Mixed Martial Arts
Katalog znalezionych frazOdchudzanie brzucha
siemano :) jako, że od dłuższego czasu zafascynowany jestem turniejami mieszanych sztuk walki, postanowiłem założyć temat o nich traktujący :ninjadance: można tu dzielić się wrażeniami z walk niedawnych jak i legendarnych, sympatiami bądź antypatiami do zawodników czy konfederacji, ogólnie wszystkim co z tym związane.
a może jest tu ktoś czynnie trenujący mieszane sztuki walki (albo jedną z nich) :) ja narazie tylko ćwicze techniki uderzane na worku w siłce, ale jak uporządkuje sobie sprawy życiowe to pomyśle coś powarzniej :)
mój ulubieniec z UFC to chyba Chuck Liddel, a z Pride'a Fedor Emilianenko - rzeźnik niesamowity. jeszcze jest niezły Mirko Filipovic ale troszkę za mało wszechstronny. Ostatnio widziałem dobrą walkę jak zgładził Vanderleia Silvę (następnego potfora), ale to było ostre :) okładał go lewą nogą po wątrobie, aż tamten wyrobił sobie odruch defensywny i wkońcu zrobił zamach biodrami, Silva zasłonił wątrobe, a Mirko zamiast na korpus to zapodał mu takiego kopniaka w łep gołą stopą, że aż mu skóre rozchlastało. spłynął na momencie hehehehe
Debeściarski był Mark Coleman, jak na pierwszym swoim UFC załatwił Dona Frye. kto oglądał, ten wie.
skąd to można ściągnąć :?: :D
ps: Nastula podobno przyjmował sterydy anaboliczne... pewno dostanei zakaz walk w stanach, ale w Japonii będzie dalej się tłukł. jakoś właśnie ostatnio wydał mi się jakiś taki większy hahah.
ps2: jego sztab szkoleniowy powinien wkońcu mu powiedzieć żeby przed walką golił klatę...[/scroll]
Przecież większość kolesi sie szprycuje. Nastula ? nieznam :P:P Tito Ortiz to jest gość. Oraz Frank i Ken Shamrock.
kenio to frajerek... ja tam swoje wiem, i wiem że swego Czasu Vitor Belfort był zamiataką (heh ten knockout na Vanderleyu :ninja: strach się bać), szkoda że dziś zostało z tamtego zawodnika nie za wiele...
ale ostatnio leję na Pride i UFC, wolę walki w stójce :^^: ludzie szukajcie filmików z ringów w Bankoku :ninja: to co tam się wyprawia to jest ku*wa przegięte
tylko amatorzy się szprycują, bo niewiedzą że to osłabia wytrzymałość kości i stawów. jakby wszyscy brali koksy to by niewalczyli w UFC bo tam jest zakaz, codo Pride'a to niewiem, może tam mają dozwolone ehehehe.
no też lubie Tito, nieźle zmasakrował Shemrocka, który tak go wyzywał od gówniarzy i zapowiadał że go zabije
Ortiz vs Shemrock conference :lol:
ale Lidell swego czasu usadził Oritza aż miło :D
Belford wiadomo, najszybsze ręce UFC, ale to już przeszłość...
Ja to czekam na to kto w końcu pokona Fiedora Emilianenke, choć w Pride to nie widzę dla niego przeciwnika, najbliżej był Crocop i może za drugim razem by mu się udało ale jeśli Fiedor dostaje w morde najmocniejszego kopa z lewej nogi świata i nic sobie z tego nierobi to ja już niewiem sam :P
A pozatym fajnie by było gdyby tłukli się Lidell z Crocopem :ninjadance:
ps: macie tu fajną walkę:
LINK
Walki ortiza z kenem shamrock były 3.2 widziałem 3 się sciąga. A Ortiza kiedyś ładnie rozpykał Frank Shamrock !
MMA mnie nie kręci bo większośc walk sporowadza się do parteru i ogólnie :ziewa:
jeśli Fiedor dostaje w morde najmocniejszego kopa z lewej nogi świata i nic sobie z tego nierobi to ja już niewiem sam
Widziales tego suplexa Randelmana na Fedorze? Nie wiem czy on powinien był to przezyć... A potem dupjeb kimura z gardy. To jest poezja.
Walka Silvy z Crocopem też maras, tak jak piszesz Adaś.
MMA mnie nie kręci bo większośc walk sporowadza się do parteru i ogólnie
W MMA nie wygrasz jesli nie masz dobrze opanowanej sztuki boksowania/kopania czy chwytania w zwarciu. Jak sama nazwa wskazuje, tam najlepiej być wszechstronnym. Poza tym, parter jest zajebisty!
W ogole ogladaliscie gale Pride na TVNie? Walka Randelmana z Ruą... Piękny pokaz dzwigni na staw skokowy i kolano. Aż dziw że Randelman tak długo wytrzymał. Dałbym mu za to jakaś nagrode. Szacun.
http://img319.imageshack.us/img319/9301/thepowertokillgodspy8.th.gif
Fedor Emlianenko vs God by submission (armbar) in 76h22min32s
MMA mnie nie kręci bo większośc walk sporowadza się do parteru i ogólnie :ziewa:
w parterze często dzieje sie o wiele więcej niż w stójce, ale trzeba wiedzieć co jest grane, żeby to dostrzegać :P
Hanz nono widziałem tą dźwignię, trwała chyba z kilka minut, odpornośc na ból niesamowita, normalnie mu skręcił staw skokowy poważnie, bo później po walce niemógł ustać na tą nogę. szacun bezkitu.
no mnie właśnie parter nudzi - sam trenuje styl uderzany i akurat walki prowadzone w tym formacie mogę oglądac z pasją bo mniej więcej jestem w stanie rozkimać styl i technikę a tarzanie się na glebie mnie brzydzi ;)
odpornośc na ból niesamowita
Zważająć na to że taka dzwignia wykonana do końca zostawia nieodwracalne szkody w zdrowiu, wykazał się też niezłą odpornością psychiczną.
ja bymbył dobry w brazylijskim jujitsu, bo moje obie kostki mają znacznie powiększony zakres ruchu. a to dzięki deskorolce na której łamało mi stopy na wszystkie strony świata :P
wiecie co mnie zawsze dziwiło :?: że byli zawodnicy UFC, jak przechodzili do Pride'a, to umieli się powstrzymywać od ciosów łokciami. ja bym nieumiał :P
lisie a co trenujesz :?: Teakwondo :?:
kickboxing ale teraz robię kilku miesięczną przerwe na łapanie i masy i chyba przerzuce się na boks [bo bliżej, taniej i "trudniej" :ninja: ]
No to możesz się ostro zdziwić, jeśli do tej pory myslałeś, że na kickboxingu się ostro działo.
w jakim sensie trudniej :?:
No to możesz się ostro zdziwić, jeśli do tej pory myslałeś, że na kickboxingu się ostro działo.
lol, o czym ty mówisz, wszystko zależy od trenera i jego sposobu nauczania, nie ucz ojca dzieci robić ;)
w jakim sensie trudniej
Bo widzisz na pierwszej sekcji KB dostawałem mocny wycisk przez równe półtora godziny trzy razy w tygodniu i płaciłem 45 zł. W raz z studiami musiałem zmienić miejsce treningu i tu zonk - 60 zł. za miesiąc, trening trwa niespełna godzine, mało osób, miedzy ćwiczeniami na dodatek robione są kilkuminutowe przerwy [sic !] i wszystko w ogóle po najmniejszej lini oporu :trup: Dałem sobie spokój z tą nowa sekcją bo i dojazd zajmował mi ponad godzinę, o kant du*y można rozbic takie zajęcia, jak bym chciał rekreację to poszedłbym na jogę i filatess :lol:
kumam. mam dla ciebie lisie niesamowitą walkę do obejżenia :) niezwycięzony jak dotąt Mistrz Pride'a Fedor Emilianneko vs najbardziej śmiercionośna lewa noga kuli ziemskiej Mirco Filipovic. Jest tam bardzo dużo walki w parterze i specjalnie ci ten pojedynek znalazłem bo jest jednym z bardziej niesamowitych. nonstop aktywnosc 100%, zero przutulania sie na macie, sam zobacz :D
LINK
lol, o czym ty mówisz, wszystko zależy od trenera i jego sposobu nauczania, nie ucz ojca dzieci robić
Spoko stary, zobaczysz ile bedziesz leżał na macie.
A jak ma na imię syn/córka?
lol, o czym ty mówisz, wszystko zależy od trenera i jego sposobu nauczania, nie ucz ojca dzieci robić
Spoko stary, zobaczysz ile bedziesz leżał na macie.
A jak ma na imię syn/córka?
po co to kozaczenie ? miałem już tzw. spotkania towarzyskie z sekcją bokserską i stoczyłem kilka stricte bokserskich sparrningów więc nie bój żaby Jutrzen nie jest az taki "newbie" - poza tym liczę na to że treningi będą mocarnie męczące ^^ sztama
niewiem czy dobrze rozumiem ale chyba Jutrzenka sugeruje że samym kickboxingiem nic niezdziałąsz jesli cie ktoś obali na glebe i założy duszenie :P
podobały ci się niesamowite akcje Fedora w parterze lisie :?: :D
niewiem czy dobrze rozumiem ale chyba Jutrzenka sugeruje że samym kickboxingiem nic niezdziałąsz jesli cie ktoś obali na glebe i założy duszenie
to oczywiste, ponoć parter jest najskuteczniejsza formą walki ale chodziło chyba o to że Jutrzen trenował boks i ajkido [dobrze pamiętam ?] i próbuje odkryć amerykę tym jakie to treningi boksu są ciężkie i niebezpieczne ;) spoko, szacun !
walke obejrze jutro bo na moim łączu dosyc długo sie ładuje:)
Źle pamiętasz.
Adaś, jeśli ktoś założy duszenie (chyba dusi po prostu?), to w większości przypadków w ogóle niewiele zdziałasz, chyba że przeciwnik nie wie, co robi.
http://rapidshare.de...es/32580799/Pri ... P.asf.html
Ściągajcie walke o ktorej mówił Adaś. Silva vs Crocop. Finish jest GODNY.
nierozumiem, jak trening samego boksu może być cięższy i niebezpieczniejszy od treningu kickbokserskiego albo muay-thai :?: wyjaśnijcie mi bo lamka jestem :D
ps: Wand dostał tą żółtą kartkę za splunięcie na ring krwią :?:
nierozumiem, jak trening samego boksu może być cięższy i niebezpieczniejszy od treningu kickbokserskiego albo muay-thai :?: wyjaśnijcie mi bo lamka jestem :D
Też tego nie rozumię, niech "autorytet" Jutrzen nam wyjaśni :rower:
Co wam będę lamerom tłumaczyć, sami zobaczycie.
BTW Distance is the key.
Adaś o muay thai nie było jeszcze mowy, przy tym boks się chowa.
Jutrzenka albo jesteś głupi internetowy kozak albo ... kręcisz tubę i naigrywasz się. Obstawiam bramkę numer dwa :lol: A i wszystko zależy od trenera i ilości trenujących bo im więcej trenuje na sali tym wiekszą trener może zrobić selekcję poprzez cięższe treningi. Natomiast jak jest mało chętnych to za wszelką cenę stara się ich zatrzymac - ot, takie dojne krowy, takie czasy :ninja:
Adaś, jeśli ktoś założy duszenie (chyba dusi po prostu?), to w większości przypadków w ogóle niewiele zdziałasz, chyba że przeciwnik nie wie, co robi.
często widywałem jak jakiś fighter w ekwilibrystyczny sposób wywijał się z duszenia gilotynowego,ale głównie chodziło mi o to że spece od BJJ bardziej wiedzą jak ustrzec się wogóle przed takim chwytem (duszeniem) niż kickboxerzy
nodobra to porównując sam kickboxing do boxu, w czym trening boxerski jest trudniejszy i cięższy :?:
Nagrywam się, bo z moich doświadczeń zawsze było bokser : kickokser = 1:0. Ale jak chceta inaczej, wasza sprawa. BTW lisie, w jakiej kategorii wagowej jesteś?
Nagrywam się, bo z moich doświadczeń zawsze było bokser : kickokser = 1:0.
Masz rację ale tu chodzi o wspomniane przeze mnie spotkania towarzyskie ! Wtedy to walczy się tylko i wyłącznie za pomocą rąk co czyni boksera skuteczniejszym. Inaczej walka nie miałaby sensu - w ruch poszły by low-kicki i strzały z pięty i tyle by było z wymiany ciosów :ninja:
Ale jak chceta inaczej, wasza sprawa. BTW lisie, w jakiej kategorii wagowej jesteś?
W super lekkiej - 63 kg. Na zime dobiję może do 70 :lol:
Inaczej walka nie miałaby sensu - w ruch poszły by low-kicki i strzały z pięty i tyle by było z wymiany ciosów
No i gut. Low kick może być bolesny, ale kickboksera można sprowadzić do parteru, gdzie również bokser lepiej sobie radzi.
W super lekkiej - 63 kg. Na zime dobiję może do 70
Superlekka? Nazwa dziwna. :blah: Nie przypadkiem lekkopółśrednia?
Ja z półciężkiej wskoczyłem do półśredniej. Przeciwnicy jakby jacyś mniejsi :ninjadance:
Boks i parter ? o_O wiesz można gdybać co by było gdyby ale faktem jest że kickbokser w wolnej walce ma dodatkowy atut w postaci ciosów wyprowadzanych nogą. A dostać z lowa nikomu nie życzę, w filmach kolesie wyłapują po 5 razów na noge a w realu po jednym łapie się takie skurcze że ustać nie można :trup:
Co do kategorii wagowej to w kicku przedział 60-63 kg nazywa się super lekkim, ale to chyba także zależy od formy turnieju - jak są mieszane style to zwa to inaczej etc.
Niemniej jednak są (byli?) w ufc zawodnicy, używający boksu. Bo boks to nie tyle sport, co styl walki właśnie.
boks jak i kick-boxing to sport walki bez tej całej kulturowej otoczki dającej miano sztuki :trup: zresztą jak zwał, tak zwał, rozmawialiśmy o klasycznym boksie a nie o jakiś miksach typu MMA i Pride gdzie dozwolony jest parter :trup:
Tu z kolei nawet jak ktoś trenował boks to i tak jest siłą rzeczy zmuszony do nauki m.in. low'ów i walki w parterze, Yo !
