Wasza pierwsza przenośna konsolka
Katalog znalezionych frazArchiwum
- Odchudzanie brzucha
- Nintendo 3Ds Pogadanki nowa konsolka Nintendo
- Kolekcje Gier i Konsol Tylko i wylacznie gry i tylko oryginalne pozycje :)
- Najlepsza cut-scenka na konsoli Nintendo!(*spoliery?)
- Metal Gear Solid(FRA) a Kompedium Konsolowe #1
- Wojny konsolowe - temat niemoderowany!
- PSX - konsola ponadczasowa?
- Która konsola najlepsza?
- TWOJA WYMARZONA KONSOLA...
- Dlaczego konsola jest lepsza od pc
- Akcesoria konsolowe
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- smiley.htw.pl
Odchudzanie brzucha
No własnie jaka była Wasza pierwsza przenośna konsolka :)?
Moja pierwsza to był(a) GBA.Troche pograłem,znudziło sie bo miałem jedną giere i sprzedałem ;P
Następnej generacji nie kupiłem i zamiaru nie mam ;]
Moja pierwsza kieszonsolka to Game Boy Pocket, kupiony za ciężką kasę (słono przepłaciłem jak sie okazało). warto zaznaczyć, że to była jednocześnie moja pierwsza konsola w ogóle.
ja tam lzonsolki, ale cena gier mnie dobija, miałem gb pocketa, colora i advenca
moja pierwsza przenosna konsolka byl stary, klockowaty GBmono, ktory nie miescil sie do kieszeni spodni noszonych przez malego kurdupelka, ktorym wtedy bylem ;).
Moją pierwszą kieszonsolką był GBA. Teraz już go nie mam...
GBA !
That`s the way !
Moja pierwsza - bo nie wiem jak klasyfikowac NOMADA :D
Jest gutt. Czekam na DS :twisted:
EEE Dzieci od czego wy zaczynaliscie :D Klasyczny game boy i atari lynx to moej pierwsze przenosne sprzety. Oba mam do dzisiaj w tym ostatnio kupilem nowke lynxa z 7 grami wszystko w Foli za 17 funtow :D
Ja mialem srebrnego GB Pocketa...niezla podjarka !! Szczegolnie jak kupilem Game Boy Camere. To bylo prawdziwe cudo. Ale ta era juz minela, zas moj Pocket zostal oddany za kase w dobre rece...chlip...
Moją pierwszą była oczywiście rosyjska podróba Game&Watch, która, jak na owe czasy zadziwiała jakością:). W chwili obecnej mam tylko GBA, na którym niewiele gram, bo nie posiadam ani żadnego konkretnego oświetlenia, ani zasilacza, a bateriożerstwa nie toleruję:)
moja pierwsza konsola byl pegazus ale jesli chodzi o przenosna to gb pocket(zolty)
to było dawno temu, jeszcze dinozaury chodziły po świecie, kiedy jakimś cudem w moje ręce wpadła konsolka o nazwie game boy pocket z jedną jedyną grą, mianowicie super mario...
Rosyjska przenośna konsola : piłka odbijana pomiędzy czterema postaciami tak, aby nie wpadła w ręce "małpy", czy czegoś / kogoś w tym stylu pośrodku. Potem Game Boy Pocket i Game Boy Advance.
Moja to GameBoy niepocket. Na niej nauczyłem się grać:) (smerfy)
poczatek mojego obcowania z przenosnymi konsolkami to gameboy mono [o dziwo, nie posiadalem na niego zadnej gry, a pierwsza pozycja jaka kupilem byla produkcja przeznaczona na gbp ;]... platforma naprawde wysmienita i wielka szkoda, ze w tamtych [jakze ciezkich ;] czasach malo kto o niej slyszal...
[...] moja pierwsza byla oczywiscie rosyjska podroba game & watch [...]
oj, tez mialem taka zabawke [choc do konsol to TO sie chyba nie zalicza ;]]... calkiem fajnie sie pogrywalo - szczegolnie w wersje z myszka miki lub wilkiem i zajacem [w obydwu chodzilo o lapanie jajek, ktore znosily kury - jakims cudem w strasznie szybkim tempie ;]...
moją pierwszą przenosną konsolką byl GB z zielono czarnym wyswietlaczem :] zżerał 4 paluszki w zastraszającym tępie :] ale to nic było wspaniale ;] mam go do dzis i suży ... :] chodz teraz mam i GBA lubie sobie na niego "popatrzec" :) łezka sie w oku kręci
najpierw miałem GBmono którego kupiłem pare dni przed 1 komunią a na komunie w prezencie od kuzynów dostałem pierwszą gre czyli asterixa.To była moja pierwsza konsolka wogóle ;)
MojĹĄ pierwszĹĄ przenosna konsolka byl GB mono
Moja piersza przenosna konsolka byl GB Mono,a gdybym mial wiecej kasy byl by to Sega Game Gear.
