God of War
Katalog znalezionych frazArchiwum
- Odchudzanie brzucha
- Ace Combat Zero - The Belkan War
- Gears of War 2 [multiplayer]
- Record of lodoss war
- God of War Chains of Olympus
- God of War i ukryta skrzynia
- God Of War: Ghost Of Sparta
- God of War: Betrayal
- God of War II - zagadki
- God of War Collection
- God of War 2
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- zaplecze2.pev.pl
Odchudzanie brzucha
Wielu z nas czeka na nowego "Devila", jednak zapomnieliscie chyba ze nie jest to jedyna gra szykowana na PS2 w tych klimatach ;) Przyznam sie szczerze ze mnie osobiscie GOW o wiele bardziej intryguje niz trzecia czesc przygod Dantego. Gra imo zapowiada sie lepiej od produckji Capcomu niemal pod kazdym wzgledem - wyglada bardziej swiezo niz Devil, bardziej efektownie i ma kupe swietnych patentów, które moga sprawci ze tytul ten zakwalifikuje sie do scislej czolówki tego typu siekanek. Przedewszystkim system walki - zadne tam miecze, ale dwa ostrza którymi Kratos (glowny bohater gry) wyczynia cuda. jesli ktos ogladal trailery tej gry wie o czym mowie - szatkowanie wrogów, podrzucanie ich w powietrze, wskakiwanie na lby, wyrywanie czesci cial - cos niesamowitego. Bardzo ciekawym patentem beda swego rodzaju "fatality", które bedziemy mogli wykonac na wrogu gdy nad jego glowa pojawi sie specjalna ikona - wowczas trzeba bedzie wciskac odpowiednia kombinacje guzików (pojawi sie ona na ekranie) aby efektownie wykonczyc przeciwnika. Gra zapowiada sie masakrycznie - grafika pierwsza klasa, imo nowy DMC moze sie schowac. Wyglad bohatera - prawdziwy "madafaka", a nie zaden bishonen, rozgrywka - procz walki bedzie sporo skakania, elementów w rodzaju walki na linach i unikania wirujacych ostrzy. IMO jesli wszysko pojdzie jak powinno bedzie to cichy hit i naprawdze dziwie sie ze o tej grze nie ma prawie zadnego rozglosu. Zapowiada sie killer pierwsza klasa :twisted:
Link do trailera http://zdmedia.vo.ll...teaserLarge.zip
GOW jest jak dla mnie trohce podobne do 'The Mark of Kri'. Zdecydowanie nie jest to DMC killer. Gra myśle, że będzie dobra i pewnie ją kupie. Ale taka moja prognoza to max 85%. Najpróściej mówiąc jej bohater może Dantemu... naskoczyć. A i tak Ryo Hayabusa zjada obu na śniadanie 8)
Hehe to samo mogę powiedzieć o Nano Braker (w kwestii braku rozgłosu choćby). Ale wracając do samego GOW to naprawdę też wiąże spore nadzieje. W końcu trzeba przełamać "monopol" Campomu i wystawić konkurencje dla DMC3 i Shadow of Rome ;) A propos; wyszły już jakieś filmiki?
A propos; wyszły już jakieś filmiki?
Kilka masakrycznych (choc krótkich) trailerów krazy na necie juz od jakiegos czasu. Wystarczy wejsc na gametrailers lub Gamershell. Pozniej byc moze zapodam tu pare linków.
A co do bohatera - imo jak spojrze na tego madafake z GoW i potem na mlodego Dantego to zwyczajnie mam wrazenie za to wlasnie lalus bishonenik moze naskoczyc Spartaninowi. To, co gosc wyczynia z lancuchami bije na glowe imo te wszystkie style smarka albinosa ;) Poczekamy - zobaczymy, ale ide o zaklad ze GoW bedzie gora 8)
A propos; wyszły już jakieś filmiki?
Syon- specjalnie dla ciebie :wink:
Trailer
E32K4_Gameplay
Gameplay2
Mnie tam GoW bardziej przypomina PoP2 niz DMC. Po filmikach jestem bardzo ciekawy tej gry, ale chyba nie kupie jej zaraz po premierze. Poczekam do platyny, chyba, ze okaze sie kilerem.
Mnie tam GoW bardziej przypomina PoP2 niz DMC.
Dwie wspolne akcje laczace te gry to wyskakiwanie na leb olbrzymiego stwora i naparzanie ile wlezie. Tyle, ze w GoW wyglada to imo znacznie bardziej efektowanie. A co do innych podobienstw i roznic - w GoW bedzie zdecydowanie wiecej walki niz w PoP, gra bedzie wiec stanowczo blizsza pod wzgledem rozgrywki DMC.
No nie wiem na filmikach widac troche momentow platformowych jak rowniez logicznych. Owszem walki prezentuja sie wachowo, szegolnie ta z olbrzymim werzem, ale PoP tez był tak reklamowany.
Zreszta niedługo premiera, wiec wszystkie nasze watpliwasci zostana rozwiane.
No dobra powiem jedno: filmiki są naprawdę konkretne 8) Kurde nawet bardziej niż konkretnie! Czasem nawet przypominało mi to Rygara, tylko z jeszcze większą liczbą miodu. W dodatku jeszcze jakieś tam czary używa (skamielenie czy coś takiego) hehe normalnie fantazje twórcy mają nieprzeciętną :) No i jeszcze te wachadełka ostrzami - gites.
Ponad 13 trailerów.
http://media.ps2.ign...321/vids_1.html
Dzięki Cameron, Frank J. też za te trailery. Gotów jestem pomyśleć, że zrobiliście to dla mnie z własnej nie przymuszonej woli hehe :roll: a po tym co zobaczyłem na innych to zdołałem sobie uświadomić potencjał jaki drzemie w tej grze.
Gra wygląda na megakrwawą. Już nie chodzi o to, że wszędzie leje się jucha, ale właśnie o te "fatalities". Nie ma to jak wyrwać przeciwnikowi łapy :shock: Fajnie prezentują się niektóre ujęcia kamery - na przykład podczas wspinania. No i ta grafa. Miodzio :)
mam chyba wszystkie mozliwe trailery i fakt gierka jest przedynamiczna i super akcja duzo krwi:) bedzie dobrze pewnie i lepiej:D ale DMC to inny klimat dlatego tych gier jezeli chodzi klimat niemozna porownywac.
mam chyba wszystkie mozliwe trailery i fakt gierka jest przedynamiczna i super akcja duzo krwi:) bedzie dobrze pewnie i lepiej:D ale DMC to inny klimat dlatego tych gier jezeli chodzi klimat niemozna porownywac.
Dziqu, nie chodzi o klimat, ale o to, ile rzeźnia sprawia radości :) Powiedziałbym, że i DMC i GoW w porównaniu do pewnej gry na 'N' to ... ale nie powiem... po co się kłócić :D
hlehlehle, nie mow bo wyjdzie na to ze krytykujemy Czycha a robimy to samo :twisted:
Ostatnio panuje chyba jakaś moda na DMC killery. To jest kolejny w kolejce. Jak do tej pory żadna z tych gier (nawet Ninja Gaiden, wiem bo grałem) nie podskoczyła na tyle wysoko, by zagrozić Dantemu. DMC tylko dzięki takim pozycjom rośnie w siłe.
Nawet jak uda się pobic DMC pod kwestią grafiki/kamery/sterowania, to i tak trzeba patrzeć na grę jako całokształt. A całokształt DMC jest niczym diament bez skazy. Wiem, że brzmi to fanboysko, ale z czystym sumieniem odpowiedzcie, jaka gra DMC killer do tej pory pobiła Dantego (nie mówię o Ninja Gaiden - gra fajna, ale ja klimatu nie złapałem).
Nie mówię, że God of War jest słabe. Po prostu będzie solidną dawką rozrywki. Ale podejrzewam, że z DMC będzie jak z FF7. Będą próbowali, ale albo dadzą rozgrywkę w innym kierunku, albo im się nie uda.
Chociaż chciałbym być w błędzie :P
Scorpio, nie chce rozpoczynąc burzy, a odpowiedziedź na swoje pytanie znajedziesz w temacie "top 10 najlepszych gier na Next Geny"(w dziale Next Gen). Pozatym wiesz, co bym napisał.
Nie no, Scorpio, przesadzasz, trudno mi napisac duzo o God of War(killer DMC nie jest to na bank), ale czytając tekścik przy okazji E3, że God of War zapowiada się smakowicie.grafika jest niczego sobie.A patrzac na screeny, gdzie bohater walczy z potworami 10 razy większymi to jestem pełen podziwu.A to prawda z premierą pod koniec 2005??
Ta gra będzie ZAJEB***A !!! Musi być !
Nie pokona DMC bo to będą dwa różne tytuły (patrząc choćby na klimat).
Wg mnie Ninja Gaiden zjadl Dantego na sniadanie - co prawda nie pod wzgledem klimatu (który jednak w DMC rzeczywiscie jest nie do pobicia) - ale calej reszty! System walki, dynamika, oprawa audiowizualna, grywalnosc - wszystko to sprawilo ze Ninja Gaiden to jedna z najlepszych gier na Xboxa.
A co do porownania GOW z DMC - obie gry naleza do tego samego gatunku, wiec czemu mam ich nie porownywac? Klimat klimatem - ale obydwie gry opierac sie beda na tym samym schemacie - walka z hordami wrogów przy uzyciu najrozniejszego oreza, magii etc. czemu wiec nie moge powiedziec ze GOW jara mnie bardziej niz DMC 3? Zdaje sobie sprawe ze Dante to legenda i ciezko bedzie jakiejkolwiek grze na PS2 przeskoczyc ten prog, jaki ustawila pierwsza czesc gry, ale patrzac na zapowiadana trzecia czesc DMC nie czuje tego mocniejszego bicia serca jak w przypadku oczekiwania na GOW. I caly czas uwazam, ze ta ostatnia zje DMC 3 na sniadanie - zwlaszcza pod wzgledem grywalnosci :twisted:
A to prawda z premierą pod koniec 2005??
Kto Ci nagadal takich glupot? :wink: Premiera gry (wg. Gamespotu) planowana jest na koniec marca, co sie tyczy pewnie USA, na wersje PAL byc moze bedziemy musieli poczekac jeszcze dluzej.
:o a mnie sie tam God of War nie podoba, DMC go zmiata z powierzchni ziemiii. Dziekuje
:o a mnie sie tam God of War nie podoba, DMC go zmiata z powierzchni ziemiii. Dziekuje
E tam, moze i jedynki nie pobije ale ma szanse pobic DMC 3 i to spore. Ja stawiam na GOW :twisted:
Ludzie obe gry beda kozak. Raszte zobaczymy w praniu:)
Kto Ci nagadal takich glupot? Premiera gry (wg. Gamespotu) planowana jest na koniec marca, co sie tyczy pewnie USA, na wersje PAL byc moze bedziemy musieli poczekac jeszcze dluzej. to świetnie :!: Już sie nie mogę doczekać :D .
Jeezu, ale problem, po prostu GoW to druga liga, gra na 8. Nic nie zwojuje, sprzeda się w miare dobrze. Taka tam, jak dla mnie wariacja na temat "Mark of Kri" i tyle...
Nazywanie GoW druga liga to nie porozumienie. Nie grales to skad wiesz, ze gra jest na osiem, kurcze coraz wiecej jasnowidzów na forum :? . Po za tym odkad gry na osiem to druga liga?
Nazywanie GoW druga liga to nie porozumienie. Nie grales to skad wiesz, ze gra jest na osiem, kurcze coraz wiecej jasnowidzów na forum :? . Po za tym odkad gry na osiem to druga liga?
Jeezu, druga liga to dla mnie gry na 8. Dlaczego? Bo gier na 8 w dzisiejszych czasach jest tyle, że na nie z kasą bym nie wyrobił :? Dlatego gram w gry na 9-10. Czasem kupie jakąś na 8 z różnych powodów. Ale takich gier jest dziś multum. A dlaczego sądze, że GoW będzie taką grą :?: A jakie fenomenalne gry wyprodukowało SONY poza pierwszym Ratchetem, J&D1&2 i Wipeoutem, ew. Gran Turismo1, ale to Polyphony :?: Niestety ja więcej nie widze. Więszkość to gry pokroju The Getaway, War of the Monsters, Killzone. Niezłe, ale nie rewolucyjne, ani mega-miodne. Po prostu taka moja prognoza. Pozatym napisałem "jak dla mnie" i zdania póki co, o SONY nie zmienie.
A jakie fenomenalne gry wyprodukowało SONY poza pierwszym Ratchetem, J&D1&2 i Wipeoutem, ew. Gran Turismo1, ale to Polyphony
Na przyklad ICO - wg. mnie jedna z trzech najlepszych gier obecnej generacji konsol. Sa spore szanse na to, ze Wanda and the Collossus bedzie rownie genialnym tytulem.
Pozatym nie wiem czy dobrze zrozumialem - piszesz ze wg Ciebie GOW bedzie gra z drugiej ligi poniewaz Sony wyprodukowalo niewiele przebojów? Sorry ale dla mnie ten argument jest ze tak powiem...malo przekonywujacy. :twisted: Gra bedzie prawdopodobnie dluzsza od DMC (wg zapowiedzi ok 15 godzin czasu gry), z lepsza oprawa audiowizualna, znakomitym systemem walki i pomyslowymi patentami. Pozatym od tej gry klimatem bije na kilometr - wszystko to sprawia ze czekam na ta gre bardziej niz na DMC 3. GOW moze byc znacznie ciekawsza gra - tytulem swiezszym, lepiej wykonanym i przedewszystkim bardziej wciagajacym. Ale i tak zagram pewnie w obydwie gry, choc nie ukrywam ze bardziej czekam na GOW.
A jakie fenomenalne gry wyprodukowało SONY poza pierwszym Ratchetem, J&D1&2 i Wipeoutem, ew. Gran Turismo1, ale to Polyphony
Na przyklad ICO - wg. mnie jedna z trzech najlepszych gier obecnej generacji konsol. Sa spore szanse na to, ze Wanda and the Collossus bedzie rownie genialnym tytulem.
Fakt.
Pozatym nie wiem czy dobrze zrozumialem - piszesz ze wg Ciebie GOW bedzie gra z drugiej ligi poniewaz Sony wyprodukowalo niewiele przebojów? Sorry ale dla mnie ten argument jest ze tak powiem...malo przekonywujacy. :twisted: Gra bedzie prawdopodobnie dluzsza od DMC (wg zapowiedzi ok 15 godzin czasu gry), z lepsza oprawa audiowizualna, znakomitym systemem walki i pomyslowymi patentami. Pozatym od tej gry klimatem bije na kilometr - wszystko to sprawia ze czekam na ta gre bardziej niz na DMC 3. GOW moze byc znacznie ciekawsza gra - tytulem swiezszym, lepiej wykonanym i przedewszystkim bardziej wciagajacym. Ale i tak zagram pewnie w obydwie gry, choc nie ukrywam ze bardziej czekam na GOW.
Stary, takie po prostu mam przeczucie, ok :?: Mam nadzieje, że się myle, ale... Napisze inaczej... póki co GoW nie przekonał mnie do siebie tak, jak choćby Shadow of Rome...
