Ciekawostki Grabarza
Katalog znalezionych frazArchiwum
Odchudzanie brzucha
Nie wiem czy ten temat nie był już poruszany (pewnie był) ale chciałem założyć temat będący jednocześnie hołdem dla Grabarza.
Otóż Grabarzu, Twoje ciakawostki to najlepsza rzecz w całym N+. Na recenzje słabych gier zwracam uwagę tylko i wyłącznie ze względu na ciekawostki (o ile recenzje pisze Grabarz). Tak więc wiedz, że my czytelnicy doceniamy to co robisz i kontynuuj chlubną tradycję.
Apeluję do reszty redaktorów aby nie dawali Grabarzowi tych najkrótszych recenzji bo w nich rzadko umieszcza on ciekawostkę. Nie można marnować takiego potencjału.
Mam nadzieje Grabarzu że zawsze we wstępach będziesz zamieszczał jakąś ciekawostkę a recenzje takie jak np. Metal Slug 3 to tylko wypadek przy pracy.
To wszystko co chciałem powiedzieć.
Ps. Możesz zdradzić nam skąd bierzesz owe ciekawostki?
Niewiedziałem, że tyle razy w jednym poście można użyć tego samego słowa. Młody jednak pokazał, że się da.
O ile się nie mylę to rzeczą,którą nazwyasz ciekawostką jest zaczynanie recenzji tekstami z gatunku 'Naukowcy udowodnili, że wsiąkanie jest zdrowsze niż smarkanie'?
Btw temat jakiś dziwny.
Mlody, oszczedz nam takich wyznan i ciekawostek, prosze...cukier jest drogi, nie trac kasy, lepiej poslodz swojej kobiecie.
Mnie tam zawsze wstawki Grabarza dziwiły. A może inaczej. Są wręcz dość oryginalne; czasem kompletnie nie związane z głównym wątkiem recenzji, a jednak udaje mu się ładnie i zgrabnie to wszystko połączyć.
Ps. Możesz zdradzić nam skąd bierzesz owe ciekawostki?
No niby powinno to pójść na maila, ale w sumie Grab mógłby oświecić masy tu na forum i odpowiedzieć.
Mnie tam zawsze wstawki Grabarza dziwiły. A może inaczej. Są wręcz dość oryginalne; czasem kompletnie nie związane z głównym wątkiem recenzji, a jednak udaje mu się ładnie i zgrabnie to wszystko połączyć.
I za to lubię czytać jego recki;]
Ps. Możesz zdradzić nam skąd bierzesz owe ciekawostki?
No niby powinno to pójść na maila, ale w sumie Grab mógłby oświecić masy tu na forum i odpowiedzieć.
A może po prostu jest erudytą albo interesuje się co się dzieje nowego w nauce?;d
Niewiedziałem, że tyle razy w jednym poście można użyć tego samego słowa. Młody jednak pokazał, że się da.
Jakoś nie chciało mi się szukać synonimów (jeszcze ktoś by nie zrozumiał...)
Mlody, oszczedz nam takich wyznan i ciekawostek, prosze...cukier jest drogi, nie trac kasy, lepiej poslodz swojej kobiecie.
Nie podoba się? Nie czytaj. Jest tyle tematów w których możesz sobie nabić posta (o ile znasz się na czymś więcej poza cukiernictwem...).
O ile się nie mylę to rzeczą,którą nazwyasz ciekawostką jest zaczynanie recenzji tekstami z gatunku 'Naukowcy udowodnili, że wsiąkanie jest zdrowsze niż smarkanie'?
Brawo, widzę że mniej lub bardziej ale zrozumiałeś.
hehe, ja na to mówię "wstępy". Tez to uwielbiam, pod warunkiem ze nie zajmują 1/3 recenzji ;) A o to ostatnio nietrudno w sytuacji gdy "długa recka" to 1 strona z czego połowa to screeny.
ja też bardzo chętnie je czytam :]
są niezłe i ta tradycja musi być kontynuowana :!:
Tak, wstępy Grabbera to świetna rzeccz :D
Tak, wstępy Grabbera to świetna rzeccz :D
Też tak myśle, czasami można sie z nich dowiedzieć ciekawych żeczy :D
raczej kompletnych bzdur ale za to jakże sympatycznych :wink:
.
no Czychu dzięki, że nas oświeciłeś, jesteś jak zawsze wielki. A my wszyscy mysleliśmy, że Grabarz dowiaduje się tych rzeczy grzebiąc w fusach po wczorajszej herbacie. No i to story o twojej maturze, po prostu urzekła mnie twoja historia, powinieneś napisać o tym książkę ;)
Czychu a ty w czyim imieniu napisałeś tego posta? Swoim czy Grabarza?