Moją pierwszą kieszonsolką był GBA :D. Kupiłem go 2 lata temu, ale z (nie)pomocą natarczywych starszych spieniężyłem go, a zdobyte oszczędności dołożyłem do kupna Ps2. Teraz czekam na PSP.
http://www.gametrail...t/t_deathjr.wmv
a tu macie link do pierwszego filmiku z gry Death Jr robionej na PSP! Boże, jak to wygląda.....
Pierwsza kieszonsolka? Game Boy Color! Choć za dużo na nim nie grałem (teraz sprzedaję) bo wkrótce potem dostałem PS2 to naprawde fajna sprawa głównie w długą podróż :D To raczej pierwsza i ostatnia taka konsolka.
Moja pierwsza i jedyna jak dotąd konsola przenośna to zwykły/stary Game Boy :roll: hehe mam na niego 4 gry:/ reszty konsol przenośnych nie uznaję moim zdaniem gry, cały soft do nich to tylko wyciąganie kasy od ludzi...Nie ma to jak usiąśc na fotelu, wypić pifko i mieć sesję w jakiegoś hiciora :twisted: A kiedy gram na różnych pocketach nie czuję nic klimatu...a klimat w grach jest bardzo ważny...może zmienie zdane jak pogram trochę na moich romach od GBA..ale narazie :P
Moją pierwszą przenośna konsolą były nieśmiertelne "Jajeczka" czyli ruska podróbka nintendowego G 'n' W
A gdyby moją pierwszą konsolą był GBA, to co byście powiedzieli? :D
najpierw rosyjskie gierki typu game'n'watch:) super byly, mialem z 4 taki, biala czerwona, brazowa i zielona, tanie byly i malo baterii zrzeraly,
potem dostalem game boya - kloca mega wielkiego, pamietam jak sprzedawali go razem z walizeczka na gry. mialem do niego szklo i latarke:) najlepsze byly baterie, na nie wydawalem co miesiac kieszonkowe:) ( potem pojawily sie akumulatorki ) - to byl 1989r. podobno mialem jeden z pierwszych w polsce:), a gry mialem po szwedzku i niemiecku z zagranicy przywozone jak tylko ktos z rodziny jechal na zachod:):):)
potem przyszedl gamegear - ale sie szybko popsuł i jakos elektryk od tv nie umial go naprawic - coz :( a potem dlugo cisza, dlugo tylko konsole stacjonarne, az do gba i advance wars - i to jedyna gra ktora mam na gba i chyba tak juz zostanie:)
Jeśli liczyć ruskie handheldy ("jajeczka", "kucharzyk"itp.) to moją pierwszą przenośną konsolką były właśnie te zabawki. A jeśli ich nie wliczać to moją pierwszą konsolką jest Gameboy Advance. Mam ją od trzech miesięcy i jestem nią zachwycony.
Moj to byl GB color ktorego sprzedalem kupilem nowego nie tak dawno ale znow sprzedalem i dzis mam GBA i jest wymiotka GOLDEN SUN rzadzi z ADVANCE WARS :twisted:
gameboy nr.1 koloru łysego, eee to znaczy przeźroczysty. kupiony w hiszpani. Kobyła to była :). 4 baterie plus regulacja odzieniu zieleni i czerni ;)
Widzę, że większość zaczynała od GB.
Ja tam jestem oryginalny. Zacząłem w 1994 roku od Segi GameGear.
Pamiętam jaką podjarę mieli kumple w liceum jak grywaliśmy na przerwach (no i w trakcie lekcji, na których nas nie było) w Mortal Kombat :)
GBA, chociaż ... Game & Watch wersja 'podróbkowa' - to jakiś tenis był. Wybłagałem ją na Dzień Dziecka, a w przeliczeniu na dzisiejszą flotę 'kieszonsolka' kosztowała około 200 pln. Jak dla jedenastolatka to kupa forsy.
Moja pierwsza i jedyna (nie licząc pełniacych podobną funkcję wszelkich tetrisów i tym podobnych) przenośna konsolka to game boy pocket, którego już nie posiadam. Miałem kilka kardridży i kamerę, całkiem fajna zabawka. Pamietam Zeldę, Batmana, Jamesa Bonda, Smerfy i sporo gierek rodem z pegazusa (na jednym kardridżu), melodyjka z jednej z nich do dziś mnie męczy.
hmm jeszce nie miałem przenośnej konsoli...
