~Tekken~
Katalog znalezionych frazArchiwum
- Odchudzanie brzucha
- Białystok - Turniej Tekkena 6 14.05.2010
- Last Tekken DR Online Tournament by Honmaru
- Ranking Postaci Serii Tekken ?? ;)
- Tekken Dark Ressurection Online
- Tekken 7 Heihachi Mishima is dead.
- Tekken with nSports [Turniej w DR-a]
- Tekken Dark Resurrection
- Tekken with nSports 3
- SC II czy Tekken 5
- Tekken 6
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- bibliotekarz.opx.pl
Odchudzanie brzucha
Myślę, że mógłby się przydać temat do dyskusji ogólnej na temat całej serii Tekkena- od T1 do T6 i dalej (jeśli będą ;) ).
Do założenia tematu nakłoniła mnie partyjka w TTT* Wolna, palowska i... swojska :) Stare, dobre klimaty, żenych Ravenów i innych Combotów, tylko stara gwardia.
No i ten Bowling :skacze:
Mimo wszystko nie pamiętam, żeby któryś Tekken zrobił na mnie takie wrażenie jak swego czasu T3. I chyba też żaden, jak uświadomiłam sobie rzucając kulą w złote figurki Heihachiego, nie przytrzymał mnie przy sobie na tyle godzin. Jasne, rozwalanie arcade/ story, odkrywanie filmików do Theatre Mode.... Ale w żadnego nie ciorałam aż tyle.
Który Tekken was najbardziej wciągnął? Który miał najlepsze "dodatki"? Czego Tekkenom (nie)brakuje?
*Tak naprawdę to Scorpio powiedzial, że skoro nie ma tematu o samym TTT to można od razu założyć zbiorczy. Ale ciiii
Tekken 3
Bezapelacyjnie. W dwójke grałem tylko w demo. A trójka wciągła mnie na wieele godzin. Chyba jedyna gra, w której spędziłem długie godziny w practice czerpiąc z tego dodatkowo czystą zabawę (bo VF daleko od czarpania zabawy ...). Plus naprawde fajnie główne story poprowadzone ...
Calość zabawy psuł tylko Gon, ale traktowałem go jako stricte ciekawostkę. Plus, fajny miał ending ^_^ Boskonovitch także dziakawy ...
Po Tekkenie 3 już nie było tak fajnie. TTT był wspaniały, ale cierpiał na śmiertelna chorobę PAL - zwolnieniem tempa. W Tekkenie 4 zmienili Jina kompletnie, sama walka także "inniejsza" była (choć, cholercia, rzuty z boku łatwiej wchodziły. Co sprawiało radość. Zwłaszcza Hwoarangiem :P)
Tekken 5 przywrócił wiarę. Dobra giera :) Ale czar chwili przeminął ... stąd aż tak serca nie zawojowała (absolutnie na PS2 serce Soul 2 zawojował :P).
Tyle w skrócie. Bo jak z T6 będzie, po prostu nie wiem ...
Co było lepsze w t2 niź w t3: bossowie, dodatkowe postacie, muzyka i (w konsolwej wersji) tła.
Tekken 3
Calość zabawy psuł tylko Gon, ale traktowałem go jako stricte ciekawostkę. Plus, fajny miał ending ^_^ Boskonovitch także dziakawy ...
Gon (i chyba Boskonovitch) zostali dodani gościnnie w wersji na PSXa. W wersji arcade ich nie uświadczymy =) A sam Gon pochodzi z bardzo popularnej w tamtym czasie mangi.
Dla mnie do dnia dzisiejszego niedoścignionym wzorem jest Tekken 3. Kiedy zobaczyłem ją zaraz po premierze w Japonii od razu zacząłem realnie myśleć nad upgradem mojej konsoli.
Nie dość, że opening niszczył podobnie jak ten z Soul Blade to na dodatek miód wylewał się z TV. Ta gra miała to coś, czego nie miał już T4/5.
TTT* Wolna, palowska i... swojska Stare, dobre klimaty,
I tania jak mało co :P
Mimo wszystko nie pamiętam, żeby któryś Tekken zrobił na mnie takie wrażenie jak swego czasu T3.
Ale TTT powinien na każdym większe wrażenie robić - taki "Super Ultra T3 Turbo De Luxe 2004".
Tekken was najbardziej wciągnął?
Każdy.
T - zagrywałem się w salonach i poźniej jak PSX kupiłem.
T2 - do czasu skompletowania ekipy do VF2 , numero uno - i to SD :D
T3 - dzięki niemu zaprzyjaźniłem się z najkapitalniejszą osobą jaką znam
TTT - grafika zmiarzdżył wszystko - choć DoA2 dzielnie walczył, no i to taki T3 z niemal wszystkimi postaciami i genialnym trybem Tag :jeee:
T4 - do poważnej gry się nie nadaje ale i tak to arcydzieło growe i po VF4 najlepsza gra tamtego okresu :skacze:
T5 - intro , które zbliżyło się geniuszem do tego z SB , audio , niemal równie cudne jak w SB , najlepsza plansza w histori mordobić i w końcu Hwo taki konktetny jaki miał być :jeee:
T DR na PSP jeden wielki zachwyt, na PS3 jeden wielki smiech na sali :ziewa:
T6 - ghee ehl see.... :niepewny:
Który miał najlepsze "dodatki"?
Zdecydowanie ( subiektywnie ) T 5 - Dewil Within - MOC a obiektywnie T3 ( siatka rox z kuzynkami ) , choć przeci TO nie da sie grać :/
Chyba jedyna gra, w której spędziłem długie godziny w practice czerpiąc z tego dodatkowo czystą zabawę (bo VF daleko od czarpania zabawy ...).
:P
TTT był wspaniały, ale cierpiał na śmiertelna chorobę PAL - zwolnieniem tempa.
Zawsze pozostawała NTSC ver.
Gon (i chyba Boskonovitch) zostali dodani gościnnie w wersji na PSXa. W wersji arcade ich nie uświadczymy =) A sam Gon pochodzi z bardzo popularnej w tamtym czasie mangi.
Dokładnie i sam Gon to najbardziej przepakowana postać w T 3 - chyba ,że ktos gra Ogre . :)
TTT - grafika zmiarzdżył wszystko -
zmiaŻdżył
I właśnie nie zmiażdżył. DoA dalej stało wyżej pod względem animacji a SC pod względem zasyosowanych efektów. Żaden tekken po jedynce grafiką nie zmiażdżył konkurencji.
Ale tak wogóle to Tekken nigdy nie miażdżył grafiką , ja grałem we wszystko od 3 w góre no ale jakoś tylko system walki, muzyka [ T:DR] mi się podobało a grafika niestety nigdy dla mnie guru jak zwykle w tym względzie DAO
Dzisiaj pograłam w T3 i IMO wygrywa z innymi bitkami z PSXa zarówno graficznie, jak i klimatycznie. Najlepszy Tekken z tych, które wyszły (nie tylko na Szaraka).
Poza tym wrzuciłam też sobie jednego z trailerów T5 dostępnych w theatre. Heh, oglądając te trailery człowiek cieszył się na nowego Tekkena.
Nie to, co teraz :|
IMO trójka po prostu miażdżyła i chyba z żadną grą, a już na pewno nie z bijatyką, nie spędziłam aż tyle czasu. Wciągała niesamowicie, nawet tryb Practice o_O Zarwane noce na masterowaniu Xiao... Poezja :ninjadance:
Ostatnio troszkę grałam w 5 - nie jest źle ale ta część nie ma w sobie takiego powera jak trójka :cicho:
Ech, a ja znalazłem nową iskrę w piątce. King. Wcześniej nim trochę dorywczo grałem, ale teraz po prostu zauroczony zostałem przez jego ruchy, możliwości ... no i te rzuty na każdą okazję :)
Wspaniale gra się z Xiaoyu, gdy przeskakuje się i wymija kolejne ciosy :lol: Co jak co, ale T5 zapewnia masę autentycznej, czystej zabawy :D
Jasne, ale NIGDY nie pobije Trójeczki, po prostu nie ma wuja we wsi :skacze:
DoA dalej stało wyżej pod względem animacji a SC pod względem zasyosowanych efektów.
A TTT pod względem wykonania postaci i plansz...tak, Jutrzen, w sumie najmniej istotne :)
Ale tak w ogóle to Tekken nigdy nie miażdżył grafiką , ja grałem we wszystko od 3 w góre
Jakoś w kontekście "od 3 w górę" sformułowanie "nigdy" tu nie pasuje :)
Tekken zachwycał oprawą - głównie zachwycała 60 fps animacja, ale BTA > T graficznie.
T2 również zachwycał grafika , ale VF2 bardziej .
T3 nie mógł się nie nie podobać, no ale jak go do VF3 przyrównać.
TTT na PS2 wyznaczył nowe standardy graficzne ( niektórzy fan boye, tudziz po prostu mało obeznani w temacie twierdzą co prawa ,że DoA2/SC wyglądał lepiej , ale to zwykła bajdurzenie bez pokrycia.
T4 dla wielu wyglądał lepiej niż DoA3/VF4
A T5 nie miał na poprzedniej gen. już w tym okresie konkurencji ( do czasu wydania SC3 ).
Jak widać na oprawę serii Tekken nie można narzekać.
Dzisiaj pograłam w T3 i IMO wygrywa z innymi bitkami z PSXa zarówno graficznie, jak i klimatycznie.
Klimat - kwestia stricte subiektywna.
Jeśli chodzi o jakość grafiki - bzdura. Ehrgeiz prezentuje się co najmniej kilka klas lepiej niz Tekken 3. Znane mordobicia na PSX jeśli chodziły w 60 fps to : A. jeśli miały wyższą rozdzielczość, to miały paskudne tła ( DoA ), albo miały niezłe tła ale kiepski res ( T3 właśnie ). Ehrgeiz to swoistego rodzaju fenomen, ponieważ Przy Hi Res działa w 60 k/s a areny ma w pełni 3d - i kilku poziomowe dodatkowo - a jakość ich wykonania jak i postaci nie pozostawia nic do życzenia. . Więcej obiektywizmu :)
Ech, a ja znalazłem nową iskrę w piątce. King. Wcześniej nim trochę dorywczo grałem, ale teraz po prostu zauroczony zostałem przez jego ruchy, możliwości ... no i te rzuty na każdą okazję
Też lubię Króla w T5 . Co prawda lata świetlności to u niego TTT , ale w T jest ok - miła moc juggles chociaż by - pamiętaj Scorpio mus absolutny to - JS 1,1,1,1, f,f,f+2+3
inaczej King wiele traci .
Wspaniale gra się z Xiaoyu, gdy przeskakuje się i wymija kolejne ciosy Co jak co, ale T5 zapewnia masę autentycznej, czystej zabawy
Dopłuki Xiao nie trafi na : Fenga, Hwo, DJ, Beaka, Stevena, Bryana i kilku innych sympatycznych :D
Jasne, ale NIGDY nie pobije Trójeczki, po prostu nie ma wuja we wsi
Ja równiez sentymentem ogromnym T3 darzę. Mogę zaryzykować stwierdzenie iż to moja ulubiona gra 2 gen wstecz. Ale bąźmy szczerzy , na poważnie nie da się w tą grę grać- God tier Gon, chore gwaranty + cheap game i te sprawy.
Ale bąźmy szczerzy , na poważnie nie da się w tą grę grać- God tier Gon, chore gwaranty + cheap game i te sprawy.
A Kintaro każdy rozwala kickiem z powietrza :tak: To, że Ty nie potrafisz w to grać czy interesują Cię jakieś piedoły to nie moja sprawa. Dla mnie T3 jest świetny, spędziłem z nim spoooooooooooooooooooooro czasu i zasługuje na swoje 11/10.
T4 dla wielu wyglądał lepiej niż DoA3/VF4
No to szacun :lol: T4 nie był przydki, ale od tamtych gier ładniejszy? :lol:
Co prawda lata świetlności to u niego TTT
A dlaczegóż tak? King w T5 ma multum nowych technik, świetnie rozwinięte multiparsty, jest całkiem szybki i silny, oraz ma fenomenalne animacje chwytów :^^: Tomahawk zawsze wgniata mnie w glebe :ninjadance:
Oj ale przecie mówiłem , że tekkeny wogóle są wyśmienite [ gameplay] ale grafiką nie porażają ...
A T5 nie miał na poprzedniej gen. już w tym okresie konkurencji ( do czasu wydania SC3 )
Wybacz, że Cię rozczaruję, ale żadna bijatyka na generacji PS2/Xbox nie jest ładniejsza od DOA Ultimate, nie rozumiesz że to nawet jest technicznie niemożliwe??
Poza tym Team Ninja zawsze dba o wygląd swoich gier :/
niektórzy fan boye, tudziz po prostu mało obeznani w temacie twierdzą co prawa ,że DoA2/SC wyglądał lepiej , ale to zwykła bajdurzenie bez pokrycia
...
Mój ulubiony Tekken to chyba trójka, wogóle jak obejrzałam intro to mnie ta gra tak zaintrygowała że potem trochę czasu z nią spędziłam^^
Xiao, Nina i Hwo rules :klaszcze:
To, że Ty nie potrafisz w to grać czy interesują Cię jakieś piedoły to nie moja sprawa. Dla mnie T3 jest świetny, spędziłem z nim spoooooooooooooooooooooro czasu i zasługuje na swoje 11/10.
A kto powiedział ,że nie umiem :) Skoro z tz CPT się grało i niejednego sklepało to "troszkę" potrafię. Ja nie neguje jako takiej swietności Syfena Trzeciego, piszę tyko że to niedopracowana ( balans ) gra. Sam jej dawałem 10/10 , ale badźmy powazni , jeśli ktos jest kompletnym graczem - t.j. zna mechanike gry, system ma opracowany bardzo dobrze, umie wszelakie set upy, custom stringi każdym ( o ciosach nie wspominam ) i ma przynajmniej kilku(nastu) jak on sparing partnerów , to gra wygląda .... mało ciekawie - na upartego , choc każdy chce wygrać.
Podam kilka przykładów może:
Tru Ogre
Jak gramy tym tałatajstwem? Prosta sprawa - d+1 ( zaledwie 10 frameów na mid ) , po czym zaczyna się zgadywanka , typowa loteria - mid/low. Jako ,ze oba zagrania mają mniej więcej tyle samo klatek + sa relatywnie szybki , to gracz MUSI zgadywac ( świetna gra ShiniGami , mormalnie papier , nożyce, kamień ).
