Cowboy Bebop... wasze opinie
Katalog znalezionych frazArchiwum
- Odchudzanie brzucha
- Grand Theft Auto: San Andreas - Wrażenia, Recki & Opinie
- Battlefield 2: Modern Combat / opinie, comments, etc.
- Recenzje i opinie na temat GTA4
- NEO GO - opinie, sugestie, komentarze
- KILLZONE - opinie, komentarze... i najazdy (cz.2)
- DRIV3R - Niusy & Opinie
- Wasze oczekiwania odnośnie GTA IV
- Gry na komórke - wasze opinnie
- Sony Poland czeka na Wasze opinie
- Panasonic Q - czyli sequel GameCube ;)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- modemgsm.keep.pl
Odchudzanie brzucha
Cowboy Bebop-Ci którzy ogladali ten serial anime neich sie wypoiedza,co o nim sadza..c.zy podobala wam sie fabula,glowny bohater itp....Mi osobiscie bardzo podobal sie ten serial...szczegolnie kozacki jets glowny bohater...zapraszam do wypowiedzi...
hah..prosze bardzo jak miło spotkac kogos kto prezentuje podobne gusta..
widziałem to chyba z trzy razy juz i pewnie jeszcze zobacze(mam na kasetkach wszystkie odcinki)
rewelacyjna muzyka,cudowne postacie,wspaniały klimat..i cos co powoduje ze ogląda sie to z wypiekami na twarzy..
nie zapomne uczucia gdy konczył sie ostatni odcinek..
zazdroszcze wszystkim którzy nie widzieli jeszcze..
dwa kciuki do góry kolego!!
see you space cowboy............
serialu nie widziałem ale komiks mi się podobał mimo że strasznie płytki :roll:
Moj ulbiony odcinek to ten z Szalonym Piotrusiem 8)
nieno bibop wymiatał :]
asz niemogłem uwierzyć jaki był to extra serial heh
mój ulubiony odcinek to jak nażarli sie grzybków halunów heheh niemogłem z tego :D
Bebop jest jednym z najgenialniejszych anime. Najlepszym odcinkiem jest "Knockin' on heavens door".
Bebop jest jednym z najgenialniejszych anime. Najlepszym odcinkiem jest "Knockin' on heavens door".
widziałem jakiś teledysk z serialu, bajer był, taka fajna muzyczka i pokazane miasto chyba nowy jork, bez kitu kupiłbym sobie nawet te dvd co kiedyś w Polsce wydano skoro serial taki fajny
Bebop jest jednym z najgenialniejszych anime. Najlepszym odcinkiem jest "Knockin' on heavens door".
Czy to czasem nie jest tytul kinowki CB?
PS.Shini, welcome back. :)
tak , napewno to jest właśnie tytuł pełnometrażowego anime: "Cowboy Bebop - Knockin' on heavens door"
fajowy , ale serial mnie rozwalał :]
Fakt odcinek ajk nazarli sie grzybkow haucynogennych byl kozacki MAX...dawno sie tak nie usmailem jak podczas ogladania tego odcinku... dla kontrastu dawno sie tez tak nie zdolowalem jak kiedy ogladalem ostani odcinek...serial Coboy Bebop zawsze pozostanie w mojej opini jako jedne z najlepszych Anime jakie ogladalem...
Chciałbym aby na Hyperze puścili jeszcze raz Bebopa. Mam nadziejeż, że gra na PS2 nie będzie skopana.
[...] serialu nie widzialem, ale komiks mi sie podobal, mimo ze strasznie plytki [...]
tyle, ze manga nijak sie ma do anime, bo prezentuje calkiem osobne watki fabularne. ale poziom zachowuje ten sam.
serial jest swietny, rzadzi pod kazdym wzgledem, a minusow jest sie naprawde trudno doszukac. niesamowity klimat, tacy sami bohaterowie, nie wspominajac o czarnych charakterach, ktorzy sa jedyni w swoim rodzaju. kto nie widzial, niech zaluje, bo naprawde warto. jesli nie dla samej linii fabularnej to chocby dla boskiej faye [^_^].
Anime świetne, stoi głównie na genialnym klimacie i muzyce. Zakończenie bardzo emocjonalne... A komiks to popłuczyny jakieś.
Serial jest dość przeciętny, z kilkoma genialnymi odcinkami, ale "Cowboy Bebop - Knockin' on heavens door" to jedno z najgenialniejszych anime jakie widziałem.
Serial jest dość przeciętny, z kilkoma genialnymi odcinkami, ale "Cowboy Bebop - Knockin' on heavens door" to jedno z najgenialniejszych anime jakie widziałem.
ja uwazam dokladnie odwrotnie - film jest sredni, ratuja go tylko klimatyczne postacie ;P, za to serial to mistrzostwo swiata: idealnie dobrane proporcje miedzy sensacja, kryminalem, obyczajowka i komedia, do tego genialna muzyka... ale to wszystko tylko kwestia gustu. :P
Cowboy Bebop - z pewnością jedna z najlepszych serii jakie widziałem, a także chyba jedno z najcenniejszych perełek wśród anime w ogóle.
Zanim go nie obejrzałem, jakoś nie mogłem się do niego przekonać. Niby jakieś tam zamerykańszczone anime. Wszystko się zmieniło kiedy to Cowboy był poraz pierwszy emitowany na HYPER. Po obejrzeniu pierwszego odcinka po prostu szczęka mi opadła. Nie ma co, wrażenie sprawił ogromne i zachęcił do oglądania dalszych odcinków. A z każdym kolejnym ta seria podobała mi się coraz bardziej.
Reżyseria - genialna(Shinichiro Watanabe rządzi); Wykonanie - jak najlepsze(świetna, pasująca jak ulał muzyka, plus bardzo dobra animacja); Postacie - świetnie wykreowane, łatwo je polubić, łatwo się z nimi zżyć; Scenariusz - wciągający i ciekawy(można się przyczepić tego, iż jedynie około 5 z 26 odcinków jest poświęconych głównemu wątkowi).
O filmie kinowym mogę napisać to samo. Rewelka, choć właściwie nie ma za wiele wspólnego z głównym wątkiem serii.
Z mangą już kiepsko - ani design, ani opowiedziane tam historyjki jakoś nie przypadły mi do gustu. Ale zawsze można ją sprawdzić.
Mym skromnym zdaniem, Cowboy Bebop jest serią, którą absolutnie powinien obejrzeć, każdy szanujący się fan mangi i anime. Spodoba się? Alrighty :D ! Nie spodoba się? Trudno...
Taaak, CB to i dla mnie jedno z najlepszych anime jakie widziałem (choć widziałem raczej niewiele). Ci bohaterowie - no po prostu poezja! Ten luzacki chód chód Spike'a, no i Ed (tak się pisało?), po prostu rozbrajająca... A Szalony Piotruś rzeczywiście był niezły, choć trochę mi się go żal zrobiło na końcu...
żartowałem :twisted:
Hmm, swoją drogą cudny był też odcinek z jakąś dziwną mazią zatruwającą wszystkich po kolei (i wchłoniętą na koniec przez Eda, albo Edę, nie wiem...). Szczerze mówiąc bałem się, że to już koniec serii, hehe.
A poza tym faktycznie Hyper mógłby jeszcze raz puścić CB; kto widział, zapewne chętnie zobaczy jeszcze raz, a kto nie widział... Będzie mógł nadrobić te straszne zaległości.
Cowboy Bebop był zreczywiście dobry ale hmmm może zbyt wiele po nim oczekiwałem bo są inne anime które jednak większe wrażenie na mnie zrobiły....
Postacie to oczywiście najmocniejszy aspekt serialu- super była ED, Faye była sexi, Jet i Spike coooool:P
Zdecydowanei najlepszy był odcinek o "grzybkach"- umierałem ze śmiechu :klaszcze:
a ten z "tajemniczym glutem" był świetną parodią "Aliena"...to było dobre:)
Ci ktorzy nie mieli okazji obejrzec tego kultowego badz co badz anime maja sznase :) Jezeli jestes dumnym posiadaczem TVP Kultura to Bebop leci w poniedzialki o godzinie 22 na wymienionym kanale. See you Space Cowboy
Mam nadzieję, że po genialnym GitSie IDG wyda właśnie CB to byłoby spełnienie marzeń, zwłaszcza, że seria jest u nas dosyć popularna (puszczana na Hyperze i TVP Kultura).