ALe co rozumiesz pod pojęciem klasyczny boks? Bo boks na ringu z całą pewnością nie jest klasyczny.
aby załagodzic klimat, macie tu linka do jednej z bardziej niesamowitych walk jakie widziałem. jest to finał pierwszej edycji programu reality show The Ultimate Fighter. zwycięzca tej walki miał dostać trzyletni , sześciocyfrowy kontrakt z UFC, ale zrobili we dwóch takie widowisko, że kontrakty dostali obaj :ninjadance: musicie to zobaczyć, WOJNA 100%
Forrest Griffin vs Stephen Bonnar
ALe co rozumiesz pod pojęciem klasyczny boks? Bo boks na ringu z całą pewnością nie jest klasyczny.
Klasyczny boks to klasyczny boks, dziwne pytanie :ninja: na początku rozmowy próbowałeś mi wmówić wyższość boksu nad kickiem a potem zacząłeś mieszać z jakimś parterem, sam się już pogubiłem ;) Mówiąc o boksie nie miałem nigdy na myśli jakiś kombinacji z MMA tylko klasyczną walkę za pomocą tylko i wyłącznie rąk.
A czy w parterze nie możesz rąk używać?
Co do klasycznego boksu: na ringu masa zagrań jest niedozwolona, jak pewnie sam już wiesz, za to w normalnym starciutaki bokser nie przejmuje się czy wolno mu uderzyć kogoś w tył głowy. Ja mam cały czas na myśli normalną walkę, bez tych wszystkich niepotrzebnych obostrzeń.
widzę, że niedotarła do was zajebistość Forresta Griffina :P powiem tylko tyle, że to jest koleś, który w 2001 roku walczył z jakimś ziomkiem, który mu złamał rękę w łokciu, albo wybił bark ze stawu (niewiem dokładnie) a on niepoddał walki tylko znokautował przeciwnika, jedyną sprawną ręką jaka mu pozostała :trup: :kult:
co do potyczek Kena z Tito, to jak narazie oglądałem dwie pierwszed walki. sędzia drugiego pojedynku chyba nieoglądał tego pierwszego, jakby oglądał toby nieprzerwał walki bo by wiedział że Ken mógł jeszcze 10 razy tyle dostać łokci na morde a itak nic by mu to niezaszkodziło... zara ściągam Final Chapter :ninjadance: niewiem kto wygrał ale będe kibicował Kenowi :D
ps: zna się ktoś tu na medycynie urazowej :?: bo jestem ciekaw czy to prawda co mówił Randy Couture podczas walki Edwardsa ze Stevensonem podczas UFC 61, kiedy Edwards spuścił z siebie chyba z pół litra krwi a Randy mówił że to efekt buzującej w organiźmie adrenaliny i tak naprawdę jest to owiele mniej niebezpieczne niż wygląda. to czemu sedziowie zakończyli walke przez TKO :?:
TA WALKA
A czy w parterze nie możesz rąk używać?
Można ale miałem na myśli klasyczny sparring bokserski gdzie parter nie istnieje, ot co ;)
Co do klasycznego boksu: na ringu masa zagrań jest niedozwolona, jak pewnie sam już wiesz, za to w normalnym starciutaki bokser nie przejmuje się czy wolno mu uderzyć kogoś w tył głowy. Ja mam cały czas na myśli normalną walkę, bez tych wszystkich niepotrzebnych obostrzeń.
No i wszytko jasne, sztama :hejka:
btw. w czasie walk towarzyskich stylów uderznych gdzie walczą amatorzy dochodzi często do takich zagrywek że głowa boli, częściej to przypomina uliczną klepankę niż jakieś walki z zasadami :^^:
ej wie ktoś co z obiecywaną walką CHucka Liddela z Wanderleiem Silvą :?: mieli sie tłuc przecież... chętnie bym zobaczył jak Iceman rozkwasza Wandiego, bo chyba nikt powazny niemyśli że ten knypek może wygrać z Chuckiem co :?: :ninjadance:
niezła jazda będzie w sylwestra Liddel vs Ortiz 2 :!: będe za Chuckiem ale Tito też jest masakrator, kurde niewiadomo co się może zdarzyć :klaszcze:
wczoraj obejżałem Tito vs Shamrock 3 The Final Chapter i tak sie wzruszyłem na końcu że prawie sie popłakałem :D szacun dla obu fighterów :jeee:
A K1 ktoś ogląda?
W K1 nie ma podziału na wagę i mogą walczyć różne dziady ;]
W K1 nie ma parteru, ale kolano oczywiście jest ;]
K1 można spotkać na eurosporcie.
pierwotnie w UFC także niebyło podizału na wagi, walczyło się na gołe pięści, z dopuszczeniem ciosów głową, praktycznie klasyczne ValeTudo. teraz trochę się pozmieniało aloe też jest nieźle :D dobrze że łokcie są, to według mnie przewaga UFC nad Pride.
a K1 troche oglądałem kiedyś, Ernesto swego czasu nieźle tam panował, tera to chyba Boniaski, ale eniewiem niejestem na czasie z K1
Ernesto Ho0sta już odszedł z K1, jako legenda. Czasami go jednak można zobaczyc na ringu, ale są to pojedynki pokazowe tylko.
K1 też jest ciekawe. Raz był Akebono (mistrz sumo) i walczył z takim murzynem chudym, ale walczącym podbonie, jak w mua thai. No i murzyn odskakiwał, trzaskał go nogami i Akebono dostał w szyję z nogi i padł. Ale jak to wyglądało, jak tyle ściętego mięcha pada na matę hehe ;]
Również w K1 występuje taki murzyn (zapomniałem nazwiska), bydle na sterydach, poprzednio grał w futbolu amerykańskim, bardzo popularny jest teraz w Japonii po walkach w K1.
W Ki występuje też taki koreanczyk, wielkolud, około 2,20-2,30 cm wzrostu hehe ;]
Jest też taki wypasiony Szwajcar. Przed K1 pracował, jako listonosz :mrgreen:
Warto K1 też oglądać, też są ciekawi zawodnicy ;]
Edit:
Akebono vs Bonjasky i Akebono na dechach.
http://video.google....40&q=akebono+k1
Edit2:
Te bydle z futbolu amrykańskiego to Bob Sapp.
no są ciekawi zawodnicy przeciez kiedyś w K1 walczył Filipovic :D pamiętam jak kiedyś Bonjasky walczył z tym wielkoluden skośnookim , o którym mówisz. wielki jak drzewo ale zero koordynacji.
ja jednak wolę bardziej urozmaicone pojedynki, bo jak już wspomniałem, walka w parterze jewst dla mnie równie ciekawa co w stójce :) osttanio oglądałem UFC 62 i był tam jeden niesamowity ziomek co naraz założył drugiemu duszenie trójkątne nogami dodatkowo blokujące lewą ręke przeciwnika i dźwignię na prawy łokieć rękami. poprostu mistrzoswto. zdezaktywował go w 100% eheehhihi
a tu jest fajny filmik z Ernesto Hostem:
SIlent Library
:ninjadance:
Te bydle z futbolu amrykańskiego to Bob Sapp.
http://video.google....ideoplay?docid= ... =Crocop+HL
3:35. muahahaha
niewidzę w tym nic śmiesznego :P jakbym ja dostał od Filipovica lewy mid kick na wątrobe to bym się chyba obsrał z wrażenia. dostałeś kiedyś Hanz w wątróbkie :?: :D uwierz że to nie jest śmieszne :^^:
Wiem Adaś, wiem.... :)
hihi, ale fakt, Saap zrobił mine i gestykulował jakby dostał w podstawówce plaskacza od koleżanki :P
LOL. Na jednym hl podłozyli mu pod to płacz dziecka.
Tymczasem czekamy na Ortiz vs Shamrock 3
http://video.google....ideoplay?docid= ... z+Shamrock
jakto czekamy :?: przecież ich trzecie starcie to już przeszłość
Jak to? :cry:
Edit:
Dobra, nie odpisuj. Wygooglowałem sobie...
UFC Fight Night 7 10 października ;(
Jak ja moglem to przeoczyc?
no hehe, a co, masz Spike TV i se na żywo oglądasz :?: kurde nawet jesli znasz już wynik ale nadal tego nieoglądałeś, to ja gorąco polecam. piekne wydarzenie :) szczególnie wzruszające na końcu :cry: :D
już w sobotę UFC 65 :D mam nadzieję że Hughes dostanie łomot od tego St-Pierre'a (choć wiem że są nato znikome szanse). szanuje Hughessa jako fightera, ale aktualnie oglądam TUF2 i bardzo niepodoba mi się jego tamtejsze zachowanie... niech dostanie po mordzie wkońcu damn it :D
YEAH FUCKIN SWEET :!: Matt Hughes na kolanach :!: GSP mistrz :!: ależ on go rozpracował :!: ale Hughes na własne życzenie chyba ten pas stracił, nobo czemu taki niesamowity grappler wdaje się w stójkową potyczkę z St-Pierrem, którego ruchy w stójce wydają się mieć prędkość ponaddzwiękową :?: :D YEAH SWEET :!:
ps: sorry że daje 3 posty z rzędu, ale staram sie rozbujać topica nota :?: :D
a już za kilka dni, wydarzenie określane mianem najbardziej elektryzującego pojedynku w historii UFC, czyli Chuck Liddel vs Tito Ortiz II :!: :ninjadance: nie wiem jak wy, ale ja czekam na ten rewanż od 1,5 roku :mrgreen: stawiam na Liddela żeby wygrał ale kurde Ortiza tez lubie :P wiem jedno: w stójce Ortiz nie ma szans a w parterze szans nie ma Liddel. wszystko zależy od tego gdzie będzie walka :D
http://img.photobucket.com/albums/v440/AngeliaofLoL/Ufc66poster.jpg
When: December 30, 2006
Where: MGM Grand Las Vegas
http://66.ufc.com/
Main Card Bout
Chuck Liddell vs. Tito Ortiz II (LightHeavyWeight Title)
Jason MacDonald vs Chris Leben
Andrei Arlovski vs. Marcio Cruz
Forrest Griffin vs Keith Jardine
Micheal Bisping vs. Eric Schafer
Preliminary Bouts
Gabriel Gonzaga vs. Carmelo Marrero
Yushin Okami vs Rory Singer
Anthony Perosh vs. Chistian Wellisch
Thiago Alves vs. Tony DeSouza
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
niezła też jazda będzie w sylwka w Pride :D
Niepokonany Fedor Emelianenko powalczy z Markem Huntem, kolesiem który ma najbardziej odporny na nokałty łep jaki jest znany medycynie :P i Vanderleia SIlvę też na gale dali, ale niewiem kurde z kim zawalczy :P
http://www.pridefc.com/pride2005/imgs/event/shockwave_events.jpg
na walke, a raczej wojne Fedora z Huntem bardzo czekam. Niby teoretycznie powinien wygrac Fedor, ale jak tak patrze i widze jak Mark poniewiera przeciwnikow z Silva na czele, lub jak przyjmuje te mega kopy w ryj od cro copa i nie robi to na nim wrazenia to moze byc roznie:]
ciekawe czy bedzie to mozna obejzec na zywo w polskiej telewizji. dobrze by bylo. inaczej pozostaje youtube ;]
no dokładnie. ale z drugiej strony czache Fedor też ma nieziemską i też od crocopa nie jednego kopa wyrwał podczas walki z nim i niebyło nokałtu, choć zachwiało nim ze dwa razy. kurde to może być batalia sezonu i myślę, że jeśli wogóle jest taki człowiek, który mógłby pokonać Fedora, to jest to Hunt. no ale Fedor to Fedor, człowiek cyborg ehehe ciężko będzie Markowi. Ja stawiam na Fedora :D
a co do transmisji, to nigdzie w polskiej telewizji tego nie będzie na żywo, a powtórke to może obejżymy na Polast Sport albo Euro Sport za rok albo dwa :P w stanach to leci na pay-per-view czyli na kanale, w którym trzeba specjalnie płacić dolce za oglądanie walk. takie wydarzenia zawsze ktoś ripuje z TV i na drugi dzień można ściągać całe gale kilku godzinne z netu :mrgreen:
Interesuje sie MMA juz od jakiegos czasu. moim zdaniem walki UFC, oprocz kilku ciekawych walk najlepszych zawodniko takich jak wlasnie Ortiz, Liddell, Couture czy Hughes, prezentuja raczej niski poziom w przeciwienstwie do Pride np gdzie bardzo utalentowani i twardzi zawodnicy pokazuja jak sie naprawde walczy :)
jak np teraz Fiodor ktory stanie w ringu z markiem huntem w noc sylwestrowa :) bedzie niezle chociaz wynik nie jest z gory przesadzony. wiadomo ze mark hunt ma leb ze stali i jest prawie niemozliwe zeby go znokautowac, co do fedora to trudno powiedziec bo jeszcze nigdy porzadnie w glowe nie dostal, tutaj walka sie rozegra w parterze gdzie widze najwieksze szanse Fiodora - przeciez mistrza sambo) hunt jest twardy ale nie podoba mi sie jego technika i jego ostanie walki jakies takie nunde byly. Fiodor co iinego - dynamit, osobiscie od hunta wole Crocopa ze swoim lewym high kickiem i calkiem dobrymi technikami recznymi.
jeszcze co do rozmowy jutrzenki z lisem - ktora uwazam za strasznie pokrecona i chaotyczna, np Jutrzenka; dlaczego uwazasz ze w parterze bokser ma wieksze szanse niz kickboxer ? i dlaczego bokser ma w normalnej walce bez regul np na ulicy wygrac z KB ? ja uwazam ze jest wrecz odwrotnie.
do modow i innych tam: walcie sie !!!
