Ryu Ga Gotoku
Katalog znalezionych frazArchiwum
- Odchudzanie brzucha
- Motto! Hamster to Rasou: Akachan ga Umare Tayou
- Recesja na rynku jrpg
- Help Zone - Final Fantasy
- Hannah Montana: Rock Out the Show
- Devil May Cry vs Ninja Gaiden
- Final Fantasy XI
- Star Wars The Force Unleashed 2
- Silent Hill Shattered Memories
- TOP 5 PAST GEN !!!
- Ocarina Of Time 3D topic full of win
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- braseria.xlx.pl
Odchudzanie brzucha
http://ryu-ga-gotoku.com/
Panowie i panie, nie wiem co planuje Sega, ale to bardzo mocno cuchnie nowym Shenmue, tyle tylko, ze bez Shenmue w tytule :wink: Gra bedzie exclusivem na PS2. podejrzewam, ze sega z powodu popodpisywanych papierkow nie mogla wydac Shenmue na inna platforme niz X, wiec wymyslili, ze zrobia nowe Shenmue, ale nie Shenmue :lol: Bo na xboxie gra z takim budzetem ma male szanse na zarobienie pieniedzy, a ps2 oferuje wiecej potencjalnych nabywcow. Nie wiem, czy mam sie cieszyc, czy smucic z takiego obrotu sprawy, wszak miedzy liniami tekstu mozna sie tu doczytac konca szans na Shenmue 3 (a moze ja juz tez przesadzam, moze Sega chce miec taka serie na obu platformach...). Zapowiada sie ciekawie, nowe Shenmue nigdy nie jest zle, nawet jesli to nie Shenmue :lol: Co o tym myslicie?
Przefachową stronkę ma ta gra, ale to już taki japoński standard. :wink:
Na pozór tytuł ten wygląda jak trzecia część Shenmue w wersji na PS2, ale z Shenmue Ryu ga Gotoku fabularnie nic nie łączy. Dostaniemy za to utrzymaną w konwencji FREE grę o starzejącym się zabijace - i żywej legendzie w jednym - który za zbrodnie sprzed lat będzie miał przechlapane po powrocie do rodzinnych stron - może być ciekawie, ponieważ scenariuszem zajął się niejaki Seishu Hase, znany w Japonii powieściopisarz, autor m.in. Sleepless Town i The City of Last Souls. Sam widziałem tylko ekranizację Fuyajo aka Sleepless Town i muszę przyznać, że, poza świetną rolą Takeshi Kaneshiro oraz rewelacyjną reżyserią, film ma wyśmienity scenariusz - aż człowiek żałuje, że nie zna japońskiego i nie może przeczytać powieści. 8) Kolo po prostu umie pisać o podziemiu kryminalnym Tokyo - na pewno miał bądź nadal ma z nim jakieś więzi. :twisted:
Zastanawiam się tylko, jak poradzi sobie z produkcją takiej gry producent Super Monkey Ball, F-Zero i Daytony, czyli Toshihiro Nagoshi...
EDIT: "Nagoshi states that the goal of the battle system is not to create "beautiful" battles, but battles that make players feel the pain being inflicted on them and the pain that they inflict on their rivals."
No to mi się podoba - jeśli nie są to tylko puste słowa, to w 2006 roku może być gorąco. :wink:
Osobiście bym się wstrzymał z pisaniem o tej gdzie, czego kolwiek do momentu aż będzie jakieś jasne i jak to powiedział mój kumpel Vagrant3 "zrozumiałe info”, bo na razie to nic nie wiadomo a z samej strony, która jest w kompletnie nie zrozumiałym języku nic nie wiadomo i nic z niej nie wynika wiec poczekajmy aż będzie cos wiadomo i w zrozumiałym języku i wtedy możemy się cieszyć albo smucić osobiście wole to pierwsze.
Pozdro Szacun.
(...) bo na razie to nic nie wiadomo (...)
Że jak? Przecież wiadomo całkiem sporo, przynajmniej o stronie technicznej, bo o fabule rzeczywiście nie wiadomo zbyt wiele, ale chyba właśnie tak powinno być, czyż nie? Inną sprawą jest fakt, że o grze mówi się stosunkowo niewiele, a sama Sega koncentruje się na promowaniu tej gry wyłącznie w Japonii (na razie nie ma zresztą żadnych planów dotyczących wersji przeznaczonej na rynek amerykański, a tym bardziej europejski). Poza tym gra jest w produkcji od trzech lat, a twórcy właśnie weszli w końcową fazę prac - Ryu Ga Gotoku ukaże się w Japonii w grudniu tego roku!
Pod tym adresem można znaleźć kilka ciekawych skrinszotów z RGG, choć są w niskiej rozdzielczości - zatłoczona ulica nocą prezentuja się kapitalnie i, co dla mnie jest bardzo ważne, wyjątkowo realistycznie. Przypomina mi trochę ulice z Shenmue 2... :wink:
http://img265.imageshack.us/img265/368/ryulogo5nh.jpg
Inną sprawą jest fakt, że o grze mówi się stosunkowo niewiele, a sama Sega koncentruje się na promowaniu tej gry wyłącznie w Japonii (na razie nie ma zresztą żadnych planów dotyczących wersji przeznaczonej na rynek amerykański, a tym bardziej europejski)
Tym bardziej nie rozumiem, z czego się tu cieszyć, co nam po grze nawet, jeżeli o niej cos wiadomo, ale nie wiadomo najważniejszego czy będzie w europie, wiele gier nie dochodzi do europy i o nich się nie mówi wiec poczekajmy aż będą potwierdzone wieści ze będzie w europie i wtedy możemy się cieszyć jak napisałem wcześniej a na razie poczekajmy i się nie ekscytujmy choćby, dlatego żeby nie zapeszyć, bo rozczarowanie jest o wiele mocniejszym przeżyciem..
Pozdro Szacun.
Tym bardziej nie rozumiem, z czego się tu cieszyć, co nam po grze nawet, jeżeli o niej cos wiadomo, ale nie wiadomo najważniejszego czy będzie w europie
A wiesz, dlaczego tego nie rozumiesz...? Bo nie grałeś w Shenmue! :wink: Nie wyobrażasz sobie nawet, co ta gra robi z człowiekiem (prawda, Pjoter?)! :wink:
Tym bardziej nie rozumiem, z czego się tu cieszyć, co nam po grze nawet, jeżeli o niej cos wiadomo, ale nie wiadomo najważniejszego czy będzie w europie
A wiesz, dlaczego tego nie rozumiesz...? Bo nie grałeś w Shenmue! :wink: Nie wyobrażasz sobie nawet, co ta gra robi z człowiekiem (prawda, Pjoter?)! :wink:
Rozczaruje cie. Grałem i wiem co robi z człowiekiem ta gra.
Rozczaruje cie. Grałem i wiem co robi z człowiekiem ta gra.
Arhg... Pomyliłeś mi się z userem gruby, który w Shenmue nie grał - sorry. :wink:
Spoko. Czekam na tą grę tak jak ty i inni i mam nadzieje ze Sega wypuści to na Europę na ps2 i jak tak zrobi to się może okazać ze będzie to najlepsza gra na ps2 przebijającą wszystkie, jakie powstały, ale zostaje nam czekanie a czas pokaże czy tak się stanie czy nie wiec czekajmy uzbrojeni w cierpliwością pewnie jak wyjdzie w Japonii to po jakimś czasie będzie wiadomo, co i jak.
Pozdro Szacun.
W Europie ta gra może się nie pojawić, a jeśli już się pojawi, to raczej nieprędko... Ale w USA po prostu musi, nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej - w końcu wyglada na to, że to jedna z najlepszych gier, jakie są obecnie w produkcji na PS2. No i... kupię wszystko, co ma QTE. :twisted:
Na tej stronie jest przeciez filmik, nie pokazuje co prawda gameplayu ale wszystkie cutscenki sa liczone w czasie rzeczywistym i wygladaja BAJECZNIE OMG! Jednak bardzo sie boje ze bedzie to gra na 5 godzin;/
No i... kupię wszystko, co ma QTE.