Czyli machamy wspomniany d+1 a nastepnie mamy dwie opcje ( jakiez to rozbudowane ) a mianowicie WS+2 wymienne z FC+d/f+2 ( jesteśmy w full crouch ) , o co chodzi? Mianowicie WueS to mid i jeśli oponent się schyli obrywa a cios z FC to sweep , czyli jak przeciwnik czeka na WS+2 zostaje zbity z nóg - setupy nadciągają.
Jeśli wyblokuje to co zrobi? My zawsze mamy swietny poking d+2 ( schylenie sie i super szybki mid ) a co po d+1....znowu loteryjka.
WS+2 dodatkowo na kancie ogłusza a więc z juggles jedziemy a jak podetniemy to jakiś setup ( ja stosuje buffalo horn - d/f+1+2. Jeśli oponent po stracie 1/2 life bar źle wstanie z RK to TO sytuacje powtarza ( o ile przeciwnik na ziemi dobrze zgadywał i udało mu się wstać ) , jeśli jest na sredniej odległości to f,f+2 i setup a jak sie wyrwie....nie wyrwie się :P
A więc tak gra się TO - dół pancz i loteria a poźniej setup, w ogóle nie skomplikowane i niszczy ( psychike juz nie piszę nawet ) niemiłosiernie. I tak w kółko.
Kuma
Jak gramy misiem? Cóż. Baaaardzo "skomplikowanie", całość polega na instant jump ( w bardzo małym okienku czasowym f~f~f + 3 ) i to jedyna trudność jego strategi.
IJ strasznie ciężko przerwać, raz w miarę szybkie , 2 nie mały zasięg , 3 priorytet. Więc przeciwnik wyka but z wyskoku od niedźwiadka ( cios nieźle jak to w tekken trackuje więc na nic SS ). No chyba ,że przyjmie to na blok , a jak to zrobi to traci co najmniej 64 dmg....
Co najmniej 64 dmg jak wyłapiesz SG cios kumy na blok - :jeee: T3
Bym nie był gołosłowny. Aplikujemy f,f+1+2m, czyli coś ala CS, przebiliśmy fazę RT blokującego ( LOL ) przeciwnika więc oguszamy mocnym midem go - gwarant to jest !
Ale to nie koniec później klikamy ff+2 i jak przeciwnik leży obrywa kolejny ( spory ) dmg , jeśli źle wstaje ( albo jest w późnej jego fazie ) to .... yup i juggles .
Tylko niech nikt nie mówi ,że się nie da ponieważ pewna osoba wygrała największy turniej w polsce w T3 ( notabene orgazizowany częściowo przez N+ ) grając cały czas Kuma i robiąc non stop tą jakże skomplikowaną akcję. :)
SG wpadaj do mnie na T3 jak nie znasz tych bajerów bedzie 40-0 dla mnie ( bo nikt NIC niemal nie może zrobić ) a jak znasz to nasza walka w T3 bedzie jakże widowiskowa - kto pierwszy zrobi IS / d+1 i wtedy będzie 24-25 a po 14 min się pożygamy patrząc na naszą grę .
Jeszcze jakiś tani przykład?
Ogre:
Tu mamy styl mieszany , gramy jak TO d+1 i setupy jak wyżej wymienione ( zasięg rąk krótszy tylko ), albo in Kuma mode , czyli IJ ale tu gwarantem jest "tylko" but - 4 ( i nie na każdego ). No , ale SG T3 to gra na 11/10 , dostajesz cios na blok i tracisz co najmniej 40 dmg .
Bryan
Na upartego f~f~f , MP ( f,f+2) gwarant za sporą ilość punktów + możliwość nadkompletów, ach a to po ciosie na mid całkiem szybkim , który przeciwnik wyblokował.
Jest jeszcze coś dla ambitnych :D
Jin, najpotężniejszy rzeźnik w T3 ( TTT oraz T4 ). :cooo:
Tu sprawa jest bardziej manualnie zaawansowana co nie zmienia faktu iż w rozbudowanym 3d fighterze gramy na modłe SF - 2 ciosy na krzyż.
Wavedash - absolutna podstawa, dash, cancel, kolejny dash .... i tak mamy płynne niezwykle szybkie poruszanie sie po arenie - f,d,d/f,f,d,d/f,f,d,d/f....et cetera . Należy robić to zarówno mega szybko jak i diablo precyzyjnie .
Co to daje ? Tak jak wspomniałem super szybkie dojście do przeciwnika ( dash ) przy jednoczesnym unikaniu highów - niemal zawsze - ( crouch ), a to umożliwia mordercze setupy .
Jako iż po CD Kazama ma najbardziej mordercze akcje , to tym samym po WD je robi ( a możliwość bufferowania kombinacji temu sprzyja tylko ).
Jeśli z FS Jincy robi HS ( CD + 4 ) , skillowy gracz z niezłym manualem to wyblokuje, ale jak Jin tak mu się majta p[rzed oczyma i może HS wymieniać z WS+2 , już nie. Trzeba zgadywać.
Przy TO zgadywaliśmy mid/podcinka a poźniej setup, tataj jak źle zgadniemy low/mid to Jin leci z Jiuggles a ma on je wielkiej mocy ( po podcince tak mocne niemal jak Xiao przy basic ) .
A więc gra Miszimą wyglada tak - WD ( ciągły ) i HS/WS+2 , można jeszcze machnąć ( wręcz należy ) EWGF i od biedy moża jakims rzutem zaskoczyć by tak nie grać na 2-3 ciosy tylko. Po CD stosujemy WH , 2 , EWGF_ff+2 a po WS+2 , 1, b,f+2,1,2 .
Przeciwnik w obu wypadkach traci niemal 70 dyemgie ale to nie wszytko ponieważ jak leży to my WD i czekamy co też zrobi. No i czywicie jak najwięcej EWGF .
Eletric Widn God Fist - f~d~d/f+2. Silny JS ( zawsze juggluje ) po ktorym mamy bardzo mocne juggles, sam cios jest niebotycznie szybki i ma cholernie duży priorytet - mało tego nawet wstające postaci podnosi w średniej fazie do juggles.
Niby w frame data piszą że ma 11 fps , ale to nieprawda ( zaraz Jutrzen przylezie błędy odznaczy i powie ,ze podważam zaibatsu / i fps list Namco, no ale cóż, każdy obeznany z T3 gracz to wie. CPU potrafi go wykonać w 12 fps no ale on ma go pod jednym buttonem, my musimi kilka kierunków nacisnąć. Dobry Miszima plejer ( Koreański pro player by nie było ) , średnio 4/10 prób zrobi elektryka w 13 fps ( kombinację CD trzeba w jedną klatkę machnać ) ale najczęściej robiony jest przez zręcznych graczy w 14-16 fps. Co nie zmienia faktu ,że to mordercza broń.
Oczywiście i Jinem można kliknać IS na blok + gwarant , tutaj albo ff+2 + setup z WD albo .... EWGF.
Więc Jinem o tyle fajnie się gra ,że kapi się na potęgę stosując 2-3 zagrania ( i tylko to ) ale to wymaga skilla , mniej ambitni mają techniki mordu wyżej opisane...
Aaaa no jeszcze Gonczasty...
Gon
SG cos tam żłośliwie coś burknął. Coż może nie wie ,że w T3 to właśnie to coś rządzi...czemu? Nie będę się juz może rozpisywałpowiem tylko ,że każdy zna jego wzrost ( nie działa 44% ataków ) poza tym po swum sztandarowym juggle starterze kroi mniej więcej 1/2 LB, a jak przeciwnik błąd popełni to ok 96 dmg - 3/4 paska . Pamiętam jak mój kumpel pojechał do legędy T3 i grając tylko Gonem zniszczył przeciwnika 5-0 .... Nic nie da się zrobić, chyba ,że weźnie się Ogra....
No właśnie , kolejna fantastyczna cecha wielbiomego T3. Jak można dopuścić w takim mordobiciu by było coś takiego jak postać na postać O_o Dochodziło to takich absurdów wszedzie,ze ciągnięto losy kto pierwszy wybiera postać na turniejach - nie licząc Koreii , ponieważ tam to same Kazamy więc problem nie istniał.
Dlatego w TTT zniesiono gwaranty po IS każdemu, ale co z tego skoro pojawiły się nowe kwiatki 2-3 ciosowe - Devil, Beak, Wang, Julia, Jin. Co prawda Hworry kapą nie był ale miał chore akcje po ciosach dających guard stuna ( czyli 1/4 jego zagrań :D
Jestem święcie przekonany SG ,że jakbys od początku z naszą ekipa pogrywał to by ci sympatia do T3 przeszła , albo co walkę było by "ku*** co to za kapa znowu"....
Aaaa zapomniał bym o Leju - sweep+ juggles wymienny z HP + juggles albo z raszami + cos tam...... Och znowu 3 akcje :) O Pawle też nie wspomnę kosa łokiec wymienna z 2ma midami + DF
A jak masz z Jutrzenką problem z Kintaro to .... ćwiczcie ;)
No to szacun T4 nie był przydki, ale od tamtych gier ładniejszy?
Automatowy TTT wygląda gorzej nieporownywalnie od PS2 ver to każdy powie, ale VF4/T4/DoA na tyle zbliżone graficznie są ,że nie wypada wyśmiać osoby która powie :
T4>VF4DoA
DoA>VF4>T$
czy jak to sobie kto tam to uloży.
Aha, to teraz wychodzi, że każdy gra Kumą, Ogrami i Gonem. No fakt, przecież w T3 nie da się grać bez nich :)
Aha, to teraz wychodzi, że każdy gra Kumą, Ogrami i Gonem. No fakt, przecież w T3 nie da się grać bez nich
Czytałeś dokładnie co napisalem , czy tylko to co pogrubione jest?
Ja mówię,że 4 fun jak ciebie , czy Klekse spotkam to mogę janić sobie mośkiem Kumą , polatać TO, wavedashować Heniem , polatać Xiao po arenie porobić te wszystkie 4x EWGF czy EWGF , TGF i dobrze się bawić.
No, ale jakbyś my mieli grać przykładowo MM, lub cos sobie udowodnić to grał bym tak jak wyżej opisałem i jeśli tak znakomicie jak ja znasz mechanike to wyrównanie by było a jak nie to do 0.
Poza tym nie uprzejme było by z mej strony gdybym ci czegoś nie udowodnił. Później byś pograł z mymi kumplami i po kilu dniach ciągłej kapy byś się zastanowił nad słusznościa 11/10.
Zresztą taką kape można niemal każdym stosować , ja podałem tylko przykłady jaki T3 jaet ograniczony. Przeciez wprawny Xiao player może brać jedną akcją nią ok 80 dmg.
No a taki niedoceniany Hwo....
MC b+4 (ST) , następnie d/f+2 ( stageruje ) i sky rocket po czym RFF 3~4.
Przypominam iz b+4 ma bodaj .... 12 k/s ! Więc to morderstwo .
Ktoś opracuje taką akcję i zabija po 12 fraemowym bucie. :jeee:
A "znawcy" i osiedlowi mistrzowie mówili ,że Hłorang słabawy jest :zomg:
Wiesz, za dużo się lansujesz. Powaga.
wavedashować Heniem , polatać Xiao po arenie porobić te wszystkie 4x EWGF czy EWGF , TGF i dobrze się bawić.
Pisz normalnie, bo mało kogo na forum obchodza takie terminy. Ja tego nie kumam, zdaje się, że większość osób w tym temacie też. Ja w Tekkena gram dla zabawy, ucze się czego się da, staram się masterować jakieś postaci i później grać z kumplami/koleżankami którzy także kogoś tam swojego mają i jest fajne współzawodnictwo. Nie chwale się, że znam topowych polskich graczy, bo ich nie znam, a nawet gdybym ich znał, to bym się nie dowartościowywał tak nimi i tymi wszystkimi super elo słówkami. Chce grać, gram i jest fajnie. Jeśli dana część to dla mnie tyle, a tyle, to tak jest i nie zmienie zdania, bo ktoś tam powie, że można wszystkimi kapić. Mój kuzyn w czasach świetności tej części masterował Paula. Później gdzieś przeczytał, że to lamerska postać, olał go i zainteresował się kimś innym. I spoko. Nie roztaczał wszędzie opowieści, że gra jest słaba i kapiąca. Tyle.
Nie wiem dokładnie co napsiałem, bo nie chce mi sie tego czytać :ninja: A Gon jest fajny :^^:
Wiesz, za dużo się lansujesz. Powaga.
To żaden lans, to stwierdzenie faktu. Wszak nie wypada być małostkowym i skromnym :)
Pisz normalnie, bo mało kogo na forum obchodza takie terminy. Ja tego nie kumam, zdaje się, że większość osób w tym temacie też.
A jak piszę? To ,że ciebie to nie obchodzi, nie znaczy ,że innych równieża jeśli nawet , to należy pamiętać iż to ogólnoświatowa terminologia , którą stosują zarówno w Koreii jak i USA czy Europie. Każdy gracz mający chociaż blade pojęcie to zna. Skoro to topic o Tekken , to ja zakładam iż przynajmniej większość się orientuje w tym co pisze a jeśli nie , to nie widzę powodu by komukolwiek czegokolwiek nie wytłumaczyć. Proste? Jak mało co.
Nie chwale się, że znam topowych polskich graczy, bo ich nie znam, a nawet gdybym ich znał, to bym się nie dowartościowywał tak nimi i tymi wszystkimi super elo słówkami.
A kto się czymkolwiek chwali . Faktycznie jest czym. Poza tym jak mozna się chwalić że się zna siebie ?
dowartościowywał tak nimi i tymi wszystkimi super elo słówkami. Chce grać, gram i jest fajnie.
Nikt się nie dowartościowuje - jakaś twa błędna interpretacja Shinigami. :)
Zresztą to żadne elo słowka tylko coś co zna ( przynajmniej powinien ) każdy gracz w Tekken.
Jeśli dana część to dla mnie tyle, a tyle, to tak jest i nie zmienie zdania, bo ktoś tam powie, że można wszystkimi kapić.
A czy ktoś ci narzuca zmianę zdania? Sam uważam T3 za najlepszą grę na PSX, ty możesz się zgodzić , albo i nie, ja tylko ci przedstawiłem prostactwo systemu. Skoro przyznajesz ,że grasz 4 fun raczej i dane technikalia są obce, to ja ci chciałem tylko napisać,że jak byś był mym sąsiadem , to pewnie byś zmienił zdanie o tej grze/ z nikim w okolicy byś nie chciał grać - gra traci sens i już zadne tam 11/10.
Mój kuzyn w czasach świetności tej części masterował Paula. Później gdzieś przeczytał, że to lamerska postać, olał go i zainteresował się kimś innym. I spoko. Nie roztaczał wszędzie opowieści, że gra jest słaba i kapiąca. Tyle.
