PSX - konsola ponadczasowa?
Katalog znalezionych frazArchiwum
- Odchudzanie brzucha
- Nintendo 3Ds Pogadanki nowa konsolka Nintendo
- Kolekcje Gier i Konsol Tylko i wylacznie gry i tylko oryginalne pozycje :)
- Najlepsza cut-scenka na konsoli Nintendo!(*spoliery?)
- Metal Gear Solid(FRA) a Kompedium Konsolowe #1
- Wasza pierwsza przenośna konsolka
- Wojny konsolowe - temat niemoderowany!
- Która konsola najlepsza?
- TWOJA WYMARZONA KONSOLA...
- Dlaczego konsola jest lepsza od pc
- Akcesoria konsolowe
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- braseria.xlx.pl
Odchudzanie brzucha
Chyba nie ma w świecie graczy kogoś kto nie słyszał o PSXie. Niemal każdy z nas miał z nim jakiś kontakt, czy to u kolegi z osiedla, na pecetowym emu czy tez na sklepie na standzie.
PSX zdobył na świecie ogromna popularonosci a równocześnie ogromny szacunek. Dzieki czemu? W wiekszosci przypadokow nie dzieki kampani promocyjnej Sony, tylko dzięki wspaniałym tytułom które podbiły serca graczy. Ba! i dalej to robia! Nawet teraz w erze konsol 128 bitowych, tytulow pokroju GT4 czy FFX, nie jeden z nas woli zasiąść przed psxem i zapuścić FF7 czy tez GT1.
hymm a co Wy o tym sadzicie?
no wiec ja mysle, ze to nie psx jest ponadczasowy tylko tytuły na niego wydane wlasnie takie sa. tak jak powiedziales
na pecetowym emu a ja mowie ze można grać jeszcze na ps2 (ach te oryginały) i ja sam tak robię, męczę MGS. oczywiście psx pomógł tym grom, dzięki niemu mogły one zaistnieć, a gracze wreszcie zasmakowali na szerszą skalę czym są gry konsolowe!!
Podnadczasowy, czy nie...faktem jest, ze chyba juz umral. Bo w N+ nie ma zadnej nowej recki, albo mam cos z oczami. Nie ulega jednak watpliwosci, ze to Szarak wlasnie jest symbolem konsol. Chyba kazdy gracz sie z nim kies zetknal, chocby ze slyszenia...Jego czas juz dobiegl konca. Nie ma nowych gier...ale zajakwa i respect dla tej maszynki pozostaja.
PSX umarł, ale znaczna część graczy nigdy go nie zapomni mimo, że w gierki z szaraka można grać na "dwójce" czy emulatorze. Respect i tyle.
Za kilka lat na samo słowo "psx" będzie się dostawało takiego samego dreszczyka emocji jak teraz na myśl o starych konsolkach i automatch. PSX że umarł to fakt, ale nie zginie bo zostanie w pamięci ogromnej rzeszy graczy.
PSX to już hardcore??!!?? hehe!!!
teraz w dobie next genów hardcore for siur
"Exegi monumentum zere perenis" (czy jakoś podobnie), zgadzam się, że to gry świadczą o ponadczasowości PSX-a (z jaką konsolą tak nie jest?). Uważam, że już nigdy żadna gra nie zrobi na mnie takiego wrażenia jak FF7 i MGS, są one jaj dobra książka do której zawsze chce się wracać :wink:
psx-moja największa miłość(...obok mojej Bejbe:)i choć mam peesa zwei,nadal pykam na szaraku(harvest moon-muszę ogołić owieczkę;ctr;ff 1 i 2).Psx nadal przewyższa"dwójkę"kultowością...ctr2(nitro kart)to nie to... :twisted:
ctr2(nitro kart)to nie to... :twisted:
Bo Vicarious Visions to nie Naughty Dog... :D
Sony poinformowalo ze 18 maja osiagnieto 100 mln PSX i PS ONE , na rynek trafila 3 Grudnia 1994 i zawitala do 120 krajow przez ten caly , za 7 miechow bedzie obchodzic 10-lecie :D hehehe te liczby mowia same za sibie ! Totalny odlot , ktory kazdy posiadacz bedzie pamietac spedzone chwile przy malej puszcze plastyku troche elektroniki , i dzwieku przy odpalaniu 8)
Ja o PSX nigdy nie zapomne.Te wszystkie chwile dzięki którym jeszcze chce mi się żyć na tym świecie pełnym przemocy i okrucieństwa :lol:
To w coś ty grał Kyle?? W szachy?? :?: Wzruszyła mnie twoja historia... :cry: ...co ty byś zrobił bez szaraczka... :cry: ...chlip...
Cieszę się że mogłem cię wzruszyć bez specjalnej chęci...
Ale nie rozumiem motywu z szachami...
Niby grając uciekasz od przemocy, tylko nie rozumiem w co ty wtedy grasz bo chyba nie w GTA...
Nie o wiele bardziej lubie Harwest Moon(to żart).
Ja tam gram na psx do dzisiaj. Ta konsola JEST PONADCZASOWA. Może młodsze pokolenie nie będzie tolerować naszego szaraczka ale...
oni mają swoje PS2 i to co my mówimy teraz o psx, oni będą mówić za parę lat. My po prostu pamietajmy o Playstation. Niech na zawsze pozostanie w naszej pamięci, AMEN.
Hehe, My Psx'owcy nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa :)
Właśnie.
Ja mam już PS2, a w konsoli wciąż siedzi Chrono Cross, a w kolejce już Saga Frointner2........eh......:)
PSX- stare dobre czasy, pamiętam jak kiedyś kupiłem pierwszego Finala (VII) i pierwsze Gran Turismo, a jak kumpel zakupił Tekkena 3, to siepaliśmy całą noc. Do dziś mam PSX w domu, w dobrym stanie z grami o których nie zapomne chyba nigdy, cóż mam powiedzieć, PSX- to pierwsza konsola jaką miałem.
