Metal Gear Solid
Katalog znalezionych frazArchiwum
- Odchudzanie brzucha
- Metal Slug 7 DS
- Metal Slug Anthology
- Guilty Gear XX Accent Core Plus
- Twisted Metal
- Metal Gear 20th Anniversary
- Metal Gear Online
- Metal Gear Solid 3D czyli duży szef w kieszeni
- Metal Gear Solid(FRA) a Kompedium Konsolowe #1
- Metal Gear Solid: The Twin Snakes
- Metal Gear Solid Essential Pack #2
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- braseria.xlx.pl
Odchudzanie brzucha
Na wstępie chciałem napisać: JEDEN WIELKI ZONK! Temat dopiero tera powstaje i mam nadzieję, że pamięć wam jeszcze dobrze służy by opisać swoje odczucia wobec gierki.
Dla mnie jest bez apelacyjnie jedna z najlepszych gier na PSX'a jaka kiedykolwieg się ukazała. Przynajmniej u mnie plasuje się w pierwszej trójce. Gra, która bardziej chwyciła mnie za gardło niż MGS2. Grafika i dźwięk jak na tamte czasy to majstersztyk! A główny bohater? Snake? Killer na całej linii. Do tego jeszcze dochodzi fabuła, intrygi, kozaccy bossowie, skradankowe podejście - wszystko w tej grze jest piękne.
Heh, o tej grze można pisać i pisać.
To była gra, po której przejściu podjąłem decyzję o zakupie konsoli i o "zostaniu" graczem. Widziałem ją wcześniej u kumpla (najbardziej jarał mnie wtedy na PSXie NFS2) i sądziłem że jest nudna, ponura i nieciekawa. Ale na któryś z weekendów kumpel postanowił zostawić u mnie konsolę, sam wyjeżdzał i bał się że mu się do chałupy włamią :lol: . No nic, postanowiłem że spróbuję pograć. Podjąłem też bardzo ważną w mym życiu decyzję aby spróbować przejść MGSa bez opisu, kodów itp. Wcześniej te niegodne prawdziwego gracza praktyki stosowałem nad wyraz często :oops: . Dalej poszło z górki - po raz pierwszy w życiu ukończyłem samodzielnie grę (to niezapomniane przeżycie), poznałem japońską szkołę tworzenia gier, wykorzystałem swój niezły angielski w czymś co nie było ćwiczeniem z podręcznika. Generalnie byłem z siebie kur*wsko dumny, czułem że spotkało mnie coś wyjątkowego czego do końca życia nie zapomnę. A na to uczucie złożyła się oczywiście genialna fabuła, bohaterowie ze Snakiem na czele, piękna muzyka i doskonały voice-acting. Do dziś darzę ten tytuł ogromnym sentymentem, a serię MGS stawiam na prywatnym podium zaraz ze Shenmue II i Vagrant Story.
MGS, MGS, MGS.. gra którą przeszedłem wielekrotnie i z którą spędziłem multum czasu.. fabuła, postacie, wszystko.. po prostu wszystko jest w tej grze doskonałe.. Master Miller, który okazuje się być Liquidem, motywy działania 'Naomi', fabuła jest bez wątpienia genialna.. no i Fox Hound też 'robi'.. Mantis opowiadający o spalonej wiosce, Wolf opowiadająca o swoim życiu.. no i Fox.. Grey Fox i scena jego śmierci.. aaaaaaaaa.. ta scena to mistrzostwo świata.. tego się po prostu nie da zapomnieć.. w ogóle to w jaki sposób ta postać została pokazana jest absolutnie genialny.. człowiek, który zachowuje się jak Cyborg, który zdaje się nie czuć nic.. no i ten głos George'a Byrda.. masakra.. Wolf mówiąca 'Finish me hero.', czy Fox mówiący 'Fighting.. fighting was the only thing I was good at.. but.. at least I fought for what I believed in.'.. MGS to jedna z niewielu gier, które zapadają aż tak bardzo w pamięć.. no i ten Fox rozwalający radar Rexa i rozgniatany prawą noge Geara.. to po prostu jedna z najlepszych gier, jakie kiedykolwiek powstały.. i na prawde niewiele może jej dorównać.. Shenmue, Halo i właśnie MGS.. dla mnie to najlepsze gry ever..
A co ja mogę powiedzieć ... jak w ciągu ostatniego tygodnia przeszedłem znów 2 razy MGSa (na oba zakończenia) odsłuchując wszystkich informacji jakich się da :P
Bezsprzecznie gra wielka i klimatem bijąca swą następczynię, która przecież była fabularnie rekonstrukcją Shadow Moses i tak.
"Snake do not belong in Alaska", "OK hero, set me free", "Six bullets, more then enought to kill any living thing" czy "You never know (o fajkach)" przeszły do historii. Sama story to także było coś nowego w Europie. Takiego zamotania, flinty w flincie ukrytej w flincie (to z Dune), poczwórnych zagrywek nie było do tej pory. Bossowie, story i filmowość produkcji stoją na wysokim do dziś poziomie (co udowadnia Twin Snakes dla tych, dla których gra musi mieć GRAFIKĘ :P).
Acha. Teoretycznie da się przejść MGSa w baaardzi krótkim czasie, ale IMO to strata zabawy. MGS3 ma 4,5 godziny filmików (wiem, bo jak przyszedł kolega co ma PC i kocha serię, to puściliśmy i obejrzeliśmy :D). Tak jest i w MGS1. I to trzeba obejrzeć. Bo bez tego to kicha nie zabawa.
MGS zawsze kojarzy mi się z ciekawymi w niektóych miejscach ujęciami kamer. W tym najbardziej genialne: gdy wchodzimy do hangaru REXa. I ta melodia.
I miny Mei Ling gdy dzwonisz a nie sejvujesz kilka razy pod rząd. Jak lata jej powieka jest wprost genialne :D
KOCHAM TĄ SERIĘ !!!
Ehh, nie wiem co napisać aby nie powtarzać po innych. Gdybym znalazł temat wcześniej napisał bym to co Scorpy, a tak musze po nim powtórzyć.
Pierwszy MGS jest grą legendą. Świetna fabuła, niebanalni bohaterowie, wspaniała muzyka, olśniewająca, jak na tamte czasy, grafika i innowacyjny gejmplej wzniosły tę grę na wyżyny. Wiele osób zarzuca MGSowi, że nie jest skradanką, a grą akcji ponieważ bohater nie ginie po kilku strzałach i da sie przejść tę grę przebiegając ją. Snake nie ginie po kilku strzałach przyjętych na klate, ponieważ jest Badassem przez duże "B". Tak ginąć może Sam Fisher który jest cieniasem i tyle :P MGS był prekursorem tego gatunku i poprostu nie można mu zarzucać "nieskradankowości", ponieważ bez dzieła Hideo senseia nie było by tego gatunku.
MGS? Była taka gra. Chodziło się takim cwaniakiem w opasce, strzelało do starżników, ale głównie to się chowało. Nawet ją przeszedłem, wersję japońską i nie za bardzo kumałem fabułę: jakis tam wielki robot co się zwie jak król po łacinie, główny bohater (Stały Wąż) bije się z bratem (Ciekły wąż), torturuje go kolo co stracił tękę i nazywał się jak taki mały drapieżnik z kotowatych, do tego jakać laska z dużą spluwą, ninja, kolo w masce i profesorek. Ogólnie to lipa, same klałny.
;)
A tak na serio: MGS to gra-legenda. Stworzyła wraz z Tenchu gatunek skradanek, którego elementy są obecnie w połowie gier TPP i platformówek. O fabule i bohaterach można pisać w samych superlatywach. Co prawda miałem wersję jap. ale od czego są tłumaczenia 8). Do tego dochodzi wspaniała oprawa audiowizualna i wysoka grywalność. MGS to z pewnością jedna z najważniejszych i najlepszych gier w historii.
METAL GEAR SOLID to już gra legenda o ,której będzie się mówiło po wsze czasy.
Pierwszy tytuł ,który tak sugestywnie oddał klimat miejsca akcji.Czuło się jakby się naprawdę było w bazie na Alasce.Czuło się ten chłód.MGS ma ,moim zdaniem,jedne z najlepszych bohaterów w całym konsolowym uniwersum.Postaci ,które nie są tylko zlepkiem pikseli o określonych z góry zachowaniach i ścieżkach poruszania.Tam to są naprawdę ludzie,osoby z przeszłością,które mają jakieś wartości,którymi się kierują.
W MGS nie ma radości z pokonania Sniper Wolf czy Wulcana Ravena.Nachodzi człowieka pewne przygnębienie bo zabrał z tamtego świata tak barwną osobistość.
Fabuła,voice-acting,muzyka,klimat...to nie jest gra...to jest dzieło!
MGS forever :)
gra była poprostu swietna. mistrz w swoim gatunku. master of dizaster. miała wszystko to co gry na psone powinny mieć. klimat, grafike, dzwięk, wykonanie, patenty(przełączenie kontrolera np) była poprostu taka jaka powinna być poprzedniczka takiego hitu ja SNAKE EATER
Jedna z najlepszych gier dla mnie na psx. Zajmuje u mnie pierwsze miejsce egzekwo z FF VII nawet MGS 2 moim zdaniem nie dorównuje pierwszej części a zwłaszcza moment w którym zaczynamy grac jako Raiden ( porażką to było dla mnie ale gra fajna ). Co tu dużo pisać po prostu od tego się zaczęło do tej pory ją wspominam. Grafika, muzyka, fabuła, bohaterowie, to wszystko tworzy grę doskonałą może ta gra powinna być jakimś kierunkowskazem dla innych jak powinno się robić gry co wy na to ??
Pozdro Szacun
A co ja tu będe więcej pier....ł ---- imo najlepsza gra ( obok MGS3 :) ) jaka kiedykolwiek powstała!!!!!!!!!!!!! fantastyczna fabuła , KOZACCY BOSSOWIE, nieoczekiwane zwroty akcji MEGA KLIMAT!!!!!!! BOŻE JA KOCHAM TĄ GRE!!!!!! ( nawet ff7 wymięka [wiem to mocne słowa] )nigdzie indziej nie było takiego kozaka jak Grey Fox , to wejście normalnie M - O - C !!! te teksty-" Im like you I have no name " normalnie nawet teraz dają rade nieprzeciętnie i gadki Mantisa , Liqida normalnie cudo !!!!!! nie wspominając o JEDNYM Z NAJLEPSZYCH OSTów W HISTORI GIER WIDEO I MEGA WIDOWISKOWYCH AKCJACH ( jak na tamte czasy ,choć i teraz niektóre robią wrażenie [ śmierć Foxa Rullllaa!!!] i w ogule mnostwo patentów jakich wcześniej nigdzie nindziej nie było!!!!!
KOCHAM TĄ GRE I NIE ZAPOMNE JEJ DO KOŃCA ŻYWOTA !!!!!!!!!
Syon dzięki za ten temat :)
Na wstępie z góry przeprosze za dwa posty pod ząd ale ten temat nie może tak poprostu być " niezauwazony" Nie wieże ze tak mało osób grałow w MGSa , ludziska wypowiadajcie się!
Jaka zapomniana, srednio raz w tygodniu ją przechodzę, mój rekord, to 1h45min na normalu. Ukońnczyłem wszystkie poziomy po kilkanascie razy, a normal to chyba ze 100 na pewno. Poprostu gra killer. Gra według mnie zasługująca na miano gry tysiąc lecia. Poprostu w niej jest wszystkogenialne. Nie moge do niczego się przyczepić. Poprostu czapki z głów i pokłon...
Nie wieże ze tak mało osób grałow w MGSa , ludziska wypowiadajcie się!
Hmmm może popropstu o tej grze zostało już powiedziane absolutnie
wszystko co można było??
NIe będę oryginalny jeśli powiem, że i również dla mnie ta gra
zalicza się do grona TYCH najwybitniejszych, gier absolutnie ponadczasowych
o któryc pamięć nigdy, ale to przenigdy nie umrze.