Najbardziej podobały mi się odcinki powiązane głównym wątkiem z Julią i Viciousem.
dziś leci o 23.10- warto sprawdzać bo z jakiś dziwnych przyczyn nie ma jednej stałej godziny edycji CB... dziś getaway shoffle, świetny odcinek- świetny :!: (hmm po dłuzszym zastanowieniu tak można powiedzieć o każdym ep bebopa... kurna ten serial nie odnotowuje spadku formy... dziwne :D )
Ja wiem czy dziwne :) poprostu genialne anime i slowo genialne pasuje tu jak nigdzie indziej :) a dzisiaj jest powtorka chyba z wczoraj dlatego o innej godzianie, a w poniedzialki sa "nowe".
a dzisiaj jest powtorka chyba z wczoraj dlatego o innej godzianie,
codziennie jest nowy odcinek
Narazie ogladałam tylko dwa odcinki, ale... fajny jest, no ;) Teraz jak wyjeżdżam na wakacje to daję Vagrantowi dwie kasety i ma mi nagrac ;)
Co tu mówić CB to najlepsza seria anime jaka powstała ever i basta. Nic poza Berserkiem i Rurouni Kenshin OAV nawet nie dorasta mu do pięt i nigdy chbya nie powstanie nic lepszego. Tylko czemu seria TV nie została jeszcze u nas wydana na porządnym DVD jak przystało na tak genialnego animca? Cóz - lepiej wydać jakieś shitne Vampire Hunter D albo inne Advent Childreny :P:P
Co tu mówić CB to najlepsza seria anime jaka powstała ever i basta. Nic poza Berserkiem i Rurouni Kenshin OAV nawet nie dorasta mu do pięt i nigdy chbya nie powstanie nic lepszego. Tylko czemu seria TV nie została jeszcze u nas wydana na porządnym DVD jak przystało na tak genialnego animca? Cóz - lepiej wydać jakieś shitne Vampire Hunter D albo inne Advent Childreny :P:P
Wiesz, wszystko zależy od preferencji, aczkolwiek i w moim mniemaniu CB jest najlepszy. Ale dużo od niego nie odstają takie serie jak choćby GitS. W każdym razie cieszmy się, że w naszym pięknym kraju można raz jeszcze zobaczyć CB w TV :ninjadance:
obejrzalem 2 odcinki, zapomnialem o 3, a potem 4 mi sie nie chcialo juz ogladac i stwierdzilem ze nawet nie jest mi przykro - ot tyle co moge o CB powiedziec.
obejrzalem 2 odcinki, zapomnialem o 3, a potem 4 mi sie nie chcialo juz ogladac i stwierdzilem ze nawet nie jest mi przykro - ot tyle co moge o CB powiedziec.
aaa tam się nie znasz :P
Stwierdzam, że oglądanie CB na TVP Kultura ssie na całej linii - polowanie na każdy odcinek o jakichś abstrakcyjnych porach mnie nie bawi jednak - jakiś idiota wymyślił tą nieregularną emisję - paranoja.
aaa tam się nie znasz :P
no przyznaje - na CB sie nie znam - ale!
nie uwazam tego za gniota czy kiepskie anime ; moze nie przekonal mnie zanudzajacy polsky lektor, moze wizja polowania na kolejne odcinki, a moze po prostu nie moj styl - chociaz wydaje mi sie ze nawet mi sie zaczynal [juz przy pierwszym odcinku!] podobac, a jednak, nie AŻ tak...oh so well..
fajową ma czołówkę, zawsze lubię ją oglądać... dwa odcinki ominełam... pierwszy i piąty... no ale każdy o czyms innym więc z fabuły ogólnej mnie to nie wybiło :skacze:
właśnie 5 jest odcinkiem ważnym dla głównego wątku CB... (końcówka- Faye i spike roxxx :ninjadance: )
uwielbiam piąty odcinek, jeden z moich ulubionych (: (: (: ....ta katedra, muzyka, po prostu uczta dla oka i ucha, ...no i oczywiście wspomnienia Spike'a, te urywki, cała strzelanina i rozbite witraże (: .... po prostu swietne .....uwielbiam ogladac te sceny (:
No i końcówka ...ehh ... (:
No tak, jak zwykle... Ryniaczowi piach w oczy :/
a katedra, muzyka, po prostu uczta dla oka i ucha, ...no i oczywiście wspomnienia Spike'a, te urywki, cała strzelanina i rozbite witraże
o tak, o tak :ninjadance: świetnie się to potem w jedną całość składa...
a dziś będzie 7 ep czyli 'heavy metal queen' -> spike na kacu- to trzeba zobaczyć :^^:
"no co... lubię węgorze :zakochany: "
Po tym odcinku napisałam smsa do Marufy i pytałam się jej o co chodziło XD Przez cały czas myśłałam, że to facet :niepewny:
5 odcinek Balada o upadłych aniołach jak dla mnie debeściak, zaluje ze na tym sie nie skonczylo i Spike przeżył hehe . W 25 minutach przedstwiono wątek na 3 godzinny film w perfekcyjnej postaci
5 odcinek Balada o upadłych aniołach jak dla mnie debeściak, zaluje ze na tym sie nie skonczylo i Spike przeżył hehe . W 25 minutach przedstwiono wątek na 3 godzinny film w perfekcyjnej postaci
SPOJLERSpoko, zarówno na wszystko jak i na Spike'a przyjdzie czas ;)SPOJLER
wiem modzie wiem, ale to nie było tak spektakularne jak mogło byc XD akurat CB musze sobie oblookac 3 raz bo kilka odcinków pamietam jak przez mgłę. Acha podobało mi sie jak Spike powiedziła na samym koncu "Beng!" i wiadomo co - klimat iscie westernowy był ;]
Dzisiaj Bebop w tv o 22:25. Tytuł dzisiejszego odcinka to Toys in the Attic. Warto go obejrzeć, szczególnie jeśli jest się fanem Obcego ;)
tak propo tego odcinka - właśnie sobie przypomniałem, że mam coś nieświeżego w lodówce O_O :trup:
tak propo tego odcinka - właśnie sobie przypomniałem, że mam coś nieświeżego w lodówce O_O :trup:
:lol: Lepiej się tego pozbądź zanim to pozbędzie się Ciebie :lol:
Dzisiaj Bebop w tv o 22:25. Tytuł dzisiejszego odcinka to Toys in the Attic. Warto go obejrzeć, szczególnie jeśli jest się fanem Obcego ;)
akurat tego odcinak sobie nie przypominam. O co chodziło bo dawno oglądałem i już za dobrze nie pamiętam.
W skrócie (uwaga, spoilery): Jet po przegraniu w karty z Faye ciuchów idzie do "komórki" po koc. Znajduje tam dawno zapomnianą lodówkę i uwalnia z niej coś. To coś go gryzie, on choruje. Później robi to samo z innymi. Kiedy zostają tylko Spike i Ed, dzielny pan Spigel postanawia na to zapolować. To co się później dzieje jest bezcenne :^^: A tym czymś okazuje się krab z Ganimedesa którego kiedyś Spike złapał i schował przed Jetem żeby go nie zjadł :D Uwaga, odcinek z poważnym morałem.