moim zdaniem walki UFC, oprocz kilku ciekawych walk najlepszych zawodniko takich jak wlasnie Ortiz, Liddell, Couture czy Hughes, prezentuja raczej niski poziom w przeciwienstwie do Pride np gdzie bardzo utalentowani i twardzi zawodnicy pokazuja jak sie naprawde walczy
a ja z kolei wcale nieuważam jakoby poziom UFC był niższy od Pride'a. zarówno w jednej jak i w drugiej organizacji są niesamowicie utalentowani wojownicy. i jednym i drugim zdarzają się lepsze i gorsze walki. a po za tym, co miałeś na myśli pisząc "jak się na prawdę walczy" :?: mogę się mylić, ale zdaje mi się że chodziło ci oto, efektowność walk (high kicki na łep, obrotówy itp), ale efektowność wcale nie jest wyznacznikiem jakości. po za tym w UFC masz łokcie a w Pride nie - która organizacja patrząc przez ten pryzmat wydaje się bardziej "naprawde walcząca" :?: :)
wcale nie mam zamiaru wywyższać UFC nad Pridem, bo stawiam je na równi. i tam i tam są niesamowici zawodnicy, w Pride jest zakaz łokci, w UFC z kolei soccer kicków i stompów na głowę = wszystko jest po równo :D
są jednak dwie sprawy które mnie drażnią w Pride. otóż po pierwsze ring a po drugie pauzowanie walki i wracanie jej do pierwotnej pozycji. nielubie gdy zawodnicy walczą w ringu i sędziowie biegają do okoła nich, trzęsąc linami żeby się ich niełapali. octagon jest pod tym względem lepszy.
ale najgorsze jest to jak emocjonująca i dynamiczna walka nagle zostaje przerwana żeby zbadać jednego z wojowników, a potem zanim na czworaka i na klęczkach zmęczeni ustawią się do pierwotnej pozycji to już mija cały dynamizm. nielepiej zrobić tak jak w UFC - poczekać aż żaden z zawodników niebędzie mieć przewagi w parterze i po prostu podnieśc i zrestartować walkę w stójce :?:
a tutaj mam taką fajną ciekawostkę dla tych co są przekonani że MMA to "walki bez zasad". oto lista fauli i akcji niedozwolonych w UFC i Pride:
UFC:
1. Butting with the head.
2. Eye gouging of any kind.
3. Biting.
4. Hair pulling.
5. Fish hooking.
6. Groin attacks of any kind.
7. Putting a finger into any orifice or into any cut or laceration on an opponent.
8. Small joint manipulation.
9. Striking to the spine or the back of the head.
10. Striking downward using the point of the elbow.
11. Throat strikes of any kind, including, without limitation, grabbing the trachea.
12. Clawing, pinching or twisting the flesh.
13. Grabbing the clavicle.
14. Kicking the head of a grounded opponent.
15. Kneeing the head of a grounded opponent.
16. Stomping a grounded opponent.
17. Kicking to the kidney with the heel.
18. Spiking an opponent to the canvas on his head or neck.
19. Throwing an opponent out of the ring or fenced area.
20. Holding the shorts or gloves of an opponent.
21. Spitting at an opponent.
22. Engaging in an unsportsmanlike conduct that causes an injury to an opponent.
23. Holding the ropes or the fence.
24. Using abusive language in the ring or fenced area.
25. Attacking an opponent on or during the break.
26. Attacking an opponent who is under the care of the referee.
27. Attacking an opponent after the bell has sounded the end of the period of unarmed combat.
28. Flagrantly disregarding the instructions of the referee.
29. Timidity, including, without limitation, avoiding contact with an opponent, intentionally or consistently dropping the mouthpiece or faking an injury.
30. Interference by the corner.
31. Throwing in the towel during competition.
PRIDE:
The following acts are regarded as "illegal actions." When a fighter commits any of these illegal actions, he will be given a warning from the referee (in the form of a yellow card). Warnings will be considered as negative points in the event that the match goes to a decision. Three warnings will result in a disqualification.
No head butting, eye gouging, hair pulling, biting or fish hooking.
No attacking the groin
No strikes (kicks, elbows, punching) to the back of the head (which includes the occipital region and the spine). The sides of the head and the area around the ears are not considered to be the back of the head.
No small joint manipulation (control of four or more fingers/toes is necessary).
No elbow strikes to the head and face.
No intentionally throwing your opponent out of the ring.
No running out of the ring.
No purposely holding the ropes. Fighters cannot purposely hang an arm or leg on the ropes. Hanging on the ropes will result in an immediate warning.
No kicks or knees to the head or the face of an opponent who falls face down.
No application of oil, ointment, spray, Vaseline, massaging cream, hair cream, or any other substances is permitted to any part of the fighter's body before and during the fights. The discovery of any of these substances will result in a disqualification.
masz racje w UFC sa utalentowani zawodnicy ktorzy walcza bardzo dobrze i sprawdzali swoje umiejetnosci takze na ringu pride, zreszta oni sami przyznaja ze liga amerykanska jest slabsza. poza tym zwroc uwage na wage ciezka UFC i wage ciezka Pride - roznica od razu rzuca sie w oczy. Oprocz arloskiego i obecnego mistrza Sylvi nie widze tam nikogo ciekawego a w pride zobacz: Fiodor, Mirko, Minotauro, Barnett, Hunt, Alexander, ostatnio kilka nowych poczatkujacyh gwiazdek jak Zentsov. Wagi lzejsze UFC wygladaja juz lepiej i tu UFC moze konkurowac z Pride.
Co do lokci to rzeczywiscie nie ma ich w pride i zaluje.
A co do zatrzymywania walki w parterze i powrot do tej pozycji po przerwie to podyktowane jest zdrowiem i bezpieczenstwem zawodnikow gdy np jeden z nich jest ranny, ma to swoje plusy poniewaz zawodnicy moga sobie w tym czasie troszke odpoczac i nabrac sil, a z tymi linami to rzeczywiscie troche przesada ale coz takie zasady. Widac japonczycy wychodza z zalozenia ze jesli ktos wygralby wtedy w takiej pozycji to nie bedzie mial problemu z chwila przerwy ;)
w UFC wkurza mnie nastawienie na trzepanie kasy i robienie wszystkiego pod publike. Dana White tylko mysli jak tu zbic wiecej forsy i ustawia mecze typu Tito Ortiz - Ken Shamrock 3 !! I to calkowicie bezsensowne okreslenie: UFC champion of the world !!!!!!!! buahahahaha
aha i tam chyba wczesniej napisales ze w UFC nie uzywaja srodkow dopinujacych bo nie mozna. - hahahahaha co Ty, wierzysz ze Coleman i Randleman zbudowali swoja mase na kurczaku, tunczyku i bialku z puszki ???? w ogole jesli ktokolwiek z Hammer House nie bierze to naprawde byloby cos :)
fakt w Heavyweight UFC jest troszkę biedne. spoko jest Arlovski i może Munson (Siliva wogóle mnie nie przekonuje mimo że dzierzy pas). ale już w Lightheavyweight masz całą palęte kozaków do wyboru do koloru :P zarówno legendarnych (Shamrock, Couture), obecnych (Liddel, Ortiz) jak i świżaków (Griffin) i wielu wielu innych. Ale w Pride także są feonmeny, chociażby ci których wymieniłeś (choć brat Fedora wogóle mnie nie zachwyca). Według mnie nie da rady tutaj jednoznacznie okreslić przewagi jednej bądź drugiej organizacji. jedynym sposobem byłby turniej pomiędzy mistrzami UFC i Pride, do którego jak wiemy, niestety nigdy nie dojdzie.
A co do zatrzymywania walki w parterze i powrot do tej pozycji po przerwie to podyktowane jest zdrowiem i bezpieczenstwem zawodnikow gdy np jeden z nich jest ranny, ma to swoje plusy poniewaz zawodnicy moga sobie w tym czasie troszke odpoczac i nabrac sil,
w UFC też się pauzyje walki z troski o zdrowie i bezpieczeństwo zawodników (albo z powodu braku aktywności obu z nich :P) i jak najbardziej popieram to, ale według mnie, tam jest to poprostu lepiej rozwiązane. a co do bezpieczeństwa oraz ringu, to w MMA bezpieczniejsza jest klatka. nikt niewyleci pomiędzy linami 1,5 metra w dół podczas jakiegoś suplexa czy jakiejś przepychanki, jak to się czasem zdarzało :)
w UFC wkurza mnie nastawienie na trzepanie kasy i robienie wszystkiego pod publike. Dana White tylko mysli jak tu zbic wiecej forsy i ustawia mecze typu Tito Ortiz - Ken Shamrock 3 !!
tutaj niestety kompletnie się niezgodzę. każdy, dosłownie każdy sport w dzisiejszych czasach to jest biznes, a w sporcie wszystko robione jest 'pod publiczkę' (w mojej interpretacji: dla fanów) ponieważ to ludzie nakręcają tą całą machinę i pozwalają jej egzystować. wolałbyś żeby gale odbywały się w kameralnym gronie samych VIPów w posiadłości jakiegoś bogacza :?: no przeciez wtedy to by było zero komercji i wogóle nie pod publiczkę. tylko że tacy ludzie jak ty i ja nigdy nie moglibyśmy delektować się i emocjonować takimi walkami i zawodnikami...
muszę także stanąć w obronie Dany White'a. naprawdę niedostrzegasz ile ten koleś zrobił dla całego świata MMA :?: nie tylko dla UFC. wyszedł nawet z inicjatywą zorganizowania walki Chuck Liddel vs Vanderlei Silva (podczas gdy ten drugi był już w Pride), no ale niestety jak narazie władze Pride wymiękli i walki niebędzie.
a co do Ortiz-Shamrock III - to ta walka miała swoje miejsce, ponieważ podczas ich drugiego starcia John McCarthy zdecydowanie za wcześnie przerwał pojedynek. Wszyscy byli takiego zdania, nawet Ortiz, który niezdąrzył jeszcze wyjsć z klatki a już powiedział do mikrofonu że musi być 3 starcie bo tutaj coś poszło nietak.
co do dopingu, to chodziło mi oto, że w UFC są testy antydopingowe a w Pride nie. widocznie podczas gdy taka zkoksowana śfinia jak Randleman była w UFC, jedynymi pozostałościami były napompowane mięśnie :P niewiem, niemam wiedzy ani kompetencji żeby się na ten temat wypoowiadać, ale powime tylko jedno: koksiarz to dla mnie żaden fighter i trzeba ich tępić :)
sport wiaze sie z wielkimi pieniedzmi - to jest oczywiste, ale nie lubie gdy kazdy ruch dyktowany jest przychodami itp - a dana white nigdy nie ukrywal ze jest szefem i ze to jest biznes - bedzie robil to czego wymaga od niego publika, w przeciwienstwie do prezesa Pride- Sakakibary, ktory juz wiele razy pokazywal ze ma w dupie to czego chce publicznosc :)
co do aleksandra to sie zgodze, nie radzi sobie ostatnio za dobrze, ale licze ze jeszcz cos pokaze, ma duzy potencjal, ale obecnie nawet nie trenuje z bratem tylko zaszyl sie gdzies i sam dochodzi do formy. moim zdaniem to blad bo kiedy trenowal z fiodorem robil wieksze postepy
aha no i jeszcze pride to Pawel Nastula, ktory przeciez calkiem niezle zawalczyl a durni amerykanie sie go czepiaja ze bral jakies srodki dopingujace przed walka z barnettem i ze bez tego by tak nie walczyl, a ja wale hamburgerow. sa na tyle glupi zeby wierzyc randelmaowi i colemanowi ze nie koksuja to dziekuje za takie kontrole. A pawlowi moga skoczyc i tak. :)
chcialbym zeby doszlo do konfrontacji Pride vs UFC i zobaczylibbysmy kto tu rzadzi :) mam nadzieje ze dojdzie do walki Fedor vs Sylvia i dryblas wreszcie przestanie pie....olic :D Forrest Giffin jest ok tak jak Georges St. Pierre i wielu innych z lzejszych wag (nie orientuje sie jakie sa tam w UFC - chyba cos na ksztalt bokserskich)
a co do ringu czy klatki to kwestia gustu - mi sie podoba ring. klatka powinna sie kojarzyc z brutalna walka o przetrwanie jak zwierzeta ale ta w UFC przypomina mi jakas plastikowa atrape - nie podoba mi sie :) amerykanie za duzo kozacza i denerwuje mnie ich nastawienie i gadki ze w japonii poziom walk jest duzo nizszy - o tym jak duzo jest nizszy przekonal sie ostatnio chris leben w walce z andersonem silva.
mam jeszcze nadzieje ze belfort pokaze cos jeszcze bo jak na razie to wielki przegrany z niego - mial taki start a teraz tak cienko przedzie, szkoda szkoda :)
pozdro
w przeciwienstwie do prezesa Pride- Sakakibary, ktory juz wiele razy pokazywal ze ma w dupie to czego chce publicznosc :)
jako widz i kibic, nie jestem przekonany co do słuszności takiego podejścia :P a UFC kojarzy się z kasą ponieważ w Stanach jest kult pieniądza i lanserki w każdej dziedzinie życia. taki juz naród no co... :P
mam nadzieje ze dojdzie do walki Fedor vs Sylvia i dryblas wreszcie przestanie pie....olic :D
a jest to możliwe :?: ktoś to próbuje ustawić :?: też bym to bardzo chętnie zobaczył i jestem pewien że Fedor szybko by Tima popieścił swoimi pięściami ehehehe :D
a co do ringu czy klatki to kwestia gustu
dla nas to rzeczywiście kewstia gustu, ale dla walczących już chyba nie i dlatego jestem za klatką bo jest poprostu bezpieczniejsza.
klatka powinna sie kojarzyc z brutalna walka o przetrwanie jak zwierzeta
nieno stary, według mnie właśnie niepowinna. MMA to jest sport a nie jakaś wyżynka. właśnie przez to że niektórymk ludziom klatka kojarzy się z czymś strasznym, są oni zagorzałymi przeciwnikami MMA bez żadnego racjonalnego powodu. myślą, że oni tam na śmierć i życie rombią się po czachach i wogóle... to niesprzyja popularyzacji MMA w co bardziej konserwatywnych społecznościach :P
a oglądałeś może któryś z sezonów The Ultimate Fighter :?:
to prawda, wyobrazenie o klatce nie sprzyja popularyzacji MMA ale ring podoba mi sie bardziej tez dlatego ze dzieki temu walki maja sportowy charakter. oczywiscie walki w UFC nie sa mniej sportowe ale dzieki ringowi takie wrazenie mozna odniesc w Pride :)
co do Sylvii i Fedora to juz byly jakies plany ale jak na razie kontrakty wiaza zawodnikow i nie moga oni walczyc w konkurencyjnych galach.