Powiem tak DMC zawsze slynelo zdodatkow za przejscie gry, DMC 1 skonczylem chyba z 8 razy a DMC2 z 3 razy. A DMC 3 prenie nie jest gra na raz to juz wiemy z doswiadczenia, a GOW ty trudno powiedziec widac ze miejscami gra pachnie jak dla mnie niespecialnym Mark of Kri(ale chodzi o inne elementy ktore akurat sa dobre w tej grze) i w sumie wydaje mi sie ze jest to suepr gra ale na raz no ale tego niewiem. Ja sie troche zastanawiam po co zastanaqwiac sie ktora gra jest lepsza jezeli obu jeszcze niema na rynku. DMC juz ma swoje demo ktore jest trudne zreszta:) A o GoW narazie nic ale gra mi pachnie Rygarem gra ktora bardzo mi przypadla do gustu bardzo fajny mistyczny klimat:)
Nawet jesli GoW bedzie lepszy technicznie od DMC to nie ma zbyt duzych szans na finansowe zwycięztwo. Dante jest rozpoznawalna postacia a samo DMC świetną marką. Widze to nawet po sobie - byłem napalony na GoW ale im bardziej jestem zarzucany relamami, spotami, filimkami i Bóg wie jeszcze czym z DMC3, to zapominam o grze od Sony. Oczywiscie poczekam do recenzji, opini innych graczy i konkretnieszych materiałów w necie - wtedy podejme decyzje (obydwóch gier raczej nie kupie z powodu $).
GoW bedzie niezłą grą ale z DMC3 kiler to lekka przesada.
wydaje mi sie za nawiaza rowna walke bo wyjda w tym samaym okresie :)
Jeezu, druga liga to dla mnie gry na 8. Dlaczego? Bo gier na 8 w dzisiejszych czasach jest tyle, że na nie z kasą bym nie wyrobił :?
A zkąd wiesz że to jest gra na 8?grałeś w nia?
Kiedys wyśmiewałeś Czycha że ocenia gry w które nie grał, a teraz sam robisz to samo.
A mnie się GoW podoba(jak na razie).Walki z ogromnymi potworami i nawiązanie tej gry do The Mark of Kri i DMC-mnie wystarczy.Nie wiem niestety jak się sprawdzi finalny produkt
A mnie się God of War podoba. Nawet bardzo. A nawet bardzo bardzo.
Musze powiedzieć, że starożytna Grecja pociąga mnie w jakiś dziwny, niewytłumaczalny sposób. I chyba nie jestem sam. Jeśli więc developerzy w umiejętny sposób wykorzystają grecką mitologię, mogą nadać GoW'owi niezłego kopa pod względem klimatu, którego dopełnieniem będzie świetna muzyka (co słychać już teraz).
Drugim obiecującym elementem GoW'a, jest główny bohater. Przyznam, że jestem już zmęczony nieco oklepanymi japońskimi klonami (długie, najlepiej kolorowe włosy, poszarpany, długi płaszczyk oraz dwumetrowy scyzoreczek w łapie - tada, mamy hiroła), a Krotos wydaje się niezłą odskocznią od tego schematu. Brutalny, małomówny. Co prawda, aż nadto milkliwy, by cokolwiek o nim powiedzieć, przynajmniej na razie. Podobno historia przedstawiona w grze rozpoczyna się w momencie, gdy nasz spartanin postanawia zakończyc swój żywot, rzucając się w przepaść. W tym momencie zaczyna się retrospekcja, dzięki której dowiemy się, jakimi to okropnościami zasłużył sobie na taki los. Niezłe.
Pod względem grywalności, czyli właściwie najistotniejszej rzeczy, też może byc nieźle. Piękna grafika, ultrapłynna animacja, dynamiczne i niezwykle widowiskowe walki, dużo elementów platformowych i zagadek. Urozmaicona rozgrywka - to lubię.
A jakie fenomenalne gry wyprodukowało SONY poza pierwszym Ratchetem, J&D1&2 i Wipeoutem, ew. Gran Turismo1, ale to Polyphony
A nikt, do jasnej ciasnej, nie pamieta Medievila - genialnej produkcji SCE Cambridge!? Dany czuje się zniesmaczony :wink:
Jeezu, druga liga to dla mnie gry na 8. Dlaczego? Bo gier na 8 w dzisiejszych czasach jest tyle, że na nie z kasą bym nie wyrobił :?
A zkąd wiesz że to jest gra na 8?grałeś w nia?
Kiedys wyśmiewałeś Czycha że ocenia gry w które nie grał, a teraz sam robisz to samo.
Jeezu... napisałem, że wydaje mi się... A do Czycha mnie nie porównuj, bo on nie grając w KZ recke napisał :) Po prostu filmiki nie robią na mnie większego wrażenia i nie wydaje mi się, że GoW może być lepsze od DMC3.
Kurcze, mimo wszystko nie grałeś ani w grę porównywaną, ani w gre do której porównujesz. Jak chyba nikt tutaj. Może odnieś się do DMC2 lub Mark of Kri (bo do jedynki to tylko Ninja Gaiden).
Z dalszą oceną gry wstrzymam sie do osobistego testowania (tak zwyklem robić). Bo teraz to z fusów czytamy. Co gorsza z fusów podrzuconych przez developerów.
Kurcze, mimo wszystko nie grałeś ani w grę porównywaną, ani w gre do której porównujesz. Jak chyba nikt tutaj. Może odnieś się do DMC2 lub Mark of Kri (bo do jedynki to tylko Ninja Gaiden).
Odnosiłem się do tych gier już wcześniej :) Nevermind...
.
Frank sam dziś krzyczałeś, że użytkownicy PS2 mają siedzieć na swoim forum, po czym Ci posta skasowali. Więc teraz ja zadam pytanie. Po co tutaj włazisz? Won do swojego działu, masz Xboxa to idź stąd i się nie wtrącaj.
Hahaha... synku... mam Xboxa i PS2... rozumiesz :?: Twój mały móżdżek w końcu przyjął to do wiadomości :?: Mam PS2 od 14 lutego 2002 roku i twoje fanbojowskie posty nic tu nie zmienią :lol:
Ludzie jezeli odnosic sie do DMC3 to pokazaly sie nowe trailertki na http://www.gametrailers.com (gameplaye) stare plansze ale za to nowa bron ICE Nunczaku:)
Sony oficjalnie dzis podalo date europejskiej premiery gry - drugi kwartal 2005. Stawiam na koncowke maja :) Co prawda po zakupie MGS 3 mialem nie kupowac zadnych oryginalów do lipca (tylko nadrabiac zaleglosci - kilka straszych tytulów lezy na polce nietknietych), ale chyba zrobie wyjatek. DMC 3 niestety zostawiam na wakacje - nie wyrobie z czasem na obydwie gry, a nie naleze do osob, które raz przejda gre i odkladaja ja na polke.
Konami? GoW to przecież gra SCEA...
Racja, sam nie wiem czemu tak napisalem (nieswiadomie - juz poszedl "edit") - od tej nauki do egzaminów juz mi sie w glowie miesza :evil: A moze to dlatego ze ciagle mysle o tym 3 marca i MGS 3 :twisted:
A swoja droga - Ty to sie Frank lubisz czepiac moich pomylek :lol: ;)
A swoja droga - Ty to sie Frank lubisz czepiac moich pomylek :lol: ;)
Hehe :D No co ty, nie o to chodzi- zawsze czepiam się pomyłek :wink:
Nowe screeny - http://media.ps2.ign...321/imgs_1.html
Ludzie noewe filmy pokazaly sie na gametrailes.com REWELACJA ach ta wala z Hydrą :D 8)
Obejrzałem trailery (gametraTrailes), ale cudowna mitologia!!
Bardzo lubię czytać mitologię. Rewelka gra God of War. :)
Trailer z Hydrą po prostu rozklada na lopatki. Czegos tak niesamowitego jeszcze nie widzialem - walki z bossami w DMC i Ninja Gaiden wygladaja przy tym jak nianczenie przedszkolaka. To co Kratos wyprawia z ta poczwara doslownie w glowie sie nie miesci. Lancuchami za leb i o sciane, uniki, wyskakiwanie na leb i ten moment, kiedy potwor chce polknac Spartanina a gracz musi naciskac kolko aby uniknac pozarcia :D No i dobitka - to wyglada wspaniale. Pomyslowosc tworców tej gry jesli chodzi o walki jest naprawde olbrzymia. Jesli kogos dotychczasowe trailery nie przekonaly do tego ze warto czekac na God of War to filmik przedstawiajacy ta walke napewno to zmieni. Polecam.
ps. te trailery z gametrailers cos nie bardzo chca sie sciagac (a przynajmniej nie chcialy dzis po poludniu mnie i moim znajomym) wiec polecam inny link:
http://ftp.4players....r/GOW_Hydra.wmv
te trailery z gametrailers cos nie bardzo chca sie sciagac (a przynajmniej nie chcialy dzis po poludniu mnie i moim znajomym) wiec polecam inny link:
http://ftp.4players....r/GOW_Hydra.wmv
Nie tylko tobie. Mi dzisiaj też coś nie teges.
A co do gry to poprostu WOW :shock: Mam nadzieje że nie zmarnują jej potencjału.
Walka z Hydrą prezentuje się znakomicie. Ruchy Krotosa są niewiarygodnie szybkie i pięknie zanimowane, a cała walka wygląda niczym śmiercionośny taniec. Dynamizm i efekciarstwo (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) są wszechobecne. Moim absolutnym faworytem jest scena, w której nasz spartanin kilkukrotnie wbija swoje ogniste łańcuchy w szczękę hydrzej głowy, odskakuję w bok po czym miota ją z niebywałym impetem w ścianę.... :shock: Da się wtedy wyczuć ogromną siłę, jaką dysponuje Krotos. Przypadł mi do gustu także sposób wykonania tej akcji, który polegał na wciśnięciu pojedynczego przycisku na padzie, zgodnie z ikonami pojawiającymi się na ekranie (czyli element zapożyczony z Shenmue, wykorzystany również w RE4). Dla mnie bomba.
A ja powiem tak: walka z hydrą to w porównaniu do Ninja Gaiden żenada, tak żenada... co to, gra taneczna, a nie bijatyka... NG jest hardcorowe i walka z hydrą wygląda na lajtową w porównaniu do walk z bossami z NG... w NG liczy się refleks i dobra znajomość ataków przeciwnika, używanie dobrych comb, tak by zabierać mu jak najwięcej życia za jednym razem, a tu system walki z bossem jest zrobiony tak, że nie jest to żaden challenge, tylko zasady są jak w Dance Dance Revolution... a pozatym bohater jest taki nijaki... mnie to dalej nie rusza i wydaje mi się, że nic wielkiego z tego nie wyjdzie...
A ja powiem tak: walka z hydrą to w porównaniu do Ninja Gaiden żenada, tak żenada... co to, gra taneczna, a nie bijatyka... NG jest hardcorowe i walka z hydrą wygląda na lajtową w porównaniu do walk z bossami z NG... w NG liczy się refleks i dobra znajomość ataków przeciwnika, używanie dobrych comb, tak by zabierać mu jak najwięcej życia za jednym razem, a tu system walki z bossem jest zrobiony tak, że nie jest to żaden challenge, tylko zasady są jak w Dance Dance Revolution... a pozatym bohater jest taki nijaki... mnie to dalej nie rusza i wydaje mi się, że nic wielkiego z tego nie wyjdzie...
Sranie w banie ;) Bez jaj - formulujesz taka opinie po obejrzeniu jednego trailera? Gratulacje za umiejetnosc obiektywnej oceny. Jestes pierwsza znana mi osoba, która skrytykowala widoczna na trailerze walke z bossem. Lajtowa? nie sadze, moze nie tak bardzo wymagajaca jak w NG, ale walka w GoW wyglada na mega efektowna, o wiele bardziej niz w NG, gdzie walka z bossem odbywala sie caly czas w jednym miejscu. Jarasz sie NG, a sam nie dostrzegasz wad tej gry. Wielu bossów w NG to klasyczne monstra które mozna pokonac sposobem - kilka ataków potworków na krzyz, które nalezalo zapamietac (pisze o walce z bossami a nie z przeciwnikami) i kazdego bossa dawalo sie rozwalic po dwoch, trzech podejsciach (byly oczywiscie wyjatki). GoW przynajmniej wnosi jakies wlasne pomysly ( oczywiscie czerpie tez ze znakomitych patentów), pozatym chyba nie ogladales tego trailera za uwaznie, ikony rodem z Shenmue pojawiaja sie podczas walki tylko w kilku momentach. Zreszta polecam obejrzec inne trailery prezentujace walke w GoW - ilosc ciosów i kombinacji, które moze wykonac kratos jest olbrzymia, do tego dochodza fatality (mila odmiana, po bzdurnym scinaniu glowy w NG), mozliwosc wyskakiwania przeciwnikom na leb i inne ciekawe patenty.
Heh... dlaczego 1 trailera? Przecież sam dawałem linki do innych filmików o ile mnie pamięć nie myli... Po prostu jak dla mnie NG było takie świetne nie dzięki potworkom, których design był standardowy, ani klimatowi który był dziwny... tam świetna było to, że jak spotkałeś 3 zwykłych przeciwników to mogli ci odebrać 3/4 życia jak zagapiłeś się przez moment... tu natomiast takiego hardcore'u jak w NG nie będzie, bo tam czasem Normal dawał w kość, a leszczem nie jestem... po prostu niejednoznacznie sformułowałeś swoje myśli... napisałeś, że walki z bossami są 'lepsze niż w NG', odebrał to nie w ten sposób, że są bardziej efektowne, a bardziej wymagające :wink: A motyw ściągnięty z Shenmue nie bardzo mnie rajcuje... po prostu wydaje mi się, że będzie to niezła gra, ale nie DMC, a co dopiero NG killer, choć w niektórych aspektach może oczywiśćie być od w.w. lepsza...
No i nie wiem, co masz do mojej obiektywnośći... skrytykowałem, bo nie podobają mi się nie które mechanizmy użyte w walce... nie wiem co to ma wspólnego z objektywnośćią :roll:
No i nie wiem, co masz do mojej obiektywnośći... skrytykowałem, bo nie podobają mi się nie które mechanizmy użyte w walce... nie wiem co to ma wspólnego z objektywnośćią :roll:
Chodzilo mi o Twoje porównanie do "Dance Revolution", któro wydalo mi sie po prostu...glupie. Zabrzmialo to tak, jakby cala walka z bossem w GoW polegala na wklepywaniu przycisków odpowiadajacych pojawiajacym sie na ekranie ikonkom, a tak po prostu nie jest - system znany z Shenmue jest jedynie dodatkiem do walki, co mozna nawet zauwazyc na innych trailerach (ale w tym z Hydra rowniez). Masz prawo do wlasnego zdania, ale porównanie, które wyolbrzymiles moim zdaniem totalnie nie ma sensu.
A NG uwazam za swietna gre, ale kilka patentów (m.in. pomyslowe walki z bossami) podobaja mi sie bardziej w GoW.
Po tym co zobaczyłem (DMC 3) nie możliwości aby jakaś gra była MDC Killerem ....Dante rocks 8)
HA! Mialem czuja :twisted: Wg ocen przyznawanych przez zachodnie serwisy gra kopie w tylek mlodego Dantego!