Mlody ja Ci odpowiem. Jakbyś się trochę jarał takimi tematami naukowymi to takie ciekawostki niektóre sam byś wiedział. Przecież Grabarz tego sam nie wymyśla...
A tak btw to kiedy zdawałem maturę pisemną z biologii to tak się złożyło, że żaden z teamtów mi nie przypasował i nawet ściąg z tychże tematów nie miałem. W końcu wybrałem najbardziej luźny temat (typu "jak postęp w naukach biologicznych może wpłynąć na życie człowieka" czy coś w tym stylu) i po prostu pisałem nie o tym czego się przez 4 lata nauczyłem w szkole, a po prostu o takich odkryciach naukowych co czytam co tydzień powiedzmy w takiej gazecie wyborczej w dziale "nauka". Cała wiedza, którą zdobyłem przez 4 lata była mi niepotrzebna, bo maturę i tak pisałem o czymś innym hehe. Jakbym nic takiego nie czytał to bym dostał z tej matury pałę, a tak dostałem 3.
Grabarz po prostu dużo czyta ludzie, no i zajmuje się pewnie jeszcze toną innych rzeczy, więc Mlody się nie dziw, że zna takie ciekawostki.
Nie wiem czy znasz Grabarza osobiście czy poprostu wymyśliłeś sobie że "Grabarz dużo czyta i stąd to wszstko zna". Otóż, wcale tak być nie musi. Sam znalazłem już stronę internetową z ciekawostkami i gdybym stamtąd brał informacje to co... też byś uważał mnie za człowieka nie wiadomo jak oczytanego? Dlatego właśnie interesuje mnie skąd Grabarz bierze materiał do swoich wstępów. Jeżeli zna ich tysiące i z głowy dobiera odpowiednią ciekawostkę do odpowiedniej recenzji to respect. A jeżeli kopiuje je z jakiejś strony to... niech tak robi dalej bo mnie bardzo przyjemnie się to czyta. Skądkolwiek by ich nie brał wychodzą mu świetnie i bardzo dobrze przechodzi z nich do właściwej recenzji (czasami aż się dziwie jak on sprytnie potrafi powiązać te dwie rzeczy). Ale dzięki za odpowiedź i gratuluję zdanej matury.
Ps. Grabarz pewnie obserwuje ten temat z ukrycia i nie za bardzo chce zdradzać tajniki swoich wstępów ;)
.
no to teraz Czychu poleciałeś z wazelinką :lol: :lol: :lol: Widzę, że Grabarz to jeden z twoich idoli.I tak dobrze znasz jego myśli i wogóle 8)
Z tego co wiem (albo mi sie wydaje ze wiem) Grabarz studiowal psychologie.Jego wstepy zaczynaja sie czasem od ciekawostek zwiazanych z psychologia czlowieka.Jako ze na studiach mialem kilka przedmiotow zwiazanych z psychologia (jak i sama psychologie) to i czytalem kilka ksiazek na ten temat (m.in Zimbardo czy Cialdiniego).Wymienione tytuly sa wrecz kopalnia roznych ciekawostek zwiazanych z czlowiekiem i jego zyciem.Przypuszczam ze kilka "ciekawostek" Grabarz mogl przytoczyc z tych ksiazek (znalazly by sie przyklady) jak i pewnie z innych zwiazanych z psychologia... (swoja droga kazdemu polecam ksiazke Cialdiniego "Wywieranie wplywu na ludzi" - swietna i jakze praktyczna:)).