Co ja najbardziej zapamiętałem z tej gry? Intro i pierwsze kroki w hangarze.
Rany boskie! Tak zbudowanego klimatu w owym czasie jeszcze nigdy nie widziałem.
Zresztą żeby napisać co mi się jeszcze podobało musiałbym streścić całą grę, a
przecież i tak wszyscy ją znamy prawda?
Właśnie :idea:
Nastepny browarek zadedykuje Kojimie za to, że obdarował nas takim tytułem.
"Snake did you like my sunglasses?"
Nie wieże ze tak mało osób grałow w MGSa , ludziska wypowiadajcie się!
Hmmm może popropstu o tej grze zostało już powiedziane absolutnie
wszystko co można było??
NIe będę oryginalny jeśli powiem, że i również dla mnie ta gra
zalicza się do grona TYCH najwybitniejszych, gier absolutnie ponadczasowych
o któryc pamięć nigdy, ale to przenigdy nie umrze.
Co ja najbardziej zapamiętałem z tej gry? Intro i pierwsze kroki w hangarze.
Rany boskie! Tak zbudowanego klimatu w owym czasie jeszcze nigdy nie widziałem.
Zresztą żeby napisać co mi się jeszcze podobało musiałbym streścić całą grę, a
przecież i tak wszyscy ją znamy prawda?
Właśnie :idea:
Nastepny browarek zadedykuje Kojimie za to, że obdarował nas takim tytułem.
"Snake did you like my sunglasses?"
Ja dodam ze...Chciałem to samo napisac...Pomezz "wyrwałes" mi to z głowy :wink:
oka temat troche skostniał. A jakie waszym zdaniem były najlepsze momenty w grze? Dlamnie bedzie to napewno pierwsze pojawienie się Ninji , śmierć Snipre wolf , śmierć Foxa ( HUH co za scena!!) no i oczywiście zakończenie ( to dobre).
Dla mnie jedną z najlepszych scen była walka z Psycho-Mantisem, kozacki moment to ten, w którym pokazuje sie Ninjia. Zresztą cała gra jest niesamowita i nie dam rady wybrać kilku scen za bardzo jestem do niej przywiązany
Pozdro Szacun.
Przypomniałem sobie jeszcze jedną kozacką akcje - mianowicie kiedy wchodzimy do pomieszczenia które jest wypełnione gazem , a podłoga jest pod napięciem elektrycznym. Gdy już przejdziemy to to pomieszcenie - nagle z następnego wnętrza dobiegają odgłosy hmmm... jakby ścinania zborza ( or somth.) Po wejściu do tej lokacji doznałem lekkiego szoku , wszędzie było pełno pozarzynanych tropów. Nie powiem to pomieszczenie swego czasu zrobiło na mnie KOLOSALNE wrarzenie !
No a potem ten " lewitujący żołnierz"....świetna akcja...
Konami track nr 18 - The best is yet to come TO ARCYDZIEŁO!!!! IMO NAJLEPSZY TRACK( oka jeden z najlepszych) W GRACH VIDEO!!!
The best is yet to come
Shirley Horn - płyta bodajże 'You're My Thrill' (mój Ojciec sobie załatwił ostatnio i tam była ta piosenka :) ).
The best is yet to come
Shirley Horn - płyta bodajże 'You're My Thrill' (mój Ojciec sobie załatwił ostatnio i tam była ta piosenka :) ).
Wiesz Devil zawsze się zastanawiałęm kto stworzył ten utwór :) Thx za info! Bo fakt faktem IMO tack jest zwyczajnie piękny. A kiedy pod koniec MGSa słychać tą piosenke , to normalnie zbiera mi się na płacz :)
[Mielu]
Doszedłem ostatnio do zadziwiających (dla niektórych, inni może już to wiedzą) wniosków. Przeglądając słownik niemieckiego natrafiłem przez przypadek na słówko "myśliwy" które po ich niemu brzmi "jaeger", pisane także przez a umlaut. Czyli wniosek z tego taki, że nasz kochany Gray Fox nazywa się Franek Myśliwy. Czad :D
Przypomniałem sobie jeszcze jedną kozacką akcje - mianowicie kiedy wchodzimy do pomieszczenia które jest wypełnione gazem , a podłoga jest pod napięciem elektrycznym. Gdy już przejdziemy to to pomieszcenie - nagle z następnego wnętrza dobiegają odgłosy hmmm... jakby ścinania zborza ( or somth.) Po wejściu do tej lokacji doznałem lekkiego szoku , wszędzie było pełno pozarzynanych tropów. Nie powiem to pomieszczenie swego czasu zrobiło na mnie KOLOSALNE wrarzenie !
No a potem ten " lewitujący żołnierz"....świetna akcja...
spoko... mi tez podobal sie patent z fajkami i laserami w hangarze nigdy niechcialo mi sie pykac po gogle tak wiec odpalalo sie szluga i jazda... A i ta scenka z sniper wolf.... ech, szkoda ze wtedy nieznalem zbytnio angielskiego a tera juz playa niemam. o czywiscie ze probowalem pozyczyvc ale wiecie, nie swoj sprzet, niemozna sie wczuc w klime. A mgs2 wedlug mie stracil klimat, chociaz niewiem, bo nie gralem.
A co tu duzo pisać.MGS to najlepsz gra w którą grałem!!!Planuje dla przypomnienia kupić sobie Metal Gear Solid- The Twin Snake na GCN.Podobno to wierna ale troszeczke zmieniona wersja jedynki.Jezeli ktos ma Metal Gear Solid- The Twin Snake to prosze o kontakt na maila Rurkins15@interia.pl, Rurkins90@poczta.fm, Rurkins90@interia.pl lub Rurkins90.Plusnet.pl.Chce wybadac czy gra jest warta swieczki.Za maile z gory dziekuje.
Przypomniałem sobie jeszcze jedną kozacką akcje - mianowicie kiedy wchodzimy do pomieszczenia które jest wypełnione gazem , a podłoga jest pod napięciem elektrycznym. Gdy już przejdziemy to to pomieszcenie - nagle z następnego wnętrza dobiegają odgłosy hmmm... jakby ścinania zborza ( or somth.) Po wejściu do tej lokacji doznałem lekkiego szoku , wszędzie było pełno pozarzynanych tropów. Nie powiem to pomieszczenie swego czasu zrobiło na mnie KOLOSALNE wrarzenie !
No a potem ten " lewitujący żołnierz"....świetna akcja...
spoko... mi tez podobal sie patent z fajkami i laserami w hangarze nigdy niechcialo mi sie pykac po gogle tak wiec odpalalo sie szluga i jazda... A i ta scenka z sniper wolf.... ech, szkoda ze wtedy nieznalem zbytnio angielskiego a tera juz playa niemam. o czywiscie ze probowalem pozyczyvc ale wiecie, nie swoj sprzet, niemozna sie wczuc w klime. A mgs2 wedlug mie stracil klimat, chociaz niewiem, bo nie gralem.
Z całym szacunkiem, ale skoro nie grałeś to skąd możesz wiedzieć ze stracił klimat, bo według mnie to nie stracił gierka trzyma nadal klimat, zajefajne wstawki, Nie będę nic, jeżeli chodzi oto, co gra zwiera w sobie, bo i po co psuć zabawę najlepiej zrobisz jak odpalisz konsole wrzucisz do czytnika płytę z MGS 2 i przejdziesz a na pewno nie pożałujesz i jeszcze nie raz i nie dwa wrócisz do tej pozycji.
Pozdro Szacun.
MGS najlepsza gra w jaką grałem i nie będe pisać więcej :)
Najlepszymi scenami wg mnie były momenty w których pojawiał się Ninja i te jego gadki : "I'm back from a world where such words are meaningless" - C-Z-A-D.
Do jednego mogę się przyczepić - brak szczegółowo wykonanych twarzy :/ Drażniło mnie to, że kiedy postacie gadały to tylko trzepały łepetyną jak poj#### ale pewnie się czepiam. Gra jest z 1997.
Niestety grałem tylko w wersję INTEGRAL na...PC :( i pragnę sobie kupić MGSa na PS2 i tutaj moje pytanie:
Są 2 MGSy:
MGS - gra
MGS Special Missions - tylko misje VR tak ??
Nie ma wersji z normalną grą + VR na PSXa ??
P.S MGS2 jest fajny bo wprowadzili Patriotów :)
Są 2 MGSy:
MGS - gra
MGS Special Missions - tylko misje VR tak ??
Nie ma wersji z normalną grą + VR na PSXa ??
Generalnie tak. Jest jeszcze wersja Integral (ale chyba niewydana w Europie) zawierająca MGSa (2 płytki) i Special Missions (1 płytka). Poza tym w samym MGSie jest kilkanaście misji VR, których już zabrakło w MGS: TTS. A tak na marginesie to IMO VR missions są denne 8)
Owszem, sa srogododupne. Warto bylo grac w VR tylko dlatego by dostac mozliwosc pobiegania Frankiem i zobaczyc trailery MGSa. Jeden byl kapitalny.
Jesli o MGS chodzi to jest to zdecydowanie moja ulubiona gra. Jest najlepsza i tyle :)
Przeszedlem ja dziesiatki razy i mimo iz dawno w nia nie gralem wciaz jeszcze moge rzucac cytatami na lewo i prawo. Darze ja wielkim sentymentem i szacunkiem. Zlego slowa o tej grze nie dam powiedziec.
A pamiętaie pierwszy trailer z E3? ja powiem szczerze że byłem w ciężkim szoku po zobaczeniu owego cuda. Scena w której Snake i Ninja demolujĹĄ pomieszczenie niemal dekapitowała mi głowe(no i ten hymn MGSa...coś pięknego)...
Fajna jest na tym trailerze scena gdy Snake wraz z Meryl strzelaja do Mantisa9chyba, juz nie pamietam dokladnie) albo jak Snake za-c 4-owuje kilka leveli i dentonuje 8) Ja wprawdzie widzialem go juz po przejsciu gry ale i tak mi sie podoba.
Ten trailer MGSa miałem na płycie z demkami. Oglądałem go dosłownie za każdym właczeniem konsoli. Nigdy nie zapomne detonowania C4 :D
BTW, Snake wtedy miał combosa z MGS2.
Snake wtedy miał combosa z MGS2.
dokladnie tak pamietam to combo z tego filmiku :D szkoda ze w pelnej wersji tego comba nie bylo... a tak wogule to najfajniejsza czesc serii...az sie lezka w oku kreci kiedy ta gre wspominam :cry:
naprawde jedna z największych gier na psx, i wogóle na wszystkie konsole, zawsze dobrze wspominam tą grę, i naprawdę tak jak napisał Pjoter złego słowa o niej nie da się powiedzieć (chyba że jest się bluźniercą)
Szkoda tylko że grając w vr missions nie wiedziałem ża da się biegać i strzelać jednocześnie (myślałem że tylko w trailerku to tak na pokaz zrobili) i musiałem się w kilku misjach nieźle namęczyć żeby przejść
BTW, Snake wtedy miał combosa z MGS2.
w jakimś japońskim demku miał takiego samego kombosika, ale mu zabrali. Na własne oczy widziałem :shock:
MGS jest najlepszy.
Nawet grając w 2 pamieta się ze 1 była najlepsza.
MGS jest najlepszy.
Nawet grając w 2 pamieta się ze 1 była najlepsza.
Z tym MGS-em jedynką jest tak jak z FFVII- też przeskoczyła w trzeci wymiar i od razu stała się hitem :) . A jaka afera była przy wypuszczeniu Twin Snakes to nawet nie wspomnę.
i tak niedorówna swej pierwotnej wersji :D
Cóz,nic nowego pewnie nie powiem.MGS jest dla mnie best of the best :D
Gdy pierwszy raz ją zobaczyłem(a miałem wtedy moze z 8 lat) nie wiedziałęm zbytnio o co w niej chodzi,jednak zrobila na mnie ogromne wrażenie.Przechodziłem ją setki(tysiace?) razy,do tej pory to robie :D
Jeżeli chodzi o fabule to bezsprzecznie uwazam ze najlepszą częscia była właśnie jedynka,jeżeli zaś chodzi o rozgrywke to wygrywa SE.