Kuzyn ma słabą psyhike - jak przeczyta,że nie wolno przed ślubem to też....?
Nie ma czegos takiego jak lamerska postać. Już to chyba każdemu w polsce udowodniłem. O tym jaka postać jest decyduje tylko gracz. 4 fun wszyscy są równi w innym wypadku w ŻADNYM tekkenie nie jest jak w "Folwarku..." Orwell'a .
I ja nie napisałem,że T3 jest słaby, czytaj uważnie.
Ja tego nie kumam, zdaje się, że większość osób w tym temacie też. Aaaaaa, EWGF - Electric Wind God Fist ... znam ten skrót akurat jako jeden z niewielu ... ale akurat dlatego, bo Jinem grałem :) Nigdy nie przykładałem w Tekkenach wagi do nazewnictwa ciosów, co najwyżej mówię o ciosie przez opis wyglądu/sposób wykonania. Znów nigdy na turniejach nie bywałem. I jakoś mnie nie ciągnie. Osobiście wolę pograć z kolegami i czerpać z tego prostą radochę. Takie moje podejście, i do takiego podejście Tekken oraz Soul Calibur 2 idealnie się nadaje :D
Aaaaaa, EWGF - Electric Wind God Fist ... znam ten skrót akurat jako jeden z niewielu ... ale akurat dlatego, bo Jinem grałem
Jak widać nie tylko moja osoba ma encyklopedyczną wiedzę z tego zakresu :gwizdek:
Znów nigdy na turniejach nie bywałem. I jakoś mnie nie ciągnie.
I uchowaj byś był kiedykolwiek - tz być możesz, ale nie graj - taka dobra rada :przytul:
Osobiście wolę pograć z kolegami i czerpać z tego prostą radochę.
To tak jak Ja. Shinigami mnie nie zrozumiał do końca. Mi nie chodziło ,że T3 jest słaby ( bo jest fantastyczny ), albo że nie da się weń pograć fajnie - ja się wręcz zagrywałem w go z przyjaciółmi i całą masą kumpli z niejednego zakątka naszego rodzimego kraju , mi chodziło tylko że mechanika jest prostacka jak but i w sumie można ta ge ( o ile ktoś jest na tyle z nią obeznany ) obrzydzić każdemu.
Posłóżę się tutaj przykładem TTT . Ostatnio wrócił na przepustkę mój bardzo dobry kolega, jako,że imprezowicz z niego żaden spędziliśmy czas u niego w domu ( pizza, flacha , et cetera ). Mając TTT nikt nie gra w T3 ( bo i po co ? ) a trzeba wiedzieć ,że mój kolega to wielki pasjonat Tekeńców a jako że w DR nie zna na tyle systemu nowych zagrań by dać mi radę , włączyliśmy TTT właśnie .
Grało sie wybornie - róne postaci, ciekawe akcje , et cetera.
Dzień później dostaje w nocy tel : "Sylvan masz ochote może sie turniejowo ze mna zmierzyć w Taga do 40tu teraz?"
Cóż, właśnie miałem iść pobiegać , no ale mnie do Tekkeńca długo nie trzeba namawiać, więc bieg o kilka godz. przełożyłem i wyruszyłem do kumpla pograć .
Jako iż wiele z mej tekkenowej wiedzy mu przelałem i jestem jego najczestrzym sparing partnerem , chłopak potrafi zamieszać nieźle.
Jak fight wyglądał? Elektryzująco ( ranga ośiedlowy masta :P ) , ale juz sam pure gameplay powodował wymioty po 2giej rundzie ( a gdzie tam minimum 40 3rundowych walk ).
Kumpel ambitnie wziął Pawła i Jinca a ja "ambitnie " Jinreia i Irvine'a .
Mój kolega starał się, na prawdę ale ja prezentowałem strategie ( jakże złożoną ):
Wang - d/b+4,2.... i tak non stop czekając na CH a jak złapało to d/b+4,2,d/b+4,2,d/f+1+2 , żre tyle co tłusty amerykanin Hamburgerów w święto "dzieńkczynienia", niekiedy opierałem grę na panczy , Wang ma 8 klatkowego Pancza i jak na MC wchodzi to 1~1~1 jugglująca jest gwarantowana a jak przeciwnik przyjmuje na blok to .... Wanning Moon ( notabene najlepszy rzut w TTT ) , a czym przeciwnik ma się wciac? Tak czy siak traci 1/2 life bar.
No nie można zapomnieć o Mr Bruce. Tong Po gra się tak, 3,2....3,2...3....3,2,1 , chodzi o to ,że samo 3 to szybki mid po którym Bruce kontynuuje twin pistions ( JS ) , całość jak na CH wejdzie to już sporo bierze i umożliwia juggles a tu - YUP - 3x knee i pół paska nie ma .
Na zwykła postaci ( 100% energii ) 2 tego typu akcje = K.O na postaci z większą ilościa energi ( vide Devil ) powoduje to ,że zostaje im mała jej ilośc.
Ambitna gra.
Jak on zamienił Pawła na Bruce'a próbując mojej techniki ja zmieniłem na Korea Team ( Hwo + Beak ). Czemu? Panowie znakomicie się uzupełniaja, Hwo ma chore guard stuny i mało kto go zna na tyle by sprawnie przeciw niemu grać a Do San..... po3ny SS. Najpotężniejsza rzecz w TTT. Beku Robi rSS, przejście do FL ( kolejny głęboki SS ) a pźniej jeszcze jeden rSS takim sposobem nawet jak cios trackuje to ciężko Beakaa trafić ( a już na pewno nie 3,1,2, Irvina ) i Bear zakłada akcję za pół paska w plecy ..... Bezkarnośc -_-
Gdy kumpel na TO się przezucił ja wziołem Jina + Kaza.... ciągły, nieprzerwany wavedash wymienny z opisanymi wczesniej przezemnie akcjami z tym ,że jak Kazamą zbijałem z nóg Boga Walki , to aplikowałem unblockable , Kazem wiadoma Koreańska sprawa . Dash Bór. Czyli WD i wymienne HS + setup z WGF ( juggl) oraz WS+2 juggl za baaardzo duzo :)
Na zakończenie jak on zmienił postaći ja wziąłem God Team czyli TO + Devil.
Jak grać TO napisałem uprzednio - i tak też grałem , a Devil wiadoma sprawa WD wymienny z HS i WGF? No nie , tak można grać bawiąc się, nie , otóż Devil obok Brucea to most cheap chara w Tagu. Ciągłe twin pistions - d/f+1,2 .... non stop, ciągle czekając na wybicie .... + oczywisty fakt TO w teamie z Diablem maja 40% więcej życia niz Kaz+Jin.
Co dało się słyszeć u pasjonata TT jakim mój kolega jest ?
"Kur** co za pod** gra/ jak ja tego starego ch** nie znosze ( tu o Wangu przyp. Sylvan Wielki ) / Sylvan ten Brus jest jakis popier***/ jeb** szmata ten Devil?TO"
Oczywiście plus to emocje , fajnie jest sobie tez coś udowodnic, przepocone koszulki też swoje robia, ale na dłuższa metę tak się nie da grać , bo co jest fajnego w wybraniu Devil + TO i tym pierwszym notorycznie TP robić a tym grugim d+1 + setup ?
Może przez kilka walk jest to zabawne ale na dłuższą metę odpycha od gry.
Wzruszajaca historia.
Ja lubie tekkena, najbardziej pięć. Lubie Kazuye, bo jest fajny z wyglądu. :kwiatek:
No wiesz Hanz, w SF się gra na 2 ciosy, a sylwan jest jednym z najlepszych tekkenowcow w Polsce, tylko nie chce sie udzielac na turniejach zbytnio .... :nie:
Lubie Kazuye, bo jest fajny z wyglądu.
Ach, te brwi :lol:
najbardziej pięć
Chciałabym spróbować DR`a i zobaczyć, czy faktycznie jest taki super, jak mówią (i czy w ogóle zauważę różnicę :lol: )
czy faktycznie jest taki super
No jak to przecież są 3 dodatkowe hipki. Musi być super.
I pewnie zmienili ilość klatek dla ciosów, tak że w ogole kosmos sie robi i balans bajer. WFGH 2,2,2,WS,STR.42,ECT+3,light movement, FATALITY, HP, HP, RUN.
I pewnie zmienili ilość klatek dla ciosów, tak że w ogole kosmos sie robi i balans bajer. WFGH 2,2,2,WS,STR.42,ECT+3,light movement, FATALITY, HP, HP, RUN.
Ech... Tylko pozmieniali właściwości ciosów, dodali opóźnienia po najbardziej przegiętych akcjach i zbalansowali postacie, a ja tak liczyłem na patelnię jako ukrytą broń dla Yoshimitsu... :(
A tak na serio, jeśli ktoś nie gra maniakalnie w T5 to pewnie w rozgrywce nawet nie zauważy zmian. Jedyna widoczna zmiana to areny :)
No wiesz Hanz, w SF się gra na 2 ciosy, a sylwan jest jednym z najlepszych tekkenowcow w Polsce
link-chwilowo nieczynny
Umiemy przetłumaczyć z ang. Top Polish Players :blah: :^^:
Ten w markowych okularach i kozakach w cenie PSPka to ja ( lans mode on by Maccros ). To tak jakby ktoś nie wiedział :)
Chciałabym spróbować DR`a i zobaczyć, czy faktycznie jest taki super, jak mówią (i czy w ogóle zauważę różnicę )
Ech... Tylko pozmieniali właściwości ciosów, dodali opóźnienia po najbardziej przegiętych akcjach i zbalansowali postacie, a ja tak liczyłem na patelnię jako ukrytą broń dla Yoshimitsu...
A tak na serio, jeśli ktoś nie gra maniakalnie w T5 to pewnie w rozgrywce nawet nie zauważy zmian. Jedyna widoczna zmiana to areny
Tylko O_o
Może posłużę się przykładem jakże znakomicie obrazującym całość.
Mój dobry znajomy z okolic Katowic to najlepszy Bryan w polsce. Problem z nim jest taki,że zawsze gra turniejowo ( czytaj - max bezpiecznie, technicznie do bólu, ostrożnie, zachowawczo ... slowam kapa do n'tej i tylko Bryan ).
Z jednej strony to dobrze - chłopak ZAWSZE ćwiczy a i z nim dobrze się trenuje problem jest w tym iz nie ważne czy turniej, czy gathering 2dniowy w gronie kumpli , czy pojedynki z bratem. On zawsze tak gra. Ja rozumiem ciągły trening ale z nim nie można exprerymentować, za jedną tylko nocke grałem z nim 60 razy i tylko raz zabrał się za Yoszka a tak to Bryan turniejowy. Aktualnie rozegrałem z nim kilkaset walk i tylko 4 x nie grał Fury :) Sweet.
A jak gra się z takim Bryanem ? Ciężko. Wystarczy jeden błąd i b+1 aplikuje , jeśli mamy arenę ogrodzona tracimy niemal cały life bar :
b+1 , d/b+2, 1 , 1, 1, d+3 ,2 (wall)
b+1 , 1 , 1 , 1 , 1~4 (wall)
Jeśli już nawet błędu nie popełnimy co trafimy ciosem z conajmniej 23 fps RT ( czyli 3/4 ciosów w T5 ) , to również tracimy niemal całą kreskę :
f,b+2, f+1+2, 1, 3, 1, 2, (wall)
f,b+2 trwa 13 fps a więc KAZDY cios z stratą - 13 karamy, fakt raczej trudno o f,b w 0 k/s , ale cios się buferuje na bloku do pamięci konsoli i zalicza w 13 :) I yup JS :^^:
A ściane Bryan ma równie mocną co Anna czy Hwo ale banalną do wykonania - 1,2,1,d/f+3 , żre to kosmiczny dmg.
Tak więc jeden błąd z takim Bryanem i tracimy niemal całą kreske, a musze wam powiedzieć, że moj znajomy na kilkaset stoczonych ze mną walk....zawsze to egzekfował ze skutecznością robota.
Szczerze , to każdy poległ równo z mych fighterów ( nawet Hwo i DJ ) , dopiero jak brałem Beaka/Stevensona/Lee było w miarę równo. No ale od czego jest Juila, zawsze jak on Brał ( a niby kogo ) Furiata a ja Chang było 2-2 w rundach, zawsze.
W T DR b+ jest JS tylko na major counter, czyli cios jest osłabiony znacznie. Ściana Fury nie istnieje, więc 3cia najmocniejsza postać w T5 została mocno stonowana i mój dobry znajomy już nie jest zagrożeniem większym w T DR ( oczywiście dalej to znakomity polski gracz ) a w T5 mordował i bodaj zawsze jak brał udział w turnieju był w pierwszej 6tce .
Ogólnie stonowano większość przesadzonych zagrań w DR w stosunku do T5 eliminując przykładowo tech trapy.
Mało kto wie ale najbardziej damegującą akcję po podcince w serii Tekken ma Roger w T5. Robicie d/b+4,4 a następnie wystarczy ,że oponent robi QR a ty mordujesz go gwarantami. Naskok ( CS ) , następnie oguszonemu przeciwnikikowi zapodajesz HK i lecisz z juggles - ok 94 dmg czyli 3/4 paska po podcince, można ok 140 jak sie ma zręczne paluchy ;)
Pamiętacie jak pisalem o bzdurach w T3 gdy jak przeciwnik blokowal można mu było na gwarancie zabrać 1/2 energy? W T5 jest podobnie, znowu kangur.
f, N, 1 .... jeśli tylko przeciwnik to na blok przyjmie ma recovery time rzędu .... 30 tu klatek ! Co to oznacza? Nasze wybitki to cos ok 19 tu a więc po panczu na blok jedziemy z juggles :jeee:
Takich trapów jest więcej, w T DR nie istnieją , podobnie jak chore sciany - vide Stevenson. Ha , malo na wielu turniejach zabroniony jest infinity Foxem, robi się to tak, lSS, lSS, 3+1,1, lSS,_3+1,1 Stivi ucieka sobie w głąb planszy i ogusza przeciwnika...później kolejny sus i kolejne ogluszenie - taki bug , jak nam się znudzi to wybijamy i po jednej bąbce w nerke bierzemu 174 dmg - pasek na 100% ma 148 :)
Inny przykład - Law - po na CH b+1 nie zabiera już 80dmg ( ze ścianami ponad 100 dmg ).
b+1 DJ nie gwarantuje zawsze - nawet bez CH - EWGF czyli po low pary albo wbiciu się tym zagraniem Devil Jin nie bierze już ponad 1/2 life + setupy czyli koleja 1/4 :)
I Ninie nie wspominając - osłabiona ,że aż milusio - i dobże.