RE4 :?: :mrgreen:
Jednak bardzo sie boje ze bedzie to gra na 5 godzin;/
To się nie bój - w jakimś wywiadzie Nagoshi zapewniał, że RGG bedzie grą długą, na przynajmniej 20 godzin przy pierwszym podejściu.
No i... kupię wszystko, co ma QTE.
RE4 :?: :mrgreen:
No przecież czekam do 18-11-2005. :wink:
Myślę ze jeżeli pojawi się w USA to w europie tez prędzej albo później.
Pozdro Szacun.
Na tej stronie jest przeciez filmik, nie pokazuje co prawda gameplayu ale wszystkie cutscenki sa liczone w czasie rzeczywistym i wygladaja BAJECZNIE OMG!
No jest, jest - i wyglądają, wyglądają. Pisałem już, że to przefachowa stronka. 8) Do czasu Shenmue 3 ze stajni Segi nie wyjdzie nic lepszego :!: :twisted: Jeśli będę musiał w to grać w wersji japońskiej - trudno! :P Samo oglądanie przerywników, nawet jeśli się nic nie rozumie, jest wystarczająco zajebiste.
EDIT: Zabijce mnie, ale nie widziałem jeszcze lepiej wyglądającej gry na PS2. :wink:
Wychodzi na to ze jednak jeszcze cos można wyciągnąć z ps2 hehe.
Pozdro Szacun.
Troche mnie dziwi, ze gra która moze okazać się narzędziem wskrzeszajacym Segę, ukaze sie jeszcze na ta generacje o_O. Nawet jesli gra bedzie boosssskaaa to nie odniesie ogromnego sukcesu dlatego, ze X360, a moze nawet PS3 beda juz na rynku. Szczególnie, ze gra sprawia wrazenie, wczesnego stadium prac. Ale sama gra... Wiem, ze to bedzie hit. Ale mam nadzieje, ze to nie jest zamiast Shenmue 3 ktore chyba nidgy juz sie nie ukaze :( Badzmy dobrej mysli, ze nie jest to drugie Fable ktorego zapowiedzi wywolywaly baardzo pozytywne emocje, a sama gra to juz raczej zawód.
Troche mnie dziwi, ze gra która moze okazać się narzędziem wskrzeszajacym Segę, ukaze sie jeszcze na ta generacje o_O. Nawet jesli gra bedzie boosssskaaa to nie odniesie ogromnego sukcesu dlatego, ze X360, a moze nawet PS3 beda juz na rynku
Odniesie a choćby z tego powodu ze wszyscy to kupią bez względu na to, która generacja konsol będzie na rynku choćby była 4 generacja to wychodzi na 2 generacje konsol i już na starcie ma zapewniony sukces choćby, dlatego ze jest podobna do shenmue a co robi ta gra z człowiekiem to wszyscy wiedzą.
A po zatym może nie każdy będzie miał kasę na nowa konsole a na starej zawsze da się grac i nie jest powiedziane ze musi być gorsza pod względem gier od nastepczni wiec, dlatego moim zdaniem odniesie ta gra wielki sukces.
Pozdro Szacun.
Troche mnie dziwi, ze gra która moze okazać się narzędziem wskrzeszajacym Segę, ukaze sie jeszcze na ta generacje o_O. Nawet jesli gra bedzie boosssskaaa to nie odniesie ogromnego sukcesu dlatego, ze X360, a moze nawet PS3 beda juz na rynku.
Czym może się okazać? Sega nie uzależniłaby swojego istnienia od sukcesu jakiejkolwiek gry, więc nawet nie rozśmieszaj mnie takimi stwierdzeniami. Żaden pojedynczy tytuł nie jest zresztą w stanie zmienić sytuacji finansowej tak dużej firmy, jaką jest Sega. Poza tym... Od kiedy nowa generacja konsol zabija poprzednią w tym samym dniu, w którym pojawia się pierwsza konsola ją reprezentująca? Zanim obecna generacja konsol przestanie liczyć się na rynku gier video, minie jakieś pół roku od dnia premiery PS3, jeśli nie więcej. Zauważ też, że RGG wcale nie ma odnieść "wielkiego sukcesu" - to gra filmowa z mrocznym i ciężkim klimatem, którą twórcy dedykują dorosłym graczom, a więc nie wszystkim, byleby tylko zarobić masę forsy.
Zanim obecna generacja konsol przestanie liczyć się na rynku gier video, minie jakieś pół roku od premiery PS3, jeśli nie więcej.
Oj chyba więcej za przykład niech posłuży psx, który do dnia dzisiejszego można powiedzieć nie zszedł ze sceny do końca. A fanów ta gra już ma zobacz na Squalla już oszalał na punkcie tej gry. hehe 8) :lol:
Pozdro Szacun.
Oj chyba więcej za przykład niech posłuży psx, który do dnia dzisiejszego można powiedzieć nie zszedł ze sceny do końca.
Dlatego napisałem "jeśli nie więcej" - założyłem po prostu, że spełni się najczarniejszy scenariusz i po premierze X360 i PS3 current-geny będą supportowane tylko przez kilka miesięcy.
EDIT: Zabijce mnie, ale nie widziałem jeszcze lepiej wyglądającej gry na PS2. :wink:
Dobrze, masz to jak w banku :mrgreen:
Nie widziałem - serio. :shock: A trochę tych gier widziałem... :twisted:
Widzieliscie skriny i intro? Zastanawiam sie co to za potworny silnik ze ciagnie tyle obiektow na jednym ekranie... i to na PS2! Nie wiem jak sega chce to rozpedzic do chocby 20 fps, ale jak im sie uda to szacun. A moze zrobia to co za pomoca Shenmue zrobili na DC, tzn. przescigneli reszte pod wzgledem grafy i to z masakrujaca roznica, ale to byla ich konsola. no nie wiem, ale przyznac trzeba ze gra robi wrazenia i kopie tylki
i jak to powiedział mój kumpel Vagrant3 "zrozumiałe info”,
Powiedziałem tak, bo najpierw przekierowywało mnie do strony Segi, a później nie chciało mi się czekać na ładowanie strony, shame on me :mrgreen: . Dziś jednak usiadłem i pochłonąłem dostępny materiał o tej grze; w morde, to musi być, i nie ma bata, bardzo dobra gra. Już jestem jej fanem i chyba mogę powiedzieć, ze żadnego innego oficjalnie zapowiedzianego tytułu (czyli Shenmue 3 odpada :wink: ) nie będę wyczekiwał z taką niecierpliwością. Tylko zdołuje się jak nie wyjdzie w PALu.
Tylko zdołuje się jak nie wyjdzie w PALu.
Nawet tak nie żartuj. Ta gra musi się ukazać w PAL-u, no musi, bo inaczej Sega doprowadzi do załamania nerwowego swoich wiernych fanów, a z całą pewnością lepiej wyciągnąć od nich kasę. :wink:
O RGG mówi się niewiele - gra jest po prostu nieznana, ale na przykładzie Vagranata widać, że odrobina dobrej woli wystarczy, by ten mało mówiący tytuł stał się jedyną grą Segi od czasów Shenmue 2 (i do czasu oficjalnego ogłoszenia Shenmue 3 =P), na którą czeka się z wypiekami na twarzy. No i (tak, Mielu - możesz mnie zabić ;P) jest to najlepiej wyglądający tytuł na PS2 (ten realizm w tworzeniu wirtualnego Tokyo masakruje, tak jak niegdyś grafa Shenmue). :twisted:
Troche mnie dziwi, ze gra która moze okazać się narzędziem wskrzeszajacym Segę, ukaze sie jeszcze na ta generacje o_O. Nawet jesli gra bedzie boosssskaaa to nie odniesie ogromnego sukcesu dlatego, ze X360, a moze nawet PS3 beda juz na rynku.
Czym może się okazać? Sega nie uzależniłaby swojego istnienia od sukcesu jakiejkolwiek .
