie bede spoilował bo to jest fe, ale w anime jest bardzo duzo....filterów o_O

ale akurat te fillery mnie się np. bardzo podobały:d właściwie to są jedne z fajniejszych odcinków :klaszcze:

Pelnometrazowka FMA rula! Jak dla mnie trzymal poziom serialu. Swietna animacja, muzyka, powiazanie watkow. Ogladalem z prawdziwa przyjemnoscia.
A co do poprawnosci i Hitlera - nie wolno nawolywac do nienawisci i propagowac nazizmu. Zdanie "Hitler rox" chyba nie kwalifikuje sie ani do jednego ani do drugiego, ale raczej nie uslyszymy tego w mediach ;)

Posiadam 2 tomy mangi FMA i musze powiedziec, ze roznice miedzy anime i mangą są spore. Nie bede spoilował bo to jest fe, ale w anime jest bardzo duzo....filterów o_O
Owszem, różnice są i to całkiem duże, ale anime jest naprawde bardzo wciągające. W dwa dni obejrzałem wszystkie odcinki o_O Mało co przyciąga mnie tak do ekranu. FMA zarządza :D Szczególnie odcinek 37 - Flame Alchemist :lol:

Sa juz trzy tomu mangi na polskim rynku a Elrickowie juz dotarli do Lab 5... akcja toczy sie tu o mwiele szybciej niz w anime, w serialu o wiele wiecej jest wyjasnione, pokazane jest nieco dziecinstwa glownych bohaterow- mnie sie chyba jednak bardziej anime podoba... wogole jakies takie... powazniejsze jest od mangi- i jeszcze to tlumaczenie mangi, w ktorym jezyk jest bardzo potoczny i bardzo czesto nie pasuje do nastroju komiksu.... :hmmm:

Jestem w trakcie przerabiania tego anime( ep 15) i bardzo mnie wciagneło. Jak dla mnie bardzo innowacyjny temat( alechemia, rownorzedna wymiana), nastpenie muzyka jest swietna, zwlaszcza w pierwszym openingu a postacie...no sa ciekawe choc wygladac mogly lepiej, nie pisze tu od Edwardzie bo ten jest naprawde spoko...a Al ma male stopy w tej zbroi. Humor jest i to bardzo zabawny, jak na razie najbardziej lalem z odcinka 13. To chyba wszytsko co moge na razie powiedziec o PelnoStalowym Alchemiku po 15 epkach, jak oblukam wiecej to jeszcze cos dopisze zapewne.

Humor jest i to bardzo zabawny, ... i się skończyć powinien niedługo. Wbrew pozorom, im seria dalej tym lepiej i od sztampowości odbiega ...

Humor jest i to bardzo zabawny, ... i się skończyć powinien niedługo.
Co Ty gadasz, przy odcinku 37 - Fire Alchemist zlewałem jak nigdy XD

Wbrew pozorom, im seria dalej tym lepiej i od sztampowości odbiega ...
Dokładnie. Za to właśnie cenie FMA.

eeee tam poczatek tez fajny :klaszcze: i smiesznie, i dramatycznie i ogolnie bardzo fajnie... i tak juz do konca:D

ech a z innej beczki.... LUST to jedna z najsexowniejszych babek w anime w ogole :klaszcze: :ninjadance:

Anime jak i manga rzadza. Jest ciekawa historia (zwlaszcza jesli chodzi o omunculsy) w ciekawych klimatach. A co do fajnych lasek w FMA to sa to Winry i taka fajna blondynka z takim pieskiem. BTW Zna ktos linka do jakiegos sklepu internetowego, gdzie mozna kupic DVD z odcinkami. Prosze o wersje po polsku (napisy/dubbing/lektor). Dla zainteresowanych: bedzie/jest karcianka oparta na FMA. Niedlugo kupuje deck:)

od jutra ma byc ponoc puszczane na Hyperze, ciekawe czy puszcza cala serie :skacze:

No i po pierwszym odcinku na Hyperze. Tłumaczenie o dziwo bardzo dobre. Co prawda nie wiem czemu nie przetłumaczono początku rozmowy Eda z Roze przy ołtarzu Leto, no i nie będą puszczać trailerów kolejnych odcinków, ale nie ma się co czepiać. Na pewno lepsze to niż lektor :bue:
Teraz żeby tylko nie cofali się co dziesięć odcinków do początku, jak to hyper ma w zwyczaju, i będzie git.

Juz przeszlo 20 odcinkow pokazal Hyper--> Bardzo ladnie :klaszcze:

I wlasnie pojawil sie w ksiegarniach 5 tom mangi :)

I wlasnie pojawil sie w ksiegarniach 5 tom mangi :)
Tomik pojawił się już tydzień temu, ale niestety jeszcze nie udało mi się go spotkać w Empikach :?