A według Was która czesc jest najlepsza??
WSZYSTKIE !!!!!
:D
WSZYSTKIE !!!!!
Very Happy
Zgadzam się, każdy metal wnosił coś nowego do elektronicznej rozgrywki.
kazdy MGS, mimo, ze kazdy kolejny zdawal byc sie opartym na schemacie jedynki, byl swietna gra, tak jak gandalf wyrzej powiedzial,m wnoszaca cos do wirtualnego swiata.
Do pierwszej czesci tej sagi jestem nastawiony dosc sentymentalnie gdyz zapoczatkowala najudowniejsza serie (MG to nei MGS:P) gier wideo i watpie by jeszcze kiedys, taki geniusz jak Hideo, wzial sie za gry. Kazdy moment, tej niesamowitej produkcji byl tak przesiakniety niepowtarzalny klimatem, ze az nim ociekal. Cudowna muzyka i jak na tamte czasy nieziemska grafika, dajaca swietna oprawe, plus klimat, fabula i POSTACIE, czyli chyba najwiekszy atut calej serii, daja nam MGSa - gre idealna.
Dobrze to ujołeś :D
Nie zapominajmy o Twin Snakes- cutscenki w tej grze wymiatają :)
No niestety :D
No niestety
Dlaczego "niestety" - ja na razie nie mam Gacka, ale dla tej gry go pewnie kupię (kiedyś:))
Wiem że zaczynam stary temat ale niestety niemiałem neta aby tu zaglądać :(
Ja GCN'a miałem ale w MGS'a TTS niegrałem ino u kumpla widziałem widziałem (cham nawet nio chciał pożyczyć) :)
W sumie to u mnie to tak wygląda:
1 miejsce- Metal Gear Solid 3: Sneake Eater
Gra jak najbardzie odzwierciedla uczucia bohatera. Jeśli mam być szczery to całe 2 dni zwlekałem z zabiciem The Boss na końcu gry. Poprosty niechcialem tego zrobić :(
2 miejsce- Metal Gear Solid
Ta gra jak na tamte czasy była poprostu genialna. Nic dodać nic ująć.
Ci bosowie..... :)
Do teraz przypominam sobie Sniper Wolf- mojego ulubionego bosa :)
i 3 miejsce- Metal Gear Solid 2: Sons Of Liberty
W substance niegrałem ale SoF wydawało mi się troszke dziwne...
Kiedy na początku widziałem Snejka- banan na twarzy :)
A gdy zacząłem grać Raidenem- jakoś tak dziwnie się czułem...
Ale gra była gicior :)
Najlepsze jest w tym to że najpierw przeszedłem MGS po nim MGS3 a dopiero potem MGS2 :)
http://www.gametrail...er.php?id=10494 - prototyp MGS :ninja:
a tu lepszy filmik
http://video.google....ideoplay?docid= ... +prototype
MGS to zdecydowanie jedna znajlepszych gier na PSX'a. To gra o której można pisać jedynie w suprlatywach. MGS miał swój geialny klimat, wspaniałą fabyłe, zaebiste walki z bossami i wiele więcej.
sceny które najbardziej zapadły miw pamięci to kruki kołujące nad głową Snake przed walką z jednym z bossów i wspaniała walka z Ninija w której po mocniejszych ciosach latały dokumenty z biurek.
Dla mnie jest to najlepsza skradanka wszechczasów
Kazdy MGS jest wspanialy:
-jedynka (wzruszylem sie gdy Solidny dobijal Wolfa)
-dwojka (ahhh te Variety w misjach VR :) )
-trojka (moglbym biegac po tej dzungli dniami i nocami,swietny klimat)
niestety w Twin Snakes niegralem ,moze z czasem sie skusze na gacka,
a w pierwsze MGSy (ze snesa itp.) pogrywam na telefonie..
jednym slowem niemabata na ta serie, jzeli gralo sie w jedynke to albo sie ja znienawidzilo albo pokochalo i na wiesc o kolejnej czesci dostawalo sie slinotoku (tak jest i teraz ,wkoncu czworeczka "lada dzien")
Pozdrowki dla fanow, fanatykow, jednym slowem MGSowcow
:ninjadance:
Na snesa nie było MGSów.
Na snesa nie było MGSów.
mialem na mysli NES'a na ktorego wyszly Metal Gear i Metal Gear 2: Solid Snake.
snes
No to znowu pała z Twojej strony:) N nesa nie było metal gear 2. Pojawiła się gra snake's revenge, ale mg2 to tylko msx.
Metal Gear (MSX2/Famicom/NES/C64/PC/Mobile Phone/PlayStation 2, 1987)
Metal Gear 2: Solid Snake (MSX2/Mobile Phone/PlayStation 2, 1990)
Snake's Revenge (NES, 1990)
Metal Gear Solid (PlayStation, 1998)
Metal Gear Solid: Integral (PlayStation/PC, 1999)
Metal Gear Solid: VR Missions (PlayStation, 1999)
Metal Gear: Ghost Babel (Game Boy Color, 2000)
Metal Gear Solid 2: Sons of Liberty (PlayStation 2, 2001)
Metal Gear Solid 2: Substance (PlayStation 2/Xbox/PC, 2002)
The Document of Metal Gear Solid 2 (PlayStation 2, 2002)
Metal Gear Solid 3: Snake Eater (PlayStation 2, 2004)
Metal Gear Solid: The Twin Snakes (GameCube, 2004)
Metal Gear Acid (PlayStation Portable, 2004)
Metal Gear Acid 2 (PlayStation Portable, 2005)
Metal Gear Solid 3: Subsistence (PlayStation 2, 2005)
Metal Gear Solid: Digital Graphic Novel (PlayStation Portable, 2006)
Metal Gear Solid: Portable Ops (PlayStation Portable, 2006)
Metal Gear Solid 4: Guns of the Patriots (PlayStation 3, 2007)
Metal Gear Solid: Digital Graphic Novel 2 (PlayStation Portable, 2007)
taki mały problem mam. kupiłem MGS i VR Missions. kiedy wkładam płytę z misjami pokazuje się logo i takie tam i po chwili konsola chce żebym włożył 1 lub płytkę MGS'a. kiedy to robię pokazuje mi komunikat Error: wrong disk. i tak z dwoma egzemplarzami MGS'a. koleś od którego to kupiłem twierdzi, że u niego działało cacy. czy to dlatego, że odpalam ją na ps2 a nie psone?
w ogóle to jakis pechowy ten MGS. jest to jedna z bardzo nielicznych gier, których się nie da odpalić na PSP.
czy to dlatego, że odpalam ją na ps2 a nie psone?
Wydaje mi się, ze tak. Z tego co pamiętam VR Missions jest jedną z nielicznych gier z PSXa niedziałających na PS2. I jedyną niedziałającą, z którą ja sie spotkałem, bo kumpel miał ;)
Śmieszna reklama MGS1
http://www.mgstus.or...wnloads/videos/ ... mgs_us.wmv
Śmieszna reklama MGS1
http://www.mgstus.or...wnloads/videos/ ... mgs_us.wmv
Wieki tego nie widziałem o_O :^^:
Ja właśnie katuję MGS'a Świetna gra:) Mam tylko jedno pytanie: w jaki sposób jest naliczany procentowy wskaźnik zaliczenia gry. Przeglądając unlockables na gamespot trafiłem na coś takiego: "Fight Red Ninja Beat the game with 100 percent two times, then go fight the ninja."
Mam tylko jedno pytanie: w jaki sposób jest naliczany procentowy wskaźnik zaliczenia gry.
Właściwie to nie wiem dokładnie, ale 100% to chyba po prostu dobre zakończenie (czyli wytrzymanie tortur)... a moze oba trzeba mieć zeby za trzecim razem Frank miał ten czerwony strój? ... kurde, nie pamiętam
Mam tylko jedno pytanie: w jaki sposób jest naliczany procentowy wskaźnik zaliczenia gry.
Właściwie to nie wiem dokładnie, ale 100% to chyba po prostu dobre zakończenie (czyli wytrzymanie tortur)... a moze oba trzeba mieć zeby za trzecim razem Frank miał ten czerwony strój? ... kurde, nie pamiętam
Tak czy siak sprawdzę opcję nr 1 i 2 bo chcę zdobyć nielimitowaną amunicję i niewidzialność. A potem już tylko ranga Big Boss:D
Ja właśnie katuję MGS'a
Co za szczęściarz. To wspaniała gra. Pierwsza, która zmusiła mnie do tak mozolnego wysiłku, jakim było uzyskanie oceny big boss. Niezliczona ilość godzin, niezapomniane chwile, genialny klimat, bohaterowie no i fabuła... tak. Tej gry nie da się tak łatwo zapomnieć.
Backtracking w tej grze jest przegięty. Jest jeszcze gorszy niż w God of War 1:P
Backtracking w tej grze jest przegięty. Jest jeszcze gorszy niż w God of War 1:P no to akurat mnie boli, pod koniec widąc jak mało tam jest miejscówek i trzeba w kółko łazić w tę i spowrotem. Gdyby ta baza była 2 razy większa to było by miodzio a tak :( ale i tak nie jest to coś co jest w stanie przyćmić zalety...
Jak zdobywa sie Pal key to jest masakra. Idziesz na dwor, do Rexa, do magazynu do Rexa. Przegiete to było.
Moim zdaniem najbardziej przegięte było wracanie się po PSG1 przez całą baze, a później znowu ta sama droga żeby dojść do Wolf o_O
Moim zdaniem najbardziej przegięte było wracanie się po PSG1 przez całą baze, a później znowu ta sama droga żeby dojść do Wolf o_O zdecydowanie, za pierwszym razem myślałem ze to jakis żart. Aż tyle mam się cofać??? a co z meryl??? byłem święcie pzrekonany ze jednak zamiast cofania sie trzeba jakoś przebiec ten korytarz i ja ubić... okazło sie jednak ze było inaczej.
Shinigami napisał/a:
Moim zdaniem najbardziej przegięte było wracanie się po PSG1 przez całą baze, a później znowu ta sama droga żeby dojść do Wolf o_O
zdecydowanie, za pierwszym razem myślałem ze to jakis żart. Aż tyle mam się cofać??? a co z meryl??? byłem święcie pzrekonany ze jednak zamiast cofania sie trzeba jakoś przebiec ten korytarz i ja ubić... okazło sie jednak ze było inaczej. Mi też wydało sie to idiotyczne. Na zdrowy rozsądek kto zostawiłby rannego kompana i leciał przez całą baze po broń :ninja: Normalnie jak RE.
Przy powracaniu do jedynki ponownie odkryłem jej genialny scenariusz, mistrzowskie głosy i właśnie masakrycznie niedorzeczny back-tracking pod koniec gry, sztucznie przedłużający grę o te kilkadziesiąt minut.
Zresztą nie tylko on - trzeba było przełazić przez REXa a jego prawie każdy poziom wgrywał się jako nowa lokacja ( chodzi mi o piętra rusztowania)
Na szczeście te błedy nie umniejszają geniuszu MGSa. A jak jest na GCN?
Strasznie głupi pad, przez co nie umiałem się wydostać z doków na początku i zarzuciłem gre :lol: Wole Duala :D
Na szczeście te błedy nie umniejszają geniuszu MGSa. A jak jest na GCN?
Na Gacławie po PSG-1 trzeba się wrócić, niestety. Wydłużyli przejście, gdzie leżała Meryl, żeby czasem nie trafić Sniper Wolf z Socoma w FPP. Ale już z PAL Key wracać się nie trzeba, ale to już niech każdy sam odkryje. Podpowiem, że "nowe" umiejętności Snejka przydadzą się, a w zasadzie jedna z nich :)
A jak jest na GCN?