PSX forever!!! Że umarł? Ktoś mądry powiedział że trzeba umrzeć aby przejść do historii i żeby ludzie Cię na prawdę docenili. PSX oficjalnie umarł ale dla mnie jest Alfą, wyznacznikiem grania, zazwyczaj pierwsze jest najlepsze - tak jest i w tym przypadku. Ja mam juz PS2, zaległości niemiłosierne, a wciąż gram w stare gry, stare ale jare, bo NAJLEPSZE. Tak jak demokracja i Mona Lisa - PSX pozostanie najlepszy na wieki :D Dla mnie oczywiście....
Wiem, że teraz czekają mnie bardziej rozbudowane i ładniejsze gry ale wątpię żeby jakaś poruszyła mnie tak bardzo jak Final Fantasy 7, 8, 9 czy MGS. Pierwsze miejsce w mojej pamięci jest już zajęte - teraz szukam już tylko poświadomnie tytułów, które przypomną mi to co przeżyłem parę lat temu - ja nie jestem w stanie zapomnieć przeszłości i ot tak po prostu przejść do nowej konsoli i gier. Bijcie mnie a i tak nie opuszczę PSX-a, śmiejcie się a dla mnie i tak pozostanie najlepszy. PSX mnie zmienił, PSX był moim życiem przez kilka ostatnich lat, PSX dał mi to, czego nie mogłem odnaleźć w normalnym życiu. PSX umarł nawet w moim domu - bo już nie posiadam tej konsoli, ale gry wciąż leżą na półce i leżeć będą. A ja teraz tworzę swoją własną legendę mojej ukochanej konsoli bazując na wszystkich uczuciach jakie we mnie pozostały...
Piszecie trochę dziwne rzeczy. Przecież to że Sony przestało produkować PSXa nie oznacza jego śmierci. Po co robić z tego taki problem. Trzeba kupić nowszy sprzęt, a stary zostawić by mieć ciągły dostęp do ulubionych tytułów. U mnie PSX doskonale czuje się w obecności PS2, Xboxa i DC. To tak jak z filmem na kasecie wideo. Ludzie pozbywają się magnetowidów, a potem żałują że nie mogą obejrzeć jakiegoś starego, dobrego filmu bo nie ma wydania DVD. Z tym że trzeba pogodzic się z dużą ilością sprzętu w domu. Ale czego nie zrobi się dla fantastycznych przeżyć emocjonalnych i estetycznych.
U mnie w domu stoi Psx i PS2.Jeśli akurat nie mam ochoty pograć w coś na dwójce to odpalam "dziadka Psx-a".I co wam powiem gra się jak zawsze niezwykle przyjemnie i chyba tak będzie już zawsze :roll: Psx rulez!GT,Iss Pro , MGS,FF etc. rulez!
psx to weteran konsolowy na rynku ponad 10 lat to duże wydarzenie. tysiące gier przez wiele lat wydanych, ogromna ilość hitów i tysiące godzin przed konsolą- tak by to mozna podsumować, bez dwóch zdań konsola ponadczasowa.
aż się łezka w oku kręci jak sobie przypomnę ile godzin spędziłem przed tą konsolką :D ile razy urywałem się ze szkoły tylko po to żeby pograć na tej konsolce :mrgreen: że zamiast uczyć się wolałem grać w te wszystkie wspaniałe gry... ach to były naprawdę piękne czasy, nie chcę ubliżać starszej siostrze PS2, ale ona nie ma takiego dziwnego uroku jakim na pewno odznaczał się "szarak"
Konsola ponadczasowa- na pewno, konsola legenda- również
a takk pozatym tp psx wcale nie umarł on po prostu wpisał się w historię gier i tak już zostanie..na wieki wieków amen. :D :D
Jak dla mnie PSX jest sprzętem ponadczasowym. Marka Playstation jest teraz niemalże synonimem słowa konsola. Co więcej uważam, ze Play jest najlepszą konsolą jaka powstała, niestety PS2 to dla mnie tylko cień chwały poprzednika.
Mam PS2 konsole jest super ale nie to co stary dobry "szarak" ta konsola ma taki power ze poprostu stawiam ja na pierwszym miejscu w rankingu najlepsza konsola tony godzin spędzonych przed PSX'em i pięknych chwil nigdy nie zapomne ! odpowiedz na to pytanie jest bardzo oczywista konsola Playstation jest ponadczasowa ! Pozdrawiam i zapraszam na moje forum podane w sygnaturce niźej :D
PSX oficjalnie staje się oldschoolem, Sony kończy jego produkcję.
http://www.gamespot....news/2006/03/23 ... 46549.html
Jednak PSX nie umrze do końca, PSP i PS3 będą z nim kompatybilne.
Łoł, autentycznie łoł.
Nie wiedziałem, że wciąż ta konsola była w produkcji. A tutaj dopiero odchodzi od niej SONY przy starcie PS3. Czyni to z PSX potężną maszynę. Ciekawe, czy może lepiej powiedzie się PS2 (więcej niż 12 lat musi mieć w produkcji).
Co tylko teraz z częściami zamiennymi? Powoli będzie ich ubywało i PSX przejdzie w słodki underground :)
Wg. mnie to bardziej do tego się przyczymiły gry niż konsola sama w sobie. Nie zmienia to jednak faktu, że szarak to nieprzeciętny sprzęcior.
Co tylko teraz z częściami zamiennymi? Powoli będzie ich ubywało i PSX przejdzie w słodki underground
Aż warto zacytować txt z SC:
The legend will never die...
Szarak w polszy jest równie qultowy jak A.Lepper czy R.Beger. Wg. mnie to właśnie dzięki Playstation wiara otworzyła się na konsole- wcześniej kupywało się Amigi, ew. PC do grania.