Chodzilo mi o to, ze w czasie gdy wszyscy mowia, ze gry Segi wraz z usmierceniem Dreamcasta stracily magie, powstaje gra wspaniala, taka na ktora wszyscy fani Segi czekali. Nie wydaje gdyby byla lunch title na PS3 nie wyszlo by jej to na lepsze ?
Rozumiem Cię, sildar, ale za to Ty chyba nie rozumiesz tego, że na next-geny to Sega szykuje kolejną część Shenmue. :wink: RGG to taki ukłon Segi w stronę dorosłej części japońskich gracz, którzy znudzili się grami stricte dla dzieci (zarówno tych młodszych, jak i tych starszych). Nie wiemy nawet, czy ta gra opuści granice Nipponu...
Chodzilo mi o to, ze w czasie gdy wszyscy mowia, ze gry Segi wraz z usmierceniem Dreamcasta stracily magie, powstaje gra wspaniala, taka na ktora wszyscy fani Segi czekali. Nie wydaje gdyby byla lunch title na PS3 nie wyszlo by jej to na lepsze ?
Wątpie aby gracze kupili PS3 w dniu premiery właśnie dla tej gry. Moim zdaniem lepiej dla RGG, że wyjdzie jeszcze na PS2 niż PS3 bo ma większe szanse na sukces.
Nawet tak nie żartuj. Ta gra musi się ukazać w PAL-u, no musi, bo inaczej Sega doprowadzi do załamania nerwowego swoich wiernych fanów, a z całą pewnością lepiej wyciągnąć od nich kasę. Wink
Mało tego ze doprowadzi do załamania, ale może dojść do tego ze nie podciągnie do góry swojego wizerunku po dwóch konsolach jednej kompletnie do pani, jakim był Saturn a drugiej Dobrej, ale nie na, tyle aby się utrzymała na rynku, a jeszcze bardziej poleci w dół - IMO.
Pozdro Szacun.
Dołączę do fanów tej pięknej gry. Mam wielką nadzieję, że wyjdzie w Europie! Właśnie odwiedziłam jej stronę internetową... trochę błądziłam, ale wreszcie znalazłam wszystko co chciałam. Oczywiście jest trochę wolna, ale wytrzymałam. Japońskie litery tylko dodają uroku... Mam nadzieję, że gra będzie dobra co najmniej jak Shenmue, a i również życzę jej jeszcze większych sukcesów!
obejrzałem trailer* z oficjalnej strony gry (troche mi to czasu zajęło by obczaić cała strone - japonskie krzaczki :| ) i mniej wiecej zrozumiałem tyle ze główny bohater zostaje zdradzony przez mafie i dodatkowo postanawia chronić mała dziewczynke (chyba córke jego zamordowanego podwładnego), gra zapowiada sie rewelacyjnie - jest nawet walka podobna do tej z matrix reoladed tzn. bijemy na placu kilku typów od yakuzy ubranych w czarne garnitury, gra będzie raczej przeznaczona dla starszych graczy widac ze fabuła jest powazna a bohater to nie szlachetny Ryo (chociaz ideały i honor też ma)
*na głównym menu strony nalezy kliknac na malowidło żółwia, kto widział ten wie o co biega
ja klikałam na wszystko po kolei i jakoś doszłam do tego co powinnam, a przy okazji obejrzałam sobie zdjęcia, itp. :) Mała dziewczynka przypomina mi Fangmei, oczywiście Fangmei była starsza. Ale to była moja ulubiona postać w Shenmue 2 więc liczę, że i z tą małą tak będzie 8)
Nowe trailer!!!
http://www.jeux-fran...om/downloads449 ... to-ku.html
Ta gra zarzadzi!
I tak sie zastanawiam czy juz powoli nie zbierac kasy na importa.
widze gra ma was tak jak mnie.oby tylko sie niezawieść i oby u nas sie ukazała.aha może ktoś podac oficjalną stronke
nie no powiem wprost.po zapoznaniu sie z filmikiem kwicze i zdycham,te ujęcia kamery ten głos głownego bohatera jak i wyglond który budzi respekt,kapitalnie dobrany dżwięk,to tylko SEGA potrafi takie coś zmajstrowac.jest to obecnie najbardziej oczekiwana przezemnie pozycja choć tak mało wiem o niej i widziałem raptem tylko jeden trailer.teraz coś czym musze sie pochwalić,i wiem ze napewno będziecie mi zazdrościć doznań otórz jutro dostaje dreamcasta od kumpla i 2 części SHENMUE(zaznaczam ze tylko gdzieś 2 minuty grałem w to dzieło sztuki).niemoge sie już doczekać
może ktoś podac oficjalną stronke
link masz w pierwszym poscie tego tematu. Uwazaj stary na nadgorliwych modow, ktorzy gotowi sa zabic za dubleposting (dwie wypowiedzi pod rzad). Swoja droga witamy na forum :)
Wyglad glownego bohatera wcale mnie nie zachwycil, ot taki standardowy twardziel. Zgodze sie co do fajnych ujec kamer i ogolnego klimatu gry - jak dla mnie wypas.
dzięki za ostrzezenie,swoją drogą jestem tu już dośc troche na forum ale wogule sie nieudzielam,no ale po zobaczeniu tego filmiku jak widac sie to zmieniło,jest na co czekac
[Mielu]
Skaner - http://www.jeux-fran...om/Webmasters/I ... _0_big.jpg
HA! Na jednym ze screenow znajdujacych sie na obrazku, do ktorego link macie wyzej znalazlem... QTE! Fajnie, bo lubie tego typu zabawy w grach.
Wreszcie wyszła w Jap.
I to z niezłym skutkiem w Famitsu ocenili ją na 37/40 to bardzo dużo,a więc jest na co czekać tylko pytanie jak długo. Jeżeli jeszcze będzie trzymało poziom SHENMUE to ja jestem jak najbardziej ZA. :sciana: :sciana:
WRESZCIE doczekaliśmy się hitu od Segi który nie jest kontynuacją :D:D:D Nie moge się doczekać aż ta gra trafi do nas
Niewiem czy wiecie, ale film promujący gre (nie wiem czy to live-action, czy na engine gry) wyreżyserował sam TAKASHII MIIKE - film jest chyba dostępny na oficjalnej stronie, ale nie chce mi się odpalić :)
Na Ryu Ga Gotoku \ Like A Dragon \ The Way Of The DRagon - jak zwał tak zwał czekam teraz bardziej niż na FFXII. Gra zarządzi. Zawsze chciałem coś w stylu GTA tylko, że w Japonii. Będzie bossssko
Zawsze chciałem coś w stylu GTA tylko, że w Japonii.
:shock: Tej grze raczej bliżej do Shenmue niż do GTA :P .
no...podałem znany mi przykład gry w której występuje "wolny świat" :)
W Shenmue nie grałem i baaaardzo żałuję :(
Wie ktoś może o ograniczeniach w "wolności" świata RGG ?? albo zna rozmiary dzielnicy na jakiej będzie się toczyć akcja gry ??
Raczej nie, ale w np. Shenmue 2 można było poruszać się po kilku większych dzielnicach. Nie po całym Hongkongu -_- Czasem nie mogłeś iść do nastepnej dzielnicy nie wykonując poprzednio zadania, które zrobić musiałes. No bonus ;)
Famitsu gra ta dostala ocen 37/40
Zawsze chciałem coś w stylu GTA tylko, że w Japonii.
:shock: Tej grze raczej bliżej do Shenmue niż do GTA :P .
