Suikoden Tierkreis

Archiwum

Odchudzanie brzucha

Jakoś tak wyszło, że od kilku dni pogrywam po godzinkę-dwie dziennie w owego przyjemnego RPGa. Przy okazji, jest to mój pierwszy jRPG na DS, którego mogę tak dobrze poznać.

Co pozytywnie zaskoczyło, to staroszkolność i nieodparte wrażenie, jakbym grał w starych czasach na dobrym PSX :) Wstawki anime, skompresowane sample i głosy, menu ... jest po prostu miło.

No, ale sama gra:
- muzyka miła, nie ma wybitnych nut, ale doskonale robi jako tło
- walka, jak na razie, arcyintuicyjna z dobrym patentem możliwości automatycznego ataku wręcz przez wszystkich w danej turze
- fabuła jak na razie dopiero się rozwija, zatem dużo nie mogę powiedzieć. Ot, zaczyna się standardowo: grupa młodziaków z niejasną historią wyrusza z wioski na małego questa, dzieje się niespodziewane (znajdują książkę, po dotknięciu której zyskują wspomnienia innych osób i inaczej widzą świat), wplątuje się świat równoległy i zakon trzymający twardą ręką władzę ... standard jak na razie, ale bardzo miły w wykonaniu :D

nie skończyłem gry bo potem mi czegoś w niej zabrakło :) ale z tego co czytałem to gierka do normalnych Suikodenów się nie umywa pod względem fabuły, bo w Tierkreis wprowadzono masę ułatwień i w ogóle wyszedł taki potworek dla dzieci :)

No właśnie czytałem podsumowanie recenzji w IGN i tam też jasno wyłożyli, że minus to właśnie wyraźny podział dobro-zło. Trudno, na razie gram i się bawię :)