Koniec Playstation
http://www.gram.pl/news.asp?id=1472
Dla mnie PSX jest konsola ponadczasowa, glownie za sprawa wspanialych gier, ktore zapamietam na zawsze. PSX byl rewolucja w swoich czasach, i mysle ze tak juz zostanie zapamietany, jak juz ktos pisal myslisz-konsola, mowisz-playstation.
Nic tego nie zmieni. PSX zawsze będzie wspominany, nie ważne jaka będzie generacja konsol to i tak nie które gry będą najlepsze właśnie na psx'a. Takie gry jakie powstawały na tą konsole już się nie powtórzą.
Myślę ze psx dalej jest rewolucyjny nie zależnie ile czasu upłynęło od czasów gdy gry przestały wychodzić na niego. Myślę ze wiele osób wraca do wielu gier jakie na niego właśnie powstały.
Pozdro Szacun.
Zapalmy świeczkę nad odchodzącą legendą... :pijak:
http://www.aoqz76.ds...pex.com/Web%20P ... /PSOne.jpg
Ech, kochany szaraczek.... Żałuję, że swojego sprzedałam. Niby gry z PSXa odpalam na czarnuli ale to nie to samo (może jakaś dziwna jestem, nie wiem :P ). W każdym razie obiecałam sobie, że za jakiś czas znów sprawię sobie szaraka i też będzie to SCPH 5502C :twisted:
Żałuję, że swojego sprzedałam. Niby gry z PSXa odpalam na czarnuli ale to nie to samo (może jakaś dziwna jestem, nie wiem Razz ). W każdym razie obiecałam sobie, że za jakiś czas znów sprawię sobie szaraka i też będzie to SCPH 5502C Twisted Evil
Ja tego żałuję już 5 lat (niby kupiłem dzięki temu ps2 ale..)
A z zamiarem kupna to noszę się od kilku miesięcy - SCPH 7502 za rozsądną cenę :)
szaraka nie sprzedałem i nigdy o tym nie myślałem (wiedziałem że na PS2 będe dwa lata ciułął ale uciułam :P chciałem te dwie konsolki na półce i mam!). Konsolka ciągle zywa gdyż ciągle ją odpalam! jednak złota era jRPG to szarak i nie ma co się spierać- tych tytółów nic nie przebije, nie sądze żeby kiedykolwiek jakaś konsola miała potężniejsze rpgi. CTR też nie pozwala o sobie zapomnieć gdy kumple wpadną. Trylogia Crasha i Spyro to cudowna odskocznia w platformery od 'przygodówkowych' seriach Jak i Ratchet z next genów.
...niedługo zamawiam nowy laser żeby 'jakby co' mieć odrazu na chacie i wymienic jak ten się spsuje (mam ten sam od prawie 7 lat i nie padł! ps2 co ty na to? :mrgreen: )
PS jakby co to obecnie gram na szarym padzie w FF7, kocham tą grę (jestem teraz w Cosmo Canyonie) i kocham ją odpalac na szaraczku :cry: nigdy się nie zakurzy!
A tu wspomnień czar o samej konsolce. Bo faktycznie prawdziwy oldschool to nie jakieś PSOne, a PSX czystej krwii ... jakiego wciąż posiadam :P Ja błędu nie popełniłem i wciąż swojego trzymam na półeczce. I nawet działa :lol:
A same zdjęcia z załączonej strony to czysta pornografia. Takie rozebrane zdjęcia że aż czerwienieje człowiek odruchowo :oops:
Ehh... Był cudny SNES, świetne N64 czy niezapomniany DC. Ale tylko jedna konsola na zawsze będzie tą największą, tą, przy której wielu ludzi spędziło wiele niezapomnianych chwil, wiele godzin rozrywki... Tak, tylko PSX będzie niezapomniany, nie miejmy co do tego żadnych wątpliwości.
Ja też żałuje że sprzedałem swojego szaraka :cry: ale mam zamiar w niedługim czasie znów zakupić PSX'a, model 7502 (taki jak miałem, podobno najmiej awaryjny). Moja pasja do gier zaczełą się właśnie od PSX'a i dlatego ta konsola musi znów zagościć w moim pokoju :D
Ech, stała się dla mnie ostatnio rzecz straszna- PS2 zaczęla siadać i... siadła. Drugi raz przez prawie 7 lat (więc nie jest źle ale żal i tak), a że mam zamiary wobec pozyskania 360 na święta to nie wyłożę pieniędzy na nowy sprzęt do końca roku (bo już wolę kupić nowego slima niż naprawiać czarnulę), ale grać na czymś trzeba prawda?
okurzylem więc psxa, załączyłem- słabo działał, postawiłem na boku- i już działa :P zapuściłem Legend of Mana i... pół dnia przy szaraczku siedziałem :ninja: przypomniało mi się ile zabawy daje ta konsolka, i już wiem napewno że jest bezkonkurencyjna. napewno do czasu pozyskania nowego sprzętu nudzić się nie będę :ninja: Samo LoM to cudeńko, a przecież ochota na MGS takż emnie naszła, Soul Reavera, FF7, CC, Bandicoota 3,Vagranta... kuchwa nie wyrobię się :P
ludzie, kto jeszcze/już nie ma- kupujcie za bezcen póki jeszcze można! to jest przecież, jakby nie było symbol branży :kocha: czasy psxa to jej złota era, czas ogromnego rozwoju gier, czas tytułów które na zawsze zmieniły świat elektronicznej zabawy! kupować!
Jutro idę naprawić porty padów w PSX'ie, niestety model 1001 więc trochę się obawiam. Czy jest duża szansa że szybko się zniszczy i to prawda że ten model to takie gówienko?Laser chodzi dobrze bo sprawdzałem na porysowanych muzycznych i grach paru.
Zastrzegam że nie będę go katował, ot tak grał co jakiś czas w starocie bo po prostu mam potrzebę posiadania szaraczka.