Jak by ktos jeszcze nie wiedzial:
IGN - 9.8
Gamespy - 100%
Gameinformer - 100%
1UP - 100%
I nawet niezbyt zazwyczaj przychylny dla gier na PS2 Gamespot ocenil gre na...93% Ciekaw jestem min tych wszystkich malkontentów narzekajacych/nie wierzacych w potege tego tytulu gdy zobaczyli te oceny na "Gamerankings" :D
Ogolem pod wzgledem ocen gra bije na glowe DMC 3. Rozumiem ze cyferki nie maja az tak wielkiego znaczenia jesli nie mialo sie doczynienia z obiema pozycjami, dlatego przed zagraniem w God of War (w czerwcu) postaram sie zakupic na Allegro DMC 3 w tanszej cenie, aby sie przekonac czy rzeczywiscie GoW jest lepszy niz trzecia odslona Dantego. Ale wszystko wskazuje na to, ze jednak jest tak, jak glosi tytul tego topicu. :twisted: A ja mam podwojna satysfakce bo wierzylem w ten tytul od samego poczatku, gdy tylko ujrzalem pierwsze screeny. Nie moge sie doczekac premiery.
ps. jade tylko i wylacznie na oryginalach, ale wiem ze nie wszyscy je kupuja wiec zapytam - gral juz ktos? ;)
Ja na God of War czekam juz naprawde DLUUUUUUGO O sledze losy tej gierki juz od dawna i ciesze sie strasznie ze nie zostala skopana ;p
juz od pierwszych infosow sie nia zainteresowalem jako ze miejsce akcji i bohater odrazu mi przypadl do gustu :D
Juz sie nie moge doczekac na premiere PAL !!
Ja się ostatnio do GoW przekonałem... i teraz czekam na niego z niecierpliwośćią 8)
Ja się ostatnio do GoW przekonałem... i teraz czekam na niego z niecierpliwośćią 8)
Hehehe dziwne, tak niektórzy narzekali, a teraz po tych ocenach sie kazdy przekonuje co? :P Na znak pokuty wydrukujcie swoje poprzednie posty i wsuncie je z ketchupem - niedowiarki :twisted:
Dante - mozesz juz plakac...GoW nadchodzi :!:
Na znak pokuty wydrukujcie swoje poprzednie posty i wsuncie je z ketchupem
juzu nie uzywaj slowa ketchup :P mam uraza :/
a tak wlasciwie to fakt ze nawet moj kumpel tez twierdzil ze GOW to bedzie kicha a teraz jak mu pokazalem jaka ta gra jest to sie zamknol
Wiedziałem, że to bedzie hit, ale nie wiedziałem, że aż TAKI HIT :D :D :D
Ja się ostatnio do GoW przekonałem... i teraz czekam na niego z niecierpliwośćią 8)
Hehehe dziwne, tak niektórzy narzekali, a teraz po tych ocenach sie kazdy przekonuje co? :P Na znak pokuty wydrukujcie swoje poprzednie posty i wsuncie je z ketchupem - niedowiarki :twisted:
Dante - mozesz juz plakac...GoW nadchodzi :!:
Wiadomo, o kogo chodzi :D Przyjmuje cios w napreżoną klate i przyznaje, że się myliłem... myślałem, że będzie 1000 gra na 8, ale zostałem mile zaskoczony...
Ta gra udowadnia, że Sony ma jednych z najlepszych developerów na świecie.
Po tekście Matta mam coraz większą ochote zagrać w GoW. Czy będzie tym czym jest dla mnie DMC? Napewno nie, ale warto zagrać :D
Po tekście Matta mam coraz większą ochote zagrać w GoW. Czy będzie tym czym jest dla mnie DMC? Napewno nie, ale warto zagrać :D
Ja mam nadzieje, że rok po premierze GoW nie będziemy czekać na GoW2... :roll:
Ta gra udowadnia, że Sony ma jednych z najlepszych developerów na świecie.
Tak samo, jak Microsoft, Nintendo, Capcom, Konami, Rockstar, Criterion, Free Radical, Rare, Bungie, SEGA, id Software, Valve, Gearbox, BioWare, Ubisoft, Neversoft, Namco, Square-Enix, Starbreeze Studios, Climax, Pandemic Studios, Oddworld Inhabitants i troche innych...
sory ale bym sie nie zgodzil co do tych wszystkich tych develo i wydaco perow ktorych wymieniles
a co do gow to jest to ogromny wrecz gigantyczny kawal dobrej roboty ! ta gra pokazuje naco stac PS2 .
Ta gra udowadnia, że Sony ma jednych z najlepszych developerów na świecie.
Tak samo, jak Microsoft, Nintendo, Capcom, Konami, Rockstar, Criterion, Free Radical, Rare, Bungie, SEGA, id Software, Valve, Gearbox, BioWare, Ubisoft, Neversoft, Namco, Square-Enix, Starbreeze Studios, Climax, Pandemic Studios, Oddworld Inhabitants i troche innych...
Sony z producentów konsol ma obecnie najsilniejsze własne studia produkcyjne. Żadna z firm które wymieniłeś nie wydała tylu hitów przez ostatnie pół roku co Sony (GoW, Jak 3, Ratchet 3, GT4, Sly 2, Wipeout Pure, Rise of Kasai, WRC4)
IGN opublikował liste życzeń odnośnie GoW2... to nic nie znaczy, ale skoro wszyscy są tacy napaleni, to Sony napewno nie omieszka na tym zarobić...
Dla mnie wszystkie gry które wymieniłem są hitami lub przynajmniej grami bardzo dobrymi.
Gry które wymienił Dante zaiste są hitami ...... a przynajmniej ja je w takim swietle widze.
Wracając do GOW po oglądnięciu trailerów powiem jedno - gra powoduje szczękopad i tyle. Cholera bosowie wymiatają i dizajn również. Ja nie mam pytań tą gre trzeba mieć.
dante - zwróć uwagę, że Frank Jaeger wymienił pojedyncze studia, a nie wydawców. Praktycznie każdy wydawca wydał w ciągu ostatniego półrocza taką samą ilość hitów co Sony, zwłaszcza, ze dla nagięcia teorii dałeś Sly2, który wyszedł dawniej niż pół roku temu, a także Rise of Kasai, który zbiera średnie noty (WRC4 też za wysokich not nie zebrał).
Anyway, życzę wszystkim miłej zabawy z GoW, sam raczej nie zagram, bo raz że nie mam plejaka 2, dwa że nie lubię bijatyk
dante - zwróć uwagę, że Frank Jaeger wymienił pojedyncze studia, a nie wydawców. Praktycznie każdy wydawca wydał w ciągu ostatniego półrocza taką samą ilość hitów co Sony, zwłaszcza, ze dla nagięcia teorii dałeś Sly2, który wyszedł dawniej niż pół roku temu, a także Rise of Kasai, który zbiera średnie noty (WRC4 też za wysokich not nie zebrał).
Anyway, życzę wszystkim miłej zabawy z GoW, sam raczej nie zagram, bo raz że nie mam plejaka 2, dwa że nie lubię bijatyk
Ja nie lubie "zwykłych" bijatyk... chodzone za to bardzo... BTW grał już ktoś?
Heh... co do wątku hitów... hitem dla mnie są gry na co najmniej 9... ani Rise of the Kasai, ani WRC4 takimi grami nie są... nie lubie też seryjnie produkowanych sequeli(rok po roku- Jak III), ani gier "prostych, szybkich i przyjemnych"(Sly 2)... wszystko IMO... nikt nie musi się ze mną zgadzać...
Hity, nie hity, kogo obchodza jakies Jaki czy WRC ? ;) Pozatym nie lubie, gdy o takich grach jak GoW ktos mówi po prostu "bijatyki" - w grze jest dosyc sporo elementów platformowych, uciekania przed ognistymi kulami, omijania wirujacych ostrz, lazenia po linach itd. Z pojeciem "chodzone bijatyki" to mi sie kojarzy "Franko" z Amigi, a nie GoW :P;) Wole okreslenie "slasher", ewentualnie inne, podobne okreslenia (jakies propozycje? ;))
Druga czesc? Lol. Ciekawe o czym? o Tym jak Kratos siedzi na tronie Aresa i obserwuje co sie dzieje na swiecie? W tej grze wszystko zostalo juz opowiedziane. Chcialbym, zeby byly takie gry, ktore sa masterpiecami, ale nigdy nie zostana kontynuowane. Nie wyobrazam sobie czym mogliby zaskoczyc nas panowie ze SCEA po tym, jak rozwalili mnie i moich kumpli na kawaleczki WSZYSTKIM. Od Aresa kopiacego i lejacego cale Ateny w tle moich zmagan na placu glownym w Atenach, az po walke z Minotaurem czy zlevelowanie Miecza - tasaka na poziom 3 i jego kozacka czerwona poswiate.
No chyba, zeby sie posilili na prequel.. ale co? O tym jak Kratos staje sie zly? Gralibysmy do momentu, w ktorym w walce z barbarzyncami ich szef ma juz Kratosowi obciac leb? I znow ta swiadomosc, ze gram po to, zeby, jakby to powiedziec, ujrzec kleske moralna? Bue :p
Co jak co, ale ja tej gry bym nie ruszyl. To majstersztyk, taka relikwia i hold Sony dla nas.
Pis
EDIT:
Frankie - ja gralem, skonczylem. Dziwnie jakos czas sie tutaj mierzy, na liczniku niby 8:20 h, ale wydaje mi sie, ze gralem o niebo dluzej. Nie mozna rozpoczac ponownego przechodzenia gry z pelnym arsenalem :( (tak jak mozna bylo w DMC3). Boli, dalbym wszystko, zeby porozrywac koscistych na pol z czerwonym mieczem na plecach :>
dante - zwróć uwagę, że Frank Jaeger wymienił pojedyncze studia, a nie wydawców. Praktycznie każdy wydawca wydał w ciągu ostatniego półrocza taką samą ilość hitów co Sony, zwłaszcza, ze dla nagięcia teorii dałeś Sly2, który wyszedł dawniej niż pół roku temu, a także Rise of Kasai, który zbiera średnie noty (WRC4 też za wysokich not nie zebrał).
W pierwszym poście wyraziłem się trochę nieprecyzyjnie, w drugim napisałem dokładnie o co mi chodzi. Co do Sly 2: szybko mi czas minął. Wydawało mi się że wyszło pół roku temu. Rise of Kasai jest kontynuacją Mark of Kri, która podobała mi sie bardzo więc dodałem do hitów.
A God of War chyba można nazwać największym zaskoczeniem roku 2005. Dużo jeszcze przed nami ale nie sądzę żeby pojawił się drugi czarny koń tak dobry jak GoW.
Nowym na forum więc elloł i pozdro dla wszystkich :D
GOW rzeczywiście dla mnie hit 2005 choć wg. mnie ciężko porównywać tą gre do DMC 3,za dużo tu elementów zręcznościowych by grę określić mianem typowego slashera.
Teraz pytanko graliście,widzieliście (amar nawet zaspoilował całą fabułę :wink: ) widzicie jakieś wady :?:
Dla mnie ocena 9,dałbym 10 gdyby nie mała ilość bossów i dość pokaźne kopiowanie pomysłów z Rygara.
szym0n sorry za spoila... :}
gralem chwile u kolegi ale gra mi sie bardzo podobala, jest baaaardzo dynamiczna i widowiskowa... bohater tymi lancuchami robi praktycznie wszystko :twisted: a juz sposob w jaki wykonczyl pierwszego potwora to poezja... super giera, napewno bede chcial pograc dluzej
co do grafy : jak widze niektore posty na innych forach typu ze Ninja Gaiden wymieka to smiac mi sie chce... rzeczony kolega rowniez tak twierdzil, jednak przyszedl do mnie z PS2 i porownywalismy niejako na goraco... mine mial markotna i powiedzial cos w stylu : no coz... jak na PS2 wyglada bosko ale rzeczywiscie graficznie NG to inna liga zupelnie...
Niw wydaje mi sie zeby GoW mógł zaszkodzic DMC3. GoW skonczyłem u kolegi i musze przyznać, że równie intensywnej zabawy to z grą nie miałem, jednak nie ma tego "czegos" by pokonać DMC 3.
Niw wydaje mi sie zeby GoW mógł zaszkodzic DMC3. GoW skonczyłem u kolegi i musze przyznać, że równie intensywnej zabawy to z grą nie miałem, jednak nie ma tego "czegos" by pokonać DMC 3.
A kto mowi o jakimkolwiek "szkodzeniu"? GoW po prostu jest swietna gra, a DMC 3 dla wielu takze napewna taka bedzie. Tyle, ze wg ocen przyznawanych przez zachodnie serwisy DMC 3 jest gra o klase gorsza niz GoW - tak wlasnie wynika z tych "cyferek". Jak jest naprawde? Jak zagram w obydwie gry to sie wypowiem, narazie nie bede spekulowal, po prostu GoW jest gra lepiej oceniana i tyle...nie znaczy to ze kazdemu przypadnie do gustu bardziej niz DMC 3.
Grałem w DMC3 i zaprawdę powiadam. Mozliwe jest zrobienie gry w tym stylu lepszej od niej.
Ale God of War od DMC1 nie będzie. A oceny porównawcze jakości i ŻYWOTNOŚCI oceniać należy dopiero po minimum pół roku. Gdy emocje już opadną ...
Tyle, ze wg ocen przyznawanych przez zachodnie serwisy DMC 3 jest gra o klase gorsza niz GoW - tak wlasnie wynika z tych "cyferek".
A czy cyferki przekupnych zagranicznych serwisów są ważne? Ważne jest to jak nam się gra podoba. Ja jestem pewien, że GoW nigdy nie zajmie u mnie miejsca DMC.
Tyle, ze wg ocen przyznawanych przez zachodnie serwisy DMC 3 jest gra o klase gorsza niz GoW - tak wlasnie wynika z tych "cyferek".
A czy cyferki przekupnych zagranicznych serwisów są ważne? Ważne jest to jak nam się gra podoba. Ja jestem pewien, że GoW nigdy nie zajmie u mnie miejsca DMC.
Shinni, prócz Final Fantasy VII nic nie zajmie miejsca Devil May Cry. Jest tak jak w jej recenzji, Są gry przed DMC i po DMC. Na początku nie wierzyłem, ale tak właśnie jest :D
Jest tak jak w jej recenzji, Są gry przed DMC i po DMC. Na początku nie wierzyłem, ale tak właśnie jest :D
Najprawdziwsza prawda.
Tyle, ze wg ocen przyznawanych przez zachodnie serwisy DMC 3 jest gra o klase gorsza niz GoW - tak wlasnie wynika z tych "cyferek".
A czy cyferki przekupnych zagranicznych serwisów są ważne? Ważne jest to jak nam się gra podoba. Ja jestem pewien, że GoW nigdy nie zajmie u mnie miejsca DMC.
Gdybys zechcial laskawie zacytowac caly moj post, to byloby fajnie, bo ponizej wyraznie napisalem o tym, ze te "cyferki" wcale nie maja wplywu na to, czy gra spodoba sie ludziom bardziej niz DMC 3.
Oceny obydwu gier moga miec natomiast wplyw na wybor okreslonego tytulu przez graczy - nie kazdy "jedzie" na piratach - czesc ludzi bedzie musialo wybrac którys z tych tytulów, a znacznie wyzsze oceny GoW moga przemawiac na jego korzysc. I niech nikt nie pisze, ze nie maja - zanim GoW zostalo ocenione przez kilka serwisów, 3/4 graczy, którzy dzisiaj sie nim jaraja "olewalo" ten tytul cieplym moczem, dopiero pozniej wszyscy rzucili sie na ta gre. Tym bardziej jestem dumny, ze czekalem na ten tytul od poczatku :mrgreen: ;)
...a konkretniej od ostatniego E3, jeśli mnie pamięć nie myli.
Tyle, ze wg ocen przyznawanych przez zachodnie serwisy DMC 3 jest gra o klase gorsza niz GoW - tak wlasnie wynika z tych "cyferek".
A czy cyferki przekupnych zagranicznych serwisów są ważne? Ważne jest to jak nam się gra podoba. Ja jestem pewien, że GoW nigdy nie zajmie u mnie miejsca DMC.