W skrócie (uwaga, spoilery): Jet po przegraniu w karty z Faye ciuchów idzie do "komórki" po koc. Znajduje tam dawno zapomnianą lodówkę i uwalnia z niej coś. To coś go gryzie, on choruje. Później robi to samo z innymi. Kiedy zostają tylko Spike i Ed, dzielny pan Spigel postanawia na to zapolować. To co się później dzieje jest bezcenne :^^: A tym czymś okazuje się krab z Ganimedesa którego kiedyś Spike złapał i schował przed Jetem żeby go nie zjadł :D Uwaga, odcinek z poważnym morałem.
holender, ten odcinek jakoś mi umknał (ogladałem chaotycznie, więc to możliwe że nie widziałem akurat tego jednego) thnx Shinigami za objaśnienie.
skrócie (uwaga, spoilery): Jet po przegraniu w karty z Faye ciuchów idzie do "komórki" po koc. Znajduje tam dawno zapomnianą lodówkę i uwalnia z niej coś. To coś go gryzie, on choruje. Później robi to samo z innymi. Kiedy zostają tylko Spike i Ed, dzielny pan Spigel postanawia na to zapolować. To co się później dzieje jest bezcenne A tym czymś okazuje się krab z Ganimedesa którego kiedyś Spike złapał i schował przed Jetem żeby go nie zjadł Uwaga, odcinek z poważnym morałem.
hehe jeden z lepszych odcinków imo :ninjadance: "Giagant enemy Crab" aż sie cisnie na usta :lol:
musze sobie chyba ściagnąc skąś odcinki Coboy'a bo niegdy niemoge na niego trafić w tv :(
ps:Shini ta historia kojarzy mi się z Twoja konserwą na sylwku o której tyle słyszałem :^^:
Nie można przegapić 17go odcinka.Toż To MUST SEE.Wszyscy jadą na grzybkach.Wiele zabawnych scen.Poprostu polecam wyczekiwac tego odcinka.
Mani, baaardzo mądra rada, naprawde bardzo :^^: ...tylko Cowboya juz skończyli puszczać :lol: :lol: :lol:
ps:Shini ta historia kojarzy mi się z Twoja konserwą na sylwku o której tyle słyszałem :^^:
Domyślnyś, młody padawanie :ninjadance:
moje ulubione to odcinek z szalonym potrusiem (bo dość schizolski) i o samobójczej sekcie (pomija tzry ostanie odcinki bo to raczej oczywiste że rządzą) te dwa zdecydowanie najmocniej zapadły mi w pamięć.
Hmmm obejrzałem kilka odcinków i stwierdzam, ze CB to zupełnie rzecz nie dla mnie. Kreska i design nizeły, ale sama historia ani mnie ziebi, ani grzeje. :skacze:
Hmmm obejrzałem kilka odcinków i stwierdzam, ze CB to zupełnie rzecz nie dla mnie. Kreska i design nizeły, ale sama historia ani mnie ziebi, ani grzeje. :skacze:
no tak to trzeba lubić, miks westernu, space opery i czarnego kryminału z walkami rodem z filmów wuxia. mnie Bebeop "kupił" tym elementem czarnego kryminału, totalnie luzackim głównym bohaterem i jednym z najbardziej uroczych zwierzaków jakie pojawiły się w anime. A design i muza to mistrzostwo świata.
A tak na marginesie to designer od Bebopa robił też chara-design do świetnego Golden Boy'a.
Hmmm obejrzałem kilka odcinków i stwierdzam, ze CB to zupełnie rzecz nie dla mnie. Kreska i design nizeły, ale sama historia ani mnie ziebi, ani grzeje. :skacze:
no tak to trzeba lubić, miks westernu, space opery i czarnego kryminału z walkami rodem z filmów wuxia. mnie Bebeop "kupił" tym elementem czarnego kryminału, totalnie luzackim głównym bohaterem i jednym z najbardziej uroczych zwierzaków jakie pojawiły się w anime. A design i muza to mistrzostwo świata.
A tak na marginesie to designer od Bebopa robił też chara-design do świetnego Golden Boy'a.
Zapomniałeś wspomnieć o niesamowitej dawce humoru. Mnie również Bebop urzekł od pierwszego odcinka. Spike to jeden z najfajniejszych bohaterów anime. No i te walki :^^: Spike już w pierwszym odcinku pokazał, że Jeet Kune Do ma w małym paluszku :D
Zapomniałeś wspomnieć o niesamowitej dawce humoru. Mnie również Bebop urzekł od pierwszego odcinka. Spike to jeden z najfajniejszych bohaterów anime. No i te walki :^^: Spike już w pierwszym odcinku pokazał, że Jeet Kune Do ma w małym paluszku :D
no i opening, minimalistyczny, tchnący klimatem retro potęgowanym jeszcze przez muzę (Tank! i Duvet z Lain, to moje dwa ulubione utwory z anime) , zakochać sie można.
no to ja też napisze co mnie w Bebopie tak urzekło :D
Najważniejsza sprawa to oczywiście postacie, luzacki-potężny Spike to jest gość. Zwłaszcza w tym stroju, jakies tam papucie :ninja: , wielka grzywa, ciągle głodn, czymś znudzony ale gotowy do akcji (serce rosnie w oscinku gdzie ma kaca) :P .Jet to spoko kolo, uwazający się za mózg każdej operacji, z uporem docinajacy Faye- najfajniejszej laseczce z anime. Tez ciągle głodnej, zbyt pewnej siebie, całkowicie niedelikatnej i niesubtelnej- genialnie panoszy sie po Bebopie. Ed to zagadka- do dziś nie wiem jaką ma płeć, ale mnie ropie%*ala za każdym razem jak gdzies ma iść :D btw na pewnym zakrapianym spotkaniu ze znajomymi zacząlem łazić jak Ed (wiecie dziwne ruchy wygiętymi łapami, krok monty phytona itd) i zrobiło to furore :ninjadance:
Ein to animowana wersja tego co mam w domu, jak tylko gdzieś widziałem tą zdziwioną mordę to mnie zawsze śmiech łapie (po grzybku w 'mushroom samba' robił takie coś, że się posmarkałem ze śmiechu :lama: ).
Ehhh żeby w każdym serialu trafiały się tak dobrane postacie to bym sprzed tv nie odchodził (czyli chyba lepiej że tak nie jest :P ). CB to wzór w wielu aspektach ale ten jest bezkonkurencyjny
A tak na marginesie to designer od Bebopa robił też chara-design do świetnego Golden Boy'a.
I do Wolf's Rain, zdaje się.
Bebopa uwielbiam, po raz pierwszy ogladałam serię na MTV(niestety - niemieckim). Nie zraził mnie fakt, że nic prawie nie zrozumiałam z dialogów, choć podejrzewam, że rozumiejąc więcej bardziej jeszcze poczułabym magie tego anime(dlatego właśnie ściągam sobie wszystkiw odcinki, hehe :klaszcze: ).
Niedługo zobaczę Spike'a jeszcze raz ^^
See You Space Cowboy ;)
No nie moge. Zamiast oglądac nowe anime, które sciągam i zalegają na dysku, to znowu obejrzałem całego Bebopa ^^ Nie będę rozpisywał się o genialności tego anime, i ze lepszego nie widziałem, i ze rządzi i w ogóle... Z tego co zauważyłem, to tylko Ci którzy nie widzieli mają odmienne zdanie :P Tak czy inaczej Spike to swój chłop... Taki trochę przerysowany ja :skacze: A teraz oblukam Session XX (Unreleased) :ninja:
Btw zwróciliscie uwagę, ze ten szaman pojawiający się kilka razy w serii (np w ostatnim odcinku Jet pyta u niego o Spike'a a ten opowiada mu o gwiazdach...) ma w namiocie PSXa?
Btw zwróciliscie uwagę, ze ten szaman pojawiający się kilka razy w serii (np w ostatnim odcinku Jet pyta u niego o Spike'a a ten opowiada mu o gwiazdach...) ma w namiocie PSXa?
Jo, coś tam miał.
