Najfajniejsza misja w GTA
Katalog znalezionych frazArchiwum
- Odchudzanie brzucha
- I Wanna Be A Hero, Not An Outlaw! czyli o Red Dead Redemption. L.A. Noire i GTA V
- Wasze oczekiwania odnośnie GTA IV
- Grafika w R6 Vegas i GTA IV
- GTA: VICE CITY STORIES
- Świat GTA IV - ciekawostki
- Najlepsza część GTA???
- Next GTA - PS2 czy PS3?
- GTA: Vice City
- GTA: LibertyCityStories
- GTA DS ???
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- smiley.htw.pl
Odchudzanie brzucha
Hmm....tak sobie siedze i siedze...myśle i myśle...i wymyśliłem!!!
A o to pytanie:
Jaka jest(są) wasza ulubiona misja w GTA(seria)?
Jakby co...misjami,które spodobały mi sie najbardizej w VC były:
:arrow: Ta,w krórej wieźliśmy limuzyną zespół Love Fist(ich teksty powalają)
:arrow: Ta, której transportujemy Phila(ekra fajnie sie kołysze)
A w GTA3
:arrow: podobała mi się misja,w której osłaniamy
8-ball'a w dokach...ze snajperką w łapach:)...
BTW jak ten statek pięknie tonie...hehe
:arrow: fajna była też ostatnia misja,gdzie ścigalismy helikopter..
czekam na wasze odpowiedzi
pozdro!
Do misji ktore najlepiej wspominam naleza:
Vice City:
-Ta w ktorej oslanialismy razem z Lancem Diaza.
-Niezapomniana pogoń z piła mechaniczna :twisted:
-Ostrzal ze smiglowca melin Kubańczykow
-Pstrykanie fotek Shrubowi i Candy Suxxx :wink:
GTA3:
-Chyba druga misja, gdzie trzeba bylo "spałować" lokalengo dealera spank'u(miala taki filmowy klimat 8) )
-Rowniez misja z oslanianem 8-ball'a i zatopieniem okretu :D
-Misja z rozwalaniem, naładowanych ładunkami wybuchowymi, swirow :twisted:
-Ostatnia misja z zestrzeleniem śmiglowca(piekna chwila :) )
haha dokladnie widze autorzy gry swoje misje dobrali i wszyscy grajacy maja podobne odczucia ;]
GTA3
- pogon za kucharzem w chinskiej dzielnicy, no masakra jak ten grubasek uciekal haha
- tak mi rowniez podobala sie misja gdzie zajezdzalo sie na parking, wyciagalo bejsbola i palowalo klienta az do zgonu, huhuuhuh ta gra jest piekna :)
- odwiezienie ciala w bagazniku na smietnisko, predkosc, adrenalina i scigajace nas samochody... piekne!
GTA VICE CITY
- napad na bank, podjazd taksa w 4 i pozniej ucieczka, pieknosci!
- przechwyt broni z transportu
- misja na polu golfowym gdzie trzeba bylo sprzatnosc paru cwaniaczkow :)
Wice City:
Prawde mowiąc misji nie mam ulubionej:)
Ale poczatek tak 8) a mianowicie kiedy z Lance powiedzial mi że kiedyś przyjdzie dzień w ktorym uratuje mi tylek a ja go w niego pocaluje:))
Hehheee
Oj jaka astronomiczna pomylka!!!!!!!!!
Wcześniej napisalem Vice City przez "W"!!!!!!!!!!!
to poprostu uzyj opcji "EDIT" a nie pisz nowych, zbednych postow :roll:
Niech będzie że moją ulubioną misją jest ta w której załatwiamy Salvatore w GTA 3. W tej misji podoba mi się to że można ją wykonać na kilka sposobów. Generalnie podobają mi się misje długie i trudne, bo zadania w stylu zawieź kogośc z A do B to lipa. W VC niech będzie napad na bank (aczkolwiek jest pomyłką to że bohaterowie wołają się po imieniu podczas napadu) i misja w której odbijamy matryce do druku kasy dla naszej "wytwórni gotówki".
