Ghost in the Shell

Archiwum

Odchudzanie brzucha

Anime które zamówiłem,bo polecało mi go wiele znajomych którzy lubują się w cyberpunk'owym klimacie. Czekam z niecierpliwoscią tak jak na Ergo Proxy które lada dzień powinno zawitać w moim DVD. Na razie przesłuchałem tylko opening i ending ze scieżki dzwiękowej które to już mnie niezle nakręciły dodatkowo,bo są wspaniałe. Jestem pewien ,że wielu z was oglądało to anime. Proszę o jakies komentarze :)

Dziwne, ale faktycznie wychodzi na to, że nie ma tematu do tego anime. Jest o Innocence, jest o serialu ... a nie ma o pierwszym filmie.

Akurat film GITS będzie się różnił od Ergo. I tempem i nastrojem i światem i sposobem prezentacji problemów. O samym zaś filmie było mówione, i to nie raz, w różnych tematach (o najlepszym anime, czy innych GITSowych). Dzieło, arcydzieło, oparte na bardzo solidnie zbudowanym świecie, doskonałej fabule łączącej politykę, sensację i filozofię, wspaniałym OST oraz reżyserii. Nie wiem co można dodać, poza tym, że warto to po dziś dzień oglądać i się nie nudzić!

No, dodatkowo cieszy fakt, że w Polsce oba filmy były sprzedawane za śmiesznie małe pieniądze (po 20zł). Oraz to, że serial również był tanio wypuszczany, a ztego co widzę, to skompresowany jest sprzedawany po dziś w salonach po 30 zł za sezon. Jedyne co nie słodzi, to brak edycji kolekcjonerskich na rynku.

Co się składa na to anime? Bo już kiedyś chciałem zacząć oglądać, ale nie wiedziałem od czego zaczać. Czy do serialu, czy od filmów pełnometrażowych? Jest jakaś chronologia, która trzeba zachować, żeby się nie zgubić??

Nie ma chronologii, bo serial i filmy i mangi to osobne uniwersa ;) Co było już kilka razy poruszane. Co najwyżej możesz zacząć od mangi, by lepiej zrozumieć o co chodzi w filmie (i wyłapać smaczki wiążące wszystkie 3 formy). A tak, bez różnicy. Możesz zacząć od filmów i też będzie w całości ok :)

I sobie uświadomcie, że zagwozdka po pierwszym obejrzeniu GitS jest niczym przy tym jak się człowiek czuje po pierwszym seansie z GitS:I. Ogólnie to uniwersum/seria to jeden wielki łodafak, albo się umie czerpać radośc z odkrywania jego elementów (co jest trudne, naprawdę, nie pseudo-trudne) albo stwierdzi się, że jest... nudne.

a ztego co widzę, to skompresowany jest sprzedawany po dziś w salonach po 30 zł za sezon. Powaga? To tak zupelnie zgodnie z prawem, bo w lipcu na 100% kupuje SAC 1st gig za oklo 80/90zl, a o skompresowanych wersjach nie slyszalem.

Co do filmu, to po pierwszym obejrzeniu srednio mi sie spodobal. Pewnie dlatego, ze:
- bylem po perwszej serii anime, ktore uwazam za sweitna produkcje i film wypadl na jego tle srednio
- nie czytalem mangi, na ktorej film opiera sie w duzym stopniu (lepiej najpierw zabrac sie za mange).

Edit:
Rzeczewiscie mozna dorwac perwszy sezon za 26zl :o Jakosc duzo gorsza od drozszych wersji?

Mój ulubiony obok "Odwetu Chara" film anime. W ogóle to jeden z tych filmów, który oglądam kilka razy w roku. Nie jest to lekkie kino, owszem sceny akcji są ale do "Ducha" sam się przekonałem mając lat dwadzieścia gdy zacząłem diametralnie zmieniać swe gusta filmowe szukając kina ambitnego, wymagającego uwagi, własnego wkładu intelektualnego i interpretacji.

Obejrzałem dzisiaj ten film. Fajna sprawa, od razu skojarzyło mi się z MGS2 i końcowym wywodem AI - strasznie ciężko strawna produkcja. A czytąłem sobie na wiki, że w zeszłym roku wyszedł jakiś "remake" (?) GITS 2.0 - godzi się to na co?
I może ktoś wyjaśni mi o co chodzi z tym uniwersum całym? To mój pierwszy kontakt z nim, więc nie ogarniam. Czy pełnometrażowe produkcje są lepsze czy lepiej oglądać serial itp itd, będę wdzięczny za jakiś tip'y.