Choć jak sie zastanowie czaami przenosze moją PS2 do kolegi hehe..ale to nie to samo...
co sie tyczy przenośnych konsol...mam nadzieje,ze moją pierwszą będzie PSP własnie:)
Dlaczego? To chyba oczywiste:)
eeeeeee tam ....... ja tam nigdy nie miałem żadnego handlerka ale już zbieram na PSP :D tylko szkoda że co miesiac trzeba 25 zł na neta bulić :cry: ale cóż poradzić życie jest ciężkie i pewnie bedzie to tak samo jak z cyklopem wielki skandal że to "tylko gierka pograsz i zostawisz a komputer to jest super rzecz " ile ja sie tego nasluchalem ale z bratem skladka byla i xbox juz stoi w pokoju a na psp to poprostu se kupie i postawie iich przed faktem dokonanym heheheh :twisted: :twisted:
Moją pierwszą przenośną konsolą był Game Boy pocket :)
Dostałem ją po długich namowach od ojca,który mieszka w Stanach. Do tego dostałem dwie gry NBA (nie pamiętam podtytułu, a sama gra była raczej średnia) i Donkey Kong Land 3. Spędziłem długie chwile grając w tą drugą grę. Nie przeszkadzał mi nawet ekranik, który musiał być w dobrze nasłonecznionym miejscu...
Teraz mam GBA Sp. Do tego kilka oryginalnych gier i flash, więc jest w co grać :)
Moja pierwsza przenosna konsolka byl .................................................
to cos co mozna kupic u ruskich na targu. BYlo w nim az 999999 GIER !!!
A taka moja pierwsza prawdziwa konsola byl GAME BOY ADVENCE, ktorego przywiozla mi ciocia mieszkajaca w USA. JAk przynioslem do szkoly to kolega koopara opadla :D
Do dzis ja mam (ma 4 lata)
poza tymi boskimi tetriami od ruskich? :P
GBC, którego mam do teraz, ale niestety gram na nim coraz mniej. w chwili obecnej pożyczyłem go kumplowi. mam nadzieję, że go nie zniszczy :twisted:
Mnie te male konsole nudzily , ale Colora przyjal bym z Zelda Dx ;)
mogę ci sprzedać za sześć baniek GBC z Zelda: Oracle Of Seasons :wink:
Moją pierwszą kieszonsolką nie był, o dziwo, GBA, tylko GBP, którego zakupiłem u naszych zachodnich sąsiadów - Niemców ;).
mogę ci sprzedać za sześć baniek GBC z Zelda: Oracle Of Seasons
LOL! Wymiękam...
a co tym dziwnego? :lol: Aha! Ahhh! Sambady, zdradziles Polske, twoja ojczyzne! W dojczlandzie towar zakupiles!!! Zdrajca!!! Dredd, do roboty! :twisted:
......................................................................................................................................................................................................................
A jak juz wspominalem wczesniej, zaczalem od GBA zaqpionego nad POLSKIM morzem za 500. Teraz zaczynam z Java, a co pozniej (maybe PS 2-3?) to sie zobaczy :D
Moja pierwsza kieszonsolka tak naprawdę nie byłą moja tylko mojego brata, ale i tak przeważnie to ja ją okupowałem. Jak u większości był to GB mono z Mega Manem trzecim. Mam go do dziś i nie zamierzam się wcale pozbywac - pokaże (ewentualnym)dzieciom czym się kiedyś bawił ich tatko:)
to masz szczescie, obecnie niektore "konsole" sprzed kilkudziesieciu lat sa warte do 8.000 :P Starosc tez radosc :twisted:
Pierwsza i jak na razie jedyna kieszonsolka to NGPC.
mój pierwszy handheld to GB pocket (granatowy) ... dużo zapłaciłem a rok potem na rynek wlazł GB color i byłem zły, że nie poczekałem, ale to było piękne przejść sobie wszystkie mariany i wariany chronologicznie, każdą na 100% :) potem sprzedałem Pockecika za 100 zł by kupić sobie jakąś gierkę na PSX :x
Moim pierwszym (a zarazem ostatnim :P) handheldem byl Gameboy Color. Niestety czasy kiedy jaralaly mnie pokemony sie skonczyly, i nie mam zamiaru wiecej inwestowac w przenosne konsolki... Chociaz moze PSP to zmieni.
najpeiw było takie siwe z targu, 10000 w 1, czołgi, tetris, kumacie ? tysiąc gier za jedyne 20 zł. ;) co prawda wszystkie sie powtarzały i było i razem 5 ale to nie wazne :roll: potem był gbsp ktorego kupiłem za pół darmo, 200 zł. niestety go sprzedałem i teraz sie zastanawiam nad jakas nowa przenosna konsolka ale tak szybko nowej nie kupie
moja piewrsza przenosna konsolka to był zwykły czarno-biały gameboy a teraz przerzuciłem sie na gba :D
Oczywiście czrano biały GameBoy :D A jaki szpan był jak się miało Pokemony 8) Ta ultra realistyczna grafa, dźwięk to był po prostu miód dla uszu :P A teraz mam GBA i może NDS w przyszłości..........
moja pierwsha przenośna konsolka to GBC którą posiadam do dziś(!) niestety chyba ją sprzedam... (chce ktoś kupić?)