Pamiętamy za to 2gą najmocniejszą postać w T5 - Feng Wei.
Już nie ma tak pięknie że SS+4 karają tylko 2 postaci i ewenement w serii - juggle starter na low , wymienny z równie szybkim modem, po SS (!) jest na bloku niekaralne :gwizdek: Oj jak Wei userów to boli :cooo:
A więc , T DR to nie tylko nowe , ładne plansze, nowe kawalki muzyczne - utwór z Katedry śnieżnej rządzi :jeee: nie tylko nowe itemy ale potężne zmiany systemowe, zdecydowanie wyszly na dobre serii - Balans .
I oby T6 podążał tym torem :ninjadance:
popraw link bo nie działa
Mój dobry znajomy z okolic Katowic to najlepszy Bryan w polsce.
Tzn., że zawsze jest najbardziej podobny do niego na cosplayach? :)
Ech... Tylko pozmieniali właściwości ciosów, dodali opóźnienia po najbardziej przegiętych akcjach i zbalansowali postacie, a ja tak liczyłem na patelnię jako ukrytą broń dla Yoshimitsu
Więc powinieneś napisać - " Ech....'tylko'....(....)" , albo "Ech...Tylko...."
nadal link ktory dales nie działa
Ja mówię,że 4 fun jak ciebie , czy Klekse spotkam to mogę janić sobie mośkiem Kumą , polatać TO, wavedashować Heniem , polatać Xiao po arenie porobić te wszystkie 4x EWGF czy EWGF , TGF i dobrze się bawić.
Eeee, a skąd Ty wiesz jak gram w Tekkena? :o
Ktos sie pokusil o zdobycie wszystkich itemow w Tekken5? Ile moze to zabrac czasu? Z tego co zauwazylem to niestety nagrode za zwyciestwo w turnieju- 100K wyplacaja tylko przy pierwszym przechodzeniu dana postacia. W sumie uzbieralem 3,2 mln. Dodatkowy milion za Devil Within Mode. Problem w tym, ze ten ciezko zarobiony majatek wystarczyl tylko na odpicowanie 2 postaci. Teraz cioram w Arcade Mode. Pieniadze ida jak krew z nosa, po 1-1,5 K za wygrana walke (w zaleznosci od poziomu przeciwnika). Bylbym wdzieczny za patent na szybka kase:P
Eeee, a skąd Ty wiesz jak gram w Tekkena?
Jak nie robisz 4 razy elektryka to nawet nie jestes kolezanką BOY WONDERa http://www.tekkenarena.com/images/smiles/_kazuya_.gif
Eeee, a skąd Ty wiesz jak gram w Tekkena?
A czy ja oceniam poziom twojej gry ? Napisałem wyraźnie :
"Ja mówię,że 4 fun jak ciebie , czy Klekse spotkam to mogę janić sobie mośkiem Kumą , polatać TO, wavedashować Heniem , polatać Xiao po arenie porobić te wszystkie 4x EWGF czy EWGF , TGF i dobrze się bawić."
Ponieważ nie zamierzał bym grać tz "turniejowo" - czyli max kapa jaką uprzednio opisałem :przytul:
Ktos sie pokusil o zdobycie wszystkich itemow w Tekken5? Ile moze to zabrac czasu?
Ja mam wszystkie itemy w grze. Sprawa jest prosta . W 4 dni każdym bez problemu można zdobyć w T 5 rangę "Tekken Lord" ( w ten sam czas w T DR można pozdobywać rangę Dark Lord ).
Czyli już po kilku dniach mamy całkiem sporą sumę na koncie .
Ja tak zrobiłem , lecz chodziło głównie o rangę TL kla każdego ,ale powiedzmy sobie szczerze, to tylko mały przelew Gil na nasze virtualne konto.
Podstawą jest tutaj fantastyczny Devil Within :^^:
Jak dla mnie to znakomity dodatek ( tylko "Kroniki Miecza" w SCIII są lepsze jako mini gra - no i TS w Suikoden II ). Za przejście jej jako tako już dostajemy masę pieniędzy , za przejście kolejne zbieramy tri bale które są odpowiednikami najdroższych przedmiotów w grze ( 5oo k ) . Najczęściej jest tak ,że mało kto wszystkie triibale zdobędzie za pierwszym możliwym podejściem - czyli jak 2gi raz gramy w DW. Więc gramy kolejny raz - kasa kusi wszak.
A jak już tak 4 razy sobie przeszliśmy DW możemy go bez problemu masterować. A warto - szczególnie jak gra się podoba i chcemy mieć Gil jak szejki z Dubaju.
Ja już po którymś tam razie miałem na każdym słupku trudności najwyższą ocenę :hurra: , samo DW przeszedłem kilkanaście razy , możecie sobie teraz wyobrazić ile to Gil jest . Przykładowo bez problemowo dany etap można przejść w 14 min. Więc wprawny gracz może zarobić ocean gotówki dzięki DW. :ninjadance:
Oto patent. :gwizdek:
Innym jest arcade mode 1 round i wybranie Stevensona. Robimy tak :
1~2~1 ( zaczynamy od 8fps pancza , więc jak tylko nie trafi się ei który zkraszuje b+1 alo jakieś inne cuda , to atakujemy i mało istotne czy na blok czysto , czy na MC).
Natępnie rollin i z niego 2 - w niemal każdym przypadku przeciwnik próbuje się wciąć i dostaje HBS, czyli my przykładowo kontynuujemy poprzez :
1,1,1,1~2~1,b+1(FL),2 wtedy przeciwnik uderza w ściane a my robimy 1,2,1,d+2
Inna opcją jest :
2,1 f+2,1 , b+1 (FL) , 2 , ściana i można spróbować B+1 (FL ) ,1,1,1,2
Zamiast panczy możemy próbować d/f+2 szybki JS ( 15fps ).
Oczywiście całość działa przy ścianach , ale jak tylko one są to na 94% zabijasz w 8 sek - przelicznik 8sek=2000G
Jak nie ma ścian to i tak 3/4 bierzemy i robimy f,f, N , 2 poźniej sweep i K.O. Tylko ,że to już na otwartych planszach zabiera 10 sek :gwizdek:
Jest jeszcze opcja Lee players :
knee na samym początku i 1~2, 1~2, 1~2 4,3,4 d+ 3 - ponad 100 dmg
Ewentualnie d,d/b,b+4, U/F,N+4 1~2, 1~2, 1~2 4,3,4 d+ 3 ok 123 dmg :coo:
Jak przeciwnik wstaje ( źle ) to f, f + 3 i K.O.
Oczywiście beż ścian jest trudniej nieco i przeciwnika Lee morduje w 14 sek ale jak są ściany 1na akcja + setup i tralala.
Jak nie robisz 4 razy elektryka to nawet nie jestes kolezanką BOY WONDERa
Mój przyjaciel nie robi nawet 3x EWGF ( co w T5/DR jest łatwe ) i ....
Zresztą jest OGROMNA rożnica pomiędzy wyrachowanym i cynicznym poczuciem humoru i ripostami w ten deseń niż zwykłą zawiścią z rodem z piaskownicy, niestety dla siebie prezentujesz ten drugi styl , jak masz w taki sposób się odnosić to lepiej tego nie rób :)
nadal link ktory dales jest martwy
A czy ja oceniam poziom twojej gry ? Napisałem wyraźnie :
"Ja mówię,że 4 fun jak ciebie , czy Klekse spotkam to mogę janić sobie mośkiem Kumą , polatać TO, wavedashować Heniem , polatać Xiao po arenie porobić te wszystkie 4x EWGF czy EWGF , TGF i dobrze się bawić."
Ponieważ nie zamierzał bym grać tz "turniejowo" - czyli max kapa jaką uprzednio opisałem
Wzruszyłam się :cry:
nadal link ktory dales jest martwy
Sylvan popraw linka albo całkiem wywal ;)
Widzę iż topic stanął w miejscu, cóż, postaramy się to zmienić :)
Pita prosił o wyjaśnienie zagadnienia w innym temacie, więc by tam offtopu nie było , odpowiem tutaj.
Supersonic napisał/a:
Angel - po co to było to nie wiem chyba by ktoś miał alternatywę dla genialnego Devila
Sylvan Wielki
W TTT Kazuya+Devil to teoretycznie najsłabsza para , natomiast Kazuya+Angel jedna z najmocniejszych Różnice w tym przypadku , to nie tylko design.
Pita
Rozwiń, serio mnie to ciekawi
Otóż wiemy iż zarówno Devil jak i Kazimierz to top tiery w TTT , niemniej jednak w jako zespół totalnie się nie nadają do współpracy, a to dlatego ponieważ Devil to Kazuya i zamiast zwyczajowego tag system , mamy do czynienia z morphem, fakt przez parenaście klatek jesteśmy nietykalni ale ta zamiana ma więcej minusów niż plusów:
- tracimy możliwość tag juggles a jak wiadomo ( albo i nie ) po TG energia zawodnikom sie nie regeneruje;
-nie mamy mozliwości wszelakich setupów oraz brak okizame przy wymianie zawodników ( wbieganie na arene zmagań z wszelakimi jumpami, slideami, czy HFH - potocznie zwanym 'panterką';
Poza tym z oczywistych wzglegów po skończeniu animacji aury jesteśmy na juggles narażeni. Sprawa inaczej wygląda gdy bierzemy Angel do drużyny, nie dogodności jak by znikają,. Oczywiście wprawny tekken player ( Mishima player) i tak może nieźle namieszać ekipa Kaz+Dev, no , ale to głównie ze znacznie słabszym przeciwnikiem .
Co do walki ktoś tam + Devi versus ktoś tam + Devil , to oczywiście taka opcja istnieje.
a Namco planowało to tak? czy wyszło im przypadkiem tak,a chcieli po prostu bajerek? Dzięki Sylwan za odpowiedz, nie miałem pojęcia, że chodzi o takie coś.
a Namco planowało to tak? czy wyszło im przypadkiem tak,a chcieli po prostu bajerek? Dzięki Sylvan za odpowiedz, nie miałem pojęcia, że chodzi o takie coś.
Nie mogę uwierzyć :)
Nie wyszło przypadkiem, ponieważ to żaden glith z racji efektów jakie wywołuje - animacja , LS, et cetera. Zresztą jest to sensownie wytłumaczone ( o ile w fighting games mozna o czyms takim pisać ), wszak kazuya to Devil i niby jak mógł by się z nim tagować.
Ot taka ciekawostka, dla miłośników utrudniania sobie pojedynków z przeciwnikami .
Niektórzy twierdza ,że to celowy zabieg by taki team osłabić - oba panowie to top tiery a sam Devil ( mający bazowo zresztą o 20% więcej energii niż zwykłe postaci - vide kazuya, Jin ), to zaraz po Jinie najpotężniejsza potać w 3T , ale łatwo tą bzdurną teorię obalić - przecież wystarczy duet Kazuya + Angel wybrać a Angel = Devil .
Swoją drogą na devila w T6 bym się nie obraził - stonowanego :ninjadance:
Zresztą jest to sensownie wytłumaczone ( o ile w fighting games mozna o czyms takim pisać ), wszak kazuya to Devil i niby jak mógł by się z nim tagować.
Wydaje mi się, że w pytaniu chodziło chyba o Angel, nie Devila. Choć moge się mylić ;)
No nie , tu nic nie ruszyło po mym bloku O_o
Nic to , czas to zmieniś , więc taka ciekawostka - pewnie część z was widziała :
[img=http://img146.imageshack.us/img146/3181/1131599pesb7.th.jpg]
Swoja drogą na TTT2 bym się nie pogniewał - SKY ( Hwo ) juggles ze ścianą Stevenson :jeee:
Taa, zeszłoroczny fake...
Chociaż TTT2 byłby raczej bez sensu, bo nowe postaci to i tak głównie klony starych.
Chociaż TTT2 byłby raczej bez sensu, bo nowe postaci to i tak głównie klony starych.
Nie, nowe postaci, to wracający starzy fajterzy :lol:
co nie zmienia faktu że dziwnym jest po TTT pozbawienie czwartej i piątej części trybu tag :ninja:
O, to prawda. Kiedy odpaliłam T4 (nie zagłębiałam się przedtem w zawartość płytki poza czytaniem historii postaci) byłam szczerze zdziwiona tym faktem. Zlamili :skacze:
Ta tylko jak juz chcą go znów pakowac to wolałbym wersję, że należy uśmiercic obie postacie, żeby wygrac walkę ;0
ja bym wolał wersję że mogę sobie wybrać czy walczymy do dwóch czy jednego trupa ;O
Nie znam się kompletnie, ale kogo twórcy radosnego fake'a przybili do krzyża?
To chyba Xiaoyu :P
Powiem więcej, to na pewno Xiaoyu :)
napewno to ona.
I jezeli ona tam zajęła miejsce to znaczy, że nowym fighterem będzie.... :ninja: tak, dobrze kombinuje xD
Jeden post i się rozruszało rozkosznie :jeee:
Chociaż TTT2 byłby raczej bez sensu, bo nowe postaci to i tak głównie klony starych.
Jakoś w TTT pierwszym to nie przeszkadzało - Korea team, Chang, Mischimy, et cetera (Kuma+Alex :P )
Klony klonami , ale najmniejsza zniana w charakterystyce danego zagrania u "kalek" ma OGROMNY wpływ na jej odmienność - vide łokieć Juliety i jej matki.
Ta tylko jak juz chcą go znów pakowac to wolałbym wersję, że należy uśmiercic obie postacie, żeby wygrac walkę ;0
To niezły pomysł ( DoA2 przykładowo ), ale ta swoista odmienność TTT daje lepsze efekty - wykorzystanie maksymalne potencjału obu postaci i taka strategia by nie stracić właśnie tej jednej ( nerwówka powodująca większy fun ).
Ta Ling to tylko tło , jak się nią gra to przybita jest Micharu , albo mosiek Kuma pewnie :P
Klony klonami , ale najmniejsza zniana w charakterystyce danego zagrania u "kalek" ma OGROMNY wpływ na jej odmienność - vide łokieć Juliety i jej matki.
taaa :ziewa: to zróbmy jedną postać i zmieniajmy tylko charkterystyke jej zagrań, 20 takich "różnych" jinów i mamy T6, w T7 będą różne Hwoarangi -_-''
naprawdę, niech ludzie biorą przykład z VF, gdzie każda postać jest unikalna i oferuje coś zupełnie innego niż reszta. Bo ilość Jacków w tekkenie mnie osłabia i nudzi, stylów walki mało nie jest na świecie i można wszystko sobie dopasować do gry (zwłaszcza że można postaci i tak pod względem jednego stylu bardzo mocno rozrużnić, vide Baek i Bob) wystarczy żeby ktoś chciał. Ale niestety japońscy developerzy coraz słabiej wypadają na tle europejskich i amerykańskich.