W recce "Ghost Recon 2" na Xa wstęp jest o aseksualności. Tak się składa, że zanim wyszła gazeta na onecie był o tym artykuł i początek był taki sam jak w recce Grabarza. Więc chyba jednak dużo czyta. Chyba, że to ludzie z ITI czytają recki Grabarza na 2 tygodnie przed lądowaniem Neo w kioskach :lol:
No przepraszam za tą maturę no... :lol: ;)
Syon pewnie Ciebie zaskoczę, ale nie wiem w czyim imieniu to pisałem :?
Mnie akurar w ogóle nie zaskoczyłeś. To typowe dla ciebie.
raczej kompletnych bzdur ale za to jakże sympatycznych :wink:
Dlaczego bzdur, niektóre ciekawostki są fajne, z jednej z nich dowiedziałem sie że jak będe stary to będe miał cztery razy wiecej czasu na granie :D :wink:
no to teraz Czychu poleciałeś z wazelinką
hehehe, TERAZ polecial? redakcja nigdy nie miala wiekszego wielbiciela, wyznawcy i klakiera jak nasz Czychu ;)
W sumie nie interesuje mnie skąd Grabarz bierze swoje wstępniaki - interesowało by mnie jak bym chciał napisać swoje. Interesuje mnie, że są i mam nadzieję, że tak pozostanie, bo wprowadzają jakieś urozmaicenie do recenzji, choćby i niewielkie i można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy bez potrzeby wertowania magazynów naukowych, bo nie mam na to ani czasu ani ochoty.
Są one oryginalne - a oryginalność jest w cenie.
To tyle.
a ja tu czegos nie rozumiem a mianowicie dlaczego jak czychu napisal fajnego i sensownego posta to sie wszyscy czepiaja ?
ludzie oco wam chodzi ? sami nei macie nic madrego do napisania i sie czepiacie czycha ?
On nie powiedzial ze zna grabarza i ze tak jest jak napisal , podal tez dlaczego uwaza ze tak moze byc , a wy ? ze co wkolko ze fajnie jest i wogole bla bla i kto tu trzepie posty na pusto ?
ja zgadzam sie z czychem i puki sam grbarz tego nie zdementuje mysle ze jest to najbardziej prawdopodobna teoria na temat "ciekawostek" Grabarza
Hej przepraszam, ale czy Wy napradę uważacie to są takie ciekawostki? Bo jak dla mnie to niekoniecznie...
Ale zgadzam się z tym, że Grabarz pisze fajne recenzje.
Moim zdaniem Grabarz to najlepszy recenzent w N+. Jego ciekawostki są genialne a recki (szczególnie mgs`ów) fenomenalne. Podziwiam go za poświęcenie w pisaniu nie widziałem słabej recki spod jego "pióra".
ale ciekawostkę z tekstu o Untold Legends to chyba juz wyssał z paluszka ;)
A ja mam wrażenie, że Grabarz stał się poniekąd niewolnikiem swoich ciekawostek. Stał się to jego trademark i teraz głupio byłoby przestać. A związek z recenzjami jest niekiedy tak strasznie wymuszony, że czuję się zażenowany czytając te wstępy. Szkoda, bo poza tym uważam recenzje Grabarza za bardzo fajne. Napisanie pierwszego zdania, które intrygowało by czytelnika jest trudną sztuką a Grabarz stosuje tu po prostu wytrych, który działał za kilkoma pierwszymi razami ale nie non stop! Co do przydatności ciekawostek to zgadzam się – przydadzą się każdemu, kto weźmie kiedyś udział w teleturnieju albo zechce zaimponować bardzo głupiej dziewczynie.
nienadwo Grabi napisał w opowieściach z krypty że grunt to wstępem zainteresowac czytelnika i zachęcić do wgłębienia sie w recenzję co się odnosi do jego "ciekawostek". a ja to robie tak , że czytam ciekawostke a jak dochodzę do momentu kiedy przekształca się ona w recenzje to poprostu odpuszczam i przełączam kartke :mrgreen:
a ja to robie tak , że czytam ciekawostke a jak dochodzę do momentu kiedy przekształca się ona w recenzje to poprostu odpuszczam i przełączam kartke
haha robię tak samo, chyba że akurat recenzowana gra mnie interesuje ;]
Koledzy jak do mnie przychodza przeglądać Neo+ (PCtowcy), to prócz przeglądania screenów i pytań do mnie, jedyne co czytaja to wstępy Grabarza. Więc nie jest chyba z nimi tak źle :P
to ze wstepem nalezy zainteresowac czytajacego to ci kazda madra nauczycielka w podstawowce powie !