Moją pierwszą "konsolką" była ruska gra w której jeśli dobrze pamiętam trza było wilkiem zbierać spadające z 4 stron jajka. A drugą była kolejna ruska giera tym razem z serii 999 in 1 czyli różne wersje tetrisa i strzelanki (gdzie sterowałeś kwadracikiem) a teraz marzę tylko o tym żęby uzbierać kasę na SEGĘ Nomad ( giery już mam tylko konsoli brak).
Wok end zajec...potem Pegasus Game Boy (podrobka orginalnego)...zepsul sie zreszta jak wszystkie moje konsolki... :shock:
Pierwszy, stary GB wymieniony z kolegą za Amigę 500 (chyba z 8 lat miałem...)
heh z pewnością wcześniejsze były ruskie jajeczka, czyli podróbki pierwszych handheldów Nintendo. Potem zielono-ekranowy GB Mono i tak się zaczęła moja zajawka.
najpierw miałem taką śmieszną konsolkę z bazaru. Taką z tetrisem, jakieś tam samochodziki, robaczek i inne. śmieszna konsolka hehe.
Pierwej był fioletowy GameBoy Color. Oj ile to godzin zeszło na tych pokemonach ;)).
Ja dopiero zacząłem kupować przenośne konsolki od Gba.I jest to doprawdy wspaniała konsolka!!! Nie zapomnę żadnej chwili z nią spędzonych~!!!
A ja swą przygodę z handheldami rozpoczęłam od GBmono. Potem zaopatrywałam się we wszytskie następne generecje GameBoyów ( pamiętam jak kiedys w TV puścili reklamę GBcolor. Achhh, jaki to był szok. Szczęka na podłodze. Mój brat biegał jak kot z pęcherzem i ochrzcił Colora mianem ,,przenośnego PSX" :D), a teraz pogrywam sobie na eNDieSie.
Moją pierwszą konsola przenośną był GBmono. Potem miałem GBA a teraz mam NDS.
.
U mnie najpierw były "ruskie jajeczka" z Myszką Miki w roli głównej. Potem grałam na GB - Mario RLZ :lol:
Teraz jestem wierna PS2 i przenośne konsolki jakoś mnie już nie bawią.
Gjem błoj kłolor zielony.
gbc, przy tej konsoli spedzilem najwiecej czasu...
JA DOPIERO ZACZĄŁEM KUPOWAĆ KIESZONSOLKI ...
WIĘC MOJĄ PIERWSZĄ KIESZONSOLKĄ JEST NDS I JESTEM Z NIEGO ZADOWOLONY.
JAK WYJDZIE MASTĘPCA GAMEBOY'A TO MOŻE SOBIE GO KUPIE...
CHOĆ NIE WIEM TERAZ BARDZO MI SIĘ SPODOBAŁA KONSOLA NDS I POMYSŁ Z DOTYKOWYM EKRANEM . POMYSŁ TAK MNIE ZAJARAŁ , ŻE W PRZYSZŁOŚCI Z CHĘCIĄ KUPIĘ SOBIE NDS 2 , KTÓRY BĘDZIE MIAŁ LEPSZĄ GRAFE I INNE BAJERY
TYLKO BŁAGAM NINTENDO
NIGDY NIE WMONTOWUJCIE TELEFONU KOMÓRKOWEGO DO WASZYCH PRZYSZŁYCH KIESZONSOLEK :!: NIE ZNIÓSŁ BYM TEGO I NIE DOŚĆ , ŻE NIE KUPIŁBYM TEJ KONSOLI TO FIRMA NINTENDO PRZESTAŁABY BYĆ MOJĄ ULUBIONĄ ...
Proszę mi tu nie krzyczeć. Przepisz ten post z wyłączonym Caps Lockiem.-dante2003
Stary Game Boy. Pierwsza gra - Mega Man 3. Doprawdy po tylu latach nie pamiętam nawet co się z nim stało. Pewnie już nie żyje i jest w niebie dla gembojów :wink:
Game Boy Color razem z Pokemonami... A jak :wink: ?
Mój pierwszy to był Game Boy Color.Zaczeła sie era gejmbojów, potem PC, potem xboxa....
Dziwna ewolucja....
Game Boy Color razem z Pokemonami... A jak ?