W GTA 1 : podwiezienie taksówką kolesia spod banku : najpierw zdobyć taksówkę, potem podjechać pod bank, następnie przemalować samochód (cztery "główki" policjantów), i dopiero odwieźć kolesia na odpowiednie miejsce.
GTA : Vice City : napad na bank (misja z klubu Malibu), w sumie wiele ich jest, ale nie mogę sobie jakoś konkretnie przypomnieć.
misja ktora konczy sie slowami : good night Diaz :twisted: zwlaszcza poczatek misji (wyjmowanie M16 z bagaznika) jest budujacy :twisted:
:twisted:
Misja, w której trzeba było "usunąć" żonkę pewnego kolesia, ponieważ za dużo zaczęła go kosztować - Jezu, jak ona krzyczała "don' t kill me, help!!"
Ale nieźle prowadziła samochód - a słyszałem, że kobietom najlepiej wychodzi prowadzenie odkurzacza i miotły :)
:twisted:
W VC odbicie Lance'a ze śmietniska było fajne i wszystkie misje studia filmowego :wink: oraz ostatnia misja....no i jeszcze kolekcjonowanie samochodów. W GTA3 misja w, której trzeba było zabić reportera w motorówce ( misje Asuki).
Do tych, które wymieniłem wcześniej dodałbym jeszcze "All hands on Deck", czyli ochranianie statku Cortez'a i jego samego, oraz jak wspomniał przedmówca, misje dla studia filmowego oraz kolekcjonowanie samochodów.
GTA 1- w Vice City byla chyba ostatnia misja, keidy to z Flamethrowerem nalezalo wybic X kolesi w okreslonym czasie...totalny hardkor, strasznie trudna byla i oczywiscie emocjonujaca na maksa...
W Vice City fajna była co samolocikiem rozrzucamy po całym mieście ulotki pornoli :lol:
Vice City
- misja gdze z Lanc'em "pilnujemy spotkania" i później na crossie zasuwamy za zimkiem z kasą :]
- ostrzeliwanie z helikoptera slums'ów :]
- "spotaknie" z dealerem w Centrum Handlowym
GTA3
- misja snajperska na dachu "osłanianie 8-ball'a"
- odwiezienie trupa na śmietnik. pamiętam, że wtedy coś wjechało mi w dupe i odpadł bagażnik i fajowo to wyglądało :]
- misja z podłożeniem bomby do samochodu pod restauracją
----------
Reszty nie pamiętam :]
Vice City:
:arrow: Napad na bank - zaliczam tu wszystkie 4 misje , które traktuje jako jeden wiekszy quest.
:arrow: Misja na polu golfowym.
:arrow: Cap Collectors - ludzie Sony'ego próbuja przejac twój biznes. Rezultat - efektowny pościg przez całe Vice City.
:arrow: Misja w której gonimy gościa po dachach. Niby nic nadzwyczajnego, ale od razu przywodzi mi na myśl "Policjantów z Miami", "Ulice San Franscisco" czy teledysk "Sabotage" - Beastie Boys :D.
W GTA3 gralem najdluzej , wiec jak juz tutaj padlo wiele razy misja z oslona kumpla i zatopienie statku , i misja gdzie sie kradlo samochod , jechalo sie napakowac auto "plastykiem" odstawic go na miejsce i jak koles wsiadal ,odpalal i BUM to mialo klimat hehe
BTW Swietnie sie jezdzilo po torach tego metra nad ulicami , i bron zawsze jakas stykla na dachu , a pozniej bylo mozna fajnie komus "wjechac " na glowe hyhyh
Vice city:
Misja gdzie trzeba było zniszczyć młotkiem samochody typom z ławy przysięgłych.
