PDZ - warto nawet teraz?
Katalog znalezionych frazArchiwum
- Odchudzanie brzucha
- Jakie pady warto kupować?
- Warto dziś kupić PS2?
- Platformery Na Ps2 co warto ograć?
- W co teraz gracie? (wersja handhelds i mobile)
- W co teraz gracie? (part II)
- [PDZ] Cooperative buddy
- Valkyrie Profile : Leneth co myĹlicie o tej grze ?
- God Of War: Ghost Of Sparta
- NEO PLUS #124 (lipiec 2009) w sprzedaĹźy od 06.07.2009
- TOCA Race Driver
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- braseria.xlx.pl
Odchudzanie brzucha
Nigdy nie grałem w PD na N64, nie lubię Time Splittersów, nie gram w multi - PDZ jest dla mnie? Gra kosztuje grosze, więc może warto? Gra się oparła próbie czasu jak Kameo?
Nierówny poziom trudności, głupia fabuła, fajny artstyle i zacne tekstury. To nie Kameo.
Nierówny poziom trudności? :o Please explain.
Uważam że faktycznie pewne mechanizmy growe mogły się postarzeć, ot przede wszystkim nie ma save'a na każym kroku, ale generalnie szkielet gry, dostępność trybów, broni, power z shooterowania i wiele innych wartych jest sprawdzenia. Taki np. tryb Counter Operative jest perełką do dnia dzisiejszego, ktoś przechodzi misje a ktoś kieruje przeciwnikami, ja przynajmniej nie widziałem tego w żadnej inne grze.
A temat się REZiście yyczy PDZ :P
Tak to jest jak sie na szybko czyta w robocie :) Generalnie warto sprawdzić, bo jest to po prostu dobry shooter. Jeśli ktoś lubi strzelać to tego tu jest pod dostatkiem. Rożnorodne misje, czuć różnice bronii w sile krzywdzenia, jest co op, nieliniowość. W multi nie ma nic bardziej satysfakconującego od założenia komuś headshota. Jest to tutaj tak "czysto" oddane. Np. w KZ2 w którego teraz gram niby tam się strąca ten hełm, ale potem jak sie strzeli w ten pusty czerep to tak po prostu tego nie czuć, a tutaj po prostu aż wali po oczach wielki napis headshot, po prostu power :D W razie czego chętnie kogoś wprowadze w tą grę. Miałem dłuuugą przerwę i z przyjemnością znowu do niej powrócę.
Greg, nie skończysz tej gry. Na forum będziesz pisał, że Cię zanudziła i że jest kiepska. Tak mi się wydaje, że tak właśnie będzie. A grafika nie jest tak dobra jak w Kameo.
Nierówny poziom trudności? :o Please explain.
Grałem na hardzie - niektóre partie były trywialne, niektóre nie do przejścia.
Jak w każdej grze były momenty prostsze i trudniejsze - na wysokich poziomach trudności jest tak w każdej grze. Chocby COD na veteranie - można przejść misję w godzinę, a można na jednym checkpoincie spędzić i trzy dni. Normalka. Ale nie wymieniałbym tego jako jakiejś szczególnej wady.
W mojej opinii gra jest spokojnie do kupienia nawet dzisiaj. Kosztuje totalne grosze, więc nawet jeśli komuś się nie spodoba, nie będzie tego jakoś przeżywał. Gra oczywiście zestarzała się jeśli w porównaniu do innych gier na X360 w tym gatunku.
Po pierwsze - nie wygląda już tak dobrze jak kiedyś - wygląda dokładnie tak, jak można spodziewać się tego po launch title. Nawet wtedy kręciłem nosem na jakieś graficzne nierówności w formie tekstur z poprzedniej epoki. Jak łatwo się domyślić gra nie stała się w tych miejscach ładniejsza. Na szczęście design poziomów jest tak samo genialny, jak był, i miejscówki oraz misje w miejscach takich jak klub, platforma Trinity czy most ciągle rządzą. Nie zestarzały się także efekty, pomimo słabszych tekstur i nie dającej już dziś rady geometrii.
Po drugie - nie wytrzymał multiplayer. Niewielu graczy już gra, ci co grają to albo bogowie, albo zjeby które nie bardzo wiadomo, po co grają. Do tego gracze nie grają na wszystkich mapkach, tylko dwóch-trzech najbardziej popularnych. Znaleźć także jakąś partię w ciekawszych trybach gry również nie jest łatwo.
I to w zasadzie rzeczy, któe nie przetrwały próby czasu.
Cała reszta jest w mojej opinii warta spróbowania. Oczywiście na fabułę nie ma co się nastawiać - jest nędzna. Ale jeśli lubisz postrzelać z ciekawych broni, poczuć power i różnorodność pukawek i pograć w wymagającą grę opierającą się bardziej na patentach na przejście poszczególnych leveli, niż na bezmózgiej srawie jak w COD, to warto.
Podsumowując - jeśli lubisz COD, to ta gra nie jest dla ciebie. Tutaj bronie różnią się fukcjami na polu walki, a nie kształtem. Misje wymagają obeznania ze sposobami wykonywania zadań, umiejscowieniem przeciwników i zarządzania nieodnawiającą się w nieskończoność energią, a nie sprawnego chowania się za przeszkodami i strzelania na oślep do spawnujących się przeciwników. Nie ma wszechobecnych eksplozji i zniszczeń, bo misje są spokojniejsze i nastawione na pojedynczą pannę agent, niż bandę rozwrzeszczanych żołnierzy. Jeśli chodzi o samo strzelanie, arsenał i różnorodność broni, to gra nie ma sobie równych na X360.
Ja np, zawsze wracam do PDZ za ta wspaniala atmosfere i klimat wytworzony glownie oprawa audio, swietna gra jak dla mnie.
Ostatnio odpaliłem PDZ i nie jest tak źle. Przyleganie do ścian zasysa, grafika (szczególnie eksplozje) poraża prostotą a fabuła jest strasznie infantylna. Ale strzela się fajnie. I mówi to osoba, która nie lubi FPSów. ;) Dlatego Greg - sięgaj śmiało. :)
Odpalam ją sobie czasami - oprawa się zestarzała, ale to tez zależy od miejscówek. Za marne grosze warto dac jej szansę, ma fajny feeling i nie ejst typową strzelanbka - krew nie leje się z ekranu, jest za to kolorowo, nastrojowo i inaczej.