Vag, cóż za to Sesja XX? Czekam na raport po obejrzeniu ;)
Vag, cóż za to Sesja XX? Czekam na raport po obejrzeniu ;)
Trwa tyle co zwykły odcinek. A jest to taka seria szybkich i w miarę krótkich monologów bohaterów Bebopa. Tzn cały odcinek jest podzielony na rozdziały a że jest ich ponad 20, to każdy temat omawiany jest jakąś minutkę. Gadają o wszystkim co związane z serialem (o jedzeniu, o miłości, o muzyce, o sztukach walki...), a w tle przewijają się adekwatne do aktualnego tematu urywki anime. W monologi wplatane są co ciekawsze kwestie z właściwych odcinków a całości towarzyszy genialny podkład muzyczny, którego w oryginale zdaje się nie było. Szczególnie podobał mi się na końcu jakiś hip-hopowy zdaje się, japoński kawałek (dobry tekst). Muszę poszukać go na necie, co będzie trudne raczej ;/
Vag, cóż za to Sesja XX? Czekam na raport po obejrzeniu ;)
Trwa tyle co zwykły odcinek. A jest to taka seria szybkich i w miarę krótkich monologów bohaterów Bebopa. Tzn cały odcinek jest podzielony na rozdziały a że jest ich ponad 20, to każdy temat omawiany jest jakąś minutkę. Gadają o wszystkim co związane z serialem (o jedzeniu, o miłości, o muzyce, o sztukach walki...), a w tle przewijają się adekwatne do aktualnego tematu urywki anime. W monologi wplatane są co ciekawsze kwestie z właściwych odcinków a całości towarzyszy genialny podkład muzyczny, którego w oryginale zdaje się nie było. Szczególnie podobał mi się na końcu jakiś hip-hopowy zdaje się, japoński kawałek (dobry tekst). Muszę poszukać go na necie, co będzie trudne raczej ;/
Mowe wałek jest w tym oście? Możliwe by to było. A co do odcinka, wynika, że to coś ala wywiad z członkami załogi, takie making of. Ciekawe :^^:
Mowe wałek jest w tym oście? Możliwe by to było.
Chyba nie ma, choć nie przesłuchałem jeszcze wszystkich albumów.
A co do odcinka, wynika, że to coś ala wywiad z członkami załogi, takie making of.
No tak. Ogląda się to jak teledysk, wspominając konkretne momenty, dialogi i sytuacje i czytając cały czas suby :P Zresztą wydaje mi się, ze ten epizod był puszczany w japonskiej telewizji przed emisją ostatniego odcinka jako takie pozegnanie z bohaterami, coś w tym stylu. Tak czy inaczej warto zobaczyć (i posłuchać). Jak nie znajdziesz na necie, to ja mam jakby co :)
tak dla ożywienia tematu, postanowiłem wypisać niektóre ciekawostki z Cowboya, nie są one jakoś szczętnie schowane w czeluści netu, ale jakby ktoś jeszcze na nie nie wpadł to ma suprajsa ;) :
- W dwunastym odcinku, gdy Faye Valentine trafia do mieszkania Grena (saksofonisty), piją oni wódkę, której etykieta przypomina do złudzenia etykietę od wódki "Żytnia".
- Podczas pierwszego pokazu, rozpoczętego 3 kwietnia 1998 roku, wyświetlono tylko dwanaście odcinków całej serii oraz jeden bedący składanką scen z całej serii. Cały serial miał być dostępny tylko w sprzedaży. Na szczęście 23 października satelitarna stacja WOWOW rozpoczęła emisję wszystkich 26 odcinków.
- Praktycznie wszystkie tytuły odcinków (sesji) zostały nazwane tytułami utworów wykonywanych przez zespół Seatbelts, który został stworzony przez Yoko Kanno na potrzeby Cowboy'a Bebop'a.
- Pierwsza emisja serialu w telewizji japońskiej, obejmowała zaledwie połowę odcinków, z powodu, jak uważano dość dużej dawki brutalności (wspomniane 12 odcinków)
- W odcinku 7, Faye i Spike szukają człowieka imieniem Decker. Jest to nawiązanie do filmu “Blade Runner” (1982), w którym postać Deckard, jest ścigana przez kobietę (Pris) i mężczyznę (Batty).
- Kapsuła, w której była Faye nosiła kod NCC-1701-B, jest to nawiązanie do statku Enterprise ze Star Trek.
- Miasto ze wspomnień Faye to Singapur.
- Fraza "three years ago" („trzy lata temu”), jest używana dość często. Są to trzy lata temu zanim Spike i Jet zaczęli razem podróżować, zanim Faye została zabrana z cryofreeze, a także zanim Ed uciekła z sierocińca.
- Obrazek w czasie przerwy w odcinku 22 - "Cowboy Funk", został zaprojektowany w podobny sposób jak logo filmu „Flash Gordon” (1980).
- Ojciec Ed nazywa się Appledelhi Siniz Hesap L?tfen. W języku tureckim "Afedersiniz" (które czyta się dokładnie jak Appledelhi Siniz) oznacza "Przepraszam". Reszta imienia jest poprawnie napisana i znaczy: "Przepraszam! Rachunek proszę!". Innym nawiązaniem do Turcji są sceny, w których ojciec Ed mówi po turecku. Kolonia na Venus wygląda jak Stambuł w latach 50. Znajduje się tam sklep o nazwie “Aile Pazari”, co oznacza po turecku "Rodzinny Sklep".
- Ein jest rasy Welsh Corgi Pembroke.
- Nazwa "Bebop" wzięła się od stylu muzycznego, jazzowego, który charakteryzował sie dużą swobodą nterpretacyjną, improwizacją i bogatą rytmiką.
- Alfredo, mężczyzna, który odprowadzał swoją schorowaną matkę na lotnisko w odcinku 26 to Punch z „Big Shots”.
- Nazwa odcinka 19: "Wild Horses" jest tytułem piosenki Rolling Stones z albumu „Sticky Fingers” (1971).
- Pod koniec odcinka 23, Jet powiedział „Ronny Spanngen”, podczas gdy na tabliczce widniał wyraźny napis „Rosny”.
- Nazwa odcinka 2: "Stray Dog Strut" jest zmienioną nieco nazwą piosenki Stray Cats "Stray Cat Strut" z ich debiutanckiego albumu z 1982 roku.
- W odcinku 18, Jet i Spike dostają kasetę Beta zanoszą ja do sklepu i próbują sprzedać. Sprzedawca ogląda stary telewizyjny show pod koniec, którego można zobaczyć imię "Jason Prest-" i "Shanan D'ha-" jako Producentów Wykonawczych. Nazwiska zostały skrócone, ale najprawdopodobniej chodzi o "Jason Priestley" i "Shannen Doherty". Pozwala to stwierdzić, ż sprzedawca oglądał kasetę VHS z odcinkami "Beverly Hills, 90210".
- Prawdziwe imię Ed jest wypowiedziane tylko raz – przez jej ojca w odcinku 24. Brzmi ono: "Francoise."
- Pseudonim Jet Blacka - "Black Dog" jest tytułem piosenki Led Zeppelin.
- W 3 odcinku serii Spike i Jet w drodze do kasyna rozmawiają w windzie, gdzie wspominają o Charliem Parkerze. Charlie Parker był jednym z głównych twórców oraz jedną z czołowych postaci stylu jazzowego bebop od którego wzięło nazwę to anime.
- W odcinku 7, po tym jak Spike opuszcza VT bar, można dostrzec butelkę "Boofeater” zniekształconą nazwę popularnego ginu "Beefeater".
- Pistolet Spike'a to izraelski Jericho 941. Natomiast Jeta - Walther P99.
- W odcinku 25 na ścianie budynku będącego biurem doktora można dostrzec plakat Bruce Lee.
- Imiona trzech członków "Statku Piratów" z odcinka 19, to George, Herman i Ruth. George Harman Ruth jest pełnym imieniem Babe Rutha, sławnego gracza baseballowego.
- Walka Spike'a na moście z Abdulem Hakimem w odcinku 2, jest hołdem złożonym walce pomiędzy Brucem Lee a Kareem Abdul-Jabar w filmie "Gra śmierci" z 1978 roku. Spike używa także w walce stylu Bruce`a Lee - "Jeet Kune Do".
- Kiedy Spike zostaje uderzony przez Faye, jego praw ręka jest cała zabandażowana jednak w następnym ujęciu bandaże znikają.