Nope. Wlasnie blizej jej do GTA. Bo tak samo jak w GTA mozesz wchodzic tylko do wyznaczonych budynkow i nie pogadasz sobie z kim tylko chcesz, jak w Shenmue. Gra pozwala tylko na rozmowe z wyznaczonymi z gory NPC, a co gorsze, brak w tych konwersacjach glosow, mozna jedynie uswiadczyc napisy. RGG to zupelnie inna gra niz Shenmue, gdzie bardzo wazna role pelnila eksploracja i interaktywnosci ze swiatem. Tutaj interaktywnosci jest znikoma, a eksploracja to przerywnik miedzy kolejnymi wlakami, bo wlasnie na ten element jest polozony glowny nacisk. ACTION-adventure pelna geba.
ok mam nadzieję, że gra wyjdzie u nas z japońskim dubbingiem
ok mam nadzieję, że gra wyjdzie u nas z japońskim dubbingiem
Na to bym nie liczyl - do zdubbingowania jest tak malo, ze to niemal pewne, iz uslyszymy amerykanskie glosy.
...........,a kiedy ten "Ryj mu w gatki" bedzie w Europie?
Chyba "Ryu Gagatek" - syon
Jeżleli wierzyć temu co pisza to Q1 2006r. (USA) EUROPA (???)
Ma ktos japonska wersje? Jest do wyboru j. ang? Z gory dzieki za info
Tylko i wyłącznie wersja JAP.(szkoda!!!) :cry: :cry: :cry:
cholera :x tak czy siak dzieki za info
WARTO CZEKAĆ POWIADAM WAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
WARTO CZEKAĆ POWIADAM WAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tak, ale nie warto zanadto sie napalac...
Miał już ktoś okazje zagrac w tą gierke, bo po poście snake eatera wydaje mi sie ze on zagrał? a więc jak jest??
Powiem tak spodziewałem się klona SHENMUE a tutaj system walki na który tak liczyłem zawiodzi na samym początku jestem zawiedziony i :cicho: :cicho: :cicho:
Po dłuższym graniu stwierdzam że jest ok potem że jest jeszcze lepiej potem dochodzi większy teren dochodzą :kasyna,sklepy,salony gier,dyskoteki,coś dla dorosłych (nawet sporo tego),itd...
ale i tak niczego nie rozumiem.Potem zawiecha w grze nie potrafie dalej ruszyć bez znajomości JAPOŃSKIEGO!!!!!!!!!. NO i to tyle ale warto będzie czekac gra jest naprawdę dobra oczywiście jeżeli chodzi o samą rozgrywkę.
Co do jap. no cóż trzeba poczekac na anglojęzyczną aby coś można było zrozumieć z fabuły.
Ehh... smaku mi narobiles :)
Chyba jednak poczekam na zrozumiala wersje, choc nie powiem, ze nie kusi mnie by zassac jap'a.
Kiedy Yakuza premiera w Europie??
Niestety nie wiedzieć, ale mieć nadzieja ze jakoś niedłogo, o ile wogóle.
Release Date:
US: September 5, 2006
Japan: December 8, 2005
Europe: September 29, 2006
http://ps2.ign.com/a...0/720001p1.html
Obejrzałem kilka trailerów i bardzo mi się spodobało. Nie liczę na grę w rodzaju Shenmue, coby się nie rozczarować, ale mam nadzieję, że będzie bardzo fajna w takiej formie, jaka będzie.
Lista amerykańskich voice actor'ów:
http://www.imdb.com/title/tt0823193/
Coś czuje, że przeznaczyli na dubbing dość sporą sumkę zielonych. IMO Powinni byli zostawić japońskie głosy. Wtedy nawet wyszłoby im taniej, a gra byłaby bardziej autentyczna...
ale zwała, Mark Hamil aka Luke Skywalker wraca do dubbingowania w grach video ... [podkładał głosy do m.in. wing commander & gabriel knight], i Madsen bedzie .... widać że ten projekt biorą na poważnie co dobrze wróży wersji PALantowej :^^:
IMHO, gamespot da mocną ósemkę.
dośc ciekawy jest preview Yakuzy na gs.com, z którego wynika, że najlepsza w tej grze jest fabuła. :^^:
Yakuza's strongest feature appears to be its storyline, which, around seven or eight hours into the game, has already taken some interesting twists and turns and introduced (and killed off) some quite intriguing characters. We'll say nothing more about the story at this point for fear of spoiling it, but we look forward to bringing you more information on the game soon.
dośc ciekawy jest preview Yakuzy na gs.com, z którego wynika, że najlepsza w tej grze jest fabuła. :^^:
Sega się odradza :^^: może :roll:
No gra zapowiada sie ciekawie nawet bardzo watpie zeby byla to gra na poziomie Shenmue . Gra wyglada bardzo ladnie :^^:
Yakuza to amerykanski tytul tej gry ??
Yakuza to amerykanski tytul tej gry ??
Tak, amerykański i europejski.
7 grudnia w Japonii... wyjdzie sequel. I znowu rok czekania. Mam pytanie - w zachodnim świecie brakuje ludzi znających japoński,że gry są tłumaczone z takim opóźnieniem, czy jaka jest przyczyna takiego długiego oczekiwania na lokalizacje?
Ryu Ga Gotoku 2? hm... już na PS3, tak? jeśli tak, to i tak będę musiał sobie poczekać z rok, jeśli nie dłużej. ;p
na PS2.
heh - nie ma więc co wierzyć serwisowi ps3newsresource... ;p
http://plaza.rakuten...jp/soutahouse/d ... 608300000/
tu jest podany na PS2
niestety, nie znam japońskiego, a na tej stronie prawie wszystkie tytuły gier są właśnie po japońsku. wierzę jednak, że masz rację, choć teraz zauważylem, że kilka innych serwisów podaje jako platformę PS3... :hmmm: cóż, widać twórcy tych stron też nie znają japońskiego... xD
Ja też nie. Po przeleceniu przez babelfish pojawia się coś w stylu "2 December 7th PS2 dragon as though", ale zainteresowani twierdzą, że chodzi właśnie o Ryu Ga Gotoku 2.
OK, OK - naprawdę nie wątpię w to, co piszesz. ;> po prostu wolałbym, żeby Yakuza 2 pojawiła się na PS3.
na razie i tak czekam na datę europejskiej premiery części pierwszej... :trup:
Eurogamer ma datę premiery jako 15 sierpnia. To nieprawda?
Ja tam wolę Yakuzę 2 na PS2, gra na PS3 powstawałaby kilka lat zapewne, a tak na gotowym silniku gra powstanie w rok. Mam nadzieję, że będzie lepsza od jedynki.
btw jak będziesz sprzedawać yakuzę to zgłoś się do mnie;]
Eurogamer ma datę premiery jako 15 sierpnia.
przejechałem się już kilka razy na eurogamerze, więc... nie wiem, czy to prawda. mam nadzieję, że tak, ale pewności nie mam.
Yakuzy na pewno nie będę sprzedawał. ;>
BTW, możesz podać adres stronki, na które znajdują się wypowiedzi tych "zainteresowanych", o których wspominałeś? ;PP
edit: teraz zauważyłem, że wszędzie jest "September 15", więc zwracam honor eurogamerowi i czekam na jakąś ofertę w Ultimie. ;p
amerykańskie forum o grach
http://www.neogaf.co...ad.php?t=116919
Yakuzy na pewno nie będę sprzedawał. ;>
Trudno, poszuka się czegoś na allegro za jakiś czas. :pijak:
edit: na drugiej stronie na tym forum, niejaki Jonnyram napisał:
It's set one year after the original and takes place in Kamurocho, Osaka and other places. You can become a host, the Cabaret Club stuff has been massively improved and there's over 100 substories. Not just a sequel - completely new content.