a ciekawostki sa ciekawe ale sory przecez nie kupujecie NEO dla "ciekawostek grabarza "
no chyba ze jestescie jak to powiedzial nasz nowo przybyly kolega " bardzo glupie dziewczyny "
ja to czasopismo kupuje dla recek a ze grabarz ma calkiem niezle recki to i fajnie :P
A ja mam wrażenie, że Grabarz stał się poniekąd niewolnikiem swoich ciekawostek. Stał się to jego trademark i teraz głupio byłoby przestać. A związek z recenzjami jest niekiedy tak strasznie wymuszony, że czuję się zażenowany czytając te wstępy. Szkoda, bo poza tym uważam recenzje Grabarza za bardzo fajne. Napisanie pierwszego zdania, które intrygowało by czytelnika jest trudną sztuką a Grabarz stosuje tu po prostu wytrych, który działał za kilkoma pierwszymi razami ale nie non stop!.
Dokładnie, nic dodać nic ująć (ale i tak coś skrobnę :wink: ).
W topicu "da best recenzent..." Undertaker figuruje u mnie na pierwszym miesjcu, przede wszystkim dlatego, że ładnie pisze (i nie chodzi tu wcale o charakter pisma :mrgreen: ). Nie tak rozwlekle, ze zdaniami wielokorotnie podrzędnie złożonymi, jak "baban" (choć i tak go lubię, m. in. za to ze zaszczepił we mnie "miłość" do FallOut`a - recka w SS), nie podnieca się jak Qoorok (nota bene ma to swój urok... Ale mi się rymło :wink: ), po prostu ma "lekkie pióro" i widać, że praca (pisanie) sprawia mu dużą frajdę. A jesli chodzi o ciekawostki... No cóż. Lubię zupę pomidorową, ale podana 20-sty raz z rzędu powoduje u mnie napad ...wicy maniakalno złośliwej.
Co do recek mgsów to zgadzam się w 100%!!! To dzięki Grabarzowi wiele osób(w tym ja) zobaczyło w Metal Gear Solid coś więcej niż grę...
Szacunek.
Dla mnie Grabarz jest tajemniczy....
Co do recek mgsów to zgadzam się w 100%!!! To dzięki Grabarzowi wiele osób(w tym ja) zobaczyło w Metal Gear Solid coś więcej niż grę...
Szacunek.
no wlasnie tyle ze ja zawsze widzialem w MGSach cos wiecej niz gre i wlasnie dzieki temu ze i grabarz to widzial i to staral sie pokazac to rispect
strasznie malo ludzi widzi w grach drogie dno a to jest przykre ....
strasznie malo ludzi widzi w grach drogie dno a to jest przykre ....
Nie wydaje mi się. Co w tym przykrego?
w sumie takich gier z drugim dnem jest strasznie mało, ułamek procenta - gry mają dawać fun a nie zmuszać do zastanowienia sie (bo to boli :wink: ), przynajmniej tego sobie życzy wiekszośc komercyjnych mas
Dla jednego gry to rozrywka, dobry srodek na odstresowanie, zastepca glupiego gapienia sie w tivik. Drugi natomiast szukac bedzie jakis wyzszych wartosci w coraz to nowszych produkcjach. To sprawa indywidualna, zalezaca od charakteru jak i gustu, o ktorym sie ponoc nie dyskutuje. :wink:
matt:
strasznie malo ludzi widzi w grach drogie dno a to jest przykre ....