To fragment mojej wypowiedzi z tematu o TTS "Fajnie ze wprowadzono np motyw z kluczami do drzwi, których nie trzeba już wybierać z ekwipunku tylko wystarczy je tam mieć. Albo częsciowe wyeliminowanie backtrackingu (Nikita, PSG). I jeszcze ucieszyło mnie to, że lokacja z MG jest jednym niepodzielonym pomieszczeniem, tak więc wędrówka z dołu na górę trwa chwilkę" Ani po Nikitę ani po PSG nie trzeba się wracać. Tzn wygląda to tak, ze PSG na ostrą amunicję jest tam gdzie w oryginale, ale PSG na strzałki na piętrze z Mantisem, czyli wrócić trzeba tylko kawałek.
Strasznie głupi pad, przez co nie umiałem się wydostać z doków na początku i zarzuciłem gre :lol: Wole Duala :D
:rower: Wyjdź! Padzik do GC jest bardzo wygodny :)
Wyjdź! Padzik do GC jest bardzo wygodny
Dokładnie :D . Ale Twin Snakes mnie wkurzał jednak - wszystko przez gorszy IMO voice acting (pomimo, że ci sami lektorzy właściwie, chyba tylko poza Ninją), a także reżyseria cutscenek. Metal Gear Advent Children normalnie :/ .
a także reżyseria cutscenek
Tak, tu się moge zgodzić. Choć dużo nie grałem, to widziałem jednak wiele scenek. Mimo, że niektóre fajne (walki Snake'a z Ninją) to jednak to nie jest klimat MGS :?
Kultowa część. Zdecydowanie. Być może kiedyś tam na PS3/PS4 ujrzymy kolejny remake tej właśnie części.
Szczerze w to wątpie. Fajnie by było, ale nie ma na to szans.
Szczerze w to wątpie. Fajnie by było, ale nie ma na to szans. nierealne, to tak jakby robić ramake gry z nesa na psxa, za duzo trzeba zmieniać by "rodowód" nie kuł w oczy.
gamefaqs nie działają więc może tutaj znajdę odpowiedź:P
Chcę się dochrapać rangi Big Boss. Rozumiem, że można ją jedynie dostać na najwyższym stopniu trudności (odblokowuje się po 1szym przejściu gry). Z tego co czytałem to raczej nie ma co zaczynać bez bandany i kamuflażu.
Przeszedłem grę na Hardzie. Dostałem bandanę. Po napisach końcowych zapisałem grę. Znowu jestem w Docks- z bandaną. Problem w tym, że nie mogłem zmienić poziomu trudności. Zakładam więc, że dalej jest na hardzie right?
Czyli żeby atakować Big Boss trzeba 1) Przejść grę, nieważne na jakim stopniu trudności (odblokować najwyższy stopień trudności). 2) Przejść grę na najwyższym stopniu trudności, dostać Meryl's Ending. 3) Przejść grę na najwyższym stopniu trudności,z save'a z Meryl's Ending, dostać Otacon's Ending, zapisać na tym samym slocie. 4) Odpalić grę z tego save'a, atakować Big Boss.
Dobrze kombinuję?:P
Przeszedłem grę na Hardzie. Dostałem bandanę. Po napisach końcowych zapisałem grę. Znowu jestem w Docks- z bandaną. Problem w tym, że nie mogłem zmienić poziomu trudności. Zakładam więc, że dalej jest na hardzie right?
Tak.
Nie dam głowy, ale żeby mieć BB trzeba przechodzić bez używania stealth i bandany. Tak jest w następnych częściach, więc i tak powinno być tutaj.
Nie dam głowy, ale żeby mieć BB trzeba przechodzić bez używania stealth i bandany.
Też tak sądziłem, ale nie: "Using Stealth Suit and Bandana has no effect on the rank "
Też tak sądziłem, ale nie: "Using Stealth Suit and Bandana has no effect on the rank " No to fajnie. Szkoda, że mi nigdy nie było dane zdobyc rangi BB po wysiadałem na torturach. Co za "geniusz" wpadł na takie rozwiązanie? Nie każdy potrafi tak szybko napierniczac w przecisk.
Mam jeszcze jedno pytanie. Czy można zrobić coś takiego: 1) Dochodzę do Tortur 2) Przechodzę przez nie. 3) Save'uje na innym slocie, przechodzę grę z Meryl's Ending. 4) Ładuję save'a z tortur, poddaję się im. Dostaję Otacon's ending. Zapisuję na Meryl's Ending. Będę miał bandanę i Kamuflaż? W ten sposób zaoszczędzę mnóstwo Backtrackingu.
3) Save'uje na innym slocie, przechodzę grę z Meryl's Ending. 4) Ładuję save'a z tortur, poddaję się im. Dostaję Otacon's ending. Zapisuję na Meryl's Ending. Będę miał bandanę i Kamuflaż?
Raczej nie przejdzie :(
Co za "geniusz" wpadł na takie rozwiązanie? Nie każdy potrafi tak szybko napierniczac w przecisk.
Ja uważam, ze pomysł jest niezły. Tortury to nie byle co :P A jak już wspominaliśmy o rożnicach między wersją PSXową a GaCkową, to w tej drugiej tortury są bardzo łatwe :/
Co za "geniusz" wpadł na takie rozwiązanie? Nie każdy potrafi tak szybko napierniczac w przecisk.
Ja uważam, ze pomysł jest niezły. Tortury to nie byle co :P A jak już wspominaliśmy o rożnicach między wersją PSXową a GaCkową, to w tej drugiej tortury są bardzo łatwe :/
A można używać autofire? :>
A można używać autofire? :>
Nie, aż tak na pysk nie polecialo :D
No to dobrze :D
Dobra, shinian, powiem Ci jak zdobyć Big Bossa. Musisz przejść grę na poziomie Extreme w czasie poniżej trzech godzin, nie używając żadnych racji. Nie możesz korzystać z kontynuacji. Ponadto musisz ograniczyć liczbę zabitych przeciwników do dwudziestu czterech (nie licząc bosów), możesz zostać zauważony tylko cztery razy no i oczywiście musisz przetrwać tortury ( które na tym poziomie są wyjątkowo trudnym momentem). Oczywistym jest również fakt, że nie możesz używać żadnych bandan , czy kamuflaży. To by było zbyt proste. Jedyne co jest dopuszczalne w nieograniczonej ilości (chyba nieograniczonej), to save'y. Powodzenia i wytrwałości. Daj znać jak Ci się uda :).
Dobra, shinian, powiem Ci jak zdobyć Big Bossa. Musisz przejść grę na poziomie Extreme w czasie poniżej trzech godzin, nie używając żadnych racji. Nie możesz korzystać z kontynuacji. Ponadto musisz ograniczyć liczbę zabitych przeciwników do dwudziestu czterech (nie licząc bosów), możesz zostać zauważony tylko cztery razy no i oczywiście musisz przetrwać tortury ( które na tym poziomie są wyjątkowo trudnym momentem). Oczywistym jest również fakt, że nie możesz używać żadnych bandan , czy kamuflaży. To by było zbyt proste. Jedyne co jest dopuszczalne w nieograniczonej ilości (chyba nieograniczonej), to save'y. Powodzenia i wytrwałości. Daj znać jak Ci się uda :).
Przejrzałem FAQi na gamefaqs i unie na gamespot, wynika z nich że:
1) Czas poniżej 3 godzin- zgadza się
2) Można użyć 1 racji żywności.
3) Nie można korzystać z kontynuacji- zgadza się.
4) Liczba zabitych przeciwników 25- z czego 20 zabija się w fabule, można ukatrupić 5 dodatkowych
5) Można być zauważonym 4 razy- jednak każdy z nich jest osadzony w fabule. Nie można uruchomić żadnych dodatkowych alarmów.
6) Można poddać się torturom
7) Można korzystać z bonusowych itemów
8) Napewno się pochwale gdy mi się uda. Narazie zdobywam potrzebne mi itemy:P
6 i 7?!? Dziwne. Pamiętam, że w którejś gazecie ( chyba w nieistniejącym już neo) zabraniano poddawania się na torturach i używania itemów. W ogóle mi to nie pasuje. To by było naprawdę za proste...Ale skoro tak piszą, to widocznie utrudniłem sobie tylko życie :? .
7) Można korzystać z bonusowych itemów
No to zarzucasz stealth i już masz o wiele łatwiej.
7) Można korzystać z bonusowych itemów
No to zarzucasz stealth i już masz o wiele łatwiej.
Nah stealth nie działa na bossów. Na extreme gameplay wygląda na przemieszczaniu się od jednego do drugiego bossa. Bandana to dużo bardziej łakomy kąsek:P
Może nie działa, ale oszczędzisz czasu na uczeniu się rozstawienia zwykłych przeciwników na poziomach ( nadal jestem zdziwiony :? ). A bosowie to już pryszcz.
Nah stealth nie działa na bossów. Na extreme gameplay wygląda na przemieszczaniu się od jednego do drugiego bossa.
Wiadomo, ale przydaje się żeby spokojnie przebiec od jednego bossa do drugiego ;) A bandana swoją drogą przydatna. Szczególnie na schodach.
Aha, może ktoś nie skumał jeszcze i mu to pomoże, rzucajcie stunami w Mantisa, kiedy bawi się Meryl. Wtedy on sam doprowadza do ich eksplozji i mamy większą szanse, że unikniemy mózgu dziewczyny na ścianie.
Stuny najlepiej zachować sobie na akcję z alarmem w wieży komunikacyjnej, bo jeżeli dobrze pamiętam kamuflaż w tym momencie nie działa.
Stuny najlepiej zachować sobie na akcję z alarmem w wieży komunikacyjnej, bo jeżeli dobrze pamiętam kamuflaż w tym momencie nie działa.
Ale jak ma sie bandane to nie co oszczedzac :)
Stuny najlepiej zachować sobie na akcję z alarmem w wieży komunikacyjnej, bo jeżeli dobrze pamiętam kamuflaż w tym momencie nie działa.
No i stuny przydawały się podczas drugiej potyczki z Metal Gearem :)
No i stuny przydawały się podczas drugiej potyczki z Metal Gearem A w pierwszej chyba chaff. Jeżeli dobrze pamietam.
A w pierwszej chyba chaff. Jeżeli dobrze pamietam.
Dobrze pamiętasz. W ogóle to Chaff i Stun Grenade przydawały się w niewielu miejscach i gdyby nie walki z Metal Gearem i sekwencją na schodach to pewnie w ogóle bym ich nie używał.
Dobrze pamiętasz. W ogóle to Chaff i Stun Grenade przydawały się w niewielu miejscach i gdyby nie walki z Metal Gearem i sekwencją na schodach to pewnie w ogóle bym ich nie używał. ale to jest własnie fajne w tej grze że trzeba (no chyab ze ktoś sie uprze) użyć każdej broni choć raz. (ale ża że pewne elementy nie były wystarczająco wykorzystane w takim Ghost Babel każdy motyw był bardziej pokombinowanynp. cał asekcja z elektrycznymi podłogami czy więcej szybów do przeciskania sie)
Ale jak ma sie bandane to nie co oszczedzac :)
Hehe, no tak, racja. Jak widać nadal :? . A tak w ogóle, to co to za przechodzenie? Niewidzialność, bandana?! Żadnego wyzwania, emocji, kombinowania, po pięciu minutach wyrzynania famasem wszystkiego, co się rusza zwyczajnie zaczyna przynudzać ten cały "snake wszechmogący". Przynajmniej tak było w moim przypadku.
No jak zarzynasz wszystko co się rusza to możesz się z Big Boss pożegnać:P
Nie chodzi o zdobywanie Big Bossa. Ową ocenę dostałem nie używając owych itemów, jak już zresztą pisałem. Po prostu nie widzę sensu istnienia owych rzeczy. Ani nie są jakieś fajne, w żaden sposób nie przedłużają zabawy z pozycją. Równie dobrze mogłoby ich nie być i nic takiego by się nie stało. Chociaż zabawa w podpinanie przeciwnikom C4 do pleców była całkiem fajna, hehe. Ale tak jak napisałem, przez pierwsze pięć minut.
ale to jest własnie fajne w tej grze że trzeba (no chyab ze ktoś sie uprze) użyć każdej broni choć raz.