Dokładnie tak jak ja :D
Pierwsze to ruskie heandheldy z różnymi grami ( kucharz , ośmiornica , jajeczka ) a z Nintendo to pierwszy był DK z podwójnym ekranem ( strasznie podobny jest do niego DS :lol: ) . Ostatnim był SP a teraz...Poczekam na obniżkę PSP :wink:
moim pierwszym takim powaznym handheldem (czyli nie liczac podrobek nintendo g&w, farmulek czy innych tetrisow) jest Dual Screen, GBA mialem ale przez pare godzin, pozyczonego mialem przez 4 czy 5 dni wiec tego nie licze :twisted:
Greg, skoro DS to twój pierwszy handheld nie dziwię się że tak bardzo ci się spodobał :)
Ja zaczełem od GBMono, potem GBA a teraz NDS.
Pamiętam jeszcze za starych dobrych czasów jak pogrywałem na Game Boy jeszcze tym z żółtym wyświetlaczem, pamiętam jak się cieszyłem jak lazłem z nim do chałupy, aby włączyć hehe prawdziwy oldschool, ale po jakimś czasie się go wyzbyłem i kupiłem sobie jakąś stacjonarkę z tego, co pamiętam był to Saturn.
Pozdro Szacun.
ech stare dzieje....pierwszą konsolką przenośną był stary GB w w raz z grą Super Mario Land....aż łezka się kręci w oku jak sobie przypomne ile czasu spedziłem z tym cackiem ( teraz trzymam go ze względów kolekcjonerskich)
Moją pierwszą był dopiero GB advance i bardzo mnie rozczarował!!! Grafika w grach była w porządku i samych gier też pełno świetnych tytułów, ale jedna wada po prostu sprawiała że nie dało się grać.... mianowicie brak podświetlenia. Prawie nic nie było widać, chyba że pod swiatło. Sprawiało to że najlepszym miejscem do grania było moje biurko z lampką obok!!! Tragedia jak na "przenośną" konsole. Teraz mam PSP i jestem bardziej niż zadowolony (tylko troche duże jest). Ogólnie miałem zamiar kupić wcześniej GB Sp ale zapłacenie za to co powinno być od razu w wersji na advance kasy jak za nopwą konsole to świństwo.
Pierwsza konsolka przenosna był GB(szary) i 2 gry...Super Mario Land i Tetris :) Ale to były czasy...taki sprzecik... 8) Potem GBPocket...no i oczywiscie GBC z Pokemon Red :P Na tym sie skonczyło...no mialem tez GBA przez 2 tygodnie... :D DS fajna sprawa...ale narazie kasy nie mam... :( A PSP...za drogie...poczekam moze na jakies obnizki :)
moja pierwsza przenosna konsolka byla ruska podruba Game and Watch nintendo w ktorej sie myszka miki lapalo jajka :D
druga konsolka z tej seri to byly samochodziki w ktore gralem i gralem i gralem kochalem ta gre :P
potem GB i GBC szykuje sie na PSP ale narazie czeka PS3 i wogole mam malo czasu grac :(
moja pierwsza przenosna konsola bylo wspomniane wczesniej ruskie lapanie jajek. Nawet mam to gdzies w domu, ale popsute (na Allegro za niezle pieniadze to schodzi :/). pozniej dluuuuga przerwa i dopiero GameBoy Advance od ciotki z Hameryki. Sprzedalem go na rzecz PS2, a w moim sercu zostala jakas pustka, ktora musialem wypelnic.
I oto w drodze jest moj drugi GBA 8) . Wiem, ze to frajerstwo, ale nie mialem kasy na lepszy sprzecik , a przenosna konsolke musialem miec od zaraz. Czasami jak mam jakas zachcianke, to musze ja spelnic :P.
GameBoy - cegła, szarak, czy jak go tam zwano... :)
Lubiałem klepać tam w Pokemony Red 8) , no i w WarioLand'a :lol:
Pierwsza i ostatnia - GBA, którego niestety po roku sprzedałem (do dziś biję głową w ścianę i zadaję sobie pytanie dlaczego to zrobiłem x_X ).
Moją pierwszą kieszonsolką było tamagochi a potem GBC jak narazie góruje :mrgreen:
GBA w kolorze milky blue... ehh sam na niego uzbierałem (a raczej na wypasiony zestaw: nówka konsola,Advance Wars i akumulator) 500 zeta
niestety wszystko się tak ułozyło ż emusiałem mojego pierwszego i ostatniego handhelda się pozbyć- brakuje mi go czasami, ale nie stać mnie po prostu na kupowanie jednocześnie gier na ps2 i gba
Moim pierwszym handheldem (o ile można to tak nazwać) były rosyjskie "jajka" kupione gdzieś na bazarze :^^: Następnie kupiłem sobie GB Pocket'a i w ten sposób skończyłem przygodę z tymi wynalazkami ( jednak myślę o zakupie PSP - do ktoś kasę ??)
eeeee tam, NDSa kołuj!
tam sa gry w które jeszcze nie grałeś! a nie konwersje z dużych konsol+ lumines+ Dexter. Zwłaszcza że niedługo dostępny będzie śliczniutki NDSlite (ja chcę zielonego kuna!), i cała klasyka z Advance'a która jest do kupienia za grosze tez jest na wyciągnięcie ręki. Z chęcią bym stylusem sie pobawił, ale nadrabianie zaległości z PS2 zbyt wiele czasu i pieniędzy mi bierze :D (ale i tak jestem man of the match bo na mojej półce stoją m.in ukończone 3 gry które mało kto przygarnął a sa świetne! chodzi o ICO,Mark of Kri i BG&E hehehe to jest kolekcja!)
