Killer 7
Katalog znalezionych frazOdchudzanie brzucha
Gral ktos juz w tego killera? :twisted: Gierka zebrala nizsze noty niz myslalem (zwlaszcza wersja na PS2, która przeciez jest niewiele gorsza od tej z GC, po prostu nieco bardziej przycina sie animacja), ale i tak jestem na nia napalony. Co prawda jeszcze w nia nie gralem (ale walcze o nia na Allegro :D ), lecz po wszystkich trailerach powiem jedno - nie odpuszcze tego tytulu. klimat gry jest niesamowity, wszystkie te wrzaski i schizy towarzyszace walce i muzyka towarzyszaca zabawie powoduje miejscami opad szczeki. Jesli ktos mial juz (nie)przyjemnosc doswiadczyc tego na wlasnej skorze niech opisuje wrazenia.
Od siebie dodam tylko, ¿e koñcówka mocno zaskakuje. Przez ca³± grê nie wiadomo czego siê spodziewaæ, ale na TAKIE co¶ to na bank bym nie wpad³. ¦wietna sprawa :)
Mielu, a tak z ciekawosci zapytam - która wersje w Neo testowales (PS2 czy GC)? A moze miales obie? Pytam, bo jestem ciekaw czy rzeczywiscie wersja na GC jest bardziej znosna jesli chodzi o rwanie animacji. I jeszcze jedno - ile godzin srednio potrzeba na ukonczenie Killera? Ostatnio mam bowiem tyle growych zaleglosci (obecnie "przerabiam" po kolei wszystkie horrory na Gacka :) ), ze nie wiem jak wygospodaruje czas na ta gre. Zastanawiam sie wogole czy nie zrezygnowac z licytacji i nie zaczac wypatrywac wersji na PS2 za jakis czas...
W³asnie sie przymierzam do kupna Killer'a ale raz ze nie wiem za która wersje sie brac a dwa to to ze nie wiem czy bede "umia³" w to grac...Killerr7 jest dynamiczne? duzo sobie postrzelam?
noname ty to mozesz mojej babci postrzelac i wiesz co mam na mysli ty sie o takie rzeczy nie pytaj i tak nie umiesz grac, a w tekkena skopie ci dupe jak przyjade z mazur
:twisted:
Postanowilem jednak zrezygnowac z Killera 7 na rzecz Resident Evil 4 :) (po ukonczeniu REmake na Gacka zabieram sie wlasnie za czwórke), ale chetnie poczytam opinie ludzi, którzy zagrywali sie w ta gre. No ludziska - nie mowcie, ze tak malo z Was giercowalo narazie w killera? Nie wierze ;)
KILLER 7 to jest to chocia¿ ze zrozumieniem ca³ej opowie¶ci mo¿e byæ ju¿ trochê ciê¿ko jest dosyæ mocno zakrêcona ale jak dla mnie trzyma poziom. Oczywi¶cie na koñcu wszystko zaczyna siê wyja¶niaæ.Zmieniony jest te¿ system sterowania do którego przyzwyczai³ nas CAPCOM,mo¿na powiedzieæ ¿e nawet uproszczony do niezbendnego minimum.Nieprzerasta napewno RE4 w grafice i w samej akcji ale bije go nag³owê niez³ym scenariuszem i super dialogami polecam. :evil: :mrgreen:
Poniewa¿ od¶wierzono dyskusjê na temat Beyond G&E pomy¶la³em, ¿e Tej grze te¿ nale¿y siê wiêcej uwagi.
Zacznê z grubej rury - uwa¿am tê grê za produkcjê wybitn± w ka¿dym calu. Ka¿da gra ma jakie¶ wady, nie piszê, ¿e ta ich nie ma ale....
- nie znam gry o bardziej dojrza³ym, z³o¿onym, pe³nym odniesieñ i niedopowiedzeñ scenariuszu (osoby które przesz³y grê odsy³am na gamefaqs gdzie jest genialna analiza tego dzie³a)
-nie znam gry o bardziej odwa¿nej i bezkompromisowej stylistyce i mechanizmach gameplayu które, o dziwo - sprawdzaj± siê.