- W odcinku 15, można dostrzec w pewnym momencie żółty samochód Lupina III.
- Trzej starzy mężczyźni przewijający się przez całą serię nazywali się Antonio, Carlos i Jobim. Antonio Carlos Jobim jest sławnym muzykiem, którego muzyka była modelem dla niektórych utworów do soundtracku Cowboy`a Bebopa.
- Nazwa odcinka 14: "Bohemian Rhapsody" jest tytułem piosenki Queen z albumu "A Night At The Opera" z 1975 roku.
- Piosenka "Call Me Call Me" Steve`a Conte (grana w odcinku 24) ma zapożyczone akordy i aranżacje z piosenek: "Don't Dream It's Over" Crowded House i "Bitter Sweet Symphony" The Verve.
- Tylko poława z 26 odcinków była regularnie pokazywana w japońskiej telewizji (TV Tokyo). Odcinki 1, 4, 5, 6, 15, 16, 17, 19 i 20-26 zostały ominięte ze względu na sceny przmocy, narkotyki i tematy dla dorosłych. Było to spowodowane brutalnym morderstwem dokonanym przez 14-latka na jego 11-letnim koledze.
- Nazwa odcinka 6: "Sympathy for the Devil" jest tytułem piosenki Rolling Stones z albumu “Beggar's Banquet” z 1968 roku.
- Tytuł odcinków 25 i 26 - "The Real Folk Blues" jest tytułem piosenki Muddy`ego Watersa.
- Japoński tytuł odcinka 10, "Ganmede Elegy", różni się nieco od tytułu angielskiego. Japoński tytuł brzmi: "Ganymede Bojou". Elegia jest pieśnią bądź poematem opłakującym jakieś wydarzenie bądź osobę. Bojou oznacza tęsknotę lub pragnienie.
- W odcinku 6, imię Fatty`ego Riversa jest nawiązaniem do Muddy`ego Watersa – legendarnego bluesmena.
- Zwycięsca "Best TV Animation Award" na Animation Kobe w roku 1998.
- Zagięte papierosy Spike'a są hołdem dla Jigena z anime Lupin III.
- Nazwa odcinka 24 pochodzi od tytułu piosenki zespołu KISS "Hard Luck Woman" z albumu „Rock and Roll Over" Oper roku 1977.
- W odcinku 19, człowiek który naprawił Swordfish II, statek kosmiczny Spike'a, nazywał się Doohan. Jest to nawiązanie do James Doohana, który grał "Scotty`ego" w oryginalnej telewizyjnej serii "Star Trek" (1966).
- Rewolwer Faye to Glock 30.45
- Nazwa odcinka 3 jest tytułem piosenki Rolling Stones "Honky Tonk Woman" z albumu „Through The Past Darkly” (1969).
- Nazwa odcinka 9 jest tytułem albumu Rolling Stones "Jamming with Edward" (1972).
- W odcinku 3, Kasyno/stacja kosmiczna nosi nazwę Spiders From Mars kasyno. Nazwa ta jest widoczna śmietniku Spike wrzuca do niego niedopałek. Nazwa pochodzi od albumów David Bowie: “Ziggy Stardust” i „ Spiders From Mars
- Nazwa odcinka 11 jest zaczepnięta od nazwy albumu (i piosenki) Aerosmith "Toys in the Attic" (1993).
yo :ninja:
- Alfredo, mężczyzna, który odprowadzał swoją schorowaną matkę na lotnisko w odcinku 26 to Punch z „Big Shots”.
Kurde, faktycznie :sciana: Strasznie długo mnie to męczyło, a wiedziałem, że koleś się wczesniej gdzieś pojawił...
Bebob to jedno z najlepszych anime ever - muza, klimat, fabuła, teksty.
Mam całą serię nagraną z Hypera na VHSach i nie mogę jej obejrzeć z powodu braku magnetowidu. W końcu wybulę i kupię wszystko na DVD. Warto.
dokąd dobręłaś?
Nie pamiętam tytułu, a nie chce mi się szukać, bo mi znowu komp padnie :lol: W każdym razie nie jestem jeszcze nawet w połowie, więc jeszcze jest szansa, że mi się spodoba.
przecież cała ta pogoń za Einem
Każda chwila tego anime to niesamowite przeżycie dla mnie, coś bardzo głębokiego...
Wpadajcie, znajdę wam gdzieś kury do gonitwy, dotrzecie do nirwany :lol:
A na poważnie- kiedy Vag pisał o głębii miałam ochotę zapytać co jest głębokiego w bieganiu za psem przez pół odcinka, hehe ;) Jak dla mnie jest to po prostu "do obejrzenia od tak", bez specjalnych uniesień.
Design jeszcze bardzije podkreśla jak charakterystyczny jest to świat
Do designu jako takiego nic nie mam, kreska ładna i przyjemna dla oka, tła również.
EDIT:
Wiedziałam, że jest tu taki temat :^^: Ja się przenoszę z dyskusją tutaj, co by nie było ;P ;)
Taa, zapomniałam, że jest jeszcze Ed :lol:
Ed jest świetna, ale Ein jest lepszy ;)
Wiedziałam, że jest tu taki temat :^^: Ja się przenoszę z dyskusją tutaj, co by nie było ;P ;)
Właśnie miałem to zaproponować.
co jest głębokiego w bieganiu za psem przez pół odcinka, hehe ;) Jak dla mnie jest to po prostu "do obejrzenia od tak", bez specjalnych uniesień.
To jest głębia obrazu i dźwięku, nie treści. Każda klatka animacji i każdy dzwiek składa się na przemyslaną całosć, nie ma w tym przypadkowości czy bałaganu, a jeżeli jest, to zamierzony. I to czuć w CB niemal w każdej chwili. Płynie się przez to anime. Ale dość o tym... albo nie, nie napiszę tego ;]
już mnie strzela :ninja: ludzie zróbmy coś żeby IDG/Vision wydali nam Bebopa :zakochany: nie wiem jak, co, gdzie, ale zorganizujmy coś... napewno się da... najlepszy dvdrip nie ofiaruje mi tego co bym miał oglądając CB w 5.1 i na 29' tv :oops: ile mozna na to czekać?
Ed jest świetna
grająca w szachy to już wogóle roxxior :lol: (cały odcinek elo, hipisi gdzieś we wszechświecie i stary dziadek hehe, ogólnie to mi się masakrycznie kojarzył z Endem z MGS3, tzn to Kojima chyba Bebopa oglądał :P )
najlepszy dvdrip nie ofiaruje mi tego co bym miał oglądając CB w 5.1 i na 29' tv
Heh, ja podłączam kompa do LCDka 27" i jakoś daje rade ;)
grająca w szachy to już wogóle roxxior :lol:
To było zajebiste, fakt :lol:
ogólnie to mi się masakrycznie kojarzył z Endem z MGS3, tzn to Kojima chyba Bebopa oglądał :P )
Same here. The End jest zerżnięty jak nic :)
Hm, a nikt nie wydawał serialu Kowboj Bebop na DVD u nas jeszcze ;) ? Miałem wrażenie, że gdzieś dorzucali całą serię......
Heh, ja mam jeszcze wszystko na wideo. Kasety jednak są już tak zjechane od ciągłego oglądania, że trzeba było sobie załatwić Cowboy'a w lepszej jakości ;) .
Aha, jakby IDG wydało to u nas, 20 zł za płytę, to czułbym się, jak w raju. Inna sprawa, że tak się nie stanie. Zwyczajnie nie zarobiliby na tym :cojest: ......
Co do DVD, widziałem ostatnio Knockin' on Heavens Door w zestawie z dwoma innymi kinowymi anime, niestety nie pamięam jakimi. Zaporowa troche była cena - 100 zł :?
Shinigami, z Metropolis i Steamboy (dwa szity :P )... ale samą kinówkę możesz sobie bez problemu z merlina wziąć http://www.merlin.co.../frontend/brows ... 48278.html okładka z K ale co tam...