Misja the Job
GTA 2:
Misja gdzie trzeba bylo porwać członków Yakuzy przerobić ich na hamburgery i sprzedawać później w takim samochodziku,
ostatnia misja dla diaza :P [tzn. gdy Go już zabijaliśmy ....]
ostatnia misja gdzie zabijamy Lance'a i Sonny'ego
wszytskie misje dla Love Fist [kolesie "dawali radę" :P]
wszytskie misje dla Big Micth Baker'a [jak wyżej]
misje dla Avery Carrington'a [lubię gościa :P]
No to poczynając od części pierwszej:
GTA 1:
:arrow: misja "Waste the wife" (Liberty City) - wpierw trzeba było śledzić żonke zleceniodawcy, a potem zlikwidować ją i jej kochanka 8)
:arrow: misja, w której celem naszego bohatera było jeżdzenie po mieście (San Andreas) i rozminowywanie samochodów. Pojazd El Burro pomalowany w kwiatki powalał :)
GTA 2:
:arrow: misja dla ruskich, w której trzeba było zebrać do autobusu wyznawców krishny, a potem przewieźdź ich do fabryki... parówek (Hot Dog Krishna). Misja do wykonania w trzeciej dzielnicy (bodajże Downtown District).
GTA 3:
:arrow: misja, gdzie trzeba było uciekać z trupem w bagażniku :lol: podobało mi się, że kiedy klapa bagażnika się otworzy widać trupa ;)
:arrow: misja z zatopieniem statku kolumbijczyków
:arrow: no i oczywiście ostatnia misja wraz ze świetnym zakończniem gry 8)
GTA:VC:
:arrow: misja z polem golfowym
:arrow: wszystkie zadania dla Mitch Bakare'a
:arrow: oraz napad na bank
GTA3:
:arrow: Bomb the Base
:arrow: Grand Theft Auto ( :) )
GTA: VC:
:arrow: Boomshine Saigon
:arrow: misja z napadem na bank (nie pamiętam już nazwy)
co do GTA 3 fajna była misja z Wipeot w tytule ..dla tego kolesia ...no ..Donalda Love'a .Jak zabiłes Kenjiego to miałes sporą szanse na przeskoczenie dużej częście gry [nie wykonałlem ani jednej misji dla Kenjiego a później go zabiłe . I co logiczne juz nie miałem u niego misji :-) ]
fajna byla z jezdzeniem samochodem LOVE FISTA !!
a w 3 to...
z przejmowaniem buudowy (koumbijczyków ) (zwlasca koncowy filmik w misji tejże i następny filmik (facet dostaje baty :-) ) )
koniec
o ile dobrze pamietam to przywódca kolumbijczyków baty dostawał przed każdą kolejna misja dla Asuki :D
GTA 3:
- Ochrona 8-ball'a w dokach.
- Zbieranie miedzi(na telefon)
- Niezapomniana misja ,,Na tamie" i strzal w helikopter.
Vice City:
- Odwoz Phila do szpitala
- Ochrona lajby Corteza
o! przypomniała mi się sympatyszna misja w gta1...jak trzeba było podjechać cysterną pod szpital :lol: ...BUM!!!!!
Hehe..od nowa gram w VC i jak mi się coś fajnego przypomni to dam jeszce znać :lol: .
gta vc:
- pogrzeb jednego z Haitańczyków - rozwalasz obstawę, zabijasz szefa i zgarniasz dwie unikalne fury za jednym zamachem
- napad na bank
- ramage z miniganem - rozwalić iluśtam ludzi - coś pięknego!!!
gta 3:
- dobicie swiadka, ktorego wczesniej niby nie udało się zabić
- ochrona "jednorękiego bandyty" przy czołgu - sporo dobrego strzelania :twisted:
kujnięcie dzifki w furze poczym pogłaskanie jej czachy kolbą od pistoletu , zabranie całej forsy którą zapłaciłem i odjechanie z 125 HP :D
poprostu cool 8)
GTA 3:
- Bomb da Base
- Dead Skunk in the Trunk( :twisted: )
- ta w której rozwalało się gościa łowiącego ryby a granaty ( :twisted: )
GTA: VC:
- The Job
- Boomshine Saigon
- Cop Land
GTA1:
- misja w której jeździło sie zdalnie sterowanym samochodzikiem
- przerabianie krisznowców na hotdogi
GTA3:
- ostatnia misja
GTA:VC:
- misja ze skokami po najwyższych budynkach w VC
GTAVC:
-ostrzeliwanie ze śmigłowca w rytm Vrock.