Wszyscy którzy mieli styczno¶æ z tym tytu³em- odezwijcie siê, a doros³e osoby które jeszcze nie gra³y gor±co zachêcam do "lektury" tego dzie³a. Suda51 Rulez!
Killer 7 jest u mnie od kilku tygodni na pierwszej pozycji listy zakupów. Tylko, ¿e chwilowo floty nie mam ;)
Killer 7 to naprawde dojrzala produkcja, pelna kontrastow i oryginalnosci. Gra atakuje nas dosc szokujacymi, niespodziewanymi scenami, w pewnym momencie nie wiadomo czego sie po tej produkcji spodziewac przekraczajac kolejne drzwi. Kicz miesza sie tutaj z pieknem, powaga z komedia, a calosc toczy chora, ciezka atmosfera. Dzwieki, belkoczacy bohaterowie, filmiki (na silniku gry i wstawki anime), muzyka, cell-shadingowa grafika, niepowtarzalny klimat - to stanowi sile tej gry. Grywalnosc to tylko dodatek, niezbedny szkielet tej produkcji i choc potrafi nieco znuzyc (w kolko ten sam schemat) to ciezko to traktowac jako powazny zarzut. Killer 7 choc nie uchronil sie od licznych bykow, to moim zdaniem jest to wybitna gra. Warto warto :) .
Po ilo¶ci postów od daty premiery (1,5 roku), mo¿na powiedzieæ, ¿e oryginalno¶æ pozycji chyba by³a a¿ za du¿a :) Nawet jaka¶ dyskusja ostrzejsza/mniej ostra siê nie rozpoczê³a. A o grze mowa jest w sposób przelotny, g³ównie porównawczy. Tu ju¿ Ico wypad³o mieæ kilkukrotnie ³atwiejsze przebicie do kultury graczy :D
Gre naby³em dopiero pare dni temu, pogralem tylko troszeczke (brak czasu) ale juz sam prolog utwierdzi³ mnie w przekonaniu ze by³a to dobra decyzaja. Gra jest ca³kowicie odjechana ( nie wiem czy to dobre okreslenie), "inna", kwa¶na i surrealistyczna, scenariusz jest zagmatwany a klimat ktory tworza schizofreniczna oprawa dzwiêkowa i "celsendingowa" grafika jest niepowta¿alny, polecam (mimo i¿ do tej pory gra³em tyle co kot nap³aka³)!
Killer 7 jest pozycja naprawdê ciê¿ka i wcale nie dziwi mnie fakt, ¿e w USA gra by³a kompletna klapa marketingow± (sprzedano tylko kilkanascie tysiêcy kopi tej gry (obie wersje))...
Ilo¶æ postów ¶wiadczy tylko o jednym- w naszym piêknym kraju gry kosztuj± tyle, ¿e ciê¿ko jest pozwoliæ sobie na eksperymenty z "odjechanymi tytu³ami".
W tym wypadku jednak warto. Od czasu Killera gra³em w wiele gier jak Okami, FF12 czy ostatnio God of War 2. Wiêkszo¶æ tych tytu³ów przechodzi³em na naprawdê niez³ym sprzêcie a Killer7 wypad³ na wizytê w domu, tv21'' i d¼wiêk stereo. Fakty po czasie szokuj± - ¿adna gra po Killer7 nie zrobi³a na mnie takiego wra¿enia, tak ostro nie ³ama³a schematów i nie zaskakiwa³a.
Nawet GoW 2 z rycz±cym 5.1 i panoram± nie zrobi³ na mnie takiego wra¿enia a na pewno ju¿ nie Okami.
Ca³e szczê¶cie, ¿e ekipa nadal dzia³a i trzymam kciuki za No more Heroes na Wii.
wlasnie zakupilem i pykam - bardzo dziwne sterowanie , ogolnie wszystko w tej grze jest dziwne - nie mowie ze brzydkie ...:)
jak pogram wiecej to wiecej napisze ale narazie mam problem na samym poczatku - ide korytazem i jakis potwore ucieka przedemna , zwiasa na scianie i wypluwa takie kamienie co to zamieniaja sie w kolejnego potwora - zabijam , zabijam i tak bez konca... jak przejsc ten level??? moj pomocnik mowi ze jak bedzie krwawic to R1 i 3 x kwadrat ale co , ale gdzie , ale kiedy? :( help!
narazie mam problem na samym poczatku - ide korytazem i jakis potwore ucieka przedemna , zwiasa na scianie i wypluwa takie kamienie co to zamieniaja sie w kolejnego potwora - zabijam , zabijam i tak bez konca... jak przejsc ten level??? moj pomocnik mowi ze jak bedzie krwawic to R1 i 3 x kwadrat ale co , ale gdzie , ale kiedy? help!