PSX jest konsolą ponadczasową - nadal odpalam nieraz Crasha czy Gran Turismo i bawię się przy nich tak dobrze jak przy najnowszych grach :)
Odpaliłem jakiś czas temu psx'a żeby odświeżyć sobie serię Resident Evil.
Jedynkę mam już za sobą, przymierzam się do Director's Cut.
i to prawda że ten model to takie gówienko?
Z tego co słyszałem to w modelach serii 1001 szybko padał laser. Tam jest laser blisko układu zasilającego i niby szybko się przegrzewał. Nie wiem ile w tym prawdy.
PSX nigdy nie umrze :^^:
PSX nigdy nie umrze :^^:
Dokładnie.
Dla mnie PSX jest konsolą ponadczasową, chociaż to może trochę źle sformułowane zdanie bo powinno być raczej "Dla mnie PSX i gry na tą konsolę są ponadczasowe".
Minęło już kilka lat, od kiedy sprzedałem PSX'a a dalej ciągnie mnie, żeby pograć w Kresza czy Drivera albo w innego Residenta, Syphon Filter itd, itp (można wymieniać długo)... dobrze, że przewidziałem iż to może się tak potoczyć i po przegrywałem
(ups :) ) sobie wszystkie co lepsze gry, żebym mógł do nich wracać. Nie umiem wyjaśnić co sprawia, że te gry mają w sobie taki magnetyzm ale prawda jest taka, że skutecznie odciągają mnie od najnowszych produkcji jak Gearsy czy CoD4.
ja także nadal mam mojego ukochenego szaraka :) w te święta stuknie mu 11 lat :hurra: laser już padł, ale zaraz będzie nowy i będzie renesans kolekcji :hurra: granie na ps2, lub ps3 nie ma tego klimatu.
p.s.
czy ktoś to pamięta :
http://pl.youtube.co...h?v=9kuuS0ZQMoY
no słucham :)
.s.
czy ktoś to pamięta :
http://pl.youtube.co...h?v=9kuuS0ZQMoY
no słucham
Demo 1 :cry:
Ech, wspomnień czar :^^:
I ja powspominam czasy PSXa...
Ech, to były czasy - pamiętam jak dziś święta, w które dostałem konsolę. Razem z kumplem po drugim dniu świąt siedzieliśmy nad demem Cool Boarders 3 do 3 w nocy, a gdy położyliśmy się spać, to po 10 minutach wstaliśmy i graliśmy dalej, do rana.
To było coś...
A pamięta ktuś cuś takiego: http://pl.youtube.co...h?v=NkEVKzZNQDY? :D
własnie chciałem to wrzucić, ale na dokładkę dokładam to:
http://pl.youtube.co...tch?v=jlJBv-hBu ... re=related
to były piękne czasy. jak ja cieszyłem się z tej konsoli :)
najwspanialsze jest to, że mam w tym momencie praktycznie wszystkie gry z tego dema :D i to nie platyny :klaszcze:
własnie chciałem to wrzucić, ale na dokładkę dokładam to:
http://pl.youtube.co...tch?v=jlJBv-hBu ... re=related
to były piękne czasy. jak ja cieszyłem się z tej konsoli :)
najwspanialsze jest to, że mam w tym momencie praktycznie wszystkie gry z tego dema :D i to nie platyny :klaszcze:
:cry: Jedna rzeczy za ktore kocham szara maszyne...
Wszystko za czasow PSXa mialo taki magiczny klimat. Ogladales za dzieciaka gry, ktore dla Ciebie byly czyms wyjatkowym. Co z tego, ze wiele gier nie przetrwalo proby czasu skoro kazdy z nas doskonale pamieta demonstracje Manty. Te spokojne dzwieki, bezdenna glebia oceanu. Kazdy tez pamieta T-Rexa. Dla graczy mlodszej daty mogl wydawac sie straszny, a mimo to zawsze sie chcialo go ogladac. Zawsze beda do nas wracac te wspomnienia... pierwsze dobre 3D, Crash, animacja jak sie odpalala plyta, pad, masa gier, ktore wzbudzily w nas milosc do grania. Kto nie pamieta tego uczucia, gdy otwieralo sie pudlo z konsola... ta szarosc, a mimo wszystko od razu spodziewalismy sie zabawy na wysokim poziomie. Gdy z przyjaciolmi bawilismy sie i wrecz roslismy z bohaterami naszych ulubionych gier...
Hubson - dobre słowa. Człowiek faktycznie cieszył się z konsoli, z tego wszystkiego :)
IMO PSX przebija kultowością i uczuciami, jakie towarzyszyły w trakcie grania, oraz przeżyć i imprez oraz spotkań graczy nawet Pegasusa. Także mam PSX. Ledwo-ledwo działa (jak się jeszcze postawi pod kątem 90 stopni), obklejony jakimiś starymi nalepkami ... ale nie wyrzucę go nigdy. Prawdziwie przełomowy i wielki kawał sprzętu!
Ostatnio Demo One odpaliłem. Rzesz, ile w tym miodu i emocji ... Tyle, że wiele nowych tytułów nawet odpada :)
co Wy, szaraczki, wiecie? N64 to królowa konsolowego klimatu - jak to nasz kochany Jedyn słusznie stwierdził, to ludzie z poczuciem gustu kupowali N64. PSX gry miał wybitne, ale sam w sobie był po prostu beznadziejny.
N64 to królowa konsolowego klimatu Dla mnie klimat N64 to gl. Yoshis Story. Oczywiscie w pozytywnym znaczeniu :^^:
Hubson - dobre słowa. Człowiek faktycznie cieszył się z konsoli, z tego wszystkiego :)
IMO PSX przebija kultowością i uczuciami, jakie towarzyszyły w trakcie grania, oraz przeżyć i imprez oraz spotkań graczy nawet Pegasusa. Także mam PSX. Ledwo-ledwo działa (jak się jeszcze postawi pod kątem 90 stopni), obklejony jakimiś starymi nalepkami ... ale nie wyrzucę go nigdy. Prawdziwie przełomowy i wielki kawał sprzętu!