Jakoś w TTT pierwszym to nie przeszkadzało - Korea team, Chang, Mischimy, et cetera (Kuma+Alex :P )
I jeden TTT wystarczy, po wuja następny, jak w już T5 (i zapowiada się na to, że w T6) jest nawał postaci.
ale ta swoista odmienność TTT daje lepsze efekty - wykorzystanie maksymalne potencjału obu postaci i taka strategia by nie stracić właśnie tej jednej ( nerwówka powodująca większy fun ).
.......
nope.
Bo ilość Jacków w tekkenie mnie osłabia i nudzi
Dokładnie, ile ich już było? 3? 4?
Gdzie część ciosów pokrywa się z "miśkowymi"...
Dobrym posunięciem (a w każdym razie sensownym) była zmiana stylu u Jina przy pojawieniu się (powrotu) Kaza i w następnej części Asuki; tak samo zmiana u Anny.
stylów walki mało nie jest na świecie i można wszystko sobie dopasować do gry
Jak żonę Voldo? :cooo: :P
. Bo ilość Jacków w tekkenie mnie osłabia i nudzi,
Co z tego że w całej serii jest ich dużo skoro w większości części jest tylko jeden? To że w nazwie i wyglądzie Jacka zachodzą zmiany nie powoduje że to od razu nowa postać.
Ale niestety japońscy developerzy coraz słabiej wypadają na tle europejskich i amerykańskich.
Tu muszę się zgodzić, tylko Capcom i czołowe serie Konami trzymają najwyższą światową klasę.
A Team Ninja?? :D
A i ostatnio odniosłam wrażenie że Sega zaczęła sie podnosić swietne były nowe Virtua Tennis i Virtua Fighter, jakiś Sonic na Wii nie był taki zły... parę innych ich z ich serii fajnie się zapowiada (Sega Rally Revo np.)
A Namco pogrąza się jakimiś Gundamami ^^ ale też nie robi jakiś strasznych crapów ^^
A Team Ninja??
A co oni takiego ostatnio zrobili oprócz kolejnego pierwszego Ninja Gaiden?
Klony klonami , ale najmniejsza zniana w charakterystyce danego zagrania u "kalek" ma OGROMNY wpływ na jej odmienność - vide łokieć Juliety i jej matki.
Zacytuję tu LL:
.......
nope.
Coś mi się wydaje, że zmiana jednego czy dwóch ciosów jednak nie jest "ogromna", nie? I raczej to dużo nie daje.
Dobrym posunięciem (a w każdym razie sensownym) była zmiana stylu u Jina przy pojawieniu się (powrotu) Kaza i w następnej części Asuki; tak samo zmiana u Anny.
True, fajna sprawa :) Plus nowy styl jest całkiem, całkiem, choć wciąż czekam na jeszcze większe jego rozbudowanie.
taaa to zróbmy jedną postać i zmieniajmy tylko charkterystyke jej zagrań, 20 takich "różnych" jinów i mamy T6, w T7 będą różne Hwoarangi -_-''
Oj nie przesadzaj, często tak bywa ( chyba swoistego rodzaju wyjątkiem VF tu jest ) - Ryu/Ken/Dan/Akuma czy Mishimy i nikt nie płacze a takie róznice mają kolosalny wpływ na rozgrywkę, zreszta Beak i Hwo pomimo urzywania TKD są diametralnie różni.
I jeden TTT wystarczy, po wuja następny, jak w już T5 (i zapowiada się na to, że w T6) jest nawał postaci.
Ciekawy system, wszelakie zmiany no i lata w dobieraniu odpowiedniego teamu - oraz sprawdzanie czy Kaz lepiej spisuje się z Devil Jin'em czy może z Miguelem :niepewny:
Dokładnie, ile ich już było? 3? 4?
Gdzie część ciosów pokrywa się z "miśkowymi"...
Dobrym posunięciem (a w każdym razie sensownym) była zmiana stylu u Jina przy pojawieniu się (powrotu) Kaza i w następnej części Asuki; tak samo zmiana u Anny.
P.Jack, Jack, Jack-2, Gun Jack , Jakc - 5 ( o jacku 4 zapomniano :P )
I nawet w TTT były olbrzymie różnice między tymi postaciami , takie ,że wystarczyło inne tekstury dobrać i mozna było zrobic jakiegos Multrana, no ale w T5/T DR mamy jednego cyborga tejże serii, więc i w T6 moża w finalnej wersji się tego spodziewać.
Jinca musieli namco boye zmienić poniewaz był juz 2 części najpotężniejszą postacia więc.... w sumie całkowicie go niemal zmienili i stał się jeszcze groźniejszy , ot paradoks bynajmniej nie zamierzony :zomg:
Coś mi się wydaje, że zmiana jednego czy dwóch ciosów jednak nie jest "ogromna", nie? I raczej to dużo nie daje.
Nawet nie tyle zmiana całkowita co CHARAKTERYSTYKA jednego strasznie na game play wpływa.
Popatrz choć by na Fenga w T5 a T DR wystarczyło dać większe o kilka fps recovery time po SS+4 i juz bye top tier i stracił jedną ze swych najpotężniejszych broni.
b+1 u Fury który juz w DR nie wybija bez MC .... wystarczyło TYLKO charakterystyke jednego zagrania zmienić i częśc osób porzuciła Bryana a reszta inaczej musi grać .
Inny przykład? Charakterystyka EWGF a EWHF u Jin'a z TTT a T4 o "trzech płaskich" nie piszę poniewaz każdy wie jak Kazama się grało w T4 .
Julia i jej matka w TTT - wystarczyło by elbow starszej (?) panny Chang nie umożliwiał setupow jak łokieć córki i ....
Tak też w T6 jest. Juz nie ma tak pięknie DJ jak w T3, 3T, T5(DR) ,iz beztrosko wavedashujemy sobie z wymiennym HS/WS+2 a to za sprawą KND po CD+4 .
Popatrz choć by na Fenga w T5 a T DR wystarczyło dać większe o kilka fps recovery time po SS+4 i juz bye top tier i stracił jedną ze swych najpotężniejszych broni.
Chyba nie zrozumiałeś o co mi chodziło. To jest tylko zmiana jednego ciosu u jednej postaci. Tu chodziło o fakt minimalnie różnych styli u kilku postaci, co ich tak naprawdę zbyt nie różni. Równie dobrze można z Miharu lub Eddy'ego zrobić pełnowartościową postać i zmienić ze trzy ciosu w stosunku do Xiao/Krychy.
Jinca musieli namco boye zmienić poniewaz był juz 2 części najpotężniejszą postacia
Ale LL chodziło o zmiane Jina w T3-T4, a nie T3-T5, więc nie mógł być przed zmianą najpotężniejszą postacią przez dwie części ;)
Chyba nie zrozumiałeś o co mi chodziło. To jest tylko zmiana jednego ciosu u jednej postaci. Tu chodziło o fakt minimalnie różnych styli u kilku postaci, co ich tak naprawdę zbyt nie różni. Równie dobrze można z Miharu lub Eddy'ego zrobić pełnowartościową postać i zmienić ze trzy ciosu w stosunku do Xiao/Krychy.
Najwidoczniej niesprecyzowałeś odpowiednio :P
No niby tak, niemniej jednakowoz należy zaznaczyć tu wyraźnie iż chyba dobrze ,że mamy wybór Devil Jin-Kaz pomimo iz ich kluczowe zagrania to EWGF/HS a sama gra polega na WD nimi , albowiem wbrew pozorom różnice są ogromne i tak , ba nawet w takim versusie King a Armor King.
Ale LL chodziło o zmiane Jina w T3-T4, a nie T3-T5, więc nie mógł być przed zmianą najpotężniejszą postacią przez dwie części
_________________
Wiem o co jej chodziło i też dobrze napisałem , Jin się diametrialnie zmienił i w T4 jest największym MF niemniej jednak w 2 ( tak dwuch ) poprzednich częściach również był największym zabijaką - dla przypomnienia , przed T4 Jin było T3 oraz TTT czyli 2 tekkeńce .
A co oni takiego ostatnio zrobili oprócz kolejnego pierwszego Ninja Gaiden?
Ale to nie jest wielkie jak Capcom i nie wydaje dwóch gier na miecha... ale jak już się za coś zabiorą to z reguły wychodzi hit.
Wiem o co jej chodziło i też dobrze napisałem , Jin się diametrialnie zmienił i w T4 jest największym MF niemniej jednak w 2 ( tak dwuch ) poprzednich częściach również był największym zabijaką - dla przypomnienia , przed T4 Jin było T3 oraz TTT czyli 2 tekkeńce .
Hmm, fakt, był jeszcze TTT, my bad. Ale kto o tym pamięta, tam i tak nie było wielkich zmian.
No niby tak, niemniej jednakowoz należy zaznaczyć tu wyraźnie iż chyba dobrze ,że mamy wybór Devil Jin-Kaz pomimo iz ich kluczowe zagrania to EWGF/HS a sama gra polega na WD nimi , albowiem wbrew pozorom różnice są ogromne i tak
Oni się tak różnią, bo Jin oprócz stylu Mishimów zna jeszcze techniki Kazamów. No ale dobrze, King i Armor też są innymi postaciami, choć mają troche innych ciosów. Mi jednak chodziło o klonowanie ze zmianą tylko kilku, bo nie byłoby fajne i nie różnicowałoby zbytnio postaci.
Hmm, fakt, był jeszcze TTT, my bad. Ale kto o tym pamięta, tam i tak nie było wielkich zmian.
Chodziło, o to iz przed T4 były 2 Tekkeńce więc sprostowałem tylko :)
A zmiany w stosunku do T3 były PRZEOLBRZYMIE .
Oni się tak różnią, bo Jin oprócz stylu Mishimów zna jeszcze techniki Kazamów. No ale dobrze, King i Armor też są innymi postaciami, choć mają troche innych ciosów. Mi jednak chodziło o klonowanie ze zmianą tylko kilku, bo nie byłoby fajne i nie różnicowałoby zbytnio postaci.
Niby tak Shinigami , z tym że nie do końca. Jin i Kaz ( 3T ) pomimo dość istotnych różnic - jak słusznie zauważyłsś choćby sprawa naleciałości po matce ( Kazama style ) - jeśli chodzi o pure game-play prowadzą się .... tak samo , ciągły wave-dash i wymienne WS+2 z HS oraz siekanie jak opentany (E)WGF .
Fakt Kazama ma White Heron'a , ale coz z tego jak stosuje się go jako follow up w juggles - vide HS, WH, WH, 2, EWGF , każdy gracz laika który na styk robi WH z wymiennym z low mid'em zkontruje za 1/2 life bar ( szczególnie w TTT gdzie każdy ma low parry ) , co panów różni? To ,ze Jincy jako okizame stosował b+4 a po WS+2 od razu leciał z juggles a Kazimierz po WS+2 musiał wybić dzięki WGF .
I tak jak pisałem, wystarczyła przykładowo inna charakterystyka elbow u córki Miszeliny w 3T by 1/2 teamów w europie to były Julia + ktoś tam .
Pewnie ,że nikt sobie nie rzyczy 14tu postaci na ta samą modlę , ale to nam nie grozi.
Zmiany sa i to istotne nawet u znanych famili - w T6 przeciez bedzie kilku Mishimów a i tak każdym odmiennie sie będzie grało choć całość bedzie na daszowanie nastawione i elektryki :)
I jedna jeszcze sprawa .... Jin najpotężniejsza postać w T3, TTT, T4 , stonowana w T5/DR ciekawe czy odzyska wielka forme , no ale o tym się za kilka miesięcy przekonamy :ninjadance:
A co oni takiego ostatnio zrobili oprócz kolejnego pierwszego Ninja Gaiden?
Chyba nie grales nigdy w NG... za to nalezy juz sie duzy szacunek, a 2 juz zapowiedziana...
Chyba nie grales nigdy w NG... za to nalezy juz sie duzy szacunek, a 2 juz zapowiedziana...
Nie mówie, że się nie należy, ale co oni ostatnio zrobili od wydania kolejny raz pierwszej części? Nic. Dlatego właśnie napisałem o tym do Rikku.
To topic o NG czy serii Tekken :niepewny:
To może by w końcu posty na temat były i nieco rozruszać temat , moze wypiszcie swoje ulubione postaci serii :skacze:
Niczym dziecko neostrady może zaczne - pierwszy !!!!111169 :^^:
- T - Kazuya, Devil Kazuya, Nina, Jack
- T2 - Beak, Kazuya, Jack - 2 , Devil
- T3 - Hwoarang, Jin, Heichahi, Xiao
- TTT - Hwoarang, Julia, Miszelina, Jin, Tetsujin, T.Ogre, Ogre, Kazuya, Beak, Bruce ( jak się nie kapi )
- T4 - Hwoarang, Lee, Jin, Kazimierz, Paweł
- T5 - Hworang, Devil Jin, Stevenson, Julia, Beak, Jack 5, Kaz, Phoenix, Lee
- T DR - Hworang, Devil Jin, Dragunov, Lili , Armor King, Beak, Kaz, Lee
To może by w końcu posty na temat były i nieco rozruszać temat , moze wypiszcie swoje ulubione postaci serii
Moim zdaniem takie wymienianie podchodzi do tego: http://www.neo-plus....opic.php?t=2526 :|
Moim zdaniem takie wymienianie podchodzi do tego: http://www.neo-plus....opic.php?t=2526
Moim zdaniem - nie -_-
Wasze 3 ulubione postacie z serii Tekken (bądź też tylko części 5) i 3 najbardziej znienawidzone w tejże samej serii.
Jakby "nieco" się różniło od mej propozycji.
A najwięksi killerzy w T4 na arenie to : Jin, Stevenson, Lee :P
W sumie Jincy Kazama to w ogóle największy mada faka w serii :jeee:
To może by w końcu posty na temat były i nieco rozruszać temat , moze wypiszcie swoje ulubione postaci serii
Tekken 1 i 2 nigdy nie byl przeze mnie rozpieszczany, wiec zadna.
Tekken 3 to okforz Jin za najprostrze i skuteczniejsze ciosy ;)
Tekken 5 to Asuka (tez cwicze aikido ;] ) i Paul.