Zabijaj Heaven Smile'y najlepiej trafieniami w te ¶wiec±ce punkty, nazbieraj minimum 3 fiolki krwi i bêd±c Danem celuj±c R1 wciskasz 3razy kwadrat - tak ³adujesz jego super atak. Po za³adowaniu strzelasz w czerwon± bulwê na ¶rodku Replikatora. Nie strzelaj jak sk³ada jajo, poczekaj a¿ siê wyprostuje i wtedy wal.
Zapomnialem wspomniec o najwiekszej chyba wadzie tej produkcji - bossach, a wlasciwie walkach z nimi. Niektore sa smiesznie krotkie (kilkadziesiat sekund), inne sa mocno uciazliwe i potrafia niezle frustrowac. Pojedynki wygladaja czesto na niedorobione (grafa) i chyba komus braklo dobrych pomyslow na ciekawe walki. Ale jak mowilem - to nie strzelanie jest w tej grze najlepsze :) .
chyba komus braklo dobrych pomyslow na ciekawe walki.
Podaj mi tytu³ gry w której mechanizmy walki z bossami( nie mówiê o Smile'ach w po³owie poziomu) by³yby tak zró¿nicowane przy ka¿dym bossie( quick draw, walka na ilo¶æ strza³ów, kombinowanie z dwoma kolesiami i ich mózgami itd.)
Chyba bardziej wierutnej bzdury siê nie da³o napisaæ o tej grze. KA¯DA kolejna walka z bossem jest inna i nowatorska.
Chyba bardziej wierutnej bzdury siê nie da³o napisaæ o tej grze. KA¯DA kolejna walka z bossem jest inna i nowatorska.
Popieram, bosowie s± bardzo zró¿nicowani jak ma³o w której grze i mimo i¿ czasem pod czysto gemeplayowym wzglêdem do idea³u troche brakuje to jednak dizajn muzyka i ogólny klimat potyczek sprawia, ¿e walka z bosami jest zdecydowanie atutem a nie s³ab± stron± tej niezwyk³ej gry!
Jasne, w teorii to brzmi wszysko wspaniale, ale co to za boss przed ktorym przez cala walke stoimy i mashujemy X, podczas gdy ten robi co kilkanascie sekund niezdarny unik. Walka z laska ktora bardzo szybko biegala po parkingu to chyba najgorsza wtopa - graficznie XIX wiek, grywalnosciowo podobnie (co to za radocha czaic sie na nia przez kilkanascie sekund i potem jeszcze spudlowac?). Kolejny boss - afroman - pobieglem przed siebie, wzialem kilka zakretow, przypadkiem zaszedlem go od tylu. Kontrolnie puscilem serie zeby zorientowac sie w co strzelac - chlopina padl niezywy.
Ostatni przypadek jaki przychodzi mi do glowy - nie pamietam juz jak sie ten jegomosc nazywal. W kazdym razie skakal od sciany do sciany, trzeba bylo strzelic w sufit i po bossie. Ile trwala ta walka - pol minuty? Co tu innowacyjnego?
Quickdraw faktycznie byl klimatyczny, na plus zaliczylbym tez walke z niby-power rangers.
.
Nawi, masz prawo do w³asnego zdania. Odpalaj±c Killer7 i podchodz±c do niej jak do ka¿dej innej gry mo¿esz wytykaæ beznadziejn± grafikê bez tekstur i z chorymi kolorami czy dziwne walki z bossami które Ci nie podchodz±.
Na hardzie walka na parkingu jest masakryczna i wymaga niez³ych umiejêtno¶ci, przy pó¼niejszej walce (podnosz±ce siê drzwi) u¿ywa³em salta do ty³u Kevina o którym wiêkszo¶æ graczy nie wie. Pojedynek na ilo¶æ strza³ów jest dostosowywany do u¿ywanej broni.