Ostatnio Demo One odpaliłem. Rzesz, ile w tym miodu i emocji ... Tyle, że wiele nowych tytułów nawet odpada :)
miód wylewał się z telewizora. to wszystko było niesamowicie miodne, idealne. a teraz ? dla mnie żadna gra nie ma i nie będzie miała mocy jaka wylewała się z konsoli podczas pierwszego włączenia np. tomb raidera.
co Wy, szaraczki, wiecie? N64 to królowa konsolowego klimatu - jak to nasz kochany Jedyn słusznie stwierdził, to ludzie z poczuciem gustu kupowali N64. PSX gry miał wybitne, ale sam sobie był po prostu beznadziejny.
n64 było konsolą świetną, ale jak na polskie warunki niszową. poza tym psx nie był beznadziejny. powiedz mi w czym według ciebie był. może weźmiesz pod uwagę kiedy wyszedł psx, a kiedy n64 ?
to ludzie z poczuciem gustu kupowali N64. Brzmi jak gadanie snobistyczne :) "miałem gust, kupiłem N64 ... ". Gry się nie liczą jak widzę ...
Tyle, że to na PSX był zalew gier. Był Tekken. WipeOut, Tomb Raider, nawet głupie porty z PC (oj, w Duke'a się grało), sportówki od EA, Residenty ... część tego także było na N64, ale to PSX wtedy wyobraźnię zdobywało.
I wtedy akurat byłem dzieciakiem ... mniej o konsoli myślałem jako o pokazówce na gust, a bardziej jako maszynie o grania. Dekadę temu cięzko było jako dzieciak kierować się "gustem" czy estetyką przy wyborze konsoli ;) Szczególnie, że alternatywą do PSX rozważaną, był Saturn. A N64 tylko Mario wtedy się szczycił ... dla 1 gry konsoli jako dzieciak bym nie kupił. A raczej - dla 1 gry nie przekonałbym rodziców do kupna.
Brzmi jak gadanie snobistyczne :) "miałem gust, kupiłem N64 ... ". Gry się nie liczą jak widzę ... można to rożórniać, na kazdej konsoli są dobre gry pytnaie tylko czy sama konsola jest dobra ;P
mi Psx specjalnei sie nei koajrzy z niczym, co parwda teraz zacinam na jego emulatorze ale to tytlko powtierdzenie ze konsola jest niepotrzeba...
powiedz mi w czym według ciebie był. może weźmiesz pod uwagę kiedy wyszedł psx, a kiedy n64 ?
start N64 w JAP - 23 czerwca 1996 r. start PSX w JAP - 4 grudnia 1994. teoretycznie mamy ~1,5 roku różnicy, ale w praktyce gotowy koncept N64 nie powstał później, niż analogiczny dla PSX, i twierdzenie, że Nintendo miało przewagę technologiczną ze względu na prosty fakt wypuszczenia konsoli później, jest po prostu błędne. fakty są takie, że Sony wypluło na rynek nędzną technicznie konsolę, wyglądającą jak ścięty pustak, której jedyną siłą - jak się okazało, decydującą - był wadliwy czytnik CD.
krótko mówiąc: nie mam zamiaru odbierać wielkości grom na PSX. ba! - należy im się podwójny szacun właśnie dlatego, że powstały na PSX - konsolę tak żenującą (VAGRANT STORY!!!!).
Dekadę temu cięzko było jako dzieciak kierować się "gustem" czy estetyką przy wyborze konsoli
tu nie chodzi o to. tu chodzi o to, żeby nie wmawiać sobie i innym, że badziewie Kuternogi rządzi tylko i wyłącznie dlatego, że nie miało się możliwości zakupienia N64 (bo gry za drogie, a piratów niet).
tu chodzi o to, żeby nie wmawiać sobie i innym, że badziewie Kuternogi rządzi tylko i wyłącznie dlatego, że nie miało się możliwości (finansowych - bądźmy szczerzy) zakupienia N64. Cóż. Konsola N64 nie byłą aż tak droższa. Gry tak. Ale tych w dodatku nie było aż tak dużo jak na PSX.
No i gdy kupiło się PSX, to się w niego grało i grało. I czerpało się zabawę, zwłaszcza że nic takiego na wzór wojenny jeszcze nie było rozpowszechnione (i dobrze). I tak rosły wspomnienia. I to one się liczą. Nawet nie wiedziałem wtedy kim był Kutaragi. I że konsola byłą awaryjna bo coś i coś. Ot, grało się tylko i o granie chodziło.
Dziś ma się uczucie, że chodzi w konsolach o wszystko (marka, osoby, sprzęt, hardware, awaryjność, software, pomoc, obsługa klienta, sieć, etc.) tylko nie o granie. Stąd także z PSX miłe wspomnienia są związane - bardziej luźno i bezproblemowo podchodziło się do gierek.
I, na wszystko, nikt wtedy w technofilię nie wchodził i nie kupował konsoli dla cyferek. Wygląd gier tak (na N64 ładniejsze były). Ale nie cyfereczki/procesory/ram.
Cóż. Konsola N64 nie byłą aż tak droższa. Gry tak. Ale tych nie było aż tak dużo jak na PSX.
patrz: mój edit zrobiony przed tym, jak wysłałeś swój post. czasami robię za duże skróty myślowe, wiem. stąd często robię też dużo editów. radzę więc nie odpowiadać na moje posty natychmiastowo. ;p
Posta pisałem w trakcie tego editu - nie zaprzeczam, piraty tanie były (wtedy i tak kosztowały po 30 zł), ale to i tak rozbijało się o bibliotekę gier. Zręcznościówki, ścigałki, mordobicia - tego więcej miało PSX.