GBA + F-ZERO (maximum velocity). GBA w kolorze.... Trasparentalno-Różowym :ninja: 8)
A teraz chyba kupie PSP base pack bo kase mam tylko kusi mnie żeby na nową wersje zaczekac :/
moja pierwsza przenosna to psp z ridge racerem
jako ze serie RR uwielbiam to byl to strzal znakomity
zabawa miodna i jarajaca :)
do konca zycia wspomnienia mile beda :P
GBA...do dzis pamiętam nieprzespane noce pod kołuderką z lampką i konsolą rypiąc nałogowo w mario i pokemoony...ehhh to byly czasy.....
Nie licząc jakiegoś tam zwykłego "Tetrisa" sprzedawanego na targu przez Koreańczyków ;) moją pierwszą i niestety jak na razie jedyną konsolą przenośną był (i jest nadal użytkowany - obecnie przez moją dziewczynę :D ) Game Boy Pocket! Super zabawka, na którą się napaliłem (hoho, wiele wiele lat temu) grając u kumpla na pierwszym GB. Wraz z konsolką udało mi się kupić tanio używane Super Mario Bros. i Tennis... Gierki przy których spędziłem wiele godzin dobrze się bawiąc. Później jeszcze wpadło V-Rally - fajne ale nie porywające tak bardzo.
Teraz się przyglądam rywalizacji między NDS i PSP i chyba jednak bardziej mi się podoba NDS, choć chyba nie prędko uda mi się go nabyć... ale może kiedyś - szczególnie dla nowego Mariana. :cojest:
Jutro dostanę moją pierwszą przenośną kosnolką.Jakieś trzy lata temu miałem kupić sobie GBA , ale zrezygnowałem ( sam nie wiem dlaczego ).Ale teraz już się udało zebrać na zakup PSP , jednak musiałem tym samym pozbyć się PS2 , na którym i tak dużo już nie grałem.
moj pierwszy handheld to Sega Game Gear :D z Sonic'iem i innymi takimi :D
Moim pierwszym handheldem (nie licząc ruskich "Jajek" i jakiejś przenośnej wersji Tetrisa, które dziś dołączają do komiksu Kaczor Donald - sam widziałem!) to był GameBoy z szaro - zielonym ekranikiem.
Oj, grałem na nim sporo, grałem. Przeszedłem chyba wszystkie posiadane przeze mnie gry, a ładne parę ich miałem.
Minęło dużo lat, przeszedłem sporo różnych etapów i teraz jestem szczęśliwym posiadaczem DSa z - już - kilkoma grami na DSa i kilkoma z GBA. Była to świetna decyzja. Wiem, że PSP zamiata graficznie i dźwiękowo, ale dla mnie to już nie jest takie ważne. Grafika na poziomie N64 jak najbardziej mi odpowiada.
A najważniejsze dla mnie były zerowe loadingi (właściwie to dla mnie oczywiste, żebym nie musiał czekać na handheldzie, aż się wczyta).
Nio i te wszystkie gry wykorzystujące touchscreen!
Dobra, kończę, bo to offtop.
Pozdrawiam!
No to ja tak GB>GBA>>DS I PSP
Mój pierwszy handheld to Watara Supervision, miałem na to dwie gry, strasznie biedne to było...
Moja historia z handheldami zaczela sie od GBC (zoltego), ktorego dostalem dawno, dawno temu. Z Pokemon Red (po wlosku). GBA dostalem na gwiazdke 01 chyba z mitycznym Kurukuru Kurin i Pokemon Cristal po wlosku. Jakis czas temu wymienilem Reda na GB (tego wielkiego :) ). Na urodziny w tamtym roku (styczen) kupilem sobie srebrnego DS z Mario Kart DS (ktorego pozniej wymienilem na Another Code). Przed wakacjami tego roku kupilem za 20 zl Sega Nomad z Soniciem. Od grudnia mam biale PSP. Szukam GBLight.
Moim pierszym Handhelds'em byl/jest...PSP :ninja: . Wczesniej tylko grywal na GameBoy'u kumpla i nic pozatym.