Ten remake ma chyba momentami inną palete kolorowi jakies nowe ujecia? :hmmm: Coś czytałem o tym ostatnio. Mi osobiście bardziej podoba sie serial, aczkolwiek zabiore sie za kinowke jak już zakupie oryginalna wersje :mrgreen:

Nie słyszałem o tym 2.0, ale z przyjemnością obejrzę i podzielę się opinią co i jak ;) W sumie nie wiem co by mogli tam zmienić, poza kilkoma monologami Bato (m.in. po akcji w siedzibie Locus Solus z Togusą), które zbytnio przegadane były :)

phsx - no nie jest aż tak ciężki ;)

Nie mam porównania w sumie, ale ponura wizja przyszłości :) Cholernie mi się ten film podoba, zdecydowanie moje klimaty i liczę na to, że polecicie mi podobne klimatycznie/tematycznie dzieła. 8)

Jak lubisz pokręcone animce w klimacie cyberpunku to zdecydowanie polecam Serial Experiments Lain, dla mnie świetny tytuł i bardzo dobrze mi się oglądało :)

Bóg cię opuścił skoro polecasz Lain na "dzień dobry" :|

Phsx z tymi uniwersami chodzi o to, że filmy kinowe to interpretacja mangi ze sporym wkładem reżysera, manga to macierzysta wizja japońskiego wszechstronnie wykształconego geniusza [przecież to politolog, komandos, szpieg, chemik, socjolog i ekonomista w jednej osobie, na kartach komiksu podaje nawet niepełny przepis na bombę, którą można zorganizować domowymi sposobami] od której wszystko się zaczeło. Serial to utrzymana w duchu mangi historia, jednakże tylko lekko inspirowana wątkami z komiksu - nie licząc kilku podobnych scen oba sezony i wieńczący je film oav opowiadają zupełnie nowe historie.

Bóg cię opuścił skoro polecasz Lain na "dzień dobry" :|
Oj już nie przesadzaj z tym, że "bo dopiero zaczyna przygodę z anime" :wink:

liczę na to, że polecicie mi podobne klimatycznie/tematycznie dzieła. 8)
Jest podobne tzn. łapie się w kategorii "podobne klimatycznie/tematycznie dzieła".
Nie rób z człowieka idioty, bo co to za różnica kiedy to obejrzy?

Obejrzyj Murder Princess, tam też są mechaniczni ludzie.

Lain to podobnie klimatyczne anime co GitS ? Tematycznie też ? O JPR ...

Bo to nie jest cyberpunk, z pokręconą fabułą.. to jest przecież w średniowiecznej Japonii i jest KOMPLETNIE inna niż GitS :wink:
To Ty mu polecisz co... GitS: Innocence, GitS: SAC...itp itd? Chodzi o to by coś w tym klimacie jeszcze ogarnął.
Napisałem "łapie się w kategorii "podobne klimatycznie/tematycznie dzieła"." - to nie znaczy, że jest TAKIE SAMO, ale jeśli wg Ciebie się nie łapie to nie.

Nie kłóćcie się :cry: Chodziło mi o podobne filmy z rozważaniami o tym czym jest życie, nie musi być dokładnie takie samo jak GitS, nie musi traktować o cyborgach ^_^

W NGE jest sporo egzystencjonalnego stuffu ;) W Lain też, choć to jest momentami ciężka seria.

W NGE jest sporo egzystencjonalnego stuffu ;) W Lain też, choć to jest momentami ciężka seria.
O tak NGE jest genialne jeśli chodzi o portrety psychologiczne postaci :tak: - jedno z moich ulubionych anime
A co do Serial Experiments Lain to fakt, że serial ma ciężki klimat, ale animka mnie zauroczyła.

polecam Gundam: Odwet Chara :|

phsx zabieraj się za Ergo Proxy. Cudo

Mało się dzieje w tym temacie ostatnio, to zarzucę taki link: http://www.gametrail...com/video/the-d ... ends/59358
Tak, tam jest Halo Legends, ale zanim zawyjecie przeczytajcie opis: The creators of Ghost in the Shell give us their image of Halo

o___O

A mi ostatnio udało się kupić w Media Markt dwupłytowe wydanie GitS'a, które myślałem, że jest już nie do zdobycia, dla mnie film po prostu kultowy, który mogę oglądać wielokrotnie :P .