Jezuu... ludzie, nie graliście, a zarzekacie się, że tak nie będzie.. zresztą Scorpio sam napisał, że niewierzył, że DMC będzie dla niego kultową grą... dla mnie np. NG zabija DMC, ale nie mówie, że kiedyś nie wyjdzie gra lepsza od NG... jakby powiedział 007 "Never say never" 8)
Chyba "never say never again" :twisted:
Chyba "never say never again" :twisted:
Nope... sam film nazywa się "Never say never", a "never say never again" to jeden z dowcipów szarmanckiego i wogóle och, ach 007 :lol:
Chcecie zobaczyć "Tommorow never dies" w moim wykonaniu na was za te OTy? No to pilnujcie się. - syon
You talkin' to me? You talkin' to me? :wink: A'ight, sir :wink:
...a konkretniej od ostatniego E3, jeśli mnie pamięć nie myli.
Tak, bo na E3 w maju 2004 ta gra zostala zaprezentowana pierwszy raz. Wtedy wlasnie zaczalem sie nia interesowac. I dziwilem sie, ze tak niewielu graczy cos wiedzialo wowczas o tym projekcie (pamietam te glosy w stylu "eee...Sony nic na tym E3 ciekawego nie pokazalo"). Ale w sumie nie dziwie sie, ze wiekszosc graczy czekala bardziej na trzeciego Devila - w koncu to sequel, a GoW mial byc tytulem nowym.
A swoja droga to powinnismy sie cieszyc, ze na nasze konsole, których powoli dosiega zmierzch wydawane sa jeszcze takie perelki jak GoW. Zwlaszcza ze powstaje na PS2 - konsole, która wlasciwie jest jednym wielkim sequelem ;) Powinnismy to doceniac, ze nowy tytul, nie bedacy zadna kontynuacja staje sie tym, o czym prawdopodobnie mowic bedzie sie za pare lat, podajac GoW jako jeden ze sztandarowych hitów PS2. Mam nadzieje, ze to nie koniec i ze w tym roku doczekamy sie jeszcze na Czarnulke kilku takich tytulów. Bo choc z prawdziwa przyjemnoscia zawsze gram w kolejnego Metal Geara czy Silent Hilla to jednak nowe tytuly, które zdobywaja serca graczy ciesza mnie mimo wszystko bardziej niz najwspanialsze nawet sequele.
dla mnie ta gra to niszczacy w przedbiegach killer DMC3...ta poezja ruchow Kratosa, to jaki jest z niego kawal sukinsyna, i cala otoczka mitologi greckiej i do tego grafa i muzyka sprawiaja ze jest to dla mnie najlepsza gra 2005 roku...pomysly jakie sa w tej grze, mozliwosci , sa zdumiewajace..(jest pare akcji ktore mnie po prostu rozwalily ale nie bede wam o nich opowiadal zeby nie psuc wam zabawy..kazdy kto posiada ps2 musi miec ta gre chocby dla zobaczenia jakie sa w niej jeszcze mozl;iwosci graficzne i dzwiekowe...
zdravim
absolutnie sie zgadzam , to jedna z najlepszych gier w historii, tego nie mozna opisac. po prostu bomba
....kazdy kto posiada ps2 musi miec ta gre chocby dla zobaczenia jakie sa w niej jeszcze mozl;iwosci graficzne i dzwiekowe...
i jak bardzo tymi mozliwosciami PS2 odbiega od xboxa i gcn...
....kazdy kto posiada ps2 musi miec ta gre chocby dla zobaczenia jakie sa w niej jeszcze mozl;iwosci graficzne i dzwiekowe...
i jak bardzo tymi mozliwosciami PS2 odbiega od xboxa i gcn...
nie porownuj ps2 do xboxa...to nie ma sensu...co do GCN to mozesz porownywac ale co to za porownanie do konsoli ktora zdycha porownywac konsole ktora jest na topie :roll:
mowie o mozliwosciach nie o sprzedazy
EOT
mowie o mozliwosciach nie o sprzedazy
EOT
to dlaczego jakos nikt tych mozliwosci nie potrafi wykorzystac..i jesli mowisz o takich ogromnych mozliwosciach tej konsoli to podaj jakis przyklad..(wykluczam tu Residenta 4)
prosze bardzo : Metroid Prime 1 i 2, Resident Evil Zero, REmake, Zelda : WW... dlaczego wykluczasz RE4?
wykluczam RE4 bo grafe ma zajebista :P ale to jeden z wyjatkow
god of war jest najlepiej wyglądającą grą na ps2, ps2 jest słabsze od xboxa i gamecuba, czemu musimy do tego wracac?
Zelda : WW...
Eee...sorry, ale chyba nie uwazasz, ze ta gra to szczyt mozliwosci graficznych GameCube'a? ;) Wind Waker jest cudowny sam w sobie, ale jesli chodzi o sprawy technicznie to moglby chulac nawet na Dreamcascie (nie mowiac juz o PS2).
A zreszta po cholere nawiazywac tutaj do slabszych mozliwosci PS2? Niejeden posiadacz Xboxa i GC chcialby zagrac w GoW (podobnie jak np. niektórzy posiadacze PS2 w Ninja Gaiden), a takie dąsanie się "jakie to PS2 jest niby slabsze" przeszkadza tylko w dyskusji, której poswiecony jest ten topic.
:shock: :shock: :shock: GoW mnie zmiażdżyło, to co sie tam dzieje to poezja, dla mnie ta gra zjadła DMC na śniadanie, David Jaffe pokazał jak powinno sie robić gry.
Oprawa graficzna wyciska z PS2 siódme poty, nie sądziłem że PS2 jest zdolne przewalać taka grafe a muza jest dobrana wręcz fenomenalnie do tego co się dzieje na ekranie. Design głównego bohatera to też wysmienity ruch Davida, czuć że Kratos to potężny kolo a to co on wyprawia ze swoim ofiarami to coś niesamowitego. Ta gra rządzi :!: :!: :!:
Mi też bardziej podchodzi GoW od DMC. Od czasu MGS 3 żadna gra nie potrafiła mnie przykuć dłużej do ekranu (a jestem wybrednym graczem o wyrobionym guście i smaku :)) no i pojawił się GoW. Świetna rzeźnia przeplatana logicznymi zagadkami w niesamowitej oprawie. Bez wątpienia jedna z najładnieszych gier jaka ukazała się na czarnuli. Nic ładniejszego na PS2 już nie wyjdzie, dlatego grajcie w God of War :!:
Fakt faktem że grafa przykuwa wzrok, ale jak dla mnie to nie jest to najważniejszy element który sprawił że gra jest tak odbierana.
Dla mnie najlepszą cechą jest niesamowity klimat i radocha nie tylko z masakry twoma ostrzami ale przede wszystkim z świetnie pomyślanych zagadek na których przez chwilę można się zaciąć i nieraz wku*wic ale po rozwiązaniu pozostaje tylko ogromna satysfakcja i chęć rozładowania atmosfery (młócki). Podobna sytuacja występowała w PoP:SoT ale tam system walki był nieporównywalnie słabszy.
GoW ma jeszcze jeden za*****ty patent, dobijanie przeciwników, prosty pomysł a ile daje radochy przy młucce, zagadki są trudne, nie wszystkie ale niektóre potrafia człowieka wkurzyć.
Nic tylko sobie w to pograć - ale kasy brak.... :?
Nic tylko sobie w to pograć - ale kasy brak.... :?
Kleksandra łykaj GoW, napewno sie nie zawiedziesz, ja ostatnio cioram tylko w to :D
He he i tak oto wypłata pójdzie na gry... Jak ja to lubię :mrgreen:
GoW ma jeszcze jeden za*****ty patent, dobijanie przeciwników, prosty pomysł a ile daje radochy przy młucce, zagadki są trudne, nie wszystkie ale niektóre potrafia człowieka wkurzyć.
Słyszałem, że walka jest naprawde niezła ale jak wygląda sprawa walki na odległość?? Ostrza osadzone są na łańcuchach, więc logicznie rozumując, możemy walczyć będąc oddaleni od przeciwnika. Czy gra nie robi się przez to zbyt łatwa ?? W DMC mimo wszystko musimy często walczyć w zwarciu - wszystkiego bronią palną nie załatwimy. Czy GoW takze wymusza na graczu walke z przeciwnikiem na odległość (nie)świeżego oddechu :D ?
@Akuma-Na początku gra jest według mnie troche załatwa(przeciwnicy to leszcze) ale potem robi się coraz trudniej(bardziej wytrzymali przeciwnicy,wiecej blokuja i takie tam).Do tego dochodzi to że po zabiciu tych wszystkich potworów wyskakuja z nich takie kolorowe materie czy coś takiego, każdy kolor odpowiada za co innego(zielony to energia, niebieski to czary a czerwone służą do ulepszania broni i czarów)na początku właśnie często trafia sie na te zielone które automatycznie dodaja Kratosowi energi, do tego po drodze dość częto spotyka sie takie skrzynie w których są właśnie te materie(zielone i niebieskie napełniaja od razu cały pasek)kilka pierwszych leveli to można przejść wogóle nie używając bloku, ale zapewniam Cie że później robi sie bardzo trudno(wtedy z pomoca przychodza nam czary które dostajemy od bogów podczas naszej wyprawy). Ja narazie za najtrudniejszych przeciwników uwarzam takich pajaców z kosa na plecach i mieczem, ich siła leży w tym że często blokuja i cieżko jest ich wybić w powietrze, jak natrafiłem na nich pierwszy raz to ginołem chyba z 7 razy pod rząd, aż mi wyskoczył napis czy przypadkiem nie chce zmienic poziomu trudnosci na mniejszy(ale nie zmieniłem 8) ) ale to wszystko do czasu, teraz znalazłem na nich sposób i goście nie maja z moim Kratosem szans.
Podsumowując, gra jest łatwa ale tylko na początku, potem trzeba kombinować, a to że miecze są na łańcuchach wcale nie czyni gry łatwiejszą(przeciwników jest cała masa a do tego jest ich kilka rodzaji, od słabiutkich łuczników do kosiaży przy których idzie sie troche namęczyć) zresztą potem dostaje sie taki wielki tasak(podczas walki Kratos trzyma go w gwóch rękach co już swiadczy o jego wielkości) który nie jest na łańcuchach i który wyśmienicie nadaje sie na walke w zwarciu.
Na normalu gra była strasznie łatwa. Gdyby nie ciekawe zagadki pewnie nie chciałoby mi się jej nawet przechodzić :roll:
Tych kolesi z kosami jakoś specjalnie nie zapamiętałem więc nie zaszli mi za skóre wystarczająco mocno. Pamiętam te małe pieski co się w cerbery zamieniają i meduzy.
Całe szczęście że są wyższe poziomy trudności :mrgreen:
Najgorsze są meduzy, bo jak zamienią Cię w kamień to łatwo wtedy stacić życie i game over, nawet święty boże (Zeus :mrgreen: ) ci nie pomoże :twisted:
Te pieski nie były takie straszne a meduzom to sie urywało głowy :D :wink:
Mnie najbardziej za skóre zaleźli kosiarze.
No sie urywało ale wpierw trza bylo uciekac od ich swiatełka, niby łatwa sprawa ale przy nadmiarze innych przeciwników rzecz się troche komplikowała. Mimo wszystko miałem przez nie chyba tylko z dwa game overy 8)
Na meduzy jest jeden dobry sposób, trzeba je wybic w powietrze i tam naparzać(L1+X, trzeba miec broń podciągniętą to 3 levelu chyba, ja już mam wyższy to nie pamietam dokładnie 8) :wink: )ja tak właśnie robiłem jak zaczynały na mnie świecić, wtedy od razu przestawały :D a na dużą liczbe przeciwników to Zeus Fury i po kłopocie.
Grałem dziś w GoW :shock: Masakra godna to jest...
Wyczytałem prawie cały ten temat, i moim oczom czesto pojawiała sie rywalizazja miedzu GoW a DMC3. Ja takze pozwole włączyć sie do dyskusji:) Po pierwsze mam dość DMC3, gram na normalu i po prostu wk**ia mnie brak jakichkolwiek checkpointów w tej grze.( że niby taki poziom trudności tak? G*wno prawda, w moich oczach gra traci wiele na grywalności, kiedy aby dostac sie do trudnego bossa musze po raz dziesiąty przechodzic cały etab .wrrrr) Irytuje mnie to bardzo i sprawa że momentami chciałbym rzucić padem. Co i innego w GoW, idealnie rozmieszczone punkty kontrolne, idealnie wywarzony poziom trudności, i jakoś lepiej mi sie gra jesli mam walczyc chociazby z bliższym mi Aresem anizeli wielką obleśną pijawą. no i fabuła! Nie ukonczyłem jeszcze ani GoW ani DMC3, jednak najzwyczajniej w swiecie bardziej interesują mnie losy Krotosa niż Dantego z jego durnymi tekstami i cwaniactwem ( taki z niego twardziel :? to czemu ciągle dostaje lanie od innych, wtedy kiedy ja gram ! bleee, moze i jestem lama..)
Przechodzac do strefy audio wizualnej, IMO GoW takze bije mocno DMC3, właczyłem dzis DMC1 i powiem szczerze ze Capcom przez te cztery lata od czasu wydania pierwszej czesci przygód Dantego po prostu spał, bo grafa taka sama jest :? z małymi poprawkami.
Kończąc moje jechanie po DMC3... powiem tylko że wszystkie dzieci nasze są, a skoro są nasze to Krotos zjada IMO Dantego będąc jeszcze w pieluchach.
GOD of WAR to obok MGS3 gra roku...to nie ulega wątpliwości :mrgreen:
że niby taki poziom trudności tak? G*wno prawda, w moich oczach gra traci wiele na grywalności, kiedy aby dostac sie do trudnego bossa musze po raz dziesiąty przechodzic cały etab .wrrrr
Nie wiem czy wiesz, ale jako checkpointy używa się żółtych dusz. Jak je zakupisz, masz możliwość kontynuowania w miejscu w którym padłeś. Stąd nie psiocz na to marioo, tylko czytaj lepiej opisy przedmiotów :wink: Kupisz żółtą duszę, padniesz przed bossem i na ekranie możliwości prócz restart i exit masz continue :D (instrukcja, strona 12 Items -> Yellow Orb)
A, może grafika jest [podobna ale zwróć uwagę na mimikę i płynność ruchów postaci (np. płaszcza śmierci w poziomie 2).
A mnie Kratos bez przerwy przypomina Quana Chi, i nie chce być inaczej. nawet wzorek na twarzy ma jakiś taki podobny :P
Przecież wiem do czego słuzą wszystkie orby...jednak one wszystkie szybko drożeją :? a duszek Dante nie potrafi zarabiać w tempie mi wystarczajacym :P Wcale nie psioczę..tylko wydaje moją opinię ( mozna to nazwać sfrustrowaniem, które pewnie niedługo minie)
Pewnie tak. Sposób bowiem na szybką kasę jest prosty (go nie używam, bo mam wszystko już w zapasie :P). Wejdź na Easy i przejdź szybko i w niezłym stylu jakąś planszę z bossem. Punkty za misję i za bossa powinny starczyć na 2 Żółte Orby, a przy okazji odstresujesz się.