Moim pierwszym handheldem również było psp , ale sprzedałem jakiś czas temu i jutro kupuję DSa :ninjadance:
gameboy przeźroczysty!!
Pierwszym handheldem był PSP. Wrażenia pierwszych dni czy tygodni - rewelacyjne! Ridge racer, Wipeout Pure zachwycały. Potem jeszcze krótka ekscytacja filmami i ebookami na PSP i... jakoś zapał mi przeszadł.
Potem kupiłem NDS-a i bawię się pierwszorzędnie do dzisiaj, każdego dnia. I chociaż oczywiście cenię oba hanheldy to maszynka Nintendo dla mnie osobiście zdecydowanie przeważa pod względem czystej radochy grania.
GameBoy Color, edycja specjalna, bo z pokemonowymi wzorami (i dołączoną gra Pokemon Crystal Edition) :ninja:
Potem miałem jeszcze czarnego Advance'a, ale ze dzieciuch byłem, to ciorałem na nim chyba tylko w Pokemony xD
Moja pierwsza przenosna konsolka byla GameBoy Pocket.Wymiatalem na tym ze ho ho.W Pokemony of coz :mrgreen:
Moim pierwszym handheldem był fioletowy GBA. Cudo, tyle, że nie podobał mi sie brak podswietlenia i opchnalem go za niezla kaske:)
Game-boy.
Jak pomyslę sobie w dobie PSPka ,ze czlowiek godzinami wpatrywał się w ten ekran zieleniasty na skaczącego Mariana .... :^^:
Game-boy.
Jak pomyslę sobie w dobie PSPka ,ze czlowiek godzinami wpatrywał się w ten ekran zieleniasty na skaczącego Mariana .... :^^: A pomysl, ze Mario na 8bitowym GB dalej jest zabojczy :^^:
Pierwszy? Gameboy Classic i dni i godzinny grania w tetrisa (walczyłem o konsolkę z mamą - tetris to jedyna gra, w którą chce grać) potem gameboy pocket i sega game gear. skończyło się na GBA, które poszło w handel i do dzisiaj mam dołka...
Teraz its time for psp! :P
Pierwszą przenośną konsolką (i ostatnią za razem :) ) był Game Boy Pocket, którego łyknąłem wraz dwoma grami (pokemon red i silver) od kumpla za 15 pln i pożyczkę Dreamcasta na 2 dni (kombinuję hehe:) ).
Pokemona Reda grałem sporo czasu, bo wciągający był.
W silvera sobie podarowałem, bo był uszkodzony, a granie bez save'ów niepasjonowało mnie za bardzo :).
Później carty się popsuły i sam GBP (sprężynki od baterii zardzewiały i pękły).
gameboy plus tetris i tenis z marianem :] a było to w 1991 roku :D
Pierwsza? Game Boy classic :) Ostatnio znalazłem tego kloca na strychu :D ciekawe czy działa.
Ja zostałem zmuszony do zakupu handhelda dopiero niedawno (wyjazd na studia). Wybór padł na PSP light. Swoją drogą możliwość używania TV-OUT tylko na telewizorach NTSC to niezły lol z strony sony.
Moim pierwszym handheldem był game boy color :)
Pierwsza to Game Gear (wyglądała jak bochenek chleba i trochę ważyła z bateriami ale cieszyłem się niesamowicie ) i GameBoy Clasic standart Tetris łapki odpoczywały po graniu na Game Gear
GameBoy Classic
i granie w Pokemon Red po niemiecku oraz w WarioLand - Super Mario Land 3 ;p
gameboy w 1991 roku :) z tetrisem i super mario land
Pokemon Red po niemiecku Przypomina mi sie jak mialem wloskie Red i jako, ze nie znalem wtedy wloskiego gre przechodzilem po omacku :P
Hubson, patrz 6 postów wyżej :P
Moją piewszą kieszonsolką był GB Pocket (huh, kiedyś Pocket, dziś takie rozmiry są w ogóle nie do pomyślenia) razem z grą Jurassic Park :ninja:
Jurassic Park Do dzis mam te gre :D
Pierwsza? We wtorek będę miał PSP :klaszcze:
Moja pierwsza przenosna konsoliją byl PSP (ten pierwszy model)
Potem skusilem sie sprzedac stara i kupic nowego Slima :D
=========================================
Konsola jest szuper :D
--------------------------------------------------------------------------
Co do stacjonarnej to pierwsza to byla konsola NES....
Bo raczej atari, comodore itp. sie nie zalicza xD
Nes'a nie pamietam bo mnie na swiecie nie bylo xD
ale mam go jeszcze stoi i nawet dziala ;O
PSX to byla druga konsola i ja pamietam w 100% xD
-------------------------------------------------------------------------
:ninjadance: :ninjadance: :ninjadance: :ninjadance: :ninjadance: :ninjadance: :ninjadance: :ninjadance: :ninjadance: :ninjadance: :ninjadance: :ninjadance:
Bo raczej atari, (...) sie nie zalicza
Bluźnisz.