Ultimate Fighter ogladalem chyba pierwszy i drugi sezon, pare odcinkow tez trzeciego niestety bez finalow. Niektorzy zawodnicy byli niezli.
ja oglądałem cały 1 i 2 a aktualnie jestem na początku 3go :D fajowy show :)
kurde ja już czuje jak się zaczynają te dwie gale :ninjadance: dzisiaj ważenie UFC :) jakbym miał obstawiać to bym obstawił walkę dla Liddela przez knockout, a drugą walkę dla Fedora poprzez submission. może zbyt oryginalny nie jestem ale wątpie żeby Tito mógł obalić na glebe Liddela, bo ten świetnie potrafi tego unikać, a z kolei Fedor nieda rady znokałtować Hunta choćby go młotem pneumatycznym potraktował, dlatego jedyna dla niego szansa to poddanie walki pzrez Hunta. tak to widzę.
ależ emocje, ja to już łaże jak głupi, niemoge się doczekać, spróbuję gdzieś wychaczyć w necie ceremonie ważenia :mrgreen:
wlasciwie widze to tak samo. w stojce Ortiz nie wygra z Liddelem. Ewentualnie moze go jakos przytrzymac w parterze i zalatwic lokciami. To jest MMA i tu nigdy nie mozna byc niczego pewnym. Walke Fed vs Hunt moze wygrac Fed na pkt ale bedzie to prawdopodobnie wygrana przez poddanie. Na nokaut na Huncie nie ma co liczyc.
UFC 66 Press Conference
UFC 66 Liddel vs Ortiz free preview
Shockwave 2006 video preview
:ninjadance:
EDIT:
Jeszcze To
:mrgreen:
i po walkach roku ;]
oczywiscie nie bede zdradzal kto wygral, ale podaje sznury do walk:
Tito vs Liddell 2
http://video.google....ideoplay?docid= ... uck+lidell
Fedor vs Hunt
http://video.google....ideoplay?docid= ... melianenko
jedna akcja w tej walce mnie zabila
==uawaga :!: kto niechce znać wyniku walk roku niech nie czyta dalej :!:==
łożesz... wkońcu mogłem spokojnie odpalić neta bo przez 5 dni ściągałem całe dwie gale i bałem się że niechcący dowiem sie wyników więc nieodpalałem netu :P
może najpierw coś o Fedor vs Hunt, bo jestem świeżo po obejżeniu :)
mam do powiedzenia tylko jedno: Fedor Emelianenko jest nadczłowiekiem :!: a może i jeszcze lepiej: to jest maszyna, cyborg :!: niewiem jak wy, ale ja niejestem w stanie wyobrazić sobie jak można mieć wykręcany na lewą stronę staw łokciowy i mieć jednocześnie przy tym wyraz twarzy jakby sie właśnie kładło smacznie i spokojnie spać... a tak właśnie wyglądał Fedor podczas gdy Hunt wyrywał mu bark razem z mocowaniem...
a co do Liddel vs Ortiz 2:
Chuck wygrał zasłużenie, ale kurde w trzeciej rundzie on już ledwo dyszał... niech lepoiej popracuje nad kondychą. Tito miał kurde farta że niezostał zgładzony w pierwszxej rundzie bo taką dostał landare z lewej że spłynął po siatce hehehe. myślę że ani razu przez całą walkę niezagroził Liddelowi. co z tego że wkońcu despoeracko udało mu się go obalić i nawet miał jego plecy, skoro Liddel zawsze nonszalancko oddaje plecy ale jakimś magicznym sposobem nikt nigdy tego nieumiał wykorzystrać hehehe. wogóle Liddel nawet gardy nietrzyma, olewa kondycje, olewa technike, niezły z niego spontanowiec :D
pozostałe walki w galach też niezłe ale niemam siły narazie pisać.
grunt że Mirko Crocop Filipovic przeszedł do UFC :D jeszcze tylko Fedora niech zwerbują i będzie gitarka :ninjadance:
Jakoś w święta chyba odbyły się po raz kolejny mistrzostwa w K1. Oglądał ktoś może?
Spoiler: wygrał znów Semy Schilt. W finale walczył z Peterem Aertsem. Liczłem, że wygra starszy i bardziej utytułowany Holender, bo ostatnio pokonał Semiego, lecz niestety.
Szkoda Bonjaskyego, który w walce z "Blitzem" dostał kilka chyba 2 razy w jaja. Wygrał walkę na punkty, a wcześniej jeszcze raz znokautował Niemca. Respekt za walkę, bo po takim bólu, jakim jest cios w jaja i to 2 razy... Po walce udał się do szpitala i lekarze zabronili mu walczyć.
Ostatnią swoją walkę stoczył Hoost. Przegrał ze Schiltem na punkty. Imponować może to, w jaki sposób walczył Ernesto. W takim wieku mieć taką kondycję, naprawdę zaskoczył mnie.
Ogólnie trochę się działo na tej galii, warto obejrzeć.
Ktoś tam napisał, że w K1 nie ma kategorii wagowych. A K1 Max to co to jest? Bodajże do 75 kg
ta gala leciała może na EuroSport :?: mogę się mylić, ale jeśli tak, to była to prawdopodobnie zeszłoroczna a nie aktualna gala, bo jeśli dobrze się orientuję to Hoost nie walczy już od roku albo dwóch.
co do kategori to ja sie zabardzo nieznam na K1 ale K1 max to chyba jest coś innego :P
jeśli dobrze się orientuję to Hoost nie walczy już od roku albo dwóch
Źle się orientujesz :P To była jego ostatnia walka (grudzień 2006).
aha hehe :) według mnie to lepiej bo to już nie ten sam zamiatacz co kiedyś. cegłe w łapie nadal ma, ale refleks i koordynacja nie ta.
kurde a podczas transmisji UFC 66 ten komentator Goldberg coś gadał z Randym Couturem że niby Randy ma powrócić czy coś, ale niechcieli nic konkretnego powiedzieć. kurde jesli Randy ma powrócić to chyba nie w roli zawodnika :?: niewydaje mi się...
ja to teraz czekam aż ustawią Rampage'a do rewanżu z Liddelem :ninjadance:
a i wogóle to Tim Silvia już może zaczać żegnać się z pasem hahaha, nadchodzi dewastator Cro-Cop :mrgreen:
No jest K1 i jest K1 MAX. Zależy o co mu chodziło.
Na tej właśnie gali Hoost zakończył karierę. A Schilt wygrał po raz 2 z rzędu.
kumam. kiedyś widziałem jak Schilt wygrał jakąś galę i przyszedł na konferencję prasową bez skarpet :P
ale tak mówiąc szczerze to niejara mnie te całe K1 bo jest za mało urozmaicone. to takie okrojone i zubożone Muay Thai z wielkoludami :P
No jeśli nie brać pod uwagę tego, że w jednej kategorii wagowej mogą się zmierzyć zawodnicy trenujący wszystkie możliwe sztuki walki, to masz rację.
Chyba jednak trochę przesadziłeś z tym uproszczeniem. Gdzie indziej masz możliwość oglądania konfrontacji różnych sztuk walki?
K1 jest ok bardzo fajne i dynamiczne walki czego mi brakuje w MMA gdzie walka w parterze czasami ciagnie sie niemilosiernie. poza tym jest wiecej sytuacji nokautowych :) poza tym lubie Sefo a on raczej w MMA nie walczy.
Edge, troche nie skumałem tego pierwszego zdania :P chodziło mi nie o wagi ani style, tylko o wachlarz dozwolonych ciosów i technik, który w K1 jest uboższy niż w regularnych pojedynkach Muay-Thai.
Chyba jednak trochę przesadziłeś z tym uproszczeniem. Gdzie indziej masz możliwość oglądania konfrontacji różnych sztuk walki?
hę :?: no jak to gdzie hehe :?: UFC, Pride, Shooto, a nawet denne polskie KSW :P
K1 to co najwyżej konfrontacje stójkowych stylów i to na dodatek, tak jak wspomniałem wcześniej - zubożone. fakt, że są tam efekciarskie nockouty nogami, ale ja w przeciwieństwie do innych delektuje się nietylko finisherami, ale i całymi walkami :) nawet i tym co jest przed i po walkach :D no i generalnie parter i jujitsu ostatnio chyba bardziej mnie jara niż stójka ehehe. dlatego K1 nie ubustwiam :P
Edge, troche nie skumałem tego pierwszego zdania
Chodziło mi o to, że w K1 masz wszystkie sztuki walki, więc nie wiem jak może być zubożone. Masz sacrifice kick, axe kick i inne których nie uświadczysz na walkach muay thai. Tajski box polega wg mnie głównie na wyniszczaniu się prostymi ciosami. Kto jest twardszy ten wygrywa.
hę no jak to gdzie hehe UFC, Pride, Shooto, a nawet denne polskie KSW
Tak UFC itp są bardzo urozmaicone: dwóch spoconych śmierdzili obmacuje się na ziemi. Przecież żaden poważny zawodnik np. karate czy taekwondo nie wystartuje w UFC bo nie miałby szans (walczy się praktycznie tylko judo i ju jitsu). Każda walka wygląda tak samo. Nie wiem jak w parterze możesz rozróżnić różne sztuki walki. No nie oszukujmy się :)
Chodziło mi o to, że w K1 masz wszystkie sztuki walki
nieprawda. w K1 masz tylko style uderzane co już same w sobie daje połowę wszystkich stylów walki wręcz. druga połowa to style chwytane, których niema w K1 i nawet te udarzane są okrojone- niemasz łokci z Muay-Thai, niemasz kicków z Shootboxingu, masz tylko jedno ściągnięcie głowy na kolano. dlatego uważam że K1 jest mało urozmaicone.
Tak UFC itp są bardzo urozmaicone: dwóch spoconych śmierdzili obmacuje się na ziemi.
nieobrażaj proszę UFC szczególnie jeśli się na tym kompletnie nieznasz.
Przecież żaden poważny zawodnik np. karate czy taekwondo nie wystartuje w UFC bo nie miałby szans
po pierwsze jest wielu zawodników MMA, którzy swoje korzenie mają w Karate czy Teakwondo, a po drugie dlaczego niby uważasz że niemieli by szans :?: :?: :?:
(walczy się praktycznie tylko judo i ju jitsu)
kompletna bzdura.
Każda walka wygląda tak samo.
a tu kolejna...
Nie wiem jak w parterze możesz rozróżnić różne sztuki walki.
jeśli niewiesz to nieznaczy że inni też niewiedzą nie :?:
No nie oszukujmy się :)
sam siebie oszukujesz chyba :)
Tak się wtrącę w Waszą potyczkę słowną :-P
Każda walka wygląda tak samo. Nie wiem jak w parterze możesz rozróżnić różne sztuki walki. No nie oszukujmy się :)
Arsenał technik wykonywanych z ziemi jest duży i obejmuje m.in:
* kopnięcia (np. w kolano, głowę),
* rzuty, podcięcia,
* wciąganie oponenta do gardy,
* kontrola napastnika nogami (praca otwartą gardą), itp.
Każdy styl cechuje się swoimi technikami.
Przecież żaden poważny zawodnik np. karate czy taekwondo nie wystartuje w UFC bo nie miałby szans
po pierwsze jest wielu zawodników MMA, którzy swoje korzenie mają w Karate czy Teakwondo
Zgadza się, a poza tym w Pride walczyło już wielu znakomitych np. kickbokserów (jak chociażby Mirko "Crocop" Filipovic). PRIDE to przecież również walka sportowa, mająca tylko "trochę" mniej reguł niż judo, kickboxing czy boks.
a po drugie dlaczego niby uważasz że niemieli by szans :?: :?: :?:
Nie mieliby, ponieważ w UFC czy Pride wygrywają zawodnicy, którzy mają opanowane 3 strefy walki: walki w stójce (na dystans), walki w zwarciu i walki w parterze. Innymi słowy sprawdzają się tam jak wspomniałeś dobrzy uderzacze i chwytacze. Tak więc najlepsi zawodnicy są świetnie wyszkoleni w takich stylach walki jak BJJ, MMA, Zapasy, Sambo, Boks Tajski, Boks, (inne).
Zawodnicy stylów uderzanych po prostu nie są w żadnym stopniu przygotowani na chwyty: dźwignie (głównie na ręce i nogi), duszenia, rzuty, sprowadzenia do parteru (m.in. wejścia w nogi podwójne i pojedyncze tj. na jedną lub dwie nogi, także spotykane różnorodne obalenia). Co gorsza uderzacz ma ogromne problemy w przypadku bliskiego kontaktu - klinczu. Chwytacze stosują strategię z którą uderzacze, ze względu na ograniczenia związane ze sposobem ich treningu i zasady obowiązujące w ich stylach, nie są w stanie sobie z nimi poradzić, czyli:
-Skracanie dystansu do przeciwnika -> Klincz -> Obalenie lub rzut -> Parter -> Duszenie / dźwignia / uderzenia z dosiadu
-Skracanie dystansu do przeciwnika -> Wejście w nogi (pojedyncze lub podwójne) -> wykończenie jak wyżej
-Skracanie dystansu do przeciwnika + przechwyt kopnięcia lub wykorzystanie "przestrzelenia" techniki -> Parter > wykończenie jak wyżej
-Bardzo często skrócenie dystansu wykonywane jest razem z kopnięciem (lub tylko zmyłką) aby odwrócić uwagę przeciwnika lub z atakiem rękoma.
Przeprowadzone konfrontacje niezbicie udowodniły, że chwytacze wygrywają z uderzaczami! Wynika to przede wszystkim z powodu różnic między stylami. Chwytacz jest zawsze za blisko lub za daleko, aby uderzacz mógł zrobić mu krzywdę swoimi ciosami. Operuje w dystansie lekko poza zasięgiem kopnięcia (z takiej odległości błyskawicznie następuje np. zapaśnicze wejście w nogi) albo w zwarciu (gdzie nie ma miejsca nawet na uderzenia kolanami i łokciami). Po wejściu w nogi i sprowadzeniu zawodnika do parteru wszystkie style uderzane stają się BEZUŻYTECZNE!
Przykłady?