O_______o
wygląda na to, że Jonnyram jest jednym z najlepiej poinformowanych graczy na świecie - może zna jeszcze datę premiery Shenmue 3? :rower:
Po prostu mieszka w Japonii i np. przeczytał artykuł w Famitsu? :hmmm:
ależ ja nie ironizowałem (no, może trochę ;P) - nie wątpię, że nasz Jonny nie ściemnia. trochę mnie ta szczegółowa wypowiedź zdziwiła, ot co. wychodzi na to, że na NeoGAF są najświeższe newsy o grach z Nipponu dzięki aktywnie udzielającym się mieszkańcom Japonii - muszę zacząć przeglądać to forum. ;p
No, forum jest ciekawe, udziela się nawet paru developerów (np. CliffyB), choć mieszkańców Japonii nie ma tam niestety na pęczki ;p
edit:
http://gamevideos.com/video/id/5294
http://gamevideos.com/video/id/5295
http://gamevideos.com/video/id/5323
tutaj są jakieś trzy bardzo duże trailery Yakuzy, właśnie je ściągam. Mam nadzieję, że dadzą mi przedsmak gry (i nie będą miały niemiłych spoilerów)
edit2:w zasadzie to jest normalny film :ninja:
widziałem te trailery, ale w gorszej jakości - spoilerów właściwie w nich nie ma. wszystkie sceny są tak ze sobą połączone, że trzeba wysilać szare komróki, by zespoilować sobie cokolwiek.
edit: sorry, to nie są trailery Yakuzy - to poszczególne części filmowego prequel'u Yakuzy, który Sega nakręciła, by promowac grę (kiepskiego, prawdę mówiąc). ;p
Mam pytanie - w zachodnim świecie brakuje ludzi znających japoński,że gry są tłumaczone z takim opóźnieniem, czy jaka jest przyczyna takiego długiego oczekiwania na lokalizacje?
To jest jedno z odwiecznych pytań zadawanych przez ludzkość, zaraz obok tego dlaczego dziewczyny siedza tak długo w toalecie i czemu Polacy chodzą tłumnie do kina na lektury których w szkole nienawidzili :hmmm:
Zachodni świat gir jest dziwny robią w ga.. na samą myśl o Japonii od XVIIIw :ninjadance:
http://www.gamespot....oku/review.html
7.4, czyli niezle :^^:
LOL, żałośnie raczej.
Ale czasami Gamespot ma niezłe odchyły, poczekajmy na inne recki.
Dziś zauważyłem, że Valkyrie Profile na PSXa dostało na GS 7.0 o_O Więc może 7.4 dla Yakuzy to wcale nie tak źle. Zresztą i tak nie mam zamiaru sugerować się oceną na GS... ani gdziekolwiek indziej ;]
Gra juz chyba ukazala sie w USA. Gral juz ktos z was? Ja niedlugo wyprobuje tylko musze najpierw konsole podlaczyc :^^: .
Jak chcecie zobaczyć fajne ocenki na GS sprawdźcie to:
http://www.gamespot....dreamcast/adven ... ?q=shenmue
:hurra:
Chociaż patrząc na inne oceny Yakuzy GS nie znacznie odbiega od średniej.
Yakuza jest zajebista.
W moim odczuciu, Gamespot baaardzo skrzywdził Shenmue wystawiwiając jej taką notę. Szczerze mówiąc odkąd ją zobaczyłem, to przestałem się sugerować ocenami tego serwisu :blah:
Yakuza jest zajebista.
Krotko i na temat :D
Jesli tak bedzie wygladala recenzja w N+ to przyjade do wawy wreczyc Ci pol litra wodki i powiedziec "szacun".
Yakuza jest zajebista
jako interaktywny film - o, tak! jako gra - o, nie!
Pozwolisz, ze zostane przy swoim zdaniu.
jako interaktywny film - o, tak! jako gra - o, nie!
grałeś już? :)
Gulash - piszesz recenzję Yakuzy?
Roger on that.
Pozwolisz, ze zostane przy swoim zdaniu.
obyś tylko z dziewiątką nie wyjechał, bo to by było prawdziwe przegięcie. ;p sam jestem fanem Segi, ale Yakuza nie należy do ich najlepszych gier, niestety... ot, przyjemna młócka z niezłą fabułą - rzadko mamy do czynienia z takim połączeniem i już za to warto tę grę sprawdzić, ale nie popadajmy w przesadę.
Dziewiatka w moim katalogu ocen dla gier video ostatnio nie istnieje =]
nom, szczególnie na Game Rankings Widać jak gra "szaleje"
http://www.gameranki...ges2/929568.asp
Obejrzałem review na gametrailers.
Grafika daje radę. Grafika może nie tak ostra, jak w Shenmue, ale ulice prezentują się bardzo dobrze. Jest o wiele wiele więcej postaci na ekranie niż w Shenmue. No i animacja jest płynna przy tylu postaciach. To nie to co w Shenmue, gdzie postaci wyskakiwały metr przed bohaterem i animka zjeżdżała do 10 fps.
Widać, że tą grę tworzyli ludzie od Shenmue. Jest wchodzenie do sklepów, kupowanie różnych pierdółek, granie na automatach. Gra ma klimat.
Widać, że tą grę tworzyli ludzie od Shenmue. Jest wchodzenie do sklepów, kupowanie różnych pierdółek, granie na automatach. Gra ma klimat.
tak, wszystko się zgadza, Czyśku drogi [ O_o ], ale sklepów jest mało i mało w tych sklepach można zrobić. do Shenmue brakuje tej grze naprawdę wiele, oj wiele - choćby możliwości obserwowania świata gry z oczu głównego bohatera; sterowanie kamerą ogranicza się do przycisku L2, którym ustawiamy ją za plecami Kazumy... :ninja:
siłą Yakuzy jest fabuła - nie jest wprawdzie wybitna, ale... pokażcie mi chodzoną bijatykę (a tym, w gruncie rzeczy, jest Yakuza) z lepszym scenariuszem! grafika jest... nierówna. niektóre miejscówki są naprawdę ładne i zmuszają PS2 do wysiłku, a niektóre... po prostu takie nie są. w dodatku NPC-ki wyglądają beznadziejnie - daleko im do NPC-ów z Shenmue. widać, że robiono te modele hurtem, a więc bez przywiązania do detali... ogólnie rzecz biorąc, grafika w Yakuzie jest ładna, ale i strasznie artyficjalna, co kogoś, kto grał w Shenmue, na pewno będzie bardzo irytować... do tego dochodzi fakt, że w grze jest sporo renderów, które wyglądają po prostu średnio, bo imitują real time... :/
BTW - kwestie dialogowe czytane są praktycznie tylko w czasie wstawek. po godzinach spędzonych z obiema częściami Shenmue, w których każda postać ma przynajmniej kilka kwestii mówionych, wydaje się to po prostu śmieszne... w Shenmue możliwość porozmawiania z każdą postacią podbijała klimat niesłychanie wysoko - w Yakuzie ludzie na ulicach sprawiają wrażenie pachołków postawionych dla picu - jeśli już z którymś zagadamy, to możemy liczyć tylko na denny tekst u dołu ekranu, napisany wstrętna czcionką... :trup: aha - Yakuza miała budżet w wysokości 21 milonów dolarów, czyli o milon więcej niż Shenmue - nie mówcie mi, że zabrakło kasy na VA...
edit: dlaczego nie ma QTE? :cry:
Niedawno skonczylem grac i moge powiedziec ze gra jest naprawde swietna. Na pewno nie jest to kolejny klon gta, ktorego sie spodziewalem przed zagraniem, jest to cos bardziej stylu The Warriors tylko z lepsza fabula i klimatem. Wlasnie, fabula jest chyba najlepszym elementem tej gry, chociaz kilka watkow jest troche naciaganych. Walki , mimo ze proste, mi osobiscie dawaly duzo satysfakcji. Glownie przez emocjonujaca fabule czasami naprawde mialem ochote kogos rozk*rwic. Podobalo mi sie takze przedstawienie hierarchii i obyczajow panujacych w yakuzie. Gra nie jest zbyt trudna, raczej nikt nie powinien miec problemow z jej przejsciem. Skonczenie glownego watku fabularnego zajelo mi okolo 20h, ale na pewno idzie to zrobic znacznie szybciej. Nastepnym razem postaram sie zrobic wszystkie dodatkowe rzeczy co na pewno wydluzy ten czas. Zapomnialbym o glownym bohaterze.Krotko: Kazuma Kiryu rozpierd*la tych wszystkich lochow z gta razem wzietych :ninja: . Yakuza tak mi sie spodobala, ze z gier wychodzacych jeszcze na ps2 najbardziej czekam na Yakuze 2 :ninjadance: . Aha, nie gralem nigdy w Shenmue dlatego nie wiem jak Yakuza prezentuje sie na tle tej gry. Rowniez dlatego nie oczekiwalem czegos wybitnego ani nastepcy Shenmue, wiec gra nie mogla mnie rozczarowac. Na szczescie Yakuza pozytywnie mnie zaskoczyla:)
Sory za bledy i chaos, ale jestem troche zamulony dzisiaj :ziewa: :wariat: :skacze: :^^:
Aha, nie gralem nigdy w Shenmue dlatego nie wiem jak Yakuza prezentuje sie na tle tej gry.