Ale kończmy off-topować bo zaraz nam przytną wiadomości. Jakbyś miał jakiekolwiek pytania czy wątpliwości/uwagi propo DMC3 pisz do działu o nim. Bo nawet ostatnio trochę bezruch tam panuje (bo z Shinnym o DMC gadamy na privach :P)
A ten Twój avatar zawsze mnie pociesza :P
No ok..tyle że nie moge włączyć danego poziomu na easy :roll: ...tylko raz konsola mi zmieniła poziom trudności ( notabenie było to na levelu 1 ) pózniej tylko normal..i nawet kiedy specjalnie ginę po raz dziesiąty, konsola za cholerke nie pomysli o co mi chodzi. Ale ten sposób co podałes jest dobry, zaczaje sie na niego 8)
Żeby tak do końca nie off-topowac zakonczmy tę dyskusje....BTW: a mnie mój avatar uspokaja :mrgreen:
Ostatni post propo tego :P
Włącz misję 1 na Easy, przejdź ją i dalej będziesz miał dostęp do drugiej. A poziom misji i misję wybierasz podczas load. Nie widzę/wiem o co chodzi dokładnie i co to za trudność. Odpisz w dziale o DMC3 :P
Jako, że jestem nowy na forum i nie sledziłem od początku tej dyskusji, to nie miejcie mi za złe ze mówie coś co już było powiedziane:D
Moim zdaniem rywalizacja między DMC3 a G0W to rzecz bardzo względna. Obie gry niby należą do tej samej grupy, ale develperzy postawili podczas ich tworzenia na coś innego i spełniają one wymagania różnych graczy. Moim zdaniem są na tyle różne że nie stanowią dla siebie zbyt wielkiego zagrożenia. Trzeba też brać pod uwagę, że DMC ma już kilku letnią tradycję i zdążyła wtopić się w środowisko gier kultowych, a GoD to seria nowa... bliższa dla nas to prawda, ale nowa:D
Osobiscie- mam obie:D DMC jest dobry, ale fanem nie jestem. Po prostu fajna giera. GoD ma w sobie coś co przyciąga i nie pozwala oddetchnąć. GoD rulez!!!
A ja delikatnie pragnę przypomnieć, by o boskości pozycji i umieszczaniu jako ulubionych pisać 3-4 miesiące po premierze. Bo po ochłonięciu czasami nachodzą ciekawe refleksje. Wystarczy zobaczyć liczbę tematów o grach super, które zostały porzucone. Nie mówię o samych już grasz.
Nie twierdzę, że God of War jest słaby. Ale polemikę GoD vs DMC3 poczekajmy z 3 miesiące i oceńmy dopiero. Bo zapoznanie i znalezienie niedociągnięć w DMC3 jest łatwiej po tych 2 miesiącach od premiery. A GoW jest świerze.
Dlatego czekam na posty z ... połowy lipca co najmniej :D
GoW... Super i w ogóle, ale wolę serię DMC (dwójka dla mnie nie istnieje, żeby było jasne). Poza tym - to DMC stworzył ten gatunek!! W GoW aż roi się od patentów z DMC - to o czymś świadczy, czyż nie?
Ogólnie - 9.5 dla GoW, bo gra wymiata, a dlaczego wymiata napisano już tyle, że nie będę się powtarzał. Aha - gra jest i łatwa, i trudna, ponieważ poziom trudności jest zmienny, więc niech nikt nie twierdzi, że jest za łatwo - wystarczy wybrać wyższy poziom trudności. Jest co najwyżej za trudno. :P Na God Mode w czasie drugiej fazy walki z Aresem jest istny sajgon. Dżizas... Ta walka jest zwyczajnie chora na God Mode. :shock: Ares i Ares Delux to w gruncie rzeczy łatwizna nawet na God Mode, bo schematyczny dziad jest, ale ta druga faza... :shock:
BTW: Chyba naoglądałem się za dużo Herculesa i Xeny swego czasu, bo fabuła GoW była dla mnie nuda i strasznie przewidywalna od samego początku. O tym, że Kratos zostanie nowym bogiem wojny po zabicu Aresa wiedziałem zanim jeszcze zagrałem. Natomiast to, że Ares zmusił go do zabicia swojej rodziny też zaskoczeniem nie było, nawet najmniejszym. Po prostu już wielkokrotnie spotykałem się z podobnym motywem. W ogóle akcje jakby żywcem wyjęte z któregoś epizodu Xeny. :mrgreen:
Patrze patrze co jest tym małym druczkiem napisane... Jeju, mało brakowało :evil:
Bardzo mało... :D
Patrze patrze co jest tym małym druczkiem napisane... Jeju, mało brakowało :evil:
Bardzo mało... :D
Toś nie wiedział że tak sie oznacza spoilery?
Mnie rozwaliło w recenzji w N+ to na górze strony, to dobre, złe i brzydkie :D a szczególnie złe i brzydkie :D
Nie wiedzialem, bom nowy. Patrz kiedy się zalogowałem :D Myślałem że to jakis błąd w wyszukiwarce :D Ale nie mam za złe, bo to moja niewiedza.
Pozdro
Nie wiem czy wiesz, ale jako checkpointy używa się żółtych dusz. Jak je zakupisz, masz możliwość kontynuowania w miejscu w którym padłeś. Nie do końca Scorpio- nie odradzamy się w tym samym miejscu, jest mały backtracking. Odradzamy się w jakimś charakterystycznym punkcie,a często, nawet na początku misji, tylko ze wszystkimi zdobytymi orbami itp. A propo God of War to gierka jest zaiste świetna, ale nie tak dobra jak DMC3. Dante Rulez(a teraz rzucajcie kamieniami, pomidorami i co tam macie pod ręką)!!!!!!!!!!!
God of War to gierka jest zaiste świetna, ale nie tak dobra jak DMC3. Dante Rulez(a teraz rzucajcie kamieniami, pomidorami i co tam macie pod ręką)!!!!!!!!!!!
Rzuciłbym, ale nie dorzuce :P Wydałem na Dantego 200 złotych, i co?? KUPA..GoW zjada DMC3 juz teraz...a co bedzie przy czesci 3 przygód Krotosa :shock: Masakra!
Nie chce wyjść na pesymiste ale moze być masakra... Historia lubi się powtarzać (pisze to apropo DMC2). Wcześniej pisalem ze wole GoW. Teraz dla porównania odpaliłem jeszcze raz DMC3 i... dalej wole GOW :D
Devil May Cry rządzi. 8) Kratos jest z zupelnie innej bajki, choć widać, że zapatrzył się na Dantego. :twisted: Czy z lepszej? Dla mnie z gorszej, ale to wszystko zależy od tego, co kto woli. Ja wolę szalony japoński design, ale wielu bardziej przypadnie do gustu amerykańsko-europejski GoW, chociażby ze względu na fabułę i głównego bohatera, który nie jest srebnowłosym bishounenem, a łysym ABS-em. :P Do tego nie skacze po ścianach, tylko rozrywa przeciwników na strzępy, w dosłownym tego wyrażenia znaczeniu. Nie wiem, czy Wy tego nie widzicie, czy jak, ale DMC i GoW to dwie zupełnie różne gry, choć przynależą do tego samego gatunku. Ja od demolki Kratosa wolę arlekinadę Dantego po prostu. :wink:
IMO GoW powinien być porównywany do PoP WW a nie do DMC. W GoW grałem chwilę ale wystarczyło mi do stwierdzenia że to jest zupełnie inny typ slashera niż dzieło Capcomu.
Grajac obecnie w DMC 3 a wczesniej w Gow'a stwierdzam iz nie powinno sie ich porównywać, obie gry rządzą :mrgreen:
I za to należy kochać PS2 :P
Xbox nie ma wyjścia, jest tam tylko Ninja Gaiden i DoA3. A my tu na PS2 kłócimy się o wyższości gier z danego rodzaju. Jakie ufoludkowie (zielony kolor Xboxa :P) mają łatwe życie - tam wyboru nie ma :D
Piszcie więcej o samym GoW - porównania są fajne, ale topic odpuszczacie. Zresztą, popatrzcie sami na topic o Dantem. Lepszy :wink: Więc pewnie i gra lepsza :wink: :wink:
@Scorpio może nie lepsza gra, tylko GoW wyszło nie dawno i niektórzy sie jeszcze nie zaopatrzyli, czyli nie zagrali i dlatego nie mogą opisać tu swoich wrażeń, ja poczekam na twojego posta po kontakcie z GoW, może Ci się spodoba.
:wink: - def. [wink, puszczenie oka, zmrużenie], fakt podkreślenia niepełnej jednoznaczności tekstu, a do jego dwuznaczności, odebrania w inny sposób; często myśl autora jest przeciwna niż pisana lub zaprzecza on w sposób lekko cyniczny zapisanemu faktowi; zażartowanie z przyjętej ogólnie opinii przez powtórzenie jej i wykonanie owego gestu
Czyli - chciałem przekazać, by skończyły sie wszelkie zwady i konkurencje między DMC a GoW jednocześnie zaznaczając, że samemu wcześniej dałem się temu ponieść. Czego żałuję. :P
@Scorpio aż tak dokładnie nie trzaba było mi tego tłumaczyć.
Łoj, pozwól rozgoryczonemu młodzieńcowi od czasu do czasu na chwilę wygłupu :P Ale kończmy ten temat bo się nad moderzy do ... postów .. dobiorą.
To w takim razie przechodzimy do tematu stricte God. :D
Przeszedlem goda na normalu (i nie jest to chwalenie, bynajmniej, bo nie ma czym) i teraz koncze na hard... I mam problem. Mianowicie, ma moze ktos taktyke na pojedynek w ktorym chroni sie żone Kratosa?? Bo na normal to wystarczylo przyciski mashowac i było... A tu juz zonk. :evil:
Taaa... Przesadzili z tą wojną klonów. :D Jeśli masz problemy na hardzie, to chyba wolisz nie wiedzieć, co dzieje się w czasie tej walki na God Mode. :wink:
Przede wszystkim, pamiętaj o tym, że początek jest najważniejszy, bo i najłatwiejszy jednocześnie, dzięki czemu można tak zacząć, by rodzina Kratosa nie straciła energii. Niezwykle ważny jest także stan many - jeśli nie masz około 3/4 maksymalnego poziomu many, to zacznij walkę z Aresem raz jeszcze i postaraj się mieć jak najwięcej many, gdyż w czasie walki z klonami będzie klika momentów krytycznych, w czasie trwania których musisz użyć Armii Hadesu bądź Szału Posejdona (w zależności od sytuacji, w której się znajdziesz). Armia Hadesu musi być na trzecim, najwyższym levelu, dzięki czemu będziesz w stanie zyskać trochę czasu na odnowienie energii swojej rodziny, gdy dusze Hadesu będą atakować klony. Ostrza Chaosu też, oczywiście, muszą być na najwyższym levelu, ponieważ otrzymujemy wtedy nieskończoną ilość many w czasie Frenezji Bogów, a bez niej przejście tej fazy jest niemożliwe na hardzie, a tym bardziej na God Mode. Odpowiednio przygotowany, zacznij walkę zanim jeszcze pojawią się klony. Stojąc blisko swojej rodziny, pamiętaj o tym, że Forga Prometeusza będzie bardzo pomocna (kwadrat, kwadrat, trójkąt) w tej walce z tego oczywistego względu, że wraz z odpowiednim wykorzystaniem innych kombosów będzie trzymać klony z dala od twoich najbliższych. Możesz na własną odpowiedzialność używać również najsilniejszego komba w grze – kwadrat, przytrzymać kwadrat, kwadrat, ale kombos ten jest stosunkowo trudno wprowadzić w całości, gdy otoczą Cię klony, które są w stanie łatwo go przerwać i często to robią. Jeśli jednak go nie przerwą, to będziesz zadowolony. ;) W każdym razie – walcz z klonami i NIE ściskaj swojej rodziny aż do momentu, w którym świątynia się rozpadnie. Teraz postaraj się wykończyć jak najwięcej klonów przed tym, jak zdrowie twojej rodziny spadnie do 25%. Gdy nadejdzie ten moment (zrób wszystko, żeby stało się to jak najpóźniej), użyj Gniewu Bogów, by razić klony Gniewem Posejdona – spokojnie można rzucić go 4 razy pod rząd. Gdy zobaczysz, że kończy Ci się pasek Gniewu Bogów, rzuć Armię Hadesu i dopiero teraz zacznij ściskać swoją rodzinę. Przywróć jej maksimum energii. W tym momencie zaczyna się robić nieciekawie – musisz polegać na własnej magii (jeśli jeszcze ją masz) i zwykłych ciosach. Walcz z klonami najlepiej jak tylko potrafisz, a w krytycznej dla twojej rodziny chwili rzuć ponownie Armię Hadesu, by ponownie ją uleczyć bez obaw, że jakiś klon zabije ją, zanim zdążysz cokolwiek zrobić. Wiele zależy od szczęścia, gdyż klony zostawiają czasem kule energii i many, więc nie panikuj, tylko próbuj, próbuj i jeszcze raz próbuj. W końcu pojawią się klony z Ostrzem Artemis – to znak, że zbliża się koniec tej irytującej walki, ale jednocześnie kolejny moment krytyczny, gdyż z tym ostrzem nie ma żartów. Rozwal więc Klony z Ostrzem Artemis w trybie natychmiastowym. Jeśli masz trochę szczęścia i umiejętności, dzięki walce i uzdrawianiu rodziny, twój wskaźnik Gniewu Bogów zapełni się ponownie pod koniec walki, a wtedy będziesz wiedział, co robić, prawda? Gniew, gniew i jeszcze raz gniew – nawalaj w klony ile wlezie Gniewem Posejdona, a najprawdopodobniej Ci się uda.
Dzieki za odpowiedz. Zawsze dochodzilem wlasnie do klonow z ostrzem Artemis. Póżniej mi rodzinke wybijali :D
Mam ostrza Chaosu na maxa, Gniew Posejdona też, duszyczki mam na drugim poziomie, zaraz sprobuje, moze mi sie uda :D
Jeszcze raz dzieki i pozdro :)
Nie ma za co. Mam nadzieję, że choć trochę Ci pomogłem, a że dasz sobie radę, to jestem pewien, bo to nie jest wcale takie trudne na hardzie. Za to strasznie irytujące - dzięki bogom, że GoW szybko się ładuje. :wink:
Aha - Ares 'dał Ci' :P tony czerwonych orbów po pierwszej walce, więc możesz, a nawet powinieneś podnieść level Armii Hadesu na trzeci poziom.
Dzieki, juz pszeszedłem :D Za czwartym razem. Tak swoją droga, nie uwarzacie, że rendery w God of War są jakies dziwne? Niby takie szczególowe, ale jest coś w nich plastikowego i sztucznego. To nie to co np: Onimusha, mimo, że GoW uwarza się za tak samo super produkcje.
Tylko nie mówcie, że już się zaczyna wyszukiwanie mankamentów :D
Dokładnie!! Cieszę się, że ktoś to w końcu zauważył. Te rendery są strasznie sztuczne, a żeby było śmieszniej - na tych końcowych nie zgadzają się proporcje. Raz Kratos jest większy, a raz mniejszy, tak samo jak Ares...
Nic nie pobije japońskiej szkoły, a co za tym idzie - japońskiej pedanterii i japońskiego pietyzmu. Przynajmniej na razie. :wink:
Trudno tego nie zauważyć, strasznie wali po oczach :shock: Ale akurat rendery w prologupodczas walki z hydrąbyły całkiem, całkiem. I rzeczywiśćie Japońska szkoła rlz. Ale GoW bardziej do mnie przemawia, niż DMC :D
BTW czytając wywiad z Davidem Jaffe dystans jaki miałem do twórców gier zmniejszył się znacznie. Bo Japończycy to zawsze ideologiczni bisnemeni w garniturach pragnący przedstawić w grach cząstke siebie bądż swojej kultury. A tu wysakuje taki duży dzieciak, który pragnie przekazać cząstke rozrywki:-) Nie ukrywam, podoba mi się takie podejśćie. Ten koleś nadzorował coś jeszcze oprócz GoW i Twisted Metal?