*8-krotny mistrz świata w kick & thaiboxingu, żywa legenda Ramon Dekkers został sprowadzony do parteru przez Genki'ego Sudo (26 marca 2005 na gali K-1 - Hero's, MMA) bez zadania ani jednego celnego uderzenia: http://www.youtube.c...h?v=D-QYl02-eBQ
*Royce Gracie (Jiu Jitsu, BJJ) pokonał Arta Jimmersona mistrza USA, federacji IBC wagi ciężkiej w trakcie UFC 1: http://www.youtube.c...h?v=bwT75-_qwyI
Inni bokserzy padający jak muchy: mistrza świata federacji IBF James Warring pokonany również przez Royce Gracie; mistrza federacji WBF Melton Bowen pokonany przez Steva Jennuma (min. Ninjitsu);
Mogę jeszcze podać kilkadziesiąt podobnych przykładów ale faktem jest, że sam styl uderzany (taki jaki chociażby wymienił @Edge, czyli karate lub taekwondo) w konfrontacji z chwytanym ( których opanowaniem cechują się dobrzy zawodnicy UFC i Pride) sprawdza się przeważnie słabo. Wystarczy jednak uzupełnienie stylem grapplingowym (obrony przed sprowadzeniem do parteru, walka defensywna "na glebie" itp.) i dawny uderzacz staje się skutecznym zawodnikiem.
jeśli taki stójkowicz nie potrafi kompletnie nic innego nic innego, wykraczającego poza kanony swojego stylu, to rzeczywiście szanse ma małe (ale nadal nie jest bez szans).
tylko że nikt raczej już nie staje do walki MMA z takim podejściem. każdy rasowy stójkowicz, czy to Thai-Boxer czy inny, ma w jakimś stopniu opanowane inne użyteczne techniki i w razie konieczności - używa ich. jego bazą jest stójka i walczy w stójce póki może ale jeśli walka przenosi się na glebe, to tam też walczy - tylkoże już z konieczności.
każdy ma szanse z każdym. MMA jest tak urozmaicone i nieprzewidywalne, że niemożna mówić tak jak tedi, że ktoś niema z kimś szans, z powodu jakiegoś tam stylu. jedynie umiejętności mogą dawać tutaj jakieś pole do przewidywań.jeśli taki stójkowicz nie potrafi kompletnie nic innego nic innego, wykraczającego poza kanony swojego stylu, to rzeczywiście szanse ma małe (ale nadal nie jest bez szans).
tylko że nikt raczej już nie staje do walki MMA z takim podejściem. każdy rasowy stójkowicz, czy to Thai-Boxer czy inny, ma w jakimś stopniu opanowane inne użyteczne techniki i w razie konieczności - używa ich. jego bazą jest stójka i walczy w stójce póki może ale jeśli walka przenosi się na glebe, to tam też walczy - tylkoże już z konieczności.
każdy ma szanse z każdym. MMA jest tak urozmaicone i nieprzewidywalne, że niemożna mówić tak jak tedi, że ktoś niema z kimś szans, z powodu jakiegoś tam stylu. jedynie umiejętności mogą dawać tutaj jakieś pole do przewidywań.
Przeprowadzone konfrontacje niezbicie udowodniły, że chwytacze wygrywają z uderzaczami!
tak może było kiedyś. w miarę rozwoju i popularyzacji MMA coraz bardziej zacierają się granice stylów zawodników. teraz już nie ma podziału na strikerów i grapplerów. jest poprostu zawodnik MMA - wszechstronny i skuteczny w każdej płaszczyźnie :D
a tera prawdziwa bomba, czyli to o czym wspominałem wcześniej:
Randy Couture returns to face Tim Sylvia at UFC 68 !!!
tak jest hehehe :!: Randy powraca do wagi ciężkiej UFC. w wieku 43 lat podpisał kontrakt na 4 walki i już mnie rzuca na wszystkie strony jak se pomyśle, że go ustawią do walki z Cro-Copem, bo chyba poto własnie wrócił :D Silvia to dla niego żaden przeciwnik :P
obejżyjcie ten filmik, tylko z głosem :mrgreen:
Liddell vs Silva promo
zleciałem z krzesła po tym :ninjadance:
a tu mam filmik dla wszystkich, którzy uważają że JuJitsu to nie walka, tylko jakieś gejowskie zagrywki :mrgreen:
Grappling is gay 2
sector: L , seat: 8
kto zgadnie co to jest, ma u mnie browara :)
ps: UFC 67 porażka, jutro UFC 68 :!: Franklin, Hughes no i 'naturalnie' Randy Couture :) oby sprał tego wieśniaka Sylvie...
Randy zdewastował Sylvię , UFC kupiło PRIDE'a , Liddell vs Jackson 2 na UFC 71 - tak tylko jakby ktoś chciał wiedzieć :P
kiedy wyjdzie jakas gierka na ps2 o pridzie?
Przeca juz dawno wyszly.o ile dobrze pamietam Pride gp i dwie czesci pride fc.
a wiesz moze gdzie mozna kupic?? :?
Z kupnem moze byc ciezko.Jesli juz to chyba tylko na e-bayu dorwiesz oryginal.Ewentualnie jak jestes z Krakowa to napisz pm.
Obejrzalem wlasnie walke Georges St Pierre - john Fitch i musze przyznac, ze dawno nie wiedzialem tak dobrego pojedynku, 5 swietnych, zroznicowanych rund, jestem pod wielkim wrazeniem zachowania St Pierra, wiedzialem jego walke pierwszy raz i zostalem jego kibicem co nie czesto mi sie zdarza. Widac jeg ogramny szacunek do rywala, nie to co u tej swini Brocka Lesnara.
Wie ktos moze kiedy kimbo bedzie walczyl na EliteXC, bo nie moge znalezc zadnej informacji.
Kimbo ma walczyc za jakies potora miesiaca z Kenem Shamrockiem.
hmm logan jestes zalogowany na www.mmarocks.pl????
pzdr
Ktory bo w tym temacie udziela sie dwoch Loganow :) Jesli chodzi o mnie to nie jestem tam zarejestrowany ale wchodze tam co jakis czas bo to dobre i aktualne zrodlo wiadomosci na temat MMA.
O!M!G!
Zebraliśmy się u znajomego przy pizzy i piwku, żeby obczaić dzisiejsze EliteXC na CBS. Specjalność wieczoru: Carano i Kimbo Slice.
Najpierw Rua vs. Radach - nic nadzwyczajnego, całkiem ładne KO w drugiej rundzie, +1 dla Radacha.
Druga walka: Jake Shields i Paul Daley. W zasadzie można się było spodziewać przebiegu: Shields chciał za wszelką cenę sprowadzić Brytyjczyka do parteru. Gdyby nie udało mu się to w 2/3 drugiej rundy, Daley miałby spektakularną wygraną w kieszeni: z pewnością wygrywał na punkty po kilku celnych ciosach na twarz i korpus oraz 2 dramatycznych ucieczkach z duszenia. Niestety Daley przegrał przez dźwignię na ramię. Szkoda, gdyby nie miał takiego słabego parteru, miałby szanse i wszelkie prawo wygrać.
Trzecia walka czyli naszym (moim i znajomych) zdaniem walka wieczoru: 3x3min kobiet, Gina Carano przeciw Kelly Kobald. Kelly Kobld walczy w stylu wolnym: ma niesamowicie silne ręce i stosuje sporo stąpnięć oraz kopnięć na łydki. Widziałem jej poprzednie walki i dla mnie ona jest jak czołg: nawet duszona, jeśli ma wolną rękę, sadzi pięść przeciwniczce w twarz. Z jednej strony dobrze, że nie walczy w parterze, gdzie Carano jest wciąż słaba, z drugiej spodziewałem się, że znokautuje Carano. Kiedy wchodziła na ring wyglądała jakby była na dragach. Pierwsza runda w większości w stójce, kilka zejść do parteru skończyło się brakiem aktywności przerwanej przez sędziego. Pod koniec rundy Kobald wylądowała kolano w twarzy Carano. O dziwo skończyło się na lekko rozbitej wardze, na którą Carano odpowiedziała kilkoma mocnymi prawymi. Carano niemalże wylądował kolano z wyskoku na Kobald, ale Kobald udało się wykonać krok w tył w odpowiedniem momencie. Do końca rundy dominowała Carano. W przerwie było wyraźnie widać, że Kobald jest zmęczona. Zaowocowało to drugą rundą całkowicie zdominowaną przez Carano, która umieściła w twarzy Kobald kilka kolan i pięści, w efekcie czego Kobald zaczęła ślicznie krwawić, by wreszcie opaść z sił pod gradem ciosów. Przetrzymała jeszcze trzecią rundę, ledwie, po czym ogłoszono jednomyślną decyzję sędziów: wygrywa Carano. 7:0:0 i dedykacja dla ojca.
Kolejna walka Andrei Arlovski vs. Roy Nelson. Byłem przekonany, że tłusty Nelson, tak jak w lutym Abott przeciwko Slice, skończy marnie. Myliłem się. Mimo iż przegrał, przegrał z klasą. Kilka akcji w parterze było zdecydowanie zdominowanych przez niego. Mimo to zbędny tłuszcz dał o sobie znać: znacznie lepiej przygotowany kondycyjnie Arlovski wygrał przez KO w połowie drugiej rundy. Nieoczekiwanie bardzo ładna walka.
Danie dnia: Kimbo vs. Ken Shamrock... nie miało miejsca. Shamrock podczas teningu doznał kontuzji: rozerwanie łuku brwiowego zakończyło się szwami, które decyzją lekarza uniemożliwiły mu walkę. Nieoczekiwanie do walki stanął bliżej nikomu nie znany Seth Petruzelli, 10kg lżejszy mistrz karate. Każdy wiedział jak się skończy ta walka: wściekły na obrót zdarzeń Slice poszatkuje Petruzelliego w pierwszej rundzie. I rzeczywiście, walka zakończyła się po 14 sekundach. Kimbo leżał na deskach ogłuszony od ciosów Petruzelliego! Tego się nikt nie spodziewał: 9.5tys osób na widowni w rodzinnym mieści Kimbo zamilkła, by po chwili oklaskiwać nowego wielkiego. Niepokonany Kimbo Slice przegrał przez TKO. Nieprawdopodobne.
To był fantastyczny wieczór. Piękna jak zwykle Gina i pokonany Slice (wygrałem zakład!). Kto nie widział, niech żałuje. ;P
kurde ryan ogladales na zywo????? tvu player sopcast czy justin???:D
www.mmarocks.pl
Mieszkam w Stanach, kablówka. ;)
Lesnar pokonał Couture [załamka] :/ :( :cry: :evil: :bash:
12 grudnia odbędzie się pierwszy pojedynek Pudziana w MMA. Zmierzy się z Marcinem Najmanem (bokser). Obaj to debiutanci w MMA i obaj się nie znoszą. Ja się nie mogę doczekać tego pojedynku.
Wywiad wideo z Pudzianem:
http://sport.wp.pl/k...,wiadomosc.html
Wywiad z Najmanem:
http://sport.wp.pl/k...,wiadomosc.html
I na koniec świetna fota:
http://i.wp.pl/a/f/j...man_ksw_04.jpeg
Mają cycki większe niż moja ex.
Pudzian będzie teraz chyba najsilniejszym zawodnikiem w MMA przed Lesnarem - mam nadzieję, że wykorzysta swoją siłę i będzie sobie dobrze radził przede wszystkim w obalaniu i parterze bo do tego ma największe predyspozycje.
No i 24 października UFC 104 i obrona pasa przez wielkiego Lyoto Machide. Ten pojedynek trzeba zobaczyć i będzie to bez wątpienia walka wieczoru.
Dzisiaj odbędzie się gala UFC 104, a walką wieczoru bezwzględnie jest Lyoto Machida vs. Mauricio Rua. Szykuje się świetny pojedynek, który będzie trzeba koniecznie oglądać. Jak komuś się nie chce czekać w nocy można sobie następnego dnia spokojnie obejrzeć na stronkach z MMA :)
Na UFC 104 niepokonany Lyoto Machida wygrał przez decyzję z Mauricio Rua. Wygrana niezasłużona i zwałkowana i kolejną walką tych panów będzie rewanż, który został od razu zapowiedziany przez Dana White, który również nie był zadowolony z punktacji sędziów. Czekamy na kolejne UFC, no i na galę DREAM bo ostatnia miała całkiem niezłe walki i jako duchowy spadkobierca PRIDE radzi sobie w sumie chyba coraz lepiej i dobrze im życzę :)
Nie napisałem, ale już się nie będę rozpisywał. Lyoto Machida wygrał przez decyzję z Mauricio Ruą, ale była to wygrana nieuczciwa bo Mauricio wygrał co najmniej 4 z 5 rund, ale sędziowie pomogli mistrzowi świata. Dana White (prezydent UFC) był krytyczny co do tej decyzji i powiedział, że w najbliższym możliwym terminie będzie rewanż.
Na gali Sengoku 11 Mamed Khalidov (polski zawodnik mieszanych sztuk walki pochodzenia czeczeńskiego) pokonał w pierwszej rundzie przez TKO Jorge Santiago. Wielki sukces - największy w historii polskiego MMA miejmy nadzieję otwierający jemu drogę do najlepszych federacji UFC, DREAM czy Strikeforce.
I ogłoszenie parafialne:
DZIŚ W NOCY ODBĘDZIE SIĘ GALA STRIKEFORCE, A WALKĄ WIECZORU BĘDZIE WALKA FEDORA EMELIANENKO - NAJLEPSZEGO ZAWODNIKA W HISTORII MMA. JEGO PRZECIWNIKIEM BĘDZIE JAK NA RAZIE NIEPOKONANY BRETT ROGERS. TO TRZEBA OGLĄDAĆ!!!
Piękna walka zakończona zwycięstwem Fedora :^^:
Mamed Khalidov i właściciele KSW w Polsat News:
http://www.mmarocks....009/11/11/mamed ... lsat-news/
Padłem. :lol:
"Jesteśmy w programie informacyjnym, zacznijmy może zatem od tego co to jest MMA..."
Wiesz, może się to wydawać śmieszne, ale jednak ta dyscyplina nie jest aż tak bardzo popularna i nawet dobrze, że pokrótce taką kwestię wyjaśniają. Choć trzeba przyznać, że przybiera ona u nas na popularności, co niewątpliwie cieszy :)
Czy w takim razie nie należało zacząć od przybliżenia MMA w migawce? Jeśli ktoś nie wie dlaczego umięśnieni faceci się przytulają na macie, to już dawno przełączył. ;)
Jak przetłumaczył co to jest to chyba trzeba być idiotą by nie wiedzieć o co chodzi w tym sporcie. Powiedział "wszechstylowa walka wręcz" - co tu nie rozumieć? Poza tym nie wszyscy przełączają kanał od razu jak nie wiedzą o co w czymś chodzi.
Zanim zadała pytanie, pokazali migawki z walki. W czasie tych migawek powinni powiedzieć to piękne zdanie, obyłoby się bez dziwnego wstępu a niedoinformowany widz wiedziałby wcześniej.