Racja. Przez to każdy z elementów ekwipunku ma jakieś znaczenie... Inaczej jest niestety w następnych częściach gdzie swobody jest wprawdzie więcej, ale masa przedmiotów jest właściwie bezużyteczna. Uderzyło mnie to jak kilka lat temu pierwszy raz konczyłem MGS2 i tak pomyslałem, że szkoda tych nieużywanych ani razu przedmiotów czy broni, po co one właściwie były? :/
e słuchajcie mam problem w MGSie.Pokonałem Ninje (ktory teoretycznie jest Gray Fox'em z tego co wywnioskowalem) ,pogadalem z Hallem Emmerichem (dostalem karte lvl4) ,i co dalej.Bladzilem ,szukalem ,w koncu poddalem sie i spojrzalem do solucji.Widnieje tam iz mam sie udac pod drzwi kibla damskiego na pietrze B1 i ona zaraz tam przyjdzie.Dalej nie czytalem.Czekalem tam juz 30 minut i nikogo ni widu ni slychu,stalem przy samych drzwiach ,oraz przy obu ich framugach :^^: GDZIE ONA JEST
iz mam sie udac pod drzwi kibla damskiego na pietrze B1 i ona zaraz tam przyjdzie.Dalej nie czytalem.Czekalem tam juz 30 minut i nikogo ni widu ni slychu,stalem przy samych drzwiach ,oraz przy obu ich framugach :^^: GDZIE ONA JEST Musisz się ukryć za kolumną. I czekać. Strażnicy idą do kibla co jakiś czas. Jeden pójdzie do damskiego (koło damskiego się ukryj). Po prostu gdy wejdzie do kibla, wejdź za nim ...
iz mam sie udac pod drzwi kibla damskiego na pietrze B1 i ona zaraz tam przyjdzie.Dalej nie czytalem.Czekalem tam juz 30 minut i nikogo ni widu ni slychu,stalem przy samych drzwiach ,oraz przy obu ich framugach :^^: GDZIE ONA JEST Musisz się ukryć za kolumną. I czekać. Strażnicy idą do kibla co jakiś czas. Jeden pójdzie do damskiego (koło damskiego się ukryj). Po prostu gdy wejdzie do kibla, wejdź za nim ...
git git ,dało rade ,dzięki Scorpio ,stałem przy dobrych drzwiach ,tyle że przy ścianie a nie za filarem :/ czas dowiedzieć się co będzie dalej...
Jest też na to inny sposób - obserwowanie chodu strażników w pomieszczeniu koło kibli. Meryl jest przebrana, ale dalej zamiata tyłeczkiem, więc bez trudu da się ją rozpoznać :^^: Po zidentyfikowaniu jej po prostu stajemy naprzeciwko niej, wtedy ucieka do kibelka, a my za nią.
najbardziej mnie boli ze wciaz biegam z socomem i nie wiem skad zgarnac F1 FA-MAS a do tego czy da sie cos wiecej zrobic poza ogluszeniem straznika ? (skrecic kark albo co).Nadeszla pora na Sniper Wolf'a :ninja:
najbardziej mnie boli ze wciaz biegam z socomem i nie wiem skad zgarnac F1 FA-MAS
Znajdziesz go z bazie na poziomie B2 (tam, gdzie podstawiałeś C4 przed walką z Ocelotem).
czy da sie cos wiecej zrobic poza ogluszeniem straznika ? (skrecic kark
Skręcić kark się da. Gdy podejdziesz do strażnika od tyłu i zaczniesz wciskać kwadrat Snake skręci mu karczycho.
najbardziej mnie boli ze wciaz biegam z socomem i nie wiem skad zgarnac F1 FA-MAS
Znajdziesz go z bazie na poziomie B2 (tam, gdzie podstawiałeś C4 przed walką z Ocelotem)..
cuś ni ma ,znalazlem rakiety do nikity ,PSG-1 ,granaty,C4 ale FA-MASa na B2 ni widu ni slychu
A Famasa nie zdobywało sie po Sniper wolf?
A Famasa nie zdobywało sie po Sniper wolf?
Nie, Fa-Mas powinien być za drzwiami LV.2 więc po Ocelocie :hmmm: To jest prawy dolny magazyn.
W tym pomieszczeniu, a dokładniej w tym prawym dolnym magazynie będzie fotokomórka, więc uważaj. FAMAS jest na milion procent tam - znam tą grę na pamięć ;)
Ale w jedynce nie jest on zbytnio potrzebny. Strzelisz i juz alarm.
Ale w jedynce nie jest on zbytnio potrzebny. Strzelisz i juz alarm.
Na schodach kiedy jest włączony alarm i strażniców jest w brud to wtedy nikt mądry nie wyciągnie Socoma tylko będzie kosił strażników z Famasa, to samo w windzie kiedy strażnicy są niewidzialni lub jak sie zjeżdza w dół winą tam co jest bardzo zimno i są kruki, tam też wskakuje z 5 strażników. Wiec podsumowując Famas jest potrzebny.
Ej, FA-MASa nie da się nie znaleźć :cojest:
To jakis kod czy chodzi ci o ten karabin?
Oczywiście, że o karabin ;) Gdyby nie to, że nie grałem w jedynke od wieków, to bym zweryfikował którąś z wersji jego umiejscowienia.
Oczywiście, że o karabin Sorki, ale źle przeczytałem. Ja tam go znalazłem za pierwszym razem (chyba jak każdy)
Ale w jedynce nie jest on zbytnio potrzebny. Strzelisz i juz alarm.
Na schodach kiedy jest włączony alarm i strażniców jest w brud to wtedy nikt mądry nie wyciągnie Socoma tylko będzie kosił strażników z Famasa, to samo w windzie kiedy strażnicy są niewidzialni lub jak sie zjeżdza w dół winą tam co jest bardzo zimno i są kruki, tam też wskakuje z 5 strażników. Wiec podsumowując Famas jest potrzebny.
Co do windy to racja. Kiedy uciekasz po schodach lepiej rzucać stun granade. Nie trzeba się zatrzymywać, żeby strzelać.
Nie trzeba się zatrzymywać, żeby strzelać. Przytrzymuja X i [] mozna biec i strzelac.
ej ej to FA-MAS jest w miejscu gdzie jest te 6 czy 9 magazynow czy tam gdzie walczylo sie z Ocelotem (i tam gdzie byl ten lysol przypiety do filaru)? nie mam jak teraz sprawdzic.Bo jesli w jednym z tych magazynow to mam jakis blad ,bo w jednym gdzie byla fotokomorka (jesli mowimy o tych ekhm "laserach") bylo PSG-1 a w drugim gdzie jest fotokomorka nie ma nic :/ pusto jak w morde strzelil i wlasnie to mnie zastanawialo zawsze dlaczego tam jest fotokomorka ktora niczego nie strzeze.Tak tak ,sprawdzalem ,nie mam FA-MAS'a w broniach podniesionych.
Karabin FA-MAS bankowo znajduje się w prawym- dolnym pomieszczeniu zbrojowni ( dziewięć pomieszczeń ). Dostać sie do niego można dopiero po walce z Ocelotem.
pusto jak w morde strzelil i wlasnie to mnie zastanawialo zawsze dlaczego tam jest fotokomorka ktora niczego nie strzeze
Dziwna sprawa. To oryginalna gra? Czy jakiś pirat?
Dziwna sprawa. To oryginalna gra? Czy jakiś pirat?
Na moim starym jak świat piracie wszystko pyło dobrze, więc to nie zawsze problem z nimi ;) Choć pewnie coś crapowato zrobione. Karabin musi tam być i tyle.
nie ,ale moze jakas wersja promo albo cos ,no karabinu nie ma ,jestem po walce ze Sniper wolfem i zabawach z Ocelotem ,trudno przejde moze cala gre na socomie ;]
Na moim starym jak świat piracie wszystko pyło dobrze, więc to nie zawsze problem z nimi ;)
Nie zawsze, ale większości przypadków takie kwiatki wynikają z pirackich wersji gier. Choćby taki Medievil, którego podobno nie dało sie przejść, ponieważ gra wieszała sie na dziewiątym, czy dziesiątym poziomie.
Kłamstwo, dało się :ninjadance: - Shinigami
moze jakas wersja promo albo cos
To raczej niemożliwe. Szczerze przyznam, że pierwszy raz słyszę o takim problemie w przypadku oryginału. Może błąd przy tłoczeniu gry... Nie mam pojęcia.
trudno przejde moze cala gre na socomie
To będzie nie lada wyczyn. Bo we wspomnianych już przypadkach wind, kiedy to masz do czynienia z paroma przeciwnikami na małej przestrzeni, będzie ciężko. Alarm w wieży to żadne wyzwanie. Pełna kieszeń stunów i przerzucanie przeciwników podczas biegu przez bark powinny załatwić sprawę. Dodatkowo zaraz przy drzwiach i na pierwszych stopniach schodów można pozastawiać się minami, co spowoduje, że przez jakiś czas nikt nie zajdzie cię od tyłu. Ale windy to będzie problem. Szczególnie ta w wieży.
Ale windy to będzie problem. Szczególnie ta w wieży. Przez chwile pomyslałem o granatach, ale to przecież nie przejdzie. Hmmm, pozostaje socom...
Ale windy to będzie problem. Szczególnie ta w wieży. Przez chwile pomyslałem o granatach, ale to przecież nie przejdzie. Hmmm, pozostaje socom...
Albo pięści :lol:
I kopniak :)
Miny. Jeżeli dobrze pamiętam jest czas na ich rozstawienie po wejściu do owej windy. Miny w tej części eksplodowały zawsze w określonym kierunku. Więc rozstawiając je po kątach windy w taki sposób aby pole rażenia było nakierowane do zewnątrz...
Nie. Chyba kiedyś już tego próbowałem. I ( jeżeli dobrze pamiętam ) nic z tego nie wyszło, bo po filmiku zamontowane wcześniej miny w magiczny sposób znikały.
W takim momencie przydałyby się pisemka z gołymi babkami. To by na pewno wypaliło :P.
A tak, pozostaje tylko socom, pięści i kopniak :).
PS. Wkładam historyjkę o Medievil'u do szuflady wypchanej już psującymi sie laserami i płonącymi konsolami.
Jest jeszcze C4 przyklejane do pleców strażnikom :twisted: BTW, jak zawsze rozwalacie Ravena przy drugiej walce? Ja próbowałem i min i Nikity, ale po pewnym czasie doszedłem do tego, że najlepsze jest jednak C4. Rozkłada się je tam, gdzie szaman będzie przechodził i voila. Nie zapomne nigdy walki podczas której mnie ani razu nie zauważył 8) Ale to było tylko raz.
Ja stosowałem Stingera, miny, nikite i c4. Wszystkiego po trochu :) A kiedyś prawie pokonałem Liguida jednym kombosem. Cały czas traktowałem go z pieści tak że nie mogł on nic mi zrobic. niestety nie udało mi sie go kopnąc :/
Nigdy nie udało mi się trafić w niego z nikity. Za każdym razem mi je rozstrzeliwał.
Raz udało mi się pokonać metal geara bez użycia apteczki :^^:
Raz udało mi się pokonać metal geara bez użycia apteczki Chyba rationa. Swoją drogą to Snake chyba nie jest synem Big Bossa, bo BB nie lubił rationow :P
Widać teraz robią lepsze rationy niż kiedyś :)
W walce z szamanem próbowałem różnych rzeczy, ale najrozsądniejszym rozwiązaniem jak dla mnie było rozstawienie min w każdym z czterech kątów pomieszczenia gdzie najczęściej się pojawiał. Resztę posiadanych min umieszczałem już losowo, ale zawsze na jednej stronie, na którą później w ogóle nie wchodziłem. Potem już tylko stinger w łapę i było po sprawie.