marnie, ale na tle Shenmue praktycznie każda gra tak się prezentuje. inna sprawa, że Yakuza to gra właściwie tych samych ludzi z nawet wyższym (trochę) budżetem... :ninja: jeszcze inna, że Yakuza nie miała być żadnym klonem ani Shenmue, ani GTA, więc te wszystkie porównania są po prostu nie na miejscu. ;p
Kazuma Kiryu rozpierd*la tych wszystkich lochow z gta razem wzietych
i to bez popitki! :ninjadance:
kij ci w oko Baud :P Yakuza jest zajebista i tyle :^^:
Twoja powyższa opinia, rath, zwisa mi dokumentnie z tego prostego powodu, że w Yakuzę nawet nie grałeś, a w Shenmue z tego, co pamiętam... też nie grałeś. :rower:
nie powiem, Yakuza to jedna z lepszych gier Segi w ostatnich latach, i może śmiało powiedzieć, że wymiata, ale przy Shenmue jest to gra po prostu średniacka... nie porównuję do siebie tych gier, jeśli o gatunek, do którego przynależą, chodzi, bo z FREE Yakuza nie ma nic wspólnego - chodzi mi o wartość produkcji, która w przypadku Yakuzy jest wysoka, ale nie aż tak wysoka, jak w przypadku Shenmue - gry sprzed 7 lat! wychodzi na to, że Sega nie jest w stanie zmierzyć się ze swoim własnym dziełem... :/
Twoja powyższa opinia, rath, zwisa mi dokumentnie z tego prostego powodu, że w Yakuzę nawet nie grałeś,
Gralem ;-) NA razie tylko 2 godziny ;-) ale po tych 2 godzinach jest zajebista po prostu :^^: A w Shenmue fakt niestety nie gralem :/ A i baud to tez zalezy czego sie spodziewales od Yakuzy bo ztego co wiem to byles nastawiony na Shenmue3 a ja na cos innego ;-)
A w Shenmue fakt niestety nie gralem
to wiele wyjaśnia... ;)
gdybym nie miał żadnego kontaktu z Shenmue, właśnie podniecałbym się w tym temacie zajebistością Yakuzy. wprawdzie, jak już wielokrotnie pisano, głupio porównywać te gry, bo to różne gatunki, ale... np. tryb FREE Battle z Shenmue jest sto razy lepszy niż walki w Yakuzie, którymi ta gra stoi... :ziewa:
po prostu - jeśli Shenmue to pierwszoligowa gra Segi, a tak właśnie jest, to Yakuza należy do drugiej ligi... ;p
edit: zacząłem grać w Yakuzę po raz drugi, ale tym razem przykładając większą uwagę do wszystkich atrakcji związanych z nocnym życiem Kamurochou i... zrewidowałem swoją wcześniejszą opinię o tej grze. owszem, do Shenmue brakuje jej wiele, ale zabawy w hostess barach, SMS-y od podrywanych dziewczyn, ciekawe misje poboczne i masa przeróżnych sekretów - wszystkie te elementy składają się na naprawdę fajną grę, będącą swoistym połączeniem GTA z Shenmue, a przecież wielu rzeczy jeszcze nie wymieniłem... :^^:
8.6/10 :P
Pogralem kilka godzinek. Pierwsze wrazenie dosc pozytywne, jednak zrobilem podstawowy blad: chcialem Shenmue3, a dostalem fajna, rozrywkowa chodzona bijatyke z elementami FREE. Powoli dociera do mnie, ze moje oczekiwania byly bledne i ze mimo wszystko jest to gra dobra, a nawet bardzo dobra. Fabulka fajna, przeklinania jest sporo, krew tez sie leje jak trzeba. To chyba najlepsza chodzona bijatyka w lekko oldskulowym tego slowa znaczeniu (czyt. nie liczac zadnych DMC, czy innych Ninja gaidenow), jaka wyszla w ostatnich latach. Podnoszenie przedmiotow z otoczenia i okladanie nimi przeciwnikow po pyskach, 2 przyciski do atakowania, pozwalajace jedynie na kilka prostych kombosow. Czuc tu klimat final fightow i innych kadilakow z dinozaurami ;)
Klimatyczne jest tez przedstawianie nowych postaci. Bardzo filmowa, lekko kiczowata zagrywka, ale wyglada kozacko. Nie wypada rowniez nie wspomniec o fajnej fabulce. Z poczatku lekko nie czailem o co chodzi z tymi wszystkimi rodzinami, ale zaczynam chwytac zasady funkcjonowanie jakuzy (jako organizacji, nie gry). Nie jestem zbokolem na punkcie kultury japonskiej, na co ostatnio zrobila sie niebezpieczna moda, ale gry pokroju Shenmue, czy Yakuzy, w przystepny sposob mnie z nia zaznajamiaja.
Ogolnie gra jest bardzo fajna i wstepnie dalbym jej chyba nawet z 8.5, ale moj odbior tego produktu moze ulec zmianie w pozniejszym czasie.
Yakuza skonczona W zyciu bym nie przypuszczal ze ta giera mnie tak wgniecie w ziemie :) Widzialem screeny z gry ale w ogole mnie nie zaciekawily . Dopiero kiedy poczytales zagraniczne serwisy i recenzje, dokonalem zakupu . Jestem pod wielkim wrazeniem tej gry.
Swietni bohaterowie, kazdy ma swoja niepowtarzalna osobowosc (tatuaz rzadzi!!! ), (pipi) walki, kocham proste nieskomplikowane napierdzielanie a taka wlasnie jest Yakuza, nie musze godzinami uczyc sie jakichs kombosow, no poprostu czysty miod!!!! Genialny podklad glosow (Michael Madsen. Eliza Dushku, Mark Hamill, Rachel Leigh Cook) prawie ze taki sam jak w MGS w ogole to po skonczeniu gry, pierwsza mysl byla taka, ze giera ma filmowy klimacik zblizony do tego z MGS - swietnie poprowadzona i ciekawa fabula, SUPER BOHATER - Kazuma, nie kolejny siusiumajtek, tylko prawdziwy twardziel ! Cut-scenki zrobione rewelacyjnie, muza w najwazniejszych momentach trzyma wysoki poziom i pasuje jak ulał do tego co sie dzieje na ekranie.
Jedyna wad do ktorej moge sie przyczepic to kamera, troche mnie wkurzala ale przyzwyczailem sie, bo gra wciagnela mnie ostro :)
Sega urosla w moich oczach, nigdy nie postrzegalem tej firmy jako wielkiego gracza ale widze ze ta ich ekipa od Shenmue zna sie na rzeczy i powiem jedno....czemu tak malo gier zrobili na PS2??!!!!
Yakuza okazal sie perelka w tych ostatnich chwilach zycia PS2 :D
Ocena koncowa: 9/10 Polecam!!!
Ps. Mam na sprzedaz oryginal jakby Ktos byl zainteresowany .
Pozdrawiam .
Ps. Mam na sprzedaz oryginal jakby Ktos byl zainteresowany . Ja mogę być zainteresowany, ale to już na PM...