Sorry za ortografie w poprzednim pośćie. Nie wiem czemu tak
:D
Mi też się podoba podejście Jaffe'a, ale moim zdaniem krytykowanie Japończyków za ich wręcz wrodzoną pracowitość i powagę jest absurdalne z przynajmniej dwóch powodów. Po pierwsze - większość japońskich twórców gier to własnie duże dzieci, zupełnie jak Jaffe, tyle że oni zachowują to dla siebie i swoich znajomych. Nie przenoszą tego na swoje projekty, a raczej starają się nie przenosić tego na swoje projekty, ponieważ czasem jest wręcz odwrotnie. :wink: Po drugie - gdyby nie taka, a nie inna specyfika japońskiego rynku gier video, to nigdy nie ujrzelibyśmy gier pokroju Metal Gear Solid 3. :wink:
BTW: Spójrz na Kojimę (bo jego chyba wszyscy znają :D) - z jednej strony gry pełne wzniosłych momentów, a z drugiej strony te same gry pełne zwyczajnego zlewania się twórcy z własnego dzieła.
A to lista gier, nad którymi pracował Jaffe:
:arrow: God of War
:arrow: Kinetica
:arrow: Twisted Metal III
:arrow: Jet Moto
:arrow: Twisted Metal 2
:arrow: Twisted Metal
:arrow: 3 Ninjas Kick Back
:arrow: Mickey Mania
Ja wcale nie krytykuje Japońskich twórców!!! Bardziej chodzilo mi o ich bardzo dojrzałe podejście do gier, co zresztą napisałeś. Mało tego, to podejście mi się podoba bo pozwala zaistnieć NAM w szerszych kręgach.Miałem na myśli mi o samo podejście Jeffa do gier, które mi bardzo zaimponowało. Bo sztuke (przynajmniej ja to tak odbieram) robi się dla ludzkośi :D
a on, co zresztą sam napisał, robi takie gry, jakich mu brakuje do grania. I wiem, wiem, że było w historii wielu np: malarzy, którzy tworzyli dla siebie, ale... Teraz jest XX wiek i jak ktoś wychodzi z underground'u to robi sztuke dla kasy (no zaspokojenie duchowe też jakieś ma, ale to jest już związane z jego własnym wyborem robienia tej sztuki czy w podziemiu czy nie).
Ale kończe te wywody, bo to ani miejsce, ani czas :wink:
I za to należy kochać PS2 :P
Xbox nie ma wyjścia, jest tam tylko Ninja Gaiden i DoA3. A my tu na PS2 kłócimy się o wyższości gier z danego rodzaju. Jakie ufoludkowie (zielony kolor Xboxa :P) mają łatwe życie - tam wyboru nie ma :D
:
Nie chce zaczynac jakiejs bezsensownej wojny, ale Xbox oprocz NG ma jeszcze wspaniale, klimatyczne Otogi :wink:
Mój błąd, faktycznie sam nie wiem czemu wypadło mi to z pamięci. I właśnie, ciekawe czy God of War podąży drogą Otogi. Gra sławna była, piękna (grałem) i miodna. A dziś mało kto ją wspomina. Z drugiej strony za Otogi nie szła kampania reklamowa jak za God of War.
Czyli pozostaje jedno: pożyjom, uwidim.
I właśnie, ciekawe czy God of War podąży drogą Otogi
NIE. God of War otworzył przed sobą przyszłość nie reklamą, nie marketingiem, lecz tylko i wyłącznie wspaniałą grywalnością, muzyką, grafiką, fabułą.
GoW bedzie kontynuowany, ale sam nie wiem czy musi miec sequele.
NIE. God of War otworzył przed sobą przyszłość nie reklamą, nie marketingiem, lecz tylko i wyłącznie wspaniałą grywalnością, muzyką, grafiką, fabułą.
O ile się nie mylę, tak samo oceniany był Otogi :| Tylko, że on pojawił się z nienacka, a na DMC3 czekali fani od dawna, a i na God of War także dużo osób zacierało rączki od dłuuższego czasu (pamiętam posty jak i teksty w N+ że od E3 sprzed roku nie można było się doczekać). Nie mówię, że GoW jest kiepski i nie grywalny, bo jest bardzo dobry. Byle o nim nie zapomnieć.
Nie zapomną ;) BTW: Scorpio masz jakies gierki na wymiane? z chęcią oddam DMC3 stan idealny... włozyłem do konsoli moze z 10 razy :/
God of War to dobra alternatywa do DMC3, gra ma inny klimat ale to samo co Devil, czyli sieka że szok 8) Ja mam GoW i DMC3 i gram w obie ale bardziej wolę Devila bo ma swój styl, ale GoW ma ładniejszą grafę i jest ciekawsze (klimat). Teraz to czekam na BLACK, no i na X360 i PS3.
NIE. God of War otworzył przed sobą przyszłość nie reklamą, nie marketingiem, lecz tylko i wyłącznie wspaniałą grywalnością, muzyką, grafiką, fabułą.
O ile się nie mylę, tak samo oceniany był Otogi :| Tylko, że on pojawił się z nienacka, a na DMC3 czekali fani od dawna, a i na God of War także dużo osób zacierało rączki od dłuuższego czasu (pamiętam posty jak i teksty w N+ że od E3 sprzed roku nie można było się doczekać). Nie mówię, że GoW jest kiepski i nie grywalny, bo jest bardzo dobry. Byle o nim nie zapomnieć.
Otogi oceniany byl znacznie gorzej niz GoW (polecam gamerankings.com). Zreszta ta gra to nieco inna bajka - byl to tytul oryginalny ze wzgledu na rozgrywke, trudny i nieco ciezki w odbiorze (klimat tej pozycji niejednego znajomego od niej odstraszyl), stad tez jego popularnosc nie byla tak duza na jaka zaslugiwal ten tytul. To jeden z tych specyficznych tytulów, które jednym bardzo sie podobaja, a innym nie podobaja sie wcale. GoW jest bardziej mainstreamowy, latwiejszy ale jednoczesnie dopracowany w kazdym calu. To po prostu hit przez duze "H", czego o Otogi jednoznacznie powiedziec sie nie dalo.
Mnie osobiscie GoW ciekawi o wiele bardziej niz DMC 3 głownie ze wzgledu na to, ze jest to nowa gra. Nowy bohater, który absolutnie bardziej pasuje do slashera niz taki Dante (za która to postacia specjalnie nie przepadam), nowe pomysly i rozwiazania (mini gry), cala otoczka i klimat. Szkoda ze jeszcze musze czekac dwa tygodnie aby zagrac w ten tytul :twisted:
Co prawda nie przeszedłem jeszcze GoW, a w DMC3 grałem zaledwie godzinę (nie wiem dlaczego, ale dużo bardziej wciągnęła mnie pierwsza część), ale uważam, że GoW to gra rewelacyjna i jeśli mamy porównywać, to wypada on dużo lepiej na tle DMC3. Nie wspominając o klimacie i grafice (btw, świątynia na plecach olbrzyma to coś pięknego ;D), w GoWie nie ma aż takiej siepy jak w DMC3.
A tak pozatym, to witam ponownie. :-)
Mam problem : jestem w Challenge of athlas ( chyba, tam gdzie sie dostaje nowy mieczyk ) no i zdobyłem jedną 'wkąłdke', włożyłem w drzwi, i co mam dalje robić ? confused.gif
Jeśli chodzi o "Puszki pandory" to masz jakby "stolik" w drugiej części komnaty...
Stojąc przy tajemnym przejsciu musisz go kopnąć(stolik) i szybko przeslizgnąć sie gdy ściana się bedzie odwracała.
Chyba o to chodziło :wink: :wink:
Ja jestem troszkę dalej :P
Gram dopiero od 4 godzin, ale gra masakruje :mrgreen: . Znow nie czuje kciukow. Znaczy ze gra dobra :mrgreen: . Jak pogram wiecej to sie rozpisze, albo i nie :P
mam taki problem jestem w miejscu gdzie wyrocznia wisi na linie za chiny nie wiem jak się do niej dostać kombinuje z tymi posągami ale nic z tego.
PLISSS niech ktoś pomoże.
jeden posąg na dół, drugiego spychasz na tego pierwszego i później jush domyślisz się
Jak dla mnie GOW nie sprawdza się jako DMC killer. Dlaczego ? DMC 3 skończyłem 2 razy i za niedługo idę 3 a GOW...ani razu. Znudził mnie. Po prostu.
Nie pojdziesz 3 razy bo ja mam Twojego DMC 3 :mrgreen:
Nie wiesz czemu GoW jest lepszy? To Ci powiem- bo jest nasz- europejski 8)
Np: ja się bardzo utorzsamiam z Kratosem. Normalnie oni ta postać wzorowali na mnie
8)
A Dante? Jakiś geyowaty blondynek o manierach osmiolatka. Normalnie koszmar :roll:
PS: Co nie zmienia faktu, że DMC3 i tak ubustwiam. Poprostu bliżej mi do GoW ze wzgledu na podobieństwo mojego ego do głównego bohatera :mrgreen:
Eh, nie czytałem całego tematu, przyznaje sie. Ale czy Wy tez zauwazyliscie, ze gra ma tendencje do wieszania sie i przycinania filmikow, zaznaczam ze gram na orginale a konsola nie była przerabiana. Z tego co zuwarzyłem na innych forach, to nie tylko ja mam podobne problemy.
Do czego to dobchodzi, boje sie włozyc gre do konsoli aby mi laserek nie padł :?
God of War jest niewątpliwie zachwycający.Ale taki DMC3 mechaniką rozgrywki i poziomem trudności wywołuje pot na twarzy, a takich emocji nigdy się nie zapomina. Grałem na wersji NTSC i przyznam się szczerze, że przeszedłem Devila 3 na najniższym poziomie trudności. Na normalu(przeszedłem 3 misje) pogram za jakieś pół roku i napewno się nie zawiodę. Jeśli wcześniej nie roz%&*#@ padów o ścianę.
Mi GoW przyciął sie podczas gry dwa razy. Było to juz na klifach (kto wie, ten zrozumie 8)
I nie dokońca było to przyciecie, a loading podczas zmiany kamery. Dodam- loadowalo mi sie dobre 10 min i to za kazdym razem w tym samym miejscu. Nie potrafie tego wytlumaczyc :roll:
Jeśli ktoś ma ten sam problem to niech poprostu cierpliwie czeka 8)
Mi też się tak działo, dokładnie w tym samym miejscu, to jest podobno moment w którym laser przechodzi na drugą warstwe płyty, prawdopodobnie każdy tak ma, tylko niektórym się to dogra szybko innym dłużej(w moim przypadku były to 2 góra 3 minuty)
SPOILER Mi jeszcze przycinało podczas tego filmiku po którym, Kratos miał bronić swojej żony przed klonami KONIEC
Nie pojdziesz 3 razy bo ja mam Twojego DMC 3 :mrgreen:
Nie wiesz czemu GoW jest lepszy? To Ci powiem- bo jest nasz- europejski 8)
Np: ja się bardzo utorzsamiam z Kratosem. Normalnie oni ta postać wzorowali na mnie
8)
A Dante? Jakiś geyowaty blondynek o manierach osmiolatka. Normalnie koszmar :roll:
PS: Co nie zmienia faktu, że DMC3 i tak ubustwiam. Poprostu bliżej mi do GoW ze wzgledu na podobieństwo mojego ego do głównego bohatera :mrgreen:
Zagraj w jedynkę.
A DMC 3 mam na HDD :twisted:
A masz jedynke?
Jutro bede koło Ciebie to mi dasz :mrgreen:
Wracając do tematu- GoW narazie rządzi i tyle. Nie jest to odkrywcze, dlatego nie bedee tu wiecej pisał puki ktoś ciekawie nie rozwinie tematu 8)
No chyba, że Devil_2k5 napisze, że mi nie da 8)
Ludzie, wlasnie taki patent "przyciecia" wyskakuje u mnie podczas wspinania sie do swiatyni Pandory. Po wejsciu po "you know who" pojawia sie motyw z ptaszystkiem, obok ktorego mozna zasejwowac gre. Kiedy staram sie to zrobic na ekranie pojawia sie jedynie "Czy chcesz zapisac" a pozniej znak Omega. I koniec, znak Omega sie swieci i tak... kilka minut. Podobnie sprawa ma sie po wejsciu na most kierujacy nas do swiatyni Pandory - przechodze po nim (myslac, ze moze pozniej bede mogl przyciorac i zapamiateac juz w swiatyni) i... pojawia sie napis LOADING i ak... kolejne kilka minut! Co zrobic? Poczekac 10-15 minut czy jak? Bo do tej pory z nerw szybko wylaczalem konsole...
Poczekaj, ale nie dłużej niż 20 min 8) Laser podczas wszytywania tego jakoś dziwnie "szura" i nie przemęczał bym go zbytnio.
Powinno zaskoczyc po okolo 7.
Tak swoją drogą- pirat czy orginal?
Mozesz mówic, nikt Cie nie zje.
Haro0prawdopodobnie masz wersję która zacina się tam i nic nie da się z tym zrobić.
No pirat pirat :). Nigdy wczesniej nie spotkalem sie z czyms takim w tej grze. Wszystkie do tej pory pieknie gralo i bylo OK. Muzyka sie nie zacinala, filmiki rowniez nie. Dopiero w tym momencie. Dodam rowniez, ze gre (na tej samej plycie) przeszedl moj kumpel... Dziwne wiec, zeby szpil zrypal sie wlasnie dopiero po wlozeniu do mojej konsoli :) wina lasera jak nic, teraz jedynie kwestia sprawdzenia ile czasu potrzeba na wgranie ;)
Idź do kumpla ze swoim savem i przejdź kawałek dalej.
PS. Mam ten sam problem ;(
Gademyt :?
No trudno, jesli czekanie nic nie da, to niestety bede musial tak zrobic ;/
Ależ czekanie da!
Przynajmniej w moim wypadku dało. Pisałem o tym momencie wcześniej, więc nie bede sie powtarzal. W kazdym razie czekałem z 10 min i zaskoczylo. Tez mialem napis loading... itd. Spróbuj poczekać.
Czekalem 40 minut i nic. Zobacze, wpadnie do mnie kumpel z inna wersja gry, wtedy zobaczymy o co moze chodzic.
ILE CZEKAŁEŚ??!!
Jestem pełen podziwu :) Ja bym predzej zjadł własna ręke niż wytrzymał te zgrzyty dochodzące z mojej czarnulki...
Jak jescze zyje to pozdrów ją ode mnie 8)
NIe bylo zgrzytow wlasnie... Cos tam chrzakala, ale cichutko ;) A podczas czekania chodzilem se po chacie, cwiczylem, rysowalem, na spacer wyszedlem ;)
Co do pytania postawionego w temacie to: NIE NIE I NIE. GoW to super gierka, ale z DMC to się może jedynie zrównać poziomem. Zresztą obie opisują zupełnia inne historię (chociaż te nawiązania do mitologii w DMC3...) mi akurat podobają się obie ale nie każdy musi tak mieć. Obie są świetne... dla mnie jednak subiektywnie DMC jest o niebo lepszy, obiektywnie prezentują podobny poziom ( porównuję DMC3 w God'em a nie 1 czy 2).
Czekalem 40 minut i nic. Zobacze, wpadnie do mnie kumpel z inna wersja gry, wtedy zobaczymy o co moze chodzic.
Hehehe...mój kumpel ma to samo. Dziwna ta sprawa z tą grą. 70% sie wiesza w danym momencie...Czyzby wszyscy grali w tę samą wersje gry(kopii) ? ;)
Heh miałęm taki sam problem...gra (pirat) zacinała mi sie w tym samym miejscu- przy Swiątyni Pandory) ....musze skołowac orginała :mrgreen:
Ona sie nie zacina, musicie poprosty poczekać aż się wgra dalej.