Swoja drogą na poziomie hard i extreme była to jedyna potyczka, która wywoływała u mnie niespotykane napięcie i podenerwowanie. Trzymając stingera i szukając drania z pierwszej osoby bardzo łatwo można było stracić orientację co do swojego położenia. A biegające gdzieś w pobliżu dyszące i wrzeszczące bydle podnosiło tylko poziom frustracji w takich momentach.
jakiesz szamany,windy,niewidzialni zolnierze ,nie czytam tego co piszecie bo sie obawiam spojlerow :P
Jeszce dodaj ganianie za szczurem :P
a ja sobie przechodze MGS na PSP :D
tak bez nerwow ..w ogole dla przyjemnosci i powspominania mojej najlepszej gry ..
a wyglada to tak :
1 podejscie
http://img247.imageshack.us/img247/3162/snap014ep4.jpg
2 podejscie
http://img341.imageshack.us/img341/1884/snap021tk8.jpg
zauwazcie jaka zmiana czasowa :D
MGS skonczony w 3 godziny :hurra:
jak sie wyklika filmy i gadki to jakos tyle gameplay'u akurat zostanie XDD
IMO przechodzenie MGSa bez oglądania większości wstawek filmowych to marno trastwo czasu, jak już przechodzić to wczuwając sie w klimat i przeżywanie gry, bo to jest najlepszą stroną MGSa.
IMO przechodzenie MGSa bez oglądania większości wstawek filmowych to marno trastwo czasu, jak już przechodzić to wczuwając sie w klimat i przeżywanie gry, bo to jest najlepszą stroną MGSa.
przechodząc grę po raz Nasty* oglądał byś dalej to samo ?
przechodząc ją 1 raz na PSP oglądałem i czytałem wszystko
na drugim podejściu po prostu tylko leciałem grę na czas
*do tego mogę dodać skończonego MGS TTS wiec będzie tego więcej :P a te -ileś razy- to skończona gra na psxie, ps2 a nawet i na emulatorze :)
Eeeeeee... wszystkie MGS'y przeszedłem mnóstwo razy(pierwsza część około setki, taki ze mnie freak ;) ) i na palcach jednej ręki mogę policzyć ile raz wylączyłęm jakąś scenkę. Dla mnie to jest profanacja ;] I do tego easy i stealth? Weź przejdź to na wyższym poziomie bez używania rationów :P
boshe jak wy sie czepiacie
a widzisz to ?
a ja sobie przechodze MGS na PSP :D
tak bez nerwow ..w ogole dla przyjemnosci i powspominania mojej najlepszej gry ..
wiec daj na luz.. bo juz na innych tez mialem gre skonczoną
A widzę. Tyle ze miliony ludzi na całym świecie kochają MGS'a nie za gameplay ale właśnie za całą otoczkę i fabułę.
PS: Tak mnie nakręciłeś ze mam chęć przeżyć to jeszcze raz... niestety teraz to już tylko emu mi zostało :(
ja czasem skipowałem, sorry Kjoima ale za długie były niektóre scenki zwłaszcza ze potrafiłem je ogladać i kilkanaście razy (achh te game overy) i miałem juz dość..
Moj rekord w szczycie formy to 2h i 4 min.
Wstawek nie przerywałem 2krotnie. Przechodząc oba warianty scenariusza. Gdy grałem po raz kolejny to już nie miałem siły na te pompatyczne teksty. Pozatym polowałem na osiągnięcie statusu Big Boss.
gra swietna, do dzisiaj lubie sobie ja przehcodzic u kumpla,texty ninji wymiataly,pozatym ejst juz dawno remake na gc twin snakes ;] gra zrobila na mnie najwieksze wrazenie ze wszystkich trzech czesci,wtedy to byly czasy,uwielbiam te wstawki ^^
Na mnie wielkie wrażenie zrobiła walka z Ninją w laboratorium i ogólnie wszyscy bossowie (Raven, Sniper Wolf :( i inni) i w sumie cała gra, otoczka, smaczki. WSZYSTKO! Dodatkowo to była pierwsza gra w którą grałem na Dual Shocku z wibracjami :)
Kurde, odświeżyłbym sobie tą gre kiedyś.
ja wlasnie rpzejrzalemw syzstkie filmiki na youtube z twin snakes na gc, zgadzam sie,ze najlepsze wstawki byly z ninja ;]
pozatym ejst juz dawno remake na gc twin snakes
Remake na GC nie umywa się do części pierwszej. Miałem całkiem niedawno okazję zagrać w niego i jest dobrze, ale nie tak jak się tego spodziewalem. No i wstawki jakies takie miałkie ;]
Ostatnio pare dni temu przechodziłem MGS1 na PS3 z DS3 oczywiście i nie wiem co sie ze mną dzieje ale coś mnie już MGS1 nudzi, grafa jaka jest każdy widzi niby mam filterki zmiękczające obraz i grałem specjalnie na TV SD bo na HDTV piksleoza razi bardziej. Zrobiłem 5-6 savów podczas gry i poprostu było tak że gram od początku, bez przyspieszania cut scenek i codecowych rozmów, po walce z Ocelotem save i odpoczynek od gry dość długi, zaczynam znowu pochodze do walki z Ninją wygrywam i save i odpoczynek, i tak wyszło że dopiero od walki z Hindem zaczołem grać aż do końca gry. Poprostu tak grałem bo jak mi sie jakoś nudził już ten MGS bo już to znam na pamięć i dziwie sie sam sobie że chyba ani raz nie przeszedłem gry tak żeby tylko grać bez oglądania cut scenek i bez rozmów codecowych. Ale coś mi sie zdaje że do MGS1 wróce dopiero za jakiś długi czas o ile nie za pare lat.
Właśnie skończyłem jedynke. Dobrze, że ją kupiłem, przypomniałem sobie trochę rozmów które wypadły mi z głowy.
Pikseloza na LCD nie jest taka zła, większe skrzywienie miałem odpalając po raz pierwszy Snake Eatera o_O Ale co fakt, to fakt, jakoś gra po tylu latach jest lekko... nudnawa. Gameplay jest zbyt przestarzały ;)
Ja ostatnio przeszedłem jedynke po kilku latach. I potwierdzam wasze wnioski. O ile historia wciąga niesamowicie, ale gameplay lekko nudnawy. Walki z Bossami jeszcze sa ok, ale zwykła gra troche nudzi.
Marudy, ja ostatnio przeszedłem MGSa i twierdzę, że nic a nic nie stracił ze swojej grywalności.
Fabuła i głosy są boskie, gra do pewnego momentu też daje radę, ale druga płyta, a dokładniej hangar Rex'a to jeden wielki, sztuczny przedłużacz zabawy. Pomysł z kartami jest niezły ale sprowadza się do spędzenia pół godziny biegając po rusztowaniach Rex'a i oglądając ekrany ładowania.
Klimat niesamowity ale jako uber- fan wszystkich części muszę przyznać, że powrót do gameplayu jedynki jest bolesny. Zresztą tak samo jest z Tomb Raiderem, dlatego zagrywałem się w Anniversary.
Wiecie, jestem w połowie metalowej książki i już naprawdę nie mogę od niektórych idiotyzmów. No ale o tym zaraz.
Cała kniga napisana jest w bardzo amerykańskim stylu przez autora kilku tomów Splinter Cell. Niestety to widać. Głupie dowcipy, brak tej lekkości prowadzenia akcji, wulgarny język. Ech, nie chcę mi się opisywać, przepiszę kilka przykładów co ciekawszych kawałków.
- pamiętacie jak wyglądała rozmowa Meryl ze Snakiem przed otworzeniem drzwi hangaru, co? Dowiedziała się, że on to on, pożartowali sobie, widać było jej uwielbienie. To tu tak nie ma. Dwie wypowiedzi Meryl:
(o otworzeniu drzwi i znajdowaniu sprzętu do tego) "Mister, by the time you'ce found the security system, they'll have already launched a nuke."
"It's a civilian base. For development of the Metal Gear. Do you kno what that is?"
- podczas ich pierwszego spotkania Snake powiedział Meryl, że ma oczy żółtodzioba, prawda? W książce tego nie było. Ale co ciekawe przy wsadzeniu później tekstu z gry Meryl jednak wspomina "Oh, right. Rookies eyes, huh?"
- sama walka Snake'a z Mantisem. W skrócie wyglądała tak: Mantis opanowuje Meryl, Wąż sprzedaje jej lepa i dziewczyna pada. Później pokazuje mu się Miller i idą razem do lunaparku. Okazuje się, że Snake chodził tam za młodu. Ogólnie iluzja całkiem fajna i robiąca Wężowi wodę z mózgu. Jak się z niej wyrwał, to Mantis zaczął rzucać meblami, Snake go powyzywał od odmieńców i innych zjebów, Mantis jego też niezbyt szanował, wreszcie Wężuś do niego strzelił dwa razy. Mantis podniósł Meryl by zabiła się, Snake strzelił mu w kolano. Przez cały czas obaj po sobie jechali. Nagle gadka wyjęta z gry i nastrój się zmienia, Mantis przeprasza, Snake jest miły. Ech...
- podczas tortur Ocelot nie ma uciętej dłoni zawiniętej bandażem. Ma protezę dłoni. Ciekawe tylko skąd.
I to tylko kilka głupich przykładów, takich rzeczy jest więcej. Oprócz tego są małe przeinaczenia, Snake dużo zabija i zachowuje się jak burak. A później nagle wychodzą teksty z gry i jeden obraz Węża nie pasuje kompletnie do drugiego. Ale nie powiem, czytanie, że Snake gdzieś tam wchodzi i widzi kilku strażników, a ja sobie to sam w głowie układam w obraz z gry jest niczego sobie :)
A teraz coś milszego. Książka jest w większości zgodna z nowościami z czwórki. Wiemy więc, że doktor Clark to kobieta (szkoda tylko, że Naomi też to wie, kłóci się ten fakt z rzeczą z MGS Database), Mantis strzela też całkiem fajną przepowiednię:
"Wait... I see you... Must be decades fron now... You are old... with a gun in your mouth..."
Widać światełko w tunelu? ;)
To trochę głupio to wyszło chyba :| Np. z Naomi to bez sensu powinno być jak w oryginale a nie wywrócili wszystko do góry nogami... Przekonam się wkrótce bo też będę miał.
a gdzie takie książki dają?
Wiem, że na Zanzibarze zbierali zamowienia.
Musielibyście pogadać z Kulem, może jeszcze będzie się w to bawił.
http://www.play-asia...2qa8-43-7y.html
Można zamówić stąd. Szybko, tanio i bezpiecznie.
Wiemy więc, że doktor Clark to kobieta To on/ona badała Gray foxa?
Wiemy więc, że doktor Clark to kobieta To on/ona badała Gray foxa?
Badała? Przerobiła go na to czym jest, a nie tylko badała :P
A potem Frank ... wiecie co zrobił, ale to dopiero w MGS4. 8)
Nie no, w sumie to wiadomo, że uciekając zrobił rozróbę i zabił panią doktor ;)
No to masz szczeście, że jest o tym mowa w jedynce xD Bronie sie przed spoilerami z GotP, ale nie wiem jak dlugo dam rade :P A Naomi przypadkiem z doktor Clark nie wposlpracowała czy cos?
Nie.
kochani, książkę można zamówić tu ! http://www.empik.com...al-gear-solid-z ... d1322511,p
co ja niniejszym uczyniłem, empik jest fajny - wybierając dostawę do ich salonu nie płacimy za przesyłkę :tak:
Marudy, ja ostatnio przeszedłem MGSa i twierdzę, że nic a nic nie stracił ze swojej grywalności.
Zatwardziały fanboj :foch:
Marudy, ja ostatnio przeszedłem MGSa i twierdzę, że nic a nic nie stracił ze swojej grywalności.