-strzelanie fotki z panią Suxx i kolesiem Marthą?
-zabijanie tajniaka na lotnisku i rajd do miejsówki
-wiezienie pijanego Phila do chirurga
Czas zaktualizowac teamt.
MOja ulubiona misja w San Andreas :
-Misja, gdzie trzeba sie zakrasc na lotniskowiec, zdezaktywowac rakiety, a potem uciec Hydra. Najlepszym momentem misji jest wojna w powietrzu :D
-Misje Truck'owe. Dojechac z towarem z punktu A do B.
-Misja, gdzie trzeba "przewiezc" kolesia na masce, zeby zaczal gadac :mrgreen:
jesli chodzi o serie to powiem wprost wszystkie misje sa swietne ale najbardziej utkwiła mi w głowie misja z GTA:SA:
nie pamietam jak ona sie nazywala ale każdy kto gra/grał w GTA:SA ja pamieta...
(zabrzmi to trochę jak pomoc która sie ukazała w n+-sie ale no dobra)
wsiadasz z Rayder'em,BigSmok'iem,i jedziesz troszke za północny wschód tam hotel pełno policji i co najważniejsze Sweet we własnej osobie w jednym z pokoji a CJ musi tam wejść po drodze zabić ze 20 policjantów(polecam shot gun'a) i bezpiecznie odprowadzic Sweeta na dach GDZIE!!!!,czeka na nas helikopter z 4 Swatami na pokładzie i trzeba nie dość zestrzelić choopera(czyt.czopera),to ich na dodatek pozabijać(polecamSMG/AK47)póżniej za sweetem i tak dalej i dalej,ale tego drogie dzieci wam nie powiem bo sie sami przekonacie przechdząc tą misje i grając w GTA:SA 8)
W GTA:Sa wg mnie najfajniejsza była ta misja gdzie ze Smoke'iem wchodzimy do hotelu tam są ruskie ,wszystkich trzeba wytłuc a potem jest ucieczka na motorze :D gdzie goni nas tir i psy na motorach :mrgreen:
Zabicie Hazardzisty(tzn.Keniego)
Misje końcowe od Asuki,Donalda,Raya
Szczególnie misje od Asuki wraz z Marią kiedy na budowie padały fajne teksty
(GTA3)
(GTA:SA)
Pole Marihuany i wszystkie misje nawiązujące do wszystkich serii czyli od Cataliny,Tego głupka w okularach z VC,Leone no i oczywiście Forelli a na koniec odbijanie Hydry i tajemnice Back O Beyonce(czy jakoś tak,ale badanie Yeti to nie jest misja niestety)
Mi sie najbardziej podoba misia w SA jak trzeba na motorze zabrac 4 paczki takim kolesiom tesh na motorach ale nie wiem dla czego tak mi sie podoba i jeszcze jak trzeba maryśke palić chociaż troche szkoda :cry:
Mi sie najbardziej podoba misia w SA jak trzeba na motorze zabrac 4 paczki takim kolesiom tesh na motorach ale nie wiem dla czego tak mi sie podoba i jeszcze jak trzeba maryśke palić chociaż troche szkoda :cry: Ta z Qaudami dla Cataliny czy ta dalej chyba na wsi Las Venturas?
gta1 >>> ten autobus i bank (booom!!)
gta2 >>> hotdogi (w 2 i te w 3 mieście), uzbrojenie wozu pana władzy-podstawienie pod komisariat i boom, przejęcie czołgu. (polecam intro)
gta3 >>> zabicie Salvadore'a, ostatnia misja i outro (najlepsze w całym gta- najśmieszniejsze).
gtaVC >>> wszystkie dla studia filmowego.
gtaSA >>> te co strzelamy a ktoś kieruje za nas są chyba najfajniejszymi misjami :)
gtaSA >>> te co strzelamy a ktoś kieruje za nas są chyba najfajniejszymi misjami Ucieczka ze Smokiem na motorze np.