Ja pierdykam co za gra!!! Kupiłem God of war i DMC3 jednego dnia i zagrałem w obie, od niedzieli zagrałem w Devila tylko 1 raz żeby pokazać go bratu mojej dziewczyny, a tak to nasuwam non stop w God of War:D Wczoraj do 2 w nocy, przedwczoraj.
Na razie DMC3 poszedł w odstawkę, ale jak skończę God of war to sie za niego zabiorę.
Obie gry postawiłbym na równi, może God troszeńke wyżej, ale to tylko dlatego, że jest to coś nowego, a Devil to jednak sequel(ale za to jaki).
Obie gry są zaje'biste i nie wie po co nadawać God of war przydomek DMC-Killer?? No po co?
Se'ya
Obie uwielbiam ale minimalnie dla mnie lepszy jest God of War! Devil jest perfekcyjny ale Kratos przyciąga mocniej!
Będąc niedawno w Empiku ujżałem jak wystawili GoW'a do pogrania. No to podszedłem, pograłem i się zdeka rozczarowałem. Szkopuł w tym, że ani grafika, ani dźwięk nie są temu winne. Chodzi o cały gameplay. Niby są te fajne akcje w postaci chlastania kolesi, rzucaniem ich w powietrzu czy zadawanie im bólu w zwarciu, ale ciągle jest tu jakby za mało swobody jak dla mnie. Poza tym bohater gry. No dobra. Łysek po sterydach (znajomy wizerunek z podwórka) pręży się na lewo i prawo. Kurde aż dziw bierze jak to człowieka można omamić trailerami i screenami... geeez o mało nie wydałem na to prawie dwóch stów.
Kurde aż dziw bierze jak to człowieka można omamić trailerami i screenami... geeez o mało nie wydałem na to prawie dwóch stów.
Co do bohatera GOW to strasznie się mylisz. Zagraj i dowiedz się o nim coś więcej, a później wydawaj sądy. Przykład. Jak dowiedziałem się dlaczego skóra Kratosa jest szara, to przez tydzień zbierałem szczękę z podłogi. :shock:
Jak dowiedziałem się dlaczego skóra Kratosa jest szara, to przez tydzień zbierałem szczękę z podłogi. Shocked
Dlaczego jest...bo grałem a nie wiem :/
Dlaczego jest...bo grałem a nie wiem :/
:) .Nie mogę popsuć zabawy tym co nie grali. Proponuję zagrać jeszcze raz.
Dokładnie tak. Kratos to nie jakiś "franek kimono" wzięty z podwórka i ucharakteryzowany na Spartańskiego wojownika. Jego historia jest wspaniałe przedstawiona, filmiki są po prostu czadowe(a propo mojego ostatniego posta w tym temacie: DMC3 nadal leży na półce, nie grałem w niego wogóle, na razie istnieje tylko GoW)
ale ciągle jest tu jakby za mało swobody jak dla mnie.
Gdzie w tej grze masz mało swobody??
Jak pograłeś tylko 10 minut, w początek gry i to jeszcze w Empiku...(sorki ale nie lubie tego sklepu, a szczególnie działu z konsolami...Pseudo-znawcy sprzedawcy, nic nie wiedzą...) to się nie dziwię. Samymi ostrzami chaosu można wywijać takie akcje że kopara opada, a jak dojdzie jeszcze Blade of Artemis to wtedy akcje z siekaniem przeciwników nabieraja większej pikanterii(he he tak jakby do tej pory nie były pikantne wide: rozrywanie przeciwników gołymi rękoma-niesamowita sprawa) Dolicz do tego magię-zdolności które na m ofiarowuja bogowie olimpu. Jeszcze jedno bohater...Wole napakowanego, brutalnego, nie gadajacego niepotrzebnie Kratosa, niż młokosa z DMC3 który wygląda jak bishonen - co nie znaczy że 3 Devil jest zły tylko ten bohater jakos do mnie nie przemawia, ale to moje zdanie.
Może ci się gra nie spodobała, ale na pewno nie można powiedzieć że nie ma swobody.
Ale szanuje twój pogląd, wszak o gustach się nie rozmawia.
Pozdrawiam
Se'ya
Jak pograłeś tylko 10 minut, w początek gry i to jeszcze w Empiku...(sorki ale nie lubie tego sklepu, a szczególnie działu z konsolami...Pseudo-znawcy sprzedawcy, nic nie wiedzą...) to się nie dziwię.
Widocznie 10 minut najwyraźniej mi starczy by wysunąć takie a nie inne wnioski odnośnie TEJ gry. Pewien niesmak robił też hit counter. I nadomiar co mnie obchodzi z czego zrobiona jest skóra głównego bohatera i jak to się stało? To jest typowa zręcznościówka, gdzie fabuła praktycznie jest wręcz prosta aż do bólu bo autorzy korzystają z gotowców (wooow to chyba będą podręczniki do historii?!) dodając od siebie, tylko bohatera i przygodę. Od razu mówię, że Empik nie miał z tym osądem nic wspólnego :lol: a wręcz przeciwnie sam doszedłem do konsolki nie pytając się nikogo z obsługi o drogę :shock: - szok prawda?
Wole napakowanego, brutalnego, nie gadajacego niepotrzebnie Kratosa, niż młokosa z DMC3 który wygląda jak bishonen - co nie znaczy że 3 Devil jest zły tylko ten bohater jakos do mnie nie przemawia, ale to moje zdanie.
No właśnie u mnie jest zupełnie odwrotnie. Chciałem uniknąć tu porównywań do DMC3, ale się cholera nie da. Niby wszystkie te różnice, lecz wciąż nie da się uniknąć mierzenia Kratosa z Dantem. Widocznie seria DMC jak i jej bohater odcisnął zbyt duże piętno na mojej psychice by móc teraz lepiej patrzeć na GoW'a.
Heh jak ja lubię jak ktoś ocenia całą gre po pograniu 3 minuty w empiku. :roll:
Syon MGS3 tez bys ocenił tak samo:/
Raf co do skóry, juz wiem czemu jest siwa:P. Mam pytanie do ogółu czy ktos ukonczył już te dodatkowe misje po ukonczeniu gry?
I nadomiar co mnie obchodzi z czego zrobiona jest skóra głównego bohatera i jak to się stało? To jest typowa zręcznościówka, gdzie fabuła praktycznie jest wręcz prosta aż do bólu bo autorzy korzystają z gotowców (wooow to chyba będą podręczniki do historii?!) dodając od siebie, tylko bohatera i przygodę.
Strasznie się mylisz. Fabułka w GoW jest jedną z leprzych jakie spotkałem w grach. Osobiście stawiam ją zaraz za MGS 3 i Silent Hill 2.
Co do DMC 3 to nie ma co porównywać systemu walki do GoW. Dante w tej kwestii rządzi. I jak na razie nie widzę slashera, który go pobije.
Syon MGS3 tez bys ocenił tak samo:/
Oczywiście, że nie gdyż wiem czego spodziewać się po tej serii. Ba. Kupiłbym nawet w ciemno jeśli bym musiał, czego nie uczyniłbym w przypadku GoW. To chyba raczej dobrze uprzedzać się do gry w przeciągu 3 czy 10 minut i wiedzieć, że gra ci nie 'podejdzie' na dłuższą mete niż wydać te 200 złoty i wypruwać sobie potem flaki w domu... bo po to zresztą są wydawane dema, czy choćby miejsca w których można sobie pograć w gierki za friko, choćby w tym "przklętym i nie lubianym" przez Was Empiku.
A co do fabuły to może faktycznie trochę przesadziłem. Chodzi mi głównie o ten gameplay i nie ciągnijcie mnie więcej za język :roll: bo jeszcze bardziej mnie do niej zniechęcicie.
tylko ten bohater jakos do mnie nie przemawia
Niestety ale żeby poznać bohatera trzeba zagrać w pierwszą część DMC. Tam odkrywa się prawdziwie demoniczną postać a nie dzieciaka, dla którego wszystko jest zabawą (chociaż są takie rzeczy, które nie zmienią się nigdy ;-) ).
Oczywiście, że nie gdyż wiem czego spodziewać się po tej serii. Ba. Kupiłbym nawet w ciemno jeśli bym musiał, czego nie uczyniłbym w przypadku GoW. To chyba raczej dobrze uprzedzać się do gry w przeciągu 3 czy 10 minut i wiedzieć, że gra ci nie 'podejdzie' na dłuższą mete niż wydać te 200 złoty i wypruwać sobie potem flaki w domu...
Racja. Sorki. Twoja decyzja.
Widocznie 10 minut najwyraźniej mi starczy by wysunąć takie a nie inne wnioski odnośnie TEJ gry.
Rzeczywiscie, po 10 minutach mozna wysnuc fenomenalnie trafne wnioski odnosnie gry typu God of War. Np. takie (niestety, zupelnie nietrafione, zeby nie powiedziec smieszne), ze fabula w grze jest "prosta do bólu", a walka ma "malo swobody". Stary - cos Ty chcial niby ujrzec po 10 minutach? Nagle chciales odkryc wszystkie mozliwosci Kratosa? I po jakiego wacka wypowiadasz sie o fabule? Sorry, ale to wszystko co napisales mija sie z sensem bo nie podales zadnych argumentów na poparcie swoich dzwacznych, 10 - minutowych doswiadczen. Tak sie sklada, ze historia tej gry to prawdziwy majstersztyk, po 10 minutach to mozna co najwyzej wypowiadac sie na temat jakosci intra a nie zlozonosci fabuly. Mozliwosci bojowe Kratosa na poczatku gry sa bardzo ograniczone - tak jak w wiekszosci slasherach, w gre trzeba pograc troche dluzej niz 10 minut, zeby ocenic ten element rozgrywki. Przykro mi ze Kratos nie posiada od samego poczatku dwoch gunów jak Dante - to niestety nie ta bajka. Po 10 minutach to mozna co najwyzej oceniac grafike, a nie krytykowac w ten sposob cala gre.
Koncze GoW na poziomie trudnosci "normal" i zaraz zbaieram sie za "hard". Gra jest fenomenalna - zrobiona z niesamowitym rozmachem i wciagajaca niczym odkurzacz. Jak tylko obronilem prace magisterska - dorwalem sie do tego tytulu (i zastanawialem sie nawet czy nie wymyslec jakiejs bajki na wymówke kiedy kumple chcieli opijac obrone - do tego stopnia wciagnela mnie ta gra :twisted: ). Mam pytanko - czy aby odblokowac poziom "God", trzeba zaliczyc gre (oprocz "normal" i "hard") rowniez na easy? Nie istnieje zaden trick czy cos takiego, aby ominac ta koniecznosc? Nie chce mi sie za bardzo przechodzic gre na easy, chetnie za to zabralbym sie za najwyzszy poziom trudnosci.
Słuchaj Cameron nie wiem po co ta piana toczona z ust z powodu, że fabuła gry mi się nie podoba czy to, że ogólnie gra także mi się nie podoba? Wyczuwam w tym jakieś wręcz sponiewieranie mnie za moje własne zdanie. Nie chciałem porównywać tej gierki do DMC, ale skoro już do tego doszło widzę, że namiętnie chcecie to ode mnie wreszcie usłyszeć, no to proszę: DMC bije na głowę GoW w każdy możliwy sposób. Ba! (teraz specjalnie dla was) Nawet okładka na pudełku jest 100 razy lepsza! (zadowoleni?). Tak wiem. To jest naprawdę herezja z najwyższej półki, no ale cóż nie mogłem inaczej. Teraz kiedy zeszło już ze mnie powietrze ide dalej zarywać w DMC.
na mnie pierwsze 10 min z GoW zrobilo piorunujace wrazenie...
syon, jasne ze masz prawo do wlasnego zdania, jasne ze moze ci sie nie podobac, jasne ze o gustach sie nie dyskutuje ale po 10 min?? blagam cie...
syon, jasne ze masz prawo do wlasnego zdania, jasne ze moze ci sie nie podobac, jasne ze o gustach sie nie dyskutuje ale po 10 min?? blagam cie...
Wiem. Daję rade :twisted: - możecie się pochwalić na innych forach, że siedzi tu taki jego mość co mu gra nie podeszła po 10 min., będziecie mieli respekt a ja na kilka dni będę na ustach wszystki "baddassów i znawców gier" hahaha :lol:
Słuchaj Cameron nie wiem po co ta piana toczona z ust z powodu, że fabuła gry mi się nie podoba czy to, że ogólnie gra także mi się nie podoba? Wyczuwam w tym jakieś wręcz sponiewieranie mnie za moje własne zdanie. Nie chciałem porównywać tej gierki do DMC, ale skoro już do tego doszło widzę, że namiętnie chcecie to ode mnie wreszcie usłyszeć, no to proszę: DMC bije na głowę GoW w każdy możliwy sposób. Ba! (teraz specjalnie dla was) Nawet okładka na pudełku jest 100 razy lepsza! (zadowoleni?). Tak wiem. To jest naprawdę herezja z najwyższej półki, no ale cóż nie mogłem inaczej. Teraz kiedy zeszło już ze mnie powietrze ide dalej zarywać w DMC.
Ekhem - piszesz to na powaznie, czy zartujesz? :lol: Bo jesli na powaznie, to najwidoczniej sam chyba nie zajarzyles o co mi chodzilo. Zauwaz chlopie, ze nie czepiam sie Twojego zdania. Chodzi mi tu o jedna kwestie - o te Twoje 10 minut, na tle których wszystko co piszesz dalej (a zwlaszcza tekst napisany przed chwila) brzmi cokolwiek groteskowo (lagodnie mowiac). Bo jak moze inaczej brzmiec cos w stylu: "sluchajcie ludzie, bylem w Empiku i po moim 10 minutowym kontakcie z gra stwierdzam, ze fabula mi sie nie podoba i jest prostacka, w walce jest za malo swobody i wogole bohater jakis taki be..." Troche smieszne to, nie uwazasz? Sadze, ze jesli pogralbys w ta gre troche dluzej, sam w koncu doszedlbys do wniosku (a przynajmniej tak mi sie wydaje), ze Twoje "10 minutowe" argumenty nijak sie maja do stanu faktycznego. Czy po obejrzeniu 5 minut jakiegos filmu, rowniez go krytykujesz? Z wieloma grami jest identycznie jak z filmami - rozkrecaja sie po jakims czasie, napewno troche dluzszym, niz te 10 minut, które spedziles z GoW. Zobaczyles maly skrawek gry, ledwie ja liznales i juz zabierasz sie do krytykowania...dla mnie to absolutnie niezrozumiale.
Nie wiem czego tu nie rozumieć. Bierzmy na przykład zwykłe demko dowolnej gierki. Wiesz o tym, że gierka starcza ci maksymalnie na 20 minut grania bo w końcu to tylko demo. Grasz, przechodzisz i stawiasz opinie: podoba mi się albo mi się nie podoba. Ja w przypadku GoW wybrałem to drugie. Potraktowałem te 10 minut grania dokładnie tak samo jakbym sprawdzał zwykłą demówkę (choć była to pełna wersja gry bez żadnych pocięć, a jednak chodzi mi o same podejście w jej ocenie). Co do fabuły to już się wypowiedziałem, i także nie przypadła mi do gustu jak i sam bohater. I choć przed wydaniem gry naprawdę się ostro grzałem na ten tytuł tak teraz po prostu sobie narazie odpuszczam grę. Nie rozumiem po co w ogóle te zaczepne komentarze w stylu: "10 minut? litości" czy "co ty możesz wiedzieć o GoW skoro grałeś tylko 10 minut". Skoro gra mi się nie podoba i to już po 10 minutach, to kto tu kogo nie rozumie ty mnie czy ja ciebie? To bardzo dobrze, że wam się gra podoba, ale nie rzucajcie się na ludzi, którym gra po prostu nie przypadła do gustu i to już chrzanić ile czasu nad nią spędziła. I bez docinek panowie :evil:
Syon, sprawa wyglada tak. Jezeli nie lubisz slash'erów to oczywiście, jesteś w stanie wyciagnać wnioski po 10 min. Podstawowy system rozgrywki Ci nie podpasowal- ok. Ale z tego co piszesz, wynika, że siekanki lubisz.