Zatwardziały fanboj :foch:
Nie :cry: Spytaj Lisa, że to nieprawda, on też gra teraz :( To Wy marudzicie, o! :foch:
marudzą jak czerstwe czereśnie :foch: gra ma MOC 111!!! o czym piszę w "w co teraz gracie"
Skończyłem. 10 godzin [ale jakby odjąć jedną za te kody PAL to ;)]. I mimo, że fabułę znałem już jako-tako i pobieżnie to kilka razy historia mnie zaskoczyła. Jest bardziej kompletna, jaśniejsza i solidna niż w dwójce. Pod względem konstrukci i wyważenia akcji i scen dialogowych to moim zdaniem wzór. Jedynka nie jest w żaden sposób przeładowana akcją jak trójka ani też nie posiada przegadanych momentów jak monologi w dwójce :tak: Pewnie wychwalał bym ją pod niebiosa i psocił na Raidena gdyby był to moj pierwszy MGS ... ale nie był i nadal mam sentyment do Son's of Liberty.
Jestem natomiast ciekaw jak to jest z Meryl - z bazy uciekałem z Otaconem mimo, że w czasie walki z Liquidem [szkoda mi go bo jego argumenty bardziej do mnie przemawiały] zdażyłem go pokonać raz, dwa - OCB ?
o tortury, trz abyło je wytrzymac by zakonczyć grę z Meryl u boku.
Jestem natomiast ciekaw jak to jest z Meryl - z bazy uciekałem z Otaconem mimo, że w czasie walki z Liquidem [szkoda mi go bo jego argumenty bardziej do mnie przemawiały] zdażyłem go pokonać raz, dwa - OCB ?
Aras ma racje. Nie chciało Ci się przetrwać kolejnej fazy tortur. Żaden z Ciebie chyży sportowiec :foch: Pozatym pewnie ominął Cie jeden z najsławniejszych motywów przebijania 4 ściany!!!oneone1111elven
W demo MGS dolaczone do CDA zagrywalem sie godzinami. Wszystkie gry z tej serii odswieze jak juz bede mial MGS4 GotP.
Jest bardziej kompletna, jaśniejsza i solidna niż w dwójce. Pod względem konstrukci i wyważenia akcji i scen dialogowych to moim zdaniem wzór. Jedynka nie jest w żaden sposób przeładowana akcją jak trójka ani też nie posiada przegadanych momentów jak monologi w dwójce
Dokładnie to samo myślę o fabule tej części, ale nikt mnie nie słucha :(
Cwany graj jeszcze raz, albo ładuj sejwa sprzed tortur!
Aras ma racje. Nie chciało Ci się przetrwać kolejnej fazy tortur. Żaden z Ciebie chyży sportowiec :foch: Pozatym pewnie ominął Cie jeden z najsławniejszych motywów przebijania 4 ściany!!!oneone1111elven
Faktycznie po drugiej próbie wcisnąłem select bo grałem trochę "na pałę" by poznać fabułe - na rozkimanie detali przyjdzie jeszcze czas i na pewno przejdę całość jeszcze raz w wakajce.
Z tymi ścianami to chodzi ci o c4 i te niebieskie miejsca ?
ps. "Prezydent" to George Sears aka Solidus Snake ?
ps2. mam nadzieję na remake wojny w Zanzibarze bo biorąc pod uwagę nawiązania z części pierwszej jak i "update" pewnych wydarzeń w czwórce to nie ma bata - Kojima musi ta historię opowiedzieć jeszcze raz dla nowego pokolenia ery playstation :tak:
Z tymi ścianami to chodzi ci o c4 i te niebieskie miejsca ?
Nie. W PSXE od dawna jest hype na gry przebijające 4 ściane. Twórca gry komunikuje się bezpośrednio z graczem, pomijając głównego bohatera. W MGS doktor Naomi, po torturach, mówi żebyć przyłożył sobie pada do ramienia ponieważ to pozwoli jej ukoić Twój ból.
ach to :tak: albo Psycho Mantis gdy rozkazuje nam polożyć pada na ziemi by udowodnić swe możliwości - 10 lat temu to mogło robić wrażenie :)
ach to :tak: albo Psycho Mantis gdy rozkazuje nam polożyć pada na ziemi by udowodnić swe możliwości - 10 lat temu to mogło robić wrażenie :)
Na mnie to robi wrazenie do tej pory. Zebyscie widzieli miny moich kolegow jak walczylem z Mantisem. Bezcenne!
A sama walka z Mantisem trwa coś koło 20 minut :( i polega w kółko na wałkowaniu tego samego procederu - leżeć, wstać, zasadzić kopa, położyć się - istnieje jakiś dobry hint by załatwić go raz dwa ? Bo np. z Ravena za pierwszym razem zbiłem w 3 minuty chyba - miny i stinger i "uczta dla wron" gotowa :lol:
A sam wątek z FOXdie jest prześwietny :tak:
A sama walka z Mantisem trwa coś koło 20 minut :( i polega w kółko na wałkowaniu tego samego procederu - leżeć, wstać, zasadzić kopa, położyć się - istnieje jakiś dobry hint by załatwić go raz dwa ? Bo np. z Ravena za pierwszym razem zbiłem w 3 minuty chyba - miny i stinger i "uczta dla wron" gotowa :lol:
Jak przełożysz pada do drugiego portu w konsoli to Mantis będzie wyłapywał każdy cios wymierzony przez Snake'a, a nie jak standardowo tylko niektóre - to skutecznie skraca czas walki.
ps. "Prezydent" to George Sears aka Solidus Snake ? Tak. A tak swoja droga to dlaczego Campbell wspołpracował z Amesem i okłamywał Snejka, jakiego mieli na niego haka, bo nie pamietam?
Z Amesem?
Może cos pokreciłem. W każdym razie w ITDiSM jest napisane, że to on chyba dowodził akcją. Mniejsza z tym. W każdym razie dlaczego okłamywal Snejka?
Pod koniec gry Jim Houseman - sekretarz obrony, obejmuje kontrolę nad misją i aresztuje Campbella. Zdaje się on użył Campbella do zmuszenia Snake'a w udziale w misji pod groźbą zabicia Meryl. Campbell od początku wiedział, że Pentagon wysyła Snake'a żeby ten zainfekował i wyeliminował kluczowe postacie FoxDie'em, co pozwoliłoby Pentagonowi odzyskać Metal Geara i ciała Geneome Soldiersów, jednak Naomi programując FoxDie zmieniła coś w jego kodzie bez niczyjej wiedzy, jednak nawet w końcowej rozmowie nie ujawnia nam dlaczego wirus nie zabił też Snake'a.
A jak to się stało, że Solidus Snake jest tak bliźniaczo podobny do Solid Snake'a ?
Bo to jego bliźniak? Trzeci klon BB.
To wiem, pytałem się by ukoić swe niecne rozważania - w takim razie Solidus został stworzony do roli marionetki w rękach Patriotów ?
Chyba tak, niejestem pewien. Aczkolwiek jak wiadomo nie bardzo dał sie manipulowac i postanowił ich pokonac w SoL. Poczekamy co Physx napisze ;)
Jak wiemy z zakończenia MGS1 Solid i Liquid nie byli idealnymi kopiami BB - Solid miał recesywne geny, Liquid dominujące, a idealnie wyważoną mieszanką tych genów był właśnie Solidus. Z tego powodu 3 wąż starzeje się znacznie szybciej niż Solid, co widać w 2. Był stworzony też w ramach projektu Les Enfantes Terribles, ale praktycznie nic więcej na ten temat nie wiadomo. Jako prezydent używał Ocelota żeby zaaranżować Shadow Moses, ale po tym skandalu musiał się wycofać ze stanowiska i wkurzył się na Patriotów bo kontrolowali nawet urząd prezydenta.
Jeśli gralibyście w MGS4 to by można było znacznie więcej powiedzieć ale niestety to wszystko spoliery :)
Jak wiemy z zakończenia MGS1 Solid i Liquid nie byli idealnymi kopiami BB - Solid miał recesywne geny, Liquid dominujące
Coś Ci się pomyliło, bo było na odwrót - między innymi dlatego Wonsz Solidny ma ciemne włosy, a Wonsz Płynny ma włosy jasne ;)
Założymy się o kratę piwa? :) Nie pamiętasz rozmowy Ocelota z Solidusem na końcu?
Na końcu mowią cos o tym, że Liquid do końca myslał, że jest tym "gorszym".
Backstory: przechodze MGS3, stwierdzam, ze muszę mieć MGS1. Kupuję go. Gram 5:36 godzin. Idę na obiad i wyłączam konsolę (gieram na PS2).
Problem właściwy: zjadłem obiad (niezły), odpalam PS2, włączam grę, daję load game, wybieram save file (tylko jeden robiłem więc wyboru nie mialem). Pojawia się gustowny napis "loading", ja robie w majty z wrażenia ("już za chwilę!...") i nagle bach: "An error ocurred while loading the game". What the hell? Wczesniej wczytywała się normalnie... ratunku :cry:
Założymy się o kratę piwa? :) Nie pamiętasz rozmowy Ocelota z Solidusem na końcu?
To jakim cudem geny recesywne mogły spowodować ciemną barwę owłosienia Węża Solidnego i odwrotnie - dominujące = jasność ze wszech miar? Oo Myślałem, że podstawy genetyki znam, ale chyba niezbyt :P
A Solid przypadkiem nie ufarbowal włosow?
Kradziej: o jakie "loading" chodzi - o czytanie z karty, czy z płyty? Jak z karty to spróbuj przerzucić stan na kartę z PS2, sformatować tę z jedynki i zrzucić ponownie. Jesli to płyta, oddać do renowacji.
Bzdursky: abstrachując od podstaw genetyki, co jak co, ale to, że Solid ma geny recesywne, a nie dominujące zapamiętałem bardzo dokładnie właśnie dlatego, że wydało to mi się dziwne. Tak mówi Naomi, z nią kłócić mi się nie wypada. :)
Wyszedłem na JedynkowoMetalgirową lamę :( Pamiętam, że Ocelot mówił na końcu o tym, że Liquid myślał, że jest tym gorszym, ale jakoś nie przywiązywałem do tego zbytniej uwagi...
Kradziej: o jakie "loading" chodzi - o czytanie z karty, czy z płyty? Jak z karty to spróbuj przerzucić stan na kartę z PS2, sformatować tę z jedynki i zrzucić ponownie. Jesli to płyta, oddać do renowacji.
Chodzi o loading zapisanego stanu gry, czyli że z karty ;)
Dzisiaj zrobiłem jak mówiłeś: skopiowałem save MGSa na kartę od PS2, tą od jedynki opróżniłem (save po save'ie, bo nie widziałem tam opcji formatowania o_O), wrzuciłem tam z powrotem MGSowy zapis gry, odpalam grę, wybieram ten sejw i znowu: tam, gdzie powinien być napis "completed" jest paskudny i perfidny "error" :cry:
Dla pewności zapodałem nową gręi ją zapisałem. Wczytała się normalnie.
Bóg nie chce żebym przeszedł MGSa :cry:
Bzdrusky pewnie nie oglądało się briefingu w MGS1? Snake ma identyczne włosy co Liquid, dopiero przed samą akcją ścina je i farbuje.
Kradziej, ja grałem na epsxe na PC i polecam Ci - nie ma szans na żadne krachy.
Phys - oglądałem, ale nie skojarzyłem... Faktycznie, było coś takiego.
Kradziej - jest taka możliwość, że coś przerwało wtedy sejwowanie? Graj od początku - rozmowy przez codec możesz przewijać i wiesz co masz robić. Przy sejwowaniu módl się, żeby prądu nie wyłączyli :) Wierzymy w ciebie, dasz radę.
physx - pamiętasz może, czy jakoś to farbowanie było uzasadnione? Ścinanie rozumiem, ale jako blondyn lepiej by się wtapiał w śnieg. :)
Nic na ten temat zdaje sie nie bylo mowione, wiec oficjalnych potwierdzen brak. :P
Kradziej - jest taka możliwość, że coś przerwało wtedy sejwowanie? Graj od początku - rozmowy przez codec możesz przewijać i wiesz co masz robić. Przy sejwowaniu módl się, żeby prądu nie wyłączyli :) Wierzymy w ciebie, dasz radę.