Nie wydaje mi się. Co w tym przykrego?
a to ze przezto ze ludzie niewidza i neichca widziec tworcy gier robia tylko durne wyzynki , a nawet jak maja wizje to musza to maskowac bo wydawca boi sie gry z "przekazem"
to jest przykre bo ja lubie grac i wiedziec ze nie traktuje sie mnie jak nie wyzytego oszoloma , chociaz nie zawsze ale to inna spraw :P
jak ktoś naisłe hce być wielowierszowy to w kazdej nawet najbardziej płytkiej i bezprzekazowej grze znajdzie drugie dno na siłe ale to nieotochodzi , albo jest przekaz albo nie , drugie dno to kazdy indywidualnie se wymysla bo kazdy odmiennie interpretuje gre dlatego czasami gracze wysnówają takie wnioski ojakih twórcy nawet by niepomysleli
chodzi chyba o to by gry były traktowane w Polsce na równi z filmami, ksiązkami i komiksami (chociaz te rowniez łatwo nie mają) - jako źródło zabawy i wiedzy w którym na dodatek bierzemy aktywny udział
Jedno jest pewne: Grabarz to według mnie jedyna odpowiednia osoba jeśli chodzi o recki mgsów.
A dla mnie nie. Fakt, bardzo fajnie jest sobie czytac te jego recki, przez te testy MGSow wydaje sie byc taki egzaltowany :wink: Ale teraz wolalbym, aby recenzje nowego Metala skrobnal ktos, kto do tego tytulu ma obojetny stosunek, np. Kaxi :wink: Chce posluchac kogos, kto fanem produkcji Kojimy nie jest. :wink:
A dla mnie nie. Fakt, bardzo fajnie jest sobie czytac te jego recki, przez te testy MGSow wydaje sie byc taki egzaltowany :wink: Ale teraz wolalbym, aby recenzje nowego Metala skrobnal ktos, kto do tego tytulu ma obojetny stosunek, np. Kaxi :wink: Chce posluchac kogos, kto fanem produkcji Kojimy nie jest. :wink:
Ja wręcz przeciwnie, wole czytać recki kogoś kto kocha Metala i skradanki jak Grabber, niż kogoś obojętnego. Dlaczego? Ponieważ takie gry jak MGS zasługują na piękne recki i powinny je dostawać. A Kaxi może napisać recke MGSa, ale jako "drugą opinię" ew. jeśli z konsoli Sony będzie port na inną.
no ja tez wole czytac recko kogos kto jazy gre a nei kogos kto wolaby grac w co innego a tu musi meczyc sie z np MAXIMO :P
tak wiedz dlamnei maximo to wypas kosmiczny ale dla innego recenzenta to kicha
ale sam wiesz jakie sa konsekwencje takiego dobierania recenzentow :P
Ta, ale nie chodzi o to, czy sie gre "jarzy", czy cos takiego, tylko wolalbym posluchac kogos, kogo opinia bylaby troche bardziej obiektywna od Grabbera. Wiem, wiem, nie mozna byc obiektywnym, wszystko jest subiektywne, a te poglady sa jego wlasnymi, ale wole poczytac o czyis innych pogladach, niz sluchac kolejnych peanow pochwalnych pod adresem nastepnej czesci. :wink: Chcialbym, aby ktos napisal, ze MGS to skostnialy tytul, z niewygodna kamera, nie tak grywalny jakbysmy sobie tego zyczyli, itd. A 3 grosze moglby napisac Gravedigger. Bo w sumie po co mam czytac jego wypociny, jak znow bedzie 9 albo 10, i ze znow bedzie sie unosil, zachaczajac o jakies transcedentalne wlasciwosci scenariusza Kojimy. Moze troche chaosu wdarlo sie w moja wypowiedz, ale... Chce, zeby nastepna recenzje produkcji spod znaku trzech literek i chwytliwego podtytulu, niczym Zjadacz Wezy, skrobnal ktos, kto fanem serii nie jest. Bo to prawie cos w stylu testow szpil na np. GC, robionych przez fanboyow danej konsoli. No, przesadzilem troszke, i chyba w nastepnym poscie bede musial sie kajac po ataku jakiegos Matta, AVErsiva, czy innego Shiniego:P, ale co mi tam:P I tak recka MGS2 weszla do historii i nic tego nie zmieni... nawet MGS3, MGS4, MGS5... :wink:
Chcialbym, aby ktos napisal, ze MGS to skostnialy tytul, z niewygodna kamera, nie tak grywalny jakbysmy sobie tego zyczyli, itd.
a ja bym chciał, aby ktos napisał, że GT4 to tylko 6 samochodów na trasie, marne poczucie prędkości, setki aut których nikt nigdy nie wypróbuje, brak uszkodzeń, brak tuningu zewnetrznego, marne rajdy etc. krótko mowiąc tytuł na dzien dzisiejszy nieco juz archaiczny ;) Ale napisac cos takiego mogłby tylko ktoś kto niekoniecznie grał milion godzin w poprzednie części i kto juz przed premierą załozył, że gra jest genialna i kropka.
