Poza Grami: Książki I Komiksy Perfect Dark

Archiwum

Odchudzanie brzucha

Ok, w świecie PD osadzono nie tylko trzy gry, ale i dwie książki oraz serię komiksową. Książki to "Initial Vector" i "Second Front" (autorem obu jest Greg Rucka, znany głównie z pracy nad komiksami) a komiks to "Janus' Tears" (6 części, autorem jest Eric Trautmann). No i co? No i chciałbym się dowiedzieć, czy ktoś miał styczność (innymi słowy: czy czytał) i co na ich temat sądzi. Warto po to sięgać, czy trzymać się z daleka?

Wszystko mam, nie mogę się zabrać do drugiej książki i komiksu, bo chcę jeszcze raz przeczytać Initial Vector po to, żeby na stronę wrzucić streszczenie - nie każdy ma dostęp do książek/ma angielski na odpowiednio wysokim poziomie, a że książki najwyraźniej są kanoniczne, to warto wiedzieć co i jak. Chronologię dokładnie też opiszę i wrzucę na forum, bez obaw. Dajcie mi tylko jeszcze trochę czasu.

Initial Vector czyta się fajnie - typowa cyberpunkowa książka. Rucka pisze lekko i przyjemnie, zakładam więc, że Second Front będzie równie miłą lekturą. Rucka zrobił kawał dobrej roboty, żeby posprzątać po odpowiedzialnym ze megalipną fabułę PDZ Dale'u Murchiem, i jako tako wprowadzić to na tory zmierzające do PD. Choć kilka pomysłów fabularnych wydaje się wątpliwymi (Cassandra i Daniel jako para? Aśka z pękniętym kręgosłupem? No dajcie spokój), to jednak poprowadzenie fabuły jak dataDyne przeszło z rąk Zhanga Li pod kontrolę pani DeVries wypadło spoko. Bohaterowie są ciekawi, wydarzenia toczą się szybko, akcja jest wartka i ma kilka zaskakujących zwrotów akcji. Warto preczytać.

Janus' Tears jeszcze nie czytałem, ponieważ chronologicznie dzieje się po obu powieściach.

Aśka z pękniętym kręgosłupem?
Tak pomyślałem, że implant cyber-kręgosłupa to doskonałe wyjaśnienie braku falling damage w chronologicznie późniejszej grze. ;)

Tak pomyślałem, że implant cyber-kręgosłupa to doskonałe wyjaśnienie braku falling damage w chronologicznie późniejszej grze. ;)

Które jednak jest w Perfect Dark Zero, także chronologicznie późniejszym ;)

Łe, sądziłem, że jest PDZ -> książka -> PD. ;P

I miałeś rację, tylko w książce jest to retrospekcja. Asia się taka urodziła.

Kurde, nerduję jak Zeratul z Halo.

Bez przesady. ;P To mimo wszystko ma sens: najpierw implant, który zastąpił kręgosłup, później - między PDZ a PD - nowy, lepszy, który absorbuje obrażenia przy upadku. :]