GENIALNE (video + muzyka)
Cudo, cudo i jeszcze raz cudo :!:
Dobre. :) 1:40+ to Silva z Jacksonem na Pride 28, prawda? Widziałeś całą walkę, warto ją zobaczyć?
Dokładnie jak piszesz - PRIDE 28 druga walka pomiędzy nimi :)
Widziałem wszystkie trzy walki Wanda z "Rampage" Jacksonem. Dwie walki z Pride były genialne, w trzeciej na UFC to już niebył ten Silva, ale polecam gorąco te dwie walki z gali PRIDE FC - nawet powiedziałbym, że koniecznie trzeba je zobaczyć.
Szkoda, że już ostatnimi czasy Wanderlei nie jest tak kapitalnym zawodnikiem jak kiedyś za czasów jak dominował w PRIDE FC, ale jest legendą tego sportu i zawsze będzie. Jego agresywność i styl walki to coś pięknego, uwielbiam tego człowieka jako osobę i zawodnika MMA. Aż wrzucę sobie mój poprzedni sig :-D
Jak chcesz Ryan to tutaj masz walki MMA i trochę tego można sobie obejrzeć, a wspomniane walki również się znajdują:
http://www.mma-core.com/
A ja nie przepadam za Silvą. Gdyby miał mi ktoś imponować, byłby to Cro Cop. Filipović jest IMO mega profesjonalistą. Zajebista postura, efektowne kopnięcia, przewalone, legendarne majteczki w czerwone kwadraty. ;) A jak chcę sobie poprawić humor, wystarczy że odpalę walkę z Sappem. :^^:
Tak czy siak najbardziej lubię Fedora. Fedor ach Fedor :oops:
Gościu jest niepokonywalny po prostu, on jest jak cyborg - żadnych grymasów, paniki, po prostu wchodzi na ring i niezależnie od okoliczności wygrywa. I jest po prostu zwykłym człowiekiem - żaden koks z niego, brzuszek nawet ma i budową ciała to taki niby zwykły ludzik + zachowuje się jak normalny gość, nie ma takiego parcia na kasę - walczy dla kraju i kibiców i to mu bardzo pasuje. Mistrz nad mistrzami :tak:
A Cro Copa również bardzo lubię. Oglądałem ostatni jego pojedynek i szkoda, że przegrał bo bardzo mu kibicowałem, ale Junior dos Santos był wyraźnie lepszy :( Ale po tej operacji kolana to już nie jest ten Mirko, jego dawne nokautujące kopnięcia to było to :tak: Ale jak sam powiedział, jeszcze nie zamierza kończyć kariery bo rozstawać się ot tak z czymś co robił całe życie jest niemożliwym. Oby jeszcze chłop coś pokazał :)
Dzisiaj odbywa się gala KSW XII, której główną walką będzie pojedynek "Mariusz Pudzianowski vs. Marcin Najman".
Gala będzie transmitowana na Polsacie od godziny 21:45, a na Polsacie Sport od 20:40.
W tej walce widzę dużego faworyta w Pudzianowskim. Najman to marny bokser, wręcz żałosny, a ostatnio oglądając jego walki i przeglądając jego profil walk wręcz się uśmiałem. Walka z przeciwnikami z bilansem 0-27 mówi za siebie. Pudzian powinien sprowadzić walką do parteru i tam swoją monstrualną siłą zniszczyć Najmana.
Jeśli Pudzian przegra to będę wielce zawiedziony i zdziwiony. Niech jeszcze powalczy z jakimiś przeciętniakami ze 3 walki, potrenuje i jedzie do USA walczyć w jakiejś poważniejszej federacji - może nawet Strikeforce czy UFC bo nazwisko ma i może być dobrym marketingowym towarem + jak się podszkoli jeszcze (choć zobaczymy co dziś pokaże, bo może być lepiej niż się zdaje) to będzie mógł coś zdziałać idąc wzorem Brocka Lesnara (tyle, że on miał wiele lepsze zapasy).
W każdym razie jestem za Pudzianowskim i życzę mu tej wygranej.
Pudzian może mieć problem z kondycją, widziałem filmik z jego treningu kilka dni temu i po kilku minutach ostrego machania łapami ledwo co się ruszał.
Na tym filmiku pokazywano różne części treninu, więc nie wiadomo po jakim czasie tak się zmachał jak dla mnie Pudzian wygra.
Pudzian jest fizycznie (i nie chodzi mi to miesnie tylko) na prowadzeniu, bo jak to mowi moj brat "wystarczy, ze przygniecie go cialem". 130kg nie jest masa, ktora latwo z siebie rzucic. Poza tym wystarczy, ze Pudzian wezmie go w "krawat" i wygral. Tez stawiam na Mariusza (nie z sympatii).
Obstawiam, że te leszczyki zafunduja nam double K.O. OLO http://img687.imageshack.us/img687/383/coolfacey.jpg
:lol:
Gratuluje faggotom którzy czekali pół wieczoru na ta walke OLO http://img687.imageshack.us/img687/383/coolfacey.jpg
Dobrze, że z pokoju nie wychodziłem do kibla czy coś :lol:
Oczekiwałem jak najszybszej reakcji Pudziana, ale nie aż takiej. Przyznam, że walka przez to niezbyt mi się spodobała. Jasne, gały wywaliłem i zebrałem szczękę z ziemi, ale jednak oczekiwałem przynajmniej jednej całej rundy.
Bohaterem walki jest sędzia, świetnie obezwładnił Mariusza :mrgreen:
Pudzian łatwo wygrał...ale najlepszą technikę walki zrobił sędzia...mój były trener ju-jitsu:)
Mi sie podobalo, czysta esencja vale tudo, walka bez jakichkolwiek zasad, z pelna agresja i furia. Tak jak lubie :^^:
Nom, furia ^^ Dobra walka. W sumie dziś Pudzian każdego by rozłożył, nie tylko tego kelnera.
O_O aż przypomniał mi się słynny filmik: http://www.youtube.c...h?v=TXIj86cAz_o
Najman po walce: "plan był taki, aby wytrzymać minutę" :lol:
W vale tudo można używać łokci maka :P w MMA są troszkę inne zasady :)
No i jak się spodziewałem Pudzian zniszczył Najmana. Przy takich silnych nogach jego low kick'i są zabójcze, monstrualna siła za tym idzie. Jeszcze trzy walki z jakimiś lolkami i niech się wybiera podbijać Amerykę.
Dobra walka Pudziana.
To i tak wysoko mierzyl :^^:
Nom, furia ^^ Dobra walka. W sumie dziś Pudzian każdego by rozłożył, nie tylko tego kelnera.
To byś się zdziwił i to bardzo.
Z tym "Mikołajem" z Łotwy miałby problem
W sumie to była pierwsza walka MMA która w całosci obejrzałem. IMO nie różniło sie to niczym od dzielnych pojedynków naszych rodzimych blokersów na osiedlach OLO http://img685.imageshack.us/img685/1110/coolfacey.png
W vale tudo można używać łokci maka :P.
Wiem bejbe, sam cwicze :)
Co do walki to moge powiedziec, jeszcze to, ze Nejman troszke sie przejechal na swojej gadce, bo mowil, ze Pudziana zakosi jak szmate. Bylo dokladnie na odwrot. Z drugiej storny juz widze miny fanow kiedy mowi przed kamera "Fani, nie przestajcie mnie kochac, nawet jak Pudzian pobije mnie jak alfon swoja
dziwke" :lol:
W sumie to była pierwsza walka MMA która w całosci obejrzałem.
KEK ciezkie to nie bylo
To Najman ma jakichś fanów? Chyba wstydzili się na walkę przyjść :lol:
Dłużej wchodził na ring niż walczył...jednak jedno oczko Pudzianowi zdążył zaczerwienić...kiedy Pudzian zaatakował przestała go interesować obrona, sprytniejszy zawodnik by to wykorzystał. Idę spać bo do roboty na rano
http://boxrec.com/li...outs.php?cat=bo ... n_id=42799
Ale popatrzcie też na bilans walk przeciwników Najmana w boksie. Szmaciarz z niego po prostu.
Moj brat, wielki fan bosku, mowi to samo o nim :lol:
Reakcja tłumu była przesłodka, no i ta piosenka na wejście Pudziana z "huuu aaaa!" które brzmiało jak "chu*a" :D Walka bomba, zmiótł go.
Boks też uwielbiam i to bardziej niż MMA. Ogólnie Sporty walki to fantastyczny sport :)
Jak ktoś nie widział walki to tutaj jest on:
http://www.mma-core....videos/_Mariusz ... 63&tid=100
http://boxrec.com/li...&human_id=42799
Ale popatrzcie też na bilans walk przeciwników Najmana w boksie. Szmaciarz z niego po prostu.
nie myślałem że on aż tak słabych miał przeciwników...z marketingowego pkt. widzenia nie mógł wygrać nikt inny
W sumie to była pierwsza walka MMA która w całosci obejrzałem. IMO nie różniło sie to niczym od dzielnych pojedynków naszych rodzimych blokersów na osiedlach OLO http://img685.imageshack.us/img685/1110/coolfacey.png
IMO robisz z siebie pajaca.
OLO żenada ta walka. Pudzian zaprezentował wielką siłę fizyczną, która bez problemu wystarczyła na takiego cieniasa, jakim jest Najman. Jednak wielkiej kariery w MMA, mu nie przewiduje, jak się spotka z zawodnikami, którzy naprawdę umieją walczyć, to imo dostanie wpierdol.
A co do walk, poprzedzających ten pojedynek - nuda, nuda, nuda. Jakoś nigdy fanem MMA nie byłem i na pewno, po tej walce nie zostałem ;p
W sumie to była pierwsza walka MMA która w całosci obejrzałem. IMO nie różniło sie to niczym od dzielnych pojedynków naszych rodzimych blokersów na osiedlach OLO http://img685.imageshack.us/img685/1110/coolfacey.png
IMO robisz z siebie pajaca.
Kazdy ma prawo do własnej opinni http://img687.imageshack.us/img687/383/coolfacey.jpg Co nie niezmienia faktu, że rok temu gdy wyrabiałem godziny w karetce, bylismy swiadkami starcia 2 podwórkowych tytanów i właśnie tak to wyglądało OLO http://img687.imageshack.us/img687/383/coolfacey.jpg
Jak to wyglądało gdy gonił Najmana i lowkicki mu sprzedawał :lol: I nagle tradycyjnie w Polsce mamy samych znawców MMA :^^: A najbardziej mnie rozwaliło jak znajomy tłumaczył jednemu gościowi: "w puszczają ich na ring i się tłuką, bez zasad" :lol:
Pytanie do znawców. Czym się różni walka na ringu od octagonu?
Ta walka to była kopanina na jak na ulicy. Jak Pudzian dostanie kogoś kto ogarnia MMA i nie obsrywa się po dostaniu low-kicka to się poskłada.
To co wczoraj było to połączenie furii Kratosa z God Of War (autentycznie!) z walkami naszych stadionowych kiboli. Niemniej jednak gdy to oglądałem myślałem, że zejdę z tego świata :lol:
Jak Pudzian dostanie kogoś kto ogarnia MMA i nie obsrywa się po dostaniu low-kicka to się poskłada. Na przykład kogo?
Dobrze, że z pokoju nie wychodziłem do kibla czy coś :lol:
Nie było aż tak źle. Ze znajomymi oglądałem w telewizji walkę Kimbo z Petruzellim. Sięgnąłem po kawałek pizzy i przegapiłem walkę. :lol:
A tak ode mnie - ktoś mądry zauważył, że po 42 sekundach walkę poddał sekundant Najmana. Czy skorygowano oficjalny wynik?
I jeszcze cytat za Najmanem:
- Moja taktyka zakładała, że wytrzymam minutę i wtedy zaatakuję podmęczonego rywala. Niestety, nie udało się.
Pytanie do znawców. Czym się różni walka na ringu od octagonu?
Różni się tym, że w klatce można stosować inne taktyki jak np. Randy Couture, który przyciska swojego przeciwnika do klatki i tam toczy się pojedynek. Inaczej przy obalaniu itp. Niektórzy wielcy z PRIDE FC nie potrafili się przestawić z ringu na klatkę.
Jak Pudzian dostanie kogoś kto ogarnia MMA i nie obsrywa się po dostaniu low-kicka to się poskłada. Na przykład kogo?
Pudzian ma jeszcze kontrakt na trzy walki z KSW, ale to nie jest kontrakt na wyłączność więc może walczyć gdzie indziej również, ale na razie wątpię. Pudzian jak powalczy jeszcze te trzy walki i się podszkoli - a szybko się uczy widać, ma szansę osiągnąć coś dużego jeśli go dobrze poprowadzą. Nawet mistrza UFC bym nie wykluczał, ale ogólnie waga ciężka jest w małym kryzysie teraz. Pudzian ma wszelkie predyspozycje by w tym sporcie wiele osiągnąć.
Pumba, w tej chwili AntĂ´nio Rodrigo Nogueira i Fedor Emelienenko by go najpewniej w świecie zjedli, a Nogueira w parterze by mu połamał pewnie wszystkie kończyny z karkiem włącznie. Ale on ćwiczy dopiero 2 miesiące i może się nauczyć trochę w tym czasie, więc teraz dobrze by powalczył z jakimś zawodnikiem walczącym BJJ, żeby miał jakieś większe ogranie w innych płaszczyznach walki.
A tak ode mnie - ktoś mądry zauważył, że po 42 sekundach walkę poddał sekundant Najmana. Czy skorygowano oficjalny wynik?
Najman już odklepywał niedużo po tym jak go Pudzian powalił, tyle tylko, że tego nie widać na kamerze z walki, tylko na powtórkach.
Ta walka to była kopanina na jak na ulicy. Jak Pudzian dostanie kogoś kto ogarnia MMA i nie obsrywa się po dostaniu low-kicka to się poskłada.
Pamiętaj, że te nogi Pudziana to noszą na zawodach kilkaset kilo. To taki jego low-kick też nie jest lekką rzeczą że każdy go może przyjąć. Swoje też zrobiło zaskoczenie, bo pewnie nikt się nie spodziewał, że z taką furią od pierwszej sekundy ruszy.
no raczej - też się śmieje z takiego spłycania z tej walki, jakby ludzie zapomnieli, że pudzian pociągi przeciągał - strzał z jego giry jest zapewne mocniejszy niż zawodników z największymi tytułami w MMA. Ruszył przed siebie, Najman wpadł w panikę (trudno się dziwić) i ładował to co wchodziło - czyli lołki, nie wiem o co to halo. Większość walk, które kończą się w przeciągu pierwszej minuty tak wygląda (wskok na przeciwnika i ładujemy ile możemy).