Najwiecej czasu gralem w Dark Ressurection i krol (a raczej krolowa) jest jeden: Lily kult:
Obecnie gram w trzecią część Tekkena i mimo, że nie odblokowałem jeszcze wszystkich postaci (ale chyba już mam tych "najmocniejszych" [Heihachi, Ogre, Bryan]), mogę powiedzieć, że moim ulubionym fajterem jest Hwoarang. Fantastyczny wojownik z dużym wachlarzem ciosów i combosów. Na drugim miejscu jest Law, a na trzecim Jin. Natomiast w pierwszej części Turnieju Żelaznych Pięści (ale rym xD) jak dziki zagrywałem się Kingiem.
Szpilu.....w T3 ( notabene podobnie jak w TTT oraz T4 ) najmocniejszą postacia jest Jin. :)
Tekken 1 i 2 nigdy nie byl przeze mnie rozpieszczany, wiec zadna.
A tam od razu musisz pieścić by je podać :P
Tekken 3 to okforz Jin za najprostrze i skuteczniejsze ciosy
:niepewny: EWGF czy dashowanie to raczej naj...ale trudniejsze. Z tym ,ze fakt, skuteczny jak diabli.
Tekken 5 to Asuka (tez cwicze aikido ;] ) i Paul.
U mnie podobnie z tym,że Hwo - TKD no a Pawła da się na Akirę wystylizowac więc :jeee: No i tz "chmurka" kapitalne zagranie :ninjadance:
Najwiecej czasu gralem w Dark Ressurection i krol (a raczej krolowa) jest jeden: Lily kult:
Ta to świetnie się rusza i te juggles :^^:
Pozyskałem wczoraj drogą pantoflową (dzięki qsh :) ) DR. Och, ach, ech, nie przypuszczałem, że jeszcze tak wciągnę się w Tekkena. Grałem pół dnia jakbym mial pierwszy raz styczność z tą serią o_O
Ogólnie Namco się postarało, Lili, Dragunov i Armor to fajne postaci i wygląda na to, że będzie się je przyjemnie prowadziło. Może kiedyś się za nie wezme gdy oderwe się od Asuki, żeby odświeżyć sobie skilla stoczyłem wczoraj ponad 140 walk w Ghost Mode i zarobiłem tyle kasy ile w normalnej piątce zbierałbym z tydzień. Tu się chłopaki postarali, obniżyli ceny przedmiotów w sklepie i doprowadzili do tego, że po walce można dostać nawet kilkanaście tysięcy, co w "poprzedniej" części było nie do pomyślenia. Dorzucili troche przedmiotów, ale znów, albo są fajne albo tak idiotyczne, że nikt ich nie założy. Na szczęście udało mi się wybrać kilka dla mojej Asuki i teraz słodko wygląda w mundurku z krawatem i w kucyku :^^:
Online grałem tylko chwile, poprzeglądałem tryby, sprawdziłem rankingi i skopałem dwóch chłopaków (w tym jednego rodaka). Szkoda tylko, że to jest taka loteria. Jeśli hostem jest ktoś ze słabym serwem to walka wygląda jak w Matrixie, ledwo mi się udało ją wygrać. Wtedy jednak szefem stałem się ja i wszystko chodziło płynniutko, szczególnie buty na twarz Rejwena :tak:
Ogólnie jest zadowolony, dziś jeszcze przysiąde i powalcze :ninjadance:
Aha, brak podglądu przedmiotów przed zakupem to padaka :trup: Na szczęście pieniądze nabijają się szybko i nie jest się za długo wkurzonym.
Aha, brak podglądu przedmiotów przed zakupem to padaka :trup: Na szczęście pieniądze nabijają się szybko i nie jest się za długo wkurzonym.
http://tekkenzaibats...5dr/_custom.php
Wiem, wiem, sprawdzałem to, ale nie dość, że tam chyba nie ma wszystkiego, to ceny są inne na PS3 i czasami trudno dopasować produkt ;)
Grałam w DR niedawno na PSPku i powiem, że gra jest bardzo przyjemna, tylko na PS3 z pewnością jest jeszcze lepsza, choćby ze względu na sterowanie - nie ma to jak pad :)
A w piątkę ostatnio trochę ciorałam na vs - wciaga jak cholera :ninja:
Ogólnie Namco się postarało, Lili, Dragunov i Armor to fajne postaci i wygląda na to, że będzie się je przyjemnie prowadziło.
Dragunov ubija na miejscu designem i traci mocno Goh'em , choc ma fatalna postawę i jest bodaj najgorzej animowany. Za to Lili wręcz na odwrót - choć dzięki customize da się ja pieknie zrobić - na to Shad "po co w grach taka opcja O_o"
zarobiłem tyle kasy ile w normalnej piątce zbierałbym z tydzień.
Więcej się zarabia za walki .
Dorzucili troche przedmiotów
Tylko troche :ninja:
są fajne albo tak idiotyczne, że nikt ich nie założy
Na szczęście udało mi się wybrać kilka dla mojej Asuki i teraz słodko wygląda w mundurku z krawatem i w kucyku :^^:
Faktycznie nikt :^^:
raczej nie znam osoby , która by w DR nie miala wycustomizowanej postaci. Każdy się bawi w przebieranki.
Kleksandra
Grałam w DR niedawno na PSPku i powiem, że gra jest bardzo przyjemna, tylko na PS3 z pewnością jest jeszcze lepsza,
Tak, szczególnie te wersje bez opcji treningu :^^:
Kleksandra
choćby ze względu na sterowanie - nie ma to jak pad :
Nie ma to jak AS a jego do PSPka trudno podłączyć .... xD
Kleksandra
A w piątkę ostatnio trochę ciorałam na vs - wciaga jak cholera :ninja: [/quote]
No to zdaj relacje, w końcu rozruszamy ten topic :cooo:
Więcej się zarabia za walki .
A o czym ja napisałem, jak nie o walkach?
Faktycznie nikt
Idiotycznymi przedmiotami nie są kucyk lub krawat, a krokodyl wiszący na plecach lub kot zwisający z marynarki. Albo statuetka na plecach lub piła łańcuchowa przy pasie lub banany w rękach lub pies gwałcący włosy lub naginata. Wymieniać dalej?
Tak, szczególnie te wersje bez opcji treningu
Teraz już nie ma "wersji bez treningu", wystrarczy ściągnąć patcha. A jak się nie ma netu, to idzie się do tego samego kolegi u którego ściągało się Tekkena i zasysa łatkę.
Dragunov ubija na miejscu designem i traci mocno Goh'em , choc ma fatalna postawę i jest bodaj najgorzej animowany Jak sie nie myle to taka jest postawa w Sambo...
Grałam w DR niedawno na PSPku i powiem, że gra jest bardzo przyjemna, tylko na PS3 z pewnością jest jeszcze lepsza. Fajna giera, ale od kiedy mam Tekkena na PS2 to jakos sobie odpuscilem i wymienilem na Silent Hill 4. Tylko brak Lily troche doluje, bo na PSP gralem najlepiej ta postacia.
Albo statuetka na plecach lub piła łańcuchowa przy pasie lub banany w rękach lub pies gwałcący włosy lub naginata. Wymieniać dalej?
Studentka z piłą łańcuchową to idiotyczny item O_o
Przykładowo niemal każdy gracz w VF ma zwierzaka założonego i nikt nie płacze ,że postać wygląda jak wygląda. Sprawa prosta , ktos chce nowy armor Jackowi założyć , ten nowy armor zakłada kto chce wirujące ptaszki , ten to robi, wolny wybór.
Moj Stevenson niemal od początku miał piłę założoną .... ba kumpel ma Fox'a całkowicie w lisa (bynajmniej nie Tomka) przebranego i przez lata grania w tego typu gry - VF4,VF4e,T5,T DR dopiero pierwszy raz słyszę narzekania na przedmioty i by było ciekawiej tylko od ciebie , Shadov'a i jeszcze kogoś tam.
Teraz już nie ma "wersji bez treningu", wystrarczy ściągnąć patcha.
Wiem, pisałem o tych pierwszych wersjach , kiedy jeszcze nie było practice mode do zassania.
Moj Stevenson niemal od początku miał piłę założoną ....
OMG, chce to zobaczyć online XD
dopiero pierwszy raz słyszę narzekania na przedmioty i by było ciekawiej tylko od ciebie , Shadov'a i jeszcze kogoś tam.
Czytaj uważniej posty, to zobaczysz więcej głosów na "nie" dla niektórych idiotyzmów. Pisze to nie wiem który raz, customizacja to super patent, ale niech więcej będzie przedmiotów naprawdę fajnych, a nie kretyńskich jak to na razie jest w Tekkenia. Może szóstka coś zmieni.
ba kumpel ma Fox'a całkowicie w lisa
Czapka i ogon akurat nie są takie złe.
Czytaj uważniej posty, to zobaczysz więcej głosów na "nie" dla niektórych idiotyzmów.
Czytam, choć mało mnie interesuje co komu się podoba i tak przecież mego zdanie to nie zmieni.
Pisze to nie wiem który raz, customizacja to super patent, ale niech więcej będzie przedmiotów naprawdę fajnych, a nie kretyńskich jak to na razie jest w Tekkenia.
To dobrze ,że jesteś na to otwarty a nie tak jak Shad, który to ciągle marudzi,ze customize to zło, jednak oceny co jest atrakcyjne a co nie , to oceny subiektywne.
Poza tym jest masa przedmiotów i każdy znajdzie coś dla siebie. Pisałem już iż skośnoocy fighterzy lubują się w wszelakiego rodzaju udziwnieniach ( ale udziwnieniach dla europejskiego gracza ).
Czapka i ogon akurat nie są takie złe.
Tak po nazwisko, ale widzisz, ktoś może stwierdzić ,że to pajacowanie i z poważnej gry (?) robią cuda wianki. A czy przerośnięte rękawiczki są słabe ? Kwestia gustu.
Tak po nazwisko, ale widzisz, ktoś może stwierdzić ,że to pajacowanie i z poważnej gry (?) robią cuda wianki.
Bo to robią. Ale w tej masie przedmiotów głupich są jednymi z tych normalniejszych.
Nic to , zmiana tematy - nie że niewygodny, ale zaczyna jałowy być.
Przesiadka postaci z T5 na T DR. Czyli, którymi się zagwywałeś'aś , bądź tez nie w T5 a po tych kilku latach gdzie i dlaczego zmiana nastąpiła.
U mnie sprawa prosta, w T5 jak i w DR grałem każdym, by mnie ktoś nie spodziewanie zadziobał jakimś chorym customem/setupem.
Oczywiście miałem swoje lepiej wyszkolone i przy tym ulubione postaci.
W T5 na początku był to Hoarang , Kazuya oraz DJ - to ci jako ulubieni.
A do łatwiejszego wygrywania Stevenson, Feng, Fury.
W DR Hwo dalej pozostał wraz z DJ i Kazem moim ulubieńcem a i mi jakoś granie na punkty przeszło i sam fun pozostał. Tym bardziej,że ludzie i tak na topy sie nastawiaja , co oznacza iz grają głównie nimi i przeciw nim, więc taki Hwoarang czy Beak potrafią pielnie ich zaskoczyć.
Dodatkowo należy tu wymienić :
Lee - za design w stylu Dante oraz stylowe akcje po knee - 123dmg....a co tam.
Julia (bynajmniej nie Pitera) - za to ,ze jest jedną z najtańszych postaci i kapić można niemal na każdą postać - uważać należy na mośków typu Bryan i jego 13fps kary.
Paweł za JF moc oraz za Akiro design oraz fakt,że to taka banalna postać do prowadzenia -żadne tam wavedashe.
Ganryu za jego chore juggles, chore setupy i jedne z najbardziej irytujących wymian low/mid-no i ten boski unblokck.
Dragunov - chłodny jest, taki Tekkeńcowy Goh.
U mnie w DR tylko Asuka :ninjadance: Ciągła chęć skopania kolejnych setech przeciwników nią nie pozwala mi przesiąść się na nikogo innego. Do tego fajnie się kopie online tyłki leszczykom, którzy grają Lawem XD
Jak już przyjdzie mi ochota na zostawienie jej na chwile, to pewnie wrócą King i Hwo, chętnie sprawdziłbym także Lili i Armora.
Lee - za design w stylu Dante oraz stylowe akcje po knee - 123dmg....a co tam.
I ten seksi głosik z którego ostatnio mieliśmy polewkę z LL :lol:
I ten seksi głosik z którego ostatnio mieliśmy polewkę z LL
Miałem to też nadmienić - come on .
Jednak cały na czerwono z gitarą na plecach i srebrnymi włosami prezentuje się jak wspomniany Dante - brakuje tylko płaszcza.
Jak już przyjdzie mi ochota na zostawienie jej na chwile, to pewnie wrócą King i Hwo, chętnie sprawdziłbym także Lili i Armora.
Król dobra rzecz. Szczególnie w DR. Lili zachwyca gracja i juggles - kroi panna, kroi.
U mnie w DR tylko Asuka
To byś się nadał z moim dobrym znajomym Asuki ( najlepsza -i wcale nie dlatego ,ze jedyna - Asuka w polsce prawdopodobnie ).
To byś się nadał z moim dobrym znajomym Asuki ( najlepsza -i wcale nie dlatego ,ze jedyna - Asuka w polsce prawdopodobnie ).
Wypas.
Jednak cały na czerwono z gitarą na plecach i srebrnymi włosami prezentuje się jak wspomniany Dante - brakuje tylko płaszcza.
Przestań :trup: On nie ma nic z Dantem wspólnego oprócz koloru włosów, nawet uczesani są inaczej.
Lili zachwyca gracja i juggles - kroi panna, kroi.
Ano. Strasznie podobają mi się niektóre animacje jej ciosów :)
Asuka. Tak, zacna to postać. Chociaż raczej do niedzielnego grania. Już na pierwszych zdjęciach mi się podobała oraz na drugim trailerze. Jak podcinała Kazuye ( jeszcze bez efektów świetlnych ) wyglądała jak niczym wyjęta z VF, w ogóle bardzo przypomina Umenokouji z VF a ją bardzo lubię.
Plusuje tym bardziej,że nie ma na dobrą sprawę żadnej znaczącej kapy i jest postacią raczej dla ambitnego gracza.
Jednak i cóż z tego skoro i tak to low tier....
Pamiętam jak ongiś grałem kilkanaście walk na pewnym turnieju z Asuki.
Chłopak coś tam ze systemu rozumie, Asuka gra brawurowo, skill'a ma niczego sobie. I co szalenie istotne, to najlepszy low parry gamer z jakim grałem. Praktycznie nic idącego nisko nie blokuje, zawsze LP i to z morderczą skutecznością, po czym - pac, bolesna kara.