Miałem wrażenie, że gdzieś dorzucali całą serię......
w życiu bym tego nie przeoczył (eh pamiętam 'wielki debiut' anime w polsce- czyli Ghost in the shell na dvd za 20 zł :ninja: boszzz jak ja się o to zabijałem i latałem za tym, a chwilę potem dla zwiększenia massive damage dali Akirę :zakochany: z miejsca dwie najlepsze kinówki dostaliśmy po dwie dychy ludzie! )
Aha, jakby IDG wydało to u nas, 20 zł za płytę, to czułbym się, jak w raju. Inna sprawa, że tak się nie stanie. Zwyczajnie nie zarobiliby na tym
bo wiesz co... sami się w to wplątali- zakupili UBER-MAKSYMALNIE-SZYBUJĄCO cudnego Gitsa, Akirę, Stand Alone Complex- czyli pozycje górujące w całej historii kinematografii, nie biorąc pod uwagę, że jednak dla wielu jeszcze anime to manga. I dzieciakom nie kupią żeby im umyłu nie niszczyć chińskimi kreskówkami a sobie tym bardziej, bo to tylko głupia bajka- w umysłach większości na poziomie tych z Warner Bros (nic nie mam WB oczywiście! uwielbiam ich! ale wiadomo ocb).
Nie 'wychowali' sobie poprostu odbiorców z miejsca strzelając niszowymi tytułami nad którymi cała polska się nawet nie zatrzyma.
Teraz fani Cowboya będą cierpieć w oczekiwaniu, ale wierzę, że wkońcu dostaniemy to co chcemy (zaraz po 'nas' dostaną to fani NGE). Choćby rzucone odrazu na półki za 160 zeta w jednym packu żeby samych pasjonatów zaspokoić. kto wie może kowbojowi by towarzyszyła jakaś pierwsza większa akcja reklamowa w tv i prasie? przeciez tak rządzący tytuł idealnie się do tego nadaje :P
Heh, ja podłączam kompa do LCDka 27" i jakoś daje rade
:cry: weź mnie do domu :cry: mogę spać w szafie i jeść sucharki
Dostaniemy serial tak samo i w tej same cenie jak Stand Alone Complex. Tylko, że jeden odcinek na płyte XD Dobra, już nie kracze :cicho:
Ed jest świetna
grająca w szachy to już wogóle roxxior :lol: (cały odcinek elo, hipisi gdzieś we wszechświecie i stary dziadek hehe, ogólnie to mi się masakrycznie kojarzył z Endem z MGS3, tzn to Kojima chyba Bebopa oglądał :P )
Musowo :) Skoro mowa o skojarzeniach...
Spoiler Śmierć Julii przypomina mi scenę z MGS2 w której pada (na ziemię) Vamp.
- Ein jest rasy Welsh Corgi Pembroke.
no baa, obiecałam sobie, że jak kiedyś będę miała duży dom to piesek takiej rasy będzie w nim mieszkał... i oczywiście nazwę go Ein ;) a jak będzie suczka to będzie... Eina :P
LL - przecież oglądałaś ze dwa odcinki z nami... nie mówiłaś, że ci się nie podoba. To chyba był odcinek z grzybkami halucynkami (najlepsze jak Ed i Ein mieli czkawkę XD) i z magnetowidem... dobrze pamiętam?
przecież oglądałaś ze dwa odcinki z nami... nie mówiłaś, że ci się nie podoba.
Dwa wyrwane z kontekstu odcinki; "dwa najlepsze, gdzie jest największa pompa"
I że opening jest lipny wam mówiłam :hejka:
Poza tym tamte dwa były ok, ale teraz oglądam od początku i te, które widziałam jakoś mnie nie zachwyciły.
I że opening jest lipny wam mówiłam :hejka:
:ban:
Opening jest mistrzowski :kult:
Ale śmiesznie sie czytać swoje stare posty (aluzja do 1 wypowiedzi w tym temacie, którego założyłem podczas początku swojej kariery na tym forum :P )
udzie zróbmy coś żeby IDG/Vision wydali nam Bebopa
Jestem jak najbardziej ZA :^^: tylko, ja osobiście niewiem czym się kierują wydawcy anime w naszym kraju-bo zdarzało sie że wydawali u nas jakieś crapy, a niektóre Wielkie serie poprostu pomineli :hmmm: To może jakiś szturm na wydawnictwa i przesyłanie petycji czy cuś? :ninja:
udzie zróbmy coś żeby IDG/Vision wydali nam Bebopa
Jestem jak najbardziej ZA :^^: tylko, ja osobiście niewiem czym się kierują wydawcy anime w naszym kraju-bo zdarzało sie że wydawali u nas jakieś crapy, a niektóre Wielkie serie poprostu pomineli :hmmm: To może jakiś szturm na wydawnictwa i przesyłanie petycji czy cuś? :ninja:
Niestety jak to mówia Live is Brutal. Na stronie: gtw.avx.pl możecie przeczytać wywaid z IDG ja zacytuje kawałek aby wyjaśnić czym się kierują wydawcy -_-" :
"Możecie Panowie zdradzić czym jeszcze zaskoczycie fanów?
[Maciej Obuchowicz] >> Mamy parę tytułów anime i live action „schowanych pod biurkiem”, ale choć fani może i dobrze przyjęli nasze wydania, to jednak ekonomia jest nieubłagana. Niestety GITSy SAC wydajemy, bo to byłoby niehonorowo (słowa pana Obuchi) nie wydać tych serii, skoro je kupiliśmy. Natomiast sprzedaż jest znacznie bardziej poniżej naszych oczekiwań i miała niestety znaczący wpływ na ostudzenie naszych inwestycji w kolejne tytuły anime… Skoro najlepszy serial science-fiction anime sprzedaje się źle, to co będzie z filmami/seriami mu nie dorównującymi…? Byle szmira klasy B z Hollywood niestety sprzedaje się w Polsce lepiej niż najlepsze anime. A do tego producenci japońscy chcą za licencje kwoty kilkukrotnie (!) przewyższające ceny licencji nowych hollywoodzkich filmów z wielkimi gwiazdami… "
Ciekawe ile zarzyczyli by sobie za prawa do dystrybucji producenci jednej z njlepszych serii anime ever czyli właśnie Cowboy Bebop.
Natomiast sprzedaż jest znacznie bardziej poniżej naszych oczekiwań i miała niestety znaczący wpływ na ostudzenie naszych inwestycji w kolejne tytuły anime
aż chce mi się powiedzieć - "bo to polska" :/
W sumie to pies z nimi, skoro za mało zarabiają to Anime nadal będzie "undergroundowe", czytaj-wszyscy będa je sciągać z neta i rozprowadzać we własnym gronie :ninja: Ciekawe, że skoro anime jest u nas tak niepopularne, to dlaczego Hyper ciagle inwestuje w nowe licencje i mają tak niezła oglądarnośći :hmmm:
W sumie to pies z nimi, skoro za mało zarabiają to Anime nadal będzie "undergroundowe", czytaj-wszyscy będa je sciągać z neta i rozprowadzać we własnym gronie :ninja: Ciekawe, że skoro anime jest u nas tak niepopularne, to dlaczego Hyper ciagle inwestuje w nowe licencje i mają tak niezła oglądarnośći :hmmm: bo w tv jest (tak jakby) za darmo a za dvd trzeba płacić (czasem torchę dużo)... poza tym jakoś nie widzałem poza GITSem i kilkoma pełnometrarzówkami jakiś fajnych anime co by można było sie zainteresować...(no chyba ze o czymś nie wiem)
no i za licencję na wydanie dvd płaci sie chyba więcej niz za licencję na emisję w tv....
I że opening jest lipny wam mówiłam :hejka:
:lama: :cicho: :rower:
opening jest genialny, jedna z najlepszych rzeczy w tym anime ;]
(post podobny do posta Shiniego, ale trochę ulepszony :P)
W sumie to pies z nimi, skoro za mało zarabiają to Anime nadal będzie "undergroundowe", czytaj-wszyscy będa je sciągać z neta i rozprowadzać we własnym gronie :ninja:
Stary, anime zawsze bedzie u nas albo drogie albo kombinowane z podziemia bo mamy juz taki chciwy fandom. Nie ma co tu dużo mówić - sporo fanów M&A to złodzieje którzy wolą zainwestować w 20 dvd verbatima niż w oryginalne polskie wydanie filmu. Fandom żyje fansubami i po obejrzeniu tego za friko nikt nie chce legalnie za to zapłacić mając możliwość kupienia tego w sklepie.