Mało się dzieje w tym temacie ostatnio, to zarzucę taki link: http://www.gametrail...com/video/the-d ... ends/59358
Tak, tam jest Halo Legends, ale zanim zawyjecie przeczytajcie opis: The creators of Ghost in the Shell give us their image of Halo

o___O

Osobiście oglądałem te ustrojstwo, i jakoś nie przypadło mi do gustu (może dla tego, że wybitnie nie gustuje w grafice komputerowej jako następczyni animacji klasycznej). Wcale nie czuć, że przy tym maczali palce twórcy tego kultowego filmu. Bardziej czułem to, że Amerykanie narzucili Japończykom swoją wizję bez dania im wolnej ręki, czyli dostali szkielet do, którego mieli stworzyć animacje.
Te same uczucie miałem przy oglądaniu swego czasu Animatrix'a, gdzie sztuczne ograniczenia zmarnowały potencjał, jaki mógł mieć ten projekt gdyby Japończykom dać wolną ręke. Widać to szczególnie przy animacji "Rekord świata" przy której pracował Yoshiaki Kawajiri.

Osobiście boję się amerykańsiej wersji GitS'a, z żywymi aktorami.
Szkoda, że Japończycy tak łatwo sprzedają swoje licencje, szczególnie że nie których filmów nie powinno się kręcić ponownie.

Akurat grafika komputerowa ładnie wyszła w Innocence. Tyle, że dano jej tyle, ile powinno się dać i przy okazji całą stylizację filmu pod to zmienili. Amerykanie SZCZERZE wątpię, by zrozumieli ten trud oraz ogółem GITS. Pewnie u nich wyjdzie głupia strzelanka i to wszystko, taki film na wakacje ... a nam olać to przyjdzie i w żadnym stopniu nie respektować ;)
Pewnie Avalon będzie lepszy niż amerykański GITS :P

a ja wierzę, że ich pan Shirow przypilnuje, nie przesadzajmy z tym 'rozumieniem' u amerykanów, Ameryka to też kraj wielkich umysłów, a często się o tym zapomina. Taki łowca Androidów w Japonii się nie zrobił na przykład, Philip Dick z tego co pamiętam też jest rdzennym mieszkańcem kraju hamburgerożerców.

Ale P. K. Dick tworzył wybitnie na haju, jak np. w Labiryncie Śmierci opis jednej sceny :P To jednak nie to samo ... ale masz rację. Ja był obecnie Dana Simmonsa jako przykład :)

Scorpio, przejrzyj na oczy - bo artyści muszą ćpać, chlać i ruchać.

Ja bym na ostatnim jechał tylko ... ale za wszystkie 3 na raz :lol:

Dick troszku jednak przesadzał ;) Ale to powieściopisarz. O dobry, głeboki film s-f w Ameryce z zajebistymi efektami (cóż, taki jest GITS) raczej ciężko. Bo dużo kasy na to trzeba, jak trzeba dużo kasy, to dużo musi się zwrócić, czyli ma być bezpiecznie, czyli znana marka (Watchmen ... i tak ugładzony) albo ułagodzenie pod młodszą i szerszą widownię ...
Zobaczcie samo anime GITS: znane, ale w gruncie rzeczy całkiem niszowe. Już łatwiej Akirę propagować (oczywiście anime) :)

nieee, seks to za mało...

mnie GitS z miejsca zdobył swym wyglądem, jeżeli filmowy też pokaże rewelacyjne efekty to ludzie wybaczą mu to, że go nie pojmują ;] czy akira byłby łatwiejszy to propagowania? na pewno, ale pamiętajmy - gits to gits :P

Aras: lubieżny seks z 3 dziewczynami to za mało na inspirację? Z 3!! Jeszcze potem możesz sobie w LAN pograć coś z nimi XD

A z Akirą: widziałem scenę z 2012 z zawalaniem jakiegoś miasta. Dla mnie tak właśnie wyglądałby upadek Neo-Tokio i tak bym chciał zobaczyć Akirę Live!