Dopiero teraz zobaczyłem że istnieje taki temat wiec nie omieszkam podzielić się z Wami moją oceną produktu. :)
Po pierwsze zaskoczył mnie klimat tego tytułu. Raczej sp[odziewałem się czegos na wzór japonskiego GTA, a tutaj dostałem doskonale wyreżyserowaną opowieść na maxa przesiąknietą japońską mafią. I to traktuje jako ogromny plus. Pochwała należy sie także za to, ze producenci nie bali się, w czasach panowania GTA, wypuscić na rynek czegoś swieżego, lekko odbiegajacego od tematu.
Po drugie- POSTACIE. Uważam ze jest to najmocniejszy punkt gry. Kazuma od razu budzi zaufanie do tego stopnia, ze w zasadzie chcemy zaprzyjaźnić się z nim od początku do konca, podobne uczucia wzbudził u mnie tylko jeden bohater ... ale chyba każdy wie o kogo chodzi :)
Doskonałym atutem sa też swietne scenki przerywnikowe. Nie dosć że są one świetnie wyreżyserowane, to jeszcze aktorzy podkładajacy głos świetne wykonali swoje zadanie,
Podsumowując, Yakuza jest dla mnie grą ponad przeciętną. Ubolewam nad tym, ze niestety ale mam chwilową przerwę w graniu ( konsola mi padła :cry: ) i nie mogłem do konca poznać opowieści o Smoku rodziny Dojima, jednak postaram się to jak najszybciej naprawić.
MOJA ocena: 9/10
Ja tez nie dokonczylem Yakuzy. Konsola mi nie padla, ot tak skonczylem grac jednego wieczora, a nastepnego dnia juz Yakuzy nie wlaczylem. Nie, zeby byla frustrujaca, czy cos. Jest poprostu niewystarczajaco dobra. Aktualnie moja potrzeba grania jest tak mala, ze jesli cos nie jest MGSem, Shenmue, Silent Hillem, lub produktem ze stajni developerow ICO, najzwyczajniej nie jest w stanie mnie przytrzymac na dluzej przed telewizorem. Moje wymagania wzrosly.
Wczoraj zacząłem grać, na razie pozytywnie, chociaż mało technik jak koleś zna na początku to jest nudnawo - naparza się ten kwadrat i pije kawę drugą ręką. Ale walę całego expa w techniki więc może będzie lepiej później. Na razie moje ulubione zajęcie to bieganie i trzaskanie przechodniów z bara - świetnie to wygląda po prostu i satysfakcja jak cholera :]
btw. wiadomo może coś komuś o japońskich speechach w grze - angielscy aktorzy są strasznie biedni i psują klimat gry :/ Czy po przejściu gry pojawia się w ogóle opcja zmiany języka?
btw. wiadomo może coś komuś o japońskich speechach w grze - angielscy aktorzy są strasznie biedni i psują klimat gry Czy po przejściu gry pojawia się w ogóle opcja zmiany języka?
Niestety ale nie sądzę ;/ Gulash pisał o tym w recce, tzn pisał, ze szkoda ze nie zamieszczono oryginalnej sciezki dzwiękowej. Dla mnie, choć jeszcze nie grałem, angielski dubbing to największy minus Yakuzy :ninja:
angielski dubbing to największy minus Yakuzy
Dokładnie, gra, która opowiada o japońskiej mafii powinna mieć "miejscową" ścieżkę mówioną. Jest to chyba najpoważniejszy minus tej gry.
Dla mnie to zaleta, jakby byl japonski jezyk to gra by mnie odrzucila . Nie lubie anime i zawsze polewalem z tego japonskiego belkotu :D Przeciez to brzmi komicznie :D Jakby ciagle darli morde .
(...) zawsze polewalem z tego japonskiego belkotu :D Przeciez to brzmi komicznie :D Jakby ciagle darli morde .
O_o
dość powiedzieć, że absolutnie nie podzielam Twojego zdania, tym bardziej że szerszy komentarz do Twojej powyższej wypowiedzi byłby całkowicie niekonstruktywnym zbiorem przekleństw.
Dla mnie to zaleta, jakby byl japonski jezyk to gra by mnie odrzucila . Nie lubie anime i zawsze polewalem z tego japonskiego belkotu Przeciez to brzmi komicznie Jakby ciagle darli morde .
Komicznie ? Komicznie brzmi Twoja wypowiedz przynamniej dla mnie. Równie dobrze można to powiedzieć o każdym innym języku, nawet o polskim gdzie każdy drze ryje żeby się przebić.
To tak jak by zrobili grę o Rodzinie Soprano z polskim językiem hahahaha Japoński język w grze która traktuje o japońskiej mafii to raczej podstawa której nie ma w tej pozycji i to jest minus. Miejmy nadzieje ze w drugiej części naprawią ten minus – przypomina mi się shenmue – powtórka z rozrywki, z rozrywki powtórka.
:D :D :D Powtarzam - dla mnie jest to komiczne . I znacznie lepiej ogladalo mi sie takiego FF:Advent Children z ang. glosami niz japonskimi gadkami w rodzaju "klaaado!" :D i tym podobnym .
Akcja Advent Children nie dzieje sie w Japonii, a bohaterowie nie sa japonczykami, wiec nie ma potrzeby by ogladac go po japonsku. Chodzi o to, ze gra, ktorej akcja ma miejsce w japonii jest naturalniejsza, gdy bohaterowie mowia po japonsku. Gralem np. w Shenmue 2 po japonsku i po angielsku i bardziej przemawia do mnie wersja japonska. Mimo ia akcja gry toczy sie w hong kongu i w chinach, to i tak nie robi roznicy czy to japonski, czy chinski (mandarynski kantonski), bo i tak obu nie rozumiem wazne by byl azjatycki w swym brzmieniu. Nie wyobrazam sobie za to grania np. w MGS po japonsku. To japonska gra, ale dzieje sie w anglojezycznych rejonach swiata i biora w niej udzial anglojezyczni bohaterowie. To samo dotyczy niemcow w filmach o wojnie: lepiej jak mowia po niemiecku i pojawiaja sie angielskie napisy, niz jak mowia po angielsku, co brzmi nienaturalnie i bardzo mnie razi.
dość powiedzieć, że absolutnie nie podzielam Twojego zdania, tym bardziej że szerszy komentarz do Twojej powyższej wypowiedzi byłby całkowicie niekonstruktywnym zbiorem przekleństw.
Przecież on [Bellatrix] ma rację. Japoński jest piskliwy w brzmieniu, plus japońscy aktorzy mają tendencję do przesadzania [nie wiem jest w Yakuzie, ale tak jest na ogół], przez co efekt zazwyczaj jest komiczny.
Gralem np. w Shenmue 2 po japonsku i po angielsku
Tylko dlatego, że wersja angielska jest zrąbana.
Przecież on [Bellatrix] nie ma racji. Japoński nie jest piskliwy w brzmieniu, plus japońscy aktorzy nie mają tendencji do przesadzania, przez co efekt zazwyczaj jest genialny.
:hmmm:
kwestia gustu - nikt nigdy jedynie poprawnego rankingu najpiękniej brzmiących języków świata nie stworzył i nie stworzy z oczywistych powodów. napisałem wyraźnie, że IMHO Bellatrix nie ma racji, dalej tematu nie ciągnąc.
Tymbardziej ze glosy podkladaja m.in Raichel Leigh Cook, Malcolm McDowell, Mark Hamill, Michael Madsen i piekna Eliza Dushku ...
Ps. Yakuza za 100zl z juz wliczona wysylka . Chetni dawac znac .
Raichel Leigh Cook, Malcolm McDowell, Mark Hamill, Michael Madsen i piekna Eliza Dushku
nie liczac Hamilla jako Majimy, nie ma się czym (kim) podniecac.
Japoński nie jest piskliwy w brzmieniu, plus japońscy aktorzy nie mają tendencji do przesadzania
Jest i mają.
Jak oglądałem trailer MGS4 z E3, to nagle angielski dubbing z oryginalnego MGS wydał mi się genialny, a był przecież przeciętny. Właśnie z wyżej wymienionych powodów.
No ale dobra, nie ciągnę wątku.