Styl i technika Pudziana (a właściwie jej brak) bardzo przypominały mi Boba Sappa. Mam nadzieję, że Mariusz nie zostanie pokemonem MMA.. ;)
Pudzian to mój nowy mistrz :lol:
Przecież gdyby ten człowiek wywalił komuś na ulicy takiego lowa (lola? XD) to by człowiek miał obie nogi połamane :o
Pewnie, że gracji w tej walce było tyle, co w locie krowy nad łąką, ale... było to skuteczne :lol: A śmiechu co nie miara :lol:
http://i50.tinypic.com/34he4wx.jpg
You made my day :lol:
Najman już odklepywał niedużo po tym jak go Pudzian powalił, tyle tylko, że tego nie widać na kamerze z walki, tylko na powtórkach.
Dokładnie tak było, wystarczy na youtube luknać, Najman klepał w matę ile wlezie.
I zgodzę się ze Scorpiem i Arasem. Wątpię czy low kicki jakichś dobrych zawodników z MMA robiłyby na Pudzianie wrażenie, łapy to on ma mocno twarde i silne. Nie bierzecie też pod uwagę tego, że jak Pudzian naciera to jest to typ zabijaki, nie dość że jest znacznie silniejszy od kogokolwiek na ringu, ma masę to jeszcze jest to typ człowieka który w swojej furii jest bardzo ruchliwy i jak już naciera to nie za bardzo wiadomo co robić, olo. Na pewno Pudzian musi popracować trochę nad boksowaniem.
Styl i technika Pudziana (a właściwie jej brak) bardzo przypominały mi Boba Sappa. Mam nadzieję, że Mariusz nie zostanie pokemonem MMA..
Tylko, że Sapp ma lipne low kicki + nie ma tyle siły.
Dobrze, że z pokoju nie wychodziłem do kibla czy coś :lol:
Nie było aż tak źle. Ze znajomymi oglądałem w telewizji walkę Kimbo z Petruzellim. Sięgnąłem po kawałek pizzy i przegapiłem walkę. :lol:
Miałem dokładnie tak samo, jak oglądałem poprzednią walkę Gołoty (ostatnią przed Adamkiem).
http://i50.tinypic.com/34he4wx.jpg
Przy Pudzianie brakuje 10x low punch.
to by było brutality wtedy :P
Wygral Pudzian - zle, wygralby Najman - zle. Nie ma sie smac. Low kick Pudzianowskiego (wyobrazcie sobie mase tej nogi) jest poprostu koszacy. Nie dziwcie sie, ze uzywal prawie samych kopow w stojce, skoro powalilby Najmana byle jakimi ciosami.
You made my day :lol:
You've
Do wszystkich: trening na siłę i trening na wytrzymałość to dwie różne rzeczy. Pudzian nigdy nie trenował pod kątem sztuk walki (no, dawno temu zanim został strongmanem, owszem) więc jego muskulatura choć efektowna, nie jest jakimś gigantycznym atutem.
Owszem siła jest atutem, przede wszystkim w parterze, bo łatwo założyć dźwignię mu przez tą siłę nie będzie i do tego GnP w jego wykonaniu jak dosiądzie przeciwnika może być zabójcze.
Pod warunkiem, że w ogóle potrafi walczyć w parterze. W co śmiem wątpić.
Hmm, dopiero się chłop uczy, a widać że ma do tego zapał nie nie idzie mu źle. Podszkoli to nieźle i będzie dobrze, bo wiadomo, że Nogueirą w parterze to on nigdy nie będzie. A co do GnP to wielkich umiejętności to tego nie potrzeba :) Lesnar też niemiłosiernie obił mordę w parterze Franka Mira.
Ale pamiętać należy że Lesnar ma świetne zapasy. No cóż, pożyjemy zobaczymy. Ja myślę że Pudzian coś osiągnie w tym sporcie przy dobry prowadzeniu.
Poza tym ciężko zapodać Pudzianowi sierpa ("naturalna" osłona), a już w ogóle nie widzę możliwości założenia mu duszenia...a to już jest duża przewaga
http://i47.tinypic.com/1jooj5.jpg
Aras dowalił obrazkiem :lol:
Poza tym ciężko zapodać Pudzianowi sierpa ("naturalna" osłona), a już w ogóle nie widzę możliwości założenia mu duszenia...a to już jest duża przewaga
Duszenie odbywa się przez ucisk na tętnicę szyjną. Ważne jest w którym miejscu się uciska, bo arteria biegnie także w szczelinie między mięśniem mostkowo-obojczykowo-sutkowym a czworobocznym (trapezem). Bardzo rzadko trafia się, że oba mięśnie są de facto zrośnięte i jest to uwarunkowane genetycznie a nie treningami. Dlatego najprawdopodobniej Pudzian jest tak samo podatny na duszenie jak każdy inny fajter.
(czekam na atak Taikuna, że to wcale nie tak :^^:)
Co tak niektórzy z tą masą w parterze? Przecież w stójce ma znacznie większe znaczenie..
Poza tym ciężko zapodać Pudzianowi sierpa ("naturalna" osłona), a już w ogóle nie widzę możliwości założenia mu duszenia...a to już jest duża przewaga
Duszenie odbywa się przez ucisk na tętnicę szyjną. Ważne jest w którym miejscu się uciska, bo arteria biegnie także w szczelinie między mięśniem mostkowo-obojczykowo-sutkowym a czworobocznym (trapezem). Bardzo rzadko trafia się, że oba mięśnie są de facto zrośnięte i jest to uwarunkowane genetycznie a nie treningami. Dlatego najprawdopodobniej Pudzian jest tak samo podatny na duszenie jak każdy inny fajter.
(czekam na atak Taikuna, że to wcale nie tak :^^:)
Sternocleidomastoideus i traperius nie muszą się łączyć by utrudnić duszenie, jednak patrząc na rozbudowanie tych mięśni u Mariusza widać wyraźnie, że utrudniają lub uniemożliwiają założenie popularnego hadaka-jime i budowa pudziana ma tu duże znaczenie. Oczywiście można mieć naturalną odporność na duszenie, jednak przeciwko osobie która zna się na rzeczy opóźnienie w uduszeniu takiej osoby można liczyć w sekundach. Przy Mariuszu jednak nie o tym mowa, a o tym, że on bardzo niewiele musi zrobić by osłonić szyję swoimi mięśniami co daje mu "naturalny" handicap.
http://i.wp.pl/a/f/jpeg/23542/5.jpeg
Podoba mi się to zdjęcie, wygląda jakby głowa Najmana miała się bliżej poznać z kolanem Pudzianowskiego.
Fajniusi komentarz też na WP znalazłem:
mnie osobiście się nie podobało pudzian grał nieczysto, poza tym najmana wygwizdali a nawet same teksty momentatorów bardziej motywowały pudziana niż najmana
gadajcie co chcecie ale pudzian bił się jak chłopaki w podsawówce na przerwie np. kopanie po łydkach adidasami
Nie wiem co to momentator, ale Pudzian nie grał nieczysto. Uderzył raz w plecy z dala od kręgosłupa i raz w bok/tył głowy, za uchem (bo walił na cepy jak nienormalny kiedy Najman uciekał). Tyle że znowu z dala od zakazanych punktów. Generalnie walka słabiutka. Ale śmiałem się strasznie. :)
You made my day :lol:
You've
No nie p****ol :^^:
Duszenie odbywa się przez ucisk na tętnicę szyjną. Ważne jest w którym miejscu się uciska, bo arteria biegnie także w szczelinie między mięśniem mostkowo-obojczykowo-sutkowym a czworobocznym (trapezem).
Trapez to masz w geometrii http://img685.imageshack.us/img685/1110/coolfacey.png Jak już to trapezius http://img685.imageshack.us/img685/1110/coolfacey.png
Trapez to całkiem poprawne slangowe słówko. Spadówa! Lepiej się obraź, że Cię pomyliłem z Taikunem. :^^:
Ja parokrotnie juz podkreślałem, że jestem mistrzem Zen i na forach internetowych dram nie odstawiam http://img685.imageshack.us/img685/1110/coolfacey.png Owszem prokuruje dramy, ale nigdy nie jestem ich źródłem OLO http://img685.imageshack.us/img685/1110/coolfacey.png
Co do układu naczyniowego Pudzianowskiego - w przypadku takich przerostów wiedza książkowa często nie pokrywa się w 100% w stanem rzeczywistym. Niestety dopóki za Pudziana nie wezmie sie patolog, nie poznamy prawdy OLO http://img685.imageshack.us/img685/1110/coolfacey.png
Czemu Pudzian walczył w butach, a Najman na boso?
bo go nie stać...
Zaskoczenie u obserwatorów wywołał sposób, w jaki Pudzianowski zwyciężył - zadecydowały kopnięcia, a nie walka w parterze. - Starałem się utrzymać tę tajną broń w tajemnicy - powiedział "Pudzian". - Jednak na jednym z treningów dziennikarze zauważyli, że mój trener miał owinięte kolano i zapytali go o to, co się stało. On odparł, że koń go kopnął, na co dziennikarze: "A który to koń ma taką siłę?". Wtedy wskazał na mnie.
http://sport.onet.pl/0,1248893,2094746, ... omosc.html
:lol:
Znalazłem jebitnego rodzyna :lol:
Jak waidomo polacy znają się na wszystki,m szczególnie są specjalistami w swoich komnetarzach jeśli chodzi sport. Oto jeden komentarz:
Każdy cios Pudziana to około 400 kg wagi.Ile takich uderzeń w głowe może wytrzymać najlepszy zawodnik.A Najman nić nie mógł zrobić ,bo kazdy taki cios przygniatał Go do maty.Gdyby sędzia nie
przerwał walki,po którymś z kolejnych uderzeń ,Najman mógłby zostać zabity w majestacie prawa.Widzę,że tu mało kto zdaje sobie
sprawę /razem z Najmanem/ z olbrzymiej siły fizycznej Pudziana.
Wystarczyło popatrzec na sędziego,którego Pudzian jedną ręka
odsunął lekko na bok/nie chcąc robić Mu krzywdy/ i sędzia nie mógł się poruszyć.A drugą okładał Najmana.Nawet w boksie ,gdyby
Pudzianowski trafił przeciwnika w głowę-to mógłby mu ja urwać.
Więcej rozwagi w tym co piszecie panowie "znawcy".
:lol:
Jest kozak :lol:
Była Małyszomania, Kubicomania, teraz Pudzianomania? Przez Małysza przestałem oglądać skoki, przez Kubicę wyścigi, teraz mam przestać oglądać MMA? I co mi zostaje? Snooker i siatkówka? :/
Ja też przez Małysza skoków nie oglądam. Ale patrz na to że jak są zawody to Małysz skacze. Gal MMA jest masa i nie musisz oglądać Pudziana w akcji. A swoją drogą na Małysza po prostu był masakryczny hajp, że jakiś polaczek wygrywa niszowy sport. Pudzian samą tą walką zrobił bardzo dużo dla Polskiego MMA :)
I co mi zostaje? Snooker i siatkówka? :/
Dwa bardzo fajne sporty :tak:
Nie mówię, że nie fajne, ale Polacy potrafią mi obrzydzić każdy sport. Po powyższej analizie widać w jakim kierunku zmierza zainteresowanie MMA w Polsce.
Spokojnie Ryan. Dojdzie do walki Pudziana z jakimś zawodowym zawodnikiem MMA, dostanie dwie klepki i jak szybko ta "pudzianomania" się rozpoczęła, tak szybko się zakończy.
Oby. :ninja:
oby nie - nastolatki dostały swoje ju ken dens, Małysz był spoko ale nikt nie może skakać na co dzień, z formułą 1 podobnie... a Pudzian może zaciągnąć legiony chłopców na sale treningowe i rozpropagować nareszcie modę na coś sensownego w naszym kraju.
Jedyne do czego -manie skłaniają ludzi to do gadania zawsze i bez sensu na temat danego sportu. Mnoży się wyłącznie fotelowych ekspertów. I to słowo *fotelowych* jest kluczowe - nikt dupska nie ruszy, tylko wszyscy będą paplać jacy do eksperci MMA nie są.
Nie masz racji, gdy w latach 80-tych była mania Bruce'a Lee to młodzież ruszyła trenować sztuki walki, w efekcie czego mieliśmy potem ileś medali na olimpiadach w różnych sportach walki. Aras dobrze mówi, to byłaby pierwsza mania od dawna która ma szansę coś zmienić.
Nie-e. Przekonacie się.
Pudzian, żeby zrealizować swoje założenia będzie musiał obić 170 kilo żywej wagi: http://www.youtube.c...h?v=jbYpdQof8eg
Ryan to podaj przykłady?
bo pokolenie "wejścia Smoka" akurat bardzo mocno potwierdza to o czym mówię, to co się obecnie dzieje po U Can Dance i Tańcu z Gwiazdami też, no ale Ty masz oczywiście inne zdanie.
Inna młodzież, inny pomysł na spędzanie wolnego czasu.
gry video? :ninja:
Inna młodzież, inny pomysł na spędzanie wolnego czasu.
Po ostatnim Mam Talent podobno w szkołach muzycznych akordeon przeżywa renesans :ninja:
Byłoby fajnie, gdyby szkół sztuk walki porobiło się tyle, ile tych zakichanych szkół tańca (sorry Zeus i inni tańczący, nic osobistego ;) ).
Pudzian ma ponoć chęć obić Lesnara hahaha wiem, że to link do sport fana, ale okładka jest z hamburgerowego pisma
http://www.sportfan....rtykul/14050/pu ... wiazde-mma
Pudzian ma ponoć chęć obić Lesnara hahaha wiem, że to link do sport fana, ale okładka jest z hamburgerowego pisma
http://www.sportfan....rtykul/14050/pu ... wiazde-mma
Kto by nie miał ochoty na to ciałko. :wink:
Ostatnio na gali Strikeforce były zajebiste walki:
Cung Le vs Scott Smith
Ronaldo 'Jacare' Souza vs Matt Lindland
Ostatnimi czasy Strikeforce się ładnie trzyma i już niewiele ich dzieli poziomem od UFC, a przede wszystkim walki są świetne. Samą wagę ciężką mają już chyba lepszą od UFC.