Akurat grafika komputerowa ładnie wyszła w Innocence. Tyle, że dano jej tyle, ile powinno się dać i przy okazji całą stylizację filmu pod to zmienili. Amerykanie SZCZERZE wątpię, by zrozumieli ten trud oraz ogółem GITS. Pewnie u nich wyjdzie głupia strzelanka i to wszystko, taki film na wakacje ... a nam olać to przyjdzie i w żadnym stopniu nie respektować ;)
Pewnie Avalon będzie lepszy niż amerykański GITS :P

I dlatego do Innocence, nie mam nic bowiem bardzo mi się spodobał - właśnie takie wykorzystanie grafiki komputerowej w połączeniu z klasyczną animacją preferuję, czyli ich przemyślane połączenie. Za to nie gustuje w filmach zrobionych całkowicie za jej pomocą (bo wygląda to bardzo moim zdaniem sztucznie), lub takich gdzie ewidentnie jest wciskana na siłę (bo to razi w oczy) - i tak nadal mam namyśli animację.

a ja wierzę, że ich pan Shirow przypilnuje, nie przesadzajmy z tym 'rozumieniem' u amerykanów, Ameryka to też kraj wielkich umysłów, a często się o tym zapomina. Taki łowca Androidów w Japonii się nie zrobił na przykład, Philip Dick z tego co pamiętam też jest rdzennym mieszkańcem kraju hamburgerożerców.

Tak samo jak ich przypilnowało Toho przy Godzilli, Nintendo przy produkcji Mario, Capcom przy osławionym SF (z wiadomo kim), czy też ostatnio Toryiama przy produkcji DB - oj napewno będzie ciekawie :lol: .

P-chan, ale marki gits się pilnuje inaczej, naprawdę - bo gdyby nie podejście Japończyków do tej licencji to w Polsce by SAC nigdy nie zostało w całości wydane.

Tyle, że teraz rozmowa toczy się o duże ilości $ jakie trzeba by przeznaczyć na budżet filmu aktorskiego - biorąc pod uwagę popularność ducha w Japonii a raczej jej brak [przeciez drugi film kinowy był tam prezentowany pod samym "Innocence" w tytule] to jestem ciekaw bardzo czy nie da się amerykańskim producentom wolnej ręki :| Mam nadzieję, że sukces (?) Dystryktu 9 da zielone światło ambitnym i poważnym projeketom s-f.

Hmmm, to tylko idzie pod teorię "dajemy kasę, ale za to idziemy w jak najszerszą publikę: płytko (źle), efektownie (źle), pani major pokazuje cycki (... w sumie ok)" ;)

i tak pokazuje i tak :P

Hihi ^^

Wiem ... i to jest cool ^^ Ale w mandze bardziej ;)

nie dośc, że bardziej to jeszcze na kolorowo ;)

w mandzie to sodomia na miare 2girls1cup

Nie przesadzaj :P Dziewczyna trochę dorabia na boku i to wszystko .. a że trójkącik ... z 2 kobietami ... "jest okejka" :D

Hmm az tak żle w Sekcji 9 płacą? :P W sumie nie obrażę się jak dadzą tą scene w filmie ;)

Oglądał ktoś GitS 2.0? Szczerze powiedziawszy po zobaczeniu różnic między oryginałem, a 2.0 właśnie nie ma ochoty tego oglądać. Kolorystyka momentami inna i do tego zupełnie elementy robione za pomocą grafiki komp. jak np. skok Motoko z dachu.

http://a31.idata.over-blog.com/2/17/88/01/ghost-in-the-shell-2.0/01Ghost-in-the-Shell-2.0---GITS-remix-.jpg

Jakkolwiek śmiesznie to zabrzmi to ... nie widziałem o__O Musze nadrobić :skacze:

2.0 serwuje wszystko w HD ale jest mocno ubogi w szczegóły i detale - nie tędy droga

Taka technika szybko się starzeje (np. Appleseed nie ładnie wygląda chociaż to młode anime). Ja wolę zwykłą animację.

Appleseed jak dla mnie już po narodzinach wyglądał średnio, zwłaszcza animacja mimiki. Za to płynność miał i wciąż ma boską ;)