W Polsce jest dostepny FMA na DVD? Obojetnie czy seria czy pelnometrazowy. Pozatym czytalem mange do piatego tomu (u Mnie wydali juz 9) i mam 2 DVD (5 odcinkow kazde). Dla fanatykow polecam zegarek Ala i naszyjnik z okregiem alchemistycznym.

W Polsce jest dostepny FMA na DVD? Obojetnie czy seria czy pelnometrazowy

Na chwile obecna nie ma niestety nic jesli chodzi o anime:/ mozna zobaczyc jedynie na stacji Hyper.... licze ze moze wyda to kiedys AnimeGate... :hmmm:

Tomik pojawił się już tydzień temu, ale niestety jeszcze nie udało mi się go spotkać w Empikach

Wydaje mi sie ze mangi od JPF zawsze pojawiaja sie w empikach z lekkim poslizgiem.
Sproboj w jednej z ksiegarni MATRAS oni glownie prowadza kolportarz JPF i zawsze maja mangi na czas:)

Wydaje mi sie ze mangi od JPF zawsze pojawiaja sie w empikach z lekkim poslizgiem.
Wiesz, najśmieszniejsze jest to, że wszystkie inne już są od 20. ;) Sprawdzałem w Empiku w Sosnowcu i w Wawie, nie ma o_O Chyba będe musiał zamówić ze strony JPF :)

Zamówiłem sobie w empiku tom pierwszy - w końcu ! Ponad roku temu na wakacjach widziałem fragment anime na hyperze i juz wtedy przypadło mi do gustu 8) Pora nadrobić zaległości, tym bardziej, że anime [51 odcinków ?] też mi wpadnie w ręce lada dzień ^^ Mocno się różni od mangi ? Co lepsze ?

Anime baaaaaaaaaaaardzo się różni od mangi. Już początek jest inny, a w pewnym momencie akcja całkowicie się od mangi oddziela. Zdecydowanie warto zapoznać się z oboma, bo oba świetne.

Ale najlepiej nie zapoznawać się z kinówką bo ta ostro zasysa :/

btw. słyszeliście jakieś plotki o FMA2 ?

btw. słyszeliście jakieś plotki o FMA2 ?
Nope. Ale nie dziwi mnie to, w końcu manga wciąż wychodzi, to do animca można coś wymyślić.

a gry video od Square Enix wyszły w PALu ?

woooohooo!
nowa seria alchemików ma powstać. Ciekawe jak oni mają zamiar to rozwiązac. kontynuowac pierwszą serię czy zrobią jakąs nową adaptację która bardziej sie bedzie mangi trzymała. w sumie kinówka konczyła sie nieszczęsliwie i bardzo otwarcie wiec pewnie to pierwsze... ;]

No dobra, obejrzałem trzeci odcinek i ok, oprócz małych zmian i rzeczy dodanych (np. Cornello-Hulk) jest wierniej mandze niż ostatnio, nawet dialogi takie same. Tylko co dalej, skoro Hueghsa już poznali inaczej niż w komiksach, a teraz mają się wziąć za Tuckera, który pojawia się dopiero w drugim tomie (teraz nie wyszliśmy nawet za połowę pierwszego). Pewnie znów będzie to wolna amerykanka, choć utrzymana w mangowych ramach.

Poza tym strasznie brakuje mi tego genialnego polskiego tłumaczenia z mang :(

Nie czytałem mangi - ale coraz bardziej mam ochotę się za nią zabrać. Mimo wszystko nowa seria bije tą pierwszą póki co - tylko OP słabszy trochę :/

Dopiero pierwszy, pewnie się jeszcze innych doczekamy ;)

Ogląda ktoś jeszcze to zarąbiste anime?

Epek 19 miażdży. Nie spodziewałbym się, że akcja rozwinie się tak szybko, i że na dodatek jeszcze przed 20 odcinkiem skasują dwa homunculusy. Kreska jest debeściacka, a drugi opening to jeden z najlepszych jakie widziałem. Seria naprawdę nieźle się rozkręca.

Ja oglądam. A właściwie, to ostatnio zaniedbałem, bo nie mam czasu. No i nie chcę wyprzedzić animcem mangi, bo o wiele bardziej wolę czytać ją, gdzie mam mega fajne tłumaczenie zamiast jakiegoś fanowskiego. Ale ogólnie nowa seria jest wypas.

Ja sprawdzam screeny na Random Curiosity i jak zobaczyłem 19 ep to ponownie zachciało mi się to oglądać :) będę musiał odrobić zaległości od 3 odcinka :lol:

btw. manga się już skończyła, czy jeszcze trwa ?

Nom, oglądaj bo warto jak cholera, tym bardziej, że anime doszło już do nowych wydarzeń z mangi, nieukazanych w poprzedniej serii. Teraz dopiero robi się naprawdę ciekawie.

Shini, zanim anime dogodni mangę zdążysz się zestarzeć ;)

Shini, zanim anime dogodni mangę zdążysz się zestarzeć ;)
Ale ja czytam polskie wydanie. A do tego pewnie w jakiś miesiąc-dwa nadgoni.