Oliwa deklaruje, że chciałby walczyć z Pudzianem. Może Polsat wyprodukuje Gwiażdy walczą MMA. Widzę w tym potencjał.
I Mroczki vs Pudzian ^^
Ostatnio na gali Strikeforce były zajebiste walki:
Cung Le vs Scott Smith
Ostatnimi czasy Strikeforce się ładnie trzyma i już niewiele ich dzieli poziomem od UFC, a przede wszystkim walki są świetne. Samą wagę ciężką mają już chyba lepszą od UFC.
Co w tej walce było takiego fajnego Scott Smith wywalał się nim kopnięcie Cunga Le doszło celu do tego przez trzy rundy Cung obijał Scotta, ale nie wiedział co ma potem robić...zero parteru, nawet jak na nim siadł i obijał to się bardziej zmęczył niż Smith to poczuł i w trzeciej rundzie przypadkowy sierp rozpaczy Smitha zadecydował o wyniku walki. Cung bez planu na cokolwiek oprócz Mawashi geri i Yoko geri, Smith bez jakiegokolwiek planu...dla mnie tragedia :(
To mi się podobało, że bezapelacyjnie prowadził na punkty we wszystkich rundach i obijał strasznie Smitha. A co się stało? Jeden cios i sru, wygrana. Takie walki się świetnie ogląda - oglądasz, oglądasz i już praktycznie widzisz wygraną zawodnika myśląc czy wygra przez nokaut czy przez decyzję, a tu nagle cios znikąd i losy walki się odmieniają. Wiem, że Le miał tylko kopnięcia (a ma je naprawdę dobre ), z których celu na dobrą sprawę mógł zchodzić Smith, że wystarczyło przyszarżować Le i ten się gubił, że Smith nie powinien walczyć na dystans tylko skracać dystans. Chodzi mi o emocje w takich walkach :)
Teraz czekam na galę Strikeforce 30 stycznia bo jestem strasznie spragniony walki tego pana - Marius Zaromski :)
Również czekam bardzo na walkę GSP, ale do niej jeszcze ze 3 miesiące zostały :(
Jeżeli chodzi o dramatym to może była ciekawa walka, ale jej jakość pozostawiała wiele do życzenia...przez cały czas jej trwania nie opuszczała mnie myśl, że pojawiłby się zawodnik z parterem i poskładałby szybko obu panów:)
No nie byli to najwyższej jakości zawodnicy, ale walka:
Ronaldo 'Jacare' Souza vs Matt Lindland
pod względem jakości była świetna :tak:
Ta walka była ju.ż na o wiele wyższym poziomie, a Jacare stał się zawodnikiem którego będę obserwował, na początku wydawał się mocny w stójce, a wygrał przez submission, Cong Le pokonał legendę Shamrooka we wcześniejszej walce i po tym co widziałem w walce ze Smithem nie umiem sobie wyjaśnić jak on to zrobił...zresztą zaraz sprawdzę:)
Shamrock nie jest teraz jakimś wielkim kozakiem :)
Cung złamał mu łapę którymś z kopnięć i przerwano walkę po jednej z rund, a wynik ogłoszono jako TKO.
Obejrzałem i Shamrock nie umieł narucić swojego stylu i walczyli jak Cung chciał...
Przez ostatni tydzień obejrzałem sobie wszystkie walki bez dwóch GSP w UFC. Genialny zawodnik, obok Fedora IMO najlepszy w MMA bez podziału na wagi. Świetna stójka, genialne obalanie i obrona przed obaleniem i nie do opisania GnP - chyba najwszechstronniejszy zawodnik w GnP. Z łatwością obala przeciwnika i dochodzi bez większych problemów do pozycji bocznej czy pełnego dosiadu, po czym niemiłosiernie obija przeciwnika, a uwolnić się od niego jest praktycznie niemożliwym. Zakażdą walką jest coraz lepszy i mimo dopiero 28 lat jest mistrzem UFC, a walczył już ze wszystkim najlepszymi zawodnikami w swojej kategorii wagowej. W wadze półśredniej jeszcze przez wiele lat będzie mistrzem, a patrząc na jego postępy spokojnie zdominuje ją całkowicie (już teraz dominuje w półśredniej, ale może być jeszcze lepiej - jeśli to w ogóle możliwe).
Obejrzałem także galę Dynamite!! 2009. Dobra gala, na której walczyli zawodnicy DREAM, K-1, Sengoku Raiden Championship. Walki odbywały się na zasadach MMA i kilka na K1. Było sporo walk i były przede wszystkim dobre. Jakoś lubię oglądać bardziej walki na ringu niż w klatce i uwielbiam walki w Japonii - świetna wdzięczna publiczność :tak: Klasę pokazał znowu Gegard Mousasi. Niesamowity zawodnik, który niewątpliwie zrobi wielką karierę. Jeden z najlepszych na świecie w wadze półciężkiej, a ma predyspozycje by ją nawet zdominować, a może nawet ciężką bo w takiej walczył na tej gali. Jest młody (24l.) i wciąż robi postępy więc z pewnością czeka go wielka kariera bo większość walk wygrywał w świetnym stylu i bez większych problemów, a ostatnio za przeciwników nie miał frajerów.
Także kilkanaście różnych walk z różnych okresów oglądałem, ale nie ma co się rozpisywać, oraz dwie pierwsze gale PRIDE FC, które mam zamiar obejrzeć wszystkie po kolei wg dat oczywiście łącznie z galami GP :)
Szkoda mi tylko, że tak mało walczył na galach Rickson Gracie bo wielce możliwe, że to najlepszy zawodnik na świecie w BJJ, a z wielką chęcią bym pooglądał sobie jego walki - z tych co widziałem to po prostu geniusz :tak:
I tak sobie przez ostatni ok tydzień zapewniłem masę świetnej rozrywki :)
obejrzałem Fedora i St. Pierre...jednak Fedor jest bezkonkurencyjny...potrafi wyjść z wszystkiego, wielkość przeciwnika nie ma dla niego znaczenia, a walka z Rogersem to majstersztyk.
Fedor jest najlepszym zawodnikiem P4P w historii MMA. Ale GSP jest rewelacyjny - jego umiejętności to majstersztyk, a wciąż się poprawia.
Jak chcesz zobaczyć GSP w całej okazałości to obejrzyj walkę z BJ Pennem (zawodnik o genialnych obronach przed Takedownami, świetnych obaleniach i parterze oraz bdb stójce) obok GSP najlepszym w wadze półśredniej.
Chyba, że już widziałeś tą walkę. Jak co to tutaj jest ona:
http://elitecagefigh...ogspot.com/2009 ... -penn.html
widziałem, widziałem... pokazał klasę.
Fantastyczna wiadomość!! Mamed Khalidov będzie walczył w rewanżowej walce z Jorge Santiago o pas mistrza Sengoku :)
http://www.mmarocks....-o-pas-mistrza/
Wie ktoś kiedy kolejna walka Tomka Drwala w UFC? Swoją drogą bardzo bym chciał żeby Mamed też kiedyś tam zawalczył.
Wie ktoś kiedy kolejna walka Tomka Drwala w UFC? Swoją drogą bardzo bym chciał żeby Mamed też kiedyś tam zawalczył.
http://www.mmarocks....res-na-ufc-111/
"magikowi parteru" groźnie to brzmi ;)
Prawie jak nasz "Kociao" z ostatniej gali KSW
KLIK!
Kolejna spekulacja ale brzmi to lepiej niż jacyś wioślarze czy kogo tam jeszczcze wcześniej wymieniali. Paczków stoczył co najmniej 3 walki w MMA bo tyle na Extreme Sport widziałem. Pewno walczył więcej.
Faworyt jest tylko jeden ;)
Ważący 145 kilogramów Paczków nie zadał wówczas prawie żadnego ciosu, a wygrał dzięki temu, że w pewnym momencie złapał Anglika i położył się na nim. McSweeney nie mógł oddychać i sędzia przerwał walkę.
:rotfl:
Będzie ciekawie :ninja:
Pewnie się od siebie odbiją i nie będę mogli wstać.
Paczków położył się na nim tak że Angol miał głowę pod pachą naszego. Pewno temu odklepał.
KLIK!
Kolejna spekulacja ale brzmi to lepiej niż jacyś wioślarze czy kogo tam jeszczcze wcześniej wymieniali. Paczków stoczył co najmniej 3 walki w MMA bo tyle na Extreme Sport widziałem. Pewno walczył więcej.
Faworyt jest tylko jeden ;)
Paczków walczył w mma 1 walkę...chciałbym wiedzieć jakie dwie następne z nim widziałeś <_< a najlepiej proszę o linki :twisted:
Paczków walczył w mma 1 walkę...chciałbym wiedzieć jakie dwie następne z nim widziałeś <_< a najlepiej proszę o linki :twisted:
Niestety poległem. Brak linków do walk. Mogę ci tylko napisać że te same walki Roberta oglądały jeszcze 2 inne osoby. Ale może to zbiorowa halucynacja w 3 różnych domach na raz bo w internecie nie znalazłem żadnych info o jego innych walkach.
"Znamy już kolejnego rywala Mariusza Pudzianowskiego w formule MMA. Na 99 procent będzie nim sumita Robert Paczków. Walka miałaby się odbyć pod koniec maja w katowickim Spodku.
Sporty walki
41-letni Robert Paczków jest trzykrotnym mistrzem Europy w sumo. W przeszłości był on zapaśnikiem stylu wolnego, bierze także udział w walkach w formule MMA. Tak samo jak Pudzianowski, stoczył on dotychczas jedną walkę - w 2007 roku po dwóch minutach walki pokonał doświadczonego Jamesa "The Hammera" MsSweeneya.
Ważący 145 kilogramów Paczków nie zadał wówczas prawie żadnego ciosu, a wygrał dzięki temu, że w pewnym momencie złapał Anglika i położył się na nim. McSweeney nie mógł oddychać i sędzia przerwał walkę."
za www.sport.pl
zapiszcie się w trójkę na jakąś terapię halucynacje to poważna sprawa...ale grupowa halucynacja na temat dwóch niebyłych walk 41 letniego sumity to już tragedia.
Podałem link o walce właśnie z tej strony. Więc raczej przeczytałem tego newsa.
No tak...tylko, że link zniknął i właśnie na tej stronie kłamczuchy jedne twierdzą, że stoczył jedną walkę...to musi być jakiś wielki spisek :blink:
Link nie zniknął. Sam go cytowałeś.
Czy ty uważasz że nad tym newsem siedziało 10 dziennikarzy i sprawdzali przez 100 godzin ile Paczków miał walk? Ktoś dostał info, szybko odpalił youtube, zobaczył jedną walkę i tyle też napisał w artykule, który musiał być jak najszybciej "bo muszę być pierwszy". Może i stoczył on tylko jedną walkę ale raczej nie jesteś osobą która wymaże mi z głowy 2 walki więcej.
http://pl.wikipedia....rt_Paczk%C3%B3w
"Jak informuje "Super Express" kolejnym rywalem Mariusza Pudzianowskiego ma być Robert Paczków, były zapaśnik i zawodnik sumo, który jak na razie stoczył jedną walkę w MMA. Styl, w jakim ważący 145 kilogramów wojownik pokonał w 2007 roku w Londynie Jamesa McSweeney'a pozwala stwierdzić, że "Pudzian" nie będzie miał łatwego zadania."
za www.sport.wp.pl
http://fiveouncesofp...ely-for-ksw-13/
http://www.mmaplaygr...rt-paczkow.html
na sherdog.com po wpisaniu Robert Paczków znajdziesz to co poniżej i nic więcej...no ale Ty widziałeś te dwie walki, których nikt oprócz Ciebie i dwóch kolegów nie widział...poza tym zostały one wymazane z internetu, mówię Ci to wielki spisek wycelowany w Ciebie :klaszcze:
http://www.sherdog.c...-Pictures-10222
wypadałoby się już przyznać do błędu...
Po co podajesz mi linki do innych stron jak napisałem że szukałem w internecie?
Niestety poległem. Brak linków do walk. Mogę ci tylko napisać że te same walki Roberta oglądały jeszcze 2 inne osoby. Ale może to zbiorowa halucynacja w 3 różnych domach na raz bo w internecie nie znalazłem żadnych info o jego innych walkach.
Nie ja nie pisałem o żadnym spisku i w sumie to nie szukam problemów. Jednak za punkt honoru chyba wyznaczyłeś sobie żebym się przyznał że wymyśliłem sobie 2 walki żeby uchodzić za wielkiego znawce MMA. Nie przyznaje się choć pewno masz rację bo jak już pisałem nie węszę żadnego ogólno internetowego spisku.
Ej come on! Nie róbcie tu burdelu z tak błahego powodu :neutral:
Nagle jak ma walczyć znowu Pudzianowski to ludzie piszą w tym temacie... już wolałem jak tutaj pisałem sam do siebie.
Po co podajesz mi linki do innych stron jak napisałem że szukałem w internecie?
Nie ja nie pisałem o żadnym spisku i w sumie to nie szukam problemów. Jednak za punkt honoru chyba wyznaczyłeś sobie żebym się przyznał że wymyśliłem sobie 2 walki żeby uchodzić za wielkiego znawce MMA. Nie przyznaje się choć pewno masz rację bo jak już pisałem nie węszę żadnego ogólno internetowego spisku.
Czyli wielkim znawcą MMA stajesz się gdy wykryjesz, że Etholt pisze o walkach któych nie było...w takim radzie Ty musisz być jakimś znawcą MMA...tylko, że w takim wypadku wiedziałbyś, że Paczków stoczył jedną walkę w MMA.
Podaję Ci strony, by podważyć twoje "Czy ty uważasz że nad tym newsem siedziało 10 dziennikarzy i sprawdzali przez 100 godzin ile Paczków miał walk? Ktoś dostał info, szybko odpalił youtube, zobaczył jedną walkę i tyle też napisał w artykule, który musiał być jak najszybciej "bo muszę być pierwszy"."
Nie jestem znawcą MMA, ale akurat na temat tej walki trochę poczytałem i wiedziałem, że podałeś złą informację co Ci wytknąłem, Ty jednak z niewiadomych mi przyczyn nie chcesz przyznać, że nie widziałeś trzech walk MMA Paczkowa na Extreme sport wydaje mi się także że twoi koledzy to tylko podpórka dla twego kłamstwa.
Jednak Raz ma racje powód błahy, nie będę Cię naciskał więcej