Podoba³a Ci siê walka z Handsome Man (Power Rangers)- czy w kryteriach zwyk³ej gry mo¿na to skryptowane "co¶" nazwaæ walk±? Tej gry nie mo¿na porównywaæ do innych.
"We don't believe in credibility because we are incredible." Celebritarians
Do Killer 7 od poczatku nie podchodzilem jak do normalnej gry i mimo sporej poprawki na jej oryginalnosc, bossowie po prostu mi nie podeszli. A co do grafy - jest ona bardzo schludna, momentami wypada swietnie (trawa, czarno biale momenty, wnetrza), czego nie mozna powiedziec o wspomnianej walce na parkingu.
Hansome Man - i tu wlasnie lezy sila klimatu, w tej walce nie mamy wplywu na wynik, ale mimo to oldskulowy, dosc tandetny klimat po prostu miazdzy (muza+zakonczenie tej calej akcji).
A ja wam powiem jedno ze swojej strony... to jest chyba najbardziej odjechana/chora gra w jak± gra³em. Ja mam powa¿ne w±tpliwo¶ci, czy ludzie j± tworz±cy byli do koñca normalni. Gra³em w ni± krutko poniewa¿ by³a dla mnie "nie do strawienia". Naprawdê ja lubiê oryginalno¶æ w grach, ale po tym co ujrza³em na ekranie to mnie zabi³o... (a by³o ich siedmiu... :P ).
Wywiad z Suda 51 przy okazji premiery No More Heroes:
There is a version of Killer 7 for PS2, but actually there's a restriction on the violent scenes in the game, so the quality for the GameCube and PS2 versions are different.
W takim razie ciekaw jestem jak wyglada wersja na gacka :ninja: .
W takim razie ciekaw jestem jak wyglada wersja na gacka :ninja:
Dziêki nawi, przypomnia³e¶ mi swoim postem o tej grze ;) Akurat wszed³em na allegro i by³a wersja na GC za 65 z³, wiêc z biegu kupi³em. Mam nadzieje, ¿e bêdê mia³ nied³ugo czas ¿eby oderwaæ siê od X360-tki i przej¶æ tê grê. Gorzej jak siê nie wkrêcê - wtedy, znaj±c siebie, Killer 7 przele¿y na pó³ce d³ugie miesi±ce :/
Wkrêcisz siê. W t± pozycje wprost nie sposób tego nie zrobiæ. Niesamowity feeling. A jeszcze jak gracz nie jest casualem i lubi orginalne produkcje , to K7 wrêcz go poch³onie jak to ze mn± zrobi³. Co istotne, niesamowity klimat to jedno a wprost fantastyczna ¶cie¿ka d¼wiêkowa to inna inszo¶æ .
teraz juz tylko czekaæ na NMH.
Zbyt oryginalny i nietypowy design, który mnie odstrasza od tej produkcji.
Pewnie komu¶ siê podoba, ale mi do gustu nie przypad³ wcale.
No wlasnie - killer 7 wcale tak nie wchlania i nie przyciaga od poczatku. Mnie np kupil juz sam tutorial, pierwsze dzwieki, pierwsza wizyta w harman's room. Ale wielu odstrasza dziwne, nieintuicyjne sterowanie i pierwszy boss, ktoremu trzeba strzelic w to zolte "jajo". Za pierwszym razem gdy tam doszedlem, nie wiedzialem co zrobic i pozegnalem sie z gra na jeden dzien, a z tego co potem wyczytalem, bylem nie pierwszym i nie ostatnim, ktory tak zrobil. Killer 7 jest dosc hermetyczny i wymaga sporo cierpliwosci od Gracza, ale klimatem nadrabia absolutnie wszystkie braki.
In the name of Harman. :trup:
Killer 7 jest dosc hermetyczny i wymaga sporo cierpliwosci od Gracza, ale klimatem nadrabia absolutnie wszystkie braki.
Otó¿ to , absolutnie wyj±tkowa produkcja, która pokazuje we wspania³y sposób i¿ nie tylko miliony polygonów sie licz±, a sam pomys³ jest do¶æ istotny .
Z powodzeniem mog³a by siê na obliczeniowych potworach obecnie , bez zgrzytu.