Teraz inaczej patrzy się na rynek konsol i konsole. Pewnie teraz, gdybym nie miał szaraka inaczej bym na niego patrzył. Ale miałem i grałem na nim sporo. To dażę go sentymentem.
nie rozumiesz, człowieku, że chodzi o to, iż ludzie ZWIEDZENI większą ilością gier na PSX kupowali właśnie tę konsolę, krytykując po tym zakupie N64, o którym nie mieli zielonego pojęcia!? jeśli już ktoś zaufał marce Nintendo i dossał się do N64, wymiękał przy tych z pozoru jedynie dla dzieci wyłącznie przeznaczonych grach, jak Zelda czy Mario. że o pozostałych MEGA HITACH z N64 nie wspomnę (Banjo, Conker, Ogre Tactics...). tych 'kilka' (bzdura powtarzana przez ssonybojów) MEGA HITÓW z N64 zjadało gry z PSX (nie licząc jRPGów, których na N64 z powodu ograniczeń pojemnościowych karta praktycznie nie było).
Posiadałem obie konsole i wolę po stokroć PSXa. Pewnie głównie ze względu na jRPGi, ale też racery, bijatyki, shotery, gry nietypowe - tego na PSXa była na krocie. Za to N64 robiło Zeldami, shoterami FPP i częścia platformówek. Choć te ostatnie wcale nie odstawały tak bardzo na PSXie. Obie to świetne konsole, które obecnie warto posiadać. A że PSX upowszechnił się u nas dzięki piractwu? życie, szczerze jakby nie to pewnie w życiu bym nie zagrał choćby w Tactics Ogre...
życie, szczerze jakby nie to pewnie w życiu bym nie zagrał choćby w Tactics Ogre...
sad but true... ale to wina rządzących tym krajem, czyli Żydów i masonów! :cry:
gadasz od rzeczy. na psx było wszystko. jedyne co wymieniasz na n64 to gry z wewnętrznych studiów nintendo lub 3rd party developerów. gdyby nie psx to nie byłoby teraz tego co mamy i trzeba o tym pamiętać. zobacz ile lat żył psx, a ile n64 ? i jesli według ciebie projekt n 64 gotowy był 1.5 roku przed premierą to projekt sony powinien być analogicznie gotowy w podobnym okresie czasu. podsumowując :
n64 wyszło później
było bardziej zaawansowane technicznie
miało zdecydowanie mniej gier
miało zdecydowanie mniej killer hitów
pamiętaj o różnicy w cenie gier, która srednio wynosiła 80-90 zł. były to inne czasy, ludzie nie zarabiali tyle co teraz.
Wystarczy jeszcze dołożyć jeden fakt: ile ludzi wokół miało PSX, a ile N64? Z iloma osobami dało się pogadać o grach na PSX, powymieniać takowe, czy po prostu pograć razem w znane tytuły z PSX, a ile z N64. Fandom i znajomi także swoje robili. Bo tak, miałbym N64 i gdy wszyscy wokół gadali o FF7 czy Tekkenie 3, ja gadałbym ze sobą o Zeldzie czy Goldeneye. Jakkolwiek cudowne by te gry nie były, nic nie zastąpi takich spotkań i pogaduszek. By nie było to, co baud napisał - ani razu podczas gadek ze znajomymi nie jechaliśmy N64 czy gier na niego. Ba, nawet nie wspominaliśmy innych konsol - liczyła się radość z grania na PSX, nie docinki.
a u mnie w otoczeniu jako jedyny mialem N64, reszta to pecetowcy albo psxowcy ;] jasne, bylo nabijanie sie z n64 ale jak odpalalem Turoka smiech nagle zamieral :D
na psx było wszystko.
tia, jasne - nie było nawet jednej przygotówki mającej polot do Zeldy, nawet jednej platformówki mającej polot do Mario, Conkera tudzież Banjo, ani jednego fpp mającego polot do Goldeneye i Perfect Dark. jasne, trochę mało, ale te gry to potęgi, które przyćmiewają gry z PSX!
i jesli według ciebie projekt n 64 gotowy był 1.5 roku przed premierą to projekt sony powinien być analogicznie gotowy w podobnym okresie czasu.
pokrętna logika - chodzi o to, że i N64, i PSX były tworzone przez wiele lat, lat, w czasie których ludzie z Sony i Nintendo mieli dostęp do takich samych technologii. to, że Sony zastosowało tańszą i wydało swoją konsolę wcześniej (czego wynikiem były m.in. wady w procesie produkcji, prowadząc do przegrzewania się czytników), to tylko dowód na to, że chodziło o to, żeby zarobić tak, by się nie narobić. prawdziwa wielkość Kuternogi leży właśnie w tym fakcie - udało mu się przewidzieć, że ludzie kupią dobrze rozreklamowane badziewie.
pamiętaj o różnicy w cenie gier, która srednio wynosiła 80-90 zł. były to inne czasy, ludzie nie zarabiali tyle co teraz.
no właśnie o tym była mowa - N64 nie miało w Polsce szans ze względu na ceny gier.
