Breath of Fire: Dragon Quarter
Katalog znalezionych frazArchiwum
- Odchudzanie brzucha
- Dragon Ball Z: Budokai Tenkaichi 3 (i inne Budokai)
- Dragon Quest VIII: Journey of the Cursed King
- Dragon Ball Kai: Saiyan Invasion
- Dragon Quest IX : Defender of the Stars
- Ninja Gaiden : Dragon Sword
- Dragon Ball Kai
- Aktorski Dragon Ball Z
- Fire Emblem: MonshĹ No Nazo Kolejny remake
- Fire Emblem DS
- Metal Gear Solid Essential Pack #2
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- forum-gsm.htw.pl
Odchudzanie brzucha
Mam pytanie - czy ktos gral w ta gre? Jej cena w Ultimie jest bardzo przystepna, a ja akurat poszukuje jakiegos fajnego - nie za dlugiego RPG, w którego moglbym pograc w oczekiwaniu na Dragon Quest VIII. Najlepiej zeby nie byl to za dlugi erpeg (na 60 godzinna przygode nie mam obecnie czasu), a z tego co czytalem w recenzjach BoF V starczy na jakies 25 godzin. Gra ma podobno jednak troche denerwujacy system sejwow - jesli ktos gral to prosilbym o wyjasnienie czy rzeczywiscie jest on tak irytujacy. I jeszcze jedno - jak przedstawia sie system walki w tej grze (bo tego juz nie doczytalem :D)?
system sejwowania jest drażniący, ale jeszcze bardziej drażni kiepska fabuła, bardzo kiepski design oraz, tak ogólnie, jakaś taka prostota wykonania całości. system jest jednak dość ciekawy, a przede wszystkim - nie nudzi się po godzinie. :P gra jednak tak - nie polecam jej.
Ja bym chętnie widział kolejnego BoF-a, ale w tradycyjnej konwencji i w 2D.
Marzenia :f
Ja przeszedłem BOF:DQ jakieś 3 razy i nawet nie jest zła, da się polubić jednak z poprzednimi częściami się nie równa, szczególnie nie podoba mi się umiejętność transformacji Ryu'a. wolałbym żeby w serii był zachowany system transformacji z BOF3. Poza tym fabuła jakoś wogule nie przypadła mi do gustu. jeśli chodzi o save'owanie to jest to okropnie upierdliwe jak nie mamy jak zasav'ować gdy zabraknie tych przedmiotów do robienia save. Poza tym pamietam że w wersji USA gry podobno jeszcze mniej było tych przedmiotów do robirenia save'ów, na szczęście w wersji europejskiej to zmienili. jeśli chodzi o system walki to na początku był mi troszkę uciążliwy ale z czasem mi się spodobał, ogolnie walki, strategie pułapek i wywabiania przeciwników przynętą jest całkiem fajne. pod tym względem gra mi się podobała i jeszcze szczególnie mi się podobała farma mrówek i rozwijanie farmy, jest graficznie fajnie zobione te rozkopywanie w ziemi kolejnych pomieszczeń.Wogule to też zawody i cały system farmy mi się podoba. No i jeszcze co mi się podobało to Cocoon Horay (60 poziomowy dungeon), to było dobre wyzwanie ale w grze właśnie powinno być więcej takich wyzwań, fabuła gry i mapa podziemi BOF:DQ były wszystkie zbyt liniowe z zamałą swobodą, denerwował mnie też jeszcze wzkaźnik transformacji Ryu który ogólnie nakładał limit czasowy na ukończenie gry. i jeszcze transformacja ryu wogule się nie rozwija, jej potęga zależy tylko i wyłącznie od poziomu Ryu'a i jest itak przez nią za potężny, wydstarczy się przemienić w smoczego wojownika, zrobić dwa razy charge do podwyrzenia obrażeń i wtedy jednym lub dwoma atakami można zmiażdzyć prawie każdego bossa co robi grę dosyć banalną. podobała mi się walka z bossem na końcu Cocoon Horay, bo blokował obrażenia otrzymane od formy smoka i trzeba było się pomęczyć a nie że dwa trzy ataki i leży jak to bywało z innymi bossami. Ogólnie gra nie jest zła i ma też swoje fajne strony, jak ktoś lubi RPG to warto zagra, już chociaż z powodu że jest nietypową pozycją.