To jest błędne koło mimo, iż od strony dystrybutorów były rozmaite próby zachęty - śp. Magnazyn i Ajruna za pół darmo czy też najnowsze porblemy z IDG. Psioczysz na wydawnictwa a powiedz sam - o ile jeszcze złotówek mają obniżyć cene jednego numeru SAX by jakiś Mangowy Z**b raczył je kupić ?
Psioczysz na wydawnictwa a powiedz sam - o ile jeszcze złotówek mają obniżyć cene jednego numeru SAX by jakiś Mangowy Z**b raczył je kupić ?
Cwany, trochę chyba za osobiście odebrałeś moją wypowiedź - spójrz na sytuacje chociażby piractwa jeśli chodzi o gry, itd - ludzie zawsze będą szukać sposobu, żeby zapłacić za coś czego chcą jak najmniej- a to kupią "na lewo", a to ukradną, a to ściągną z neta, bo im Mama nie dała kasy na originał :ninja: Orginalne gry na PC też można często za grosze kupić, a ludzie wola i tak wyda 1,50 zł na płytke verbatima i przegrać se od kumpla-"bo taniej"...
Stary, anime zawsze bedzie u nas albo drogie albo kombinowane z podziemia bo mamy juz taki chciwy fandom.
Dokładnie...ale sam powiedz: ile można znosić to, że Polska jest na jednym poziomie z krajami 3 świata w wielu względach...Tak jak ostatnio słyszałem w TV że producenci płyt dvd mają zamiar zaprzestać sprowadzać je do naszego kraju, ponieważ jesteśmy w czołówce krajów w których jest największy proceder piractwa - ale tak logicznie myśląc, czy oni myślą że w ten sposób ten proceder się zmniejszy, bo ja myślę że wręcz przeciwnie :wink: Myślę, że prawdziwi fani Anime (czytaj Ci którzy są w stanie wydać parę złoty żeby mieć oryginalną płytkę z filmem na swojej półeczce z kultowymi pozycjami) nie są tu niczemu winni, w końcu nic nie poradzimy na to w jakim kraju żyjemy...
No jak widzisz - błędne koło + mentalność narodu + kameralne zainteresowanie M&A w Polsce = brak dvd pl Cowboy Bebop [ależ sprytnie nawiązałem do tematu ;)] - chociaż kilka lat temu wyszły dwie płyty, chciałem je kupić ale nigdzie nie było, jakiś czas temu w Empiku była komplikacja kilku anime i tam było owe CB [to oav'ka ?].
jakiś czas temu w Empiku była komplikacja kilku anime i tam było owe CB [to oav'ka ?].
Było i jest, pisałem o tym wcześniej. Ale z dwoma innymi anime, niezbyt ciekawymi trzeba dodać. Płacić stówę za jedno świetne anime + dwa takie sobie, to chyba za dużo :? Już lepiej sprowadzić z Australii, gdzie w wydaniu DVD jest język polski :D
Płacić stówę za jedno świetne anime + dwa takie sobie, to chyba za dużo
Sory za OT, ale te anime wcale nie są koniecznie "takie sobie" :ninja: ... Jak ktoś lubił Akirę, to Steamboy'em byłby zachwycony - w końcu to anime Katsushiro Otomo. Metropolis warto obejrzeć dla samego nawiązania do twórczości "boga mangi" Osamu Tezuki, a także jego kreski :P . W sumie przy tym też dłubał Otomo.... :P
Aha, Cowboy Bebop rządzi :kult: ... serial, jak i film kinowy. Tylko wyszły i już stały się klasyką anime...
BTW podpisuję się pod tym, że opening jest mistrzowski ;) .
ktoś lubił Akirę, to Steamboy'em byłby zachwycony - w końcu to anime Katsushiro Otomo. Metropolis warto obejrzeć dla samego nawiązania do twórczości "boga mangi" Osamu Tezuki, a także jego kreski
Ktoś tam wcześniej zarzucił, że słabe to powtórzyłem. Oczywiście znowu zapomniałem co tam jest XD Metropolis chętnie sam bym zobaczył :)
Metropolis jest dobre, warto obejżeć.
ja dziś kinówke Bebopa mahnałem w końcu i kurdę wymiękam. zmasakrował mnie ten film, muzyka, animacja, historia... brak mi słów... cudo! cudo! :klaszcze:
Mr.Shadov, prawdA? :ninjadance:
film ma genialny klimat, momentami myślałem, że był kręcony w NY lat 70tych, a marokańska dzielnica to istny Stambuł!
Piękna pozycja, początkowa akcja w sklepie już daje radę, a scena walki Electry ze Spike'iem to jedna z moich fejwrit, oglądam ja co jakiś czas po pare razy, ta animacja i kocia gracja obojga, wymachy miotłą :P itd.
Piękna pozycja, początkowa akcja w sklepie już daje radę, a scena walki Electry ze Spike'iem to jedna z moich fejwrit, oglądam ja co jakiś czas po pare razy, ta animacja i kocia gracja obojga, wymachy miotłą :P itd. w pełni sie zgadzam w ogole walki w bebopie to poezja jest.
a takie pytanie co do osta z filmu jest jakaś osoban płytaka z tym czy to wsyztsko można znaleźć na normalnym soundtracku? bo mam jakiś mini album ("kupiony" jakby ktoś sie pytał) z 5 piosenkami co były w kinówce ale gdzie dorwę resztę?
Ostów wszystkich z tego co pamiętam jest 7. Dla filmu jest oddzielny ;)
a takie pytanie co do osta z filmu jest jakaś osoban płytaka z tym czy to wsyztsko można znaleźć na normalnym soundtracku? bo mam jakiś mini album ("kupiony" jakby ktoś sie pytał) z 5 piosenkami co były w kinówce ale gdzie dorwę resztę?
Jest osobny ost, dwuplytowy:
http://img501.imageshack.us/img501/1174/48727121sg4.th.jpg
Cowboy Bebop the movie- FUTURE BLUES
tak się nazywa płytka o którą Ci chodzi
btw naprawdę ta wlaka spike'a z Electrą to cudo! no i wszytsko co się działo w ekhem 'metrze' świetnie się prezentowało, plus niesztampowa końcówka! yeah
http://www.youtube.c...h?v=tMHSG5UA6UY
Na tej postaci był Spike wzorowany :P . Już chyba Aras wspominał o tym, że serial Tantei Monogatari był inspiracją dla twórców Cowboy Bebop... Szkoda, że nie da się go nigdzie znaleźć...
Jak dla mnie genialne anime ( moj avatar mowi wszytko :^^: ) Dla mnie Cowboy Bebop, Star Wars i Shenmue (kazde to co innego) to światy do ktorych czesto powracam.
Co do CB pelnometrazowego to nie widzialem jeszcze :/ , ale nie wiem kiedy zobacze nigdzie tego dostac nie moge. Chyba ze jak bede miec nowego kompa to sobie sciagne z neta.
Popatrz w Empikach. Ja gdzie nie wejde to jest albo sam Knockin' za pięć dych (zgroza :? ) albo w zestawie z Metropolis i Steamboyem za bodaj 100 czy 110zł ;)
Raz widzialem zestaw. Ale ja chce samego cowboya nie chce kupowac jeszcze iinych za ponad stowe
Ja wolałbym kupić trzy filmy niż jeden za połowe tej ceny. Ale to i tak za dużo jak za jedno anime :?