Na początku graliśmy Hwo (Ja) na Asukę(on). Było nawet równo, choć na moją korzyść (bodaj 5-2, z tym,że sporo rund 2-2 ). Następnie wziołem DJ i Asuki nieco podgonił, bowiem grałem na wavedash , czyli WS+2 wymienne z HS. jak trafiłem na WS+2 pół kreski kroiłem ale dawał rady bowiem to jego LP które strasznie mi podcinkę karało.
Zabrałem się zatem by odgonić w punktacji Fury. I tu juz bez problemu było chyba 5-1 dla mnie - kapping.
Następnie poszedł grand masta Wei ( Asuki cały czas Asuka grał) i tutaj zagraliśmy bodaj 2 , lub 3 walni, bowiem sensu dalej grać nie było. Z Fengiem nie miał nawet nie wygral rundy.
A przecież Palma boyem nie grałem nawet w 1/4 tyle co Hwo.
Jednak to ,że Fengowaty jest top tierem i ogólnie druga najpotężniejszą postacią w T5 robi swoje.
Dla tego Asuka nikt niczego poważnego nie osiągnął ani specjalnie wysoko nie zaszedł.
Przestań :trup: On nie ma nic z Dantem wspólnego oprócz koloru włosów, nawet uczesani są inaczej.
Mówisz....
http://img339.images....us/my.php?imag ... 042ps0.jpg
http://img151.images....us/my.php?imag ... 008oj8.jpg
Jak dla mnie Dante jak nic. A przeciez SoS i tak co część ma inaczej włosy ułożone.
Ano. Strasznie podobają mi się niektóre animacje jej ciosów
Ano, jak dla mnie jedna z najlepiej animowanych postaci w Syfenie, trąci nieco DoA.
Przestań :trup: On nie ma nic z Dantem wspólnego oprócz koloru włosów, nawet uczesani są inaczej.
Mówisz....
http://img339.images....us/my.php?imag ... 042ps0.jpg
http://img151.images....us/my.php?imag ... 008oj8.jpg
Jak dla mnie Dante jak nic. A przeciez SoS i tak co część ma inaczej włosy ułożone.
Mówię. To bardziej Nero niż Dante.
A nero to taki Dante. No ale to nie temat o DMC.
Więc może tak.
Top. 4 ( opcjonalnie ileś tam ) ulubionych juggles w T5, ulubiona plansza zmagań w T4 oraz ulubiony skład pamiętnego TTT.
Wszedłem ostatni w posiadanie gry Tekken Dark Resurection, więc napiszę kilka słów o grze. No dawno nie grałem w tak irytującą grę, naprawdę. W Tekkena nie grałem ładne pare lat, w trójkę ostatnio na PSOne dawno temu, nie za wiele się tu zmieniło. Zawsze byłem fanem Mortala raczej i zaraz oczywiście ktoś powie, że tam to dopiero beznadziejny system walki i wogóle, ale ja w Tekkena poprostu nie mogę grać. Co raz przysiadam i próbuje, ale tak małej motywacji do gry to nie miałem dawno. Nie zdąże wstać nawet a już mnie dobijają, w powietrzu miliardy razy dostaje zanim upadnę i lece i lece. Wogóle to czasami nie wiem dlaczego moja postać zachowa się tak a nie inaczej, nie mogę swobodnie ruszać się w trzech wymiarach. No i te postacie żałośnie tragiczne, jakieś kangury, pandy, blondyneczka w krótkiej spódniczce z obrzydliwą grzyweczką i cała masa fioletowo-różowych ciuszków. A jak zobaczyłem planszę z różowymi serduszkami-balonikami, to umarłem. Kicz goni kicz. Fakt jest kilka fajnych plansz, np. taka zamoglona wieczorem. Może ja w to nie umiem za bardzo grać, ale chcęci nauczenia się nie posiadam żadnej, bo co ma mnie motywować, durne filmiki do odblokowania. No dobrze wyżaliłem się, ale naprawdę byłem poirytowany grając w to wieczorem, musiałem to wyrzucić . Ja tam wolę mojego Mortala, gdzie postacie też są kiczowate, ale nie aż tak, a i znajdzą się takie, które swoje stroje mają naprawdę świetne jak np. Ermac. Za to plansze to już wogóle ma fajniesze i klimatyczne, a system walki mi odpowiada, też można podrzucać wrogów w powietrzu, ba nawet wyskoczyć i w locie ich nawalać, ale jakoś mniej to denerwuje i nie jest takie długotrwałe. Za Tekkena dałem 36 zł od kolesia z allegro, o 30 za dużo, Mortala Armageddon kupiłem za 129zł, miałem odłożone 200.
W Tekkena nie grałem ładne pare lat, w trójkę ostatnio na PSOne dawno temu, nie za wiele się tu zmieniło.
Przełomem jest system crushy, który to notabene przywitał nas w T5, jednak w DR jest z powodzeniem kontynuowany. Choć to raczej odnosi sie on do zaawansowanych graczy - no, ale jakby nie było istnieje.
Dodatkowo o ile ww T3 balans był tragiczny ze wskazaniem na najpotężniejsze postaci -Jin oraz Gon. Truu Kapa True Ogre którym to gało się na d+1 mid wymienny z low i setup, oraz przezabawny fakt..... po instatn jump - f~f~f+3 gwaranty za 1/3 paska....
W DR tego nie ma. Tak więc zmian jest o groma nawet w porównaniu z T5 a co dopiero T3.
Zawsze byłem fanem Mortala raczej i zaraz oczywiście ktoś powie, że tam to dopiero beznadziejny system walki i wogóle
Nie tak rozbudowany jak w T/VF ale na pewno nie beznadziejny.
ale ja w Tekkena poprostu nie mogę grać
To juz tylko twoja wolna , dobra wola i nikomu nic do tego.
Nie zdąże wstać nawet a już mnie dobijają
Na tym tz "dobicie" polega.
Poza tym wprawny gracz ma gwaranty oraz setupy opracowane, no i tech trap. To nie jest tak,że ktoś ot tak cie dobije z nieba.
Weźmy taka przykładowo akcję.
DJ....
Wavedash i WS+2 z niego czy też HS, nastepnie kontynuacja juggles - w przypadku tego pierwszego niezłą opcją jest 1,1, GP z kontynuacją a po podcince WH,2,d/f+1,2 i co....
Nie tam zaraz dobicie a kolejny wavedash i ultraprecyzyjny przebieg akcji (wymagany odpowiedni skill) , jeśli przeciwnik leży dalej reagujemy odpowiednio, jeśli robi TR próbujemy danej akcji, jeśli robi BR a my jesteśmy za daleko buferujemy z podjazdu f,f+2.
Niby "dobicie" ale manual i obeznanie na co najmniej bardzo wysokim poziomie.
Wogóle to czasami nie wiem dlaczego moja postać zachowa się tak a nie inaczej, nie mogę swobodnie ruszać się w trzech wymiarach
Słaby movement?
No i te postacie żałośnie tragiczne, , blondyneczka w krótkiej spódniczce z obrzydliwą grzyweczką i cała masa fioletowo-różowych ciuszków
A cóż żałosnego w blondyneczce w rózowych ciuszkach jest....
A jak zobaczyłem planszę z różowymi serduszkami-balonikami, to umarłem. Kicz goni kicz.
Dla odmiany masie osób sie podoba.
Fakt jest kilka fajnych plansz,
Jak dla mnie MW to najlepsza plansza w dziejach fighting games.
Może ja w to nie umiem za bardzo grać, ale chcęci nauczenia się nie posiadam żadnej, bo co ma mnie motywować, durne filmiki do odblokowania.
Mnie motywuje to iż nie lubie przegrywac, a pech/szczęście chciało że w promieniu kilkudziesięciu km mieszka wielu uznanych graczy , którzy przy okazji są mymi dobrymi kumplami - tudziez na odwrót - a przy nich nie ma "zmiłuj" .... 2 błędy i do piachu + znakomita znajomość każdej postaci - lub prawie każdej , oraz takich zupełnie niepotrzebnych rzeczy jak , frame data, znajomośc customów, wall games , gwaranty , et cetera....
Saruman - ostatnio chwilę pograłem w MK Deception. Faktycznie styl gry jest kompletnie inny. Podobne wrażenia jak Ty miałem przy pierwszym podejściu do Virtua Fighter 4. Spróbuj chwilę przysiąść, pobawić się w Practice, wybraną postacią kilkanaście walk stoczyć, olać Story Mode a na Arcade się skusić i ... może dać się porwać ;) W końcu kupiłeś już ową gierkę, daj jej jeszcze parę dni szansy. Może tyle potrzeba na "przestawienie".
W DR na PS3 nie ma Story Mode, więc nie musi go jakoś specjalnie olewać ;) Ale ogólnie Scorpio ma racje, zacznij od Practice kimś, kto podoba Ci się z wyglądu. Taka postać na pewno się znajdzie, bo jest ich tam na tyle by ktoś przypadł do gustu każdemu. Kto wie, może po kilkunastu minutach zabawy spojrzysz na gre inaczej? :)
A cóż żałosnego w blondyneczce w rózowych ciuszkach jest....
Wszystko, nie dość, że tych klonów mnóstwo teraz na ulicach, to jeszcze w grze mi to serwują.
Saruman - ostatnio chwilę pograłem w MK Deception. Faktycznie styl gry jest kompletnie inny. Podobne wrażenia jak Ty miałem przy pierwszym podejściu do Virtua Fighter 4. Spróbuj chwilę przysiąść, pobawić się w Practice, wybraną postacią kilkanaście walk stoczyć, olać Story Mode a na Arcade się skusić i ... może dać się porwać W końcu kupiłeś już ową gierkę, daj jej jeszcze parę dni szansy. Może tyle potrzeba na "przestawienie".
W DR na PS3 nie ma Story Mode, więc nie musi go jakoś specjalnie olewać Ale ogólnie Scorpio ma racje, zacznij od Practice kimś, kto podoba Ci się z wyglądu. Taka postać na pewno się znajdzie, bo jest ich tam na tyle by ktoś przypadł do gustu każdemu. Kto wie, może po kilkunastu minutach zabawy spojrzysz na gre inaczej?
Co raz wlączam i próbuje się przemóc, jedyna postać, którą cokolwiek robię to Asuka, ale jakoś bardzo szybko mnie wkurwienie dopada, bo mimo wszystko wolałbym pograć więcej niż jedną posatcią. Np. ostatnio gram sobie w Resistace, a FPSów za bardzo nie lubię i na pececie nawet nigdy nie grałem. Ale jakoś się szybko przyzwycziłem i elegancko Chimery powycinałem, nawet w necie czasam nieźle mi pójdzie. Ale z tym Tekkenem to jakoś wyjątkowo opornie mi idzie, a myślałem, że będzie zupełnie inaczej. Dobrze, że wczoraj akurat mi się pad rozładował, bo jeszcze chwila i wylądowałby za oknem.
Zasadnicze pytanie Saruman: Grasz sam czy z kimś? Bo jeśli odpowiesz, że sam, to znaczy, że się po prostu pomyliłeś kupując tą grę.
Zasadnicze pytanie Saruman: Grasz sam czy z kimś? Bo jeśli odpowiesz, że sam, to znaczy, że się po prostu pomyliłeś kupując tą grę.
No właśnie grałem sam no i online kilka razy, ale jakoś mało ludzi gra i coś nienajlepiej chodzi ta gra przez sieć. W mordobitki to mi się też fajnie gra samemu, ale w Mortal Armageddon to sporo w sieci pogrywałem i rzeczywiście fajnie jest wrzucić kogoś z całą energią do lawy, czy wystrzelić z katapulty samemu mając już Danger :-).
No cóż, po prostu dla każdego coś innego ;)
A jedną postacią się nie przejmuj. Ja w DR stoczyłem ponad 400 walk z konsolą i kilkanaście online zanim odkleiłem się od Asuki (a i to na chwile) :twisted: Ach, te kilka nowych ciosów czyni cuda :ninjadance:
No cóż, po prostu dla każdego coś innego ;)
A jedną postacią się nie przejmuj. Ja w DR stoczyłem ponad 400 walk z konsolą i kilkanaście online zanim odkleiłem się od Asuki (a i to na chwile) :twisted: Ach, te kilka nowych ciosów czyni cuda :ninjadance:
No nic, będę sobie pogrywał napewno, ale miłości z tego raczej nie będzie, a swoją drogą może się kiedyś online spotkamy. Tekken 6 z Bob'em chyba sobie jednak odpuszę. Dawać mi tu nowego Mortala w klimatach Gearsof War !
a swoją drogą może się kiedyś online spotkamy
Bardzo chętnie. Tylko najpierw niech zrobią coś z problemami z łączeniem, bo całkiem niedawno przez cały dzień (czyt. rano, południe i wieczór) nie mogłem się połączyć :/
a swoją drogą może się kiedyś online spotkamy
Bardzo chętnie. Tylko najpierw niech zrobią coś z problemami z łączeniem, bo całkiem niedawno przez cały dzień (czyt. rano, południe i wieczór) nie mogłem się połączyć :/
Dokładnie, coś się chrzani w sieci z tą grą. Pisałeś wczesniej, że grałeś w MKD, więc jakby co to można zawsze w Mortala zagrać przez sieć :-) Chociaż preferowałbym Armageddon.
Mam Armageddon ;) Jeszcze nie sprawdzałem czy to działa jak powinno na PS3, ale może jeśli przyjdzie mi ochota na potrenowanie dziś i odświeżenie sobie systemu to i w to można spróbować :)
Mam Armageddon ;) Jeszcze nie sprawdzałem czy to działa jak powinno na PS3, ale może jeśli przyjdzie mi ochota na potrenowanie dziś i odświeżenie sobie systemu to i w to można spróbować :)
Działa na PS3 idealnie, nastwiasz tylko progressive scan, widescreen i wygląda wtedy nawet ładnie. Więc jakby co to daj zanć.
ostatnio chwilę pograłem w MK Deception
Tym czym wygrywa z Tekkeńcem , to na pewno dodatki.
Wszystko, nie dość, że tych klonów mnóstwo teraz na ulicach, to jeszcze w grze mi to serwują.
Tak można do każdej postaci się doczepić. Sporo ludzi jest z nadwagą a tu cyk - Bob.
A pomyśl co ma mieszkaniec Australii powiedzieć.
jakoś mało ludzi gra i coś nienajlepiej chodzi ta gra przez sieć.
Nie tak znowu mało, choć należy pamiętać iż gra swoje na karku ma.