O, ledwo co były rozmowy o demach, a tu już wojny :lol:
Scorpio, w pełni się z Tobą zgadzam :) w tamtych czasach chodziło o radość z gry i tylko o to. nie było ważne na czym się grało. czytając recenzje np ocariny zazdrościłem posiadaczom n64 takiego hitu. czy ktoś porównywał wtedy rozdzielczości killerów na obie konsole ? nie. czy wytykano sobie nawzajem błędy konstrukcyjne itp ? nie. szkoda, że te czasy bezpowrotnie mineły
baud, Greg - to rozwińcie dialog w temacie N64 jak chcecie wspierać tą konsolę ;) A nie tu wojny szerzycie, bo jeszcze niedawno był fajny temat wspominkowy, a tu już wojny. :ziewa:
ok, uciekam na strych pogłaskać moje N64. :ninja:
zaraz zaaaaraz! chlopie, teraz wojny to jest nic :D za krotko chyba zyjesz zeby pamietac prawdziwe wojny sprzetowe :D Atari vs Amiga/Commodore - to byla walka! mozna bylo dostac w pysk na gieldzie za "zly" sprzet w domu :D
zaraz zaaaaraz! chlopie, teraz wojny to jest nic :D za krotko chyba zyjesz zeby pamietac prawdziwe wojny sprzetowe :D Atari vs Amiga/Commodore - to byla walka! mozna bylo dostac w pysk na gieldzie za "zly" sprzet w domu :D
Ej stary , ja to pamietam :D
SS pociety na strony wcisniete w koszulki to wpiete w zegregator i przegrywanie dyskietek za 2 zl ;>
To juz ostatki tamtych czasow i typowej gieldy komputerowej , gdzie na miescie byl sklep tylko z komputerami IBM :D
Pamietam kolesia co mial Amisie 1200 w normalnej PeCetowej obudowie patrzalem jak na 8 cud swiata :cooo: HDD , karta PowerPC - jedne z lepszych kart graficznych na swiecie , na tej samej bazie chodzily i chodza Apple , ktorych uzywaja chyba wszystkie firmy graficzne - te karty sa wysmienite do grafiki ......
Wracajac do amisi w obudowie PC i HDD padlem na kolana jak po 30 minutach sie polaczylismy z netem i siedzial na kawiarence gdzie nawet czesto wpadal Boguslaw Linda :D
OK, a teraz wracać do tematu ;)
hahaha dziś dostałem w idealnym stanie pierwsze wydanie wipeouta :hurra:
Szarak jest zdecydowanie konsolą ponadczasową. Na PSX ukazało się mnóstwo doskonałych gier, w które warto zagrać nawet dziś! Sam obecnie nadrabiam zaległości i gram między innymi w Final Fantasy IX i MGS. Mam jeszcze kilka tytułów na liście, które muszę koniecznie sprawdzic w akcji. To niesamowite, że konsola, która ma na karku 12 lat potrafi dostarczyć wspaniałej rozrywki w dniu dziśejszym.
13 lat mój drogi, 13
Moim zdaniem jest ponadczasowa - najprostszym przykładem jest to, że wciąż lubię wracać do starych tytułów i grać w te, które swego czasu wydawały mi się mało interesujące :ninjadance:
jest ponadczasowa. ponieważ to byla praktycznie pierwsza prawdziwa konsola na polskim rynku z taką dostępnością gier :)
macie racje ta konsola jest swietna jednym slowem mniam psone
Moim zdaniem jest ponadczasowa - najprostszym przykładem jest to, że wciąż lubię wracać do starych tytułów i grać w te, które swego czasu wydawały mi się mało interesujące :ninjadance:
Alleluja!!!!!!!
Ponad czasowa ale warunek jest jeden: musi sie mieć TV SD.
Nie prawda ;]
No cóż pora i mi się wypowiedzieć na temat ponadczasowości PSXa . W swojej przygodzie z grami obcowałem z kilkoma konsolami , zaczynając od nesa poprzez saturna ( wmiedzyczasie różne piece :P ) potem była wlasnie Playstation. Obecnie jestem posiadaczem ps2 i planuje kupic trójeczke . Ale wracajac do tematu mimo ze czas psx bezpowrotnie minął ja w dalszym ciągu lubie "popykać" w różne gry ze starej konsoli . Myśle że tu własnie tkwi sedno sprawy , pomimo ze w obecnych grach jest wszystko czyli wypasiona grafa muza itd brakuje mi tego co mial szarak, czyli grywalnosci, grywalnosci i jeszcze raz grywalnosci. Aczy zapomnimy o PSXie? Wiekszosc pewnie tak ale tacy maniacy jak ja nigdy i zawsze bedzie miec wyjatkowe miejsce (w szafie i w sercu!!! :klaszcze: ) . Live forever in me heart!!!
Nie prawda ;]
To do mojej wypowiedzi było?
Gry na szaraka są ponadczasowe.
Ja zagrywam się aktualnie w Parasite Eve 1 na EX...- Na PSP :P
W kolejce czekają Alien Ressurection, Final Doom,Finale... I we wszystkie te gry na Psx'a, lepiej się mi gra niż w gry na PS3...
Nawet teraz się świetnie gra w Resident Evil, Crash'e, Tomb Raider'y, Final Fantasy... Zdecydowanie na ta konsolę wyszły najlepsze gry...
W te gry będzie się grało zapewne nawet za 10 i 20 lat z uśmiechem na twarzy... Legend Of Mana urzeka grafiką... Ta gra się nigdy nie zestarzeje.
I tak podsumowując- Najlepsza konsolka z najlepszymi grami!
Oj tak, konsola jest ponadczasowa. Baa nawet sobie kupiłem jakiś czas temu wersję slim:D znaczy PSone:)
Ta ponadczasowość napewno dla dużej ilości z nas związana jest z wiekiem w którym graliśmy na tej konsoli. Podejrzewam, że część z nas miała około 12-15 lat jak grała w te residenty i silenty. A taki wiek jest idealny bo maximum beztroski, człowiek nie miał żadnych poważniejszych obowiązków. I to chyba decyduje o tym czy dana konsola była dla niego ponadczasowa.
Napewno nie można odmówić tej konsoli kreowania świata gier video. Jeju do dziś pamiętam Pezas Assa z SS jak wręczał nagrodę jakiemuś czytelnikowi i to była PS1:) albo te reklamy z ceną 777 zł. Na tamte czasy to była pokaźna suma.
Grunt- Cieszmy się i radujmym że mogliśmy żyć w takich czasach bo już te uczucie i taka miłość do konsoli nie wróci. Ehhh idę poczytać stare NEO (Neo a nie n+). Troszkę sentymentu na noc nie zaszkodzi.
Dla mnie ponadczasowość psx objawia się tym, że dziś na psp gram na grach z psx-a i te gry nadal mnie wciągają...gdyby tylko ukazywało się więcej tytułów...