No tez prawda. W Polsce dostac cos ciekawe jest ciezko. Zostaje import albo dla bardziej rozsadnych pobranie z torrenta :^^:
Ja wolałbym kupić trzy filmy niż jeden za połowe tej ceny. Ale to i tak za dużo jak za jedno anime :? ale ten pack jest wart swej ceny (imo oczywiscie)
Paczka raczej tak, pisząc o zbyt dużej cenie chodziło mi o samego Cowboya ;)
hmm przecież pełen sezon Bebopa, region free, kosztuje na allegro 100 zł i jest nadzwyczaj często :)
zakupiłbym ale cały czas wierzę, że wyjdzie legal w Polsce
Tak czesto to nie wiem dzis szukalem i nie bylo :trup: Na pocieszenie samurai champloo jest
Ja wolałbym kupić trzy filmy niż jeden za połowe tej ceny. Ale to i tak za dużo jak za jedno anime :?
No ale jako, że byłem dziś w Empiku i nie znalazłem nowego Death Note (pewnie jak pójde jutro to będzie, musiałem się troche pospieszyć), to w gniewie i z chęci zemsty kupiłem XD Ale nadal uważam, że 50zł za jeden film to za dużo :ninja:
No też prawda, albo Black Lagoon 4 odcinki za ok 50 zl. To juz zlodziejstwo!!
wczoraj w empiku widziałem to :
http://gfx.filmweb.pl/po/44/54/34454/7129290.2.jpg
za 49 zł. - rozumię, że warto i w ogóle "musisz-to-mieć" :ninja: ?
Też to kiedyś widziałem. Tłumaczenie ponoć zasysa nieco, więc zdecydowałem się jednak nie kupować....
Ale jak się Tobie, Lisie, podobała seria TV, to film kinowy jest dla Ciebie absolutnym "musisz-mieć" ;) .
ja nie widziałem serii TV więc nie wiem czy kupić ten film kinowy czy też nie ?
Też to kiedyś widziałem. Tłumaczenie ponoć zasysa nieco, więc zdecydowałem się jednak nie kupować.... ja ogladalem z angielskimi subami to nie było źle... chyba. anyway, lisie rozejrzyj sie predzej za pakiem z Metropolis i Steamboy kosztuję jakaś stówke ale masz 3 filmy i wszystkie dobre :tak:
Trudno mi powiedziec z pozycji fana, czy spodoba sie komus nowemu w temacie. W kazdym razie ja kupilem juz troche temu. O tlumaczenie nie pytajcie, jeszcze nie mialem kiedy wrzucic do odtwarzacza ;)
cwany-lis, trudna sprawa, możesz bez znajomości serialu trochę błądzić w tym filmie. Postaraj się zaliczyć serię tv, i potem sam postanowisz czy chcesz sięgnąć po Kinowkę- bo ta jest na tyle mocno zespawana z serialem, ze właściwie mogłaby stanowić jeden z jej odcinków
łeeee, to wpierw kupię serię tv, region ALL :tak:
tu napewno się nie zawiedziesz :) co by nie napisać Cowboy Bebop jest mistrozwskim dziełem
Wybitnym :tak:
Nie prawda, to fanboje, nie słuchaj ich ;P
EDIT:
Oż ty taki siaki i owaki :!: :bash:
;*
Nie prawda, to fanboje, nie słuchaj ich ;P to kobieta, nie słuchaj jej :nie:
bez urazy LL ;*
do tego lamer ciągle ciorający w kolejne częsci Spyro :ninja:
Lisie, wiem że doceniasz GitSy, imho nie ma więc opcji byś nie poznał się na tym za co tak ludzie uwielbiają Bebopa. Klimat, muzyka, postaci, styl, myślę że bez problemu to pochłoniesz :)
Kowboja bierz w ciemno, choć dobrze gdybyś najpierw poznał serial.
Nie prawda, to fanboje, nie słuchaj ich ;P
EDIT:
Oż ty taki siaki i owaki :!: :bash:
;*
Za takie słowa powinno się rzucać na stos i podpalać czym prędzej :) Bebop to mistrzostwo świata, grafika, animacja, MUZYKA, postaci, fabuła wszystko jest po prostu zajebiste :) Każdy prawdziwy fan anime musi zaliczyć Bebopa ... conajmniej 3 razy :)
Za takie słowa powinno się rzucać na stos i podpalać czym prędzej
Bez przesady.
CB świetnym anime jest, wiekopomnym dziełem, jednym z najbardziej rozpoznawalnych i najważniejszych anime, znakomitym pod niemal każdym względem, ale... to nie znaczy, że musi się podobać.
... choć akurat dziwne, że Tobie, Lady Luck, CB nie przypadł do gustu, zważywszy na to, jak bardzo lubisz Samurai Champloo :P ;) .
Nie no żartuje z tym stosem (push up, pop up .... agrrr za dużo algorytmów :/). Mi się np Trigun zupełnie nie podobał, a wiem że niektórzy mają ołtarzyki do Vasha de Stampido ;)
Każdy prawdziwy fan anime musi zaliczyć Bebopa ... conajmniej 3 razy :)
Ja Cowboya Bebopa ogladalem tyle razy, ze juz sie pogubilem 8)
no ja mam jakieś 7 razy pełną serię zaliczoną, plus oczywiście pewne odcinki powtarzane Jah wie ile razy (ballad of fallen angels :cry: )
... choć akurat dziwne, że Tobie, Lady Luck, CB nie przypadł do gustu, zważywszy na to, jak bardzo lubisz Samurai Champloo
Tez mnie to dziwi :o
To nie jest tak, że mi się nie podoba i dastaję mdłości, jak o nim myślę (tak jak np. z Lucky Star :bue: ), ale po prostu oglądałam, bo nie miałam nic innego, jak się okazało, że komp nie chce czytać reszty odcinków, to skończyło się na "Oh well" i wyciągnięciu płyty z DVD...
Jak się okazało, że komp się zbuntował i nie chce już czytać Champloo, to chodziłam struta cały dzień XD
Ja lubie CB i SC, ale jednak cowboy ma to cos co sprawia, ze mozna ogladac wiele razy i z ta sama przyjemnoscia + klimat jazzowo/ science-fiction/akcja :^^:
Obejrzałem wreszcie ostatnio tego kupionego jakiś czas temu Knockin'.... Fajnie było zobaczyć go po kilku latach, zaskakiwał mnie tak samo jak za pierwszym razem :) Ogólnie, to chciałem wspomnieć o tłumaczeniu. Jest całkiem dobre, choć niektóre rzeczy są przetłumaczone jakby zbyt dosłownie, a według naszego języka powinni brzmieć troche inaczej. Na szczęście nie przeszkadza to, bo łatwo się domyślić o co autorowi wypowiedzi chodziło ;) Dziwne jest jeszcze przetłumaczenie wypowiedzi Edzi w formie męskiej, bo troche później w filmie mówi, że jest dziewczynką. Czyżby tłumaczenia dokonywało kilka osób?
Skonczylem wczoraj cala serie i naprawde mi sie podobala:
+ calkiem fajna kreska (jestem raczej zwyklym casualem, nie znam sie na tym, ale mi sie podobala);
+ doskonala oprawa muzyczna, rzadzi zwlaszcza kawalek z koncowki 13 odcinka;
+ swietne postacie, praktycznie wszystkie (Spike, Jet, Faye, Ed i Ein) sabardzo charyzmatyczne, napewno jak dla mnie najlepszy zestaw ze wszystkich anime jakie ogladalem;
+ dobrze poprowadzona fabula, co prawda na poczatku mialem troche zastrzerzen, ze nie moge sie wczuc w opowiesc, bo prawie kazdy odcinek traktowal o innym huncie, ale koncowka podobala mi sie;
+ mega klimat, przyszlosc wcale nie jakas bardzo udzwniona
+ humor
- zupelnie nie podoba mi sie czolowka
- poczatkowe trudnosci z wkreceniem sie w opowiesc
Najlepszy odcinek to ten jak Ed z Einem scigali tego grzybiarza :-D
hmm no fucktycznie, mi też cięzko było na początku się w Bebopa wczuć... ale potem odrazu oglądałem go od nowa i pierwsze odcinki odkryły przedemną sporo walorów :D