Hm, thanks za podzielenie się opinią. Sam zastanawiałem się nad poznaniem tej serii właśnie od DQ, ale wygląda na to, że lepiej zacząć przygodę od innej części...
ja polecam zacząć od początk,a to dlatego, że :
primo - nie mając piniążków możesz obadac cała sprawę na EMU snes'a tudzież GBA ...
secundo - to początek serii która nie jest specjalnie powinacona ze soba fabularnie ale wiesz - chronologicznie poczujesz TEN klimat :mistyka-jak-8==D:
tetrio(?) - owy staroszkolny klimat jest najbardziej odczuwalny w jedynce - klasyczne fantasy, walki "na jana" [dragon questowe klepanie x'a] - czasem trudne ale pół godzinki pakowania załatwia praktycznie każdą sprawę :tak: bo dwójka z kolei jest moim zdaniem trochę zbyt przesłodzona, nawet jak na jrpg'a jest koszmarnie-kiczowato-kawaii. Co do trójki to sprawdze ją sobie na psp, czwórka wyszła także na pecety (!) i tak sobie kraży po allegro a ww. piątka (?) to kwestia taaak odległa dla mnie że faktycznie lepiej grać w inne, lepsze gry :tak:
Ja ogólnie jeśli już to poleciłbym BOF3, moim zdaniem najbardziej udana z wszystkich części, bardzo podobał mi się system prziemiany w smoki u Ryu i wogule wszystkie dodatki, te prowadzenie wioski wróżek, kilka mini gier, zbieranie i kombinowanie ze sobą smoczych kryształów do osiągnięcia innych form smoczych, mistrzowie od których uczymy się umiejętności, obserwowanie wrogów dzięki czemu nauczymy się umiejętności od wroga, wętkowanie, już bardzo zaawansowanie zrobione itd.
jednak musze powiedzieć że każda z części miała coś co mi się spodobało, BOF4 była już bardziej zaawansowaną grą, pod względem grafiki i systemu walki znacznie wywyższa się ponad BOF3 ale za to nie podobało mi się że Ryu nie transformuje się już bezpośrednio w smoki tylko przybiera forme smoczego wojownika z różnymi umiejętnościami (zależnie od transformacji), ale za to tak samo ja w BOF3 posiada dużo dodatków jak nauka umiejętności od wrogów i więszość tego co było w BOF3 to w czwórce też znajdziemy.
jeśli chodzi o 1 i 2 to też dużo czasu przy nich spędziłem. ogólnie pierwsza część zaczyna robić się fajna tak po 20 godzinach grania jak zdobędziemy pierwsze smocze moce dla ryu, potem się zacznie podrużowanie przez cały świat, szukanie zakopanych skarbów przy pomocy Mogu, czy przy pomocy transformacji Karna (Puka). a w dwójce co było super to budowa własnego miasteczka do którego można było rekrutować ludzi, i zależnie od tego kogo się zrekrutowało to były z tego różne zyski np. niektóry sprzedawał żatkie przedmioty a inny nauczył nas dodatkowej umiejętności, co bardzo mi sie podobało w BOF2 to to że można było scalać postacie z schamanami by stworzyć potężniejszą postać, ah tak, i jeszcze w BOF2 pierwszysraz pojawiła się możliwość łowienia ryb jako w minigrze, w jedynce też możnabyło łowić ryby ale było to bardzo uoprostrzone, w odpowiednim miejscu zażucało się wędkę i losowo się coś łapało lub nie, tyle że w jedynce możnabyło z studni wyłowić różne skarby.
Wow, i znowu się rozpisałem :-D na temat serii BOF można by jeszcze pisać i pisać