Nienajlepiej? Momentami wręcz fatalnie , na tyle ,że co bardziej skill'owymi postaciami nie da się grać - Hwo, Mishimy.
Zasadnicze pytanie Saruman: Grasz sam czy z kimś? Bo jeśli odpowiesz, że sam, to znaczy, że się po prostu pomyliłeś kupując tą grę.
No właśnie grałem sam
No więc wszystko jasne. Opcjonalnie-przeprowadzka do Katowic/Krk.
Ach, te kilka nowych ciosów czyni cuda :ninjadance:
Była na dnie w T5 a w myśl DR "większy balans" musieli ją znacząco wzmocnic.....
Choć to dalej postać słaba.
Tak można do każdej postaci się doczepić. Sporo ludzi jest z nadwagą a tu cyk - Bob.
Sporo jest na ulicach ludzi w masce jaguara, a tu cyk - King :ninjadance:
W ciekawej okolicy mieszkasz.
Jeszcze tego mało, by psioczyć na Króla ,że w masce jaguara walczy....
Nikt do Kaza nie ma obiekcji? Bowiem Pawłowi się już za włosy nawet dostaje.
Paweł ma zerżniety fryz od Benimaru z KOFa, a ten z kolei od Polnareffa z JoJo. Na każdego coś mamy.
A Kazuya jest cool. Oprócz tego że ma chroniczną nienawiść do członków swojej rodziny. A w sumie to może wlasnie dlatego.
Paweł ma zerżniety fryz od Benimaru z KOFa, a ten z kolei od Polnareffa z JoJo. Na każdego coś mamy.
3/4 młodych polaków od Christiano Ronaldo i tez czlowiek żyje.
A Kazuya jest cool. Oprócz tego że ma chroniczną nienawiść do członków swojej rodziny. A w sumie to może wlasnie dlatego.
Zdecydowanie. Design, fakt bycia high tier'em, i sposób prowadzenia - nie ma nic lepszego w Tekken niz wavedash.
Od wczoraj gram sobie w Tekkena 3. On po prostu nadal rządzi i tyle :) Spodziewałam się, że spojrzę na niego jeszcze raz i stwierdzę, że nogi postaci są kwadratowe, czy coś, ale nie- graficznie jest (teraz) ładnie, gra się bajerancko i elegancko (lepiej niż w T:DR!), muzyka wciąż jest na wysokim poziomie, no po prostu bajka! :tak: A jak odpaliłam sobie Tekken Balla... :D albo Tekken Force :skacze:
Tekken 3 Królem Żelaznej Pięści jest :hurra:
Też ostatnio odpalałem zasłużoną trójeczkę i grało się świetnie, a muzycznie to jest chyba najspójniejsza część Tekkena, bez jakichś tam "eiiijjeeiijooo" ze skrzypeczkami, przerywanych nagle elektronicznym młóceniem bez sensu ("Amnesią" z DR na przykład, kto to stworzył i dlaczego? :? ;) )
Musze się przyznać, że nigdy Tekkena nie lubiłem :nie:
Whatever, burn.
Veeroos, ta "Amnezja" z DRa, to ten kawałek z katedry? Nie jest zły ;) Mniej podoba mi się, co zrobili z muzyką ze świątyni (nie tej płonącej; nie pamiętam tytułu :? "Ka Ten Cośtam"? :hmmm: albo z "Secret Garden", bo był świetny)
OST z Trójki rządzi, strasznie go lubię i często słucham w pracy :mrgreen:
A ja sobie ostatnio mocniej pogrywałem w szóstkę i jestem pod wielkim wrażeniem nowych animacji ruchów postaci. Lei tym razem bije wszystko i wszystkich :tak:
Whatever, burn.
Veeroos, ta "Amnezja" z DRa, to ten kawałek z katedry? Nie jest zły ;) Mniej podoba mi się, co zrobili z muzyką ze świątyni (nie tej płonącej; nie pamiętam tytułu :? "Ka Ten Cośtam"? :hmmm: albo z "Secret Garden", bo był świetny)
"Amnezja" jest ze stage'u z tym zameczkiem w tle (o tutaj -> http://www.youtube.c...h?v=4jnMlLyyV-I ), niby walczy się przy tym nienajgorzej, ale gdzie mu tam do "Moonlit Wilderness" z T5 ;-) Nr z katedry ma fajowe solóweczki i też go lubię, a oskalpowanie "Secret Garden" jest dla mnie również niezrozumiałe, bo tłukło się przy tym kapitalnie :-D Za to podoba mi się np. odpicowanie muzyki i samego stage'u z dopingującymi ziomkami :klaszcze: Szkoda, że nie ma więcej takich klimatów, bo jednak wolę, gdy pojedynek ogląda jakaś ludność niż owce czy inne pingwiny :lol:
A ja sobie ostatnio mocniej pogrywałem w szóstkę i jestem pod wielkim wrażeniem nowych animacji ruchów postaci. Lei tym razem bije wszystko i wszystkich :tak:
Ja bym do tego dadam że w T6 postacie świetnie wyglądają :) Szkoda że namco nie zrobiło jakiś remejkowych mapek z poprzednich Tekkenów bo mapy pod względem klimatu i muzy dają rade no przynajmniej większość.
Mnie w nowych Tekkenach, jeśli chodzi o wygląd postaci, nie podobają się te dziwne doły pod oczami :o (np. takie "zapuchnięcia" jak tu: http://www.freakygam...com/gallery/gam ... oarang.jpg )
No i Lei nie ma już takiej fachowej twarzy jak w T3 :D
LL->Mi sie to widzi tak że te postacie wyglądają z części na część coraz bardziej jak prawdziwi ludzie wiec może temu? :wink:
Jeszcze niech tylko dodadzą krew i obrażenia to będę wniebowzięty... :-D
Mnie w nowych Tekkenach, jeśli chodzi o wygląd postaci, nie podobają się te dziwne doły pod oczami :o (np. takie "zapuchnięcia" jak tu: http://www.freakygam...com/gallery/gam ... oarang.jpg )
No i Lei nie ma już takiej fachowej twarzy jak w T3 :D
Jakie tam doły, podczas gry i na zbliżeniach nic nie zauważyłem ;)
LL->Mi sie to widzi tak że te postacie wyglądają z części na część coraz bardziej jak prawdziwi ludzie wiec może temu? :wink:
No nie wiem, w T4 panienki wyglądały jak anorektyczki, w T5 już lepiej. Za to panowie w większości zakazane gęby spod monopolowego XD
No i Nina od 4 to jakaś pomyłka :o
LL->Mi sie to widzi tak że te postacie wyglądają z części na część coraz bardziej jak prawdziwi ludzie wiec może temu? :wink:
No nie wiem, w T4 panienki wyglądały jak anorektyczki, w T5 już lepiej. Za to panowie w większości zakazane gęby spod monopolowego XD
No i Nina od 4 to jakaś pomyłka :o
Jeśli chodzi o Tekken 4 to uważam tą część za jedną wielką pomyłke. System walki zmienili na gorszy, postacie wyglądają jakoś dziwnie a nawet filmiki CGI wyglądają brzydko wiec coś sie do tej części nie przyłożyli panowie z Namco.
LL->Mi sie to widzi tak że te postacie wyglądają z części na część coraz bardziej jak prawdziwi ludzie wiec może temu? :wink:
To że ja mam tendencję do dołów pod oczami nie znaczy, że chcę je oglądać u moich fighterów :lol:
Chodzi mi jedynie o zachowanie jakiejś estetyki; dobrze, że twarze mają być realistyczne, ale jak już przy tym jesteśmy, to darujmy sobie dodawanie mięśni, które prawdopodobnie nie istnieją*, przyczepianie skrzydeł i dawanie laskom obcisłych ciuchów i obcasów do nieba- bo mówię poważnie panowie, w czymś takim nie da się walczyć nie łamiąc sobie połowy kości ;) Skoro już postacie mają wyglądać ogólnie bajerancko (Blob? :lol: ), to w całości, a nie że krzywię się widząc zbliżenia na twarze.
A T4 jako gra sama w sobie z rodziny mordoklepek- był dobry. Jako Tekken- słaby :(
No i faktycznie skąpili na animacjach końcowych, już mogli wrzucić ładne modele, a nie te wyciągnięte z areny.
*ŻART :P
Tekken zawsze był jakiś taki fantastyczny bo z jednej strony sztuki walki są wzięte z prawdziwego życia choć z drugiej mamy różne roboty, kangura, kume/pande, mokujina, smoki i wiele innych rzeczy które sprawiają że ta gra nie jest realistyczna ale niektóre postacie to jakby odbicia prawdziwych postaci. np Law czy Lei no ale tak to już jest w większości gier od japońskich developerów że takie rzeczy fantastyczne są zmiksowane z rzeczami realistycznymi(lub chociaż sprawiającymi takie wrażenie) na porządku dziennym.
Sorry, ale w T6 postacie słabo wyglądają :P A Azazel to już porażka całkowita.
Od tego masz w T6 customizację, że jak Ci się coś nie podoba, to możesz pozmieniać. Wybacz, ale Law w czarnej skórze Paula wygląda przesuper.
Wiesz, zagrałem może z 20 pojedynków i tylko na versus. Jak będe miał okazję dłużej pograć to obadam. Chociaż jeden strój Ling Xiaoyu jest boski.
Jaki? :ninja:
Pewnie mu się pomyliło z Pandą w kostiumie Xiao.
http://www.youtube.c...h?v=f1RmAieOyYg
(byłoby lepiej widać gdyby nie biały kolor i ta kieca baletnicy)
Nie, w jednym z wariantów ma taką czarną koszulkę. Niestety tylko raz widziałem ten strój, więc nie bardzo pamiętam.
O taky jak tu:
http://www.flickr.co...otekken6/page7/
Dokładnie. Sam nie mogłem go wyszukać.
Jakoś dziwnie na tym screenie wygląda. Strój fajny ale nogi jakieś takieś o_O
Nom, przytyła od kiedy się w niej podkochiwałem 10 lat temu ;)
Raczej po prostu ma trochę bardziej umięśnione nogi, to nie takie golonki jak u Gosiaczka piterowego ;p
Najlepiej wrzucić następną stronę i spojrzeć na inne screeny.
Xiao w 3, mimo tego że ważyła niby 42 kilo, to wyglądała na więcej. W sensie nie gruba, tylko po prostu normalna. W 4 zrobili z niej i reszty panienek wieszaki, w 5 już wyglądały bardziej na kobiety trenujące sporty walki, no a w 6 to się za bardzo nie przyglądałam ale na tym screenie powyżej Xiao jest jakaś nieproporcjonalna - łapy szczupłe, nogi grube... :o
Może chcieli ją upodobnić do Chun Li? :hmmm:
http://www.flickr.co...en6/3750401618/
Odzyskałem po latach (dwóch ponad) T5 i ciężko się oderwać. Jednak co Tekken to Tekken, gdyby były to wyścigi napisałbym, że inne gry mogą za Tekkenem wąchać spaliny. Oczywiście są też inne dobre bijatyki, ale nie mają takiej mocy i magnesu. W szóstkę nie grałem, nie przymierzam się póki co, bo opinie są różne i na dzień dzisiejszy wystarczy mi piątka, najlepsza IMO. Niestety przez ten czas zupełnie straciłem skilla, choć mistrzem nigdy nie byłem to potrafiłem kilkoma postaciami przejść na hardzie bez kontynuacji. A teraz na easy miewam problemy, cóż, trzeba się uczyć od nowa.
Może chcieli ją upodobnić do Chun Li? :hmmm:
Możliwe, choć nie widzę w tym sensu, bo Xiao nie ma aż takiego nastawienia na nogi w stylu walki. Z drugiej strony, ja tych jej niby dużych nóg podczas gry nie zauważyłem, choć też nie mogę powiedzieć bym nią często grał.
http://www.flickr.co...en6/3750401618/
Możliwe, choć nie widzę w tym sensu, bo Xiao nie ma aż takiego nastawienia na nogi w stylu walki. Z drugiej strony, ja tych jej niby dużych nóg podczas gry nie zauważyłem, choć też nie mogę powiedzieć bym nią często grał.
Widać, że nigdy żadnej sztuki walki nie trenowałeś, skoro twierdzisz, że u niej nogi nie są aż tak eksploatowane XD Niby jak miałaby robić te wszystkie feniksy, inne niskie postawy, czy kopniaki, gdyby nie silne nogi? :P
Rzecz jasna silne nie znaczy koniecznie grube/umięśnione jak u Arniego :)
Widać, że nigdy za dużo w SF nie grałaś, bo napisałem, że nie ma aż takiego nastawienia jak u Chun Li :P
Zaś bullshit :^^:
Jednak nie przypuszczam.
Potrenuj coś trochę, albo chociaż poczytaj co nieco, to się dowiesz, że nie ma sportu walki, w którym nogi są eksploatowane mniej lub bardziej. Wszędzie jest kładziony nacisk na postawy, pozycje, techniki i siłę ciosów. End of story.
Jasne, w jakimkolwiek sporcie, gdzie trzeba się ruszać potrzebne są trenowane nogi, ale kiedy porówna się style walki Chun Li, gdzie ona praktycznie tylko kopie, skacze i kopie z wyskoku, oraz Xiao, to nie widzę powodu dla którego miałyby w taki sam sposób męczyć i trenować nogi.
Potrenuj coś trochę, albo chociaż poczytaj co nieco, to się dowiesz, że nie ma sportu walki, w którym nogi są eksploatowane mniej lub bardziej.
Boks i taekwondo też tak samo?
Oczywiście. W podstawówce miałam znajomego trenującego boks, jeździł nawet na MP i kiedyś powiedziałam, że tam przecież nóg się nie przeciąża, bo nie kopią, ino tylko chodzą. No i zonk, powiedział, że tam w sumie wszystko opiera się o nogi - postawa, uniki etc. Z niewytrenowanymi nogami tego nie osiągniesz.
Xiao może i kopie mniej niż Chun ale zauważ jakie to są kopnięcia, bynajmniej nie zwykłe mae, czy mawashi :)
Ok, skoro tak, zawsze warto się czegoś dowiedzieć ;)
A tak poza tym, to Xiao z większymi nogami kompletnie mi nie przeszkadza. Ładnie umięśniona kobieta jest ładna :tak:
A to nie topic o Tekken ?
Jak dla mnie coś ostatnio tendencja spadkowa T5>T DR>T6, szkoda. Dobrze, że są dobrzy gracze z Polski, oraz z innych krajów, i połaczenie z nimi bardzo dobre jest.
A moją ulubioną postacią jest Xiao, choć trzeba się na topa jakiegoś przerzucić.