Hmm... wiec może klimat? Rzeczywiscie, klimat danej gry, zwlaszcza slash'era można zalapac po 10 min. Pomijąc juz to, że graleś w sklepie, pewnie kolo Ciebie plątało się kupe malolatow itp. No ale klimat liznąłeś. Z tym, że nie napisaleś, że Ci się nie podoba. Jezeli te dwie rzeczy Ci podeszły, to nie mozesz wyciągać glębszych wniosków, bo nie bardzo masz z czego.
Czy grając w VJ da się powiedzieć na podstawie demka czy krótkiej gry opinie? Mozna powiedziec- zbyt cukierkowa. Ale o systemie nie wie się nic. Tak samo jest w GoW.
Swoja drogą- jezeli demo przedstawialo pierwszą misje, to ja już nic nie wiem... :roll:
Czy to ważne, gdzie się toczyła misja? To taki argument jak: "oj zagrałbyś w misję, gdzie walczysz z ostatnim bossem to napewno by ci się gierka spodobała! Mus, palce lizać!". Siekanki lubie, choć ich dużo w życiu nie miałem (2 może 3), więc nie zabieram się za wszystko i nie jestem znawcą tego gatunku, ale na tyle ile mi było dane na tyle stwierdzam, że GoW mi nie przypadł do gustu i już. Kurna ciągle ciężko to przyswajacie?
Mi chodzilo o to, że pierwsza misja zrywa beret i dziwie sie osoba, którym sie nie podoba.
No, ale o gustach sie nie gada...
Nie chciałem porównywać tej gierki do DMC, ale skoro już do tego doszło widzę, że namiętnie chcecie to ode mnie wreszcie usłyszeć, no to proszę: DMC bije na głowę GoW w każdy możliwy sposób. Ba! (teraz specjalnie dla was) Nawet okładka na pudełku jest 100 razy lepsza! (zadowoleni?). Tak wiem. To jest naprawdę herezja z najwyższej półki, no ale cóż nie mogłem inaczej. Teraz kiedy zeszło już ze mnie powietrze ide dalej zarywać w DMC.
Ha Ha Ha...to trzeba było tak od razy Syon ze jestes za DMC. I trzeba było tak od razu że nie lubisz God of War. Po co dyskretnie fatalizujesz całą gre skoro nie było Ci dane pograc dłużej.
Z własnego doswiadczenia wiem ze jezeli ktoś wmówi sobie że gra jest słaba to ta gra faktycznie dla niego bedzie słaba. Jednak z GoW nie trafiłes wcale. Bo nie spotakałem jeszcze nikogo kto by powiedział ze ta gra jest mizerna. Może po prostu Ci ludzie pograli w grę dłużej niż Ty. A ci którzy nie grali trzymają język za zębami bo wiedzą jaki potencjał ma ta gra i że jest jedna z najlepszych gier na curent-geny.
No ale OK, wszyscy przyswoilismy Twoją niechec do gry, wszak bezpodstawną, ale przyswoilismy...
I tak jestem z wami fair. Wszak mogłem napisać, że zagrałem, przeszedłem i olałem (bite kilka godzin przed konsolą), ale wtedy byście jeszcze bardziej mi niewieżyli w to co pisze. Chyba aż taki zły misiu to ze mnie nie jest :roll: , ale napewno kiedyś zagram w to dłużej niż te 10 minut i wtedy sobie tu pogadamy. Długo i namiętnie - macie moje słowo.
napewno kiedyś zagram w to dłużej niż te 10 minut i wtedy sobie tu pogadamy. Długo i namiętnie - macie moje słowo.
3mam za słowo ;)
napewno kiedyś zagram w to dłużej niż te 10 minut i wtedy sobie tu pogadamy. Długo i namiętnie - macie moje słowo.
3mam za słowo
Ja też
Universal Pictures zabezpieczyło prawa do ekranizacji gry wideo "God of War", stworzonej przez Sony Computer Entertainment. Producentami adaptacji będą Charles Roven i Alex Gartner z Mosaic Media Group.
Gracz wciela się w Kratosa, byłego spartańskiego wojownika, którym ma bronić Aten i pokonać boga wojny, Aresa. Uzbrojony w dwa miecze Kratos musi zmierzyć się z najmroczniejszymi bohaterami mitologii - Meduzą, Cyklopem, Hydrą i wielu innym. Wszystko to dzieje się w świecie okrutnych bogów.
"God of War", stworzony przez Davida Jaffe i Shannon Studstill, został wypuszczony w marcu. Kto będzie reżyserem i scenarzystą ewentualnej ekranizacji - nie wiadomo.
Co wy na to?
Jesli nie poskąpią pieniedzy na ten film to mozemy sie spodziewac widowiskowych walk, pieknych zdjec grecji i bitw. Mam nadzieje, ze fajnie przedstawia tragiczna ( troche za mocne slowo :wink: ) postac Kratosa, to jak cierpi, do czego jest zdolny aby zapomniec o dawnych grzechach i w koncu ostatnie starcie z Aresem gdy Kratos broni rodziny. Ta gra to niezly material na film i mam nadzieje, ze ekranizacja dorowna poziomowi Mortal Kombat
Bo nie spotakałem jeszcze nikogo kto by powiedział ze ta gra jest mizerna
Juz spotkałeś- mi się ta gra nie podoba :P Doszedłem do połowy i mi się znudziła ;-) .
LOL :P raczej napisz ze nie umiesz przejsc :wink:
Ściema z Twojej strony, pewnie tez grałes w empiku :P
A nie bo grę dostałem od Ziółka (btw - złodzieju już Ci nigdy gier nie pożyczę - miałeś oddać w piątek ! ) . I autentycznie mi się znudziła w połowie i wróciłem do MGS 3 :P
LOL- nic dodac nic ując :P
Hmmm.. a tak PS to skonczył już ktoś GoW na poziomie trudności God?
PS: Jak mam Ci łosku gry oddać jak chory jesteś. Ja chce sie cieszyc wakacjami w pełnym zdrowiu i szczesciu. A nie kiblowac w łózku, w dodatku sam :wink:
Ściema z Twojej strony, pewnie tez grałes w empiku
marioo ciągle jakieś argumenty na "nie" zderzają się o ceglany mur w twojej głowie ;) GoW naprawdę może znudzić heh..
GoW może znudzić po przejściu na wszystkie możliwe sposoby :P
marioo ciągle jakieś argumenty na "nie" zderzają się o ceglany mur w twojej głowie Wink GoW naprawdę może znudzić heh..
A no i moze...ale nie w połowie gry. Ci co mówią inaczej po prostu należą do 1% graczy którym ta gra sie nie podoba. A ja nie mam zamiaru nawracać własnie was. Bo niby po co :wink:
przecież GoW i DMC to inne gry i niekturych wprawdzie może znudzić kturaś z nich ale warto przejsć obie bo są super. chociaż że w DMC dojsćie do extreme sprawiało mi BIGproblem a w GoW combo ze 150 hitsuw to nieduży problem był. i przezto w DMC zwracałem nato uwage a w GoW było to dlamnie tylko miłym mało waznym dodatkiem ale i tak kocham obie te gry
Miałem okazje długooo pograć w God of War z wynikającego faktu ,iż kuzynek kupił sobie ps2 i God of War w MediaM. Na poczatku myślałem ,że to jakaś przeciętna nawalanka ,ale ku mojemu zaskoczeniu tak nie było. Gierka powala własnie walką ,a dokładniej jak można wykańczać wrogów. Grafika ,dźwięk i animacje są na wysokim poziomie. Jest to jedna z lepszych gier na ps2 ,w jakie kiedykolwiek grałem. Może rozbudowa postaci nie jest tak szeroka ,ale to wkońcu gra akcji a nie RPG :) Nie chcem się tutaj rozpisywać ,ale napewno mogę gierke polecić każdemu ,niezależnie od upodobań. Jest to jeden z lepszych tytułów na PS2.
"GoW może znudzić po przejściu na wszystkie możliwe sposoby "
Tak samo jak każda inna gra...
Wiadomo że kazda gra może sie "znudzić" dlatego myśle ze dalsze kłótnie na ten temat bedą niepotrzebne :wink: nie wszystkie gry maja taka moc zeby wciągnąc każdego gracza :twisted:
ps:sprawe "pożyczania" gier rozwiazujcie na pmki chłopaki :wink: bo ktos może pomyśleć ze np:Ziooleck to taki "kradziej" gier, tzn pozycza i nieoddaje :D uwazaj Devil bo jeszcze możecie Cie publicznie oskarżyć o zniesławienie 8)
GOW zakupilem dopiero kilka dni temu. Ale gra zamiata. Pierwsza 10-ka gier w jakie kiedykolwiek gralem. Podoba mi sie bardziej niz DMC (chcoiaz tamta seria jest swietna).
Powazny klimat, swietny bohater, SUPER MUZA, swietna grafika i miod wylewajacy sie z ekranu za kazdym razem gdy zaczyna sie jatka. :twisted:
10/10
SUPER MUZA
Muza jest dobrana idealnie do tego co się dzieje na ekranie, dla mnie jest to jeden z lepszych OST w grach.
Mam płytę GoW OST. Ściagalem przez emule. Bardzo ładna muzyka.
Ale to co przygrywało do walki w DMC bardziej mi pasowało jakoś tak dynamiczniej się robiło i to własnie tom muze zapamiętałem podczas gdy muza z GoW jakoś niezostała mi w pamięci
przeszedlem dzis pierwsza "plansze" i gra mnie TOTALNIE zmasakrowala!!! rozmach, walka, oprawa - to wszystko jest pierwsza klasa! a walka z hydra (ta ostatnia) to majstersztyk, rewelka!!! polecam jak diabli, jutro gra peknie, nie ma bata :twisted:
O Boże Wojny niedługo będziesz mój.
Mam nadzieję że mnie nie rozczarujesz.
ostatnio próbowałem zagrac w tą gre i... konsola po prostu nie chciała odczytać płytki GoW!
ps2 stawiałem na boku, do góry nogami, w poprzek i nic... :roll: nie wiem może mi laser już siada, ale najlepsze jest to,że inne gry chodzą/wczytują się/ płynnie... no nic może pogram u kumpla w ten tytuł! :(
niebęde się zbytnio rozwodził nad cudnością tej gry bo przymierzam się do recki ale mam kłopot , zanim przejdę na God Mode , chciałem podjąć wszystkie CHallenges of the Gods ale nijak niemoge przejść ósmego :evil: jaką macie taktyke na te wredne meduzy i niekończącą się ilość potworków :?: już mi psycha siada i nerwy puszcają - pomocy :)
EDIT: dobra je jestem na ostatnim -10 wyzwaniu... gram w to od rańca bo jak sie raz wyjdzie do menu to tzreba odnowa katować... jestem na skraju psychozy... powie ktoś jak to trzeba pzrejść :?: bo pewno do jutra to przejde i dojde dotego jak to przejść ale potakiej sesjii niebęde już tym samym człowiekiem :mrgreen: ryje mi to globus na ostro, pomocy :D
ps-na dodatek od 5 godzin mam PES5 i niemoge pograć bo jak wyłącze GoW niekończąc Challenge of the Gods to będzie 8 godzin w plecy...
EDIT2:przeszedłem :mrgreen: jestem najlepszy:mrgreen: mówcie mi Kratos :mrgreen: już byłęm bliski odpuszczenia:mrgreen: co hardcore :mrgreen: jak ktoś chciałby podjąć wyzwania bogów i miałby kłopoty to chętnie służę radą :mrgreen:YEAH,YEAH,YEAH :!: :mrgreen:
YEAH!!
Od wczoraj cieszę się swoim God of war i musze powiedzieć że nic co było pisane o tej
grze nie było na wyrost. Z ostatecznę oceną wstrzymam się do czasu, aż
trochę ochłonę, ale już teraz widzę że gra dosłownie masakruje na każdym kroku.
Perełka, wracam do roboty
EDIT 28 X
Dobra może jeszcze nie ochłonołem, ale przynajmniej dwa razy Boga wojny pokonałem
i cholera jak dla mnie to jest to w tej chwili najlepsza gra na Ps2. Bezdyskusyjnie.
Snake Eater który miał u mnie w domu ołtarz wielkości dobrego kredensu ma najwspanialszą historię, ale pod względem gameplayu GOW jest bazkonkurencyjny!!!
widzę tylko jedną grę na horyzoncie która może mu w tej chwili zagrozić.
Taka na literę R i z czwórką w tytule.
Sorry za post pod postem ale inaczej nie da rady.
Pomocy!!!!
Utknołem na Cotg nr 8. I już wymiękam.
Domyślam się że trzeba pokraki ubić na tyle szybko aby nie zdążyły
się odrodzić, nie mniej jednak komplatnie brak mi pomysłu jaką taktykę
zastosować. Póbowałem już naprawdę wszystkiego i szczerze mówiąc
jestem lekko zmęczony. A może jednak pokraków jest organiczona ilość tylko,
że dość spora???
A i czy koleine dwa zadania są trudniejsze od tego bo nie wiem czy prozak już brać
czy nie?
wlasnie czekam na przesylke z ta gra (i jescze na pes5). Mam nadzieje ze mnie zmasakruje
Mam nadzieje ze mnie zmasakruje
Tak wlasnie bedzie 8)
No nie mam pytań po prostu! Żadna gra w którą dotychczas grałem(Spratan Tottal Warrior jeszcze nie widziałęm w akcji) nie miała takiego powera :twisted:
Sam początek -- :shock: Statek jest "dziarsko" zrobiony...walka z hydrami-OH MY GOD...dosłownie GOD!! :D
Boska grafika, animacja postaci i ten dzwięk, aż chce się gwałcić...ekhhhm :angel: ...miałem na myśli-grać! :twisted:
W Spartana grałem podczas PSE i pomimo iż gra jest dobra to GOW nie podskoczy.
Może co najwyżej pomażyć. A power w God of War jest najlepszy. Nawet Dante
musi Kratosowi ustąpić miejsca... według mnie na każdym polu.
Czekam na jakiekolwiek wieści o sequelu tego MEGAkillera. I mam taką naiwną
nadzieję że nowymi przygodami Kratosa (BYleby to nie była historia zaginionego braciszka )
dane mi będzie się jeszcze cieszyć na Ps2. Ale raczej to mało prawdopodobne.
jam nadziej ze w siklelu (o ile taki powstanie) bedzie duza ilosc bossow. bo GoW tylko hydra sprawila ze mi serducho szybciel zaczelo bic :) no i bym chcial wiecej QTE ;)
Jestem zainteresowany kupnem GOW. Zagrałem w demko w Empiku i mnie rozwaliło :shock: . DMC3 może się schować!
Obawiam się tylko jednej rzeczy - że gierka pęknie w ciągu kilku godzin :( . Dlatego chciałem się zapytać ile mniej więcej zajęło wam przejście GOW?
Z góry dzięki.