Niet. Sejwowanie było czyściutkie - po pierwszym spotkaniu ze Snajperską Wilczycą. Potem wpadłem w zasadzkę sobie, podczas tortur dowiedzialem się, że pora na obiad, dalem sie zabic i wylaczylem konsolę... No cóż, będę musiał zacząć od nowa, teraz powinno juz pójśc szybko, na dodatek bede zapisywał grę na kilku slotach zawsze - na wszelki wypadek.
W ostateczności zagram na emu, tak jak radził physx.
Dzięki za pomoc wszystkim 8)
Nic na ten temat zdaje sie nie bylo mowione, wiec oficjalnych potwierdzen brak. :P
A nie było przypadkem tak, że Solid sciął i zafarbował włosy ponieważ chciał się jak najbardziej rożnić od swojego brata i nie być utożsamianany z jego osobą? Przecież sam Snake w MGS1 stwierdził, że nigdy nie miał 'rodziny' - może dlatego zmienił image bo chciał być konsekwentny?
Nic na ten temat zdaje sie nie bylo mowione, wiec oficjalnych potwierdzen brak. :P
A nie było przypadkem tak, że Solid sciął i zafarbował włosy ponieważ chciał się jak najbardziej rożnić od swojego brata i nie być utożsamianany z jego osobą? Przecież sam Snake w MGS1 stwierdził, że nigdy nie miał 'rodziny' - może dlatego zmienił image bo chciał być konsekwentny?
No właśnie. Mnie też się tak wydaje.
I mi także.
Nie wiem, nie przypominam sobie zeby gdzies bylo mowione ze chcial sie odciac od liquida, ze nie ma rodziny to pamietam. Chyba ze to takie przypuszczenia (jak moje wczesniej). Damn musze zagrac znowu bo pamiec plata figle.
Kradziej-> Nie graj na emu, tam nie ma wibracji a niektórych momentów w grze sobie nie moge jakoś wyobrazić bez wibry, graj na PS2, jeśli masz Slima to rada nie trzymaj cały czas karty pamięci w slocie, bo PS2 Slim tak jak PS1 Slim czyli PSOne ma taką wade że sie nagrzewa dużo bardziej niż wcześniejsze duże wersje PS1 i PS2, trzymaj w slotach tylko to co konieczne czyli w przypadku MGS1- Duala 2 w slocie, a karte włóż na chwile i jak już sie wczyta stan gry i sie załaduje etap gdzie skończyłeś to wyjmij memorke, bo ja pamiętam że mi jedna memorka sie zepsuła bo ją ciągle trzymałem w slocie a potem jak wyłączyłem konsole to karta była gorąca i to samo wejście pada.
I jeszcze jedno jak grasz na PS2 w MGS1 to wiedz jedno, savuj często bo czasem było tak że MGS1 pokazał napisy i po napisach sie zacieło i nie da sie zrobić save po zakończeniu gry czyli nici z oglądania filmików w menu gry po przejściu gry ale to sie dzieje czasem wiec nie zawsze sie zacina wiec jak bedziesz miał save prawie końca gry to odpalasz save znowu i powinno sie nie zaciąć tym razem i wszystko bedzie grać wiec bedzie git.
f5k - dzięki wielkie, ale PS2 na szczeście to to duże czarne pudeło, więc problemów z karciochą byc nie powinno.
Stary sejw poszedł się kochać, więc zacząłem grę od nowa, i do tortur doszedłem 2,5 raza szybciej. Właśnie rozwalilem Liquida w Hindzie i cały czas się zastanawiam, jaka ta gra jest genialna :shock:
Aha - teraz zawsze zapisuję na dwóch slotach ;)
Ja z kolei dostałem dziś książkę, nowelizacje MGS'a o której pisał Shinigami - przeczytałem kilka fragmentów i co ciekawsze akcje i na papierze cała historia prezentuję się dziwnie, powiedziałbym, że wręcz kiczowato i tak infantylnie z lekka :o Ale nie dziwi mnie to - autor książki odpowiada za ksiażki na licencji Splinter Cella [tu używał pseudonimu, ciekawe czemu ;)] i kilka wysoko cenionych nowel o agencie 007. jestem ciekaw czy pisarz grał w grę bo niektóre rozdziały wyglądają jakby żywcem "pożyczone" ze skryptu scenariusza. Kilka motywów i scen będących inwencją autora niej est złych ale całośc wypada zbyt pro-zachodnio, bez klimatu skradanki i japońskiej egzotyki. Jestem pełen obaw odnośnie filmu - jeżlei historii mocno nie przeredagują to wyjdzie z tego nic dobrego ...
No i... przeszdłem.
Spoiler Scena śmierci Sniper Wolf - wzruszająca.
Fajnie Kradziej, że przeszedłeś i że Ci się podobało, ale pewnie są i tacy (a jak nie, to się jeszcze znajdą), co jeszcze nie doszli do końca i nie chcieliby natknąć tu na spoilery ;)
edit - poprawione (+ nadgorliwosc), choć moim zdaniem śmierci wszystkich członków FOX-HOUND każdy domyśla sie na początku ;)
Nie wszystkich - nie wszyscy członkowie FH zgineli. ;)
I to właśnie miała być moja zmyła, zeby nie było, ze spoilownik jestem ;)
I pytanie - dało się jakoś uniknąć rakiet Metal Geara podczas drugiej fazy walki z nim (kiedy musielismy strzelac w kokpit)? Ja tę sekcję przeszedłem tylko dlatego, że udało mi się zachować parę rationków :oops:
Można. Ja pamietam, że uciekalem mu pod nogi, a jak mnie gubił to szła rakieta w braciszka ;) Zawsze mozna sprobowac też Stun G.
To blisko byłem, bo próbowałem z chaffami, które gdzieś tam znalazłem i wydedukowałem, że that's the point ;)
Podobnie jak w czasie walki Raidena z Spoiler Metal Gearami chaffgrenade
Mam już, pierwsza godzina za mną i kurde słabo jest ;) Na razie zapowiada mi się na kolejną grę, która nie przetrwałą próby czasu.
Już pomijam grafikę, która wywołuje obrzydzenie. Wielką wadą jest tu sterowanie (na razie mam jedną broń soocom i celne strzelanie graniczy z cudem) i kamera (porażka, mam nadzieję że w 2 i 3 aż tak nie wkurza, jak tutaj).
To składa się na to że gameplay jest przeciętny, a jedyną motywacją jest dojscie do kolejnej scenki, posłuchania kolejnych dialogów, fabuły (która jest swoją drogą bardzo dobra).
Gubię się troche miejscami :P Mam znaleźć Barkera, na drugim poziomie piwnic, zjechałem tam (B2) i kurde, latałem potym małym terenie z 10 minut i nic tam nie znalazłem :P
O ile grafę da się jeszcze przełknąć, to sterowanie i sam gameplay są okropne w dzisiejszych czasach.
Do Bakera dojść jest łatwo. Musisz najpierw znaleźć C4 w którymś w magazynków, a później wyszukać zamurowaną dziurę w ścianie, znajdziesz ją po innym kolorze. Wysadzasz to i przechodzisz przez dziurę.
sterowanie i sam gameplay są okropne w dzisiejszych czasach
Piłeś? Paliłeś?
:shock: no bez jaj, nieważne jak wielkim fanem serii się jest niedostrzegać faktu że sterowanie jest dziś archaiczne i tragiczne to naprawde przegiecie :/
Najsampierw i najbardziej brak celowania w FPP, reszta braków jest dalej w kolejce.
Najsampierw i najbardziej brak celowania w FPP, reszta braków jest dalej w kolejce.
Dokładnie, jeszcze te celowanie krzyżakiem lol. Dokładne celowanie jest dla mnie niemożliwe nie wiem jak ta bossów pokonam ;) I amunicji strasznie mało.
Bo jakbyś Adamku nie zauważył w tej grze chodzi o to żeby nie strzelać :tak:
Wiem o tym, w każdym metal gear o to chodzi, a mimo to w 4 było to rozwiązane przyjemnie i fajnie. To że gra jest skradanką, nie jest żadnym usprawiedliwieniem na ułomność celowanie, szczególnie że w niektórych momentach strzelać trzeba.
BTW jak unieruchomić strażnika? Jak podbiegam wypłacam kilka ciosów z kółka czy kwadratu, to strażnik po 2-3 sekundach wstaje :o
Nie wiem czy wiecie ale w strzelaniu można użyć jakby lock-on i nie strzela sie ammo dużo na próżno, w 2 części też to jest ale po co to tak skoro jest celowanie FPP?
Wiem o tym, w każdym metal gear o to chodzi, a mimo to w 4 było to rozwiązane przyjemnie i fajnie. To że gra jest skradanką, nie jest żadnym usprawiedliwieniem na ułomność celowanie, szczególnie że w niektórych momentach strzelać trzeba.
BTW jak unieruchomić strażnika? Jak podbiegam wypłacam kilka ciosów z kółka czy kwadratu, to strażnik po 2-3 sekundach wstaje :o
Kwadratem skręca się karki. Możesz podbiec do gościa i albo go przydusić by miał gwiazdki na głową albo zabić. Tylko musisz się tego nauczyć, bo inaczej będziesz ciągle wszystkich przerzucał.
A celowanie aż tak złe nie jest, lekki lock on pomaga w nakierowaniu się na przeciwnikach. Nie bój się, kiedy będziesz musiał strzelać (a wszyscy wiedzą kiedy ;) ) będzie Ci to szło łatwo. Pamiętaj, że można biegać strzelając jeśli trzymasz kwadrat i X.
BTW jak unieruchomić strażnika? Jak podbiegam wypłacam kilka ciosów z kółka czy kwadratu, to strażnik po 2-3 sekundach wstaje :o
Generalnie tak jak napisał Shini - "kwadratem" skręcasz kark (musisz kilka razy nacisnąć :P ). Polecam jeszcze przed tą operacją zawsze najpierw walnąć strażnika "kółkiem" i dopiero potem "kwadrat". Jest łatwiej. Właśnie wtedy nie przerzucasz.
I uwazaj, bo wystarczy musnac przeciwnika i alarm sie wlancza.
Ale przydatne to to jest tylko, jeśli próbuje sie przejść grę z 0 kills - w innym wypadku SOCOM z tłumiorem jest dużo lepszy... wiec po co sie meczyc.
Generalnie chodzi o to, żeby podejść do strażnika jak najbliżej, ale trzeba uważać, bo oni niekiedy odwrócą się na sekundę przed planowanym "grab", trzeba podążać za nim w odległości mnie więcej trzech kroków, i kiedy stanie na moment podejść tak, aby odległość Snake'a od wroga była na jeden krok, wtedy wciskasz "kwadrat", kiedy już oponent jest w twoich "objęciach", to wystarczy rytmicznie wcisnąć ten sam przycisk ok. trzech, czterech razy, żeby strażnik stracił przytomność. No i żeby to opanować pasowałoby kojarzyć w jakim obrębie porusza się dany przeciwnik i w którym momencie się zatrzymuje podczas warty. Da sie to opanować :)
Tutaj coś ciekawego: MGS w formie czytanej bajki dla dzieci, wraz z obrazkami. Słiiitaśne ^^ http://www.gametrail...upon-hawp/52467
Once Upon a Pixel tym razem przyniosło Metal Gear (pierwszy ... ale jego tematu nie znalazłem). Ładnie zapodana, w postaci pseudobajki, opowieść o Snake'u z ultrasłodką grafiką ==^.^==
http://www.gametrail...ce-upon-a/61460
Once Upon a Pixel tym razem przyniosło Metal Gear (pierwszy ... ale jego tematu nie znalazłem). Ładnie zapodana, w postaci pseudobajki, opowieść o Snake'u z ultrasłodką grafiką ==^.^==
http://www.gametrail...ce-upon-a/61460
zasnalem na tym wczoraj;)