Mnie te glosy smiesza . Snake i jego tubalny glos z MGS3, japan version ownz :D :D
No ale dobra, nie ciągnę wątku.
ja też nie - nie mam zamiaru ciągle przedstawiac antytezy Twoich stwierdzeń. dodam jedynie, że warto obejrzec uznane dzieła japońskiego kina, w których aktorzy posługują się językiem japońskim po prostu pięknie, nie piszcąc tudzież przesadzając w wyrażaniu słowami emocji.
angielski dubbing z oryginalnego MGS wydał mi się genialny, a był przecież przeciętny nie wiem czy to jakis niewybredny zart, ale jesli uwazasz dubbingi z MGS'ow za przecietne, to wskaz prosze te dobre.
Z gier, w które ostatnio grałem przychodzi mi na myśl chyba tylko Psychonauts.
Prawde mowiac nie gralem w Psychonauts, jedynie widzialem kilka minut gry u Olszesky. Gralem w sporo gier z angielskim dubbingiem, i z cala pewnoscia ten z MGS'ow jest najwyzszej proby. Nazwanie go przecietnym uwazam za spora przesade, wrecz prowokacje.
Nasze opinie nie pokrywają się wobec tego.
Nasze opinie nie pokrywają się wobec tego.
Z tym akurat trudno sie nie zgodzic.
Chyba lekko spamujemy, wiec zmykam z tematu na jakis czas
ahh Yakuza, nie spodziewałem się aż tak dobrej fabuły w zwykłym chodzonym mordobiciu. Jest to poważna, mroczna, intrygująca i zaskakująca opowieść o japońskiej mafii, a nie jakaś tam groteska rodem z GTA (choć czwórka może to zmienić). Yakuza jest też strasznie nierówną grą. Fabuła jest OK, główny bohater jest świetny, system walki ultra-miodny, ruch na ulicach oraz liczne minigerki są wporzo, a z drugiej strony jest i przeciętna grafika i beznadziejny angielski dubbing (a fe!).
Do najpoważniejszych wad mogę jednak zaliczyć kamerę podczas starć, beznadziejne lockowanie się na przeciwnikach i brak jakiegoś cancela, bo 2 naciśnięcia kwadratu (atak rękami) powodują, że Kazuma robi długaśnego kombosa, którego nie idzie zatrzymać, a wszystkie w tym czasie ataki trafiają w powietrze, a nie w mózgo-czaszki przeciwników - strasznie irytujące.
Quo Vadis Sego???
Przeszedłem Yakuzę ostatnio i totalnie nie rozumiem waszego zdania na temat tej gry. Fabuła to jakiś śmiech na sali (nie ma to jak poznać głównego złego na dwa chaptery przed końcem, Kazuma to chyba uczuć nie ma, MEGASPOILERY Kazuma powolutku sobie drepta nie wścieka się na Nishiki przez którego trafił do więzienia tylko spokojnie załatwia tysiąc pierdół przy okzaji ucinając sobie z nim pogawędkę, nie tęskni za swój (domniemaną) ukochaną, średnio przeżywa śmierć przyjaciół i mentora. Ja bym był wściekłym kipiącym ogniem wulkanem Kazuma to robot trochę pokrzyczał i wszystko znów dobrze KONIEC MEGASPOILERÓW), kretynizm z zagaubionymi jenami i ukrytym miastem w dzielnicy żebraków, postacie są tak schematyczno-beznadziejne że aż się smutno się człowiekowi robi, walki po 10 godiznach robią się nudne a pod koniec to niejeden gracz z przyjemnością zostałby pacyfistą byleby nie musieć w nich uczestniczyć, no i totalnie rozwaliła mnie końcówka z wybuchodpornym Kazumą :hurra: . Nie powiedziałbym że ta gra jest słaba ale do cholery jak Yakuza to jedna z najdroższych gier to w co poszły te pieniądze??? W Shenmue widać było każdy wydany jen a tu... żeby zrobić prostacką bijatykę ze średnio-głupią fabułą (dla mnie już RE 4 miał ciekawszą fabułę) trzeba było aż tyle pieniędzy wydać??? Na co się pytam???
Moim zdaniem ta gra to mocna 7/10 co nie zmienia faktu że ta gra miała potencjał i mogła totalnie zarządzić. Dlatego też jestem nieco rozgoryczony.
Yakuza powala na początku. Wciąga i w ogóle jest świetna (pewnie wiele osób leci na wszystkie 'fucki' i tym podobne w grze). Później jak już wspomniałeś - nudzi jej cholerna schematyczność. Szkoda.
Weź przestań zapomniałem dodać o tym kretynśkim przeklinaniu. Mnie osobiście rozwałił tekst jedengo z gangoli "You Fuck!!! Fuck You Motherfucker" normalnie oscar za dialogi. No i fakt Yazkuza najpierw bardzo wciąga. Mnie monotoność tej gry podwójnie uderzyła bo jednocześnie grałem w RE 4 gdzie co chwila dzieje się coś nowego.
Gram od dwóch dni a już jestem w rozdziale 7 - korzystając z przerwy świątecznej "trochę" przy konsoli posiedziałem, oj ja niegodzien miana casual gamera :lol: niemniej gra jest szalenie grywalna, nie jest to co prawda magia Shenmue i nigdy nie będzie ale bieganie po japońskich zabudowaniach ma swój urok. Mapa gry jest idealna, można biegać tam gdzie się chce raz, dwa, snobiki mogą wozić sie taksówką ale spacerowanie przez miasto to 90% klimatu tej gry. Walki są proste i przyjemne - nie ma to jak wy*ebać z rowera czy kosza na butelki - MOC :lol: jestem pozytywnie nakręcony na ten tytuł i zakup części drugiej jest już przesądzony 8)
Grę skończyłem w jakieś 23 godziny akurat w dobrym momencie gdy zaczynały mnie już nudzić walki a miasto obadałem ze wszystkich stron 8) Dałbym mocne 8/10 - irytująco prostacki dubbing psujący orientalny klimat - Yakuza z pewnością znają więcej przekleństw niż sh*t, motherfu*er i fu*k - a te są używane nagminnie zahaczając o groteskę. Szkoda też, że tak łatwo można napakować postać na 100% - cala motywacja z poznawania dodatkowych zadań pada gdy nie widać już progresu postaci :nie: Inwentarz jest też słabo zrobiony :tak:
No i to miasto (miasteczko ?] na dłuższą metę jest malutkie. Ale gra mnie zadowoliła, osobiście uważam, że określenie prawie jak Shenmue idealnie pasuje do Yakuzy.
A fabuła jest całkiem przyzwoita ... jak na grę video. Te rządzą się swoimi prawami przy dyktowaniu zdarzeń w scenariuszu i mogą sobie pozwolić na rozmaite odstępstwa od sensu i logiki by dać więcej frajdy z samego grania. Dlatego na pewne akcje w samej grze patrzę z lekkim przymrużeniem oka :ninja: Całość się broni unikalnym klimatem. Polecam.
irytująco prostacki dubbing psujący orientalny klimat - Yakuza z pewnością znają więcej przekleństw niż sh*t, motherfu*er i fu*k - a te są używane nagminnie zahaczając o groteskę.
Nie ukrywam, że to glówny powód dla którego jeszcze tej gry nie odpaliłem. Ciesze się, że w przypadku drugiej części nie popełniono tego fatalnego błędu. Tak czy inaczej nie wiem kiedy będę miał okazję, żeby przysiąść do PS2 i nadrobić Yakuzę, a zaraz poźniej Yakuzę 2 (miałem to zaplanowanie na wypadek gdy X360 padnie, ale na szczęście od ponad 15 miechów trzyma się mocno).
Wiesz, zawsze możesz mi obie części podesłać, a ja Ci opowiem jak było :>
Ja mam x'a od dwóch miesięcy - na brak hitów nie narzekam a mimo to dałem sie wciągnąć Yakuzie na stare PS2 - grywalność to bardzo mocny atut tej gry.