A moją rosyjska myśl techniczna w postacji wyścigów formuły,niestety później mi spadła i rozwalił się wyświetlacz
Ja tam zaczynałem od tamagotchi. Jeśli można to uznać za przenośną konsolę :hmmm:
Bo jeśli nie, to od GBPocket'a. Miło wspominam, nie powiem...
Wstyd sie przyznac ale NDS byl pierwszy. Zawsze chcialem grac na GB ale nigdy nie mialem kasy. Swojego zakupu nie zaluje.
Pierwszą i do teraz jedyną przenośną konsolką jaką mam jest PSP :) . Pamiętam, że zawsze chciłem mieć Gameboy'a Advance. Rodzice się nie zgadzali przez ponad rok, aż w końcu na święta bożo narodzeniowe zafundowali mi przenośną konsolke Sony.
Advance. RÓŻOWY. :cry:
Advance. RÓŻOWY. :cry:
Haha
Moj brat chcial kupic rozowego NDS Lite'a bo byl bardzo tani. Ja bym sie wstydzil z rozowym NDS chodzic.
Moją pierwszą i jedyną przenośną konsolką był GB Pocket.
Obecnie przymierzam się do kupna PSP.
Muszę przejść Locco Rocco :P
Advance. RÓŻOWY. :cry:
Haha
Moj brat chcial kupic rozowego NDS Lite'a bo byl bardzo tani. Ja bym sie wstydzil z rozowym NDS chodzic.
Na launchu wszystkie inne kolory już wykupiono. Nie miałem wyboru :P
Pierwsza przenośna to GBA, a gra to Pokemon Diamond bodajże (czy jak sie te pierwsze pokemony na GBA nazywały), teraz mam NDS i póki co nie myśle o kupnie PSP ... chociaż Locco Rocco, Patapon i Crisis Core kuszą jak cholera :)
GBC z WarioLandem jakimś i Mariem =]. Teraz PSP.
Ruskie jajka i wszelakie Tetrisy się liczą? Moją pierwszą kupioną był GBA SP w dniu premiery. Od momentu zobaczenia pierwszych screenów po prostu się zakochałem. Była w sam raz na początek studiów. Gdy ograłem większość gier, ściągnąłem moją PS2 i zamieniłem GB na telewizor do niej.
Ruskie jajka i takie za 8 złotych z tetrisem i wyścigami. Potem GBC i pokemony :D
moja pierwsza oprocz jajek oczywiscie to atairi lynx , nie pamietam tytulu gry w ktora sie zagrywalem ale byly 4 dyscypliny sportow extr: bmx, surfing , deska i gra w zoske , zoska moze nie za extrm, ale byla boska , kolorowy ekran , troche duza konsola ale w tamtych czasach dawala rade bardzo
Gameboy Classic oczywiście . Kupiony za sprzedaną paletkę :D
Moją pierwsza i jedyna puki co byl NDS, pierw classic a pozniej zmieniłem na lite ... ale sprzedałem jakiś czas temu żeby sobie kupić 360. Strasznie tesknie za szpilami w tetrisa online :(
Nie licząc ruskich wynalazków (ja miałem myśliwego który strzela do lecących na niego kaczek :^^: ), pierwszym moim handheldem był GB Color. Potem był GBA i na nim się na razie skończyło.
Psp, a dokładnie komórka ;D.
Nie licząc ekraników o Elektronici i tych Made in Hong Kong to dopiero psp 3k
Oryginalne Tamagotchi. Do dziś nie wiem, jakim cudem udało mi się je dorwać (jakieś dobre 12 lat temu...) .
A później GBA SP Mark II.
GBC. Później miałam przez pół roku GBA. Obecnie DS i PSP.
Pierwsza i ostatnia - GBA SP. Jak grać to tylko na stacjonarnych!
Pierwszy był GBC (czerwony :D), potem był GBA, następnie NDS, DNS Lite biały i obecnie NDS Lite czarny. A zaczęło się od pożyczania od kumpla pierwszego Game Boya, jaka to piękna cegła była :)
Ja tam mam PSP Fata pierwszego - pierwsza i na razie jedyna przenośna, obleci. Jakbym miał więcej czasu, to może i DS bym wziął, bo mnóstwo ciekawych gier tam jest, ale na razie czasu nie mam.
Moja pierwsza przenośna konsola to był GameBoy (nie color), a gra to chyba jakieś Mario albo Pokemony. Dokońca pewny niejestem :D. Teraz nadal trwam przy tym ( Nintendo DS Lite i Pokemon Heart Gold). I już niecierpliwie czekam na Nintendo 3DS :)