Ucieczka ze Smokiem na motorze np.
np. :)
Ogólnie było ich kilka (z ziomkami, z helikopteru, ta na końcu etc.) i bardzo mi się podobały, szczególnie pod względem reżyserii (ten tir co przebija barierkę miodzio) jak i samego wyrzycia się :P
W San Andreas podobało mi się najbardziej Drive-By (nie pamiętam dokładnej nazwy, ale to chyba ta), gdzie ziomy lecą coś zjeść. Scenka poprzedzająca rozpoczęcie tej misji do tej pory mnie śmieszy ("a number 4, a number 9, two number 6..." :lol: ), no i ten klimacik, kiedy jedziemy za gangolami, a Ryder i Smoke kłócą się na potęgę (jeden drze japę, że strzela, a drugi, że mu się picie wylało na podłogę) :^^: Naprawdę świetna misja.
w VC najbardziej podobała mi się ta z motorem, gdzie musieliśmy po wieżowcach skakać, żeby włączyć jakiś neon czy cos
w SA misje z (a raczej teksty) The Truth były fajne
i misje w las venturas, gdy byliśmy już prawdziwymi madafakami
GTAVC:
-ostrzeliwanie ze śmigłowca w rytm Vrock. Zgadzam sie całkowicie. Ale zaznaczam, że mam opiero 15% za sobą :)
Dość sporo się tego nazbierało w moim rankingu, więc ograniczę się tylko do kilku akcji.
GTA: VCS
Wszystkie misje z udziałem Lance'a - koleś mnie rozbawia do łez, w szczególności, gdy nosi na nosie okulary ^^. Gościowi podkładającemu głos pod niego się nagroda nobla należy, ghehe.
"Light my pure" - świetny klimat misji, przedśmiertna przemowa Mendeza i smutny finał całego zdarzenia.
GTA IV
Napad na bank najbardziej mi się wbił w pamięć. Garniak, torba na plecach i ucieczka przez podziemne metro - yeah!
Długo oczekiwane spotkanie Nika z Darko Brevicem - niezależnie od wybranej ścieżki wgniata w fotel.
GTA San Andreas: Misja w której Woozie udaje że nie jest ślepy - z strzałem dyńką w ściane i strzelaniną z wietnamcami włącznie.
To on nie był ślepy tak naprawdę? :o
To on nie był ślepy tak naprawdę? :o
Był. I w tamtej misji nie udawał, że nie jest ślepcem tylko myślał że potrafi wyczuć otoczenie jak piloci gundamów :P
Ah źle przeczytałem posta, zamiast:
udaje że nie jest ślepy
przeczytałem
udaje że jest ślepy
:lol:
ach wczoraj w SA z Woozie'm rozprawialiśmy się z bandytami :mrgreen: ten gość ma dryg, styl i pozycję - taki chiński Leonidas :sparta:
gta1 >>> ten autobus i bank (booom!!)
gta2 >>> hotdogi (w 2 i te w 3 mieście), uzbrojenie wozu pana władzy-podstawienie pod komisariat i boom, przejęcie czołgu. (polecam intro)
gta3 >>> zabicie Salvadore'a, ostatnia misja i outro (najlepsze w całym gta- najśmieszniejsze).
gtaVC >>> wszystkie dla studia filmowego.
gtaSA >>> te co strzelamy a ktoś kieruje za nas są chyba najfajniejszymi misjami :)
gta 4 >>> wyreżyserowane pościgi, gdzie a to śmieciara nam drogę zajeżdża, a to rury się z naczepy wysypują.. szkoda tylko, że goniona zwierzyna jest wtedy bulletproof ;)
Mnie się w GTA 4 podobała misja napadu na bank. Nie jestem chyba osamotniony w tym odczuciu, co nie? :lol: Ostatnia misja i Grand Finale też jest świetna. Ogólnie w porównaniu z misjami w San Andreas schemat misji może nużyć. Lekkie nieporozumienie IMO.