Ale pisanie tekstów przez osoby nie znające serii, nie czujące klimatu czasami ma znacznie tragiczniejsze skutki dla czytelnika, więc niech jednak lepiej recenzenci - pasjonaci nadal zachwycają się swoimi ulubionymi grami ;)
Chce, zeby nastepna recenzje produkcji spod znaku trzech literek i chwytliwego podtytulu, niczym Zjadacz Wezy, skrobnal ktos, kto fanem serii nie jest.
To moze pojdzmy dalej - niech zrecenzuja ja ktos, kto jej ewidentnie nie lubi! Bedzie jakies 4.5 i powinno byc wszystko git.
Ale napisac cos takiego mogłby tylko ktoś kto niekoniecznie grał milion godzin w poprzednie części i kto juz przed premierą załozył, że gra jest genialna i kropka.
8)
Chce, zeby nastepna recenzje produkcji spod znaku trzech literek i chwytliwego podtytulu, niczym Zjadacz Wezy, skrobnal ktos, kto fanem serii nie jest.
To moze pojdzmy dalej - niech zrecenzuja ja ktos, kto jej ewidentnie nie lubi! Bedzie jakies 4.5 i powinno byc wszystko git.
Ale napisac cos takiego mogłby tylko ktoś kto niekoniecznie grał milion godzin w poprzednie części i kto juz przed premierą załozył, że gra jest genialna i kropka.
8)
Nie chodzi mi o to, aby recenzowal ja ktos kto nie lubi tej gry, ale ktos, kto nie przepada za ta seria. Taki jak najbardziej bezstronny czlowieczek 8)
Nie chodzi mi o to, aby recenzowal ja ktos kto nie lubi tej gry, ale ktos, kto nie przepada za ta seria. Taki jak najbardziej bezstronny czlowieczek 8)
"Ktoś kto nie przepada" to właśnie ktoś kto nie lubi. Pilnuj słów :P Jak już to ktoś "bezstronny, dla kogo MGS jest obojętny". Ale czy tacy ludzie są na tym świecie?
Nie chodzi mi o to, aby recenzowal ja ktos kto nie lubi tej gry, ale ktos, kto nie przepada za ta seria. Taki jak najbardziej bezstronny czlowieczek 8)
"Ktoś kto nie przepada" to właśnie ktoś kto nie lubi. Pilnuj słów :P Jak już to ktoś "bezstronny, dla kogo MGS jest obojętny". Ale czy tacy ludzie są na tym świecie?
"Nieprzepadajcy" w takim znaczeniu, ze nie jest w niej zakochany, nie holubi jej. Nie jest wrogo, negatywnie nastawiony, ale tez nie zbyt pozytywnie;]
Przy okazji, to jest temat o obiektywnych recenzjach, czy o ciekawostkach?
Odświeżę trochę temat. Nie wiedziałem gdzie to wsadzić, zdecydowałem się tutaj. Przeglądałem właśnie najnowszego Playboya by zobaczyć reklamę Top Management Academy Wojtka Jagielskiego (str.144). Patrzę na ekspertów jakich zebrał i widzę, że w temacie "Psychologia w biznesie" jest niejaki Miłosz Brzeziński. Chwila myślenia i TA-DA! Go, go, Grabarz!
Ta, kupiłeś Playboya by zobaczyć reklamę ... :P
Źle sformułowałem to zdanie. Playboya kupiłem oczywiście dla dwóch sesji Marleny Bielińskiej, którą ubóstwiam i wywiadu z Craigiem. Na reklamę napatoczyłem się przypadkiem.