Ja tylko tak swoje 3 grosze. IMHO nie ma gier/konsoli obiektywnie ponadczasowych. To bardziej kwestia nostalgii i doświadczeń. Co nie zmienia faktu że PSX miał wiele świetnych gier.
Konsola ponadczasowa, ale... tylko jeśli chodzi o gatunek jRPG :tak:
Najlepsze jRPGi jakie kiedykolwiek wyszły zostały wydane na pierwszą maszynkę SONY, a ten gatunek chyba jako jedyny obok logicznych się nie starzeje.
Konsola ponadczasowa, ale... tylko jeśli chodzi o gatunek jRPG :tak:
Najlepsze jRPGi jakie kiedykolwiek wyszły zostały wydane na pierwszą maszynkę SONY, a ten gatunek chyba jako jedyny obok logicznych się nie starzeje.
Platformery takie jak Creash i Spyro też do dzisiaj świetnie bawią i wciągają (Wielka Sobota i zaczynamy coroczny maraton z Crashem Trzecim! :klaszcze: ), niektóre mordoklepki również. T3 starzeje się co najwyżej graficznie, Soul Edge/Blade nadal uważam za najlepszy z Souli (ok, w 4 nie grałam za bardzo), MK4 gniecie absurdem..... PSX dostał kupę hitów :)
PSX dostał kupę hitów :)
Warto owe hity obadać dziś na PSP.
Spyro rządzihttp://forum.neogo.pl/public/style_emoticons/default/icon_king.gif.
Warto owe hity obadać dziś na PSP.
Spyro rządzihttp://forum.neogo.pl/public/style_emoticons/default/icon_king.gif.
Tęsknię za starym, dobrym Spyro :( Miał taki klimacik leciutki, pogięte stworki zamieszkujące kolejne światy, fajną muzyczkę (szczególnie udana była w pierwszej części)- po prostu nic tylko biegać zionąc ogniem i zbierać kolorowe kryształki! :ninjadance:
A NA EUROPEJSKIM PSNIE JAK NIE BYŁO TAK NIE MAAA
Słyszałem opinie, że dla niektórych Spyro był nudny, a mi właśnie ten bezstresowy klimat strasznie przypadł do gustu. Seria umarła na szaraku, niestetyhttp://forum.neogo.pl/public/style_emoticons/default/icon_cry.gif.
Nie lubię platformówek...więc dla mnie liczyły się jrpg-i i mordoklepki, bo już Pes z psone jest dla mnie teraz nie do strawienia, to samo tyczy się starych GT
Ja tylko tak swoje 3 grosze. IMHO nie ma gier/konsoli obiektywnie ponadczasowych. To bardziej kwestia nostalgii i doświadczeń. Co nie zmienia faktu że PSX miał wiele świetnych gier.
Owszem, kwestia indywidualna, ale zauważ, że całkiem sporo tych kwestii indywidualnych jest za ponadczasowością ;)
IMHO jeśli chodzi o jRPG to można polemizować jeszcze z SNES z racji chociażby dwóch gier FF III i CT, aczkolwiek muszę przyznać iż cięzko byłoby tak wskazać zdecydowanego zwyciężcę (ja bym wybrał o mały włos SNES a ale to raczej kwestia gustu i wspomnień). PS2 też sobie całkiem dobrze radził pod tym względem. To chyba wynika z tego że dość długo je się robi więc raczej powstają na konsole wygrywające daną generację. Ofkoz PSX tez miał co pokazać. Natomiast nigdy nie rozumiałem fascynacji platformówek 3D i bijatyk na PSX. IMHO pod względem platformówek to żadna konsola nie ma startu do N64, która Mario 64, Conkerem, Banjoesem i Donkey Kongiem zjdada wszystkie Jaxy, Clanki, Spyro i Crashe i wypluwa obgryzione resztki (Tak platformówki z PSX/PS2 są bardzo fajne ale te z N64 były ( a Mario 64 wciąż jest) wybitne na swoje czasy a i dziś w pewnych aspektach pozostają niedoścignione). A co do bijatyk to PSX od razu zalicza nokaut od Saturna, przy całym szacunku do Tikena (mały troll :razz: ) i Soul Edge to jednak Virtua Fightery, Fighting Vipers, Fighters Megamix czy cała plejada doskonałych konwersji 2D od Capcomu (jest to o tyle istotne że wersje na PSX gier Capcomu nie umywały się do wersji Saturnowskich) wsprawia że Saturn to numero uno pod tym względem.
A mi tylko generalnie chodzi o to że jeśli ktoś miał kiedyś styczność tylko z Crashem, a nie grał w Nightsy albo Mario 64 to będzie uważał tę grę za super mimo iż obiektywnie to nie ta liga. Mój kumpel ostatnio kupił sobie PS3 po kilkuletnie przerwie w graniu i bardzo mu się podobał Star Wars Force Unleashed, ale on nie grał w GoW, DMC i inne dużo lepsze gry i nie miał punktu odniesienia.
Od czasu kupienia PSP sprawdziłem sporo gier z PSXa, i muszę przyznać rację Razelowi: ponadczasowe są głównie jRPG. Gry akcji oparte na grafice 3D starzeją się szybko, w odróżnieniu od gier których siła tkwi w fabule. Nawet MGS mnie męczył wieloma przestarzałymi rozwiązaniami, a scenki przerywnikowe z kanciastymi, rozpikselowanymi bohaterami nie robią już takiego wrażenia jak 10 lat temu. Za to Chrono Cross to cud, miód i orzeszki, mógłby się ukazać na PSP jedynie z odpowiednio dostosowaną rozdzielczością, a i tak byłby wielkim hitem. Wyścigi z kolei to na dzisiejsze czasy tragedia, nie mogłem patrzeć na GT czy Destruction Derby. Takie gry lepiej zostawić w pamięci, która pięknie wymazuje pikselozę i wygładza krawędzie ;)