Za to misje w The Ballad Of Gay Tony są świetne. Wszystkie! :klaszcze:
Mnie się w GTA 4 podobała misja napadu na bank. Nie jestem chyba osamotniony w tym odczuciu, co nie? :lol: Ostatnia misja i Grand Finale też jest świetna. Ogólnie w porównaniu z misjami w San Andreas schemat misji może nużyć. Lekkie nieporozumienie IMO.
Za to misje w The Ballad Of Gay Tony są świetne. Wszystkie! :klaszcze:
Lol właśnie na youtubie odkryłem, że tą ostatnią misję można przejść na dwa sposoby o_O
Ja miałem to zakończenie: http://www.youtube.c...h?v=8N4w5Vpy5WQ czyli goniłem helikopterem helikopter, a tymczasem widzę, że jest i drugie jak goni się helikopterem motorówkę LOL http://www.youtube.c...h?v=A33MakJrGuI To moje fajniejsze, bo też padał deszcz, więc lepszy klimacior był :]
Kiedyś tego geja przejdę 8) Mnie napad na bank trochę wkurzał, bo sobie spokojnie punktowałem gliniarzy, a ziomki mi co chwilę uciekali i trzeba było powtarzać :???: Loading i znowu cutscenka i napieranie. Za 3 czy 4 podejściem nauczyłem się olewać gliniarzy i zostawiać niedobitki :)
Mi się podobała misja co okradaliśmy tą fabrykę - oj poużywałem sobie poużywałem :twisted:
A mój brat chyba początkowo gonił m otorówką helikopter, ale nie jestem pewny. Fakt, faktem misja napadu na bank jest jedną z najlepszych w historii GTA. W Vice city fajna tez była ta, gdzie musielismy odwieźć kumpla, który ładunkiem wybuchowym urwał sobie ręke. To był chyba pierwszy raz gdzie po pijaku jechaliśmy samochodem.
Misje poboczne w San Andreas związane z napadem na kasyno, poza głupim sterowaniem samolocikiem RC, jako żywo przywodzące na myśl film Ocean's Eleven.
Z głównego scenariusza SA misja, w której z Big Smoke'iem uciekamy na motorze przed ruskimi.
W GTA IV walka z wiadomą nacją w muzeum.
W GTA IV walka z wiadomą nacją w muzeum.
A mi bardziej od walki z wiadoma nacja podobala sie akcja w banku wzorowana na "Goraczce". Choc przyznac musze, ze mialem niezlego zonka jak zobaczylem z kim mam sie wymienic w banku.
mi misja napadu na bank w gta 4 także się podobała, ale najlepsza jest (w gta4) ostatnia misja, gdzie gonisz helikoptera helikopterem. REVENGE!!!!!!!!!!! (ci co przeszli wiedzą o co mi chodzi).
mi misja napadu na bank w gta 4 także się podobała, ale najlepsza jest (w gta4) ostatnia misja, gdzie gonisz helikoptera helikopterem. REVENGE!!!!!!!!!!! (ci co przeszli wiedzą o co mi chodzi).
szkoda, że nie da się jednak uciec tej ostatniej rakiecie ;)
Zdecydowanie napad na bank w GTA IV. Nic więcej szczególnego w ogóle nie mogę sobie przypomnieć, a tą misję moja pamięć przechowuje znakomicie, do teraz pamiętam te strzelaniny na opuszczonych (przez cywilów, bo policji było tam od groma) ulicach i pościg po tunelach metra.
Dokładnie. Znawcą i fanem GTA nie jestem, więc to może dlatego, ale napad na bank z czwórki to jedyna misja, jaką powazniej zapamiętałem z całej serii. Fachowy początek z garniturami, klasyczne torby na ramieniu, krótki pobyt w banku i potem wyjście na ulicę i szok po zobaczeniu wszystkich tych policjantów.